Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC on FOX: Evans vs Davis - Wyniki


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline

Walka wieczoru:

205 lbs.: Rashad Evans def. Phila Davisa przez jednogłośną decyzję – 3 x 50-45

Główna karta:

185 lbs.: Chael Sonnen def. Michaela Bispinga przez jednogłośną decyzję – 2 x 29-28; 30-27

185 lbs.: Chris Weidman def. Demiana Maię przez jednogłośną decyzję – 2 x 29-28; 30-27

Walki w Fuel TV / UFC.tv (Polska):

155 lbs.: Evan Dunham def. Nika Lentza przez TKO (przerwanie przez lekarza) – Runda 2, 5:00

265 lbs.: Mike Russow def. Jona Olava Einemo przez jednogłośną decyzję – 2 x 29-28; 30-27

145 lbs.: Cub Swanson def. George’a Roopa przez TKO (uderzenia w parterze) – Runda 2, 2:22

145 lbs.: Charles Oliveira def. Erica Wiselya przez poddanie (miażdżenie łydki) – Runda 1, 1:43

155 lbs.: Michael Johnson def. Shane’a Rollera przez jednogłośną decyzję – 3 x 29-28

265 lbs.: Lavar Johnson def. Joeyego Beltrana przez KO (uderzenia) – Runda 1, 4:24

185 lbs.: Chris Camozzi def. Dustina Jacoby’ego przez poddanie (gilotyna) – Runda 3, 1:08

 

 

 

Weidman vs Maia - Po obiecującym rozpoczęciu walki przez Weidmana miałem nadzieję na jakąś dźwignię ze strony amerykanina, jednak Maia w miarę skutecznie uciekał do stójki.

Demian w tej walce był bardzo bezbarwny, nic szczególnego nie pokazał, w 3 rundzie obaj byli już bardzo zmęczeni, co podsumowała reakcja publiczności pod koniec walki.

Walka słaba, z decyzja się w 100% zgadzam. Weidman nadal niepokonany.

 

Sonnen vs Bisping - Walka, która moim zdaniem była równa rangą main eventowi.

Chael od początku mocno napierał Bispinga, jednak anglik w końcu doszedł do głosu w tej walce, lecz wszystkie 3 rundy minimalnie przeważał Sonnen. Miałem nadzieję, że Chael założy Michaelowi tego trójkąta, jednak tyle pracy poszło na marne. Dziwi mnie punktowanie sędziego, który dał 30-27 dla Sonnena, co nie zmienia faktu, że Chael zasłużenie wygrał tą walkę, jednak nie na to czekałem z jego strony. Jak wiadomo zwycięzca tej walki dostanie title shot'a w walce z Andersonem Silvą, bardzo bym chciał aby Sonnen naprawdę przygotował się do tej walki i w rewanżu odebrał pas pająkowi, bo po tym co dzisiaj pokazał wykonanie tego zadania jest raczej niemożliwe.

 

Evans vs Davis - Davis przystąpił do pojedynku bardzo zachowawczo, można by rzec, że bł bardzo niepewny swoich umiejętności, co Evans na przestrzeni całej walki pokazał. Rashad bez większych problemów obalał, w stójce nie był gorszy, czym spokojnie punktował Mr.Wonderful'a. W trakcie tej walki nic godnego uwagi, poza crucifixem w wykonaniu Sugara nie było. Kondycyjnie obaj dali radę, ale nie przełożyło się to na efektowność walki.

Walka troszkę lepsza niż Bispinga z Sonnenem, tak samo i tu cieszę się z wyniku. Szkoda tylko Hendersona, jak wiadomo, Dan zapowiadał, że chce się zmierzyć z obecnym Lightheavyweight championem, ale żeby ta walka stała się możliwa to lepiej byłoby gdyby Davis pokonał Evansa. Tym samym Phil stracił status "undefeated", a na UFC 145 mamy pojedynek Evans vs Jones ;)

 

 

Ogólnie gala dosyć słaba porównując do kilku poprzednich, jednak walki potoczyły się tak, że mamy kolejne dwie bardzo ciekawe starcia w przyszłości, na które z niecierpliwością czekam

  • Odpowiedzi 6
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    3

  • ReDstanDarD

    2

  • N!KO

    1

  • DesL

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chael presji za dużej nie wywarł, i gdyby po przeciwnej stronie stał ktoś, kto ma choć trochę siły w ciosach, to by Sonnen leżał na deskach... Nie podobala mi sie postawa Gangstera. Wrecz powiem, ze mnei zawiodl. Poza tym, czemu nie wspomnial o Andersonie po starciu - toz to idealna okazja.

 

Na Damienie wmoczylem pieniadze, ale gdy tylko zobaczylem dwie pierwsze minuty, to juz sie pogodzilem ze strata. Kompletnie bezbarwny w stojce... tak jak ta cala gala.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Sonnen vs. Bisping - walka wcale nie taka łatwa dla Gangstera z Oregonu, jak wszyscy stawiali. Angol ładnie bronił obaleń (Chael powinien rzucić na tacę, że jednak nie walczył z Munozem. Jeżeli Bisping stawił mu taki opór w jego koronnej materii, to Mark nie dałby się w ogóle obalić i zabił w stójce), obalony dość szybko potrafił (w pierwszych dwóch rundach) przywrócić walkę do pionu, a w klinczach - był aktywny i potrafił docisnąć rywala pod siatką.

Podobały mi się te jazdy Chaela ze skracaniem dystansu. Sonnen wypuszczał kilka "wiatraków", po czym szybko przechodził do próby obalenia lub klinczu.

Dwie pierwsze rundy dośc wyrównane, choć z lekkim wskazaniem na Sonnena, który jednak obalał (mało bo mało, ale zawsze). Trzecia runda to już całkowita dominacja Gangstera (choć szacun dla Angola, że pod koniec sam obalił zapasiora), który zdrowo obił Bispinga na glebie.

No i mamy rewanż Spidera z Sonnenem (Danka może odetchnąć z ulgą. Masa Dolców została uratowana) :wink:

 

Maia vs. Wideman - walka godna naszego KSW, bo zawodnicy po 2 wolnych rundach, w trzeciej wyglądali jakby właśnie przebiegli Bostoński Maraton. Żenujące były te ślamazarne, zamachowe cepy, wypuszczane resztkami sił :roll: Tak jak jeszcze Widemana można tłumaczyć, bo ostro ścinał wagę na ostatnią chwilę, tak kardio Mai mocno rozczarowało.

Słaba, nudna walka, gdzie większość ciosów nie dochodziła celu. Demian niemal przez cały czas operował schematycznymi prostymi, a Wideman usiłował obalać, oraz punktować w stójce (podobało mi się u niego to, że jak już sprowadził, to nie przerażała go czerń w BJJ Demiana i pracował także nad poddaniem). Niejednogłośna decyzja dość śmieszna, bo wg mnie Weidman wygrał to dośc wyraźnie (jedynie co do drugiej rundy można by było mieć wątpliwości, bo była najbardziej wyrównana), ale najważniejsze, że nie oszwabili z wygranej Młodego (mówiłem Ci N!KO, że Weidman może tu zaskoczyć i nie warto na Maię stawiać kasy, bo ryzyko jest zbyt duże? :wink:)

 

Mike Russow vs. John Olav Einemo - kolejna nudna walka. Russow zdominował zapaśniczo Wikinga, obalał z dziecinną łatwością i obijał na glebie. I tak przez 3 rundy. Rozwalili mnie sędziowie punktujący tą walkę 28-29... Która rundę można tu było zapunktować dla Einemo? :shock: Proponuję wizytę w Vision Exspress, bo podobno mają obecnie spore zniżki na bryle :twisted:

Podobał mi się tu ten szacunek, kiedy po skończonej rundzie, Russow pomagał (tracąc przecież siły i czas na regenerację) podnieść się z gleby rywalowi. Za to własnie uwielbiam MMA - w trakcie walki zawodnicy mogą sobie pourywać łby, ale po gongu (no chyba, że ktoś jest kretynem i nazywa się Daley :roll: ), jeden drugiemu oddałby nerkę. :wink:

 

Evans vs. Davis - nie myślałem, że główna przewagą Rashada będzie nie stójka (bo tutaj średnio szło mu skracanie dystansu przy przewadze zasięgu rywala, co kiepsko wróży przed walką z Jones'em), a zapasy i całkowita dominacja na glebie. Evans ładnie obalał i punktował na ziemi, nie dając przy okazji nic sobie zrobić, kiedy walka toczyła się w stójce. Evans popisał się też solidnym kardio, bo cały czas miał paliwo, gdzie po trzeciej rundzie Davis wyglądał jakby już tylko chciał to przetrwać.

Ładny występ Rashada, który nie dał sobie urwać nawet jednej rundy. Trochę za szybkim było dla Davisa zestawianie go z tak topowym fighterem, ale chłopak przynajmniej nie dał się skończyć przed czasem i z pewnością nabył sporo doświadczenia dzięki tej walce.

Pomimo tego wszystkiego co pokazał Rashad, nadal nie widzę go z Jonesem, który będzie potrafił jeszcze lepiej utrzymać walkę na dystans niż Phil (a zasięg ma jeszcze większy).

 

Eric Wisely vs. Charles Oliveira - szybka walka i ładny pokaz przemyślanego, kalkulowanego na chłodno G&P, gdzie Oliveira na spokojnie wyszukiwał miejsca i ładował przeciwnikowi uderzenia na maskę. Świetne poddanie, które będzie solidnym kandydatem do suba roku, bo po nieudanym heel hook'u, Charls wypracował rzadko spotykaną dźwignię na łydkę/kolano (która bardziej pasowałaby do naszego wrestlingu niż MMA :D ) i rywal szybciutko musiał ją odklepać. Świetnie to wyglądało.

 

Kompletnie bezbarwny w stojce...

 

Demian zawsze miał mocno niepoukładaną stójkę i jeżeli punktował, to raczej poprzez obalenia i pracę na glebie, co w przypadku mocnego zapasiora jak Wideman - było mocno utrudnione.

 

Kondycyjnie obaj dali radę

 

Davis, który pod koniec wyglądał jak ryba wyrzucona z wody na brzeg, też? :shock:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

Sonnen vs Bisping - Gangster z Oregonu niby wygrał ale jakoś nie zachwycił. Bisping ładnie wstawał po obaleniach, kickboxersko prezentował się lepiej i częściej trafiał w klinczach. Nie była to jednak jakaś dominacja, bo Sonnen też potrafił się odgryzać, i mimo, że za dużo nie robił na glebie (z wyjątkiem 3 rundy) to jednak tam sprowadzał walkę. Szalone też były te jego wiatraki i natychmiastowe zejścia do nóg po nich :twisted:

Rewanż z Andersonem mamy zagwarantowany. Ciekawi mnie, czy dostaniemy powtórkę z rozgrywki (czyli dominacja Sonnena i nagły sub by Anderson)... Może Sonnen poprawi w końcu obrony przed subami lub z kolei Anderson wyjdzie w lepszej dyspozycji niż wtedy (czyli z JAKIMIKOLWIEK obronami przed sprowadzeniami)?

Matches to make: Cheal Sonnen vs Anderson Silva; Michael Bisping vs Brad Tavares (lubią mu tak nabijać rekord, więc czemu nie)

 

Davis vs Evans - Tak jak się spodziewałem. Mało ciekawa walka na korzyść Rashada. Miał wystarczająco dobre zapasy aby nie dać się obalać Philowi (a, co mnie osobiście zaskoczyło, wręcz przeciwnie - to Suga kontrolował na glebie rywala) oraz stójkę by tam go także punktować (chociaż średnio wychodziło mu skracanie dystansu, co nie prorokuje dobrze na jego walkę z Jonesem na UFC 145).

Matches to make: Rashad Evans vs Jon Jones; Phil Davis vs Lyoto Machida

 

Maia vs Weidman - Żenująca walka. Nie wiem czemu Maia postawił na stójkę? Mógł to rozegrać tak jak w walce z Santiago - może nie poddałby rywala ale skontrolowałby go na glebie. O kondycji zawodników nawet nie wspominam, 3 runda rozśmieszyła mnie bardziej niż Rothwell vs Hunt (w końcu po nich tego się było można spodziewać).

Matches to make: Demian Maia vs C.B Dolloway; Chris Weidman vs Alan Belcher

 

Podsumowując - main card bardzo słaby, a szedł na ogólnodostepnej telewizji. W sumie złe zagranie ze strony UFC, aby do takiej karty wrzucić tylu zapaśników. Niestety u "niedzielnych fanów" można się spotykać ze stwierdzeniami, że "na glebie zawodnicy przytulają się jak homosie" (ta...) i teraz będą to długo powtarzać.

 

Za to undercard był absolutnie zajebisty! :twisted: Szkoda mi tylko Einemo, aczkolwiek myślę, że dostanie jeszcze jedną szansę (to nie przepakowana waga lekka).

 

 

Demian zawsze miał mocno niepoukładaną stójkę

 

To w sumie ciekawe, bo w walce z Munozem prezentował się na prawdę ładnie pięściarsko, a w dwóch kolejnych (z Santiago i dzisiejsza) znowu słabiutko.


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie wiem czemu Maia postawił na stójkę? Mógł to rozegrać tak jak w walce z Santiago - może nie poddałby rywala ale skontrolowałby go na glebie.

 

Pewnie dlatego, że choćby się zesrał, to nie posprowadzałby sobie na glebę tej klasy zapaśnika jak Weidman.

 

-Raven- napisał/a:

Demian zawsze miał mocno niepoukładaną stójkę

 

 

To w sumie ciekawe, bo w walce z Munozem prezentował się na prawdę ładnie pięściarsko, a w dwóch kolejnych (z Santiago i dzisiejsza) znowu słabiutko.

 

Myślę, że tutaj raczej Munoz dawał mu za bardzo poszaleć, niż wychodziły jakieś super postępy Demiana w tej materii (co zweryfikowały dwie jego następne walki). Maia nie jest oczywiście jakiś tragiczny pięściarsko, ale to typowy średniak w tej materii, z mało technicznym boksem i dość słabym składaniem kombinacji.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  78
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline

 

Kondycyjnie obaj dali radę

 

Davis, który pod koniec wyglądał jak ryba wyrzucona z wody na brzeg, też? :shock:

 

Jak na pierwszą pięciorundową walkę Davisa to nie było tak koszmarnie.

Na pewno nie przypominał Hendersona w walce z Mauricio Ruą, który tak się wystrzelał, że ostatnią rundę spędził na glebie.


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na pewno nie przypominał Hendersona w walce z Mauricio Ruą, który tak się wystrzelał, że ostatnią rundę spędził na glebie.

 

Z tym, że Hendo jest o 14 lat starszy od Davisa, tak więc jak na jego wiek (w MMA to wręcz geriatria), to i tak dał nieźle radę kondycyjnie. Phil, jak na takiego młodzika (27 lat) - nie porwał mnie swoim kardio.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 118 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • IIL
      Sabu zakończył karierę na gali Joey Janela Spring Break w No Ropes Barbed Wire i mimo, że to jego ostatnia walka, nie poszedł na skróty...  
    • LegendKiller
      Dobra, powiem to całkiem szczerze — już po tym RAW, kiedy Rollins rzucił Heymanowi, że “wisi mu przysługę”, miałem przeczucie, że Gruby wydyma i Punka, i Romana. I co? Dokładnie tak się stało. W normalnych okolicznościach marudziłbym jak ostatni skurwysyn — że przewidywalne, że naciągane, że “sratatata”. Ale nie tym razem. Całokształt tego main eventu, tempo walki, emocje, a przede wszystkim absolutnie fenomenalna gra aktorska Heymana sprawiły, że oglądało mi się to z kurewską satysfakcją. A to się u mnie, zgryźliwego dziada, nie zdarza często. Mało która walka potrafi mnie jeszcze poruszyć na tyle, żebym po wszystkim powiedział: „No kurwa, to było dobre.” A tu? Tu się udało. I to z nawiązką. Jednym z najlepszych momentów był ten szalony spot, gdzie każdy każdemu odpalił jego własny finisher. Kurwa, jak to było świetnie rozpisane i zrealizowane — totalna uczta dla fanów. Czysty chaos, ale kontrolowany i cholernie efektowny. MVP tej walki — ba, całej pierwszej nocy WrestleManii — to bezapelacyjnie Seth. Pieprzony. Rollins. Gość udźwignął ten storytelling jak nikt inny. Po jego drugim łomie aż podskoczyłem z kanapy i z takim impetem zajebałem ręką w półkę, że świeczka się rozjebała, a żona się wkurwiła. Warto było. Coś pięknego. Ten match dosłownie uratował tę miałką, nijaką pierwszą noc. Dla mnie: absolutny five-star. Zero gadania. Po prostu mistrzostwo.
    • IIL
      Obudzić się do takiego newsa w trakcie weekendu WM to jakiś scenariusz z horroru...      Niezbyt mnie to cieszy. Monopol w wrestlingu do niczego dobrego nie prowadzi. Odbito też piłkę odnośnie kolaboracji CMLL/AEW w Arena Mexico i WWE zorganizuje w czerwcu supershow AAA/NXT... JBL w story przejął AAA, komplementuje Alberto Del Rio i nazywa Meksyk krajem trzeciego świata...    Co dalej? Impact? NOAH?   
    • rtjftdjtf
      hmmm....  
    • Kaczy316
      Dobra lecimy z tą Wrestlemanią, ostatecznie road to WM wyszła przeciętnie/okej, mogło być gorzej, więc teraz zobaczmy jak wyjdzie sama WM! Osobiście mam jakieś oczekiwania, może je trochę obniżę, żeby się nie zawieść, chociaż mam nadzieję, że Tryplak nie zawiedzie i ostatecznie da kozak WM. Oj tak samą WM zaczynamy od Huntera WELCOOOOMEEEE TO WRESTLEMANIAAAAAAAA!!!   1.Gunther vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match Opener czyli nasz mistrz Gunther kontra zwycięzca Royal Rumble 2025, z którym niestety za wiele nie zrobiono Jey Uso! No cóż sam program był jaki był, ale może pojedynek odda, trzeba na to liczyć, obojętne dla mnie tutaj kto wygra, ale niech dadzą coś, co można zapamiętać, nawet squash na Jeyu będzie godny zapamiętania, bo tego nikt się nie spodziewa, a wygranej Jeya spodziewa się każdy xD. Jey Uso ma fajne wejście oj fajne, jeszcze przez trybuny, publika go uwielbia chociaż mam wrażenie, że mało osób coś yeetuje xD, jakoś połowa areny? Tak mi się zdaję, ale może to tylko takie wrażenie przez to, że sam stadion jest ogromny. Gunther wbija i stage wygląda świetnie, bardzo fajnie zrobiony, Gunther standardowa wejściówka. No i co mogę napisać solidnie rozpisana walka, bookingowo ciężko było lepiej to rozpisać, chociaż końcówka niezbyt mi się podobała, w sensie odklepanie Gunthera i to w tak szybki sposób po jego własnej akcji kończącej, mocna ujma na postaci, ale jaki reign takie i jego zakończenie, Jey powinien mieć lepszy reign, mam nadzieję, że jakoś odbuduję ten tytuł, bo reign Gunthera był okropny, reign Jeya nie zapowiada się lepiej, ale jak coś nie zapowiada się lepiej to zazwyczaj jest lepsze, więc miejmy nadzieję, że takie będzie, sam pojedynek to mówiąc wprost dopiero jakoś od połowy się wkręciłem, od tego jak Gunther przywalił pasem Jeyowi, ale mamy piękny WM Moment razem z Jimmym można iść dalej, sama walka trwała około 15-16 minut, odpowiedni czas według mnie, ale publika trochę śpi, w sumie może kwestia podbudowy tego pojedynku, ale zobaczymy jak będzie dalej.   2.War Raiders vs The New Day, World Tag Team Championship Tag Team Match Jest tutaj coś do pisania? Walka dodana od tak z niczego, ale liczę na dobre ringowo show, chociaż to proszę! I my dostaliśmy to, gdzie publika spała przez cały pojedynek zamiast TLC Matchu o pasy WWE Tag Team? Tryplak podejmuję co raz gorsze decyzję, spodziewałem się wygranej The New Day, walka skończyła się po 9 minutach i tak naprawdę jak się rozkręciła to zaraz się skończyła, mierny pojedynek, Panowie się starali, ale no cóż oni mogli zrobić bez podbudowy i z takim bookingiem, masakra, ale widać było starania ze strony zawodników, więc to można docenić, nie ich wina, że ten booking woła o pomstę do nieba.   3.Jade Cargill vs Naomi, Singles Match Ehh nie wiem co napisać, po poprzednich walkach się spodziewałem wiele, a okaże się zaraz, że to pojedynek po którym się niczego nie spodziewałem dowiezie o wiele bardziej. Kurde Panie dostały 9 minut i jak dla mnie wykorzystane w 100%, chociaż jak na to, że to WM to trochę boli fakt, że walki typu Jey vs Gunther czy War Raiders vs The New Day wyszły tak słabo i publika nawet obudziła się dopiero na Jade vs Naomi, a ja sam się spodziewałem, że to będzie jedna z gorszych walk xD, niemniej jednak Panie dowiozły, takie 6,5-7 bym dał na cagematchu, zobaczymy jak inni dadzą, Jade wygrywa zgodnie z przewidywaniami.   4.LA Knight vs Jacob Fatu, United States Championship Singles Match No i co kolejny pojedynek co do którego miałem wątpliwości jeśli chodzi o to czy dowiozą w ringu, ale po 2 świetnych pierwszych walkach i Jade vs Naomi to jestem dość spokojny, Panowie nawet nie będą musieli się starać, chciałbym tutaj Knighta, nie był to program na miarę wygrania przez Jacoba imo, to powinien być większy moment, nawet przy pasie mid cardowym, a w obecnym momencie to imo Fatu niewiele zyska na wygraniu tytułu ot kolejna wygrana na koncie i tyle, Knight jako mistrz US mnie bardziej interesuję na ten moment, zobaczymy na co Tryplak postawi, kurde Knight jaki wjazd to było lamborghini? 11 Minut bardzo dobrej walki, kurde martwiłem się o ten pojedynek, a na razie wypadł najlepiej ze wszystkich, Knight i Fatu mieli ze sobą niesamowitą chemię, publika tutaj w końcu ożyła i pomimo tego, że wolałem Knighta to Jacob mi tu nie przeszkadza jako zwycięzca, trochę boję się o jego reign, ale walka była wybitna, Panowie dali radę nawet bardzo, kontra z Moonsaulta na BFT była wybitna, bardzo fajny pojedynek oj tak, także brawa dla nowego mistrza United States!   5.Rey Fenix vs El Grande Americano, Singles Match Mała zmiana, bo będziemy mieli Reya Fenixa, ale jak dla mnie na plus, Rey Fenix w ringu da lepsze show niż Mysterio, więc będziemy mogli liczyć na genialny pojedynek, a szansę na wygraną El Grande trochę wzrosły, chociaż wydaję mi się, że Rey to ostatecznie ugra, ale walka ma potencjał na bycie showstealerem, tak samo w sumie jak pojedynek Tiffy z Charlotte, ale zobaczymy jak to wyjdzie, pytanie czy jak postawiłem na Reya Mysterio w typerze to automatycznie mam to zmienione na Fenixa i zaliczy mi się punkt? Mam nadzieję, że tak, ale też pewnie się przekonamy później. Fajny pojedynek i cieszy mnie wygrana El Grande Americano w debiucie na WM, szkoda Fenixa co prawda, ale taka przegrana mu nie zaszkodzi imo, El Grande był sprytniejszy, ale szkoda, że te walki takie krótkie, tak naprawdę tylko opener, który był po prostu solidny dostał więcej czasu niż standard na tygodniówce, szkoda, ale no jest jak jest, Gigachad w końcu z wygraną, dobrze i to na WM! 8 minut walki, za krótkie jak na WM.   6.Tiffany Stratton vs Charlotte Flair, WWE Women's Championship Singles Match No i pora na walkę, która miała jeden z najgorszych feudów, ale ringowo może wyjść najlepiej z całego pierwszego dnia, a nawet bym powiedział, że i z całej WM, oczekiwania mam spore, kurde obym się nie zawiódł xD. Świetne promo przed walką, pomimo kiepskiego feudu to materiał promocyjny zrobiony tak dobrze, że dał mi hype na ten pojedynek, entrance Tiff też przyjemny, bardzo pasujący do jej postaci. 20 minut dobrej ringowo, ale mega dziwnej walki, nie było to stricte złe, ale wyglądało jakby Panie chciały to jak najszybciej skończyć, czasem nie wiedziały co zrobić, ale przez to, że są bardzo dobre ringowo to jakoś to wychodziło, wygrana Tiff to największy pozytyw tej walki, ale dalej uważam, że Knight vs Fatu to najlepsza walka gali jak na razie.   7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match No i czas na main event, kurde szybko to leci, ale jest hype, oj jest, mam nadzieję, że nie wymyślą tu jakiegoś durnego bookingu, ale ciężko wymyślić tu jakieś gówno, którego by ta trójka nie udźwignęła, to zbyt wielcy zawodnicy, żeby nawet ze słabym bookingiem dali kiepskie show, więc zawód tutaj nie wchodzi w grę jak dla mnie. Seth dostał piękną wejściówkę tylko dlaczego na Netflixie zrobił się nagle czarny ekran podczas tego wejścia xD, mam nadzieję, że na yt dadzą jakąś powtórkę czy coś, bo chciałem zobaczyć co się wtedy działo. Klimatyczna wejściówka CM Punka, najpierw mocne promo z The Fire Burns w tle, a potem już standardowo Cult Of Personality grane na żywo! Nie wiem co napisać targają mną takie emocję, że to jest niesamowite, genialna walka, genialny feud, genialny booking, wszystko tu zostało zrobione idealnie i perfekcyjnie, Punk się świetnie bawił, Roman nie wygrał, bo nie musiał, Heyman to geniusz, prawdziwy adwokat diabła, Seth wypadł niesamowicie i generalnie tak, Seth ma dalej niepokonany streak w Triple Threatach na WM już 3:0 z czego drugi Triple Threat, w którym to pinuję Romualda i to w ME WM.....ZNOWU! Jak ktoś mi jeszcze raz powie, że Roman lepszy od Setha to go zapytam, a Roman wygrał kiedyś z Sethem na PLE? Hehehe, za to Seth przypiął dwukrotnie Romualda w ME WM hehehe i elo, ogólnie to nie wiem co było lepsze, zakończenie tego main eventu czy main eventu WM 40 Night 2, dwie różne sytuację, ale emocję te same.   Match Of The Night: 7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match   Plusy: Solidny opener Jade vs Naomi Jacob vs Knight i Fatu nowym mistrzem US! El Grande Americano vs Rey Fenix i Gigachad w końcu z wygraną! Tiffany wygrywa z Charlotte Main event ABSOLUTE CINEMA!   Minusy: Tragiczny pojedynek o pasy World Tag Team Mega przeciętny dzień poza main eventem   Podsumowanie: Mówiąc wprost nie wiem co mam powiedzieć, ale tak się spodziewałem, że będzie po ogłoszeniu kart na obydwa dni, pierwszy dzień będzie mocno przeciętny z genialnym main eventem, z kolei drugi dzień wynagrodzi przeciętność pierwszego, ale za to ze średnim main eventem, zobaczymy czy druga część mojej przepowiedni się sprawdzi, ogólnie to powiem tak, nie patrząc na ME to dałbym za ten dzień takie 5,5-6/10, ale ME zrobił taką robotę, że co najmniej 7/10, kurde ciężko to ocenić tak jednoznacznie, bo niby to tylko jedna walka, a reszta mega przeciętna, ale za to jaka to była walka....Nie no walka mogła być 10/10 i taka była imo jak i cały program i booking, ale gala jako całość to imo max 7/10 jedna walka nie zakrywa przeciętności całej reszty niestety, tak samo jutro jak większość walk dowiezie poza ME to będzie to po prostu lepszy dzień jako całość, także do zobaczenia jutro! TO JESZCZE NIE KONIEC WM!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...