Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE PPV: Royal Rumble 2012


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  74
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Moim faworytem teraz jest Ziggler. Robi postępy i w ogóle, na razie nie widzę żadnej innej osoby, prócz Sheamusa lub Jericho (o ile wróci w poniedziałek ^^).

 

Y2J nie potrzebuje wcale zwycięstwa na RR aby mieć mecz na WR28. Jeśli rzeczywiście wróci to stanie się taki jak Orton po drafcie na SD. Od razu po krótkich feudzie z Punkiem (no bo niby z kim innym?) stanie się pretendentem do tytułu.

Faktycznie nie potrzebuje, ale z tego co mi wiadomo to nie wygrał on ani jednego RR w swojej karierze. Więc to może być takie uhonorowanie jego, i w tedy mógłby się podłożyć mistrzowi na WM28 bez żadnego "ale", bo dali mu wygrać RR. Moim zdaniem jest to jak najbardziej możliwe wyjście z tej sytuacji.

  • Odpowiedzi 318
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    19

  • Anapolon

    17

  • Napoleoni

    13

  • Alvathen

    12

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  82
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ale przecież jeżeliby wygrał, to ma titleshota na WM28... A akurat się składa, że miałby feudować z Punkiem.

 

Dobra, wyrywamy się, a nie mamy pewności, czy w ogóle on wróci w poniedziałek. : )


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie pospieszyłeś się zbytnio Autorze z założeniem tematu? ;) Ja bym poczekał gdyby karta była nieco bardziej rozbudowana... Nie ma w karcie walki o WWE Championship, o World Heavyweight Title... Cóż ale skoro zabrałem głos to się wypowiem...

 

Royal Rumble Match zapewne wygra Orton który wejdzie jako "30" (coś nie chce mi się wierzyć w tą jego kontuzję, uważam że to najzwyklejszy work) lub Dolph albo Cody (szczególnie liczę na jednego z wymienionej dwójki- ze wskazaniem na Rhodesa)... Taką samą koncepcję co do RKO mam w odniesieniu do Del Rio (już bardziej wierzyłbym w work u Alberto niż u Randy'ego- Del Rio tłumaczyłby potem że zrobił to bo to jego destiny wygrać podstępem drugi raz z rzędu Royal Rumble :P )

 

Jeśli chodzi o walkę WWE Champioship to zapewne będzie Punk vs Jericho (o ile Y2J pojawi się 2 stycznia 2012 r na RAW)

 

Co do walki o pas niebieskiego brandu to obstawiam że zobaczymy Triple Threat Match Bryan © vs Big Show vs Henry (z racji tego że ich pojedynek na ostatnim Smacku nie doszedł do skutku a obydwaj kłócą się o miano pretendenta)

 

Dojdzie pewnie bankowo jeszcze walka Masked Kane vs Cena (w końcu John musi mieć jakąś walkę na PPV skoro nie wystąpił na TLC ;) )

 

Cody pewnie straci pas w meczu z Goldustem (na Bookera jako posiadacza IC nie liczyłbym zbytnio) dzięki interwencji Huffmana by później wygrać RR ;)

 

Kto na przeciwnika dla Zacka? Tu dwa krótkie słowa: nie wiem


  • Posty:  36
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja uważam, że słusznie został założony temat, ponieważ można podyskutować tutaj o tym kto zwycięży tego roczny Royal Rumble match, więc zacznę może od paru moich faworytów.Na początek to oczywiście nasuwa się Randy Orton wszyscy wiemy o tej aferze, więc tego nie będę pisał zacznę od tego, że jeśli to fake to Randy Orton może wrócić na Royal Rumble i niestety wygrać bo w końcu ktoś z wypromowanych gwiazd musi być w głównym feudzie na SmackDown bo o RAW nie ma się co martwić.Innym moim faworytem jest The Miz tylko tutaj nie do końca jestem pewien czy WWE spodoba się feud Miz vs Punk na WM bo mi jakoś nie bardzo to się widzi chyba, że o World Heavyweight Championship z Bryanem to bym kupił i z chęcią oglądał.Inny faworyt Wade Barret właściwie teraz patrząc wygrał feud z Ortonem to jakoś tam wypromowany jest, ale znowu słabo prezentował by się moim zdaniem w feudzie o pas WHC przed WM.Kolejny kandydat ze SmackDown czyli Great White Sheamus niby rozwala jobberów nudzi się a do passa WHC by pasował, więc kto wie może WWE zaryzykuje.Inni kandydaci to Dolph Ziggler i Cody właściwie tego drugiego to nawet nie biorę pod uwagę .Ziggler niby jakieś szanse tam jeszcze ma.A teraz do powrotów to wiadomo Jericho wygra i feud z Punkiem i wtedy będzie miał wszystko co możliwe w WWE, Undertaker ale tutaj wątpię na wygraną no i oczywiście JOHN MORRISON ach to są moje ciche marzenia którymi musiałem się z wami podzielić :wink:

17450994504f1312b9a9bcb.jpg


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mimo iż RR dopiero za miesiąc, to postanowiłem coś napisać tu. To chyba niezbyt miłe że człowiek cieszy się z kontuzji i bólu innego człowieka, ale kurwa mać tak ! Cieszę że główny kandydat do wygranej walki RACZEJ wypadł z gry. To trochę frustrujące - gala odbywa się w St. Louis to Orton musi wygrać ku uciesze fanów. Mam nadzieję że kontuzja Randalla to nie fake, nie mam ochoty oglądać go jak wygranego. Po prostu nie sądzę że jest mu to potrzebne

1) do podpromowania (po chuj mu jeszcze większa promocja ?)

2) do zdobycia title shota nawet na główny pas.

BULLET CLUB FO FO FO FOR LIVE

171853244354245ca8e4f56.jpg


  • Posty:  567
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Fifka, Fifek musi cię zmartwić - czytałem, że Orton albo wróci na RR jako ostatni numer i wygra, potem odpocznie sobie do Wrestlmanii albo wróci w okolicach Elimination Chamber.

  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Fifka, Fifek musi cię zmartwić - czytałem, że Orton albo wróci na RR jako ostatni numer i wygra, potem odpocznie sobie do Wrestlmanii albo wróci w okolicach Elimination Chamber.

też czytałem, ale to czyste spekulacje :)

BULLET CLUB FO FO FO FOR LIVE

171853244354245ca8e4f56.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Rok temu gala odbywała się w Bostonie i też wszyscy wieszczyli zwycięstwo Ceny. Co by nie mówić, to jednak Vince czasem lubi zagrać na nosie również smartom, którzy generalnie wygraną samego Ortona na ten moment traktują jako coś oczywistego. Osobiście nie byłbym jednak tego taki pewny (pomimo, że mógłby nawet wejść jako 30 po tej całej udawanej kontuzji).

Z drugiej strony zwycięstwo, które teoretycznie miało wypromować nowego main eventera, dostaliśmy już rok temu. Oczywiście, że również wolałbym takiego Zigglera albo Rhodesa jeżeli miałbym wybierać, jednak i tak wszystko zależy od obecnej promocji obu tych postaci. Wątpliwym jest, by dano wygrać zwykłemu midcarderowi. Całkiem prawdopodobny na ten moment jest właśnie Dolph, który przecież na następnym RAW ma walkę z Punkiem o pas WWE.

 

Zwycięstwo Vipera jest oczywiście możliwe, ale nie przesądzałbym go jeszcze mimo wszystko. Z obecnych main eventerów oprócz niego szansę ma przecież wygrać jeszcze Sheamus, choć w takim wypadku osobiście zastanawiałbym się, czy nie lepszy byłby już Randal mierzący później w konsekwencji swe siły na WM'ce z (choć w tak długi reign na ten moment też trochę wątpię) takim Danielsonem :roll: .

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Zrozumiał bym czepianie się gdyby teraz odbywało się PPV typu Over the Limit, a ja założyłbym temat, a nie byłaby zapowiedziana żadna walka ale to nie jest zwykłe PPV, a zwycięstwo w Main Event'cie dla niektórych znaczy więcej niż zdobycie głównego złota w federacji więc warto chyba podyskutować komu się uda wygrać ten pojedynek...

 

Cwaniaczek... powołał się na "Precedens Ghost Writera"... :lol:

 

A tak na serio, to ludziom chodzi o to, że czasami zakładanie tematów odnośnie PPV's odbywa się niemal "na wyścigi", kiedy jeszcze nic nie wiadomo, a samo założenie tematu jakby miało być niemal czymś nagradzane :D Nie ma sensu tak się spieszyć i lepiej poczekać aż będzie można porozmawiać o konkretach, zamiast gdybać.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Cwaniaczek... powołał się na "Precedens Ghost Writera"... :lol:

 

Trzeba sobie jakoś radzić... :twisted: Ale mi bardziej chodziło o to, że Royal Rumble to takie specjalne PPV, którego Main Event tworzy największe emocje jak i największą dyskusje, przewidywania na temat jego prawdopodobnego zwycięscy.Również uważam, że zwycięstwo w Royal Rumble Matchu to większy prestiż niż zdobycie głównego tytułu ponieważ mimo, ze wygranie tego pojedynku właśnie daje title shota na pas na WrestleManii to nawet gdyby zawodnik na największej gali roku przegrał to i tak ten pas zdobędzie za kilka miesięcy( Był jakiś zawodnik, który wygrał ten prestiżowy match i nigdy nie miał Main Eventerowego tytułu ? ), a tego battle royalu nie wygra najprawdopodobniej już nigdy.Co prawda są wyjątki ale najczęściej ogranicza się to do jednego triumfu, a pas WWE można mieć 10 razy jak np Jasiek, który 30 osobowy battle royal wygrał tylko raz.

 

A tak na serio, to ludziom chodzi o to, że czasami zakładanie tematów odnośnie PPV's odbywa się niemal "na wyścigi", kiedy jeszcze nic nie wiadomo, a samo założenie tematu jakby miało być niemal czymś nagradzane :D Nie ma sensu tak się spieszyć i lepiej poczekać aż będzie można porozmawiać o konkretach, zamiast gdybać.

 

Jeśli tym razem był to wyścig to był niestety bardzo wolny bo skoro założyłem temat 11 dni po poprzedniej gali i był to pierwszy taki temat to moim przeciwnicy jakoś się nie popisali. Jako, że nie rzuciłem się też do jakiegoś szaleńczego sprintu i nie wygrałem tego biegu zakładając temat minute po zakończeniu TLC, nie rozumiem niechęci do tego tematu skoro do jego założenia nakłonili mnie sami użytkownicy wypowiedziami w temacie RAW o tejże gali czy też domaganie się takiego tematu w "Rozmowach na luzie ".Powracając jeszcze do tego wyścigu, który bądź co bądź wygrałem ale zwyciężyłem w nim jak śmiem twierdzić zawdzięczam brakiem innym uczestników.Nagrody za pokonanie wszystkich przeciwników w tym jakże wyczerpującego wyścigu jakby się z początku wydawało niestety nie zostały przewidziane.Dla ciebie jak i pewnie wielu osób nie ma co się spieszyć i wolisz poczekać aż będziemy mieli całą oficjalnie potwierdzoną kartę i dopiero myśleć nad zwycięzcą ale trzeba też zrozumieć, że są inni użytkownicy, którzy upatrują już zwycięzce Royal Rumble Matchu i zaśmiecają tymi swoimi przypuszczeniami tematy o RAW czy Smackdown ponieważ brak im tematu do tego poświęconego.Jednak można sobie myśleć, że podczas zakładania tego tematu miałem w głowie myśl "Założę jako pierwszy temat o PPV ale będę fajny ?" :roll: ale to są już tylko wasze przemyślenia...

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  14
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Teraz po zakończeniu kariery przez Brocka to mam nadzieję, że to on będzie #30 w royal rumble matchu. Jedak stawiam na Wade'a Barretta.

Pewnie o pas wagi ciężkiej zobaczymy Bryana z Big Showem. Bryan myślę, że teraz jakimś cudem obroni pas i straci na Elimination Chamber. Może dociągnie do WM'ki i do walki z Barrettem.

O WWE Title pewnie zobaczymy starcie Punka z Zigglerem. Ostatni rok był dla Dolpha bardzo udany. Pas Wagi Ciężkiej, Stanów Zjednoczonych i dobry w ringu i za mickiem. Myślę, że Dolph nie jest bez szans w tej walce.

Prawdopodobnie zobaczymy walkę o IC title. Choć myślę, że dadzą Cody'ego do royal rumble matchu i zarazem dadzą Bookerowi komentować.

Zapewne będzie walka o nieszczęsny pas div. Nie wiem kto będzie rywalem Beth. Może powracająca Layla. Nie wiem.

Mam nadzieję, że będzie to dobra gala i dostaniemy ciekawe walki.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Rok temu gala odbywała się w Bostonie i też wszyscy wieszczyli zwycięstwo Ceny. Co by nie mówić, to jednak Vince czasem lubi zagrać na nosie również smartom, którzy generalnie wygraną samego Ortona na ten moment traktują jako coś oczywistego.

 

Albo Royal Rumble w 2007 roku, które odbywało się w San Antonio. Shawn Michaels został na ringu z Takerem i po emocjonującej końcówce - został wyeliminowany, a mógł na oczach fanów z rodzinnego miasta wyrównać rekord SCSA… Ech… Że ja wtedy nie oglądałem wrestlingu… :)

 

Randy to jak dla mnie jeden z faworytów. Jeżeli chodzi o jego kontuzję to już nawet nie ma mowy o pół roku, ale o „kilku tygodniach”. Zresztą zakładam, że to może być ściema. Może nie mają nikogo konkretnego na „galę powrotów” (to jednak nie Jericho jest w promach, ale Skip :twisted: ) i Randy ma robić za tą niespodziankę-strażaka. Do worka z faworytami wrzuciłbym również Zigglera i Rhodesa. Ponieważ nie wiem jeszcze, kto kryje się za tajemniczym promo, ale zakładam, że jest to Chris Jericho, więc dorzuciłbym jeszcze jego. Nigdy nie wygrał tego matchu, więc mogą mu sprezentować na do widzenia taki prestiżowy tryumf. Wcześniej chciałem, żeby to Punk wygrał Royal Rumble (i po raz drugi po złoto sięgnął dopiero na WM-ce), ale ma pas, więc to odpada. No i jest jeszcze Sheamus, ale jego zwycięstwa - powiem szczerze - chciałbym najmniej.

 

No i jest jeszcze Wade Barrett, któremu kibicuję. Chociaż bardzo bym chciał jego wygranej, to daję mu znacznie mniejszą szansę na wygraną niż wspomnianej piątce.

 

Nie ma sensu tak się spieszyć i lepiej poczekać aż będzie można porozmawiać o konkretach, zamiast gdybać.

 

A ja tam lubię pogdybać. :P Przynajmniej jeżeli chodzi o Royal Rumble. :)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Do worka z faworytami wrzuciłbym również Zigglera i Rhodesa.

 

Widzę, że nie pierwszy raz pojawiają się w typach te nazwiska i zastanawiam się, czy wy serio wierzycie, że oni mogą wygrać?

Oczywiście, ja nie chcę być źle zrozumiany, pewnie cieszyłbym się z takiego rozwiązania, bo chyba nie ma na forum osoby, która nie kibicuje tej dwójce i nie uważa ich za przyszłość WWE.

Nie mniej jednak zauważmy, że Royal Rumble Match wygrywają postacie bardzo mocno wypromowane, takie o których śmiało możemy powiedzieć, że są Main Eventereami. Czy tak jest z Codym, czy Zigglerem? Aktualnie nie. Dlatego wątpię, żeby mieli oni jakiekolwiek szanse na zwycięstwo. A w przypadku Zigglera, wątpię, żeby w ogóle wystąpił w tej walce, bo coś czuję, że będzie on walczył z Punkiem o pas.

 

Co do moich typów, to przyznaję, że sam nie wiem. Jakoś nie potrafię wybrać sobie takiego głównego faworyta, jakich przecież miałem w każdej edycji RR. Jeśli już miałbym kogoś wybrać, to Sheamus lub Orton, jeśli powróci.


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wedlug mnie WWE postawilo sprawe tak, ze wygrac mial Randy, ale ''w razie co'' maja Sheamusa i wlasnie to jest ten moment (o ile kontuzja Ortona nie jest storylinem). Oczywiscie jestem, by to Celtycki Wojownik zwyciezyl. Nie jebnalbym focha, gdyby wygral Wade Barrett, Cody Rhodes, Dolphin Ziggler, czy Beth Phoenix, ale c'mon, kto w to wierzy. Cody zapewne zawalczy z bratem. Wade jest bez przyszlosci. No moze Dolphin, ale obawiam sie, ze jego historia z pasem skonczy sie w lutym.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

maly619, poprzedni Royal Rumble Match wygra Alberto, a Del Rio rok temu Main Eventerem przecież nie był.Jego pozycja przypominała mi aktualna Zigglera (tyle, że arystokrata nie musiał tracić midcardowego tytułu) i to właśnie w Dolphie upatrywał bym takiego niespodziewanego zwycięzce.W pojedynku z Philem obstawiał bym raczej Miza wątpię by tak szybko dawali Panu perfekcyjnemu pojedynek o główny pas na PPV skoro miesiąc wcześniej przegrał w czystym pojedynku tytuł midcardowy.Oczywiście w wygraną Zigglera można wieżyć jeśli plotki o powrocie Y2J są nieprawdziwe bo skoro taka wielka gwiazda jak on miała by powrócić i zacząć feud z Punkiem to zwycięstwo w tak prestiżowym pojedynku przypomniało by fanom o "sile" Chrisa i stawiało by go na realnego triumfatora w pojedynku jego z nowym idolem fanów Brooksem na WrestleMani.

 

W wygraną Rhodesa nie wierze absolutnie i nie daje mu w tym pojedynku żadnych szans, co więcej daje mu niewielkie, że w nim wystąpi.Cody bez wątpienia dostanie walkę z Bookerem o IC title, którą w 100% wygra, lecz podczas tego pojedynku lub tuż po nim możemy dostać jakieś podgrzanie feudu z Goldustem np. Cody będzie obijał Bookera ale na pomoc Huffmanowi przybiegnie drugi z braci Rhodsów.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...