Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

V Zlot Fanów Wrestlingu - DDW Rzeszów / Kolbuszowa


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Witam wszystkich.

Jestem nowym użytkownikiem i na początek mam pytanie, jedzie ktoś z KRK do Kolbuszowej samochodem? :?

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Koper

    7

  • Ganzes

    4

  • Streetovs

    4

  • dch99

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Na ile planowane jest show ?

2h? 3h?

 

I takie pytanko nie jedzie ktoś autem do Rzr od strony Tarnobrzegu ?

_________________

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Przy ringu lepiej, ale 20zł piechotą nie chodzi ;) Dla mnie to bez różnicy z małym wskazaniem na 30zł.

 

U mnie tak samo.

_________________

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

U mnie też, szczególnie że idziemy na obie gale.

 

Trochę przyjebali z tym, bo dla nas powinny być preferencyjne ceny (choćby te 10zł obniżki)... bo nie dość, że zwykle robimy atmosferę to jeszcze poświęcamy się i jedziemy na obie gale.

_________________

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

czy będzie możliwy zakup biletu tusz przed galą proszę o szybką odpowiedź

_________________

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  120
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ninja, ninja, ninja :D! Tyle na teraz, gale na +, wiecej później, jak wrócimy.

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

http://www.hcw.hu/cikkekhez/hcw_veresnovember2_merlin%20(23).jpg

 

NINJA COMMANDO!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W lokalnej gazecie napisali ze najwieksza popularnoscia cieszyl sie Ninja :D laski z tej gazety myslaly ze jestesmy podstawieni przez organizatora :D A oto co napisali o nas po krotkiej rozmowie ze mnia i Streetem "Weekendowe gale zgromadzily na widowni zarowno tych,ktory mieli stycznosc z wrestlingiem po raz pierwszy,jak rowniez takie osoby, jak chociazby czlonkowie forum attitude.pl,ktorzy interesuja sie ta dyscyplina juz od dawna.Forum istnieje juz ponad 15 lat i z kazdym rokiem ma coraz wiecej czlonkow.Mialem okazje ogladac zawody w Meksyku i ich poziom jest zdecydowanie wyzszy niz ten w Europie.Ciezko bedzie jednak rozwinac sie tej dyscyplinie w naszym kraju -przekonywali czlonkowie forum attitude.pl."

_________________

Take me down to the paradise city

Where the grass is green and the girls are pretty

114037126847768c6792b79.jpg


  • Posty:  2 199
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Macintosh
  • Styl:  Jasny

Z tymi 15 latami to przesada ;)

  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ale drobna reklame mamy za free :)

_________________

Take me down to the paradise city

Where the grass is green and the girls are pretty

114037126847768c6792b79.jpg


  • Posty:  120
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ok, to może ja zacznę. Podróż rozpocząłem o 7, podróż do Tczew, gdzie odebrał mnie Maxi i gdzie szukaliśmy prawie godzinę zjazdu na autostradę :P. Gdy już się nam udało trasa przebiegła w miarę spokojnie aż do samego Rzeszowa.

 

W "Metalowcu" zjawiliśmy się koło 17:30, gdzie przywitał nas dch_99; ekipa warszawska i Ganzes też już byli. Po krótkim przywitaniu i ogarnięciu pokoju, ruszyliśmy w drogę, gdzie Ganzes doprowadził nas swoim 'skrótem' ;) aż do klubu "Pod Palmą", gdzie wpuszczanie kibiców zaczęło się od 19.

 

Jako, że Koper jest VIP i wchodzi wcześniej, mieliśmy miejsca przed ringiem i koło 19:20 zaczęło się. Najpierw sponsorzy, a wśród nich Attitude.pl, później segment z Joe Legendem (z tragicznym tłumaczeniem announcera) i Donem Roidem o tym, że będą tworzyć tag team i Joe liczy, że Don będzie uważał na jego plecy. Koło 19:30 zaczęły się walki.

Najpierw dostaliśmy dobrą walkę Anglika Ryana Smile'a i Walijczyka Marka Andrewsa z chantami 'english pussy' i 'justin bieber' :D.

Później mieliśmy prezentację adeptki, ale wszedł Pan Pawłowski ze swoją ekipą - Omenem, Kevinem Williamsem i Biancą, wygłosił promo i zawołał Kamila Aleksandra by ten odpowiedział na jego pytanie związane z pasem. Kamil wyszedł tragicznie na micu i po krótkiej odpowiedzi uciekł z ringu.

Następnie Anglik Martyn Stallion i adept Kamil Leśny. Chłopak się starał, ale chyba spalił przed publiką, bo nie wiedzieliśmy w końcu czy jest facem czy heelem + 'who are you?' do Anglika ;).

Później przyszedł czas na gości z Węgier, tag team match - Ben Dover i Koppany (NINJA!) kontra PG Hooker i Renegade z Jessie <3

 

 

http://blekitna.tv/images/gallery/3321.jpg

http://hej.rzeszow.pl/files/c/cytacik/1_1100_146.jpg

 

 

walka jak walka, do momentu, gdy ktoś wyłapał motyw z ninją i zaczęły się chanty na całego 'nin ja', 'let's go ninja', 'ninja gonna kill you' i inne. Niestety drużyna naszego ulubieńca przegrała, a sam Koppany dostał od PG Hookera chokeslam.

Następna walka to pojedynek Pete Dunne kontra Klarys. Anglik świetnie odgrywał heelową postać, mieliśmy też fajny moment gdy podszedł do nas i zaczął kłócić się z lukim

 

 

http://www.rzeszow4u.pl/upload/Gallery/301/img3225.jpg

 

 

sam pojedynek przeszedł bez większego echa.

Ostatnią walką przed przerwą był flag match pomiędzy Jędrusiem Bułecką, a Kevinem Williamsem. Słaby pojedynek, który ratowała jedynie stypulacja, oczywiście zwycięzcą Góral.

 

Podczas przerwy można było porozmawiać z wrestlerami i porobić sobie wspólne zdjęcia, nikt nie robił problemów, a atmosfera w klubie była już na dobrym poziomie.

 

Po przerwie dostaliśmy Battle Royal z wszystkimi zawodnikami (oprócz czwórki z ME) i adeptami. Ogólnie wielkie zamieszanie i smutek, gdy wyrzucono naszego ulubieńca Ninje :(. Zwycięzcą, a raczej zwyciężczynią po kancie na koniec Bianca, który wyrzuciła Klarysa i któregoś z Anglików, chyba Smile'a.

Na koniec ME: Omen w drużynie z Kamilem Aleksandrem kontra Don Roid i mistrz DDW Joe Legend. Walka była, chanty szły już całej sali, gdzie znaleźli się fani Omena i szło na zmianę 'let's go Omen/let's go Legend', kilka dobrych spotów jak splash Dona z narożnika i końcówka, gdzie w zamieszaniu Kamil uderza Joe krzesłem i wygrywa walkę po czym ucieka. Następnie brawl Joe i Don kontra Omen i Pawłowski, zakończony pogonieniem heeli.

 

Po gali ludzie się rozeszli, Koper zebrał stoisko, pogadaliśmy z zawodnikami oraz Donem i mała niespodzianka, o której na razie nie mogę chyba mówić :P.

 

Gdy już wyszliśmy chłopaki musieli uzupełnić zapasy, więc poszliśmy do Tesco, gdzie obsługiwała nas żwawa kasjerka, która chciała od wszystkich po kolei dowody :lol:. Powrót do "Metalowca" i wspólne rozmowy o gali, polityce i co kogo 'więzi' przy nastrojowej muzyce Streetovsa ;). Jako ciekawostkę mogę dodać, że zawodnicy zatrzymali się w tym samym hostelu co my.

 

Następnego dnia po wymeldowaniu poszliśmy na Rzeszowski rynek - trasa podziemna, kebab, synagoga i stadion Resovii, znalazły się na naszej trasie. Gdy już nie było co robić udaliśmy się do Kolbuszowej, gdzie najpierw po zameldowaniu się w hotelu, wybraliśmy się do skansenu, który był zamknięty, a następnie po znalezieniu hali, gdzie odbędzie się gala wybraliśmy się do pubu na bilard. Koło 18:10 Koper, Przemk0 i Streetovs udali się już do liceum, a reszta (+ Icon, który przyszedł z kolegami) udała się robić transparent dla naszego ulubieńca, który ostatecznie nie przeszedł przez kolbuszowską ochronę :/.

 

Event zaczął się koło 19:10, standardowo sponsorzy i głośne 'attitude', gdy zostaliśmy wymienieni.

Pierwsza walka 3 na 3 i już na wejściach zawodników mieliśmy ciekawy spot, Smile na nasze 'english pussy' zaczął coś gadać w naszą stronę, wyszedł z ringu i wskoczył na 'balkon'/trybunę na której siedzieliśmy ;). Walka była dobra (gdzieś na yt widziałem, że ktoś wrzucił), były chanty z naszej strony, choć było 'no no no', gdy Andrew chciał się zmienić z Jędrusiem i 'wooden boy' :P. Kilka świetnych spotów - moonsault Dunne poza ring oraz Shooting Star Press od Andrewsa, dobrze zabookowana końcówka i wygrana face'ów.

Następnie poszła walka adeptów i krótkie promo siostry Pacjenta. Walka przerwana po minucie przez Omena i Williamsa, którzy wyżyli się trochę na gościu od 'melanżu'. Trzeba przy tym powiedzieć, że Pacjent dobrze odebrał swój gimmick, a Buras nie przestraszył się publiki i próbował ją zachęcić do reakcji.

Jako, że Omen był już w ringu, to doszedł Don Roid i mieliśmy walkę o no1 contendera. Niestety, jakoś sektor atti nie miał za bardzo ochoty na chanty i wyszło, że zawodnicy walczyli praktycznie przy grobowej ciszy. Na koniec tylko ruszliśmy z lekkim 'let's go Don' i 'thank you Don' po przegranej. Tu muszę powiedzieć delikatnie, że się wkurwiłem na operatorów rzutnika, już przed gongiem wiedziałem, że Omen wygra, bo spojrzałem przypadkowo na rzutnik, gdzie ci 'specjaliści' ustawiali już theme Omena na jego wygraną. Brawo panowie, świetna robota...

Kolejna walka to Triple Threat Match i w końcu nasz ulubieniec, którego wołaliśmy 'we want ninja' podczas każdej walki - Węgier Koppany. Chłopak na pewno się nie spodziewał, że w Polsce dostanie pop swojego życia, praktycznie każdy jego udział w starciu nagradzany był chantami 'ninja', 'commando nina', 'let's go nina', 'ninja gonna kill you', 'new world champ' i inne, których teraz nie pamiętam. Zabawnie mogło wyglądać, gdy do roboty brali się PG Hooker i Martyn Stallion, a Koppany odpoczywał - głucha cisz i sektor attitude oszczędzający gardła na swojego ulubieńca. Oczywiście walkę wygrał Węgier po Powebombie.

Piąta walka to starcie Szkota Kevina Williamsa i ostatniego z Węgrów Renegade'a, mecz bez historii wygrany przez 'Scottish Pride'. Jedyne co nas interesowało w tym meczu to cheer dla Jessie i głośne "cat fight", gdyż przy ringu kręciła się także Bianca.

 

Przerwa, więc zeszliśmy na dół pod ring i poprosiliśmy jednego z adeptów by zawołał dla nas ninje. Węgier przyszedł, porozmawiał chwilę z nami i zrobiliśmy sobie wspólne grupowe zdjęcie + Jessie, która także znajdowała się przy ringu :D (tu prośba do kolego Icona o wrzucenie paczki z tym zdjęciami i wysłaniem do adminów).

 

Po odpoczynku dostaliśmy Main Event gali - walka o pas DDW, Joe Legend kontra Kamil Aleksander. Walka nie najgorsza, kibicowaliśmy Joe, który próbował rozruszać trochę tę tragiczną publikę. W trakcie walki zamieszanie, gdy Pawłowski przyszedł z ekipą. Kamil rzucił Jeo krzesłem i przypiął, ale ten dał radę jeszcze odbić. Końcówka German Suplex Joe na Kamilu i dwójka sędziów (główny dostał od Kamila dropkick i leżał, więc przyleciał drugi) klepie 1, 2, 3. Jeden pokazuje, że wygrał Joe, drugi, że Polak, więc wyszło na to, że Pawłowski zabrał pas i powiedział, że DDW nie ma na razie mistrza. Poszło 'bullshit' i 'you are champion' w stronę Joe. Kanadyjczyk się pożegnał i na tym skończyły się emocję.

Później były 2 walki MMA, gdzie wygrali miejscowi, ale to już nas zbytnio nie interesowało.

 

Następnie zebraliśmy banery i pożegnaliśmy z ekipą warszawską, która wracała zaraz po gali. My z Maxim pojechaliśmy do hotelu, z którego wyjechaliśmy z powrotem do domu koło 10.

 

Na koniec chciałbym podziękować wszystkim, którzy byli z atti i tworzyli atmosferę, za miło spędzony czas i ciekawe rozmowy. Dzięki :).

 

Uff, rozpisałem się, teraz moje odczucia odnośnie gali:

- podoba mi się polityka Dona, który daje szansę się wykazać adeptom, nie są to długie walki/segmenty, ale zawodnicy mogą się oswoić z publiką i ringiem,

- fajnie, że zawodnicy wyszli do ludzi i nie odmawiali rozmowy,

- publika w Rzeszowie na +, załapali o co chodzi i się udzielali,

- ludzie w Kolubowej... teatr, inaczej tego nie umiem nazwać, totalna porażka jeśli chodzi o doping lub jakąkolwiek reakcję.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

To się nazywa niefart - mając tyle osób do dyspozycji, poprosić o opinię akurat jednego z dwóch fanów lucha w Polsce :twisted: .

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zrobie + i - zlotu

 

 

+

Ninja!!!

Igor owłosiona klata

Justin Bieber

Capitan Morgan

Ekipa attitude

Klimat Karuzeli Pod Palmą

doping na galach

W koncu bylo konkretne zwiedzanie a nie hotel-browar-hala

 

 

 

-

kebab u dresiary

zamkniety skansen

brzydkie stadiony

psiarskie w drodze powrotnej

_________________

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  2
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja niestety byłem tylko na gali w Rzeszowie, gdyż na sobotnią nie miałem transportu :sad: Fajnie, że przyjechała ekipa z forum to wiedzieli jak dopingować chłopaków, przy okazji ja też mogłem coś pokrzyczeć bo nie byłem jedyną osobą, która wiedziała o co tu biega (siedziałem zaraz za wami :D ). Mam nadzieję, że będę miał jeszcze okazję zobaczyć jakąś galę live :grin:

  • Posty:  91
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.03.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

_________________

Żyj każdego dnia tak jakby był tym ostatnim.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Kolejny dzień/kolejny ranking: Ranking the Top 20 WWE and AEW Stars in Their 20s: Rhea i Dom na samym szczycie, a Fletcher z AEW uzupełnia podium. 1. Rhea Ripley 2. Dominik Mysterio 3. Kyle Fletcher 4. MJF 5. Bron Breakker 6. Oba Femi 7. Jordynne Grace 8. Roxanne Perez 9. Jack Perry 10. Tiffany Stratton Całość: Ranking the Top 20 WWE and AEW Stars in Their 20s BLEACHERREPORT.COM The futures of WWE and AEW are bright, thanks to a wealth of young talent ready to seize heir opportunity and run atop the companies as world champions and top stars for years to come.
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA iMPACT #1110 - A Very Hardy Halloween Data: 30.10.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: USA Format: Taped Platforma: AXS TV Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • KyRenLo
    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom New Blood 26 Data: 30.10.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Kanda Myojin Hall Publiczność: 239 Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • CzaQ
      I to i to jest przereklamowane?       Edit : No wiadomka chodzi o słynne powiedzonko na wejściu Filipa, które zajumał od Thinga - It's clobbering time. Ale moja poprzednia odpowiedź też jest dobra
×
×
  • Dodaj nową pozycję...