Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Sędziowie, czyli ważny element naszego ulubionego biznesu.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zastanawiałem się ostatnio czy też macie tak, że jeden sędzia potrafi popsuć Wam zabawę, a drugi swoim timingiem idealnie sprzedaje całą walkę i dzięki niemu near falle wyglądają mega realistycznie? Czy też macie swoich ulubionych sędziów i tych którzy regularnie psują Wam zabawę?

 

Jeżeli o mnie chodzi to bardzo lubię sędziów, którzy od razu pokazują, że potrafią wczuć się w całą otoczkę związaną z tym biznesem i razem z wrestlerami potrafią przekazywać kibicom emocje. Lubie jeżeli sędzia jest szybki i mało widoczny, bo przesadne interwencje zazwyczaj psują tempo i całą historie pojedynku. Jak miałbym wyróżnić jakieś osoby to na pewno byłby to Mike Chioda, który zawsze sprawiał, że walki które sędziował wspominam naprawdę bardzo miło. Lubie też Little Naitcha, czyli Charlesa Robinsona, który nawet jak był wciągany w jakiś storyline to podczas walki zawsze robił świetną robotę. Aktualnie podoba mi się też to co robi Bryce Remsburg na scenie niezależnej, bo gość potrafi się odnaleźć zarówno w poważnych walkach jak i w tych komediowych. Pewnie o kimś zapomniałem, bo mógłbym jeszcze kilku wyróżnić czy to z ECW czy WCW, ale większość cech pewnie by się powtarzała, więc sobie to odpuszczę.

 

Natomiast teraz czas na to co mi się nie podoba. Rozumiem, że niektóre elementy są związane z bookingiem, ale niektórzy sędziowie są po prostu tak odpychający w tej swojej robocie, że psują mi cały końcowy efekt niejako spoilując mi swoim zachowaniem końcówkę walki. Kiedyś kimś takim był Teddy Long(damn, gość był słaby jako sędzia, słaby jako manager, a teraz ssie jako GM, niezła mieszanka), ale osoba która wiedzie prym w regularnym psuciu mi zabawy to Earl Hebner. Sędzia z takim doświadczeniem, który za każdym razem psuje najważniejsze near falle i nie potrafi wczuć się w moment, a przecież takie coś z wiekiem powinien trzaskać jak z automatu. Jakby tego było mało booking jego postaci jest tak żenujący, że czasami szlag mnie trafia jak widzę, że kolejny raz to on przyjmuje referee bump. Straszni są też niektórzy japońscy sędziowie, którzy w dupie mają sprzedawanie emocji i czasami totalnie leją na timing co momentami wychodzi dość irytująco.

 

A jak Wy się na to zapatrujecie? Też macie jakieś specjalne odczucia? Wątpię, że wśród tylu fanów tego biznesu tylko ja zwracałbym uwagę na tak ważny element show. Mam nadzieje, że jakaś dyskusja się z tego wywiąże, a jak nie to trudno, trzeba będzie żyć dalej. :wink:

15974308365193fac7b7921.jpg

  • Odpowiedzi 7
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bonkol

    2

  • luki

    1

  • RR

    1

  • Ghostwriter

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Ukubionych nie mam. Jeśli sędziego nie zauważam to znaczy, że dobrze wykonuje swoją rolę. Jest za to dwóch, których bardzo nie lubię, panowie Earl i Brian Hebner. Stary, jak już Bonkol napisał, za bardzo pajacuje. Nie umie sprzedać dobrze near falli. W TNA tak się rozszalał, że gdy mega heel go popycha (normalna sytuacja) staruch skacze do niego i zaczyna się rzucać. Heel więcej go nie dotknie (bo przegra) i wychodzi na lamusa, a z drugiej strony sędziemu to nic nie daje. Młody Hebner również pcha się do kamery i uważa się chyba za większą gwiazdę niż wrestlerzy. Potrafi zjebać wszystko, jak np.: Stainer po eldropie kończy pin przy dwóch i robi pompki, wtedy sędzia-pajac klęcząc macha się do góry i do dołu razem z zawodnikiem z miną zdziwionego goryla i pyta się, czemu ten przerwał pin. Do tego ostatnio latał (nie wiem czy dalej tego nie robi) w strasznie oczojebnych niebieskich butach, co dodatkowo zwracało na niego uwagę.

Ogólnie Hebnerowie to dla mnie gwiazdeczki-pizdeczki i liczę na to, że szybko pożegnają się z tym biznesem.

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Już nie pamiętam, który sędzia prowadził pojedynek Big Showa z Markiem Henry'm na ostatnim Vengeance, ale przypomniał mi się przy tym temacie. Była to chyba mieszanka kiepskiego bookingu z gapiostwem wspomnianego. Otóż wyglądało na to, że gdy ring miał się zawalić po upadku Henryka z Showem, to sędzia też miał ucierpieć. Pomijam już fakt, że była to głupota kompletna... Sędzia wywinął orła trochę za późno i wyglądało to co najmniej śmiesznie. Wyglądało to jakby nagle dostał porażenia jakiegoś.

 

Generalnie to nigdy jakoś nie zwracałem specjalnie uwagi na sędziów. Jednak rzadko kiedy można kupić utratę przytomności sędziego. Generalnie, to sędziowie padają jak muchy, gdy tylko zawieje. :)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Generalnie to nigdy jakoś nie zwracałem specjalnie uwagi na sędziów. Jednak rzadko kiedy można kupić utratę przytomności sędziego. Generalnie, to sędziowie padają jak muchy, gdy tylko zawieje.

Komiczniejszy wydaje się fakt, że zasada ta dotyczy nawet gościnnych sędziów. Chociażby na Destination X 09 w main evencie, w którym Jeff Jarrett przywdziewał sędziowską koszulkę - jak wiarygodna może być sytuacja, w której gość, który zdominował federację przez 4 lata, pada na dłuższą chwilę po przypadkowym popchnięciu?

Ciężko mi wybrać nielubianych sędziów, ale za to z lubianymi nie powinienem mieć problemu. Zawsze doceniałem duet Charles/Thomas w TNA za to, że nie próbowali oni w jakikolwiek kraść show ringu - po prostu robili dobrze swoją robotę. Ba, nawet do dziś pamiętam moment na którymś PPV, kiedy to Andrew Thomas zamiast omijać pinującego zawodnika (po to by widzieć łopatki odliczanego), przeskoczył nad nim i lądując już wykonał pierwsze klepnięcie! Taki mały moment, a mocno cieszy :) Świetny jest też Bryce Remsburg, czy to jako komentator, czy też jako sędzia. Jak trzeba to zachowa powagę i utrzyma pojedynek w ryzach, ale gdy bierze czynny udział w akcji - też daje radę :)


  • Posty:  10 225
  • Reputacja:   239
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Młody Hebner poza tym ma mega-zjebaną mimikę i kiedy usiłuje coś zagrać twarzą (np. wkurwienie, zdziwienie itp.), to wychodzi to sztucznie, niczym cycki Dody :roll: Earla nie mógłbym lubić po tym jak wydymał Hitmana w Montrealu (mówiąc Bretowi przed walką żeby się nie przejmował, bo on nad wszystkim będzie czuwał :x ), ale patrząc już zupełnie obiektywnie, to te myki kiedy stary dziadyga bawi się w fizyczne przepychanki z heelami (promując siebie i deprecjonując "bad guys'ów) są wręcz żałosne (w realu dziadek dostałby blachę i poszedł w kimę, a tu kozaczy - co jeszcze bardziej pokazuje jak bardzo fake'owy jest wrestling).

Ogólnie dla mnie dobry sędzia to taki, którego wręcz nie zauważa się podczas walki. Facet robi swoje, ale widz jest idealnie skupiony na tym co pokazują zawodnicy, a nie rozpraszany partaczeniem lub promowaniem własnej osoby przez Reef'a.

Najlepsi są też sędziowie-dyletanci (często razi to w TNA), którzy np. z rozpędu potrafią zacząć odklepywać pin w gimmick match'ach nie kończących się pinem :lol: , albo przerywać akcje - "bo wrestler dotknął lin" - w walce typu Falls Count Anywhere :twisted:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Generalnie, to sędziowie padają jak muchy, gdy tylko zawieje. :)

 

Wiesz o co chodzi, to ma pokazać, jakimi kozakami są wrestlerzy. Taki sędzia, czyli człowiek jak ja i ty po jednym strzale pada i nie wstaje, a oni naparzają się tak cały czas i nic im nie ma ;P

 

Co do samego tematu, to ja jakoś nigdy nie zwracam wielkiej uwagi na sędziego i musiałby on zrobić coś naprawdę głupiego, żebym zwrócił na to uwagę. Aktualnie też nie przypominam sobie o takiej sytuacji z przeszłości, ale do takich spraw mam raczej słabą pamięć ;P


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Z czasów markowania w WCW, wchłonięcia przez WWF i oglądania produktu Vince'a, gdy tylko mogę, jeden sędzia wszedł mi totalnie w pamięć..

Jego blond fryzurka towarzyszy mi niemalże przez całą moją przygodę z wrestlingiem, dlatego też w kwestii sędziów muszę go jakoś wyróżnić :twisted:

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zawsze doceniałem duet Charles/Thomas w TNA za to, że nie próbowali oni w jakikolwiek kraść show ringu - po prostu robili dobrze swoją robotę. Ba, nawet do dziś pamiętam moment na którymś PPV, kiedy to Andrew Thomas zamiast omijać pinującego zawodnika (po to by widzieć łopatki odliczanego), przeskoczył nad nim i lądując już wykonał pierwsze klepnięcie!

 

Też lubię jak sędzia pokazuje, że myśli podczas danego pojedynku i potrafi na spontanie pokazać coś niespotykanego, ale ważnego dla walki. Ogólnie sędziowie w TNA zazwyczaj trzymali poziom, bo "Slick" Johnsona też miło wspominam. Niestety całe dobre wrażenie psuje mi wspomniany już Hebner, który prawie w każdym aspekcie ssie. Pamiętam też storyline gdzie sędziego grał Shane Sewell, ale wole to przemilczeć, bo o jego walkach z Bashirem to aż strach pisać.

 

Najlepsi są też sędziowie-dyletanci (często razi to w TNA), którzy np. z rozpędu potrafią zacząć odklepywać pin w gimmick match'ach nie kończących się pinem :lol: , albo przerywać akcje - "bo wrestler dotknął lin" - w walce typu Falls Count Anywhere :twisted:

 

Ostatnio spodobała mi się Madison Rayne jako Special Guest Referee, która odliczała pin kiedy jedna z Knockouts leżała na brzuchu. :lol:

 

Wspomnieliście o czymś o czym ja sam zapomniałem, bo ta nietykalność sędziów często jest tak tragicznie bookowana, że aż ręce opadają. Raz dany sędzia potrafi ostudzić nawet największego monster heela by chwile później upaść po tym jak ktoś go lekko zahaczył... W każdym razie w dzisiejszych czasach nie jest jeszcze tak źle, ale kiedyś to były z tym straszne szopki, a chyba najbardziej z oversellingiem przesadzało WCW w latach swojej świetności. Nick Patrick to potrafił czasem pół walki przeleżeć nawet po najsłabszym punchu, ale trudno się dziwić Nickowi skoro Giant po lekkim uderzeniu pasem od Hogana na Hog Wild 1996 potrafił leżeć 10 minut w totalnym bezruchu. :twisted:

 

Ogólnie głupie storyline'y potrafią popsuć nawet najlepsze wrażenie jakie miało się do danego sędziego, bo do dziś pamiętam słynne próby samobójcze Tima White'a, które były tak głupie, że aż momentami śmieszne, ale po takich segmentach nie mógłbym już go chyba kupić jako wiarygodnego arbitra.

15974308365193fac7b7921.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 17 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 850 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Kurczę pieczone Ale teraz zacząłem łączyć kropki.... Za rok gala wiadomo gdzie i dlaczego $$$, więc poczciwy Titus jest idealnym kandydatem na zwycięzcę. Ależ to będzie piękne redemption po małej wpadce kilka lat wcześniej - od zera do bohatera - Amerykanie kochają takie historie Proszę wsiadać do pociągu Titus O'Neil RR winner 2k26!
    • -Raven-
      Rozmawiali wyłącznie po francusku
    • -Raven-
      W zeszłym roku stawiałem na Rudą, ponieważ Aliensowa miała pas już bardzo długo i WM-ka była na papierze dobrym momentem żeby zrzucić z niej złoto, a Linczująca już dawno nie miała pasa, tak więc ułamki wychodziły mi tak a nie inaczej. Mimo to, fajnie się było pomylić w tej kwestii Akurat w tym przypadku uważam podobnie. Stratna ma zbyt krótko tytuł (nie dali jej się jeszcze wykazać), a Flara jest na papierze takim "faworytem", że w ramach "zaskoczenia" powinni ją tutaj podłożyć. Jabłecznikowa zbiera tytuły tak ekspresowo, że jeszcze na spokojnie ma czas żeby w tej kwestii ścignąć starego, tak więc tutaj na spokojnie będzie mogła jobnąc, żeby wypromować nową gwiazdę ze stajni W.        Bardzo dobry ruch z "rozbiciem" tagu Callgirl i Bi-Anki. Jade koszmarnie wypadała na tle Belair. Była sztywna, kanciasta i jej akcje nie wyglądały w ringu płynnie. Baardzo się to rzucało w oczy w kontraście do roboty jaką wykonywała Warkoczowa. Storm wyglądała wyłącznie dobrze kiedy trzeba coś było odwalić siłowo. Wycofanie jej z tagu i scenariusz, że któraś z kumpelek (Bianca lub Naomi) ją wyeliminowała, to samograj i instant materiał na turn i starcie na WM-kę. Niby logika podpowiada Naomi (bo to ona najwięcej zyskała na wyeliminowaniu Koksiary), ale chciałbym zobaczyć zestawienie Montezowej z Siwą na WrestleManii, gdzie Belair by wygrała dzięki Naomi (bo okazało by się, że jednak obie były w zmowie).    
    • HeymanGuy
      Energetyk Saints Flow? Ogólnie uwielbiam Saints Row ale tylko 1 i 2. Od trójki niestety to rownia pochyla na sam dół
    • KyRenLo
      Dobrze. Skoro autor poprzedniego pytania zezwala, to mogę coś zadać. Saints Row: The Third Na samym początku gry dostajemy scenkę, w której Pierce reklamuje pewien napój w puszce. Proszę napisać jak się nazywa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...