Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV: Royal Rumble 2012


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.11.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie mam co prawda nic przeciwko powrotowi Vipera na RR, jednak jak wygra to będe zawiedziony. Wygranej Jericho bym chciał, lecz jest to raczej mało prawdopodobne. Sam w sumie nie wiem kogo typować w tym roku. Rhodesa jakoś nie widze. Cholera wie.

Zastanawia mnie czy Kane i Cena będą częścią RR czy dadzą im walke 1on1.

Edytowane przez Carnage
PROUDLY SUPPORT CENA!

5915233044ed35a885ce0a.jpg

  • Odpowiedzi 318
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    19

  • Anapolon

    17

  • Napoleoni

    13

  • Alvathen

    12

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  580
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.06.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zastanawia mnie czy Kane i Cena będą częścią RR czy dadzą im walke 1on1.

Moim zdaniem dadzą walkę 1 vs 1, Cena nie potrzebuje walki w RR matchu, bo i tak już ma miejsce zapewnione na Wrestlemanii :D, a Kane'owi znajdzie się kogoś na najważniejszą galę w roku.

 

Jak na razie co do faworytów, ciężki wybór. Randy może wrócić i wygrać ( czego osobiście bym nie chciał). Na początku obstawiałem na Cody'ego lub Dolpha, ale ten drugi ma już walkę o pas, natomiast Rhodes, hmm..., wydaje mi się, że długo w ringu wytrzyma, ale coś tak czuje, że nie wygra. Jednym z takich najbardziej prawdopodobnych zwycięzców może okazać się Sheamus i powoli zaczynam wierzyć w jego wygraną. Ale jak będzie przekonamy się za niedługo.

I'm the best in the world at what I do

Sometimes a blessing can be a curse

Cody Rhodes #1 Fan!

212326867586a795fd12c5.jpg


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Jak dla mnie pasowałby Kane z Ceną w stypulacji Falls Count Anywhere po tych ostatnich bitkach na backstage to byłby całkiem fajny motyw na podsumowanie feudziku.

  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja tam bym wolał Normal Match bo chce w końcu zobaczyć jak Kane po tej przerwie radzi sobie w ringu a nie odbija się z Ceną od ściany do ściany :D

 

Jestem ciekaw jakie pojedynki jeszcze dostaniemy. Sądzę, że walki o pas Stanów Zjednoczonych raczej nie będzie bo Zack ma "kontuzje". Pas Interkontynentalny też pewnie na szali nie będzie bo jak na razie to nie widać nawet śladów jakiegokolwiek feudu Codiego.

Dostaniemy na pewno walkę o pas wagi ciężkiej tylko jeszcze nie dam głowy czy wystąpi w niej Big Show. No i standardowo zapychacze typu pas div i 5 minutowy pojedynek o pasy tag-teamowe. Rozumiem, że najważniejszy event to RR match i, że mamy jeszcze trochę czasu ale ta karta jakaś super interesująca nie jest. Chyba (OBY!), że dołączy w jakiejś postaci Y2J a Cena po przegranej walce przejdzie turn :D

==Break the Walls Down==

13131994854e2d396000ad8.jpg


  • Posty:  150
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

w tym roku RR zapowiada się ciekawie wlaśnie przez to, że nic nie wiadomo. Na pewno bym nie chciał, żeby Jericho wygrał bo to by oznaczało jobbowanie na WM. Oglnie to sie zastanawiam czy on wystąpy w tej walce czy znowu wygłosi nieme promo. Wg Cody nie wygra. Za wczesnie na taki push. Chciałbym, żeby pociągnął do WM program z Goldustem o ile w ogole on nastąpi. Po cichu liczę, że wygra Barrett eliminując Ortona, bo to, że się pojawi w ringu wydaje mi się niestety niemal pewne. Może wróci Undertaker, choć znając życie jego udział w RR mogłby oznaczać znowu rok przerwy. Jak na dzień dzisiejszy moim faworytem do wygrania RR jest Barrett zaraz za nim Miz i Sheamus.

5222687824ef430518b3f7.jpg


  • Posty:  77
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Samobójczym zadaniem jest typowanie wyniku, ale no cóż.

Primo: Proponuje początek Feuda między Punkiem a Y2J już na RR. Żeby ich walka na WM nie była walką o pas. A title dla Zigglera.

Secundo: Pas IC tu chyba mamy już pewniaków Goldust i Cody więc obydwaj wypadają z roli wygranego na RR

Cena i Kane tu wypadało by zakończyć ich feud krótki ale treściwy. Cena ma już Rocka na WM. A Kane może Z Undertakerem?

WHC to wielka nie wiadoma. Po cichu stawiam na Brayana bo technicznie jest dobry, ale nie widzę dal niego rywala na WM z SD.

Właściwie to nic nie wywróżyłem bo RR musiałby wygrać ktoś albo z SD jako pretendent do walki z Brayanem, albo z RAW do walki z Zigglerem.

Na dwoje babka wróżyła:p

Trzymaj gardę Dżon!!

  • Posty:  459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pomimo mojej sympatii do Barretta nie widzę go jako zwycięscy RR Matchu z prostego powodu - ostatnia wizyta na Superstars (walka z Tatsu). Ktoś kto wygrywa RR Match dwa tygodnie wcześniej po prostu nie może się tam zjawić. Oczywiście możecie się ze mną nie zgodzić (że powodem jest walka na Superstars), ale takie jest moje zdanie ;) Dla mnie Wade wypada z czołówki wrestlerów do zwycięstwa.

  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Samobójczym zadaniem jest typowanie wyniku, ale no cóż.

Primo: Proponuje początek Feuda między Punkiem a Y2J już na RR. Żeby ich walka na WM nie była walką o pas. A title dla Zigglera.

Secundo: Pas IC tu chyba mamy już pewniaków Goldust i Cody więc obydwaj wypadają z roli wygranego na RR

Cena i Kane tu wypadało by zakończyć ich feud krótki ale treściwy. Cena ma już Rocka na WM. A Kane może Z Undertakerem?

WHC to wielka nie wiadoma. Po cichu stawiam na Brayana bo technicznie jest dobry, ale nie widzę dal niego rywala na WM z SD.

Właściwie to nic nie wywróżyłem bo RR musiałby wygrać ktoś albo z SD jako pretendent do walki z Brayanem, albo z RAW do walki z Zigglerem.

Na dwoje babka wróżyła:p

 

Dlaczego Cody nie? Przecież jakby wygrał to miałby czas na stratę pasa na EC i wtedy było by wszystko na miejscu.

Never thought I would be here, so high in the air:

This is my unanswered prayer.

Defined by another, so much wasted time,

Out of the darkness, each breath that I take will be mine


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Jakoś ostatnio promocja Cody'ego ustała, to znaczy nie dzieje się wokół niego nic, co robiłoby wrażenie, zamiast umiejętnie dawkować emocje, WWE jego i Bookera co chwila pakuje razem do ringu, także już nikt nie przejmuje się ich pojedynkami na PPV. Jak dla mnie na RR Cody albo obydwaj powinni iść do RR Matchu, a na zwycięzcę chcę Jericho, ewentualnie Kane'a (nie ma co robić na WM, kogo dopadnie po Cenie? myślę że będzie chciał iść za złotem).

  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mogę pomarzyć? No przecież każdy może. Ja chciałbym powrót Morrisona. Odświeżonego, głodnego sukcesów. A tak? No zwycięstwo Y2ja robi się zbyt oczywiste.

A tak poza tym, powinien wygrać ktoś ze Smackdown- Sheamus lub Barret. Jeden zbiera niesamowity pop i swoją pracą zasłużył na title shot na Wrestlemanii, a drugi wyeliminował jedną z twarzy federacji i mógłby być idealnym przeciwnikiem dla D-Bryana, oczywiście o ile będzie nadal face'owym mistrzem...zaraz...o ile w ogóle potrzyma pas tak długo!

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  276
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do Morrisona, to byłbym bardzo zadowolony gdyby wygrał, bo uważam, że zasługuje na to i ma wystarczające umiejętności. Nie widzę jednak zupełnie jego zwycięstwa w tym roku, gdyż po prostu od ostatniego jego występu minęło zbyt mało czasu i nikt się nie zdążył "wytęsknić". Co do zmiany w jego postaci - jeśli JoMo w ogóle wróci do WWE - to uważam, że musi być wyraźna i znacząca. Sam byłem orędownikiem jego heel turnu na początku roku, gdy był na fali wznoszącej i mogło się wydawać, że zdobędzie w końcu główny pas. Chciałbym także w tej sytuacji - gdyby ten zawodnik w ogóle szykował się do powrotu - żeby powrócił jako heel, co byłoby najlepszym z możliwych, odświeżeniem jego postaci (i tak przy okazji, to ten człowiek w przypadku powrotu musi, po prostu musi dostać nowy, lepszy theme song)

Co do bardziej prawdopodobnego zwycięzcy - stawiam na Barretta, chociaż w żaden sposób nie potrafię tego argumentować :-)

Semper invicta

  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeżeli Royal Rumble Match ma wygrać zawodnik SD to musi być to tylko i wyłącznie Sheamus (no chyba, że biały wygra pas na EC, a tego bym nie chciał).

 

1. Jest to Face i wygrana na RR + wygrana na WM bardzo by mu pomogła się ustabilizować na konkretnym poziomie.

2. Mistrzem na SD będzie raczej heel, bo tak jak wspomnialem nikogo prócz Sheamusa raczej nie widzę z pasem na WM (wydaje mi się, że Bryan będzie tweenerem i do tego jest zbyt zielony na taki mega produkt jakim jest Wrestlemania)

3. Barrett powinien moim zdaniem dostać walkę singlową z Ortonem lub ewentualnie dostać się do walki o WHC jakimś storylinem.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Co do Morrisona, to byłbym bardzo zadowolony gdyby wygrał, bo uważam, że zasługuje na to i ma wystarczające umiejętności. Nie widzę jednak zupełnie jego zwycięstwa w tym roku, gdyż po prostu od ostatniego jego występu minęło zbyt mało czasu i nikt się nie zdążył "wytęsknić". Co do zmiany w jego postaci - jeśli JoMo w ogóle wróci do WWE - to uważam, że musi być wyraźna i znacząca. Sam byłem orędownikiem jego heel turnu na początku roku, gdy był na fali wznoszącej i mogło się wydawać, że zdobędzie w końcu główny pas. Chciałbym także w tej sytuacji - gdyby ten zawodnik w ogóle szykował się do powrotu - żeby powrócił jako heel, co byłoby najlepszym z możliwych, odświeżeniem jego postaci (i tak przy okazji, to ten człowiek w przypadku powrotu musi, po prostu musi dostać nowy, lepszy theme song)

JoMo ostatnio powiedział, że jeśli jego postać kiedyś w WWE ma się wznieść na wyższy poziom to przede wszystkim musi dostawać czas za majkiem. Jak dla mnie miło byłoby gdyby Morrison w czasie swej absencji wziął lekcje aktorstwa, tudzież stand-up comedy, żeby nauczyć się tworzyć wiarygodne, sensowne proma.

 

Co do Jericho to przed sekundą wpadł mi niesamowity pomysł na jego zwycięstwo w Royal Rumble: aż do Rumble Jericho jest bookowany tak jak teraz - wchodzi, robi dziwne rzeczy i wychodzi bez słowa. W czasie Rumble Matchu zostaje sam w ringu z jakimś tuzem federacji (Cena, Sheamus, lub inny dobrze wypromowany face). Wydaje się że przegra, prawie wypada za ring, w ostatniej chwili chwyta liny i wraca do środka. Wtedy rozbrzmiewa theme Stephanie McMahon (tajemnicza kobieta z proma), która przybywa z pomocą i albo zapewnia Y2J'owi odwrócenie uwagi przeciwnika, albo sprowadza jakiegoś pachołka, który wchodzi i pomaga Y2J'owi wygrać cały mecz. Potem wygłasza promo w którym tłumaczy akcje swoje i Chrisa, on też może włączyć się w to promo. Co sądzicie o takim scenariuszu?


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mogę pomarzyć? No przecież każdy może. Ja chciałbym powrót Morrisona. Odświeżonego, głodnego sukcesów. A tak? No zwycięstwo Y2ja robi się zbyt oczywiste.

 

Tak błyskawiczny powrót Morrisona ? Mi by to nie odpowiadało, zdecydowanie za szybki powrót i całkowicie nie byłby odebrany jako coś ważnego.Ciekawy dodatek do gali ale fani zgromadzeni na arenie( którzy bardziej wyczekują "niespodziewanego" returnu Ortona ) jak i większość oglądająca te PPV w domu nie zareagowali by jakoś hura optymistycznie.Mile zaskoczeni nic więcej, a taki zawodnik jak on potrzebuje silnego jebnięcia, a taka sytuacja by mu go nie dała.Przeciętny fan miałby reakcje w stylu "Wrócił ? No to fajnie" i tyle by po tym powrocie zapamiętano.No oczywiście chyba, że by wygrał ale wypromowany tak jak on wrestler ( przed odejściem jobbował wszystkim ) nie mógłby wiarygodnie wygrać takiego pojedynku, za krótka przerwa w występach.Jakby wrócił na Royal Rumble w 2013 roku to jego zwycięstwo można by było kupić ponieważ główny target federacji to dzieci, które zwyczajnie by nie pamiętały czy John wygrywał pojedynki jak żegnał federacje czy je jak to miało naprawdę miejsce wszystkie umoczył lub nie wiedziałby kompletnie kto to jest i pomyślałyby "O jakaś starsza gwiazda pewnie wcześniej też była najlepsza ". Ja osobiście jakoś nie zdołałem za nim zatęsknić jakoże pojedynki o pasy na RAW zarówno o pas midcradowy jak i główne złoto są bronione w całkiem przyjemnych dla oka pojedynków to JoMo do pociągnięcia poziomu walk nie jest u czerwonych potrzebny.Natomiast odwrotna sytuacja ma miejsce przy World title, o który pojedynki są tak fascynujące, że niekiedy mam ochotę chwycić żyletkę i przejechać sobie nią po moim gałkach ocznych bo nie mogę na to patrzeć ( pojedynki grubasów były tak emocjonujące, że miałem taką myśl ale zdecydowałem się na mniej radykalny krok i po prostu przewinąłem ich starcie, a muszę zaznać, że na PPV praktycznie nie ma to miejsca i tam nawet oglądam damską dywizje ) i jako pretendent do pasa Bryana spisałby się idealnie ale o pojedynku Morrison vs Danielson o główny pas niebieskich na WM'ce niestety nawet nie mamy co marzyć bo choć takowy pewnie ringowo skradłby show byłby mało atrakcyjny dla marków przez star power obu panów.

 

Wygrana Chrisa nie byłaby dużym zaskoczeniem ale na pewno byłaby miłym zakończeniem show jak i przyjemnym akcentem ze strony WWE dla Y2J'a, który nigdy tego pojedynku nie wygrał, a zwycięstwo po tych wszystkich latach pracy dla organizacji na pewno mu się należy.Kariera Jericho jest już o wiele bliżej końca niż początku i może to być już jego ostatni występ w Royal Rumble Matchu więc jeśli chcieli by jego zwycięstwo odwlec do następnego roku (bo jakoś nie chcę mi się wierzyć by nie dodali Chrisa do grupy wrestlerów, którym udało się wygrać takowe starcie ) mogliby się na tym przejechać.Myślę, że oni chyba to wiedzą i dadzą mu wygrać z racji tego, że właściwie oprócz niego nie ma jakiegoś większego kandydatka to zwycięstwa i nie dziwie się, że gdy wiadomość o powrocie Jericho nie była pewna ( jakieś 2 miesiące temu ) proponowano by wygrał Randalla bo naprawdę nie miał kto zatriumfować.

 

A tak poza tym, powinien wygrać ktoś ze Smackdown- Sheamus lub Barret. Jeden zbiera niesamowity pop i swoją pracą zasłużył na title shot na Wrestlemanii, a drugi wyeliminował jedną z twarzy federacji i mógłby być idealnym przeciwnikiem dla D-Bryana, oczywiście o ile będzie nadal face'owym mistrzem...zaraz...o ile w ogóle potrzyma pas tak długo!

 

Ja jestem wręcz odwrotnego zdania, wygra zawodnik z rosteru RAW i będzie to ktoś z dwójki : Kane lub Y2J.Za Chrisem przemawia fakt, który opisałem już wyżej czyli federacja chciałaby go uhonorować za lata pracy oraz perspektywa kapitalnego feud z Punkiem o miano najlepszego na świecie.Natomiast za "Wielką Czerwoną Maszyną" przemawia ten sam powód co za Jericho czyli uhonorowanie zawodnika pod koniec jego kariery bo Kane też pomału będzie zawieszał buty na kołku oraz może dosyć głupi argument ale i tak o nim wspomnę czyli bookowanie na House Showy pojedynków Jacobsa z CM Punkiem. Wiem, że może to niczego nie oznaczać ale jak mówi sam prezes McMaholandi wszystko się może zdarzyć w WWE ;) .

 

Natomiast w grupie niebieskich nie szukałbym zwycięscy ponieważ uważam, że tam się nie odbędzie pojedynek jeden na jednego.Nawet jeśli Dragon przegrałby tytuł na EC to dostałby rewanż na WrestleMani, a z całym szacunkiem dla Smoka jego w One on One pojedynku jako wiarygodnego pretendenta/mistrza nie widzę.Nie dotyczy to tylko samego Danielsona bo chodzi mi tutaj o 90% SmackDown, którzy nie posiadają odpowiedniego star power do solowego pojedynku na największej gali roku.Gdyby wrzucili Bryanowi ( zakładając, że Daniel utrzymałby pas ) do pojedynku Ortona to pojedynek od razu zyskałby na znaczeniu wśród fanów ale kto by wtedy uwierzył, że American Dragon ma jakiekolwiek szanse w tym pojedynku ? Wszyscy fani byliby pewni, że Bryan to wtopi nieważne czy ktoś by był markiem, smartem czy kimś po środku to każdy nawet na moment nie pomyślałby, że Randal nie zatryumfuje w swoje urodziny.

Dlatego u nich spodziewam się jakiegoś Triple Threat lub Fatal 4-way w, którym moglibyśmy ujrzeć Ortona, Barretta, Sheamusa i Danielsona i match z takim składem byłby godny pojedynku o główne złoto na największej gali roku w imperium Vince. Orton zakończyłby w ten sposób feud z Wadem lub gdyby kreatywni chcieli ciągnąłby się dalej, a w tym czasie Amerykański Smok mógłby feudować z Celtyckim Wojownikem, który zabrałby pas Bryanowi na Elimination Chamber, a Daniel przeszedłby turn po tym pojedynku (chyba, że postanowią go odwrócić jeszcze gdy będzie panował jako mistrz bo jego turn po tym jak psychopatycznie zależy mu na tytule jest dla mnie pewny) co dałoby przyjemnie podbudowany pojedynek, ringowo też pewnie by nie zasysał oraz najważniejsze czyli niepewność kto zdobyłby/obronił złoto.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jak dla mnie miło byłoby gdyby Morrison w czasie swej absencji wziął lekcje aktorstwa, tudzież stand-up comedy, żeby nauczyć się tworzyć wiarygodne, sensowne proma.

No...fakt..jako face starał się trochę kiedyś wrzucać na wadę wymowy Swaggera (banał) oraz przekręcać nazwisko Zigglera. I wyszło mu to kiepsko, o ile pamiętam. Lepiej sobie radził jako narcyz w ECW czy też w DirtSHeetcie z Mizem, lecz nie wiem dlaczego, Morrisona non stop przymali jako face'a tylko po to, by napierdalał efektowne spoty, nie dając mu za to pushu i uznania. O o dziwo nie wywoływał takich reakcji jak daredevil Jeff HArdy, który też stając sięmain eventerem w WWE nie był jakoś super obyty z mikrofonem.

 

A tak poza tym, czy powrót i wygrana Morrisona to aż takie wielkie marzenie? :P Wracając do wygranej zawodników ze Smackdown, i tak czymś niesamowitym byłby powrót Undertakera, jego powrót na Wrestlemanię i szybkie oraz łatwe objechanie pizdołowatego mistrza wagi ciężkiej Danielsona...jaka byłaby to prosta wersja. :twisted:

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      W ringu jest bardzo przeciętnie, przy mikrofonie Punk to czołówka WWE. Nie słyszy się o żadnych kwasach na zapleczu, więc ego chyba Phil trzyma na wodzy. Przydałoby się zacząć promować innych. Chciałbym zobaczyć Punka w poważnych programach z Knightem, Loganem czy nawet Rhodesem.
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW World Tag League 2025 - Dzień 4 Data: 25.11.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Koriyama, Fukushima, Japan Arena: Big Palette Fukushima Publiczność: 699 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Grins
      Bardzo dobrze go oceniam, dzięki Punkowi RAW trzyma poziom i zawsze dzieje się coś ciekawego, moim zdaniem chłop odpokutował kwas i akcje z 2023 roku, ten powrót wyszedł mu na dobre, pamiętam jak większość obawiała się że wyjdzie z tego gówno a tu proszę spore zaskoczenie... Punk osiągnął swój cel odbębnił ME WM, wygrał dwa razy tytuł który teraz jest w jego posiadaniu, być może znowu będzie głównym punktem WM i ponownie stoczy walkę w ME ale już solo, no chłop nie może narzekać, jest o wiele le
    • KyRenLo
      Szybko zleciało: Jak oceniacie na teraz ten powrót?
    • KyRenLo
      Czerwona tygodniówka: Roman i Punk, i Blondas. Ależ przepotężny skład na sam początek RAW.  Koniec końców to nie było nic wielkiego poza samą końcówką i tekstem Romana o pasie. Logan wymienił wszystkich, ażeby ostatecznie na końcu już pokazać na siebie. Pewnie to nawet on zgarnie wygraną. Gunther powrócił i dał dwa zajebiste pojedynki. Najpierw Evans, a teraz Melo. Obaj rywale byłego mistrza pokazali się z bardzo dobrej strony, ale zwycięzcą w obu pojedynkach mógł być tylko Gunthe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...