Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

HBK sędzią w walce Takera z HHH, Chris Hero jednak w WWE?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Problem w tym, że w moich oczach, wystarczyłoby, żeby Del Rio po prostu parę razy porządnie i ostro zlał wracającego Takera, by jego promocja była już wystarczają do walki z nim.

Ty wymagasz uwierzenia, że dana postać może przerwać streak. Dla mnie jest tylko jedna osoba, która to sprawi i już o niej pisałem trochę wyżej: Cena.

Więc może nie mam aż takich wymagań wobec tych postaci jak ty, może nie potrzebuję mega koksa, który musi od razu niszczyć cały roster.

WWE samo ustawiło sobie poprzeczkę tak wysoko (tak swoją drogą - bardzo dobrze). Tak, wymagam uwierzenia, że dana postać może przerwać streak, bo udało mi się w to uwierzyć i na WM'ce 25, i 26, i 27 (tutaj tylko przy jednym spocie - czyli tombstonie od HHH, ale i tak). Ja chcę, by pojedynek był w miarę emocjonujący. Del Rio ze swoją teraźniejszą postacią mi tego, wybacz, nie dostarczy, a sama walka będzie po prostu odbębnieniem następnej cyferki w streaku Dead Mana. To już są ostatnie pojedynki Takera w tej federacji i czy rzeczywiście zasługuje on Twoim zdaniem na takie mecze bez historii przy samej końcówce jego kariery skoro ewidentnie można się pokusić o coś ciekawszego?

 

Zresztą, tu tez uważam, że trochę przesadzasz. Ja wiem, że możesz nie przepadać za Del Rio, ale nie obniżajmy jego pozycji w federacji. Ja chcę przypomnieć, że na ostatnim PPV walczył o pas i całkiem dobrze sobie radził. czy to jest słaba pozycja? Wątpię.

To wpierdolmy od razu Miza do pojedynku z Phenomem na WM'ce. Też walczył o pas na TLC i też "całkiem dobrze sobie radził". Czy to jest słaba pozycja w federacji? Ja również wątpię. Ba, jest bardzo silna. Tyle tylko, że i tak na Undertakera - owszem, za słaba.

Przypadek dokładnie taki sam jak przy obecnym Del Rio. Swoją drogą - czy taka nudna postać jaką w tej chwili gra meksykański arystokrata (który już przecież od dobrych kilku miesięcy niczym tak naprawdę nie zachwycił, powiedzmy sobie szczerze) byłaby rzeczywiście godnym rywalem dla Takera na WrestleManii? Sorry, ale śmiem w to jednak wątpić.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg

  • Odpowiedzi 27
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    8

  • hadaszyszek

    7

  • Ghostwriter

    4

  • Bonkol

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Tak, wymagam uwierzenia, że dana postać może przerwać streak, bo udało mi się w to uwierzyć i na WM'ce 25, i 26, i 27 (tutaj tylko przy jednym spocie - czyli tombstonie od HHH, ale i tak). Ja chcę, by pojedynek był w miarę emocjonujący.

 

Tyle, że ty tu mówisz, o uwierzeniu w to w czasie walki. Ja też emocjonowałem się tymi walkami, ale właśnie walkami. Przed walką byłem zawsze pewien, że to Taker wygra. Była tylko jednak walka na WM, w której nie byłem pewien, czy Taker wygra, walka z Batistą, ale to też była moja pierwsza WMka, więc może i dlatego.

 

Twoim zdaniem na takie mecze bez historii przy samej końcówce jego kariery skoro ewidentnie można się pokusić o coś ciekawszego?

 

Wiadomo, że można pokosić się o coś ciekawszego. Ale czy musi to być powtórka? Dla mnie dodanie HBKa, to tylko jeden głupi szczegół, który oczywiście, musi się pojawić, bo inaczej walka ta jeszcze bardziej nie miałaby sensu.

Ja jednak nie chce znów oglądać walki na linii tych samych osób. Mieliśmy dwa razy Michelsa, teraz dwa razy Trypel? Zadam to samo pytanie co ty, czy nie ma nic ciekawszego?

Kolejna sprawa jest też taka, że ja byłem trochę zawiedziony walką z ostatniej WMki. Wiem, że wielu osobą się podobała, ale mi nie. Powiedzmy sobie szczerze, Trypel, to nie Shawn i nie ma szans, żebyśmy dostali coś ciekawego, coś innego, coś co znów nas zaskoczy i zachwyci. Druga walka Taker-HBK taka była. Zaskoczyła, znów była genialna, ale to właśnie zasługa geniuszu zawodników walczących.

Tutaj chyba by jednak tych geniuszy zabrakło.

 

Swoją drogą - czy taka nudna postać jaką w tej chwili gra meksykański arystokrata (który już przecież od dobrych kilku miesięcy niczym tak naprawdę nie zachwycił, powiedzmy sobie szczerze) byłby rzeczywiście godnym rywalem dla Takera na WrestleManii?

 

Tyle, że w aktualnym WWE, w ciągu tych paru ostatnich miesięcy, jedyną ciekawą postacią był chyba tylko Punk. A patrząc na to, jakiej pozycji wymagasz od zawodnika, to chyba właśnie tylko on, Cena i Orton zasługiwaliby na walkę z Phenomem.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Tyle, że ty tu mówisz, o uwierzeniu w to w czasie walki. Ja też emocjonowałem się tymi walkami, ale właśnie walkami.

O to się przecież rozchodzi. Na tę chwilę nie ma zawodnika (Cena jest zajęty), którego gdybyśmy wrzucili do tego pojedynku, to rzeczywiście zagroziłby on "na papierze" samemu streakowi. Alberto nie jest pod tym względem dużo gorszy od takiego HBK'a. Tyle tylko, że w jego przypadku już nie tylko "na papierze", ale również i "na ringu" nie byłoby z jego obecnym movesetem i wypromowaniem żadnych emocji i TEGO właśnie się obawiam, bo uważam po prostu, że kariera samego Takera i jej bliski koniec zasługuje na coś o wiele bardziej wymyślnego i ciekawszego.

Wiadomo, że można pokosić się o coś ciekawszego. Ale czy musi to być powtórka? Dla mnie dodanie HBKa, to tylko jeden głupi szczegół, który oczywiście, musi się pojawić, bo inaczej walka ta jeszcze bardziej nie miałaby sensu.

Ja jednak nie chce znów oglądać walki na linii tych samych osób. Mieliśmy dwa razy Michelsa, teraz dwa razy Trypel? Zadam to samo pytanie co ty, czy nie ma nic ciekawszego?

Nie. Jedyną ciekawszą opcją byłby właśnie Jasiek o którym wspomniałeś. Za to Alberto na pewno nie byłby ciekawszy od Shawna i Trypla, a już na pewno nie bardziej wiarygodny podczas samego pojedynku.

Kolejna sprawa jest też taka, że ja byłem trochę zawiedziony walką z ostatniej WMki. Wiem, że wielu osobą się podobała, ale mi nie. Powiedzmy sobie szczerze, Trypel, to nie Shawn i nie ma szans, żebyśmy dostali coś ciekawego, coś innego, coś co znów nas zaskoczy i zachwyci. Druga walka Taker-HBK taka była. Zaskoczyła, znów była genialna, ale to właśnie zasługa geniuszu zawodników walczących.

Tutaj chyba by jednak tych geniuszy zabrakło.

Jeżeli chodzi o same tempo, to nie ma co oczekiwać fajerwerków ani od jednego, ani od drugiego. Będzie najprawdopodobniej dosyć wolno, przynajmniej w porównaniu do lat wcześniejszych. Jednak tu się nie o to rozchodzi. W pojedynku z sędzią specjalnym jest multum storyline'owych opcji, by uczynić jednak tę walkę o wiele, wiele ciekawszą od kolejnej już, zwykłej oraz pewno do bólu sztampowej z takim właśnie Del Rio.

Tyle, że w aktualnym WWE, w ciągu tych paru ostatnich miesięcy, jedyną ciekawą postacią był chyba tylko Punk. A patrząc na to, jakiej pozycji wymagasz od zawodnika, to chyba właśnie tylko on, Cena i Orton zasługiwaliby na walkę z Phenomem.

Cena, owszem, za rok. HHH co prawda jakoś zajebiście interesujący nie jest, ale jednak jego starpower sam w sobie ustawia go pod tym względem w moich oczach wyżej od Alberta. Za to powracający HBK (wokół którego cały storyline jak i sam pojedynek w moim zamyśle miałby się oczywiście kręcić) byłby w cholerę ciekawy.

 

Z przepushowanym Takerem mogą wg mnie walczyć na WM'ce już tylko inni, przepushowani zawodnicy (czyli właśnie ci na poziomie Ceny, Ortona, od niedawna Punka czy właśnie Tryplaka). Kryterium z pewnością bardzo wymagające, ale jednak za mało będziemy się już "cieszyć" samym Phenomem, by stawiać naprzeciw niego kogoś, kogo nawet same marki skreślałyby z miejsca.

Powtórka z rozrywki (jednak, co jest najważniejsze, z osobą Michaelsa w tle) mimo wszystko byłaby wg mnie o wiele ciekawsza od tego niby "nowego", ale jednocześnie najpewniej bardzo standardowego storyline'u ze stosunkowo "nową twarzą", czyli Del Rio.

 

A, i żeby nie było wątpliwości. Jeżeli miałbym wybierać pomiędzy kolejnym, zwykłym pojedynkiem Trypla z Takerem drugi raz z rzędu, a pojedynkiem kogoś innego (bo mimo wszystko z Dos Carasem bym się tu i tak wstrzymywał) z Takerem pierwszy raz w historii, to wybrałbym oczywiście to ostatnie. Jednak obecność HBK'a wszystko w moich oczach tutaj zmienia i z pewnością nie kwalifikowałbym jej jako "jeden, głupi szczegół", bo na jego osobie w takim wypadku byłby prawdopodobnie budowany przecież cały storyline pod ten mecz. Rozterki wewnętrzne Shawna i sama ta niepewność co on za chwilę może zrobić (czy wykiwa HHH, czy może jednak mu pomoże) wydają mi się po prostu lepszym "materiałem" na samą WM'kę niż kolejne już, zwykłe "zniszczę Twój streak, bo wiem, że potrafię", co w przypadku Del Rio byłoby jeszcze na końcu każdego speechu okupione pewno dodatkowym wersem o "przeznaczeniu".

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

@Hadaszyszek: ok rozumiem Twój tok rozumowania, ale sam Vinnie mówił, że chce przypushować Alberto. Wystarczy, że dadzą mu jeden/dwa ciosy poza subem jako finishery, będzie bardziej agresywny w ringu i kilka walk z Sheamusami, Ortonami. Jeżeli chodzi o Streak to nawet na papierze nie będę w stanie uwierzyć, że ktokolwiek mu zagrozi, nawet jakby miał być handicap. Co do Shawna to obawiam się, że niedługo doprowadzi swoją do obecnego stanu Hitmana.

  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

@Hadaszyszek: ok rozumiem Twój tok rozumowania, ale sam Vinnie mówił, że chce przypushować Alberto. Wystarczy, że dadzą mu jeden/dwa ciosy poza subem jako finishery, będzie bardziej agresywny w ringu i kilka walk z Sheamusami, Ortonami

Ale to nie jest "wystarczy". Dodanie dwóch wiarygodnych finisherów poza subem to czasami miesiące budowania danego movesu. Poza tym obecna heelowa postać Alberto ma w czystym pojedynku bardzo marne szanse z "Sheamusami i Ortonami". Z bardziej agresywnego Del Rio oczywiście się cieszę, ale powiedzmy sobie szczerze - na ile może sobie pozwolić w obecnych czasach McMahon? Na tysięczne zwycięstwo kantem, które w konsekwencji i tak niczego praktycznie samemu arystokracie nie da (umówmy się, by był on wiarygodny w walce z Phenomem na WM'ce, to musiałby w obecnej sytuacji czyściutko pojechać "Sheamusów i Ortonów", co jest obecnie chyba niemożliwe)? Ja tego po prostu nie widzę.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co roku jestem dość mocno zaskoczony tym, że Undertaker i jego streak wzbudzają jeszcze tyle emocji. Dla mnie to jedna z mniej emocjonujących rzeczy i nie płakałbym gdyby w tym roku Calaway obejrzał WM w TV. Odniosę się jednak do dyskusji na temat jego potencjalnych rywali i tego jak miałoby to wyglądać w moich oczach. Jestem absolutnie za tym, żeby z Takerem walczył ktoś...mniej wypromowany. Taka wyrównana, dramatyczna walka z niesamowitymi near fallami z miejsca wypromowałaby kogoś bardzo mocno nawet jeżeli skończyłaby się porażką, więc kandydatura Del Rio jest dla mnie całkiem niezła, tym bardziej jakby był prowadzony tak jak to wujaszek Vince planuje. Nie chce za to zobaczyć Takera po raz 3 z Hunterem, po raz 3 z Kanem czy po raz 2 z Ortonem, bo nie widzę w tym żadnego sensu. Nikt - nawet John Cena nie jest w stanie nawet stanąć przy streaku Undertakera i wiem po sobie, że jedyne emocje jakie jego walki wywołują są w przypadku gdy walczy jakiś wrestler, któremu smart od dawna markuje. Tak było w moim przypadku, ale też w głębi serca nie wierzyłem w zwycięstwo Michaelsa. Magia streaku minęła i lepszym rozwiązaniem byłoby wypromowanie kogoś kto zyskałby na tym bardzo wiele, a nie kogoś komu taka walka zupełnie nic nie daje(Cena, Kane, Orton, HHH).

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Obecna postać. a co my mamy WMkę za dwa dni? Albo za tyle wraca Taker? Przecież wszystko da się zrobić. Del Rio teraz będzie dalej walczyć o pas, ale potem? Prawdopodobnie brak planów. Tak jak wspomniany wyżej Orton, czy Sheamus. I już możemy dostać taki feud i budować pozycję nowego, agresywnego ostrego Del Rio.

 

Ale wracając do walki Takera na WMce. Dlaczego tak uparcie chcesz tam osoby już wypromowanej? A czemu nie wykorzystać legendy Takera do promocji kogoś? Pozostając przy Del Rio: czy jego postać, zyskałaby w twoich oczach (przede wszystkim pod względem promocji zawodnika), gdyby walczył z Phenomem jak równy z równym? Gdyby mimo przegranej (bo taki scenariusz cały czas zakładam), sprawił mu niesamowite kłopoty, ba, może nawet pokusilibyśmy się o wygraną Takera lekkim kantem, albo nawet No Contest?

To niesamowicie podniosłoby pozycję takiego zawodnika, a my mielibyśmy upieczone dwie pieczenie na jednym ogniu (streak zachowany, zawodnik wypromowany).

Ja wołałbym tysiąc razy bardziej taką opcję.

 

I jeszcze jedno, mówisz o tym, że HBK jako sędzia spowodowałby większe emocje w walce. Może i tak, ale jak dla mnie, to zabiłoby ten pojedynek, bo zamiast skupiać się walce dwóch gości, to całą walkę czekalibyśmy na to co zrobi Shawn. Sytuacja podobna do walk Ceny, gdzie byliśmy pewni Nexusa. Też każdy tylko czekał, aż wbiją, a walka była mało ważną sprawą.


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

I jeszcze jedno, mówisz o tym, że HBK jako sędzia spowodowałby większe emocje w walce. Może i tak, ale jak dla mnie, to zabiłoby ten pojedynek, bo zamiast skupiać się walce dwóch gości, to całą walkę czekalibyśmy na to co zrobi Shawn. Sytuacja podobna do walk Ceny, gdzie byliśmy pewni Nexusa. Też każdy tylko czekał, aż wbiją, a walka była mało ważną sprawą.

 

Totalne zero emocji, bo daje sobie palec uciąć, że jeżeli HBK już by się do tej walki jakoś wmieszał to na niekorzyść Huntera. 8)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

I jeszcze jedno, mówisz o tym, że HBK jako sędzia spowodowałby większe emocje w walce. Może i tak, ale jak dla mnie, to zabiłoby ten pojedynek, bo zamiast skupiać się walce dwóch gości, to całą walkę czekalibyśmy na to co zrobi Shawn. Sytuacja podobna do walk Ceny, gdzie byliśmy pewni Nexusa. Też każdy tylko czekał, aż wbiją, a walka była mało ważną sprawą.

 

Totalne zero emocji, bo daje sobie palec uciąć, że jeżeli HBK już by się do tej walki jakoś wmieszał to na niekorzyść Huntera. 8)

 

Dlatego zapewne już teraz puszczono plotę, że HBK i HHH mieliby "wyrolować" Takera. Obaj członkowie DX uczestniczyli przecież w Montreal Screwjobie i możliwe, że hmm skłonność do przekrętów obydwu panów jakoś by miała podkręcić temperaturę. Podejrzewam, że mogłyby się nawet pojawić rozmówki Hunteraz z HBK: "Razem przełamiemy streak Takera", co miałoby się spodobać Shawnowi. Myślę, że obecność Michaelsa w ogóle daje duże pole do popisu dla kreatywnych. Na tyle duże w każdym razie, żeby trochę osób łyknęło możliwość dokonania niemożliwego ("DX wspólnymi siłami pokonają Takera na WM-ce!"). My będziemy wiedzieć, że nic takiego się nie stanie i w przełomowym momencie Shawn wykona sweet chin music na swoim kolesiu, a nie na Phenomie, ale co z tego... Takich mądrali, jak u nas na forum, to można przecież ze świecą szukać. :twisted: Poza tym (abstrahując już od smartowych przechwałek) skoro przez dwie sekundy zapachniało mi rok temu przełamaniem streaku (zajebista psychologia ringowa w walce HHH z Takerem) i cieszyłem się, jak dziecko, gdy Deadman jednak wyszedł z opresji, to w sumie mógłbym dać się kupić i tym razem.

 

Co do zarzutów, że HBK będzie odwracał uwagę... Moim zdaniem to on zwiększy po prostu atrakcyjność pojedynku i nie krytykowałbym tego, że wszyscy będą myśleć "co zrobi Shawn?". Właśnie to jest jedyny ratunek dla tego pojedynku! Bez HBK będzie to po prostu powtórka z rozrywki sprzed roku i czegokolwiek by Hunter nie robił podczas walki z Phenomem, to już raczej nikt nie da się nabrać. A z HBK jednak ten malutki procent niepewności będzie - o ile kreatywni, a później sami zawodnicy dobrze to rozegrają.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Co do zarzutów, że HBK będzie odwracał uwagę... Moim zdaniem to on zwiększy po prostu atrakcyjność pojedynku i nie krytykowałbym tego, że wszyscy będą myśleć "co zrobi Shawn?". Właśnie to jest jedyny ratunek dla tego pojedynku! Bez HBK będzie to po prostu powtórka z rozrywki sprzed roku i czegokolwiek by Hunter nie robił podczas walki z Phenomem, to już raczej nikt nie da się nabrać. A z HBK jednak ten malutki procent niepewności będzie - o ile kreatywni, a później sami zawodnicy dobrze to rozegrają.

 

Ale ja też o tym pisałem. HBK jest potrzebny tej walce, ale ta i tak dalej mi się nie podoba. Po prostu, wolę kogoś nowego, kogoś, kto mógłby się na tym solidnie wypromować.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ale ja też o tym pisałem. HBK jest potrzebny tej walce, ale ta i tak dalej mi się nie podoba. Po prostu, wolę kogoś nowego, kogoś, kto mógłby się na tym solidnie wypromować.

 

Jasne, jasne! Też uważam, że na Takerze można promować młodych, świeżych, zdolnych... Podobał mi się pomysł z Wade'm (za czasów pushu), przy odpowiedniej promocji na ring z Phenomem wrzuciłbym też Alberto (oby Meksykanin rzeczywiście był promowany w stronę agresywnego ringowego killera), czy nawet Punka (tyle szkoda, że mój ulubieniec z obecnego rosteru musiałby jobbnąć). Zatem gdybym miał wybierać: Hunter lub jakiś nowy talent, to wolałbym oczywiście nowy talent. Ale gdybym miał wybierać: Hunter + HBK lub nowy talent, to stwierdziłbym po prostu, że jest mi bez różnicy - oba rozwiązania są dobre.

 

Dla mnie to jedna z mniej emocjonujących rzeczy i nie płakałbym gdyby w tym roku Calaway obejrzał WM w TV.

 

Właśnie mi się przypomniało, że Taker w TV obejrzał WM-kę X. A toż to taka piękna gala była. :) Z drugiej strony w tamtym roku zrobił z Hunterem najlepszą walkę na gali.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Właśnie mi się przypomniało, że Taker w TV obejrzał WM-kę X. A toż to taka piękna gala była. :)

 

Wrestlemanie 2000 też obejrzał w TV, ale akurat ta gala specjalnie nie zachwyciła. :twisted:

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  6
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.12.2011
  • Status:  Offline

Moim zdaniem HBK nie tyle jest tej walce potrzebny, co zwyczajnie niezbędny. Wprawdzie czy z HBK czy beż ta walka i tak nie będzie budzić większych emocji, bo ciężko uwierzyć, że streak mógłby być przerwany. Jednak jak już wcześniej wspomniano główna uwaga ludzi w tej walce koncentrowała by się na Shawnie, co pozwoliłoby odciągnąć trochę uwagę od Takera i Trypla (którzy nie ma co się oszukiwać dobrej walki raczej nie zrobią). Trzeba mieć również nadzieję, że do walki dodana zostanie jakaś ciekawa stypulacja, bo single match może się okazać czystym dramatem. Obecność HBK-a da także więcej możliwości bookingu walki, bo sam Grabarz i HHH poza wymienianiem się finisherami raczej wiele więcej nie zaoferują ( a w każdym razie na pewno sami nie zrobią walki, która bardzo różniełaby się od tej z WM27).

 

Warto też jeszcze powiedzieć o walce Ceny z Kanem, która jest dla mnie wielkim błędem. Uważam tak dlatego, że tak na dobrą sprawę nie ma się kto podłożyć w tej walce. Z jednej strony mamy Cenę, który nie może teraz jobować, jeśli ma być wiarygodnym rywalem dla The Rocka. Z drugiej strony jest Kane, który powracając w masce ma niszczyć kolejnych rywali, więc podłożenie się też nie wchodzi w grę. Jedynym rozwiązaniem jest tutaj chyba tylko wygrana Kane'a przez DQ( no chyba, że WWE w swoim zwyczaju zrobi z Kane'a typowego dla siebie heela, czyli jestem bardzo groźny, dopóki nie natrafię na face'a Main Eventera)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 050 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 606 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim Monday Night Raw przed Saturday Night's Main Event!   Zaczynamy od Loganika uuuu no czyli zaczynamy dość dobrze. Myślałem, że to będzie jakieś mocne dobre promo, a tutaj typowo heelowe i nic ciekawego, w sensie mówi do publiczki to czego ona nie chce zbytnio czyli, że wygra tytuł, że pokona Jeya i zdobędzie tytuł World Heavyweight i zrobi to 12 lat szybciej niż Jey, na szczęście wszystko przerywa Gunther! Nie wiem, dziwny był ten segment, Gunther mówił coś o braku szacunku do niego ze strony Logana Paula, dobrze, że na koniec wbił Jey Uso i wywalił Superkicka dla Paula, Logan mnie na micu strasznie nudzi przez dłuższy czas, gość wbija i jedynie mówi to co publice się nie podoba i zwraca się głównie do publiki, takie zagrywki działają na początku, ale szybko się nudzą przynajmniej mi, segment dobry, ale dziwny dla mnie.   Giulia na SD to Roxanne oficjalnie na Raw! Ulala i od razu walka kwalifikacyjna do walki o walizkę! Dwie walki dzisiaj kwalifikacyjne kobiet, Roxanne vs Becky vs Natalya oraz Rhea vs powracająca Kairi Sane! vs Zoey Stark ulala będzie się działo! Na Backu Jey spotyka Heymana i Paul fajnie tutaj wypadł, jak praktycznie zawsze w sumie.   Pentagon i Styles vs JD McDonagh i Balor, to może być bardzo dobry pojedynek. Lekko ponad 17 minut genialnego starcia, kurde aż sam nie wierzę, że to starcie było na Raw i wyszło tak niesamowicie, ciężko dzisiaj będzie to przebić, AJ i Pentagon wyglądają bardzo dobrze jako Tag Team i ciekawi mnie czy pociągną to dalej, ja bym zobaczył takie połączenie na dłużej zdecydowanie, ale niestety Pentagon i Styles przegrywają, bo Gigacha.....znaczy El Grande Americano znowu atakuję naszego kochanego Luchadora i Balor z JD wygrywa i nawet Finn zdobywa pin ulala, ale walka genialna polecam mega.   Rollins na backu ostrzega w pewnym sensie Logana i wspomina WM 39, że możemy dostać powtórkę z tej WM tylko tym razem z tytułem World Heavyweight ON THE LINE!   Pierwsza walka kwalifikacyjna dzisiaj! Becky vs Natalya vs Roxanne Perez! Liczę oczywiście na Perez i mam nadzieję, że się nie zawiodę! Kurde no kolejna świetna walka 14,5 minuty bardzo dobrego starcia, które oglądało się z mega przyjemnością i mamy powrót Lyry, która przeszkodziła Becky w wygraniu tego starcia i to tak mocno, Becky próbowała wrócić do walki, a Lyra NIE NIE NIE WRACAJ TU KOLEŻANKO! I cyk nawalanka, ale ten feud mi się podoba Lyra jest obecnie tak genialna do oglądania, a Roxanne sobie wygrywa i jest w walce o walizkę! Jak dla mnie to powinna to wygrać, mam nadzieję, że tak się stanie.   Sami na backu sobie gada z Jeyem. Ulala Akira dostanie Ruseva, a wbija jeszcze Gigachad i American Made dostanie szansę na walkę o tytuły World Tag Team za tydzień, dobre wieści, a Gigachad jest wkurzony trochę, bo Julius i Brutus coś dostali, a On z Ivy nic i chcę coś od Pearca, ale ostatecznie nic nie dostaję.   Sheamus vs Grayson, walka raczej poprzednich nie pobiję, ale też może być mega przyjemna. CO JEST Austin Theory dostał najlepszą reakcje swojego życia przy walce, w której nawet nie uczestniczy xDDDD On w ogóle dostał jakąkolwiek reakcję od jakichś dwóch lat xDDD szkoda tylko, że nie wiem za co, bo była reklama i po reklamie nagle słyszę głośne chanty "Austin Theory" xD. Prawie 12 minutowa walka, która była tak samo bardzo dobra i mega przyjemna do oglądania, kolejna tygodniówka na której walki oddają i to niesamowicie, czekam na kolejne pojedynki, Sheamus tutaj wygrywa, a Theory ma beke, że jego ziomek obrywa xD, ajj fajnie się oglądało dzisiaj Austina.   Co to za jakiś wywiad z no namem. No teraz mamy prawilny wywiad z Guntherem, znaczy miał być, ale od razu wbił Seth Rollins, ale Seth nas okłamał, mówił, że Gunther był bardzo dobrym Championem, no niestety nie był Seth nie był. No lekka kłótnia się wywiązała z tego.   Pora na kolejną walkę kwalifikacyjną! Rhea vs Zoey vs powracająca Kairi Sane! Oj kolejny pojedynek, co może oddać zdecydowanie! Kairi imo tutaj mogłaby wygrać, Ripley ta walizka byłaby tak samo potrzebna jak Becky, One tego nie potrzebują i w walce też nie muszą być. Kurde początek walki i jedna z pierwszych walk Zoey i już wypadła z akcji i to chyba był wypadek przy pracy i jakaś prawdziwa kontuzja, nie wyglądało to na nic planowanego, po reklamach mamy już jedynie walkę pomiędzy Ripley i Kairi, dalej to może być dobra walka, ale szkoda Stark, ale no cóż zdarzają się wypadki. No po prawie 10 minutowej walce wygrywa Ripley, dobry pojedynek, ale widać, że Panie były trochę pogubione, ale no nic dziwnego, walka po prostu była w porządku jak na to co się stało, wydaję mi się, że Kairi miała to wygrać, ale jak Zoey odpadła to nie chcieli podkładać Ripley, chociaż może się mylę.   Co jest? Roxanne Perez w Judgment Day? Kurde ciekawie się zapowiada, Balor wprowadza nową zawodniczkę do formacji i to akurat kobietę pod nieobecność Liv oj coś czuję, że Morgan nie będzie zadowolona, Roxanne nawet dała prezenty swoim nowym przyjaciołom, ale Raquel dalej się to nie podobało.   Next Week: Kolejne walki kwalifikacyjne do Money In The Bank Ladder Matchy, no właśnie dzisiaj żadnych walk męskich nie było o dołączenie do tego Ladder Matchu, może za tydzień będą. Akira Tozawa vs Rusev, no może być niezły comedy match xD. Ulala American Made vs The New Day vs War Raiders o pasy World Tag Team, zapowiada się dobrze. Kolejne Raw zapowiada się w porządku, w sumie poza Triple Threatem o tytuły World Tag Team to jest po prostu ok, szczególnie, że walk kwalifikacyjnych jeszcze nie znamy to ciężko coś powiedzieć.   Lecimy z main eventem! Jey Uso vs Bron Breakker! No Ci Panowie dawali bangerki w walkach o IC Title, więc teraz też na to liczę! Prawie 16 minut tak samo bardzo dobrego pojedynku pod koniec oczywiście Heyman zaczął się wtrącać i nawet chciał się bić z Uso xD, śmiesznie to wyglądało, ale ostatecznie Seth zaatakował poza ringiem Jeya i mamy DQ, pojedynek naprawdę fajny i przyjemny, atak na Jeya kontynuowany, ale na ratunek wbija Sami Zayn! Seth i Bron gotowi, a Zayn niepewny, lecz pojawia się też CM Punk! Mamy spory brawl, a Jey był w ringu i jeszcze Logan na sam koniec go rozwalił xD, fajna walka, feudy podbudowane, czekam na Saturday Night's Main Event!   Plusy: Segment otwierający Pentagon i AJ vs Finn Balor i JD McDonagh Roxanne vs Becky vs Natalya Waller vs Sheamus i przyjemna postać Austina Ripley vs Kairi Main event   Podsumowanie: Oj to Raw walkami stało zdecydowanie, każda walka poza tą gdzie Zoey musiała zostać wycofana z walki to były na co najmniej bardzo dobrym bądź świetnym poziomie, ale Rhea vs Kairi mogły dać gorszy pojedynek, bo trochę się pozmieniało i trzeba było improwizować i tak bardzo dobrze z tego wyszły, bo to, że walka była gorsza niż reszta nie znaczy, że była zła, bo była dobra, ogólnie fajne Raw, ostatnio te tygodniówki są świetne dla mnie i tą też polecam, to widzimy się na SD i na Saturday Night's Main Event!
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1669 Data: 19.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Greenville, South Carolina, USA Arena: Bon Secours Wellness Arena Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole & Pat McAfee Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • CzaQ
      Po wyborach, więc politycznie     Również gratulacje dla Adriana Zandberga :       
    • Attitude
      Nazwa gali: Panther Promotion / CMLL Data: 18.05.2025 Federacja: Panther Promotion Typ: Event Lokalizacja: Reynosa, Tamaulipas, Meksyk Arena: Arena Coliseo Reynosa Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • PTW
      ZAGRANICZNA GWIAZDA PODEJMIE NASZEGO POTRÓJNEGO MISTRZA! Przyszedł czas ogłosić pierwsze z kilku mistrzowskich starć jakie będą miały miejsce na gali 31 maja. Rozpoczynamy POTĘŻNYM ogłoszeniem walki największego dominatora w historii polskiego pro wrestlingu! PTW Championship Match Dawid Puncher Seńko vs. Ben Rodgers Szkocja wypuściła w świat wielu wybitnych zawodowych zapaśników, ale ten, który odwiedzi nas 31 maja ma potencjał by być najlepszym z nich wszystkich! Puncher, który jest równie niebezpieczny co chimeryczny, zapowiedział, że znudził się łatwymi przeciwnikami i chciałby dostać w końcu jakieś prawdziwe wyzwanie. Powiada się, żeby uważać na życzenia, bo te potrafią się spełnić - i wszystko wskazuje na to, że nasz czempion nie będzie miał lekko z pretendentem! Wojownik z Glasgow to młody, głodny sukcesu atleta, który dzieli swój czas pomiędzy siłownię i pro wrestlingowy ring. Ta szalona etyka pracy, którą można porównać chyba tylko z Puncherem właśnie, sprawia, że Rodgers jest na ustach europejskiej sceny pro wrestlingu, bo widać, że chce być najlepszym z najlepszych. Czy szkocka duma i zawziętość sprosta polskiej potędze i niezłomności? To okaże się już na najbliższej gali! Kolejne elementy najmocniejszej karty pro wrestlingowej gali w Polsce w tym roku wkrótce! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...