Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC 144 - dyskusja, wyniki, spoilery


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pettis vs Lauzon – Showtime od poczatku mial mine zwyciezcy. Bardzo pewny siebie wszedl do oktagonu, i calosc wygladala tak samo. Kick od Pettisa, i szarża Lauzona. Parę razy powtórzyli te akcje, aż w końcu Anthony idealnie trafił. Brawo

 

Hioki vs Palaszewski – Od poczatku mialem wrazenie, ze Bart zostal tam rzucony na pozarcie. Hioki byl strona dominujaca. Obaj dali bardzo dobra pierwsza runde, ale Palaszewski blysnal tylko ucieczka przed dzwignia, co potwierdza werdykt, i podsumowuje cala walke.

 

Okami vs Boetsch – Po dwoch rundach juz mialem zaczac pisac o tej walce, i pochwalic sie tym, ze tutaj podobne wrazenie odnioslem, co w poprzednim starciu – Azjata dostal przeciwnika, ktorego łatwo poskłada. Wszystko szło zgodnie z planem, i Okami punktował swojego rywala. Dwie rundy na dobrą sprawę zdominował, a Timowi brakowało argumentów. Taki przebieg sprawił, że zaskoczenie z wyniku jest jeszcze większe. Boetsch pięknie zaczął okładać przeciwnika ciosami, i zaliczył chyba najlepszy comeback tego roku. Zapaśnik pokazał instynkt kilera, gdy Okami się potknął.

 

Akiyama vs Shields – Sexiyama juz takiej taryfy ulgowej nie dostał, ale wraz z pięknymi obaleniami, zacząłem mu kibicować. Dwa razy zmarszczył Shieldsa takim samym, efektownym trickiem. Cholernie mi się to podobało, ale w stójce Jake trafiał częściej. Jednak biorąc pod uwagę to, że był pod ścianą po porażce z Ellebergerem, zawiodłem się na jego postawie.

 

Hunt vs Kongo – Jestem szczerze w szoku. Myślałem, że Kongo spokojnie poskłada Hunta, i nawet mogło do tego dojść w pierwszych sekundach, kiedy to Samoanczyk się potknął. Okazało się, że legenda K1 rozwija się w MMA i bawienie się z nim w stójce, to spore zagrożenie dla szczeny.

 

Rampage vs Darth – Jackson dostał chyba najlepsza reakcje ze wszystkich. Wciaz jest fighterem, ktory wzbudza najwiekszy respekt - swoja postura, mimika twarzy, i cala otoczka – ale Bader byl tego dnia lepszy. Rampage zaliczyl przesliczne obalenie, ale to by bylo na tyle. Pisalem tutaj, ze nie wiem jakie argumenty moze miec Ryan, i musze przyznac, ze go zlekcewazylem. Zaliczyl te dwie porazki z rzedu, ale znow leci na szczyt.

 

Benson vs Edgar – Enziguri w walce o pas UFC? Benson zyskuje pozytywny tytul wariata. Czułem, że zgarnie złoto tego dnia, ale brawa za przygotowanie (i serce) Edgara. Frankie niezliczona ilosc razy łapał jego kicki. Przygotował się na to wyśmienicie, ale nie ogarnął tego jednego wypuszczonego z parteru, który mocno mu namieszał we łbie. Ciężka do punktowania walka, i szczerze myślałem, że na kartach będzie to bardziej wyrównane. Cieszy mnie to również ze względu na fakt, że były mistrz zejdzie tą wage niżej (wczesniej takiej opcji nie mial), bo to jedyny, który może poskładać Cruza.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 25
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    5

  • Bonkol

    5

  • N!KO

    5

  • DesL

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

Świetna gala, niesamowite walki. Japonia jednak ma to coś ^^

 

Hunt vs Kongo - nie wiem jak Kongo mógł to zmoczyć... czy na prawdę Hunt tak się zaczął rozwijać w MMA? Trochę późno ale lepiej niż wcale. Sądziłem, że Francuz postawi na obalenia ale w klinczu za dużo nie ugrał. W stójce mimo przewagi zasięgu Mark łatwo go poskładał.

 

Okami vs Boetsch - Niesamowity powrót! :shock: Okami punktował w swoim stylu i widać było, że to dla niego walka na odbudowanie. Boetsch okazał się świadomy, że moczy na punkty i w 3 rundzie postawił wszystko na jedną kartę - te podbródkowe to mistrzostwo. Okami będzie sobie pluł w brodę przez długi czas a Tim przebojowo zapewne wpadnie do czołówki chociaż pewnie szybko z niej wypadnie (wygrał, ale przez 2 rundy słabiutko).

 

Akiyama vs Shields - Ja tam bym punktował tę walkę dla Akiyamy. Nie dawał się obalać pieniaczowi a nawet to on dwa razy wywrócił Shieldsa (piękne rzuty z Judo!). W stójce przypominało to Diaz vs Condit... Jake wyrzucał pełno "żądlących" ciosów na które Japończyk w ogóle nie zwracał uwagi ale sędziowie już tak...

 

Hioki vs Palaszewski - Bartimus nie dał sobie rady, gdyż ciągle leciał na plery a tam była sporo różnica poziomów. Nie można mu jednak odmówić serca do walki (wyjście z armbara!). Podobno to był eliminator do walki z Aldo.


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pettis vs. Lauzon - Joe zaczął dość agresywnie od początku, mocno naciskając Pettisa i chyba zapomniał jaka różnica w stójce jest między nimi, bo Antek wcisnął mu szybkie kopnięcie na głowę, po którym nie było za bardzo co dobijać na glebie.

 

Hioki vs. Palaszewski - świetna pierwsza runda, gdzie Hioki zafundował przeciwnikowi nokdaun i niemal wyciągnął mu balachę na glebie (ładnie to wybronił Bart). Kolejne rundy już mniej ciekawe, ale z wyraźną dominacją Hiokiego, zwłaszcza na ziemi. Dziwię się, że taki grapplingowy as jak Hatsu, będąc przez niemal połowę rundy za plecami rywala, nie zdołał go zdusić w RNC.

 

Okami vs. Boetsch - Japończyk miał pełną dominację przez całe 2 rundy, gdzie rozbijał rywala zarówno w stójce (Tim wyraźnie odczuwał jego ciosy), jak i potrafił sprowadzić Boetsch'a na glebę i tam sponiewierać. Wszystko odmieniło się na początku 3 rundy, kiedy Boetsch trafił w stójce, a później wykończył Japończyka serią sprytnych podbródkowych (ładnie Tim je wciskał. Yushin był całkowicie bezradny). Dziwię się, że Okami po pierwszych trafiejkach Boetsch'a, nie próbował desperacko wchodzić w nogi lub klinczować (na przetrwanie), tylko włączył paniczny "wsteczny" przed szarżującym rywalem.

 

Shields vs. Akiyama - nudne starcie, gdzie Jake niemal przez całą walkę nie potrafił obalić rywala (ładne obrony prób sprowadzeń przez Akiyamę) i raczył nas słabej jakości boksem. Akiyama, poza dwoma bardzo ładnymi, choć nic nie wnoszącymi do walki (szybki powrót do stójki) obaleniami (i obroną takedownów rywala) - nie pokazał nic ciekawego i nadal uważam, że nie jest to zawodnik na poziomie UFC. Wymęczone zwycięstwo Shieldsa, którego w stójce baardzo ciężko się ogląda.

 

Kongo vs. Hunt - Cheick zawalczył jak idiota i został za to słusznie skarcony. Zamiast od razu uruchomić swoje nienajgorsze zapasy i w chodzić w nogi, Kongo postanowił poboksować z byłą gwiazdą K-1, za co został nagrodzony soczystym TKO. Podobała mi się postawa Hunta, który po pierwszym nokdaunie zupełnie się nie podpalił i zegarmistrzowską precyzją, na spokojnie wykończył rywala po jego powrocie do stójki. Myślałem, że Cheick jest mądrzejszym "ringowym strategiem" i zawalczy tutaj tak jak z Big Benem...

 

Rampage vs. Bader - walka może i dupy nie urywała, ale Darth zawalczył bardzo sprytnie, bez kompleksów stawiając na swoje zapasy i dominując na ziemi Ramp'a. Zapasy + agresywna postawa - wystarczyły w tym starciu, aby wypunktować Jacksona i dać Baderowi najcenniejszą wygraną w życiu (+ udowodnić po niedawnych wtopach, że nadal jest liczącą się postacią w tej grze).

Piękny Slam Ramp'a, będący ukłonem w stronę Japończyków i fanów PrIde'a (Ryan wyglądał jakby się połamał po zderzeniu z ziemią, pod takim kątem rąbnął :shock:). Bader jednak nie pozostał dłużny, bo także potrafił efektownie (z wyniesieniem) obalić Jacksona.

 

Edgar vs. Henderson - emocjonująca i wyrównana walka, gdzie werdykt mógł pójść w każdą stronę. Edgar świetnie potrafił skracać dystans, niesamowicie skutecznie przechwytywał kopnięcia rywala i pokazał dominację zapaśniczą (częściej i łatwiej obalał). Henderson punktował kopnięciami i po pedaladzie z pleców ostro rozciął Frankiego. Poza tym, miał moment kiedy niemal zdusił w gilotynie Mistrza.

Przyznam szczerze, że gdybym to ja miał punktować, to pas zostałby przy Edgarze, który dla mnie był o oczko lepszy w tej walce (Bendo miał tylko "momenty") i więcej punktował w stójce, gdzie przebiegała większość walki. Dodatkowo więcej zapunktował obaleniami... Nie jest to jakiś wielki wałek, bo starcie było mocno wyrównane, ja jednak uważam, że Henderson tego nie wygrał.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Lauzon vs. Pettis - czyżby nokaut wieczoru już w pierwszej walce main cardu? Zaczęło się od wymiany w stójce, trochę niemrawej, jednak wystarczyło odpalić high kicka i Showtime posłał Lauzona na dechy. Efektowne KO i kolejna szybka wygrana. Szkoda tej porażki z Guidą, niemniej jeśli Pettis wciąż będzie tak kończył walki, niedługo powinien otrzymać title shota.

 

Palaszewski vs. Hioki - w pierwszej rundzie bardzo ładnie Japończyk punktował naszego rodaka w parterze, po czym zapiął armbar i to by było na ty.... Palaszewski jednak bardzo ładnie się z tego wydostał! Runda zdecydowanie dla Hiokiego, który spokojnie kontrował wydarzenia w oktagonie. W drugiej rundzie, oprócz zamachu na klejnoty z obu stron, nie działo się nic ciekawego, a zaczęło się robić gorąco w chwili, gdy... skończyła się runda. W ostatniej, trzeciej rundzie, Hatsu po prostu potwierdził, że był lepszy i ostatecznie zasłużenie wygrał.

 

Okami vs. Boetsch - przysypiałem, jeśli mam być szczery. Kopniaki Okamiego w każdej postaci wchodziły jak w masło i był to klucz w budowaniu sobie przewagi w pierwszych dwóch rundach. Do tego doszło skuteczne obalenie, punktowanie z góry. Trzecia runda i... Okami ląduje na dechach. Nie wiem, co narożnik Boetscha podał mu w trakcie tej minuty, ale musiało to być coś cholernie mocnego :twisted:

 

PS. Rogan i jego "what a comeback" było świetne :D

 

Akiyama vs. Shields - świetnie Akyiama radził sobie z próbami obaleń Shieldsa, jak i z wyprowadzaniem własnych - w sposób bardzo efektowny i skuteczny. Podziwiam próby wjazdu w nogi Amerykanina, który nic sobie nie robił z tego, że efekty miał zerowe i dalej dążył do sprowadzenia Japończyka na glebę (aż w końcu raz mu się udało, chociaż.... to raczej Akiyama sam przysiadł :D ). Jak mu już jeden wypalił, poszły następne i końcówka była naprawdę emocjonująca, chociaż żałuję, że dopiero w ostatnich sekundach.

 

Hunt vs. Kongo - Hunt do walki wszedł z kopyta i padł po własnym kopniaku :D Przyznam, że nie spodziewałem się takiego zakończenia - obstawiałem, że Kongo wykorzysta swoją gigantyczną różnicę w zasięgu i zniszczy Samoańczyka, tymczasem było inaczej - jedna nieudana szarża, w której nadział się na prosty, potem już Hunt nie mógł mu odpuścić i tak też to się skończyło.

 

Rampage vs. Bader - kolejne zaskoczenie. Miałem nadzieję, że Jackson w Japonii stanie na głowie, by pokazać się z jak najlepszej strony i skończy Badera, tymczasem ten wygrywa przez decyzję. Kapitalny slam Quintona w drugiej rundzie, który ówcześnie zwiastował dla mnie rychły koniec walki. Tymczasem Bader się przebudził, sam zaliczył kilka takedownów i niestety, ale był lepszy.

 

Henderson vs. Edgar - Frankie jest prawdopodobnie jednym z, jeśli nie w ogóle, najbardziej niedocenianych mistrzów w UFC (chociaż ten pogląd nieco się zmienił po jego ostatniej walce z Maynardem). Edgar spokojnie kontrolował pojedynek - blokował kopniaki Bena, z łatwością rzucał nim o glebę do czasu, aż ten sprzedał mu mega kopniaka z parteru, jednocześnie masakrując mu twarz (to było naprawdę mocne, a widok krwi cieknącej po twarzy Edgara... masakra :shock: ).

Edgar po raz kolejny pokazał się z świetnej strony - mimo złamanego nosa (tak stawiam) dalej napierał, dalej obalał i szukał okazji do wygranej. Niesamowite serce do walki, coś świetnego. Sam wynik... zaskoczył mnie. Edgar zaliczył multum obaleń i taka wysoka punktacja mnie naprawdę zaskoczyła. Jest nowy champ, jednak Edgar zasługuje na ogromne brawa za to, co pokazał.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Dawno nikt nie rzucił w ogóle Jacksonem...

Mimo wszystko prawdopodobnie nie mieliśy do czynienia ze zdrowym w 100% Quintonem, co nawet komentatorom się wymsknęło.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  87
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2010
  • Status:  Offline

Po Jacksonie było widać, że nie jest sobą. Porównując tą walkę z walką z Bonesem Jonesem To tak naprawdę lepiej walczył z czarnoskórym. Nie wierzę, że w pełni zdrowy Rampage praktycznie broniłby się przez całą walkę. A i ta jego niby nadwaga jest dość dziwna bo jak na takim poziomie przy zdrowych zmysłach doprowadzić się do 3 kilo nadwagi?

 

No i chyba szykuje nam się powoli kolejna walka Henderson vs Pettis, w sumie to zaczynam zauważać, że zawodnicy którzy przyszli ze Strikeforce(np. Overeem) czy WEC(choćby Pettis czy Henderson) regularnie pokonują zawodników z UFC i to na ich gruncie.

There's nothing better than ME

12346824184cb8047a0e409.jpg


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

Bardzo przyjemna gala. Z pewnością byłaby jeszcze lepsza w odbiorze, gdyby chciało mi się ściągać albo wstawać w nocy i obejrzałbym wersję z Roganem i Goldbergiem, a nie to co zaserwowało mi dziś popołudniu Orange Sport. Ci komentatorzy są tak irytujący, że nie mogę ich słuchać. Nawet ArthurWF byłby lepszym i bardziej ogarniającym temat komentatorem od tych dwóch panów.

 

Ale wracając do tematu - 3 najlepsze momenty UFC 144:

3. Wywiad Marka Hunta - tak antymikrofonowy fighter, że to aż było zabawne i na swój sposób urzekające. Jeżeli do tej pory Marka Hunta pamiętałem dość przelotnie, to po tej gali na pewno utkwi mi w pamięci. A jeśli dodać to, jak poradził sobie z Cheickiem (bądź Szejkiem, jak to mówili na Orange Sport), to jest to całkiem fajny undercardowy heavyweight.

2. Kopniak Pettisa - za takie coś uwielbiam tego gościa. Czekam na jego walkę z Hendersonem, bo to będzie, tak jak ostatnio, uczta dla fanów MMA. Świetny występ, Lauzon nawet nie zdążył się przedstawić, a już lekarz musiał wbiegać na ring. Coś niesamowitego, oby tak dalej Showtime!

1. NORTHERN LIGHTS BOMB! Quentin Jackson jest bez formy, to widać, ale to jak złapał Badera i rzucił nim o matę było piękne. Bader w wywiadzie, którego udzielił po walce jakiemuś portalowi o MMA, powiedział, że po tym slamie przez ułamek sekundy stracił kontakt z rzeczywistością. Naprawdę zdziwiłem się, że był w stanie kontynuować. Ale jego ręka będzie piekielnie boleć jeszcze przez wiele dni.

 

A najlepsza walką był main event. Wisienka na torcie, dobra decyzja sędziów, chociaż, gdyby dali 48:47 dla Edgara, to też nie byłaby zła decyzja. Bardzo równa walka poza wyraźną 2 rundą dla Bensona. Nowy mistrz bardzo mi się podoba, a Edgar powinien dostać title shota po wygraniu jednej walki. W końcu takich matchy nigdy za wiele!


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Gala była tak długa, że pojadę myślnikami bo nie mam ochoty za bardzo się rozpisywać.

 

- W Main Evencie moim zdaniem zobaczyliśmy wałek. Edgar trafiał częściej, walczył agresywniej. Podobna sytuacja do niedawnego Condit vs Diaz, tylko tym razem sędziom bardziej zaimponował "Octagon Control". Swoją drogą Edgar wychodząc do tego pojedynku teoretycznie nie miał żadnych argumentów. Benson to równie dobry zapaśnik, jest większy, ma lepszą stójkę. Jednak jest coś we Frankiem co sprawia, że uwielbiam MMA. To jego starcie z Maynardem było pierwszą naprawdę dobrą walką jaką obejrzałem w UFC. Po prostu gość ma niepowtarzalną wolę walki i powinien być nadal mistrzem.

 

Cieszy mnie to również ze względu na fakt, że były mistrz zejdzie tą wage niżej (wczesniej takiej opcji nie mial), bo to jedyny, który może poskładać Cruza.

 

Dwie kwestie. Skąd to info? Jak dla mnie niemal pewny jest tu rewanż. No i bez przesady że Frankie zjedzie aż dwie wagi w dół, aż tak mały nie jest. :)

 

- Co to było Ramp?! Zawiodłem się na swoim ulubieńcu, jednak nie sposób nie wybaczyć mu tej wpadki. Kontuzja, która przyczynią się do nie zrobienia wagi na pewno przeszkodziła Jacksonowi w przygotowaniu optymalnej formy. Niemniej jednak brawo dla Badera, zawalczył w dobrym stylu.

 

- Trochę beka z Rogana, że wyrwał się z tym "najlepszym kombekiem w historii UFC". Bardzo fajnie to wyglądało, jak Tim zerwał się po motywacji w swoim narożniku i znokautował Okamiego. Piękny techniczny striking i te uppercuty... Nokaut wieczoru :)

 

- Zawsze miło obejrzeć kogoś reprezentującego nasz kraj. Bartimus miał momenty w stójce, jednak numer dwa w swojej dywizji Hatsu Hioki pozbawił go złudzeń już w pierwszej rundzie. Świetny pokaz grapplingu jak i obrony przed poddaniami. Mam jednak nadzieje że zobaczymy jeszcze Palaszewskiego w main cardzie.

 

- Shin to the chin Pettisa bardzo efektowne. Lauzon bardzo szczęśliwie wygrał z Guillardem i jasne było, że raczej nie podoła ostatniemu mistrzowie lekkiej w WEC.

 

- Mark Hunt to bestia. Jeśli nie sprowadzi się go do parteru to może znokautować chyba każdego. Kongo może i chciał to zrobić, ale na pewno nie miał w tej walce dobrej okazji na zejście do parteru. Świetna postawa Nowozelandczyka.

 

- Akiyama dobrze wyglądał fizycznie w Welter, jednak Shields zdominował to starcie. Być może z powrotem zacznie sie liczyć w rankingu,

 

Gala zaskoczyła mnie naprawdę pozytywnie. Każda walka dała rade i oglądało się to show bardzo przyjemnie.

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dwie kwestie. Skąd to info? Jak dla mnie niemal pewny jest tu rewanż. No i bez przesady że Frankie zjedzie aż dwie wagi w dół, aż tak mały nie jest

 

Fakt, tutaj mi sie wagi pomerdały, i chodziło o Jose Aldo. W kwestii info, to mowi sie o tym od dluzszego czasu, w koncu Edgar byl od poczatku troche za maly na wage lekka, ale uparl sie, ze bedzie mistrzem UFC. Mial maly handicap gabarytowy, ale dal rade. Powinienem napisac mam nadzieje, ale skoro taka sama nadzieje ma Dana - notorycznie o tym gada - a Frankie tego nie wyklucza, to mysle, ze jest to kwestia czasu.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Edgar ostatnio stwierdził, ze nigdzie się nie wybiera i chciałby rewanżu (i słusznie, bo jak dla mnie to on tego nie przegrał) z Bendo.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2012
  • Status:  Offline

A moim zdaniem Henderson wygral i Edgar powinnien wybierac sie na walke z Aldo o pas, bo w tamtej wadze by byl nie pokonany. Gdy widzialem ten moment z Rampagem ( bo ogladalem live ) gdy wchodzil w muzyce Pride to az chcialo sie ogladac. Palaszewski jednak nie dal rady, chociaz myslalem ze wygra po tym co zrobil z Griffanem ale sie mylilem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 117 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Dzięki
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Haha
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      hmmm....  
    • Kaczy316
      Dobra lecimy z tą Wrestlemanią, ostatecznie road to WM wyszła przeciętnie/okej, mogło być gorzej, więc teraz zobaczmy jak wyjdzie sama WM! Osobiście mam jakieś oczekiwania, może je trochę obniżę, żeby się nie zawieść, chociaż mam nadzieję, że Tryplak nie zawiedzie i ostatecznie da kozak WM. Oj tak samą WM zaczynamy od Huntera WELCOOOOMEEEE TO WRESTLEMANIAAAAAAAA!!!   1.Gunther vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match Opener czyli nasz mistrz Gunther kontra zwycięzca Royal Rumble 2025, z którym niestety za wiele nie zrobiono Jey Uso! No cóż sam program był jaki był, ale może pojedynek odda, trzeba na to liczyć, obojętne dla mnie tutaj kto wygra, ale niech dadzą coś, co można zapamiętać, nawet squash na Jeyu będzie godny zapamiętania, bo tego nikt się nie spodziewa, a wygranej Jeya spodziewa się każdy xD. Jey Uso ma fajne wejście oj fajne, jeszcze przez trybuny, publika go uwielbia chociaż mam wrażenie, że mało osób coś yeetuje xD, jakoś połowa areny? Tak mi się zdaję, ale może to tylko takie wrażenie przez to, że sam stadion jest ogromny. Gunther wbija i stage wygląda świetnie, bardzo fajnie zrobiony, Gunther standardowa wejściówka. No i co mogę napisać solidnie rozpisana walka, bookingowo ciężko było lepiej to rozpisać, chociaż końcówka niezbyt mi się podobała, w sensie odklepanie Gunthera i to w tak szybki sposób po jego własnej akcji kończącej, mocna ujma na postaci, ale jaki reign takie i jego zakończenie, Jey powinien mieć lepszy reign, mam nadzieję, że jakoś odbuduję ten tytuł, bo reign Gunthera był okropny, reign Jeya nie zapowiada się lepiej, ale jak coś nie zapowiada się lepiej to zazwyczaj jest lepsze, więc miejmy nadzieję, że takie będzie, sam pojedynek to mówiąc wprost dopiero jakoś od połowy się wkręciłem, od tego jak Gunther przywalił pasem Jeyowi, ale mamy piękny WM Moment razem z Jimmym można iść dalej, sama walka trwała około 15-16 minut, odpowiedni czas według mnie, ale publika trochę śpi, w sumie może kwestia podbudowy tego pojedynku, ale zobaczymy jak będzie dalej.   2.War Raiders vs The New Day, World Tag Team Championship Tag Team Match Jest tutaj coś do pisania? Walka dodana od tak z niczego, ale liczę na dobre ringowo show, chociaż to proszę! I my dostaliśmy to, gdzie publika spała przez cały pojedynek zamiast TLC Matchu o pasy WWE Tag Team? Tryplak podejmuję co raz gorsze decyzję, spodziewałem się wygranej The New Day, walka skończyła się po 9 minutach i tak naprawdę jak się rozkręciła to zaraz się skończyła, mierny pojedynek, Panowie się starali, ale no cóż oni mogli zrobić bez podbudowy i z takim bookingiem, masakra, ale widać było starania ze strony zawodników, więc to można docenić, nie ich wina, że ten booking woła o pomstę do nieba.   3.Jade Cargill vs Naomi, Singles Match Ehh nie wiem co napisać, po poprzednich walkach się spodziewałem wiele, a okaże się zaraz, że to pojedynek po którym się niczego nie spodziewałem dowiezie o wiele bardziej. Kurde Panie dostały 9 minut i jak dla mnie wykorzystane w 100%, chociaż jak na to, że to WM to trochę boli fakt, że walki typu Jey vs Gunther czy War Raiders vs The New Day wyszły tak słabo i publika nawet obudziła się dopiero na Jade vs Naomi, a ja sam się spodziewałem, że to będzie jedna z gorszych walk xD, niemniej jednak Panie dowiozły, takie 6,5-7 bym dał na cagematchu, zobaczymy jak inni dadzą, Jade wygrywa zgodnie z przewidywaniami.   4.LA Knight vs Jacob Fatu, United States Championship Singles Match No i co kolejny pojedynek co do którego miałem wątpliwości jeśli chodzi o to czy dowiozą w ringu, ale po 2 świetnych pierwszych walkach i Jade vs Naomi to jestem dość spokojny, Panowie nawet nie będą musieli się starać, chciałbym tutaj Knighta, nie był to program na miarę wygrania przez Jacoba imo, to powinien być większy moment, nawet przy pasie mid cardowym, a w obecnym momencie to imo Fatu niewiele zyska na wygraniu tytułu ot kolejna wygrana na koncie i tyle, Knight jako mistrz US mnie bardziej interesuję na ten moment, zobaczymy na co Tryplak postawi, kurde Knight jaki wjazd to było lamborghini? 11 Minut bardzo dobrej walki, kurde martwiłem się o ten pojedynek, a na razie wypadł najlepiej ze wszystkich, Knight i Fatu mieli ze sobą niesamowitą chemię, publika tutaj w końcu ożyła i pomimo tego, że wolałem Knighta to Jacob mi tu nie przeszkadza jako zwycięzca, trochę boję się o jego reign, ale walka była wybitna, Panowie dali radę nawet bardzo, kontra z Moonsaulta na BFT była wybitna, bardzo fajny pojedynek oj tak, także brawa dla nowego mistrza United States!   5.Rey Fenix vs El Grande Americano, Singles Match Mała zmiana, bo będziemy mieli Reya Fenixa, ale jak dla mnie na plus, Rey Fenix w ringu da lepsze show niż Mysterio, więc będziemy mogli liczyć na genialny pojedynek, a szansę na wygraną El Grande trochę wzrosły, chociaż wydaję mi się, że Rey to ostatecznie ugra, ale walka ma potencjał na bycie showstealerem, tak samo w sumie jak pojedynek Tiffy z Charlotte, ale zobaczymy jak to wyjdzie, pytanie czy jak postawiłem na Reya Mysterio w typerze to automatycznie mam to zmienione na Fenixa i zaliczy mi się punkt? Mam nadzieję, że tak, ale też pewnie się przekonamy później. Fajny pojedynek i cieszy mnie wygrana El Grande Americano w debiucie na WM, szkoda Fenixa co prawda, ale taka przegrana mu nie zaszkodzi imo, El Grande był sprytniejszy, ale szkoda, że te walki takie krótkie, tak naprawdę tylko opener, który był po prostu solidny dostał więcej czasu niż standard na tygodniówce, szkoda, ale no jest jak jest, Gigachad w końcu z wygraną, dobrze i to na WM! 8 minut walki, za krótkie jak na WM.   6.Tiffany Stratton vs Charlotte Flair, WWE Women's Championship Singles Match No i pora na walkę, która miała jeden z najgorszych feudów, ale ringowo może wyjść najlepiej z całego pierwszego dnia, a nawet bym powiedział, że i z całej WM, oczekiwania mam spore, kurde obym się nie zawiódł xD. Świetne promo przed walką, pomimo kiepskiego feudu to materiał promocyjny zrobiony tak dobrze, że dał mi hype na ten pojedynek, entrance Tiff też przyjemny, bardzo pasujący do jej postaci. 20 minut dobrej ringowo, ale mega dziwnej walki, nie było to stricte złe, ale wyglądało jakby Panie chciały to jak najszybciej skończyć, czasem nie wiedziały co zrobić, ale przez to, że są bardzo dobre ringowo to jakoś to wychodziło, wygrana Tiff to największy pozytyw tej walki, ale dalej uważam, że Knight vs Fatu to najlepsza walka gali jak na razie.   7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match No i czas na main event, kurde szybko to leci, ale jest hype, oj jest, mam nadzieję, że nie wymyślą tu jakiegoś durnego bookingu, ale ciężko wymyślić tu jakieś gówno, którego by ta trójka nie udźwignęła, to zbyt wielcy zawodnicy, żeby nawet ze słabym bookingiem dali kiepskie show, więc zawód tutaj nie wchodzi w grę jak dla mnie. Seth dostał piękną wejściówkę tylko dlaczego na Netflixie zrobił się nagle czarny ekran podczas tego wejścia xD, mam nadzieję, że na yt dadzą jakąś powtórkę czy coś, bo chciałem zobaczyć co się wtedy działo. Klimatyczna wejściówka CM Punka, najpierw mocne promo z The Fire Burns w tle, a potem już standardowo Cult Of Personality grane na żywo! Nie wiem co napisać targają mną takie emocję, że to jest niesamowite, genialna walka, genialny feud, genialny booking, wszystko tu zostało zrobione idealnie i perfekcyjnie, Punk się świetnie bawił, Roman nie wygrał, bo nie musiał, Heyman to geniusz, prawdziwy adwokat diabła, Seth wypadł niesamowicie i generalnie tak, Seth ma dalej niepokonany streak w Triple Threatach na WM już 3:0 z czego drugi Triple Threat, w którym to pinuję Romualda i to w ME WM.....ZNOWU! Jak ktoś mi jeszcze raz powie, że Roman lepszy od Setha to go zapytam, a Roman wygrał kiedyś z Sethem na PLE? Hehehe, za to Seth przypiął dwukrotnie Romualda w ME WM hehehe i elo, ogólnie to nie wiem co było lepsze, zakończenie tego main eventu czy main eventu WM 40 Night 2, dwie różne sytuację, ale emocję te same.   Match Of The Night: 7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match   Plusy: Solidny opener Jade vs Naomi Jacob vs Knight i Fatu nowym mistrzem US! El Grande Americano vs Rey Fenix i Gigachad w końcu z wygraną! Tiffany wygrywa z Charlotte Main event ABSOLUTE CINEMA!   Minusy: Tragiczny pojedynek o pasy World Tag Team Mega przeciętny dzień poza main eventem   Podsumowanie: Mówiąc wprost nie wiem co mam powiedzieć, ale tak się spodziewałem, że będzie po ogłoszeniu kart na obydwa dni, pierwszy dzień będzie mocno przeciętny z genialnym main eventem, z kolei drugi dzień wynagrodzi przeciętność pierwszego, ale za to ze średnim main eventem, zobaczymy czy druga część mojej przepowiedni się sprawdzi, ogólnie to powiem tak, nie patrząc na ME to dałbym za ten dzień takie 5,5-6/10, ale ME zrobił taką robotę, że co najmniej 7/10, kurde ciężko to ocenić tak jednoznacznie, bo niby to tylko jedna walka, a reszta mega przeciętna, ale za to jaka to była walka....Nie no walka mogła być 10/10 i taka była imo jak i cały program i booking, ale gala jako całość to imo max 7/10 jedna walka nie zakrywa przeciętności całej reszty niestety, tak samo jutro jak większość walk dowiezie poza ME to będzie to po prostu lepszy dzień jako całość, także do zobaczenia jutro! TO JESZCZE NIE KONIEC WM!
    • Attitude
      Nazwa gali: TJPW/DDT/GCW Data: 19.04.2025 Federacja: Tokyo Joshi Pro-Wrestling, DDT Pro Wrestling, Game Changer Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Las Vegas, Nevada, USA Arena: Pearl Theater At Palms Casino Resort Format: Live Platforma: TrillerTV Komentarz: Dave Prazak Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Saturday Data: 19.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Caribbean Cool
      gunther Viking raiders Fenix Jade Fatu Charlotte Roman Iivy Logan Dominik Drew Tba Cody
×
×
  • Dodaj nową pozycję...