WWE Road to wrestlemania!

[Scythe]

Luk. Jeśli chodzi o walkę Kane - Masters, to była zwyczajnie ŻAŁOŚNIE zabookowana, i tyle. Nie sadze, bym Kane przeceniał, ponieważ to Super HW, a nie 115 kilogramowy wrestler. On jest naprawdę szybki jak na swój wzrost i wagę, mimo, ze cały czas chudnie, aż już za mocno ostatnio A co do Mastersa, dla mnie jest warty gówno. Kolejna perła w oku McMahona, który ma fetysz na napompowane balony. Tyle.

 

[ Dodano: 2006-02-07, 22:09 ]

Aaa, z tego wszystkiego zapomniałem kurwa o turnieju No więc, nic specjalnego...Trypel - wiadomo. Chyba nikt się nie łudził, że wygra Flair Ale z drugiej strony main event to już nie miejsce Flaira w WWE. Cieszę się zajebiście, że wygrał RVD, bo spodziewałem się zwycięstwa Carlito. Zmiana HBK'a na Sheltona to małe zaskoczenie, bo spodziewałem się, że powalczy, i bedzie znowu jakas interwencja w czasie walki (Shane lub Vince). No i Kane i Masters. Nie musze kurwa jego mac pisac, co sadze o tym wyniku. Wymiotuje tym pierdolonym MasterPIECEM.