Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

20. ZIO


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Torino 2006 już rozpoczęte... Ponieważ na #wcwfans zimowym igrzyskom poświęciliśmy wczoraj sporo uwagi, warto mieć też topic na RM, gdzie każdy podzieli się swoimi uwagami z innymi...

 

Sobota, 11.02

Jak dla mnie, zdecydowanym numerem jeden wczorajszych zawodów była kombinacja norweska. Tak właściwie jest to "Kombinacja nordycka", ale w Polsce komentatorzy zaczęli jeden przez drugiego krzyczeć o kombinacji NORWESKIEJ, gdy na światowych arenach rządzil Knut Tore Apeland, Fred Boerre Lundberg i bracia Elden, którzy jak żle skakali, tak fenomenalnie biegali, i czasem odpuszczali sobie kombinacje, na rzecz indywidualnego startu w biegach... Prawidłową nazwą jest jednak KOMBINACJA NORDYCKA...

Wracając do zawodów: pech Hannu Maninena jest dla mnie jak na razie pierwszym dramatem turyńskich igrzysk. Bzdurne jest zwalanie porażki na pierwszy, niezbyt udany skok Fina, jak robili to nasi komentatorzy, jak i szanowny kolega Sowa na #wcwfans... Manninen nie jest super skoczkiem, wynik, jaki uzyskał odzwierciedla pełnię jego możliwości na Pragelato. Hannu nadrabiał zawsze biegiem - pamiętam zawody PŚ gdzie odrobił do czołówki skoczków ponad dwie minuty, i to w konkurencji klasycznej, czyli "metodzie Gundersena" )dwa skoki i bieg, kazdy punkt różnicy na skoczni to 6 sek w biegu)... Manninen wygrał w tym sezonie niemal wszystkie zawody PŚ, niszcząc konkurentów i gromiąc ich, nierzadko dokładając minutę kolejnemu na mecie... I jeden, jedyny dzień w sezonie, kiedy Hannu opuściły siły, okazał się być dniem najważniejszej olimpijskiej próby... Nie martw się, Hannu, przed tobą zawody sprinterskie i bieg drużynowy, a w najgorszym wypadku - igrzyska za 4 lata...

Na innych arenach było równie ciekawie... Przyznam szczerze, iż przespałem ostatnie dwa lata wydarzeń na "owalu" (jak często, od czasów zawodów na olimpijskiej arenie w Lillehammer nazywa się tor panczenowy), dlatego zwycięstwo Amerykanina w konkurencji, gdzie od 11 lat Holandia dzieliła i rządziła, wydało mi się supersensacją... Wystarczył jednak rzut oka na biografię Chada Hedricka, żeby przkonać się, że oto USA mają nowego Erica Heidena... Moim skromnym zdaniem, jeśli Chad zdobyłby choć 4 złota i dołożył do tego medal jakiegokolwiek innego koloru, przebije tym osiągnięcie Heidena, który trafił z formą w okres największego w ciągu osattnich 40 lat "bezkrólewia" na torach łyżwiarskich i potrafił to bezbłędnie wykorzystać... Paweł Zygmunt - cóż, Paweł dużo robi dla panczenów, jak i dla sportów zimowych w ogóle... Zajął takie miejsce, na jakie go stać, na "piątkę" i tak jest najlepszy w kraju, a za granicą - panczeny są jak bobsleje, bez dobrego sprzętu można co najwyżej podłubać w nosie z mistrzami... Czekam na 1500m, i siódme (tak wróżę) miejsce młodego Konrada Niedźwiedzkiego. Go Konrad! Jeśli nie teraz, to za 4 lata.

Na koniec krótko o biathlonie - Ole Einar Bjoerndalen jest wielki. Tomek Sikora - może być wielki, o ile nauczy się w końcu strzelać, albo, jak Ole, zniweluje błędy na strzelnicy niesamowitym tempem biegu...

Kończę, bo muszę odprowadzić Dominikę na dworzec PKP. Dalsza część tego, mówiąc szumnie, felietony nastąpi dziś wieczorem...

  • Odpowiedzi 28
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • theGrimRipper

    9

  • evertonian

    5

  • Hartfan

    3

  • Bonkol

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  414
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

hm no coz wczorajszy dzien nie byl pomyslny i dla nas i dla finow . 100% faworyt (niczym w skokach jane ahonen) zawiodl . Zawiodl w najwazniejszym momencie swojej kariery . Zawidol bo slabo skakal i mial slabszy dzien . Bardzeij zaskakujaca dla mnie byla Forma Gottwalda co on zrobil ? przysunal sie bodajze z 12 miejsaca na 2 na ostatnim kilometrze bodajze . no jak dla mnei szok i wielka chwala jemu . Pawel Zygmunt no coz skoro nie jest zawiedziony mowi ze pojechal na maxa to gratulujemy 18 miejsca. Tomek Sikora ? bylby mistrzem gdyby nie karabinek medal bylby nasz a takto 21miejsce

  • Posty:  1 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2006
  • Status:  Offline

Co sadzicie o wystepie Adama Malysza? Ja sie ciesze, bo nie zawiodl. 7me miejsce jest spoko. Pozdro dla niego !!!

http://www.lastfm.pl/user/OaklandRaider

n W o 4 4 4 4 life

........new world order

 

.

512981594483bee67eb9e5.jpg


  • Posty:  318
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.01.2006
  • Status:  Offline

Pewnie że żle się nie spisał nieżle tez skakali inni nasi zawodnicy dzisiaj zawiodła mnie rodzina ligockich mam nadzieje że paulina jutro uratuje honor rodziny ligockich . Justyna kowalczyk tez sie dobrze spisała a nawet lepiej. Mnie zawiódł troche Sikora i para Siudek Zagórska .

  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Jedyną rzeczą jaką pewnie oglądne bedzie prawdopodobnie jakis mecz hokeja, resztę olewam tak jak i polską reprezętację.Tą kase za którą im tam "wycieczke zrobili" powinni przeznaczyć na szkolenie młodzieży lub coś podobnego.Polska w sportach zimowych ssie i szkoda to oglądać.Ale to tylko i wyłącznie moje odczucie :-)

Take me down to the paradise city

Where the grass is green and the girls are pretty

114037126847768c6792b79.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Ja tam nicc wogole zadna z tych zimowej konkurencji nieuwazam za ciekawa oprocz hokeja. Tylko hokej na reszte klade laske.
Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Ja tam nicc wogole zadna z tych zimowej konkurencji nieuwazam za ciekawa oprocz hokeja. Tylko hokej na reszte klade laske.

 

Dokladnie. Igrzyska to tylko hokej. dzis rozpoczal sie turniej i nie mozemy narzekac na brak emocji. zwlaszcza, ze tvp nie cieniuje z transmisjami tak jak kiedys jak przelaczali sie na ostatnie 10 minut 3 tercji :) Jak zwykle kibicuje Suomi z moim "hokejowym idolem" :):):):) Saku Koivu z Canadiens.

129287286446c8a666924a3.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Igrzyska to tylko hokej.

 

Igrzyska to Igrzyska a hokej jest jedną z dyscyplin, które się na Igrzyskach odbywają (to tak w kwestii formalnej)

 

Przez ostatnie kilka dni nic nie pisałem o 20.ZIO. Nie, żebym nie miał dostępu do kompa czy netu, po prostu nie mogłem się zebrać na napisanie czegoś więcej, a dwóch zdań w stylu "Igrzyska to tylko hokej" chciałem Wam i sobie oszczędzić...

 

Mamy środę, 16.lutego. Igrzyska oglądam niestety z doskoku. Wieczorkiem, owszem, śledzę itvp.pl i wybieram sobie co ciekawsze transmisje, ale w ciągu dnia, w pracy, mogę sobie najwyżej popatrzeć na transmisje tekstowe na stronce ES czy na http://torino2006.org . Igrzyska, niestety, przechodzą jak na razie bez większego echa, bez większych bohaterów. Niektórzy mogą spytać: "A Bystoel?". Cóż, od fuksa do bohatera jeszcze długa droga. Ale skoro wywołałem temat zwycięzcy skoków na obiekcie HS106, może krótko podsumuję start naszych. Jestem... zadowolony i to bardzo. Na medal Małysza akurat nie liczyłem, choć przyznaję, jestem cholernie niepoprawnym optymistą. Cieszy mnie, że wrócił do skakania na poziomie, choć jeszcze nie na takim, bym zaczął się łudzić, że stanie na podium dużej skoczni. Pozostała trójka skakała na naprawdę niezłym poziomie i prowizorycznie wyliczyłem, że gdyby drużynówka odbywała się na skoczni normalnej, to Polska zajęłaby 3. lub 4. miejsce (nie pamiętam, zgubiłem gdzieś kartkę z obliczeniami). Na dużej skoczni będzie pewnie gorzej, ale akurat skoczkowie (niektórzy uprą się, że poza Małyszem) swój plan minimum wykonali z nawiązką.

Panczeny. Bardzo lubię tę dyscyplinę, choć praktycznie jest to tylko wyścig z czasem, zwłaszcza na dłuższym dystansie, gdy rywal zostaje daleko z tyłu, a nierzadko jest dublowany. Świetnie spisała się nasza Kasia Wójcicka, choć może 10. miejsce nie jest wynikiem na miarę czynienia jej bohaterką ekipy. Pamiętajmy jednak o tym samym, co determinowało wynik w przypadku Pawła Zygmunta (a co prawdopodobnie nie pozwoli poszaleć naszym bobsleistom) - w sportach, gdzie sprzęt odgrywa ważną rolę, byliśmy, jesteśmy i będziemy Europą B. Na drewnianych nartach, czy łyżwach po starszej siostrze to medale mogli sobie zdobywać pan Groń-Gąsienica (brąz w 1956 roku) czy panie Seroczyńska i Pilejczykowa (srebro i brąz, 1960). Świat odjechał nam daleko, jeśli chodzi o nowinki techniczne i raczej go nie dogonimy, niestety... Potrzeba nam wielkiego, naprawdę olbrzymiego talentu, jakim być może okaże się Konrad Niedźwiedzki. Jego sukces przyciągnie sponsorów, a więc i porównywalny z czołówką sprzęt, tak jak to było w przypadku Małysza. Trzymam kciuki - i za występ Konrada na 1500m, i za tych sponsorów.

Biathlon. Tu z jednej strony wypada pogratulować Krystynie Pałce bezbłędnego strzelania, jednak przede wszystkim należy się jej (a być może także naszym serwismenom) porządny opie*dol za fatalny bieg. W biegu indywidualnym, z czterema strzelaniami, "zero" na strzelnicy daje cholernie wielki handicap (tu każde "pudło" to nie karna runda, biegana max 20-25 sekund, ale równa minuta doliczana do czasu biegu), jeżeli jest się JEDYNĄ bezbłędną zawodniczką, to się staje na podium. Jeżeli Pałka tak dobrze strzela, to niech się spiknie z Renatą Mauer. Jeśli jednak chce w dalszym ciągu być biathlonistką, polecam treningi biegowe z Justyną Kowalczyk.

Właśnie, Justyna już pokazała charakter, zwłaszcza na podbiegach, kiedy doganiała rywalki, jak gdyby te stały w miejscu. Jeżeli nauczy się równie dobrze zjeżdżać (co jest jak na razie jej piętą achillesową), a "łyżwę" opanuje w podobnym stopniu co "klasyk", to za dwa lata nie widzę dla niej rywalek na żadnym dystansie. Jutro stanie na najwyższym stopniu podium!!! Why??? Cuz' Chuck Norris said so!!! A tak poważnie, to wierzę w jej medal, choćby brązowy, co będzie, okaże się jutro przed 12. Brawa należą się też jej kolegom, zwłaszcza Maćkowi Kreczmerowi, który startował mimo choroby. Janicę Kostelić (której notabene bardzo gorąco kibicuje) zmogło złe samopoczucie (czemu ku*wa żadna z gazet nie nazwie sprawy po imieniu, i nie napisze, że Kostelić ma okres, lub choćby "przypadłości kobiece"), a naszemu Maćkowi nawet najgroźniejsza z jednodniowych chorób, czyli sraczka, nie dała rady! Krężelok też nie od macochy zawodnik, więc chłopakom udało się wywalczyć punktowane miejsce. Mogło być nawet 4. lub 5., ale siódme też nie jest złe.

Zagórska i Siudek - nie wiem, nie widziałem, podobnie jak całego łyżwiarstwa figurowego. Nie lubię dyscyplin, gdzie sędziowie decydują o wszystkim. Wiadomo było, że nie wygrają z Ruskimi, z Chińczykami, dobrze, że arbitrzy widzieli ich chociaż w dziesiątce...

Podobny zarzut - śedziowanie - można tez wytoczyć przeciw zawodom w half pipe. Ta konkurencja broni się na szczęście widowiskowością, co nie zmienia faktu, że Judges Screwed Paulina. Skoro wykonuje się jedną z najtrudniejszych ewolucji i ma się bezbłędny pierwszy przejazd, można liczyć na dobre noty (identycznym, bezbłędnym przejazdem Paulina wygrała ostatnie zawody PŚ). Cóż, sędziowie się pomylili, bywa i tak, ale jakim cudem w takim razie za drugi, skopany przejazd, Ligocka dostała dokładnie taką samą notę?!?!?!

 

Znów felietonik urywa się nie w tym momencie, kiedy trzeba... Wena mnie nie opuściła, pomysłów troszkę jeszcze mam (chociażby opowieść o Bode Millerze), ale cóż, że duch ochoczy, kiedy ciało słabe... Cholernie chce mi się spać, i tym na razie wypociny swoje zakończę... Następna odsłona? Będzie na pewno!


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Igrzyska to tylko hokej.

 

Igrzyska to Igrzyska a hokej jest jedną z dyscyplin, które się na Igrzyskach odbywają (to tak w kwestii formalnej)!

 

dla MNIE igrzyska to tylko hokej. reszte zgrzewam. taki skrot myslowy :)

129287286446c8a666924a3.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

JAKI skrót?

 

to stwierdzenie jest akurat raczej bezmyślne...

 

mów sobie: "Ze wszystkich sportów na ZIO interesuje mnie tylko hokej", "Hokej jest jedyną dyscypliną, którą oglądam podczas Igrzysk", ale, za przeproszeniem, nie pierdol, że "Igrzyska to tylko hokej"


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Igrzyska to hokej :) sorry :)

 

siedzisz przed tv i ogladasz caly przekaz z olimpiady czy jak ?

129287286446c8a666924a3.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

jakbys sie wysilil i przeczytal tekst to zobaczylbys, ze ogladam tyle ile moge, reszte w pracy na "live tesktowym" sledze... szczerze to w zyciu bym nie przypuszczal, ze w kraju, w ktorym historia hokeja zaczyna sie na 4. miejscu na IO w 1936 roku (gdzie graly 4 duzyny), a konczy na wspominaniu jedynego wystepu Mariusza Czerkawskiego w meczu gwiazd NHL (fakt, sam sie tym jaralem pare lat temu) twierdzenie ze 'Igrzyska to hokej' jest co najmniej smieszne... fajnie, ze jestes pasjonatem hokeja, luzik, sznuje to, ale akurat Igrzyska to tradycja siegajaca czassow dawniejszych niz jakakolwiek kultywowania do dzis dziedzina zycia (no, moze wyznawcy judaizmu by sie spierali :D) i splycanie tej tradycji do hokeja to bzdura... ogladasz tylko hokej? ok, tylko postaraj sie unikac pochopnych wypowiedzi... hokej obejrze prawdopodobnie od polfinalow, teraz jakos nie mam ochoty, a i to tylko wtedy, gdy zobacze tam Kanade, Finlandie (tu akurat sie zdadzamy :) ) albo Czechy.

 

i tym optymistycznym akcentem koncze, i zycze dobrej nocy


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

szczerze to w zyciu bym nie przypuszczal, ze w kraju, w ktorym historia hokeja zaczyna sie na 4. miejscu na IO w 1936 roku (gdzie graly 4 duzyny), a konczy na wspominaniu jedynego wystepu Mariusza Czerkawskiego w meczu gwiazd NHL (fakt, sam sie tym jaralem pare lat temu) twierdzenie ze 'Igrzyska to hokej' jest co najmniej smieszne...

 

idac tym tropem to widok Polaka jarajacego sie Olimpiada Zimowa jest jeszcze smieszniejszy :)

 

ps. niestety, nie czytalem zadnej z Twoich relacji z ZO...Ale zabierz olimpiadzie hokej i moze ze 2 dyscypliny to "nikt" nie bedzie tego ogladal. a juz na pewno nie w Polsce. nie mowie o skokach, bo ludzie "ogladaja malysza" a nie skoki.

 

ps2. a zeby uprzedzic Twoje pytania to olimpiady letniej rowniez nie ogladam. mimo tego iz futbol jest dyscyplina olimpijska :)

129287286446c8a666924a3.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

to moze inaczej: idac Twoim tropem:

Primera Division to tylko Barcelona

polskie samochody to tylko Polonezy

piłkarskie kluby z Liverpoolu - tylko Liverpool FC

muzyka metalowa to tylko Helloween i Iron Maiden (bo ja akurat to lubie)

 

zdziwlibys sie, ilu Polakow oglada zarowno zimowe, jak i letnie Igrzyska Olimpijskie, ale Ty najwidoczniej masz klapeczki na oczach, bo trudno mi to inaczej zinterpretowac... tak samo jest ze skokami: bardzo wielu Polakow oglada je od dawna... ja sledze skoki od... nie powiem od czasow Nykaenena, bo tak moze powiedziec kazdy pionek, ale np. od MS w lotach w 1988, kiedy Ole Gunar Fidjestoel i Primoz Ulaga walczyli z Mattim o zwyciestwo

 

aha:

olimpiady letniej sie nie oglada - ogladac to mozna co najwyzej Igrzyska Olimpijskie... "olimpiada" to czteroletni okres przerwy między Igrzyskami - nadmieniam z nadzieją, że choć jednego Cię ta dyskusja nauczy, skoro na inne argumenty jesteś głuchy


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

w ogole nie rozumiem celu tej dyskusji. tych chcesz mi chyba powiedziec "Igrzyska sa fajne", ja twierdze ze mnie nie obchodza. porownywanie tego do futbolu uwazam za prowokacje, a teksty o livrpoolu to juz naprawde zalosna dosyc napinka. nie rozumiem tego i boje sie ze sam tego nie kumasz. chyba zrazilo Cie to, ze ktos moze miec w dupie Olimpiade. nie przekonasz mnie ze to jest fajne, bo w ja po prostu nie moge sie emocjonowac czym co mnie nie interesuje.

 

tak samo jest ze skokami: bardzo wielu Polakow oglada je od dawna... ja sledze skoki od...

 

coz, wyniki ogladalnosci wyraznie pokazuja od kiedy i dlaczego zaczal sie boom na skoki.

 

ps. czy ja Cie atakuje ? peace..

 

ps2

na inne argumenty jesteś głuchy

nie wiem, moze jestem slepy i niemadry, ale ja zadnych argumentow nie widze. chyba ze jednym z nich ejst to, ze duzo ludzi pasjonuje sie sportami zimowymi

 

[ Dodano: 2006-02-16, 00:52 ]

zerknalem wlasnie na omniubusa sportowego i teraz juz wszystko jasne :D jestes upsrawiedliwiony, pozdrawiam :)

129287286446c8a666924a3.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 873 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Oj tak moje ulubione, dodatkowo, żeby zebrał większe buczenie to niech co tydzień wyzywa miasto, w którym odbywa się gala, pociśnie ich drużynę hokejową czy koszykarską i najlepsze co może być, niech podczas walk stosuje jedynie headlocki i ślimacze tempo, a na koniec niech schowa stół wyjęty przez przeciwnika, ale będzie buczonko, heel jak ta lala  
    • PTW
      Pod koniec wywiadu dla Fansportu.pl pomiędzy Prezesami zrobiło się bardzo niezręcznie... Dziś o 20:00 na naszym kanale YouTube wywiad z Prezesem Okonskim, w którym ma wyjawić prawdę na temat Arkadiusz Pan Pawłowski, cokolwiek to oznacza. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta, a już w sobotę gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #284 Data: 12.03.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fresno, California, USA Arena: Save Mart Center at Fresno State Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz & Tony Schiavone Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #65 Data: 09.03.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Oberhausen, Nordrhein-Westfalen, Niemcy Arena: Turbinenhalle 1 Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • -Raven-
      1. MJF vs. "Hangman" Adam Page - solidny, intensywny opener, z kilkoma mocnymi spotami i dobrze, wyrównanie rozpisanymi zawodnikami. Wisielec ostatnio przegrywał najważniejsze walki i myślałem, że tutaj też umoczy (np. po interwencji i turnie Danielsa), tak więc mocno zaskoczył mnie finisz i czyste podłożenie MJF-a. Prawda jest taka, że Page potrzebował mocnej wygranej jeżeli teraz mają go promować i ma coś znaczyć w angle'u ze stajnią Moxa, tak więc booking był tutaj logiczny. MJF-owi za wiele i tak przez to nie ubyło. Sama walka wciągająca. Bardzo dobrze mi wjechała jako opener. 2. Mercedes Moné (c) vs. Momo Watanabe - nie kupiła mnie ta walka. I to już nawet nie to, że nie trawię Moneciary i podkładania jej kolejnego tabuna rywalek. Po prostu jak dla mnie to nie było chemii ringowej pomiędzy tą dwójką, przez co walka się ciągnęła i byłem kompletnie "obok niej". Męczące starcie. Musiałem kilka razy cofać, bo łeb mi poleciał. 3. Swerve Strickland vs. Ricochet - no i ta waleczka rozbudziła mnie na dobre. Świetnie rozpisany jeden i drugi, liczne zmiany przewag, kontry i kick outy po najcięższych działach. Do tego, do końca nie było wiadome, kto to ugra, bo tak tu rozpisali Nanę, że mógł się on przyczynić do przegranej swojego podopiecznego. O takie walki właśnie nic nie robiłem! 4. Kazuchika Okada (c) vs. Brody King - źle rozpisana walka, której booking był jednym wielkim spoilerem. Nie żeby się to źle oglądało, bo dla mnie demolki Brodatego Kinga - są zawsze na propsie, ale kiedy słabiej wypromowany pretendent, przez większość czasu tak poniewiera Mistrzem, to wiadome, że wygrana tym bardziej nie jest mu tu pisana. Szkoda, bo przy bardziej przemyślanym bookingu, szło sporo więcej z tej walki wyciągnąć. 5. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Outrunners (Turbo Floyd and Truth Magnum) - tygodniówkowe starcie, gdzie pretendenci byli bez szans, a Mistrzowie mieli wypaść mega-mocno. Szkoda czasu z czymś takim na PPV. 6. "Timeless" Toni Storm (c) vs. Mariah May - o, kurwa! Babeczki zrobiły pierwszej klasy rzeźnię, montując krwawy spektakl. Świetnie odgrywały tą nienawiść, wręcz się czuło, że pragną się tam pozabijać. Chemii więcej niż w McDonald'sie. Szkoda, że pas nie wrócił do Majki (przewidywałem zdradę Lexa Luthera). Uważam, że nie dali jej w pełni wykorzystać potencjału jako Mistrzyni. Sztormiaczka przed ich feudem, wymiotła większość poważnych rywalek i dawanie jej ponownie pasa jest dla mnie trochę dziwnym zagraniem. Co do samej walki - sztos. Wjechała jak zimny browar w gorący, letni dzień. 7. Konosuke Takeshita (c) (with Don Callis) vs. Kenny Omega - podchodząc do tej walki chyba jednak nie wziąłem pod uwagę tego, po jak ciężkich problemach zdrowotnych wraca Kenny. Widać po nim było, że wydolnościowo to nie jest już to samo co kiedyś i miało to przełożenie na tempo walki, które momentami mocno zwalniało. Pomimo tego, pojedynek i tak był dobry, ponieważ taka dwójka nigdy nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Były niezłe kontry, solidne spoty i ogólnie było widowiskowo, tylko to tempo... No, Omega przyzwyczaił nas do większych fajerwerków pod tym kątem. Konus przegrywa przez rolkę, tak więc jakiejś wielkiej ujmy mu to nie przynosi. Cholera, rozumiem skąd taka a nie inna forma Omegi, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej po tym zestawieniu (chociaż ogólnie walka i tak mi się podobała). 8. Will Ospreay vs. Kyle Fletcher - ta dwójka już udowadniała, że potrafi zrobić zajebistą walkę i tutaj także stanęli na wysokości zadania. Było sporo szaleństwa, popierdolone spoty, konkretny hardcore i stiff'owe akcje. Obaj zostali rozpisani prze-kozacko i Ospraey świetnie wypromował Fleczka, który z mało znanego tagowego zawodnika, wyrósł na mocnego singla, zajebiście odgrywającego heela. Podobał mi się finisz, gdzie Angol pokonuje Młodego, ale go nie potrafi finalnie "złamać" (ten do samego końca go przeklina i mu złorzeczy). Tiger Driver był tu wręcz konieczny, żeby ta historia dostała odpowiednią kropkę nad "i". Świetna walka, z zajebistą chemią ringową pomiędzy tą dwójką. 9. Jon Moxley (c) vs. Cope - serio w walce wieczoru odjebali takie gówno, po tak kozackim co-main evencie? Było wolno, nudno i bez czegokolwiek, co na dłużej potrafiłoby mnie wkręcić w to starcie. Serio wrzucili Yutę, jako to "zaskoczenie" po której stronie opowie się Skos? Próbowali zaskoczyć też finiszem (spierdolili kontrakt Cage'a chyba tylko po to, żeby Edge nie musiał jobnąć bezpośrednio Mox'owi), a wyszło kuriozalnie. Mox jest po 3 Spearach, a Chrystek atakuje Copelanda, zamiast wyjebać go z ringu i pinować Jona? Jedyny plus, że Mox obronił pas, bo z tytułu powinien go skroić ktoś młody i perspektywiczny, kogo by to wyjebało na orbitę pushu (vide: Ospraey), a nie stare dziady, pokroju Edge'a czy Chrześcijanina. Chujowy main event, kompletnie zjebany pod kątem bookingu (nudny i ciągnący się jak wóz z węglem) i tym bardziej wkurwiający, że ta dwójka potrafi zmontować dobry pojedynek. Reasumując - mocno nierówne PPV, gdzie 5 wartych obejrzenia walk, przeplatało się z 4 słabiakami. Arytmetycznie wychodzi mi 3,5/6, ale wyjebane walki takie jak Antośki i Majki oraz Willa i Fleczka (oraz pozostałe trzy z tamtej piątki, które mi mocno wjechały), powodują, że daje naciągane 4=/6. Na więcej nie jestem w stanie naciągnąć. Zjebany main event, po którym sporo sobie obiecywałem, skutecznie mi to uniemożliwia.   Niestety amigo, jak gala nie wypada w weekend (z soboty na niedzielę), to w tygodniu słabo u mnie z czasem, żeby móc ciurem poświęcić ponad 4h. Wieczorami jestem za bardzo dojebany i często wyłapuje KO podczas oglądania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...