Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TLC zamiast Money in the Bank?, Debiut Rollinsa i Ambrose'a


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Podczas minionego weekendu kontuzji ręki doznał Ted DiBiase. Pojawił się co prawda na live evencie, gdzie wyszedł anonsowany do walki przeciwko Barrettowi, ale zapowiedział jedynie powracającego Randy’ego Ortona. Walka Barrett vs Orton zakończyła się brawlem, w który wmieszali się także Santino Marrella, JTG,...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-tlc-zamiast-money-in-the-bank-debiut-rollinsa.html
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28712-tlc-zamiast-money-in-the-bank-debiut-rollinsa-i-ambrosea/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Vercyn

    2

  • maly619

    1

  • plkd

    1

  • Alvathen

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobra wiadomość, że Money in The Bank Match wraca na WMkę (czy tylko ja mam wrażenie, że jest to zrobione specjalnie pod Zigglera ;)? )

 

Też zgadzam się z decyzją Trypla, by opóźnić debiuty Seth Rollina i Deana Ambrosa, bo nie dość, że chcą zrobić im debiut bez większych pomysłów (tak wnioskuję z tej decyzji), to mamy okres przez WMką i mogliby po prostu zginąć.

 

A jeszcze co do Ortona, to jeśli oficjalnie wróci już na RAW, albo potem na SD!, to moim zdaniem jego szanse w Royal Rumble... zmaleją. Zresztą już pojawienie się na tym House Show w moich oczach obniżyło jego szanse. Gdyby WWE chciało jego wygranej, to zrobiliby to co z Ceną kiedyś, czyli niespodziewany powrót.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28712-tlc-zamiast-money-in-the-bank-debiut-rollinsa-i-ambrosea/#findComment-274512
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A jeszcze co do Ortona, to jeśli oficjalnie wróci już na RAW, albo potem na SD!, to moim zdaniem jego szanse w Royal Rumble... zmaleją. Zresztą już pojawienie się na tym House Show w moich oczach obniżyło jego szanse. Gdyby WWE chciało jego wygranej, to zrobiliby to co z Ceną kiedyś, czyli niespodziewany powrót.

I ja odnoszę takie wrażenie, że pojawienie się na HS obniżyło jego szanse. To już nie będzie "niespodziewana niespodzianka".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28712-tlc-zamiast-money-in-the-bank-debiut-rollinsa-i-ambrosea/#findComment-274513
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  276
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2011
  • Status:  Offline

Odniosę się do dwóch rzeczy:

-po pierwsze: fakt usunięcia PPV Money In The Bank i powrotu "walizkowej" walki na Wrestlemanię podoba mi się i jest to dobra decyzja, dodatkowo Money In The Bank 2011 będzie mogło być zapamiętane jako wyjątkowe PPV i ostatnia gala o tej nazwie.

-po drugie: paradoksalnie wcześniejszy powrót Ortona wcale nie musi oznaczać jego pewnego zwycięstwa w Royal Rumble, gdyż odpadnie element zaskoczenia powrotem, w czym ostatnimi laty lubuje się WWE. Moim zdaniem zmniejsza to szansę Ortona na sukces na niedzielnej gali z czego się cieszę, bo nie chcę jego zwycięstwa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28712-tlc-zamiast-money-in-the-bank-debiut-rollinsa-i-ambrosea/#findComment-274514
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  567
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2009
  • Status:  Offline

MITB na WM, super. Wreszcie będzie ten element zaskoczenia, kiedy i na jakim brandzie zwycięzca wykorzysta walizkę. Tylko kto wygra? Cody, czy Ziggler? Obstawiam, że Ziggler, bo prawdopodobnie Rhodes dostanie walkę z bratem na WMce. Chyba, że znów dostaniemy shocker w stylu Swaggera na 26.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28712-tlc-zamiast-money-in-the-bank-debiut-rollinsa-i-ambrosea/#findComment-274515
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

W tym roku nie odbędzie się w lipcu PPV Money in the Bank. Taka jest oficjalna decyzja WWE, podjęta na ostatnich zebraniach zarządu. W lipcu zobaczymy grudniowe TLC, a w grudniu - jedną z dwóch październikowych gal - Vengeance. Natomiast na WM28 ma odbyć się Money in the Bank Match.

 

Znakomicie, MiTB 2010 i 2011 były super galami, ale TLC też nie odstawały szczególnie, więc ogólnie ładnie zapowiada się kalendarz (czerwiec Bragging Rights, które uwielbiam, lipiec TLC, grudzień Vengeance). Idealne info - MiTB na WM! Pewnie wcisną Kofiego, Gabriela, Kidda, może Bourne' a no i mój faworyt Rhodes lub Ziggler.

 

Podczas ostatniego live eventu RAW pas US zmienił na moment swojego właściciela. Jack Swagger przegrał walkę o pas z R-Truthem. Jednak po walce i ogłoszeniu wyniku, pojawił się David Otunga, który cofnął decyzję sędziego i oznajmił, że walka była non-title matchem.

 

Oby nam to niczego nie zwiastowało, bo pas US do feudu Trufla z Mizem nie jest do niczego potrzebny.

 

Jak zwykle śliczna Marysia :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28712-tlc-zamiast-money-in-the-bank-debiut-rollinsa-i-ambrosea/#findComment-274534
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Kurczę patrząc na te wszystkie strony i  komentarze muszę przyznać, że poza atti to kojarzę jedynie te największe strony typu WF czy BGZ. Inną, którą kojarzę jest niezawodny Przyjaciel wiadomo kogo od której rozpoczęła się moja przygoda w necie z wrs. Tam czytałem pierwsze informacje o tym biznesie i tak też wchodziłem bardziej w ten świat. Wcześniej natomiast z pełnym uśmiechem łykałem wszystko z tv
    • MattDevitto
      Zaczął się czas kiedy to WWE będzie zamieszczać różne RR matche z przeszłości na swoje kanały
    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
    • HeymanGuy
      Zostałem wywołany, więc nie pozostanę dłużny. Czuję, że 2025 będzie kozackim rokiem w wrestlingu, więc opowiem Wam, jakie i dlaczego te federacje są warte uwagi według mnie i czego się po nich spodziewam. WWE - Król wciąż na tronie, bo kto inny? WWE to klasyk. Love them or hate them, ale oni zawsze mają coś, co przyciągnie. Storytelling, oprawa, ogrom gwiazd – to ich gra, są pionierem jakby nie było. W 2025 spodziewam się, że Triple H dalej będzie pchał kreatywność na wyższy poziom, może więcej pozytywnych zaskoczeń niż w roku minionym. Bloodline to pewnie już przeszłość, ale kto wie? Chętnie bym zobaczył rozrost Jacoba Fatu, bo imo zjada Solo bez gryzienia. Może Cody straci pas na kogoś bardziej perspektywistycznego, albo Gunther zostanie naprawdę topowym heelem bez ustępowania komukolwiek z Bloodline Main Eventów? A może Logan Paul zdobędzie główny tytuł (kontrowersje = $$$). Dlaczego oglądać?: Premium Live Eventy oddawały w zeszłym roku, w tym myślę, że nie będzie inaczej – WrestleMania, Royal Rumble, Summerslam – każda gala ma swój vibe i uważam, że każda z tych odsłon będzie lepsza niż rok temu m.in. Raw i SmackDown? Zależy od tygodnia, ale zawsze coś się znajdzie. NXT? Tu nie widzę jakichś większych sukcesów na 25, ale kto wie? TNA - Powrót Legendy?  TNA to taki feniks wrestlingu – upada, wstaje i znowu robi zamieszanie, choć z mainstreamu to oni dawno wypadli. Gdzieś z rok temu wrócili do nazwy TNA, co we mnie wzbudza nostalgię jako fana z dawnych lat. Zawsze mają świetny mix talentów – młodych kotów i legend, które nadal mają „to coś”. 2025? Liczę na więcej szalonych walk i hardkorowych feudów, które kiedyś były ich znakiem rozpoznawczym. Mają zupełnie inny vibe niż mainstream. Jak jesteś zmęczony „grzaniem merchu” w WWE, to tutaj znajdziesz coś bardziej surowego. Mam nadzieję, że w końcu postawią na tego Hendry'ego, bo w końcu WWE go zawinie i ciężko będzie im o kogoś bardziej over, bo Nemeth to niestety nie jest tym DZ co 10-15 lat temu się zapowiadał.  ROH - Old School w New Schoolu - Czas na przełom ROH znowu złapało wiatr w żagle, głównie dzięki Tony'emu Khanowi, który może i chce, ale nie bardzo potrafi. Ktoś słusznie zauważył, że on chyba chciałby załatwić im deal, którego nie jest w stanie się załatwić dla produktu pobocznego. W 2025 roku pewnie zobaczymy jeszcze więcej crossoverów z AEW. ROH to taka mekka dla fanów technicznego wrestlingu – jak ktoś robi 5-gwiazdkowe walki, to pewnie pierwsze kroki stawiał w Ringu Honoru. Kibicuję im jak co roku, żeby dostali większą widownię, bo zasługują na to jak mało kto. Wrestling w najczystszej formie. Tam się nie liczy show, tylko jakość walk. Jak lubicie techniczne klasyki, to jest to Wasz dom. I tak nie skończyli tak źle, bo pamiętamy jak ledwo zipali podczas i po pandemii. Przed też nie było kolorowo. Wierzę, że przyjdzie ich moment. AEW - Dom szaleństwa i kontrowersji AEW to nadal najbardziej nieprzewidywalna federacja na świecie, bo kto by się spodziewał, że wskoczy Moxley w środku roku i dostanie pas na tacy? W 2025 roku liczę na jeszcze większe gale i może jakieś epickie feudy (Przede wszystkim jakieś lepsze, większe debiuty, bo Lashley i Cope to chyba nie jest to na co liczyliśmy). Tony Khan czasem przesadza z bookingiem, ale dynamika w ringu i świeżość, jaką daje AEW, to coś, czego nie znajdziesz nigdzie indziej. AEW to mix szaleństwa i emocji. Dynamite to co tydzień rollercoaster, Collision dodaje jeszcze więcej. Jak lubicie wrestling z dawką chaosu, to tu znajdziecie swoje miejsce. NJPW – Wrestling dla koneserów A teraz coś z zupełnie innej beczki. NJPW to taki odpowiednik Champions League. Tam nie ma żartów – storytelling w ringu, długie walki na najwyższym poziomie i feudy, które rozwijają się miesiącami, a nawet latami. Wrestle Kingdom było prawdziwym świętem wrestlingu. W 2025 życzyłbym New Japan powrotu Okady, bo szczerze? Tam gdzie jest teraz, nie spełnia roli jaką powinien. Jak dla mnie nie powinien odchodzić w ogóle z Japonii, ale nie mam na to wpływu żadnego xD Szykujemy popcorn, siadamy wygodnie i zobaczymy, co mi sprezentuje każda z tych fedek. 
    • MattDevitto
      Odświeżam temat, bo ostatnio spory ruch na forum, więc może ktoś jeszcze dołączy ze swoimi przemyśleniami. Szczerze to najbardziej jestem ciekawy @ HeymanGuy  jak to u Ciebie wygląda, bo ty znajdujesz czas nawet na ROH U mnie na ten moment wygląda to tak, ale sytuacja jest dynamiczna - WWE - ppv's + raz na jakiś czas tygodniówka, NXT, - New Japan/Stardom/Marigold - wybrane gale. W tamtym roku starałem się oglądać praktycznie wszystko z NJPW, aż musiałem sobie ostatnio zrobić przerwę i nie wiem kiedy ponownie do tego wrócę.  - no i retro przy którym bawię się najlepiej. W końcu chcę obejrzeć całe LU, teraz jeszcze doszedł kanał Vault, więc jest co oglądać. - oprócz powyższych to już raczej pojedyncze rzeczy by się pośmiać czy zobaczyć coś ciekawego W ciągu roku z różnych względów pewnie będę zaniedbywał niektóre fedki, bo tak to już jest, że wrs z roku na rok przechodzi na dalszy plan....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...