Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Attitude Wrestling Awards 2011 - Głosowanie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  288
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk

To co zrobił ten facet w erze PG to naprawdę wyczyn. Zajebiste Shoot, Proma. Koleś miał gadane od zawsze ale dopiero teraz mógł to pokazać dwa słowa Pipe Bomb. Doskonały feud na linii z WWE. Ring Skille również ma genialny co o tym świadczy? Walka na Money In The Bank, która została uznana walką roku. To jest również postęp roku kto by pomyślał rok temu gdy przegrywał z Mysterio że ten facet będzie miał taki pole do manewru jakie miał w ubiegłym Year'ze.

2. Najgorszy Wrestler Roku - Jack Swagger

Nigdy nie lubiłem gościa... W 2011 roku mało go było(z czego się cieszę i mam nadzieje że w tym jak najmniej) nic nie pokazał co tu dużo mówić Najgorszy Wrestler Roku.

3. Najlepszy Babyface - Randy Orton

Może to przez moją sympatię do niego, może to przez to że mało jest babyface'ów, może nie chce mi się szukać głębiej no ale to nie ważne wybór już zapadł. Koleś świetnie sprzedaj się jako Słitaśny wężyk ale czasami pokazuje na prawdę że zostało z niego jeszcze trochę starego Vipera. Przy micu był mało, walki były w większości spoko. Ale to nie to wpływa na wybór babyface czy heela przynajmniej wg mnie. Bo wiarygodność baby face pokazuje reakcja ludzi. Gdy tylko rozbrzmiewa I hear voices in my head... już na arenie rozbrzmiewa cheer. W tym roku Randy bije na głowę reakcją Ceny, który dostaje raz heat a raz cheer.

4. Najlepszy Heel - Mark Henry

Oj z heelami było słabo w tym roku wszyscy byli praktycznie tacy sami wyróżniało się tylko dwie osoby(oglądam tylko WWE z powodu wolnego łącza) Christian One More Match i Rozpierdalam co popadnie Mark Henry. Wybrałem drugiego. Dlaczego? Christian się zdecydowanie przejadł wszystkim po bodajże Capital Punishment ale mogę się mylić. Henryk to było takie pierdolnięcie pośród heeli. Nic nie gadał tylko wszystko dookoła niszczył wyeliminował Kane i Big Show'a ludzie na niego buczeli gdy tylko go widzieli bądź słyszeli jego Theme. I to wystarczyło gdyż jak mówiłem konkurencje miał znikomą

5. Feud/Storyline Roku - CM Punk/Cena/WWE

Krótko konkretnie: To był najświeższy najlepszy najbardziej epicki feud i wydarzenia, które zdarzyły się w minionym roku. Dziękuje Do widzenia.

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Cole/Lawler

Było wiele ciężko mi było wybrać no ale po dłuższym zastanowieniu zdecydowałem się na feud genialnych panów niestety tylko za stołem komentatorskim Cole i Lawler. Co tu dużo mówić feud ssał a ich walki chcę jak najszybciej zapomnieć.

7. Tag Team Roku- Awesome Truth

I w końcu tag team. Gdyby nie ta dywizja to wogóle bym nie oglądał WWE. Oczywiście to była Ironia. W tag team'ach dopiero stało się coś fajnego właśnie od Awesome Truth mianowicie ich segment, walki niestety nie były jakieś wybitne ale przestałem przewijać walki Tag Team a to duży wyczyn biorąc pod uwagę jak Bookerzy ładnie rozpisali wszystkie walki Usos :). Konspiracja, You Sucks genialne po prostu najlepsze co spotkał WWE Tag Team Division w minionym roku.

8. Najgorszy Tag Team - Santino Marella&Kozlov

O ile Santino jako tako jeszcze segmentami trochę rosmieszał to Kozlov dupę truł nie miłosiernie. W ogóle kto wpadł na pomysł dać Marelli("klałnowi" WWE)Kozlov'a, który był świetnym Ruskim Terminatorem. Fights Sucks, Promos Sucks, Tag Team S&K Sucks. To tyle w temacie Najgorszy Tag Team.

9. Największy Postęp - Daniel Bryan

"Daniel Bryan Daniel Bryan Daniel Bryan Daniel Bryyyan!" jak śpiewał CM Punk na którymś z segmentów RAW lub Smackdown. Jego postęp można porównać jak urośnięcie ze wzrostu krasnala do Great Khaliego taki duży :o. Naprawdę gdy sięgnę okiem do pierwszego NXT i przypomnę sobie Bryana to w życiu bym nie pomyślał że Vince zdecyduje się go spushować. Wiem, wiem w ROH wyczyniał cuda :) Dobrze że Vince zauważył go i zaczął go pushować.

Koleś ma naprawdę wielki potęcjał.

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

Pipe Bomb dzi*ko i tyle w temacie.

11. Największa Charyzma - CM Punk

Jak w pierwszym punkcie

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Evan Bourne

Evan najbardziej niedoceniany chłopak w całym WWE! Chłopak ma talent niestety tylko na Ringu nie widzę go w roli Punka ale spokojnie mógłby walczyć o pas Intercontinental. Na WWE i WHC trzeba mieć niestety Mic Skille. Chłopak lata jak latawiec w środku tornada(jeżeli mogę użyć takiego porównania)

13. Najbardziej Przereklamowany - Sin Cara

O ja cie Rey Mysterio v2 taka była reakcja wszystkich jak zobaczyli Sin Carę w akcji. Potem jednak te Botche. Panu już dziękujemy

14. Najbardziej Niedoceniony - Evan Bourne

Pkt 12

15. Najlepsza Gala TV - RAW

Powód? Mimo iż feud CM/WWE trwał na Smack i Raw to jednak RAW to roster w którym jest CM Punk, który zrobił totalnie rozpi*rdol

16. Walka Roku (podać galę) - Christian/ Randy Orton Over The Limit

Mimo iż walka CM vs Cena miała 5 gwiazdek to była zbyt wolna niestety. Tutaj mieliśmy tempo zajeszybkie różne kontry, niektóre z dupy nie które oczywiste. Różnorodne ciosy. Walka nie była schematyczna. Nie było niczyjej przewagi no i moim skromnym zdaniem tyle wystarczyło

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Cole vs LAwler Over The Limit

Ja pierdziu jakby powiedział Maślana walka ssała w rytmie "czacza" ;)

18. Odkrycie Roku Zack Ryder

Koleś zaczął od Show internetowego powoli istnieć w tym biznesie. Potem Vince zauważył że rzeczywiście Ryder=Rating i zaczął go wypuszczać na ring a nawet dał mu pas. Zack to takie Santino można by było powiedzieć. TYlko że Zack ma finisher i potrafi zrobić walkę.

19. Rozczarowanie Roku Sin Cara

TE same powody co Przereklamowanie

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)Booker T

Tutaj dałem żeby tylko zapełnić

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)

To samo co wyżej i za przerwanie segmentu Really? Riley? Riley? Randy?

22. Najlepszy Komentator - Booker T

Ohhhhh My Gooodddneeessss Tyle w temacie.

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) Money In The Bank

Walki szybkie fajnie się oglądało. Jedyne PPV, którą oglądnąłem bez przewijania.

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Capitol Punishment

Wszystko ssało ale najbardziej żałosny segment z pseudo Obamą.

25. Najlepszy Finisher - RKO

Najbardziej widowiskowy, najszybszy i najbardziej używany w minionym roku. Najlepsze określenie jak wyglądały RKO: "RKO z dupy jak zwykle"

26. Najgłupszy Storyline - Nie mam pojęcia

27. Najlepszy Entrance - Randy Orton

Poza adonisa i błysk fleszy i to sukces Randy'iego Ortona

28. Kobieta Roku - AJ Lee

Za buźkę ;)

29. Najlepszy Theme - CM Punk The Fire Burns

Oba Punk są bardzo fajne ale jednak starsze jest bardziej pasujące do Punk'a.

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Promo Punk'a prze Money In The Punk yyy Bank

Urwało mi jaja i tyle -.-

Edytowane przez CocaPepsiCola

7888236935487467758dd1.jpg

  • Odpowiedzi 158
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    3

  • 8693

    3

  • PH93

    2

  • MJ

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku CM Punk

Zaczął rok od przejęcia Nexus. Średnio mu to wyszło, bo zdołał poprowadzić swój team "tylko" do mistrzostwa tagów. Do Wrestlemani prowadził bardzo fajny feud z Ortonem. Potem wygłosił słynne promo i zaczął feud z Ceną. Jego ucieczka z federacji z tytułem mistrzowskim z Chicago było największym wydarzeniem lata. Potem niedorobiony feud z Triple H'em (niby mieli walkę, ale za szybko to), szczepa z Nashem i na koniec z Laurinaitisem. Do tego dodajmy kilka (już nie chcę liczyć) reginów jako mistrza WWE i nie ma wątpliwości, kto był najlepszy w 2011. Od momentu słynnego speachu wszystko w WWE kręciło się wokół niego. Nie widzę innych propozycji.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku Ted DiBiasi

Zastanawiałem się, czy wrzucić tu jakiegoś jobbera (co nie ma przecież sensu), czy midcardera, czy Rooda. Ostatecznie postawiłem na Teda. Koleś jest niesamowicie beznadziejny we wszystkim co robi. Rhodes dał mu szansę bycia swoim przydupasem, ale i do syn Million dollar mena schrzanił. Rok skończył jako bezbarwny i słodki do wyrzygania face bez historii i gimmicku. Życzę mu szybkiego zwolnienia, bo jako wrestler sie nie nadaje.

 

3. Najlepszy Babyface Sheamus

Przeszedł face turn z niczego i z sumie nie wiadomo kiedy, ale już chyba nikt nie pamięta go jako heela. Publika reaguje na niego niesamowicie, Cena, czy Orton się chowają. Dodatkowym plusem dla niego jest niedawna sytuacja z karłem- ani się dla niego nie podłożył, ale nie przyheelował, a zachował się jak kozak. Kropkę nad i stawia fakt, że to przy jego wejściu w Gdańsku słyszałem chyba największy hałas w swoim życiu.

 

4. Najlepszy Heel Dolph Ziggler

Pierwsza myśl to pierwszy heel TNA Bully Ray. Ale poza super gimmickiem i promami więcej nic nie pokazał- w Immortal był jednym z wielu, mistrza nie zdobył (chociaż półfinał BFG series to nie popierdółka) i oprócz AJ'a nie miał feudu na szczycie. Dalej był The Miz. Świetny skurwiel, ale po WM za nisko udadł w hierarchi. Na plus dochodzi mu fajowy team z R-Truthem i w tym momencie chciałem na niego oddać głos. Po heelturnie bardzo ożywił swoją postać, wszystkie te Little Jimmy, konspiracja, czy anarchofobia doprowadziły go do main eventu na PPV. Ale jednak stawiam na Zigglera. Gościa uwielbiam od debiutu. Rok zaczął od posiadania WHC przez kilka minut. Niby słabo, ale wypadł przy tym lepiej niż niejeden mistrz przed nim. Na WM został wmieszany w walkę z gwiazdką MTV, ale mimo to nie zamulił. Potem, całkiem zasłużenie dostał długi regin US Champa i spisywał się świetnie. Seria dwóch walk na PPV potwierdza, że ma duże umiejętności ringowe. No i nie dał przyćmić się Vicki- Swagger może się od niego uczyć. Heel 2011, a za rok będzie najlepszy, już powinni mu WHC polerować.

 

5. Feud/Storyline Roku Ucieczka Punka z WWE

Nie może być za pięknie, więc na koniec to schrzanili. Ale mniejsza- kilkumiesięczne dewagacje czy to work, czy shot, walka dwóch mistrzów- nic w tym roku tego nie pobiło.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku Pope vs Devon

W zanadrzu miałem jeszcze komentatorów z RAW, ale tam poza żenującym poziomem był jakiś sens i heelowy Cole. W feudzie (przyjaźni?) czarnuchów z TNA nie było nic. Raz się lubili, raz udawali, że lubili, raz udawali, że nie lubili, raz nie lubili, raz walczyli przeciwko sobie, raz razem i to o pasy tagów. Huj wie o co chodziło. Do tego dodać wnerwiających synalków Devona i jego troska o nich i mamy przepis na crap roku. Swoją drogą Pope ma jakiegoś pecha, bo po kozackim debiucie i feudzie z Suicidem oraz z Teamem 3D stacza się coraz niżej- huj wie co chiał do Stinga (albo Sting od niego?), dziwne ganianie za Joe, a teraz były Dudley.

 

7. Tag Team Roku Awsome Truth

Wprowadzili ożywienie w słabą dywizję tagów w WWE, przy tym bardzo dobrze heelując i zaliczając main event Survivol Series, mając za przeciwnika The Rocka! Nie mogę skojarzyć jakiegoś innego dobrego tagu- może Beer Money, ale to juz było tylko odcinanie kuponów.

 

8. Najgorszy Tag Team Nexus (Otunga i McGillicutty)

No całkowicie bezbarwni, mistrzami byli tylko dzięki Punkowi. I co gorsza mistrzami byli okropnymi. Do tego dodać, że jeden pojawia się na tygodniówkach po to, by pić kawę, a drugiego w ogóle nie ma i wybór jest prosty.

 

9. Największy Postęp Bully Ray

Miałem trzy typy. Pierwszy to Gunner. Koleś z ochroniarza, stał się czołową postacią Immortal, przy wejściu na głębokie wody dwa razy z rzędu spinował mistrzów świata Andersona i Stinga (!) oraz posiadał przez jakiś czas TV Champa. Jednak mimo to bardzo go nie lubię, więc odpada :) Drugi to Rhodes, ale od postęp poczynił rok temu, 2011 był tylko kontynuacją jego drogi na szczyt. Głos więc na Bully Raya, który z typa od walk tag team stał się największym i najlepszym heelem w TNA. Jak jeszcze porównać go z Devonem (jak rok temu Rhodesa z DiBiasim) to nie ma wątpliwości.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy CM Punk

Chciałem postawić na Raya, ale przypomniałem sobie proma Punka na lato i nie mogę zagłosować inaczej.

 

11. Największa Charyzma Austin Aries

Zastanawiałem się jeszcze nad AJ'em (cały rok stał "w cieniu" Fortune) i Rockiem (tego natomiast więcej nie było niż był). Wybrałem Double A ponieważ jak tylko widzę typa wiem, że będzie się działo. Zawsze pewny siebie, wie co powiedzieć i nawet jak wygrywa kantem (czy przegrywa) potrafi zachować twarz mistrza. Brakuje mu tylko dobrego theme songu i będzie to postać kompletna.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) Austin Aries

Nie ma żadnej konkurencji. Geniusz. Rozruszał X-dywizję, śmiało można powiedzieć, że bez niego by upadła, a mistrzem dalej byłby cipoKendrick.

 

13. Najbardziej Przereklamowany Robert Roode

Żadnych, ale to żadnych wątpliwości. Koleś, który wg mnie był przydupasem Storma, na początku roku na feud z Flairem, a pod koniec zdobywa WHC. Jako face był beznadziejny (ciągłe to "czekałem dużo lat, żeby być mistrzem", a o to kurwa, nagroda pocieszenia?), a jako heel jeszcze gorszy (ni to psychol, ni wariat, nie jest ogarnięty żądzą mistrzostwa, ani nie chce specjalnie dokopać starym kumplom. W jednej chwili mega heel, żeby za chwilę płakać z powodu konieczności bronienia mistrza). Do kosza z nim.

 

14. Najbardziej Niedoceniony John Morrison

Chciałem postawić na Danielsa. Bardzo dobry jako przyjaciel AJ'a, jeszcze lepszy jako jego wróg. Strzela świetne proma, nigdy się nie nudzi i jest kozacki w ringu. Powinien biegać z jakimś pasem, albo wkurwiać main eventerów. Jednak gdzieś tam w hierarchii jest, walczy z AJ'em czy RVD. Morrisona za to nie ma. Zaczął rok (dosłownie) od walki o WWE Champa, potem miał co najmniej jeszcze jedną okazję i co? Kontuzja i dalej konsekwentne szmacenie prowadzące do zwolnienia. A to przecież on jest autorem jeden z najefektowniejszych akcji roku (Royal Rumble i inne). Mimo, że nie specjalnie za nim przepadam to uważam, że main event (niekoniecznie mistrz) mu się należy.

 

15. Najlepsza Gala TV Impact Wrestling

Niby ciemno, ponuro, ale milej mi się oglądało niż radosne RAW. Często chciałem sam z siebie obejrzeć ją od początku do końca, podczas gdy produkty McMahona pochłaniam w 15 minut. Trochę dziwnie to wygląda przy fakcie, że z WWE jestem na bieżąco, a z TNA w listopadzie :)

 

16. Walka Roku (podać galę) Four way X-Division match na Destination X

Evans, Low Ki, Aries i nowy, ale dający radę Zema Ion walczyli o kontrakt z TNA. Walka przez sekundę nie nudziła i nie zwalniała z naprawdę wysokich obrotów. Chanty publiki "everybody", czy "sign them all" mówią same za siebie. Nie widzę, żeby ten 5 star przegrał z najbardziej przecenianą (i dłuuuugą) walką Punka z Ceną (serio? Cena w MOTY?).

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) Cole vs Lawler WM 27

Nie oglądam słabych walk (tej również), ale za sam fakt, że komentatorzy dostali czas na najważniejszej gali w roku się należy. I jeszcze na koniec zamiana zwycięzcy przez komputer. Really?

 

18. Odkrycie Roku Long Island Iced-Z Zack Ryder

Po rozpadzie ECW był na wylocie. Ale się nie załamał i zaczął robić coś sam, skoro nie mógł liczyć na bookerów. Mianował się Internet Championem i to w mojej opinii zaważyło na tym, że publika go pokochała. Skandowanie jego imienia w main eventach to fenomen.

 

19. Rozczarowanie Roku Nexus pod wodzą Punka

Dobrze się to zapowiadało- Barret zostawił silną grupę, która potrzebowała lidera. I dostała bardzo dobrego. Jednak nic z tego nie wyszło i poza konfliktem w Royal Rumble matchu z Corre byli niewidoczni. A szkoda, bo liczyłem, że Punk doprowadzi grupę do jeszcze większej chwały niż na początku jej istnienia.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) Karen Jarrett

W swojej kategorii nie ma równych. Nie pamiętam kiedy dokładnie powrócił, ale było to juz chyba w tym roku. Świetnie odegrała swoją rolę w najbardziej prywatnym feudzie w historii. Nic nie można było jej zarzucić. Ona po prostu była zimną suką, która chciała upodlić byłego męża i ukoronować obecnego. Nie było u niej cienia gry aktorskiej. Do tego dodajmy nienaganna figurę (nie porównując do Vickie) to nie ma konkurencji. Kiedy skończył się "jej" feud dostała misję prowadzenia dywizji knockout i dalej robi to po mistrzowsku. Wreszcie ktoś zauważył problem, że w ringu coraz więcej pojawia się prostytutek, niż wrestlerek (niby nic do Velvet nie mam, ale te beztalencie z tytułem mistrzowskim?). Kibicuję jej jak tylko mogę, żeby zrobiła tu porządek, tym bardziej, że jako swojego pupila ma Gail Kim.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) Teddy Long

Tradycyjnie chciałem oddać głos na Hornswoggle'a, ale po tym jak odzyskał głos zaczynam go nawet lubić. Za to Teddy w tym roku (a pewnie i wcześniej też) nie zrobił nic, żeby go pozytywnie zapamiętać. Jego "romans" z Aksaną, czy zabranie pasa dla Bryana to szczyt nieprofesjonalizmu.

 

22. Najlepszy Komentator Mike Tenay

Za czasów, kiedy partnerował mu West szczerze go nienawidziłem. Odkąd zmienił go Taz, jest bardzo dobrze. Na komentatorów z WWE nie głosuję, bo dla mnie to żenada, a ze stołka w TNA bardziej wybija się Mike, mimo, że Tazowi również nic nie brakuje.

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) Destination X

Nie wiem czy jakąś inną obejrzałem całą, od początku do końca.

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) Capitol Punishment

Tu miałem problem, bo ledwo co pamiętam dobre gale, to co tu mówić o złych :) Spojrzałem na inne typy i przypomniało mi się, że to było bardzo słabe. I jeszcze podróbka Obamy. Patrząc teraz na kartę to jedyne co dobre w tej gali to wygrana mistrza przez Zigglera.

 

25. Najlepszy Finisher Moneymaker

Na początku zafascynował mnie Mercy Kill, ale Crimson przestał go wykonywać. Po przejrzeniu innych propozycji stawiam na finisher Kid Kasha. Znudziło mi się już RKO, a chciałem tego gościa umieścić gdzieś na liście.

 

26. Najgłupszy Storyline Kabaret Bischoffów

Ponownie podpatrzone, ale jak najbardziej zasłużone. Jak niby sędzia z nędzną dziarą na klacie zajmuje uwagę liderów Immortal? Głupie to, tym bardziej, że TNA przerabiało już wprowadzanie sędziego do rosteru.

 

27. Najlepszy Entrance The Miz na WM27

Mega promo przed wejściem, balony ułożone w napis AWSOME, przy nodze przydupas Raily i wchodzi kozak z mistrzowskim pasem przy najlepszym theme songiem na rynku.

 

28. Kobieta Roku Beth Phoenix

Niby nic, ale należy się za to, że w końcu przegoniła lalkę Kelly.

 

29. Najlepszy Theme "I came to play" Miza

Daje powera, jak żaden inny.

 

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku Powrót The Rocka i zapowiedź jego walki z Ceną... na rok przed

Czegoś takiego nie pamiętam, żeby walka była zapowiedziana i promowana jak skurwysyn na rok przed. To jest wydarzenie, które trwało (i dalej trwa) cały rok, a nie lato, jak w przypadku Punka.

 

I na koniec- po co ten konkurs? Nie lepiej od razu było zapytać Ravena co chce dostać? :)

Edytowane przez luki

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.01.2012
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - Edge

2. Najgorszy Wrestler Roku - David Otunga

3. Najlepszy Babyface - CM Punk

4. Najlepszy Heel - Booby Roode

5. Feud/Storyline Roku - Orton vs. Chrisitian

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Cole vs. Ross

7. Tag Team Roku - Awesome Truth

8. Najgorszy Tag Team - Kozlov i Marella

9. Największy Postęp - Cody Rhodes

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

11. Największa Charyzma - Dolph Ziggler

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - AJ Styles

13. Najbardziej Przereklamowany - Rey Mysterio

14. Najbardziej Niedoceniony - Alex Riley

15. Najlepsza Gala TV - WWE RAW

16. Walka Roku (podać galę) - HHH vs. Undertaker WM27

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Sin Cara vs. Chavo Guerrero Over The Limit

18. Odkrycie Roku - Cody Rhodes

19. Rozczarowanie Roku - Mason Ryan

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Vickie Guerrero

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Hornswoggle

22. Najlepszy Komentator - Jerry Lawler

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE Extreme Rules

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE Capitol Punishment

25. Najlepszy Finisher - Cross Armbreaker

26. Najgłupszy Storyline - Hornswoggle Podrywa Maryse na NXT

27. Najlepszy Entrance - Edge

28. Kobieta Roku - Kelly Kelly

29. Najlepszy Theme - The Game Triple H'a

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - CM Punk wygrywa pas WWE na Money In The Bank

_________________


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku: CM Punk

Kandydatów na to "stanowisko" miałem dwóch - Alberto del Rio i właśnie SES Warriora. Za pierwszym przemawiało pasmo sukcesów w tym roku - RR Match, MitB, 2x WWE Champion. Na dłuższą metę nie był on jednak aż tak dominujący w federacji i nigdy nie mogłem go do końca "kupić" jako złego arystokratę. Wybieram Punka dlatego, że nieco odświeżył erę PG. Co prawda, nie był to żaden powrót do ery Attitude, bo 1 work-shootowe promo niczego nie czyni, jednak całkiem niezły diss na federację a następnie świetna walka na MitB przemawiają za wrestelrem z Chicago. Druga połowa 2011 roku z pewnością należała do Punka - feud z podstarzałym Nashem i HHH był całkiem ciekawy, a cały boom wokół niego z pewnością dodał mu skrzydeł. Pomijam już kapitalne proma, które strzelał praktycznie na każdej tygodniówce. Świetny (lecz przegrywający) heel, świetny face - CM Punk w tym roku był najlepszy na świecie.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku : Matt Hardy

Częściej oglądałem jego mug shoty niż słyszałem o jego dobrych walkach. Chyba jedyny zawodnik z TNA w moim zestawieniu, lecz mógłbym tu wrzucić jakiegokolwiek innego jobbera z WWE, choć po co dobijać takiego Yoshi'ego Tatsu...

 

3. Najlepszy Babyface: Randy Orton

Za babyface'a federacji uważam wrestlera, który przez cały rok powoduje orgię u małych (i niektórych dużych) fanów. W tym roku wybieram Randy'ego, bo imo miał więcej młodocianych fanatyków niż Jaś (głównie za sprawą Rocka i CM Punka).

 

4. Najlepszy Heel: R-Truth

Wyraźnie odświeżył swoją postać jako heel. Świetny okres wiosenno-letni, potem przeradzał się raczej w "happy heela" Little Jimmy'owaniem (wiem, słabo to napisałem :3). Prawda kupił mnie swoim gimmickiem (imo lepszy niż Mark Niszczyciel Henry :roll:) i dzięki jego akcjom z przyjemnością oglądałem RAW. Na nagrodę zasługuje także Miz, lecz nudził mi się już pod koniec title-runu. CONSPIRACY!

 

5. Feud/Storyline Roku: CM Punk vs. WWE

Tak samo jak w 2010, rok temu najlepszy storyline roku 2011 rozpoczął się w czerwcu. Najbardziej porywający feud z najciekawszą "fabułą". Ucieczka z pasem też niczego sobie. :) Gdyby podbudowa walki Takera z HHH na WM'ce była lepsza, prawdopodobnie ich bym wybrał w tym podsumowaniu.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku: Michael Cole vs. Jerry Lawler/Jim Ross

Jak ja nie lubię takich kategorii... kandydatów jest zazwyczaj mnóstwo, lecz tym razem wygrali komentatorzy. Z początku ciekawy pomysł na krótką historię przerodził się w nudny, odpychający storyline (z walką na WM włącznie). Szkoda słów.

 

7. Tag Team Roku: Awesome Truth

Prawda i Mizanin wygrywają, lecz imo przebili braci Uso tylko dlatego, że dostali więcej czasu. A szkoda.

 

8. Najgorszy Tag Team: David Otunga & Michael McGillicutty

Sięgając do czeluści mojego umysłu przypominam sobie dwóch drewniaków, którzy skutecznie odpychali mnie od oglądania dywizji tagów WWE. Wielki powrót tag-teamów? Trypel, please.

 

9. Największy Postęp: Cody Rhodes

Wielu kandydatów - Alberto, Cody, Bryan, Ryder, Punk i Ziggler. Wybieram Cody'ego, który kapitalnie rozpoczął swoją drogę do Main Eventu. Wygrana z Mysterio na WM, silne budowanie swojej postaci i zdobycie pasa IC, ciągły pobyt w upper-midcardzie SmackDown. Brawo dla Rhodes'a.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy: CM Punk

Nie może być inaczej. Bezkonkurencyjny w tym roku pod względem mic skillsów, czego dowodem są świetne proma w drugiej połowie roku. PIPE BOOOOOOMB~

 

11. Największa Charyzma: Zack Ryder

Swoim show na YT (sztucznym, ale jednak) pokazał, ile ma w sobie charyzmy. Pomimo, że gada ciągle o tym samym - za pomoc sobie samemu wybieram Zacka.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer): Daniel Bryan

Tutaj widać braki w oglądaniu Lucha, ROH i ogólnie indysów. Patrząc na samo WWE wybieram Bryana, bo jako cruiser prezentował się w zeszłym roku bardzo dobrze. Przewyższył Reya Mysterio, który oczywiście - poziom utrzymuje, lecz to już nie to samo, co 10 lat temu. O Botcharze już nie wspomnę. :) Let's go Dragon!

 

13. Najbardziej Przereklamowany: ORandy rton

Nic wielkiego nie pokazując, dostaje tyle pushu co Mason Ryan sterydów. Bez przesady... Federacja mogłaby wykorzystać push-killera do promocji niższych rangą, bo sam Randy dziury po Edge'u na SD nie załata.

 

14. Najbardziej Niedoceniony: Drew McIntyre

Według mnie - dobry, obiecujący wrestler (ze świetną wejściówką!!), a jobbuje na potęgę. Szkoda.

 

15. Najlepsza Gala TV: RAW

Komentarz zbędny. :) Kto czeka na SD/Impact/Xplosion tak, jak na czerwoną galę? Poza zagorzałymi fanami TNA, oczywiście. ;)

 

16. Walka Roku (podać galę): HHH vs. Undertaker - Wrestlemania 27

Jedyna walka, dzięki której poczułem klimat zeszłorocznej WM'ki. Dziadki pokazały młodym, jak powinno wyglądać show zwane walką wrestlerów. Właśnie te czynniki przebijają (też świetną) walkę na MitB.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę): Nicole "Snooki" Polizzi, Trish Stratus, and John Morrison defeated Dolph Ziggler and LayCool - Wrestlemania 27

Pojedynek konkurujący z dwoma innymi "walkami" na WMce, lecz zdecydowałem się akurat na to "wielkie widowisko". Johna i Dolpha można było zupełnie inaczej wykorzystać, a od Snooki wolałbym już Biebera. Przynajmniej byłby niezły heat. 8)

 

18. Odkrycie Roku: Zack Ryder

W zeszłym roku WWE rzeczywiście ->odkryło<- Zacka Rydera, który wcześniej prawie nic nie pokazywał. Cody, Bryan, Dolph byli odkryci już wcześniej. Siła Internetu, ach och.

 

19. Rozczarowanie Roku: Sin Cara

Pokładałem duże nadzieje w tym zawodniku. Efektowna zapowiedź na facebooku, lecz... już debiut musiał zbotchować, a potem było tylko gorzej. Bardzo nieudany rok dla meksykanina... szkoda gadać. :(

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager): Ricardo Rodriguez

Parodiowanie Edge'a, zapowiedzi Alberto itp. czynią Rodriguez'a najlepszym nie-wrestlerem roku. Idealnie spisuje się w roli pazia i rzeczywiście zapewnia rozrywkę widzom.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager): Teddy Long

Każdy jego "występ" wygląda mniej więcej tak: "Wait! Wait, wait, wait! Just a minute, players! As I can see, everyone of you want to fight tonight, am I right? Don't waste our time! I'm making this match... a tag-team match! Hala!". Nudne.

 

22. Najlepszy Komentator: Michael Cole

Pomimo, że był strasznie denerwujący na początku roku, jest on najlepszym komentatorem w WWE. Charakter i styl wypowiedzi bardzo mi pasują.

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna): Money in the Bank

Po bardzo długim namyśle nad Elimination Chamber i MitB, wybrałem jednak to drugie PPV. Powód? Każda walka była powyżej oczekiwanego poziomu, a Main Event jaki był - każdy widział. Kapitalne show, które przebiło jednak dwa genialne ECMatche na Elimination Chamber.

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna): Capitol Punishment

Słabym walkom towarzyszył żenujący komik a'la Obama, szkoda słów...

 

25. Najlepszy Finisher: Tombstone

Nie tracący klimatu finisher, szczególnie efektowny w walce HHH z Takerem na WM'ce.

 

26. Najgłupszy Storyline: Michael Cole vs. Jerry Lawler/Jim Ross

Patrz pkt. 6.

 

27. Najlepszy Entrance: Triple H podczas WM 27

Metallica na WrestleManii? Orgiaaa! Świetne "For Whom The Bell Tolls" przy wejściu Huntera + tarczownicy + powrót do Motorheada, ach... Piękne wejście do b. dobrej walki, przebijające nawet entrance Miza na tej samej gali.

 

28. Kobieta Roku: Beth Phoenix

Gdyby Kharma nie zaciążyła, byłaby bezkonkurencyjną zwyciężczynią, lecz z braku laku wybieram Beth. Zdobycie pasa i (na początku) do przełknięcia feud z "candy girls" w WWE.

 

29. Najlepszy Theme: Killswitch Engage - This Fire Burns (CM Punk)

Idealnie pasujący theme dla Punka, imo przebija Cult of Personality.

 

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku: Odejście Edge'a

Drugi rok z rzędu odchodzi wrestler z mojej TOP 3. Wielki żal, szkoda i współczucie dla Edge'a, który mógł jeszcze polatać po ringu przez 2-3 lata. The Rock nie zelektryzował mnie na tyle, bym umieścił go w tej kategorii jako zwycięzcę.

 

Współczuję adminom czytania tego wszystkiego... :?

Edytowane przez Ormer

Even though you can't afford

The sky is over,

I don't want to see you go,

The sky is over.

11451308644e35975636c51.jpg


  • Posty:  17
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.11.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku- CM Punk

2. Najgorszy Wrestler Roku- David Otunga

3. Najlepszy Babyface- CM Punk

4. Najlepszy Heel- The Miz

5. Feud/Storyline Roku- CM Punk/Cena/Del Rio

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku- Lawler vs Cole

7. Tag Team Roku- Awsome Truth

8. Najgorszy Tag Team- Marella and Kozlov

9. Największy Postęp- Cody Rhodes

10. Najlepsze Mic Skillsy- CM Punk

11. Największa Charyzma- CM Punk

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer)- John Morrison

13. Najbardziej Przereklamowany- Randy Orton

14. Najbardziej Niedoceniony- John Morrison

15. Najlepsza Gala TV- WWE RAW

16. Walka Roku (podać galę)- CM Punk vs John Cena (WWE Money in the Bank)

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę)- Lawler vs Cole (WM 27)

18. Odkrycie Roku- Zack Ryder

19. Rozczarowanie Roku- Mark Henry

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)- Vickie Guerrero

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)- Hornswoggle

22. Najlepszy Komentator- Booker T

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)- WWE Money in the Bank

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)- WWE Capitol Punishment

25. Najlepszy Finisher- Starship Pain

26. Najgłupszy Storyline- Lawler and Cole

27. Najlepszy Entrance- CM Punk

28. Kobieta Roku- Kelly Kelly

29. Najlepszy Theme- CM Punk Cult of Personality

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku- CM Promo

Edytowane przez AdrianWWE

  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk

W tej kategorii nie ma chyba jakichkolwiek wątpliwości. Punk rozwali wszystkich z przewagą jak nikt inny w historii tego plebiscytu. Zresztą nie ma się co dziwić. CM był od zawsze faworytem wielu na forum a w tym roku przeszedł on samego siebie dzięki świetnym storyline'om. Rewelacyjne zdolności z mikrofonem, świetne ring-skillsy, fenomenalna charyzma. Czego chcieć więcej? Ciesze się, że federacja postawiła na Punka bo pomimo, że nigdy nie byłem jego wielkim fanem to po tym roku przekonałem się do gościa w 100%.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku - Matt Hardy

Oj Matt, nie tyle jesteś najgorszym wresterem tego roku co najgorszym człowiekiem tego biznesu w tym roku. Nie dość, że Twoje walki były do bani, nie wniosłeś totalnie nic do TNA to jeszcze kończysz ten rok jako notoryczny gość zakładu karnego. Skończ lepiej karierę i zacznij ratować swoje życie. PS - robienie sobie fotek erotycznych to nie ratunek.

 

3. Najlepszy Babyface - Randy Orton

Stawiam w tym roku na Ortona z bardzo prostego powodu - dostał on cheer zarówno od marków jak i od smartów, od młodych i starych. Po prostu jego postać jest tak zbudowana, że przypada każdemu do gustu co przekłada się na wielki doping na galach. Oczywiście są też hejterze jednak to mniejszość - a, że jego największym rywalem w tej kategorii był Cena no to wiecie...

 

4. Najlepszy Heel - The Miz

Dlaczego akurat Mizanin? Nie mam pojęcia szczerze, po prostu odwalał on kawał świetnej roboty przez cały rok, zawsze potrafił świetnie zgasić publikę i w dodatku wygrał w main evencie Wrestlemanii (kiedy ostatni raz zdarzyło się to heelowi? Bo ja kojarzę najwcześniej Triple H z 2000 roku). Ogólnie piona za Mike'a bo może jego umiejętności ringowe nie są największe ale w każdym innym aspekcie chłopak błyszczy.

 

5. Feud/Storyline Roku - John Cena vs CM Punk

Kolejny mało oryginalny typ ale taki to już był rok :) Uzasadnienie jest w większości zbędne bo ten feud po prostu kopał pośladki. Super realistyczne, niepewność do końca co się wydarzy, mistrzowskie proma oraz dwa świetnie pojedynki zakończone zwycięstwem właściwej osoby. Wszystko tutaj jeszcze podgrzewało, że nikt do końca nie wiedział czy Punk zostaje w federacji i to wszystko tylko skrypt czy rzeczywiście robi sobie przerwę (w końcu plotki o tym chodziły od początku roku). Jak dla mnie jedna z najlepszych rzeczy od początku mojej przygody z wrestlingiem (czyli 96 roku) - dzięki panowie.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Cole vs Lawler

Nawet nie chce mi się w to specjalnie zagłębiać. Feud komentatorów miał jeszcze jakiś ogień w sobie przed wrestlemanią ale kiedy już doszło do tej walki cały czar prysł a potem było jeszcze gorzej. Strata czasu, walki były ciężkostrawne nawet dla niewidomego w dodatku ciągnęło się to przez większą część roku w różnych formach.

 

7. Tag Team Roku - Beer Money

Piwosze jak zawsze rewelacyjni, dwie świetne osobowości muszą tworzyć świetny tag team. Szkoda, że to już koniec tej drużyny ale jakby nie patrzeć - obydwaj panowie byli w tym roku mistrzami świata federacji (nie ważne w jaki sposób do tego doszło) - co też świadczy o tym jak dobra drużyna to była.

 

8. Najgorszy Tag Team - Mexican America

Panowie są bezkonkurencyjni w tym roku jeżeli chodzi o tą klasyfikacje. Jeszcze byłbym w stanie przeżyć gdyby nie trzymali pasów tag team i to nie trzymali ich tak długo. Nawet Hernandez, który był faworytem wielu tutaj, jest kompletnie bez formy i nic nie wnosi. Szkoda, zwłaszcza gdy ma się w pamięci rewelacyjne LAX... ja chcę z powrotem rok 2006 w TNA :(

 

9. Największy Postęp - Dolph Ziggler

Może i są osoby, które w tym roku zrobiły rzeczywiście większy postęp ale stawiam właśnie na Zigglera bo to on przekonał praktycznie wszystkich w tym roku co do siebie i swoich umiejętności. Wprawdzie nie jestem fanem tego 'show off' ale jeżeli to ma być dla niego przepustka do main eventów to jestem w 100% na tak. W 2012 zdecydowanie jeden z głównych pasów federacji dla tego pana.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

Punk pod tym względem był aż za dobry w tym roku. Co najmniej 3 segmenty w których pokazał się z genialnej strony. Najpierw cała negocjacja kontraktu z Vincem, potem dyskusja przed SummerSlam z Cena a na końcu dyskusja z HHH. Świetna gra twarzą, świetna gestykulacja, po prostu czuć, że ten człowiek jest po prostu sobą przy mikrofonie.

 

11. Największa Charyzma - The Rock

Któż inny mógł się znaleźć w tej kategorii jak nie najbardziej elektryzujący człowiek w rozrywce? Na prawdę nie wiem co mogę tutaj napisać - w końcu to sam The Great One, jestem z najlepszych w historii, człowiek z najlepszymi zdolnościami przy mikrofonie w dziejach tego biznesu. Nawet jeżeli pojawia się parę razy do roku to jest to powrót z pompą.

 

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Austin Aries

W sumie nie wiem czy pasuje do niego to określenie bo koleś zawsze był dla mnie po prostu technikiem a nie high flyerem ale na pewno to waga lekka. Od kiedy się pojawił po raz kolejny w TNA robi furorę, zdobył szybko pas i podbija każdy impact swoimi zdolnościami i przy mikrofonie i w ringu. Człowiek orkiestra, trzeba mieć nadzieje, że w 2012 dostane main eventowy push ale znając TNA to skończy pewnie tak jak zawsze - czyli zostanie zwolniony.

 

13. Najbardziej Przereklamowany - Mark Henry

Nie rozumiem tego całego zamieszania wokół jego osoby. Jeszcze parę lat temu ludzie chcieli jego zwolnienia bo Mark był w ringu tak kulawy, że w 2006 roku kontuzjował niemalże pół rosteru, a teraz nagle radość bo zdobył najważniejszy pas federacji? Przepraszam ale ja tego nie kupuje absolutnie. Push jaki dostał w tym roku najsilniejszy człowiek świata jest nijak nie adekwatny do jego umiejętności, przy mikrofonie jest przeciętny, w ringu zamula totalnie. Domyślam się, że ludzie tęsknili za mocnym heel niszczycielem ale na pewno Henry to nie jest dobry wybór do tej roli.

 

14. Najbardziej Niedoceniony - Samoa Joe

I co tutaj więcej mówić? Po prostu skończę tutaj i tyle... NIE, nie skończę tutaj bo to jest jakiś niesmaczny żart. Joe to killer w każdej postaci, potrafi porwać publikę za mikrofonem (w końcu nie bez powodu podczas no-show Halla to właśnie jemu dali możliwość podciągnięcia morałów w rosterze), w ringu jest jednym z najlepszych w biznesie, w dodatku już był na szczycie i jak dla mnie sprawdził się świetnie ale nieeeeeee, zajobbujmy go na śmierć. Brawo TNA, właśnie przez takie rzeczy mam dosyć waszej federacji - rewelacyjni wrestlerzy jak Joe, Daniels, Williams są od lat szmaceni a zamiast tego dostaje zaćpanego Hardy'ego w ME. Samoa ma wszystko co trzeba by być na szczycie każdej federacji wrestlingowej na świecie ale po co wykorzystywać taki talent. Napisałbym, że życzę poprawy i pushu dla Joe w 2012 ale zrobię na przekór - życzę mu zwolnienia. Może wtedy pójdzie do ROH gdzie będzie traktowany jak powinien, albo spróbuje w WWE gdzie może się uda, może nie ale na pewno nie będzie gorzej niż obecnie w TNA.

 

15. Najlepsza Gala TV - RAW

Najciekawsze historie działy się właśnie tam. To na tej gali Punk dawał najlepsze proma roku, tutaj Rock powrócił. Tyle w tym temacie

 

16. Walka Roku (podać galę) John Cena vs CM Punk (MitB)

Zastanawiałem się na poważnie jeszcze nad main eventem z BitW ale ja w przeciwieństwie do Ravena nie postawie typowo na ringskillsy a na całość walki wrestlingowej. Tutaj było wszystko co fan może oczekiwać od tego biznesu. W ringu było cholernie solidnie i nikt tego nie zaprzeczy, świetna otoczka, starcie o dużą stawkę, ciekawie zabookowana końcówka z nutką niepewności. Mieliśmy rewelacyjną podbudową oraz najlepszą publikę jaką można znaleźć na wrestlingowym show. Wszystko to tworzy starcie idealne - nie ma tutaj słabych stron. Co z tego, że niektóre pojedynki były lepsze pod względem technicznym - to nie balet, tutaj nie ma noc za styl. Oceniam walkę jako całość a w tej materii pojedynek o tytuł WWE nie miał konkurencji w tym roku.

 

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Jeff Hardy vs Sting (Victory Road)

To była komedia, nie interesuje mnie, że Jeff był naciukany tej nocy - federacja o tym wiedziała więc nie powinna do tego dopuścić a to zrobili i wyszedł taki jeden z większych potworków w historii tego biznesu.

 

18. Odkrycie Roku - Zack Ryder

Nie lubie Zacka. Irytuje mnie strasznie jego gimmick i nie czuje w ogóle klimatu jego show. Jednak trzeba mu oddać jedną rzecz - wziął sprawy w swoje ręce i odbił się od granic zwolnienia do pasa US i rewelacyjnych reakcji publiczności na jego osobę. Zresztą wiele osób nawet uważa, że to może być następna Ceny. Ja bym nie szedł tak daleko ale jakoby nie patrzeć z osoby, która nikogo nie obchodziła przemienił się w gościa zbierającego często największy pop na gali.

 

19. Rozczarowanie Roku - Sin Cara

Ten człowiek miał być następną Mysterio. Miał być nową generacją meksykańskich HL, miał zrobić w furorę w WWE a zostanie zapamiętany tylko jako Botch Cara. On już nie osiągnie nic, przegrał swoją szanse - zamiast pokazać jak się teraz walczy w stylu lucha to pokazał, że można znaleźć się na równej linii w liczbie botchy z Sabu - i to przez jeden rok. Jak dla mnie bezdyskusyjny kandydat do tej nagrody. Noo, może Hardy był blisko ale niech mu się upiecze jeszcze.

 

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Ric Flair

Ten człowiek powinien dostać dożywotnio tą nagrodę jeżeli nie walczy - bo jest rewelacyjny. Jego emocje i umiejętności za mikrofonem pozwalają na podkręcenie każdej sytuacji i każdego storyline'u. Tylko proszę Ric - nie wracaj już nigdy do ringu w roli walczącej, uwierz, nikt tego nie chce oglądać.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Teddy Long

Generalny menadżer Smacka jest jak zwykle tragiczny w swojej roli. Przesłodzony do bólu i każde jego pojawienie jedyne co wnosi do albo żałosną historie (Aksana) albo nikogo nie zaskakujący main event. Zmieńcie go w 2012 - proszę.

 

22. Najlepszy Komentator - Jerry Lawler

Jak nie ma Rossa to nie ma na kogo głosować. Niech będzie King, który nie był zły w tym roku ale też specjalnie niczym nie zabłysnął. Zresztą na poważnie rozważałem kandydaturę Cola co też świadczy jak dobry był ten rok w tej materii...

 

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Money in the Bank

Po pierwsze świetny dobór zwycięzców walk, po drugie wszystkie starcia były dobre (nawet Henry z Showem dali w miarę radę), dwie świetne walki na drabinie i jedna z najlepszych i najbardziej pamiętnych starć na PPV. Jak dla mnie bez konkurencji w tym roku.

 

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - Capitol Punishment

Nie pamiętam z tej gali nic prócz finału walki o pas WWE. Zresztą zawsze mam z tą kategorią największy problem bo zazwyczaj najgorszej gali po prostu nie pamiętam :) Jednak widzę, że dużo osób głosuje właśnie na tą więc niech będzie :D

 

25. Najlepszy Finisher - RKO z racji braku laku.

Nie zrozumcie mnie źle - uwielbiam tą akcje właśnie przez jej dynamikę i nieprzewidywalność ale ile razy można głosować na to samo? I gdzie jest Williams ze swoim finisherem?

 

26. Najgłupszy Storyline - Krasnal zdobywa dar mowy

Nie będę nic mówił. Wystarczy przeczytać tytuł tego punktu. Jak ktoś nie wierzy to może przeczytać go kilka razy. Skrzat zdobywa dar mowy od mikołaja. Fuck!

 

27. Najlepszy Entrance - The Miz na Wrestlemanii 27

Jedyny powód to promo przed wejściem Miza, które było rewelacyjne i na swój sposób stawiało w pozytywnym świetle jego postać, WWE powinno robić takie rzeczy częściej.

 

28. Kobieta Roku - Gail Kim

Ma wszystkie pasy w TNA plus jest dalej mega urocza. No i jest cholernie dobrą wrestlerką - to wystarczy do zwycięstwa w tym nijakim dla kobiet roku.

 

29. Najlepszy Theme - Zremiksowane I'm Perfection Zigglera

Ten theme kopał tyłki za każdym razem. Naprawdę czuć było od niego moc i od razu było wiadomo kto zmierza do ringu. Szkoda, że tak krótko mieliśmy okazje go słuchać by dosyć szybko został zastąpiony przez I'm here to show the world, które też jest dobre ale jednak nie daje mi takiego zastrzyku adrenaliny jak poprzednia wersja.

 

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - powrót The Rocka

Nie widzę tutaj specjalnie konkurencji. Promo Punka było dobre ale to tylko jedno promo. Za to tutaj stało się coś w co ja osobiście nie wierzyłem, że wydarzy się kiedykolwiek. Powrócił sam The Great One i to w roli walczącej. Jak zawsze byłem przeciwnikiem powrotu Dwayna tak pieprzyć to - przy jego pierwszym pojawieniu się na RAW w lutym z mojej twarzy nie znikł uśmiech przez całe promo. Ten człowiek to fenomen, jeden z najlepszych w historii, może nawet i najlepszy. Więc dla wszystkich krytykantów - jeżeli nie rozumiecie co takiego dobrego jest w Rocku to cóż, wasza strata bo najwyraźniej straciliście najlepszy okres tego biznesu :)


  • Posty:  2 152
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Wrestler Roku CM Punk

To był zdecydowanie jego rok. Jednym promem sprawił, że przestał seryjnie przegrywać na PPV i został mistrzem WWE. Jako jeden z niewiele wyciągnał 200 % w walkach z Ceną, a MITB to jeden z najlepszych momentów w tym roku. Również swoim gimmickiem wprowadził nową jakoś w WWE.

2. Najgorszy Wrestler Roku Matt Hardy

Kolejny ze zwolnionych wrestlerów z WWE, który zabierał czas innym. Jego forma była wielką niewiadomą i jak się okazało wogóle jej nie było. Jedni mówili, że nie ma żadnego brzuszka, ale było dokładnie go widać, ruchy na ringu też pokazywały, że o szybkości można zapomnieć. TNA nakręciło się by reaktywować Hardy Boys ale niz z tego nie wyszło. Dobrze, że już zniknął

3. Najlepszy Babyface El Generico

Dzieci kochają El Generico, kobiety kochają El Generico, mężczyźni kochają El Generico. Tak podsumował Excalibur go na jednej z gal PWG. Trudno się nie zgodzić z tym stwierdzenie. Jakby wrzucic jego gimmick do mainstreamu to od razu uważano by, że jest on skierowany do dzieci. Jednak bardzo dobrymi walkami Generico sprawił, że był over ze wszystkimi fanami. Jego dwa pojedynki Claudio, Steenem i w tagu z Ricochetem to czołówka w tym roku. Mimo, że Generico mówi nie wiele to kilka prom , które widziałem w tym roku był dobre i śmieszne.

4. Najlepszy Heel Kevin Steen

Mimo, że nie było go cały rok w ROH był tam najlepszym heelem, cała otoczka z jego powrotem do ROH została świetnie przygotowana, a jego promo na Best in the World było rewelacyjne. Jednak najlepiej wypadł w tym roku w PWG. W każdej walce zaskakiwał kolejną heelową zagrywką czy odzywką. Choć jak to bywa w indy dostawał większy pop niż heat na galach i pewnie ktoś nie obeznany miałby problem po której stronie stoi. Jego Tag z Tozawa był rewelacyjny i duża pozywtywna niespodzianka w tym roku, a na gali DDT osiągneli szczyt tocząć 3 walka conajmnie 4 gwiazdkowe. Indywidualnie to opisywane prędzej dwa pojedynki z El Generico oraz turniej Bola.

5. Feud/Storyline Roku CM Punk vs. John Cena

Tutaj nie miałem żadnej wątpliwości i pewnie ten feud wygra z duża ilością głosów. Z niecierpliwością czekało się na każdy na następny raw i na rozwój sytuacji, która wyjaśniła się podczas walki MITB. Ten feud miał wszystko, bardzo dobry, nie banalny storyline, świetne speeche uświetnione dwie rewelacyjnymi walkami, które wybiły się ponad poziom WWE. Tylko do jednej rzeczy można sie przyczepić. Zbyt szybki powrót Punk do WWE, nie zdąrzyliśmy się niecierpliwić o niego, ale rewanż chciało WWE rozegrać już na Summerslam.

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku Lawler vs. Cole

Zdecydowana strata czasu na galach Raw i na Wrestlemanii. Dopóki obaj dogrywazali sobie podczas komentowania było to ciekawe i nawet śmiesznie. Jednak jak zaczęli co raz częsciej występować w segmentach było z każdą chwilą co raz gorzej, a szczytem było całowanie stopy. Wszystkie ich walki zaliczyć jako DUD.

7. Tag Team Roku Kings of Wrestling

Wszędzie gdzie się pojawiali czy to w ROH, PWG, Japonii czy Anglii można było liczyć na dobrą walkę z ich strony. Właśnie to, że pojawiali się w wielu federacja zdecydowało, że oddałem na nich. Choć trzeba przyznać, że ROH bardzo dobry rok mieli Briscoe Brothers a Young Bucks dominowali w PWG. Jednak w innych federacjach pokazywali się bardzo żadko a jak już to nic nazwyczajnego nie pokazywali. Do tego przygoda w TNA Bucksów zakończyła się w minionym roku, co pewnie okaże się korzystne dla nich.

8. Najgorszy Tag Team David Otunga Michael McGillicutty

W mainstreamie pojawia się tyle tagów na chwilę, że trudno wybrać ten najgorszy w danym roku. Postawiłem na tag, który coś osiągnął (pas WWE Tag), zdecydowanie im się nie należał. Ten pas to głównie zasługa Punka i chęc dania złoto jego stajni. Sami mistrzowie spisywali się bardzo słabo a McGillicutty po rozpadzie stajni zniknął z głównego rosteru.

9. Największy Postęp Dolph Ziggler

W tym roku poprawił się we wszystkich aspektach. Swoje wysokie umiejętności ringowe pokazywał nie raz, szczególnie w walkach z Bryanem. Na początku roku był wręcz cieniem Vickie jeśli chodzi o promo i ledwo co się odzywał, a teraz już przyszedł moment, że nie potrzebny mu żaden manager i spokojnie jego promo będą dobre. To wszystko wpłynęło, że z szerokiego grona mid carderów w tym roku jest typowany do wygrania pasa WWE i choć na chwilę zagoszczenia w main eventach.

10. Najlepsze Mic Skillsy CM Punk

Jak co roku dużo konkurencja w tej kategorii, szczególnie w mainstreamie. Jednak całe zamieszanie wokół prom i segmentów Punka sprawiło, że oddaje głos na niego.

11. Największa Charyzma Kevin Steen

On pokazaju duża przewadę indy nad mainstreamem czyli kontakt z pojedynczym widzem. Wszystkie jego riposrty, gesty czy speeche w strone fanów były rewelacyjne. Pokazuje to, że świetnie potrafi improwizować. Często w speechach widać, że nie są one przygotowywane co do zdania i mówi jak mu fani pozwalają. Jeden z niewielu wrestlerów, których walki chce się oglądać w ciszy bez głosu komentatora. Podobnie zachowuje się na ringu Cabana tylko on raczej odzywa się w sposób faceowy i z większym humorem.

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) El Generico

Myślę, że wytłumaczenie w kategorii Babyface powinno wystarczyć. Te powody sprawiły, że wyżej oceniłem go niż głównie latajątych wrestlerów takich jak PAC czy Ricochet. Choć samo stwierdzenie cruiserweight mogło by dotyczyć do 90 % wrestlerów indy.

13. Najbardziej Przereklamowany Mark Henry

Nigdy nie podobały mi się push dla wielkoludów, szczególnie jak ledwo co ruszają się w ringu. Jedną z takim osób jest Henry, który w tym roku osiągnął szczyt w WWE i zdobył pas WHC. Zdecydowanie za dużo. WWE musiało zapełnić brak wiarygodnego heela na Smacku i pushowało Marka, który był niesamowitym jobberem na Raw. Czyżby postęp roku ? Być może z tego powodu jeszcze krótką pogón za pasem dało by się wytrzynać. Jednak stało się inaczej i W nagrodę dostaliśmy nudne i powolne walki na PPV o najważniejszy pas na Smackdown.

14. Najbardziej Niedoceniony John Morisson

Bardzo powoli wspinał się na drabince w WWE, jednak w tym roku ostro zatrzymali jego push i ostatcznie nie ma go już w WWE. John posiada ponad przeciętne umiejetności ringowe w WWE jednak nie zdecydowano się na jego push.

15. Najlepsza Gala TV Raw

Zdecydowanie najwięcej się działo na RAw w tym roku, powrót Rocka, CM Punk jako main eventer czy nawet sama postać Del Rio.

16. Walka Roku (podać galę) Kevin Steen vs. El Generico Ladder Match PWG Steen Wolf

Ta walka miała wszystko żeby uznać ją walką roku, długi feud, mimo, że zaciągnięty z innej federacji, odpowiednia stawka w postaci pasa PWG oraz niesamowita publiczną. Oczywiście najważniejsza była sama, której było pełno niesamowitych spotów. Zastanawiałem się nad pojedynkiem Cena vs. CM Punk, ale źle bym się poczuł stawiając na mainstream.

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) Michael Cole/Jack Swagger vs Jerry Lawler/Jim Ross Extreme Rules

Nie wiem po co kontynuowali ten feud po Wrestlemanii, wydawało się że tam była tam słaba walka, że już nie ma sensu by jeszcze raz wchodzili do ringu. Stało się inaczej , dorzucili jeszcze Jimm Rossa i mieliśmy najgorszą walkę w roku. Zdecydowałem się na tą, bo było w niej oprócz antywrestlingu kilka niesmacznych momentów.

18. Odkrycie Roku Zack Ryder

Wrestler, który podczas draftu prosił by przeniesiono go z rosteru Superstar na Raw albo Smackdown dzis jest jednym z najważniejszych faceów na Raw. Zrobił świetną robotą filmikami na Youtube, które zwróciły uwagę władz i dostał swoją szansę, którą świetnie wykorzystał. Woo Woo Woo to chyba dziś najpopularniejszy catch w WWE, a chanty we want Ryder były w pewnym okresie popularnie niczym Cena Suck's. Jak się okazało Ryder dysponuje świetną charyzmą i humorem, który znakomicie się przyjął.

19. Rozczarowanie Roku Sin Cara

Ogromny hype towarzyszył jemu debiutowy. Zarówno od strony WWE jak i znawców wrestlingu w Meksyku. Otrzymał duży push na początku, wygrywając każdy pojedynek. Jednak walki okraszał niesamowitymi botchami, z każdą galą co raz gorzej się go oglądało. Udało mu się jeszcze dodatkowo zwolnić Chavo, samu wpaść za prochu a na deser doznać groźnej kontuzji. Gdyby nie dobrze sprzedające się maski i koszulki pewnie byśmy go już nigdy nie zobaczyli a tak czekają nas jeszcze popisy BotchCary.

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) Vickie Guerrero

Bardzo dobrze sprawdziłą się jako manager Ziglera i dużo na tym zyskał. Odpowiednio nakręcałą publiczność do heatu. Najlepszym przykładem był segment z Ceną, gdy publika nie dawałą jej szansy dość do głosu ciągłym buczenie, jeden z moich ulubionych segmentów w minionym roku.

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) John Laurinaitis

Jego głos mnie strasznie irytuje. To powinno go dyskwalifikować jako general menagera Raw, którego musimy słuchać wiele razy w ciągu gali. Do tego dochodzi całkowity brak emocji w jego głosie i mimice twarzy. Oby po feudzie z Punkiem zniknał z tv.

22. Najlepszy Komentator Booker T

Jakoś nigdy nie przykładałem wagi do poziomu komentatorów. Powiedzmy, że minimalnie od reszty tym roku lepszy był on.

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) PWG Steen Wolf

Szybki spotfest w openerze, dobre pojedynki 1 na 1 , latający Ricochet, świetna walka o pas Tag Team z udziałem Young Buck oraz Tagu Cole & O'Reilly. A w main evencie jak pisałem wyżej pojedynek roku Steen vs. Generico. Natomiast na deser powrót, który zelekryzował wszystkich na sali. Oczywiście całą gala jak to miało zawsze miejsce w tym roku w PWG z udziałem niesamowicie reagującej publiczności.

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) TNA Victory Road

Z najgorszymi galami jest tak, że sie szybko o ich zapomina i ma się problem na koniec roku ma się problem, którą wybrać. Ja mam tak w tym roku. Duży zawódł sprawiły mi gale TNA, więc nagradzam jedną z nich. Padło na Victory Road ze względu na żenującą postawe Jeffa Hardy i niesamowitą parodię wrestlengu w main evencie PPV. Reszta gali nie zachwyciła, więc nie ma jak się obronić.

25. Najlepszy Finisher Double Mounsalt Ricochet

Jeden z tych finisherów, który wykonywany jest na specjalne okazje i dodaje to uroku tej akcji. Oczywiście jest ona strasznie efektowna i za każdnym razem dziwie się w jaki sposób Ricochet dokręca drugiego Mounsalta.

26. Najgłupszy Storyline Rodzina odwraca się Bobby Roode po jego hell turnie.

Nie podobają mi się stiryline, które wchodzą w życie prywatne. Jednym z takich w tym roku była z Roodem i jego rodziną. Nikt nie chce go znać, bo ten oszukał ty wygrać pas TNA. Oczywiście by to jeszcze uszło, ale na każdej gali po kilku krotnie puszczali rozżaloną rodzinę i byłych przyjaciół, którzy wypowiadają się o zmianach Bobby'ego. Dobrze, że nie zakończyło się to wydziedziczeniem z rodziny, rozwodem i utratą opieki nad dziecmi, ale kto wie co nasz czeka w tym roku.

27. Najlepszy Entrance Undertaker Ain't No Grave

Idelnie ten theme pasuje do gimmicku Undertakera i wprowadza w świetny klimat przed walka, szczególnie dobrze to wyszło na Wrestlemanii.

28. Kobieta Roku Cheerleader Mellisa

Zdobyła pas Shimmer, który wygrała bardzo zasłużenie, bo pogoń za pasem to były same dobre walke. Minimalnie za nią Mickie James, za przywrócenie dawnej jakości dywizji Knockouts dzięki kilku dobrym walką.

29. Najlepszy Theme CM Punk - Cult of Personality

Nie ma co tutaj dużo tłumaczyć, najlepiej mi ten theme słuchało w tym roku.

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku "Shootowe" Promo CM Punka

Promo wstrząsnęło całym WWE, marki nie wiadziały co się dzieje a smarty przez długie tygodnie dyskutowały na jego temat. Ja sam się nakręcałem na możliwość wystąpienia Punka na galach indy czy w Japonii. O samym promie dyskutowano nie tylko w świecie wrestlingu, więc to powiększa jego znaczenie. Nie ma się co dziwić nie często ktoś publicznie jedzie własnego szefa i wyciąga wszystkie brudy z fimy.

1575893877482df76acc17a.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - Sami Callihan

2. Najgorszy Wrestler Roku - Takashi Iizuka

3. Najlepszy Babyface - Hiroshi Tanahashi

4. Najlepszy Heel - Kevin Steen

5. Feud/Storyline Roku - Kevin Steen vs. ROH

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Greg Excellent vs. DJ Hyde (CZW)

7. Tag Team Roku - Strong BJ (Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi)

8. Najgorszy Tag Team - Philly's Most Wanted (Joker & Sabian)

9. Największy Postęp - Ricochet

10. Najlepsze Mic Skillsy - Kevin Steen

11. Największa Charyzma - Sami Callihan

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - PAC

13. Najbardziej Przereklamowany - Davey Richards

14. Najbardziej Niedoceniony - Hirooki Goto

15. Najlepsza Gala TV - Dragon Gate "Infinity"

16. Walka Roku (podać galę) - Suwama vs. Jun Akiyama (AJPW "Pro Wrestling Love in Ryogoku Vol.13")

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - IGF Rules: Jerome LeBanner vs. Tim Sylvia (DREAM "FIGHT FOR JAPAN ~ GENKIDESUKA!! NEW YEAR'S EVE!! 2011")

18. Odkrycie Roku - Uhaa Nation

19. Rozczarowanie Roku - ROH on Sinclair Broadcasting Group

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Prince Nana (ROH)

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Truth Martini (ROH)

22. Najlepszy Komentator - Lenny Leonard (Dragon Gate USA & EVOLVE)

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - PWG "Steen Wolf"

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) -CZW "New Heights"

25. Najlepszy Finisher - Double Moonsault (Ricochet)

26. Najgłupszy Storyline - Men's Club USA

27. Najlepszy Entrance - Sami Callihan (CZW)

28. Kobieta Roku - Mia Yim

29. Najlepszy Theme - Daisuke Sekimoto "Heart of Champion"

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Audycja/wywiad w Blog Talk Radio z Ian'em Rotten'em z marca 2011

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk

2. Najgorszy Wrestler Roku - Heath Slater

3. Najlepszy Babyface - Zack Ryder

4. Najlepszy Heel - Cody Rhodes

5. Feud/Storyline Roku - CM Punk/John Cena/Mr. McMahon/HHH/Ace

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Cole vs Lawler

7. Tag Team Roku - Awesome Truth

8. Najgorszy Tag Team - Otunga & McGillicuty

9. Największy Postęp - Mark Henry

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

11. Największa Charyzma - Wade Barrett

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - Austin Aries

13. Najbardziej Przereklamowany - RVD

14. Najbardziej Niedoceniony - Jack Swagger

15. Najlepsza Gala TV - WWE SmackDown!

16. Walka Roku (podać galę) - John Cena vs CM Punk (Money in the Bank)

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Jerry Lawler vs Michael Cole (Over the Limit)

18. Odkrycie Roku - Dolph Ziggler

19. Rozczarowanie Roku - Wade Barrett

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Ricardo Rodriguez

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Teddy Long

22. Najlepszy Komentator - Booker T

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE Money in the Bank

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - WWE Capitol Punishment

25. Najlepszy Finisher - 450' Splash

26. Najgłupszy Storyline - Cole vs Lawler

27. Najlepszy Entrance - Triple H na WM 27

28. Kobieta Roku - Velvet Sky

29. Najlepszy Theme - CM Punk "Cult of Personality"

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Powrót The Rocka

I'll be your end of days

13763742594de11b25bc24b.jpg


  • Posty:  125
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2010
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - Kevin Steen

2. Najgorszy Wrestler Roku - Matt Hardy

3. Najlepszy Babyface - El Generico

4. Najlepszy Heel - Kevin Steen

5. Feud/Storyline Roku - Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi vs. Seiya Senada & Manabu Soya

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Hulk Hogan vs. Sting

7. Tag Team Roku - Strong BJ (Daisuke Sekimoto & Yuji Okabayashi)

8. Najgorszy Tag Team - Mexican America

9. Największy Postęp - Dolph Ziggler

10. Najlepsze Mic Skillsy - Kevin Steen

11. Największa Charyzma - CM Punk

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer) - El Generico

13. Najbardziej Przereklamowany - Zack Ryder

14. Najbardziej Niedoceniony - Samoa Joe

15. Najlepsza Gala TV - Dragon Gate "Infinity"

16. Walka Roku (podać galę) - Davey Richards vs. Eddie Edwards (ROH Best in the World 2011)

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę) - Sting vs. Jeff Hardy (TNA Victory Road 2011)

18. Odkrycie Roku - Crimson

19. Rozczarowanie Roku - Sin Cara

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Vickie Guerrero

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager) - Teddy Long

22. Najlepszy Komentator - Jim Ross

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - PWG Steen Wolf

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna) - TNA Victory Road

25. Najlepszy Finisher - Package Piledriver

26. Najgłupszy Storyline - Eric vs Garrett Bichoff

27. Najlepszy Entrance - CM Punk

28. Kobieta Roku - Kana

29. Najlepszy Theme - Kevin Steen

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - Powrót Super Dragona


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

1.Wrestler roku: CM Punk Właściwie, to idealną dla Punka kategorią było : wrestler Pół roku, bo właśnie od lipca Punk zaczął szaleć. Wiadomo, dwa razy wygrana z Ceną na ppv, w tym na drugim najważniejszym ppv roku czyli SummerSlam, gdzie stawką był pas WWE. Później wmieszany w konflikt z Triple H, następnie zwycięski feud z Del Rio, i Punk kończy rok w WWE na szczycie. Na tym szczycie, który wydawał się tak nieosiągalny dla jego fanów na początku tego roku. Przeanalizujmy po kolei każdy miesiąc w jego wykonaniu. W Styczniu, jako lider New Nexus przystępował jako jeden z faworytów do Royal Rumble matchu. Na tej samej gali rozpoczął feud z Ortonem, atakując go w trakcie walki z The Mizem. Punk Royal Rumble nie wygrał, ale może się pochwalić największą ilością wyrzuconych przeciwników. W styczniu prowadził miniaturowy feud z Johnem Ceną. W Lutym podkręcał feud z Randym Ortonem, i zmierzył się z nim oraz czterema innymi zawodnikami na gali Elimination Chamber, gdzie stawką był występ w Main Evencie Wrestlemanii. Wiadomo kto walkę wygrał. Punk wyeliminował m.in. Ortona, choć niewiele brakowało żeby został najszybciej wyeliminowanym zawodnikiem w historii tego meczu ! Ostatni w klatce pozostali John Cena i CM Punk. Cena szybko poradzil sobie z Punkiem i znalazł się w Main Evencie Wrestlemanii. Dla Punka oznaczało to kontynuacje konfliktu z Randym Ortonem. W marcu CM Punk atakował Vipera na tygodniówkach, jednak nie pomogło mu to w starciu na Wrestlemanii, gdzie poległ po efektownym RKO z powietrza. Kwiecień to miesiąc gdzie po raz pierwszy mogliśmy słyszeć o jego odejściu z WWE. Kwiecień to też czas na galę Extreme Rules - Gdzie Punk po raz kolejny zmierzył się z Ortonem, tym razem w Last Man Standing Matchu. Walka była openerem, dobrym openerem, jednak wynik po raz kolejny okazał się niesatysfakcjonujący. Punk został odliczony do 10 po RKO z narożnika. Kolejny miesiąc dla Punka okazał sie chyba najgorszym miesiącem w tym roku dla niego. Tym razem CM został wplątany wspólnie z Masonem Ryanem w konflikt z Big Showem i Kanem, czyli mistrzami Tag team. Punk i Ryan przegrali na Over the Limit z powyższymi panami. W czerwcu z postacią Punka nareszcie zaczęło coś się dziać. W efekcie dostał mecz na Capitol Punishment z Reyem Mysterio. Sam feud historii nie miał, i było wiadome, że ten mecz ma nam wyłonić pretendenta do pasa WWE. Oczywiście nie była to taka stypulacja, jednak obaj wrestlerzy, mieli taką pozycje, że na walkę o pas WWE było jeszcze za wcześnie - musieli być podpromowani. Punk zwyciężył. Niedługo potem, CM zwyciężył w N.1 contender matchu o pas WWE na RAW. Po tym zwycięstwie, Punk ogłosił szokującą wiadomość - zamierza odejśc z WWE ! W internecie wrzało, na temat tego czy faktycznie tak się stanie. Lipiec to miesiąc zwycięstw Punka. Na trzygodzinnym RAW Roulette Punk wygłosił "shootowe" promo w konsekwencji którego został "zawieszony". Walkę na Money in the Bank z Johnem Ceną jednak utrzymał. Punk na Money in the Bank stoczył jeden z lepszych pojedynków w życiu - został on w końcu oceniony na pięć gwiazdek. Punk po długim pojedynku wygrał, i został mistrzem WWE. Po nieudanej próbie wykorzystania na nim walizki MiTB przez Alberto del Rio, Punk dotrzymał słowa - uciekł z areny w Chicago zabierając swój pas mistrzowski WWE ! Był to początek jego faceturnu. Punk powrócił na RAW trzy tygodnie później – konfrontując się z drugim WWE championem Johnem Ceną. To zwiastowało nam Main Event sierpniowej gali z pod znaku WWE – SummerSlam. Co było ważne, sędzią specjalnym tej walki został Triple H. Walka na SummerSlam była pierwszą walką w historii WWE, w której udział brało dwóch mistrzów WWE. CM Punk zwyciężył Johna Cene, jednak nie było to do końca czyste zwycięstwo. Sędzia specjalny, Triple H przeoczył fakt, że w trakcie przypięcia, ręka Johna Ceny znalazła się na linie. Przypięcie powinno zostać przerwane, jednak tak się nie stało i to CM Punk został mistrzem WWE. Jednak jak się okazało nie na długo, ponieważ w trakcie celebrowania zwycięstwa CM Punka zaatakowała powracająca legenda – Kevin Nash ! Publiczność oraz fani przed telewizorami ( komputrami ;) ) była zszokowana. Po tym jak Punk leżał nieprzytomny na ringu, Alberto del Rio pokazał się na arenie – oznaczało to, że za chwilę zobaczymy kolejną walkę o pas WWE, ponieważ Meksykański Arystkokrata był posiadaczem walizki Money In the Bank. Tak się stało, i zgodnie z przewidywaniami Del Rio został nowym mistrzem WWE. CM Punk obronił pas, jednak nie opuścił z nim Summerslam. W kolejnym miesiącu Punk dalej był atakowany przez Kevina Nasha. Poskutkowało to tym, że na Night of Champions Punk dostał walkę z Dieslem. Jednak na tym samym RAW na którym ta walka została zapowiedziana została odwołana. Triple H postanowił, że to on zmierzy się z Punkiem na NoC. Mało tego, walka dostała stypulacje No Dq. Na wrześniowej gali zwycięstwo odniósł niespodziewanie Hunter. Kolejna gala z pod szyldu WWE odbyła się w bardzo niewielkim odstępie czasu. Na Hell In A Cell CM Punk po raz kolejny był jedną z czołowych postaci. Tym razem zmierzył się z Johnem Ceną i Alberto del Rio w Hell In A Cell matchu o pas WWE. Punk przegrał, i został przypięty przez Alberta. Nie było to jednak czyste zwycięstwo, gdyż Del Rio pomógł Ricardo Rodriguez. Na kolejnej gali organizowanej przez WWE, czyli Vengeance CM Punk wziął udział w Tag Team matchu. Razem z Triple H zmierzyli się z Awesome Truth. Punk po raz kolejny poległ, jednak była to już jego ostatnia porażka na galach WWE w tym roku. Na Survivor Series Brooks stanął w ringu naprzeciwko tego który wykorzystał na nim kontrakt Money In The Bank – Alberto del Rio. Choć ich walka była w cieniu powrotu The Rocka, i tak była najlepszą walką gali. Punk zmusił Del Rio do odklepania i został po raz drugi WWE Championem. Na ostatnim PPV w roku Punka czekała trudna przeprawa – musiał pokonać w TLC matchu The Miza, i wykorzystującego klauzule rewanżu Del Rio. Punk obronił pas i zakończył rok najlepiej jak mógł.

 

2.Najgorszy wrestler roku: Sin Cara. Zapowiadał się na wielką gwiazdę, a skończył jako wielka klapa. Wielu fanów oglądając jego walki w Meksyku, na pewno ucieszyło się wiedząc, że Mistico będzie walczył w WWE. Bardzo ryzykownym krokiem ze strony WWE była decyzja o odpuszczeniu mu nauki w FCW. Okazało się to faktycznie fatalnym pomysłem bo wrestler w WWE zwyczajnie sobie nie radził. Każdy pamięta jego słynne botche, które zdarzyły mu się już w jego pierwszej walce – szybkim pojedynku z Tysonem Kiddem. Później zdarzały się kolejne wpadki, większe lub mniejsze. Na pewno pamiętacie też słynnego botcha w jego walce z Chavo Guerrero. Choć doświadczony Guerrero wziął winę na siebie, każdy fan wrestlingu ma swoje zdanie. Według mnie więcej zawinił Sin Cara. Po tej walce nie minęło wiele czasu a Chavo został zwolniony. Po tym krótkim feudzie widać było, że WWE na Sin Care pomysłu nie ma. Następnie fanów WWE obiegła wiadomość o znalezieniu w organizmie Meksykańskiej sensacji niedozwolonych substancji ! Na gali Money in the Bank Mistico został szybko wyeliminowany przez Sheamusa – Celtycki Wojownik złamał „Power Rangersem” drabinę. Mistico do walki powrócił dopiero miesiąc później, jednak przez ten czas w postać Sin Cary wcielał się Hunico. Mistico po powrocie został wplątany w nieźle zapowiadający się konflikt z Hunico. Skończyło się bardzo słabo i szybko. Przez kolejne tygodnie Meksykanin nie miał partnera do feudu. Na gali PPV pojawił się dopiero w Listopadzie – na Survivor Series. Popełnił tam swoją najgorszą jak dotąd pomyłkę. Całkowicie zepsuł wyskok z ringu i był zmuszony zakończyć udział w walce wcześniej. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że nie prawdopodobnie nie pojawi się w Miami na Wrestlemanii. Ciekawi mnie, czy po kolejnym wielkim błędzie Sin Cary nastąpi jego koniec w WWE, czy Vince i spółka da mu kolejną szanse. Jeśli tak, to uważam, że ostatnią.

 

3.Najlepszy babyface : John Cena. Mimo, że zbiera coraz bardziej negatywne reakcje publiczności, dalej jest ulubieńcem dzieci. Jego merchandise schodzi znakomicie, wygłasza słodkie do bólu proma i liże tyłki publiczności gdziekolwiek by nie był. W tym roku zaczął się jego feud z The Rockiem. Rock przypomina o sobie średnio raz na 4 miesiące i wtedy właśnie John zbiera największy heat. Mimo tego heatu, jego postać wcale się nie zmienia, wręcz przeciwnie, dorzucił teraz do swojego repertuaru „Wznoszenie się ponad nienawiść”. Feud z Rockiem nie przeszkodził mu w zostaniu po raz kolejny, i kolejny mistrzem WWE. Najpierw wygrał pas od The Miza, a później od Alberto del Rio. Aktualnie Cena zbiera największe reakcje w federacji Vince’a : jest skrajnie wielbiony i nienawidzony. Kłótnie fanów o jego postać następują na praktycznie każdej gali. Jeszcze na początku roku John mógł cieszyć się z wyraźniejszych okrzyków „Let’s go Cena !” , jednak aktualnie to „Cena Suck ! ‘’ jest głośniejsze. Wielu heelowych zawodników marzy o takiej reakcji, którą on dostaje będąc głównym babyfacem federacji. Mam nadzieję, że w przyszłym roku Johna będzie można wpisać do kategori „Najlepszy heel roku” bo niewątpliwie jeśli zostanie heelem, będzie jednym z najmocniejszych heeli w WWE w ostatnich latach.

 

4.Najlepszy heel : R-Truth. Kto by się spodziewał rok temu, że nudny i przesłodzony R-Truth stanie się jedną z najciekawszych postaci w WWE ? Jego nowy gimmick, chorego psychicznie sprawił, że stał się wiarygodnym Main Eventerem. Żeby właściwie ukoronować ten rok zabrakło mu zdobycia pasa WWE, choć niewiele brakło żeby tego dokonał, jednak w Main Evencie czerwcowej gali Capitol Punishment poległ w meczu z Johnem Ceną. Właśnie czerwiec był dla niego najlepszym miesiącem w tym roku. Stał się głównym heelem RAW i prowadził feud z Johnem Ceną. Wcześniej wplątany w konflikt z Reyem Mysterio, z którym niespodziewanie wygrał. Rozczarowujący okazał się z kolei jego feud z Johnem Morrisonem. Jak pamiętamy Morrison odebrał mu miejsce w meczu o pas WWE na Extreme Rules. R-Truth przeszedł wtedy heelturn i atakował JoMo. Ostatnie miesiące roku to dla niego czas Tag Teamu z Mizem. Bardzo dobrego Tag Teamu. Tag Teamu który pokonał CM Punka i Triple H na Vengeance. Niestety okazali się za słabi dla The Rocka i Johna Ceny na Survivor Series. Właśnie po Survivor Series nastąpiła miesięczna przerwa Trutha. Został zawieszony na miesiąc, z tego samego powodu co Evan Bourne. Jego powrót nastąpił na ostatnim RAW w roku, gdzie powrócił jako heel i zaatakował The Miza.

 

5.Feud/Storyline roku: John Cena vs. CM Punk. Nie trzeba nawet dużo o tym mówić, najlepszy okres w WWE w tym roku. Zwłaszcza pierwsza część tego feudu i walka na Money In the Bank była bardzo ciekawa. Pokusze się nawet o stwierdzenie, że o wiele ciekawsza niż cała Wrestlemania, i cały The Rock. Każdy fan obawiał się czy Punk jednak podpisał kontrakt, czy też jednak odejdzie z WWE. Jak wiadomo Punk uciekł z Chicago z pasem mistrzowskim ośmieszając Vince’a McMahona. Jak pamiętamy, dwa tygodnie później Cena był już mistrzem WWE, jednak był też nim Punk ! Na SummerSlam zapowiedziana została unifikacyjna walka tych dwóch panów którą zwyciężył Punk. Był to koniec tego feudu, a wielka szkoda, bo był to najlepszy feud jaki dotychczas w WWE widziałem.

 

6.Najgorszy feud/storyline roku : Jerry Lawler vs. Michael Cole. Nie rozumiem po co WWE daje nam pojedynki dwóch facetów którzy dpo ringu zbliżać się nie powinni. Feud był ciągnięty bardzo długo, stanowczo za długo. Rozpoczął się na początku roku, kiedy Michael Cole przeszkodził Lawlerowi w zdobyciu pasa WWE. Ja błogosławiłem wtedy Cole’a bo zwycięstwo Kinga było naprawdę bliskie. Feud dwóch komentatorów był w mniemaniu władz WWE tak ciekawy, że postanowili uraczyć nas ich walką na Wrestlemanii. W narożniku Cole’a stanął Jack Swagger na którego federacja nie miała aktualnie( dalej nie ma ) pomysłu. Sędzią specjalnym został legendarny Stone Cold Steve Austin. Walka miał bardzo nudny i przewidywalny przebieg. Zwyciężył Lawler, jednak GM Raw zmienił werdykt i to Cole był zwycięzcą. Pytanie tylko po co ? Niestety ale na kolejnej gali, czyli Exteme Rules dostaliśmy kolejną ich walkę. Tym razem był to Country Whipping TagTeam Match z udziałem dodatkowo Jacka Swaggera i Jimma Rossa. Niestety po raz kolejny wygrał Cole. Straciłem już przez te komediowe walki dwa punkty w typerze. Na zakończenie tego fatalnego feudu dostaliśmy mecz na Over the Limit.

 

7.Tag team roku : Awesome Truth. Mimo, że Tag teamem nie byli zbyt długo, i tak przyćmili resztę Tag Teamów z WWE. Podejrzewam, że w TNA znalazłby się lepszy Tag team albo i nawet kilka, ale TNA nie oglądam, a nie będę się sugerował postami kilku wcześniejszych osób. Awesome Truth zdobyło moje uznanie znakomitą wejściówką, w połowie ( R-Truth) niezłymi ring-skillsami, oraz znakomitymi segmentami : zarówno za mikrofonem jaki na backstagu, np. atak na Triple H. Zostali przez niego story linowo zwolnieni, co tylko umocniło ich pozycję. Mimo tego, że nie zdobyli pasów Tag team, bo przegrali na NoC z Air Boom ( nieczysto ! ) byli najmocniejszym Tag teamem w WWE. Upewnili mnie w przekonaniu, że WWE widzi w nich przyszłość po zwycięstwie nad nową gwiazdą CM Punkiem i starą gwiazdą Triple H na Vengeance. Ich ostatnim wspólnym pojedynkiem była walka z The Rockiem i Johnem Ceną na gali Survivor Series. „Niesamowita Prawda” poległa, ale inaczej być nie mogło gdy naprzeciw siebie mieli wielkiego Rocka. W końcu tak wybitny aktor nie wracałby do WWE na porażkę. Na pierwszym RAW po Survivor Series ich Tag Team się rozpadł. Miz zaatakował R-Trutha. Wiele osób obawiało się, że powróci teraz stary i słodki R-Truth jednak prawda okazał się na szczęście inna.

 

8.Najgorszy Tag team. David Otunga i Michael McGillicutty. Dwaj przypadkowi faceci którzy okazali się tak nudni, że stali się ostatnimi członkami Nexusa. Wcześniej z tej znakomitej stajni odpadli choćby Wade Barret czy CM Punk. Dlaczego ? Dlatego, że na każdego z nich WWE miało choć trochę pomysłu. Nawet tak nienawidzony na tym forum Heath Slater dostał znośny, jak dla mnie gimmick w przeciwieństwie do Otungi i McGiligili. Właściwie dalej zastanawiam się jak szybko WWE zmieniało gimmicki Otundze. Najpierw był zastępcą szefa w Nexus, później pseudo-gangsterem, a teraz Termosmanem. Co najgorsze ta dwójka trzymała pasy Tag Team. Długo je trzymała. Długo, bo aż 91 dni ! Pamiętamy, że wygrali je od Kane’a i Big Showa z dużą pomocą CM Punka. Reakcja publiki na nich była praktycznie zerowa, zresztą nic dziwnego, obaj są praktycznie pozbawieni charyzmy.

 

9.Największy postęp roku. Tutaj miałem bardzo duży problem bo w moim odczuciu na ten tytuł zasługuje bardzo wielu zawodników. Wystarczy wymienić choćby Daniela Bryana, czy Zacka Rydera. Mój wybór padł jednak na innego zawodnika, a jest nim Cody Rhodes. To co stało się z nim w tym roku jest niesamowite. Przejście z gimmicku Dashinga( w którym znakomicie się sprawdzał) do gimmicku UnDashinga okazało się strzałem w dziesiątkę. Cały ten pomysł z torbami na głowę też był znakomity. Za co jeszcze należy go wyróżnić ? Przede wszystkim za uratowanie nas przed oglądaniem Ezekiela kloca jako mistrza IC. Właśnie po zdobyciu tego tytułu, i przywróceniu jego dawnego wyglądu po raz kolejny zmienił gimmick i entrance Theme. Cody zrezygnował z maski, którą nosił bardzo długo, jednak jego gimmick psychopaty dalej ( na szczęście ) był używany. Cody jest według mnie wiarygodnym kandydatem do wygrania Royal Rumble matchu i zmierzeniu się z Danielem Bryanem na Wrestlemanii.

 

10. Najlepsze Mic Skillsy. Nikogo nie zaskoczy chyba fakt, że stawiam na CM Punka. Każde jego promo jest co najmniej dobre, a zwykle bardzo dobre. Punk wygłosił też moim zdaniem najlepsze promo w tym roku, promo „shootowe”. Dobrze, że WWE wreszcie dostrzegło, że publika woli posłuchać CM Punka, niż gadającego cały czas to samo Alberto del Rio, czy liżącego tyłki Johna Cene. Za każdym razem kiedy Punk bierze mikrofon do łapy, wiadomo, że usłyszymy coś ciekawego, śmiesznego albo i szokującego. Aktualnie jego speeche nie powalają mnie na kolana – nadal są świetne ale to już nie to samo. Dlaczego ? Odpowiedź jest prosta : bycie face’m znacznie ogranicza możliwości Punka, bo wiadomo, że najlepsze reakcje publiki osiąga się wtedy, gdy na tą publikę się wyzywa. Punk aktualnie nie może tego robić, więc musi radzić inaczej, co również wychodzi mu znakomicie.

 

11. Największa charyzma. Zack Ryder. Woo Woo Kid musiał wziąć sprawy we własne ręce i udowodnić WWE, że jednak jest przydatny. Udowodnił to znakomicie, poprzez Z! True LongIsland Story. Naprawdę, przyznaje nie doceniałem tego zawodnika choćby na początku roku. Myślałem, że to zwykłe beztalencie, ot jobber do zwolnienia. A jednak, wystarczyła mała zmiana gimmicku, lepszy finisher i Zack od razu pokazał co potrafi. Jego charyzmę znakomicie widać w trakcie każdej gali na której się pojawia – ma znakomity kontakt z fanami, jego mimika też jest dobra i co najważniejsze – potrafi wzbudzić w ludziach prawdziwe emocje. To co aktualnie dzieje się z jego programem nie jest zbyt ciekawe. Po prostu zaczyna brakować pomysłów, sam Ryder też jest pewnie tym zmęczony. Nie oznacza to jednak obniżki jego charyzmy, bo ona cały czas trzyma poziom, i jestem pewien, że wprowadzi go już niedługo do Main Eventów.

 

12.Najlepszy Cruiserweight( w tym Highflyer). Daniel Bryan. Pod względem techniki najlepszy zawodnik w WWE. Bardzo żałuje, że w federacji Vince’a jego moveset został ograniczony, jednak pomimo tego dalej dzieli i rządzi na ringach WWE. W tym roku, jeszcze przed Money In the Bank był maszyną do podbijania streaku Sin Cary. Nie wygrał z nim ANI jednej walki, a walczyli chyba z pięć razy. Na szczęście na lipcowej gali w Chicago zwyciężył w Ladder matchu posteru SmackDown i został Mr.Money In the Bank. Od tego czasu WWE igrało jego postacią : Bryan potrafił przegrywać z Alberto del Rio w króciutkich walkach, ale i potrafił walczyć jak równy z równym z Markiem Henrym. Właśnie na Henrym Bryan wykorzystał swoją walizkę po raz pierwszy. Zrobił to na SmackDown po tym, jak Henry leżał znokautowany po K.O Punchu od Big Showa. Niestety, GM SD! Teddy Long unieważnił wynik tej walki i odebrał Bryanowi pas. Dał mu jednak szanse na zdobycie go tydzień później, w steel cage matchu. Bryan mecz przegrał, jednak dalej miał swoją walizkę. I właśnie tą walizkę Daniel wykorzystał na nieprzytomnym Big Show’ie po jego walce na TLC. Bryan został Mistrzem Świata Wagi Ciężkiej i pozostał nim do końca roku.

 

13.Najbardziej przereklamowany. The Rock. Postać której totalnie nie kupuję. Według mnie, jedynie jego pierwsze promo trzymało taki poziom, jaki powinno trzymać promo Rocka. Nie jestem pewien czy to w akurat w tym promie padły słynne słowa : „ WWE to mój dom, nigdy go nie opuszczę”. Nie wiem dlaczego, ale jakoś od czasu któregoś RAW po Wrestlemanii, mniej więcej do Listopada, zawsze przegapiałem Rocka na RAW. Nie wiem dlaczego, pewnie po prostu nieuważnie oglądam, no bo przecież taki znakomity zawodnik, nie odszedłby z WWE po tym, jak obiecał, że tego nie zrobi, prawda ? Nie podoba mi się też ta cała jego nienawiść do Johna Ceny. Płytkie teksty, podobne można usłyszeć na podwórku jakoś do mnie nie trafiają. Nie zmienia to faktu, że dla większości publiczności obelgi Rocka są mistrzowskie, i cały czas utrzymane na najwyższym poziomie. Rock dotychczas pojawił się na w jednej walce, w której oczywiście wygrał, mało tego, po walce upokorzył Johna Cene. Tak samo jak on, przereklamowana jest jego walka na Wrestlemanii, nie wiem dlaczego, po prostu mnie to nie jara. O wiele bardziej czekam na ewentualną walkę Chrisa Jericho z CM Punkiem, która i tak w rankingu „Najlepszych walk 2012 roku” według WWE znajdzie się niżej od walki Rocka i Ceny, która na pewno technicznie świetna nie będzie. Podczas Wrestlemanii 28 będę z całego serca życzyć Johnowi Cenie zwycięstwa, nad najbardziej przereklamowanym kolesiem w tym biznesie.

 

14. Najbardziej niedoceniony. John Morrison. Na początku roku Morrison był tym zawodnikiem którym teraz jest Dolph Ziggler. Zawodnikiem, którego wejście do Main Eventów i zdobycie pasa WWE wydawało się tylko kwestią czasu. Niektórzy typowali go nawet jako zwycięzcę Royal Rumble Matchu. Niestety, ale po Wrestlemanii, na której dostał bzdurny pojedynek Tag teamowy, John zaczął systematycznie spadać w hierarchii WWE. Od naprawdę ciekawego Upper midcardera stał się kimś na pograniczu Midcardu. Po przeciętnym feudzie z R-Truthem, John zaczął szlajać się po tygodniówkach WWE bez feudu ani pomysłu na jego postać. Wszyscy wiemy, że było to konsekwencją niechęci pracowania z Trish Stratus w trakcie Wrestlemanii 27. Morrison uważał, że to niesprawiedliwe, że właśnie Stratus, a nie Melina znalazła się u jego boku w trakcie Wrestlemanii. Sprawa pogłębiła się jeszcze bardziej gdy Melina została zwolniona, i John wyraził swoje zdanie na ten temat. Wiadome już wtedy było, że Morrison wielkich szans na pozostanie w federacji nie ma. Jego ostatnim meczem był przegrany mecz z The Mizem na RAW. Po nim w WWE Johna już nie oglądamy.

 

15. Najlepsza gala TV. WWE RAW. Podkreślam, że moje wybory ograniczają się tylko do WWE. A WWE w tym roku nie było ŻADNEJ tygodniówki która choć zbliżyła się do RAW. Oczywiście na początku roku SD! Jakoś się trzymało, wiadomo, Edge, Mysterio, Dolph… Właściwie wszystko zmieniło się po zakończeniu kariery przez twarz SD! Edge’a. Na drafcie na jego miejsce dostaliśmy m.in. Ortona, Sheamusa i Sin Care, Jednak żaden z tych zawodników nie był tak ciekawy jak trójka którą wyżej wymieniłem. Za to na RAW panował wtedy przepych zawodników, roiło się tam od znakomitych postaci tak, że wiele z nich nie dostawało swojego miejsca. Wystarczy wymienić choćby powracającego The Rocka, który całkowicie przyćmił wszystkie wydarzenia na RAW, bo jak wiadomo SD! Było zbyt niszowe by Great One pokazał się na nim. Podsumowując : RAW było ciekawsze od wszystkich innych tygodniówek, działo się tam kilka ciekawych feudów, sami zawodnicy również byli ciekawsi niż ich koledzy ze SmackDown.

 

16. Walka roku (podać galę). John Cena vs. CM Punk na Money In the Bank. Jak dla mnie zdecydowanie najciekawszy, najbardziej emocjnonujący pojedynek w WWE w tym roku. Oczywiście było też kilka pojedynków które również były świetne, i pewnie wiele osób je wybierze jako walkę roku, jednak dla mnie pojedynek z MiTB był bezkonkurencyjny. Przełamywanie finisherów, znakomita gra obu zawodników… Można by tak wymieniać, i wymieniać. Na pewno dla mnie, i wielu z was bardzo istotnym czynnikiem w tej walce jest jej wynik, a on jak wiadomo był dla wielu zdziwieniem i jednocześnie radością. Tak jak i dla mnie.

 

17. Najgorsza walka roku( podać galę). Jerry Lawler vs. Michael Cole na Wrestlemani 27. Totalnie beznadziejna walka, która nie nadawałaby się nawet na Superstars, no może na NXT. Ale jak do jasnej cholery można wcisnąć to na najważniejszą galę roku. Sama walka była prawdziwą komedią, głównie popisem Lawlera który myśli, że potrafi jeszcze walczyć. Szkoda, że niektórzy ludzie nie potrafią powiedzieć sobie „Stop” kiedy jest na to czas, i odpuścić sobie, a nie rozmieniać się na drobne. Wiele takich przykładów można znaleźć w innych sportach, choćby Martin Schmitt, czy Michael Schumacher( dziwna sprawa, że obaj są Niemcami :D ) Szkoda, że z Lawlerem stało się tak samo, bo jako komentator spisywał się naprawdę dobrze, jednak nagle postanowili zrobić z niego main eventera RAW i pretendenta do pasa WWE. Powracając do samej walki, a konkretnie jej wyniku: naprawdę szkoda, że WWE nie ograniczyło się tylko do jednej walki tej dwójki, a rozpisała im jeszcze o ile się nie mylę 2 pojedynki. W walce na Wrestlemanii nawet SCSA jako sędzia specjalny nie pomógł.

 

18. Odkrycie roku. Zack Ryder. Prawdziwie amerykańska historia, czyli od zera do bohatera. No, może nie od razu do bohatera, bo Ryder na pewno na taki status jeszcze nie zasłużył, ale i tak wzniósł się bardzo wysoko. Pamiętamy jak zaczął się na niego rok, występował jako heel na SuperStars. Wielu już dawno go przekreśliło i oczekiwało tylko na jego zwolnienie. Tak się nie stało za sprawą samego Zacka, który wziął sprawy we własne ręce i pokazał na co go stać. Udowodnił nam, że jest materiałem na solidnego midcardera, a może w przyszłości main eventera ? Wiele osób bardzo przeszkadza jego gimmick. Według mnie nie jest on wcale najgorszy, publiczność go kupuje, a WWE zbija na jego Broski-gadżetach fortunę. Sam przyznaję, że sprawiłem sobię takową koszulkę ;). Ciekawi mnie tylko, czy nadchodzący rok okaże się dla niego jeszcze lepszy, w końcu zaczął go znakomicie, jako mistrz Stanów Zjednoczonych.

 

19. Rozczarowanie roku. Sin Cara. Po raz kolejny, meksykanin dostaje nagrodę. Szkoda tylko, że kolejną negatywną. Ale inaczej być nie mogło, bo Sin Cara rozczarował praktycznie wszystkich. Zaczynając od nas, kończąc na władzach WWE. Nie będę się w tym punkcie rozpisywał na jego temat bo napisałem już wystarczająco w punkcie 2 ;).

 

20.Najlepszy Nie-Wrestler( w tym menager). Vickie Guerrero. Zastanawiałem się jeszcze tutaj nad Johnem Laurinaitisem, ale Johnny pojawił się w telewizji dopiero w połowie roku, a Vickie przez cały rok znakomicie spisywała się jako menagera Dolpha Zigglera i później Jacka Swaggera. Rok dla niej rozpoczął się z dużym hukiem, została GM SmackDown i wraz z Dolphem Zigglerem rozpoczęła feud z Edge’m, który trwał krótki czas i zakończył się kilka tygodni po Royal Rumble, gdzie Edge wygrał z Dolphem. Vickie i tak postawiła na swoim, i Ziggler został mistrzem. Krótko, ale był. Styczeń był dla niej najlepszym miesiącem, wokół niej dużo się działo. Gdy Dolph został przedraftowany na RAW Vickie wyruszyła za nim. Tam dalej pomagała mu zyskiwać zwycięstwa i nienawiść fanów. Po pewnym czasie pod jej skrzydła dostał się Jack Swagger. Rok 2011 Vickie zakończyła porażką swojego podopiecznego, Dolpha z Zackiem Ryderem na TLC.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler( w tym menager). Teddy Long. Postać której totalnie nie kupuję. Do dziś nie mogę do końca zrozumieć jego gimmicku. Raz udaje pseudo – tancerza, kołysząc się do melodii swojego Theme, innym razem z grymasem na twarzy wydziera się na zawodników. Po prostu nie mogę na niego patrzeć, jest on tak niesamowicie przewidywalny, że to aż boli. Pod koniec roku segmenty z nim rozruszał lekko Zack Ryder, jednak nawet on nie pomógł przełamać mojej niechęci do Longa. Aktualnie, Teddy romansuje z Aksaną, która również jak on nie ma według mnie określonego gimmicku. Mam nadzieję, że wygryzie go szybko z pozycji GM SmackDown, bo jak dla mnie stał się on całkowicie zbędny na niebieskim show.

 

22. Najlepszy komentator. Michael Cole. Nie widziałem tutaj innej możliwości niż Cole. Przez rok bycia heelem RAW bez niego stało się dla mnie nie do wyobrażenia. Jego postać jest taka inna od postaci słodkiego Lawlera, czy Bookera. Oczywiście na początku roku, mniej więcej do czerwca, był bardzo irytujący w swoim feudzie z Lawlerem i później Rossem. Mimo tego jego heelowskie komentarze były zdecydowanie najlepszymi komentarzami na tygodniówkach, którymi zdecydowanie zgniótł swoją konkurencję w WWE. Bardzo dobrze, że po pewnym czasie dorzucili go też na piątkową galę, bo zdecydowanie podniósł moje zainteresowanie tym show, które z samym Bookerem i Matthewsem byłoby niesamowicie mdłe w komentarzach.

 

23. Najlepsze PPV. ( lub inna gala nietelewizyjna) Money In the Bank. Jedna z nielicznych kategorii w której nie miałem żadnego dylematu. MiTB zdecydowanie zgniotło konkurencję, zgniotło Wrestlemanię i wiele innych. Każda walka była tam co najmniej dobra, żadna nie zawiodła. Wyniki właściwie nie mogły być lepsze. Bryan po bardzo dobrym pojedynku rosteru SmackDown zostaje Mr.Money In the Bank. Co jeszcze z tej walki zapamiętałem ? Przede wszystkim „kontuzję” Sin Cary, i te emocje kiedy Slater wchodził na drabinę :D. Walki div nie biorę pod uwagi przy ocenianiu tej gali, pamiętam, że Kelly obroniła pas. W walce Big Show vs. Mark Henry moim zdecydowanym faworytem był Henry, i na szczęście wygrał. Bardzo ucieszyłem się też ze zwycięstwa Del Rio w kolejnej walce, zapamiętałem jeszcze wielki botch z drabinami na koniec . W walce Christiana z Ortonem chciałem tylko tego żeby CC został mistrzem. Stało się tak, więc byłem bardzo zadowolony. Punk wygrał pas WWE. Nie mogłem bardzo długo w to uwierzyć, niesamowicie emocjonująca walka, tak samo zresztą jak cała gala.

 

24.Najgorsza gala PPV. WWE Capitol Punishment. Tutaj akurat wiele nie napiszę. Ale nie napiszę z prostego powodu – po prostu nie ma o czym. Sama gala zapowiadała się nieźle patrząc na kartę. Była tam przecież walka Cena vs. R-Truth, Punk vs. Mysterio i… aha, Orton vs. Christian. Z resztą walk mam naprawdę duży problem, pamiętam jeszcze o meczu Del Rio vs. Big Show, który zapoczątkował feud Największego Atlety Świata z Najsilniejszym Człowiekiem Świata. Po spojrzeniu do Wikipedii odkryłem, że na CP odbyło się zaskakująco dużo pojedynków. Na przykład, Dolph vs. Kofi o pas US, w którym to meczu Dolph wygrał i trzymał pas aż do Grudnia. Jest jeszcze The Miz vs. Będący wtedy na fali A-Ry, I walka o której nie chcę pamiętać czyli Barret vs. Jackson. Większość z tych walk totalnie nie pamiętam, a to chyba dobrze świadczy o poziomie tego PPV.

 

25. Najlepszy finisher. Air Bourne. Jak dla mnie najbardziej widowiskowy finisher w całym WWE, całkiem niedawno dorównać mu mogło StarshipPain, jednak po odejściu JoMo finisher Evana nie ma dla mnie konkurencji. Ogólnie bardzo lubię finishery lotników, ale finishery naprawdę lotnicze, a nie coś takiego jak finisher naszego ukochanego Reya Bujaksona. Powracając do Air Bourne – sam się dziwie, że w WWE ten finisher jest tak mocny. Mało przeciwników Evana po nim odkopuje( ale trzeba jednak przyznać jakich przeciwników), ale wielu też go kontruje. Szkoda, że ta „kontra” polega tylko na odsunięciu się, ale faktycznie, inaczej trudno by było coś bezpiecznie zrobić. Wyjątek to oczywiście niesamowite RKO, ale z tego co pamiętam ono zostało wykonane w 2010 roku.

 

26.Najgłupszy Storyline. Michael Cole vs. Jerry Lawler & Jim Ross. Po prostu faworyt na najnudniejsze pół roku na czerwonej tygodniówce. Komediowe walki, komediowe segment, I te stypulacje… Kiss my foot match ?! Really ? Do pewnego czasu bawiła mnie ta szopka z Colem. Jego osobna klatka, ci ochroniarze… Wszystko było znośne do czasu walk, które okazały się wielkim niewypałem. Nie wiem jak amerykanie, ale z tego co widziałem na forach 99% Polaków ten ciągnący się jak ser na pizzy feud po prostu nudził. Ale jak mogło być inaczej, skoro po pewnym czasie do wyżej wymienionej dwójki dorzucono jeszcze Rossa. Jako komentatora lubię JR. Jednak od ringu to on się powinien trzymać z daleka. No, właściwie każdy uczestnik tego pseudo-storylinu( oprócz Swaggera ) powinien już nie wracać do kwadratowego pierścienia.

 

27. Najlepsze entrance. Triple H podczas Wrestlemanii 27. Niesamowity klimat, Metallica, Wrestlemania… Czego chcieć więcej ? Wejściówka do HHH pasowała idealnie, najpierw ci wojownicy z tarczami i HHH w futrze (;)) i masce. Później ciemność, i cała sala rozbrzmiewa Motorhead. Szkoda, że WWE nie pokusiło się o złożenie im propozycji zagrania na żywo, WWE chyba stwierdziło, że Lemmy nie nadaje się na klimaty PG ;) . Chciałbym tu jeszcze napisać, że w wersji International wycięto tą wejściówkę. Wkurzyło mnie to mocno, bo chciałem usłyszeć komentarze Suprona, i te jego „ochy” i „achy”. Nie wiem co jeszcze mogę o tym wejściu HHH napisać, więc podsumuję to dwoma wyrazami : Epic Entrance.

 

28.Kobieta roku. Kharma. Mimo, że w WWE była bardzo krótka, na nowo wzbudziła moje zainteresowanie dywizją div. W jeden tydzień, potrafiła wciągnąć mnie swoją postacią bardziej niż wszystkie lalunie typu Kelly i Eve przez cały mój czas oglądania WWE. Kharma sprawiła po prostu, że na segmenty/ataki z jej udziałem czekałem bardziej niż na kilka feudów mężczyzn. Niestety, nie było mi dane długo cieszyć się jej postacią, ponieważ zaszła w ciąże. Ciekawe, że takie laski jak Kelly czy Maryse nie zajdą w ciąże, a taki hipopotam jak Kharma tak. Mam teraz wielką nadzieję, że Kharma powróci na Wrestlemanii i rozpocznie program z Beth Phoenix lub Natalya. Albo z tą dwójką naraz. Właściwie miałoby to sens, bo Kharma prawdopodobnie powróci jako face( to akurat sensu nie ma) i taki feud byłby znakomity. Trzeba mieć tylko nadzieję, że Kharma powróci w normalnym gimmicku, a nie w jakimś dziwadle, jak choćby Brodus.

 

29. Najlepsze Theme. Kilswitch Engage – This fire Burns. Bardzo fajna I mocna nuta. Pasująca do Punka heela, pasująca do zawodnika którego inni powinni sie obwawiać. Oprócz tych powodów stare Theme Punka kojarzy mi się ze znakomitym miesiącem Lipcem. Genialnym promie, innych genialnych promach, i przede wszystkim kojarzy mi się z jego wejściem i zwycięstwem na Money In the Bank. Właśnie na MiTB mogliśmy po raz ostatni tą piosenkę usłyszeć. Dlaczego ? Ano dlatego, że tak ostra muzyka nie pasowała do Punka – babyface’a. Jego nowe Theme idealnie wpasowało się w jego nową rolę, jednak ja dalej wolę stare, dobre This Fire Burns.

 

30. Wrestlingowe wydarzenie roku. Odejście Edge’a. Jako, że Edge to mój drugi ulubiony wrestler, dla mnie nic nie mogło przyćmić jego odejścia. Odejścia które było bardzo emocjonalne i prawdziwe. Po prostu widać było emocje na twarzy zarówno Edge’a jak i Big Showa, Chavo i innych. Żałuję, że Edge musiał odejść w takim momencie, oddająć swój pas World Heavyweight Champion. Warto też zastanowić się jakie konsekwencje poniosła za sobą ta konieczność. Szybszy draft. Przedraftowanie Ortona na SD! I szybki koniec feudu z Punkiem, który w końcu doprowadził do jego faceturnu. Danie pasa Christianowi i jego szybka strata – na rzecz Ortona, co poskutkowało dobrym feudem tych zawodników. Heel turn Christiana. Pewnie gdybym jeszcze trochę pomyślał znalazłbym jeszcze sporo podobnych konsekwencji. To pokazuje, jak ważną postacią dla WWE był Edge. Po jego odejściu WWE naprawdę sporo zamieszało żeby go zastąpić, jednak to się nie udało.

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku: bezsprzecznie CM PUNK. Początek roku miał co prawda dość słaby (fatalna stajnia New Nexus, przegrany feud z Ortonem), jednak lato należało już zdecydowanie do niego. Świetne, cholernie WIARYGODNE proma no i oczywiście 5 star match od Meltzera na MITB. Poza tym jego postać nie nudzi się, Broks stara się nas co jakoś czas zaskoczyć jakąś małą zmianą. Ale zdecydowanie jego największym atutem są walki na stałym, dobrym poziomie.

 

2. Najgorszy Wrestler Roku: dokładnie przeglądnąłem rostery WWE i TNA. Zatrzymałem się na 5 najgorszych z najgorszych i stwierdziłem, że nie ma gorszego od „Rudej Wendy” Heath’a Slater’a. 18 przegranych pojedynków pod rząd (od czerwca) + słaby theme song + irytujący człowiek = materiał nr 1 na liście zwolnień.

 

3. Najlepszy Babyface: Edge – zasługuje na ten tytuł, bo sądzę, że gdyby nie przymus zakończenia kariery, to biłby Ortona i Cenę na łeb pod względem popu na tygodniówkach. (Punka nie liczę… i tak wygra)

 

4. Najlepszy Heel: Cody Rhodes Świetne prowadzona postać od gimmicku Dashing – UnDashing – po dzisiejszego Code’ego. Wygrana z Rey’em Mysterio na WM, potem w różnych, innych feudach. Obecnie jest świetnym IC, którego dawno nie było. Liczę na to, że w tym roku zdobędzie najważniejszy pas.

 

5. Feud/Storyline Roku: CM Punk vs WWE, główna atrakcja kolorowego cyrku Vincenta w okresie letnim. Wakacje sobie mijały, a ja jak na ironię cholernie chciałem kolejny wtorek, by oglądnąć najnowsze RAW. Można zarzucać fedce pewne niedociągnięcia i głupie momenty, ale ten storyline był najlepszy jaki oferował nam mainstream.

 

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku: Jerry Lawler vs Michael Cole.. totalny badziew, zbyt długo to ciągnęli, a człowiek modlił się o rychłe zakończenie tego programu.

 

7. Tag Team Roku: Air Boom (Bourne & Kingston). Widać pomiędzy tymi zawodnikami chemię, świetnie się spisują w ringu, lubię ich walki. Dla Evana w końcu znalazło się miejsce w federacji i co najważniejsze – pas, a Kingston został na jakiś czas odsunięty od midcardowych pasów, chociaż muszę przyznać, że ja do niego nie mam większych uprzedzeń i lubię jego postać. Nie wiem przy tym skąd taka nienawiść do niego.

 

8. Najgorszy Tag Team: Mexican America – głównie ze względu na tragicznego Anaraquię, który jest… po prostu tragiczny. W dodatku Los Prostitutos, które mnie cholernie irytowały...

9. Największy Postęp: WOO WOO WOO You Know it !!! – Zack Ryder – czyli jak od zera stać się bohaterem i mistrzem USA w 40 tygodni. Nie pamiętam osoby, która zrobiłaby taki wielki skok z pozycją w WWE tylko i wyłącznie dzięki swojemu pomysłowi na postać, praktycznie w momencie kiedy kontrakt wisiał na włosku. Przy tym trzeba zaznaczyć, że postać Zacka jest ciekawa, a to najważniejsze.

10. Najlepsze Mic Skillsy – CM PUNK --> patrz proma z czerwca i lipca, i wszystko jasne.

 

11. Największa Charyzma: ponownie CM PUNK

 

12. Najlepszy Cruiserweight: Dolph Ziggler: Zaczynał co prawda rok walką o WHC na RR, potem zdobył niby pas, ale stracił go szybko i nabijając staty Edgowi. Na CP zdobył pas US i od tej pory z tygodnia na tydzień stawał się coraz bardziej znaczącą osobą,. Myślę jednak, że dużą zasługę ma w tym… Vickie Guerrero!!. Tak, znienawidzona przez wszystkich Vickie :D

 

13. Najbardziej Przereklamowany: Sin Cara – ja nie byłem co prawda osobą, która klnęła za każdym razem kiedy zbotchował akcje, ale trzeba przyznać, że z czasem jego błędy były rażące. W końcu Cara doprowadził się do samodestrukcji i szybko na ring nie wróci.

 

14. Najbardziej Niedoceniony: John Morrisom – był okres, kiedy pokazywano ciągle jego proma z rozgrzewek za kulisami i… na tym się kończyło. W Johnie tkwi wielki potencjał, ale trzeba było mu dać więcej czasu antenowego. Po powrocie z kontuzji znalazł się na równej pochyłej. Jednak zamiast iść w górę, to zsuwał się coraz niżej…

 

15. Najlepsza Gala TV: RAW – w tym roku w ogóle było cienko jeśli chodzi o tygodniówki w mainstreamie. SD! Nudne jak flaki z olejem, po IW można się pytać tylko WTF ??? gdyż nic się kupy nie trzyma. Na Raw od czasu do czasu działo się coś ciekawego.

 

16. Walka Roku: CM Punk vs John Cena (MITB) – jako fan Takera miałem problem między walką z WM, a tą z MITB, jednak głos poleciał na walkę o pas WWE, ze względu na to, że Punk wycisnął z Jasia wszystko co się na ten rok dało.

17. Najgorsza Walka Roku: Jerry Lawler vs Michael Cole (Kiss My Foot Match, Over the Limit) – z serii WTF ? roku… Cały ten feud był tragiczny i totalnie zawalał czas antenowy. Jedyny pozytyw to widok Cole’a ze stopą w ustach…

 

18. Odkrycie Roku: Hunico – uratował postać Sin Cary, nie botchował tylu akcji i wg mnie jest o wiele ciekawszą postacią niż jego odpowiednik. Chciałbym, aby zdobył w tym roku jakiś drugorzędny pas.

19. Rozczarowanie Roku: Jeff Hardy. Dopóki był w WWE to jakoś się jeszcze kontrolował. A przynajmniej nie „odlatywał” w dzień PPV. Uważam niestety, że jest to okazanie totalnego braku szacunku dla fanów. Trochę jest to przykre szczególnie dla mnie, gdyż od zawsze był moim numerem 1 (co prawda na równi z Takerem).

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager): Vickie Guerrero – jak dla mnie ta kobieta robi więcej niż nam wszystkim się wydaje. Ani Swagger, ani Ziggler nie mieliby takiego chear’u, gdyby nie ta pani.

 

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager): John Laurinaitis – “I’m Executive Vice….” Bla, bla, bla…. Gość nigdy nie powinien brać w swe ręce mikrofonu, gdyż jest... TRAGICZNY! Okropny głos, zero charyzmy, pomyłki… Zresztą…

Ogłaszam ankietę na najgorszego nie-wrestlera w historii, walkę stoczą:

John Laurinaitis vs Mike Adamle… And the winner is…. Who’s care ?? :roll:

 

22. Najlepszy Komentator: Booker T. A co mi tam :P . Booker wniósł powiem świeżości do komentarza i mimo wielkich błędów w nazewnictwie dał mi to „coś”, czego mi brakowało w ostatnim czasie w komentarzu. („D-Bryan”, „WOW! Did you see that ?” – bezcenne)

 

23. Najlepsze PPV – Money in the Bank – Gala była wspaniała. Na 6 walk 4 spełniły moje kryteria minimum na ocenę bardzo dobrą, walka gigantów była do obejrzenia, a na kobiety nawet dobrze się patrzyło. Oczywiście na wielkie wyróżnienie po raz kolejny zasługuje walka Ceny i Punk’a

24. Najgorsze PPV: Bound for Glory – wielkie roczarowanie, totalnie bez sensu turn Hogana, po prostu słabe to show było. Nie tego oczekiwałem od największej gali TNA.

 

25. Najlepszy Finisher: RKO – nie mogło zabraknąć i Randy’ego. Uważam, że ta kategoria jest zbędna. Jednak skoro już tu jest to głosik leci na RKO, bo najbardziej zrobiło na mnie wrażenie podczas gali w Gdańsku. Mógłbym sobie ten moment odtwarzać w pamięci w nieskończoność.

 

26. Najgłupszy Storyline: Hornswoggle wygrywa Battle Royal i otrzymuje głos od świętego Mikołaja – może to nie był jakiś cholernie długi storyline, ale ja patrzę na konsekwencje… HW wraca do TV i będzie przemawiał, zabierając czas antenowy innym zdolniejszym zawodnikom… Mam nadzieję, że plotki o ściągnięciu innych karłów to… tylko plotki…

 

27. Najlepszy Entrance: Undertaker – jego wejścia na WM zawsze były epickie, jednak motyw z „Ain’t no grave” w tym roku szczególnie mi się podobał. Tą kategorię wygrałby Triple H, gdyby pociągnęliby motyw „For whom…”

 

28. Kobieta Roku: Beth Phoenix: od momentu jej powrotu dywizja Div w końcu przestała usypiać. Beth i Natalya to jedyne kobitki, które są na miejscu w chwili obecnej. W TNA dywizja KO upadła dla mnie.

 

29. Najlepszy Theme: Cult of Personality – wspaniale pasuje do osoby Punk’a i ze wszystkich sił staram się załatwić wyjazd do Gdańska, m.in. po to, żeby usłyszeć tą piosenkę.

 

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku: oczywiście WWE SD! W GRAŃSKU – nie będę się jednak rozpisywał, o wszystkim można przeczytać w moim felietonie, specjalnie dla Attitude ;) http://www.attitude.pl/smackdown-w-polsce-okiem-16-latka.html

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg


  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku

CM Punk - Początek roku może nie był jakiś wspaniały ale w porównaniu z poprzednimi miesiącami był o wiele lepszy. Później wszystko się dobrze rozkręciło i latem bardzo dużo się dookoła niego działo. Proma i walki w Jego wykonaniu były przyjemnością dla oczu i uszu. Do tego dwa razy zdobyte WWE Championship, Slammy Award "Superstar of the Year" oraz "Pipe bomb of the Year".

2. Najgorszy Wrestler Roku

Mark Henry - Mark zrobił ogromny krok do przodu w tym roku ale niestety jako wrestler to nie zachwycił ani trochę. W ringu nudny, podobnie jak przy mikrofonie i nawet to, że był posiadaczem WHC nie uratuje go przed tym wyróżnieniem.

3. Najlepszy Babyface

John Cena - Zanim publika zaczęła na niego częściowo reagować negatywnie to nie było chyba innego zawodnika, który zbierał tak ogromny pop na galach. Jao babyface John jest genialny ale niestety już nudny. Czas na zmiany.

4. Najlepszy Heel

The Miz - Bardzo dobre proma. Trudny dosyć wybór dla mnie ale wybrałem akurat Miza gdyż po prostu uważam, że z heeli to on jest tym najlepszym i najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem.

5. Feud/Storyline Roku

Punk vs Cena/McMahon/Triple H - Cały letni storyline z odejściem Punka i innymi rzeczami. W nim było wszystko czego było potrzeba. Świetne proma, emocjonujące do samego końca walki i co najważniejsze niepewność. Ten storyline zapamięta się na długie lata.

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku

Jerry Lawler vs. Michael Cole - Żenada. Te wszystkie walki, ataki po prostu wychodziły bokiem i nie szło tego oglądać. Szkoda na takie rzeczy czasu ale niestety stało się i jak najbardziej zasługuje ta szopka na to wyróżnienie.

7. Tag Team Roku

Awesome Truth - Dywizja tag teamów nie szczególnie mnie jakoś interesuje ale wybrałem tę dwójkę ponieważ osiągnęli dość dużo przez krótki czas. Zwycięstwo na Vengeance z Triple H'em i CM Punkiem a także bardzo często pojawiali się na RAW i prowadzili bardzo ciekawy mini feud z Punkiem.

8. Najgorszy Tag Team

Santino Marella & Vladimir Kozlov - Po prostu gdy miałem oglądać ich walki to palec nawet na chwilę nie puszczał strzałki w prawo. Straszni nudziarze i w dodatku byli przez jakiś czas Tag Team Championami.

9. Największy Postęp

Zack Ryder - Bardzo duży postęp Zacka i dlatego on powinien w tej kategorii wygrać. Z nic nie znaczącego jobbera stał się United States Championem. Nie ważne czy pomógł mu program na YouTube czy nie liczy się to co osiągnął w federacji WWE. A taki skok to nie lada osiągnięcie.

10. Najlepsze Mic Skillsy

CM Punk - Jestem ogromnym fanem Jego prom. Jest on jedynym zawodnikiem, którego proma mnie ciekawią i wysłuchuję w całości. W tym roku były one szczególnie dobre gdyż były one na bardzo ciekawy temat i budowały one niesamowity storyline.

11. Największa Charyzma

The Rock - Kilka występów ale zapamięta się je na długo. Niesamowita owacja na sam widok. Przyćmił Johna Cene na Survivor Series a to bardzo dużo mimo iż John z tygodnia na tydzień zbiera coraz mniejszy pop.

12. Najlepszy Cruiserweight (w tym high flyer)

Dolph Ziggler - ciężki tutaj wybór ale postanowiłem wybrać Dolpha. Początek roku i blisko było WHC. Później zdobycie USC i długi run bodajże nie przerwany aż do grudnia gdzie stracił pas na rzecz Rydera. Teraz czas na Maint Event. Dobry rok Dolpha.

13. Najbardziej Przereklamowany

Sin Cara - Jarałem się Jego przybiciem do WWE i bardzo cieszyłem się na myśl, że będę mógł oglądać w mojej ulubionej federacji efektowne akcje w powietrzu. Niestety im później tym gorzej. Ciekawie zapowiadał się feud SIn Cara-Sin Cara ale jakoś mnie nie porwał. Nielegalne substancje a później kontuzja i teraz czekamy na powrót. Szkoda.

14. Najbardziej Niedoceniony

Drew McIntyre - W tym roku nie zrobił niczego godnego uwagi a na początku przygody z WWE zapowiadało się, że kwestią czasu jest zdobycie przez niego głównego tytułu. Szkoda bo lubię tego zawodnika i chętnie zobaczyłbym Go w jakimś programie. Nie zgadzam się z opinią, że jest on nie wiadomo jak drewniany. Być może taka opinia panuje ze względu na modne "ktoś tak powiedział to ja się pod tym podpiszę". W każdym razie można by z niego zrobić coś lepszego.

15. Najlepsza Gala TV

RAW - Zdecydowanie najlepsza tygodniówka. Nie obchodzą mnie ratingi tylko to co się dzieje. A na RAW w tym roku działo się bardzo dużo. W dodatku roster tego brandu jest o wiele lepszy niż SmackDown a na pewno już niż TNA. Także tutaj nie ma innego wyboru.

16. Walka Roku (podać galę)

CM Punk vs. John Cena - Money in the Bank 2011 - Chyba nie trzeba zbyt dużo tłumaczyć swojego wyboru. Po prostu tą walkę oglądałem na stojąco i czekałem aż Punk zdobędzie tytuł. Five Star, próba powtórzenia oszustwa z 1997 roku. Emocje były a dla mnie to jest najważniejsze. Do tego publiczność... Fenomenalne starcie!

17. Najgorsza Walka Roku (podać galę)

Jerry Lawler & Jim Ross vs. Michael Cole & Jack Swagger - postanowiłem wybrać coś innego niż większość. Ale nie zmienia to faktu, że ten pojedynek był najgorszy, najnudniejszy i niepotrzebny. NUDA!

18. Odkrycie Roku

Zack Ryder - Nie chcę się powtarzać. Postęp roku wszystko wyjaśnia.

19. Rozczarowanie Roku

Sin Cara - Zbyt przereklamowany, serie błędów w walkach i ogólnie nie sprostał moim oczekiwaniom, które pokrzyżowały dodatkowo nielegalne substancje i kontuzja.

20. Najlepszy Nie-Wrestler (w tym manager)

John Laurinaitis - Oj popełniłem błąd Executive Vice President of Talent Relations and the interim General Manager of Monday Night RAW John Laurinaitis. Uwielbiam gdy się przedstawia i pomimo początkowej niechęci potrafił mnie do siebie przekonać i teraz stał się jednym z ulubieńców.

21. Najgorszy Nie-Wrestler (w tym manager)

Teddy Long - już nie tańczy a więc nie ma nic ciekawego do pokazania na galach.

22. Najlepszy Komentator

Booker T - Świetne są Jego komentarze i od razu gdy tylko zasiadł za stołem to polubiłem go w tej roli. Bardzo przyjemniej ogląda się niebieskie show.

23. Najlepsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

WrestleMania XXVII - Co roku dla mnie to coś więcej niż PPV. Nawet to jest coś więcej niż PPV z wielkiej czwórki. To jest WrestleMania. Ze zniecierpliwieniem odliczam dni do tej gali. W tym roku nawet słuchałem/oglądałem audycje na Attitude poświęcone tej gali. Podczas oglądania emocje nie opadają i trzymają się one nawet kilka dni później. Na jakoś walk patrzę dopiero przy drugim podpunkcie. Najważniejsza jest dla mnie atmosfera.

24. Najgorsze PPV (lub inna gala nietelewizyjna)

Capitol Punishment - ponieważ były jakieś dziwne wydarzenia z Obamą do tego słaby poziom walk z dwoma wyjątkami czy trzema. Inne PPV jakoś nie były aż takie złe żebym je tutaj umieścił.

25. Najlepszy Finisher

Go To Sleep - mój ulubiony finisher a w 2011 roku był bardzo popularny na całym świecie.

26. Najgłupszy Storyline

Hornswoggle i wszystko co z nim związane - zabawny jest od czasu do czasu ale przeważnie storyline'y z Jego udziałem są po prostu durne i brak na nich słów. Nie trzeba tutaj nic więcej pisać na ten temat.

27. Najlepszy Entrance

CM Punk - zawsze byłem fanem Jego wejścia na ring i to się nie zmieniło. Zawsze oglądam całe Jego wejście podobnie jak Undertakera z tym, że tego drugiego nie widzieliśmy zbyt często. Oczywiście jeśli trzeba dokładniej podać to wejście Punka na Money in the Bank.

28. Kobieta Roku

Kharma - nie najlepszy moment na ciąże ale wejście było efektowne. Czekam na powrót bo mnie ogólnie dywizja kobiet nie interesuje.

29. Najlepszy Theme

CM Punk - Cult of Personality - This Fire Burns był fenomenalne ale ten theme także jest świetny i mogę go dużo razy słuchać. W dodatku bardzo motywujący jest ten kawałek także w pełni słuszny wybór.

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku

WWE w Polsce - nie było mnie ale uważam to za duże wydarzenie, będę na RAW i nie mogę się doczekać. Zapewne w tym roku w tej kategorii także będzie głos na WWE w Polsce bo to coś niesamowitego widzieć gwiazdy WWE na żywo w dodatku blisko domu.

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

1. Wrestler Roku - CM Punk

2. Najgorszy Wrestler Roku - Sin Cara

3. Najlepszy Babyface - John Cena

4. Najlepszy Heel - The Miz

5. Feud/Storyline Roku - John Cena vs CM Punk

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Michael Cole vs. Jerry Lawler

7. Tag Team Roku - Beer Money

8. Najgorszy Tag Team - Mexican America

9. Największy Postęp - Cody Rhodes

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

11. Największa Charyzma - CM Punk

12. Najlepszy Cruiserweight - Daniel Bryan (łapie się?)

13. Najbardziej Przereklamowany - Sin Cara

14. Najbardziej Niedoceniony - John Morrison

15. Najlepsza Gala TV - RAW Supershow

16. Walka Roku - John Cena vs. CM Punk Money in the Bank

17. Najgorsza Walka Roku - Michael Cole vs. Jerry Lawler - Wrestlemania 27

18. Odkrycie Roku - Zack Ryder

19. Rozczarowanie Roku - Sin Cara

20. Najlepszy Nie-Wrestler - John Lauranaitis

21. Najgorszy Nie-Wrestler - Teddy Long

22. Najlepszy Komentator - Michael Cole

23. Najlepsze PPV - Money in the Bank 2011

24. Najgorsze PPV - Over the Limit 2011

25. Najlepszy Finisher - RKO

26. Najgłupszy Storyline - Hornswoggle i jego dar mowy.

27. Najlepszy Entrance - CM Punk na Money in the Bank

28. Kobieta Roku - Beth Phoenix

29. Najlepszy Theme - Cult of Personality

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - koniec kariery Edge'a


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2011
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku - CM Punk

2. Najgorszy Wrestler Roku - Sin Cara

3. Najlepszy Babyface - Zack Ryder

4. Najlepszy Heel - R-Truth

5. Feud/Storyline Roku - John Cena vs CM Punk

6. Najgorszy Feud/Storyline Roku - Michael Cole vs. Jerry Lawler

7. Tag Team Roku - Awesome Truth

8. Najgorszy Tag Team - Kofi Kingston i Evan Bourne

9. Największy Postęp - Cody Rhodes

10. Najlepsze Mic Skillsy - CM Punk

11. Największa Charyzma - CM Punk

12. Najlepszy Cruiserweight - Daniel Bryan

13. Najbardziej Przereklamowany - Randy Orton

14. Najbardziej Niedoceniony - John Morrison

15. Najlepsza Gala TV - Raw Supershow

16. Walka Roku - John Cena vs. CM Punk Money in the Bank

17. Najgorsza Walka Roku - Michael Cole vs. Jerry Lawler - Over The Limit 2011

18. Odkrycie Roku - Zack Ryder

19. Rozczarowanie Roku - Sin Cara

20. Najlepszy Nie-Wrestler - John Lauranaitis

21. Najgorszy Nie-Wrestler - Teddy Long

22. Najlepszy Komentator - Booker T

23. Najlepsze PPV - Money in the Bank 2011

24. Najgorsze PPV - Capitol Punishment

25. Najlepszy Finisher - GTS-Go To Sleep

26. Najgłupszy Storyline - Hornswoggle i jego dar mowy.

27. Najlepszy Entrance - Kane na Slammy Awards 2011

28. Kobieta Roku - Kelly Kelly

29. Najlepszy Theme - Cult of Personality

30. Wrestlingowe Wydarzenie Roku - koniec kariery Edge'a

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
    • Kaczy316
      Zaczynamy w sumie od czegoś dość interesującego, bo tytuł Women's World jest na podeście i Pearce stoi obok niego chcąc to wszystko wyjaśnić, więc po kolei zaprasza do ringu zawodniczki, które kończyły ostatnie Raw, najpierw Iyo Sky! Później Pianek. Czemu Pearce zapowiedział Ripley jako reprezentującą Judgment Day? Czy byłą reprezentującą? Nie wiem może czegoś nie wyłapałem, ale Ripley wbija! Pearce w sumie bez zbędnych ceregieli zapowiada, że Iyo ostatecznie będzie broniła tytułu przeciwko Piankowi i Ripley w Triple Threacie, a Pianek jest wkurzony, bo ona zasłużyła na walkę, a Rhea tak sobie doszła do pojedynku na WM, znowu w sumie mamy to samo, Rhea i Pianek się kłócą, Iyo jest totalnie ignorowana przez obydwie, więc na koniec wykonuję Springboard Dropkicka w plecy Ripley, ta wpada na Pianka i obydwie leżą xD, dobry segment, ale mam wrażenie, że widzimy to cały czas w tym feudzie, ale niech będzie. Uuuuaaaa mamy oficjalne potwierdzenie Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny na WM, Bron vs Balor vs Penta vs Dominik, świetnie to wygląda, liczę tu na Dominika osobiście. Na backu mamy JD i Balor nie jest zbytnio zadowolony z tego Fatal 4 Wayu, ale potem wspiera Doma trochę. Bayley vs Lyra o tytuł Women's Intercontinental, to może być ciekawy pojedynek. Ponad 13 minut świetnego pojedynku, Panie bardzo dobrze się spisały, dużo w tej walce można było zobaczyć, ale było bardzo dużo chemii pomiędzy zawodniczkami i to chyba to sprawiło, że ten pojedynek tak wyglądał, świetnie się to oglądało, Lyra broni po no w sumie nie pamiętam jak to się nazywało, ale coś w stylu roll upu, w sumie szkoda, bo zobaczyłbym Bayley z tytułem, ale jeszcze będzie okazja, kurde Bayley odmówiła Lyrze przytulenia na początku, chociaż wróciła i przytuliła, ale też tak dziwnie spoglądała na tytuł i od razu wyszła, zapowiada się jakiś heel turn? Być może. No i czas na El Grande Americano w akcji! Chociaż to Six Man, a myślałem, że dostaniemy jego singlowy pojedynek, ale no niech będzie, American Made i El Grande Americano vs lWo, walka powinna być bardzo dobra. Ulala Ivy dała coś metalowego dla El Grande Americano i ten włożył to pod maskę i zaczął rozdawać Headbutty, na koniec Diving Headbutt dla Dragona i dał zwycięstwo swojej drużynie! Bardzo fajny pojedynek około 10,5 minuty bardzo przyjemnego pojedynku i EL Grande Americano dalej ciekawi, fajne jest to story, przyjemnie się ogląda. Gunther wbija na ring czyli pora na jego segment z Jeyem! Zobaczmy co tam mają nam Panowie do powiedzenia! No i w sumie gość nic nie powiedział, wziął mikrofon, ale od razu na ring wbija Jey! Ale Jey jaki poważny kurde fajna taka zmiana. Co to był  za świetny segment, Jey tylko mówił, ale Gunther robił samą mimiką wszystko, nie musiał nic mówić, twarz mówiła za niego, świetne to było, a Jey to co powiedział chwytało za serce, chłonąłem każde słowo, mega emocjonalny segment, zapowiedział, że na WM nie będzie już tym samym człowiekiem, ciekawe czy tak faktycznie będzie, ale powiem tak, każdy scenariusz mi tu się będzie podobał, zarówno rozwalenie Jeya przez Gunthera jak i wygrana underdogowego Jeya, powiem więcej, przez to Raw i to w zeszłym tygodniu zostało zrobione 1000 razy więcej niż przez ostatnie 2 miesiące od Royal Rumble, co mówi, że jak WWE chcę to potrafi, ale trzeba chcieć, hype jest, jak dla mnie mógłby to być main event na ten moment, chociaż wiemy, że nie będzie, ale nie byłbym zły, ten feud się ogląda tak dobrze obecnie, powinno tak być od początku i jeszcze ten Jey, który chciał uciszyć publiczność, żeby nie chantowała "Yeet" szkoda że niektórzy nie posłuchali, ale większość na szczęście posłuchała.   ŁOOOOOOO EL GRANDE AMERICANO VS REY MYSTERIO NA WM! Pewnie ta walka została tam ogarnięta przez to, że wypadła walka KO z Ortonem, ale i tak sztos, Gigachad dostanie singlowy pojedynek na WM, a to, że jako El Grande Americano ani trochę mi nie przeszkadza, świetnie to będzie wyglądało!   War Raiders vs The New Day, kurde War Raiders byli fajni na początku, ale teraz nie ma na nich pomysłu, więc albo niech znajdzie się pomysł albo niech TND przejmują pasy, pomimo, że trochę zmarnowali potencjał heel turnu to dalej The New Day jest ciekawsze i nawet częściej się pojawia, sama walka musi wyjść dobrze, te dwa teamy zawsze ze sobą dawały radę nawet w singlowych pojedynkach. Oj chyba dostaniemy rewanżyk na WM albo na kolejnym Raw, około 8 minut fajnej walki, ale niestety DQ po tym jak było zamieszanie z krzesłem, a Ivar trzepnął krzesłem Xaviera, po walce oczywiście The New Day o wiele lepiej wykorzystuję broń, ale i tak to dobrze wygląda.   Penta vs Dom, dwaj uczestnicy Fatal 4 Way Matchu o tytuł IC na WM LECIMY!!! Około 9 minut bardzo przyjemnego pojedynku, a po walce oczywiście mamy brawl, próbę rozwalenie Penty, który wygrał ten pojedynek, ale wbija Bronik! Bron sobie porozwalał każdego, Carlito, Doma i Pente, ale zapomniał o Balorze, który wbił i zaatakował młodego Steinera i nawet zapozował z tytułem IC, fajnie wygląda, ale dalej liczę, że F4W wygra Dominik imo zasługuję najbardziej, Balorowi czy wygra czy nie to różnicy nie zrobi, chociaż Balor mógłby wygrać, a na Raw po WM Dom mu odbiera pas, też byłoby git, ostatecznie i tak Breakker jako ostatni stoi na nogach.   Next Week: AJ Styles vs Karrion Kross, meh ten pojedynek widzieliśmy już sporo razy chyba w 2023 jakoś z tego co pamiętam, ale nie zachwycał kompletnie, więc meh feud był mierny bardzo, nie wiem czy coś się zmieni poza scenerią z niebieskiej na czerwoną, ale można mieć nadzieję. TRIBAL CHIEF POWRACA NA RAW! Ulala, kolejny raz Roman w drodze do WM? Toć to jakieś święto, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Roman bez pasa pojawia się częściej podczas Road to WM niż Roman z pasem gdzie z pasem był najważniejszą osobą w federacji pod każdym względem, a teraz fajnie że się pojawia, ale nie jest to aż takie koniecznie, bo Punk z Sethem na spokojnie by feud pociągnęli xD, ale nie będę narzekał, po prostu ciekawi mnie myślenie WWE. Kurde niewiele zapowiedzi na ostatnie Raw przed WM, ale może będzie git.   Czas w sumie na ostatni segment wieczoru, Heyman w ringu, który mówi, że ma zamiar być lojalny wobec zarówno swojego Tribal Chiefa jak i CM Punka i chcę, żeby to było jasne, ale przerywa mu według spekulacji wielu fanów PRZYSZŁY NOWY PAUL HEYMAN GUY SETH ROLLINS! Oj Seth robi to co Seth robi najlepiej manipuluję i to mam wrażenie że dość heelowo, mam dziwne wrażenie, że gość naprawdę chcę przekabacić Heymana na swoją stronę, mówi o tym czego Roman i Punk dla niego NIE ZROBILI, piękne manipulację, pasujące do Setha, ale samo promo i samo zachowanie naprawdę mocno heelowe według mnie, kurde jeszcze pod koniec grozi Heymanowi, że może go usunąć z tej sytuacji jednym stompem w tył głowy, Rollins mocno prowokował Heymana i ten aż się odezwał i złapał Setha nawet, przy próbie ataku na Heymana jednak Punk wbił na ring i mamy brawl! Brawl wygrywa Rollins, nie był to jakiś mega duży brawl, ale był okej, Heyman prawie Stompa oberwał, a Seth mocno heelowo oj mocno, ale feudzik świetny i mega emocjonalny, świetny segment. Plusy: Segment początkowy i ustalenie Triple Threat Matchu o Women's World Championship Women's Intercontinental Championship Match El Grande Americano i American Made vs lWo Segment Jeya i Gunthera El Grande Americano IS GOING TO WRESTLEMANIA! Potencjalne The New Day vs War Raiders przeciągnięte do WM Penta vs Dominik i feud o tytuł Interkontynentalny Segment końcowy i ogólnie cały feud Romana, Setha i Punka Podsumowanie: Co to było za świetne Raw, od początku do końca było czuć, że mamy okres Road to WM, znowu wszystko miało sens, wszystko wyglądało co najmniej bardzo dobrze, nie było palenia czasu i zbędnych rzeczy, mega Raw kolejne z rzędu!  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...