WWE TLC: Tables, Ladders & Chairs

[Ghost]

TLC Triple Threat for the WWE Title

The Miz vs. Alberto Del Rio vs. CM Punk

Jak dla mnie to oczywista oczywistość, że po tej walce to nadal Punk będzie chodził z najważniejszym pasem federacji na ramieniu. Zwłaszcza po tym segmencie, który ujrzeliśmy na ostatnim RAW. Ciekaw jestem tej walki, ale także fajerwerków się nie spodziewam, będą próby oszustw, ale i tak na koniec Punk obroni tytuł, i oby trzymał go jak najdłużej, bo moim zdaniem jako mistrz zwyczajnie się sprawdza.

 

 

Chairs Match for the World Heavyweight Title

Big Show vs. Mark Henry

 

Holy Shit! Ile można? Przecież walki tych dwóch panów są nam pokazywane do znudzenia, niby ma być to ostatnia walka, ale jak nie usnę to będzie dobrze. Pewnie wygra Henry...Big Show cofnie się do tyłu, a po walce zobaczymy Bryana z walizką Money in the Bank i poznamy nowego mistrza wagi ciężkiej...Oby tak było, a jeszcze gdyby przy tym "kontuzjował" Henrego...to sen by się ziścił

 

 

Ladder Match

Kevin Nash vs. Triple H

A sledgehammer will be hanging above the ring.

Nie spodziewam się fajerwerków...stypulacja nie uratuje tej walki, bo i tak zapewne używane będą pięści, a potem młot. Nie spodziewam się wygranej Kevina, chyba że jakimś mocnym kantem, wtedy widzę jasną kontynuację tego feudu, ale jeśli wygra Hunter to...sam nie wiem.

 

WWE United States Title Match

Zack Ryder vs. Dolph Ziggler

Dzięki pomocnemu Cenie, Zack Ryder ma kolejną szansę na zostanie mistrzem Stanów Zjednoczonych, tylko że teraz jestem raczej przekonany o tym, że mu się uda...Cena podarował mu to miejsce, jest taki wspaniały

 

 

Tables Match

Randy Orton vs. Wade Barrett

Ja tam wierzę w to, że stół przełamie się na pół po finisherze Anglika Oby tak było chociaż sądząc po tym co widzałem tydzień i dwa tygodnie temu szanse Barretta są znikome, mimo to kibicuje mu z całego serca chcę znowu zobaczyć roztrzepane włosy i Wade'a trzymającego pas w górze...Co do widowiska, to od Barretta mogę sporo wymagać...szkoda, że tak niewiele od Push Killera.

 

WWE Intercontinental Title Match

Cody Rhodes vs. Booker T

 

Pisałem już na temat tego pojedynku, dodam jeszcze że jestem przeciwny temu, aby Booker T występował jeszcze w ringu...bo nie da dobrego widowiska...traci tylko zdrowie, ale ten kto usłyszał jego mic-skill na ostatnim Smackdown chyba wie, że Booker najlepiej sprawdza się jako komentator, no chyba że zostałby...managerem!

[xero]

Cóż za nijaka ta karta. Jedyne co mnie interesuje to czy Henry zachowa pas (tylko to, nie sama walka) i starcie Zigglera z Ryderem (tylko nie Zack, proszę). Prócz tego nie ma kompletnie nic ciekawego na tej gali jak dla mnie. Miejmy nadzieje, że przynajmniej main event będzie dobry ringowo ze sporą porcją pokaźnych spotów ale zwycięzca i tak jest pewny. Swoją drogą nikt nie zauważył że zawodnicy, którzy wracali na RR (Nash, Booker) dopiero teraz wystąpią na kolejnym PPV w rolach ringowych. Szkoda tylko, że zapewne ich walki będą usypiaczami. Nijaki koniec roku dla WWE się zapowiada, oj nijaki.

[TheMarcin200]

WWE

 

To raczej pewne że Punk wygra tą walkę, z uwagi na to że walka będzie w stypulacji TLC może być ciekawie, ale i tak sam nie oczekuje fajerwerków. Liczę na to że Punk wygra ten pojedynek i będzie trzymał pas jak najdłużej.

 

WHC

 

Mam nadzieje że to będzie już ostatnia walka tych panów bo kolejnej już nie zniosę, no bo ile można?, obaj panowie są raczej kiepscy ringowo więc nie będzie to pewnie jedna z lepszych walk na gali, ale może czymś na zaskoczą taj jak na Vangeance?, zobaczymy, może Cash In Danielsona?.

 

HHH vs Nash

 

Pewnie się zawiedziemy bo obaj panowie są już raczej starzy więc nie będą robić cud z drabinami, ciekawiej może być jak któryś z tych panów zdejmie młotek. Ogólnie trudno jest mi przewidzieć co będzie gdy wygra HHH, bo jak wygra Nash to na bank zobaczymy kontynuację feudu. Myślę że wygra HHH.

 

USA

 

Ziggler pewnie niestety straci pas na rzecz Zacka, w sumie szkoda bo Dolph jako mistrz USA się sprawdził, a tak po za tym lubię go, ale moim zdaniem pas też się należy Zackowi który w ostatnich miesiącach sporo się poprawił. Może gdzie zobaczymy Johna Cene kto wie przecież to właśnie jemu Zack zawdzięcza Title Shota. Myślę że wygra Ryder

 

IC

 

Booker zdecydowanie nie powinien wchodzić do ringu, pewnie z jego formą nie jest najlepiej, ale z drugiej strony jest Cody który prezentuje się w ringu nieźle więc wcale nie musi być to porażka, ale jednak mi się zdaje że tak będzie.

 

Barett vs Orton

 

Chciałbym żeby Barett wykonał swój finisher na stół Ortonowi ale najpewniej to raczej Orton wykona RKO byłemu szefowi Nexsusa i Corre na stolik ku uciesze publiczności, bo niestety a raczej stety push killer raczej nie podłoży się Anglikowi dwa razy. Widowisko może być niezłe, mam nadzieję że Orton się postara i razem stworzą niezłe widowisko, będę kibicował Barettowi z całego serca.

[Pinio]

Dawno już nie bawiłem się w takie opisywanie moich typów ale tym razem nie odmówię sobie tego.

 

TLC Triple Threat for the WWE Title

CM Punk© vs. Alberto del Rio vs. The Miz

 

CM Punk zachowa tytuł i na RAW w Chicago wystąpi jako mistrz. Chcę aby jak najdłużej trzymał pas. Moim marzeniem jest zobaczyć go w Gdańsku jako WWE Championa dlatego jeszcze bardziej będę mu kibicował z gali na galę. Walka może być bardzo ciekawa i zapewne najlepszą na gali. Stypulacja niesamowicie ciekawa i raczej trójkę zawodników, którzy wystąpią w tej walce można uznać za takich co są gotowi się poświęcić dla widowiska a więc oczekuję bardzo dobrego pojedynku.

 

 

Chairs Match for the World Heavyweight Title

Mark Henry© vs. Big Show

 

Trochę już to trwa dlatego czas na zakończenie tego wszystkiego. Wydaje mi się, że wygra Big Show ale nie mogę tego stwierdzić na sto procent. Jeśli by wygrał to Henry ma rewanż i feud może przeciągnąć się do Royal Rumble, ewentualnie walka rewanżowa odbędzie się na SmackDown a tydzień później poznamy nowego pretendenta. Byłbym za tym drugim rozwiązaniem. Szkoda, że SD jest o kilka poziomów niżej niż RAW bo chciałbym aby na niebieskiej gali powrócił Kane i zaczął kręcić się wokół WHC.

 

 

Ladder Match

Kevin Nash vs. Triple H

A sledgehammer will be hanging above the ring

 

Zaczynam się gubić w tym. Ściągnięcie młota nie daje wygranej a odliczenie przed ściągnięciem byłoby głupie. Czyli wygrać można jedynie poprzez ściągnięcie młota i wykorzystanie go przeciwko rywalowi? Na to wychodzi. A więc tej wersji będę się trzymał. Szału nie będzie bo zawodnicy mają już swoje lata ale sama podbudowa feudu jest w miarę ciekawa i cała otoczka nawet mi się podoba.

 

 

WWE United States Title Match

Dolph Ziggler© vs. Zack Ryder

 

Chyba nadszedł czas by Zack zdobył USC. Wydaje mi się, że Ziggler będzie niedługo kierował się w stronę WWE Championship ale to osobna sprawa. A więc w niedzielę wygrywa Zack. Z pomocą Ceny? Raczej nie. No chyba, że dodadzą stypulację No DQ.

 

 

Tables Match

Randy Orton vs. Wade Barrett

 

Wade mi nie pasuje na osobę, która mogłaby nosić jeden z najważniejszych pasów w federacji dlatego ucieszy nie wygrana Ortona. I to jeszcze jak. Orton przez ostatnie kilkanaście tygodni wykonał sporo RKO na stół i myślę albo mam nadzieję, że i w niedzielę zrobi to samo.

 

 

WWE Intercontinental Title Match

Cody Rhodes© vs. Booker T

 

Booker nadaje się na komentatora bądź managera. Chyba jednak wolę komentowanię bo częściej będzie można usłyszeć "ooohhh yeeeaaaah" albo "that's my big homie!". Co do walki to nie spodziewam się jakiegoś wielkiego widowiska ale zwykłej walki gdzie zapewne wygra Cody, za którym nie przepadam i w sumie jestem przeciwny pushowaniu jego dlatego jeśli WWE chciałoby zaskoczyć wszystkich wygraną Bookera T to nie był bym zły.

[barciu]

ostatnie PPV na którym Cena nawet się nie pokazał to Cyber Sunday 2008 jeżeli się nie mylę

[Ghostwriter]

Będzie jeszcze jedna walka na TLC: Evan Bourne and Kofi Kingston vs. Epico and Primo.

 

Cody Rhodes vs. Booker T

Ufam, że Booker T w ringu potrafi śmigać lepiej niż Nash. I może jestem niepoprawnym optymistą, ale uważam, że ta walka będzie znośna. Fajnie, że Cody w ramach pushu skopie dupę legendzie.

 

Randy Orton vs. Wade Barrett

Randy zapewne pojedzie bezproblemowo z Anglikiem. Lubię Barretta i chciałbym, żeby jeszcze kiedyś dostał szansę walki o jakiś ważniejszy pas (świetne czasy Nexus), ale jego ostatni push był chyba tylko po to, żeby rzucić go na pożarcie RKO.

 

Zack Ryder vs. Dolph Ziggler

Nie kumam zachwytów na Zackiem. Szacunek za to, że gość sam zakasał rękawy i doszedł tam, gdzie jest, ale nawet to jakoś nie zmusi mnie do kibicowania mu. Walki z udziałem Dolpha zazwyczaj są co najmniej przyzwoite.

 

Nash vs. HHH

Żałuję, że tak skopali sprawę z feudem CM Punka z Tryplem i Nashem. Generalnie ze starcia z jednym i z drugim Brooks wyszedł liżąc rany (Nash przeszkadzał mu w wygranych, zostawiał leżącego na ringu, a srogiej zemsty Punka nie było, a HHH po prostu pojechał z nim czyściutko) co jest dla mnie rzeczą niezrozumiałą zważywszy, że Punk to przyszłość, HHH to przeszłość (powinien raczej kombinować, jak tu promować przedstawicieli najświeższego pokolenia), a Nash to już w ogóle emeryt z nogami w rozsypce... Cóż... Punk ma nowe feudy, a obaj weterani będą walczyć ze sobą. Zawsze to ciekawie zobaczyć Diesla na ringu (włączają się wspomnienia czasów, gdy zaczynałem oglądać wrestling), ale wiadomo, że wielkiego widowiska nie należy się spodziewać. Czasami boję się patrzeć, jak Nash schodzi z ringu. Biorąc pod uwagę stan jego nóg - nie wiem, czy nie połamią się one, jak zapałki.

 

Grubasy

Walka Henryka z Showem o pas WHC będzie tradycyjnie nudna i mam nadzieję, że nie zrobię tej głupoty i nie przekażą pasa temu drugiemu. Skoro Marka tak już wypromowali (ostatnio tę promocję nieco skopali, ale nie na tyle, żeby Mark miał być niewiarygodnym przeciwnikiem dla innych face'ów SD), to lepiej, żeby tytuł zachował do WM-ki, gdzie w nagrodę za swoje 15 lat spędzonych w federacji wygrał z jakimś face'm (może z Sheamusem), a później stracił pas na rzecz wpadającego z walizką Bryana. Ew. żeby przegrał z Sheamusem i Bryan wykorzystał mitb na rudym.

 

Punk vs. Alberto vs. Miz

Jeżeli chodzi o main event to Punk zapewne zachowa pas, a widowisko zależy raczej od tego, jak Brooks poprowadzi za rączkę Alberto, a przede wszystkim kulejącego ringowo Miza.

[Anapolon]

WWE Tables, Ladders & Chairs PPV już jutro to czas coś napisać.Karta nie jest zbyt wybitna więc mam nadzieje, że pojedynki na, które najbardziej czekam dostaną przynajmniej przyzwoitą ilość czasu.Chodzi mi oczywiście o pojedynek Codyego Rhodesa z Bookertem T i Dolpha Zigglera z Zackiem Ryderem te dwie walki są dla mnie najciekawsze.Mam nadzieje, że Booker w swoim powrocie na ring się postara, inteligentnie wybrali mu przeciwnika jaki i czas jego powrotu.Rhodes jest teraz na fali i to jest dla niego kolejna szansa by się jeszcze mocniej wypromować.Przynajmniej taką mam nadzieje, że co tu dużo mówić stary Booker nie powróci do ringu gasząc push dla Codyego.Właściwie w tym roku wymiana pokoleniowa była jednym z większych powodów dla, których chciało mi się oglądać WWE, a Cody jako ten nowy talent się bardzo dobrze sprawdził i on sam może ten roku uznać za bardzo dla niego udany.Pamiętajmy, że Booker walczył w TNA ale to raczej na Codym będzie spoczywał ciężar prowadzenia tego pojedynku i to nie będzie dla niego łatwe zadanie ponieważ jak wiadomo Booker już długo nie stał w ringu i trudniej Rhodesowi będzie wykręcić z nim dobry pojedynek niż z np.Ortonem, który lekko mówiąc wirtuozem w ringu nie jest ale walczy regularnie.Jednak uważam, że Cody stanie na wysokości zadania oraz wygra ten pojedynek, oczywiście w taki sposób by ten program był kontynuowany.

 

Najpierw chciał bym pochwalić Dolpha, który miał w tym roku kilka świetnych pojedynków i był w nich bardzo dobrze bookowany.Tym razem jednak to on będzie osobą do promowania innego zawodnika.Myślę, że dobrze, że Ryder dostał ten pojedynek jest osobą z taką ilością fanów, że zdobycie tego pasa będzie korzystne dla obu stron.Wydaje mi się, że ten pojedynek jest ważny dla obydwóch bo jako przyszłe gwiazdy WWE nie mogą zawieść w takim pojedynku, zwłaszcza, że obaj są bardzo dobrzy w ringu, a jakaś wpadka mogła by się okazać problemem dla obu z nich.Ziggler jest jednym z najbardziej utalentowanych zawodników w ringu i najlepiej sprzedaje akcję przeciwnika więc Ryder nie może przy nikim innym wyglądać lepiej.Przewiduje tu znakomity pojedynek i mam nadzieje, że skradnie show jednak jestem trochę zawiedziony, że nie jest to jakiś gimmick match.Przy okazji jestem ciekaw co stanie się z Zackiem gdy zdobędzie pas, czy narobi jeszcze więcej szum wokół siebie, czy po zakończeniu swojego show znudzi się wszystkim i zniknie ?

 

Oprócz powyższych dwóch na, które czekam pojawia się pojedynek trzeci ale w nim interesuje mnie wynik i ewentualnie zakończenie.Czyli Charis Match Mark Henry vs Big Show ich dwa poprzednie pojedynki najlepiej przemilczeć ale ich feud mnie nawet ciekawił i gdyby był krótszy na 100% był by przez większość lepiej oceniany.Mam nadzieje, że Henry utrzyma pas bo jest rozpierdalający wszystkich czysto monster heelem co jest interesujący bo już jest na szczycie i co więcej chciał bym zobaczyć jak wielki czarny murzyn zostaje pojechany na WrestleMani przez maleńkiego Bryana, któremu nikt nie daje żadnych szans.Ich walka na pewno będzie ssała na maksa ale jest to pojedynek z krzesłami, a jak wiem obaj mają wspólną historie z tym przedmiotem oraz z pewnością dostaniemy Big Showa high flyera.Takie pierdoły a to właśnie one tworzą ten entertaiment i w tej choć słabej ringowo walce go nie zabraknie.Jeśli chodzi o końcówkę to mam nadzieje zobaczyć końcówkę podobną do tej z Vegance tylko tym razem Mark dołożył by pin i fajnie by było oglądać jak w walce o WWE title próbują ustawić drabinę na krzywym ringu , która będzie zdecydowanie bardziej interesująca od walki o pas WHC.

 

Nie wiem czy tylko mi się tak wydaję ale ostatnio Alberto słabiej się prezentuje, nie porywa mnie za mikrofonem, a w ringu też jakoś obniżył loty.The Miz też jest słaby w ringu mimo to wydaje mi się, że stypulacja jak i CM Punk uratują tą walkę i pokaże ona dobry poziom.Mam nadzieje, że Punk zaprezentuje nam coś kreatywnego i niezwykłego- jakiś bardzo ciekawy spot, który był by pamiętny choć przez kilka miesięcy w 2012 roku.Mam nadzieje, że po tej walce Del Rio usunie się w cień i już na Royal Rumble dostaniemy solową walkę Punka z Mizem.Oczywiście bardziej niż ich pojedynek będą mnie ciekawiły segmenty między nimi, bez Johny Ace'a i arystokraty bo według mnie oni ostatnio wysysają energię z każdego segmentu.Zwłaszcza Alberto, który bierze udział w wielu segmentach, a to co ma do powiedzenia jakoś mnie lekko mówiąc nie powala. Zapowiadała się bardzo dobrze ale się nie sprawdził i nie chce go widzieć teraz w Main Eventach, dla niego najlepszy był by draft na Smackdown i jakieś odświeżenie jego postaci bo ta naprawdę stała się nudna.

 

Powrotne promo HHH i jego walka z Nashem nie powaliło a pojedynek też pewnie nie. Jednak z proma zapamiętałem, że otworzono sobie drogę do kolejnej walki na WrestleMani między Triple H, a grabarzem.The Game sobie ubzdurał, że przerwał streak bo Undertaker nie mógł o własnych siłach zejść z ringu i pewnie chciał coś na wzór drugiej rundy .Do tego mam przeczucie, że Deadman, że na początku powie "NIE" i to oczywiście mi by odpowiadało, by później zmienić zdanie i powiedzieć "NO DOBRA" , a trzeci ich pojedynek już nie będzie tak ciekawy, a przeciwnie nudny jak flaki. Jednak jutro zmierzy się z Nashem i mam nadzieje, że będzie to krótko trwało, a najlepiej jak by się na TLC ten żałosny feud zakończył.Zawieszenie młotka nad ringiem uważam za niepotrzebną głupotę, która w konsekwencji może być niebezpieczna dla nich samych.Nie chce oglądać ich drugiej walki na RR ale nie życzę, któremuś żeby sobie coś zrobił choć jeśli feud miał by być kontynuowany aż do WM'ki to jestem za tym by trwał ponieważ nie zobaczę kolejnego już pojedynku HHH vs Undertaker.Przy okazji jeśli ktoś zdejmie młotek i uderzy przeciwnika to jest on przecież automatycznie zdyskwalifikowany bo w pojedynku można używać tylko drabin więc nie rozumiem tej stypulacji .Tak właściwie zastanawiałem się jak mocno nie lubię Triple H i muszę przyznać, że bardzo mocno...człowiek, który nie jest już wrestlerem znaczy się walczy raz na rok jest tak przepushowany, że niszczy będącego na fali bohatera (CM Punka). HHH na 100% zabookuje sobie dość łatwe zwycięstwo choć chyba feud był ciekawszy gdyby to Nash wygrał.

 

Mam nadzieje, że WWE nadal będzie promować tych nowych zawodników i odetnie się od takich już starych gwiazd jak Nash.Kolejnym nowym przyszłościowym zawodnikiem jest Wade Barrett, który teraz ma walkę z Randym Ortonem, którą oczywiście chciał bym żeby wygrał.Ten Tables Match nie zakończy ich feud, a takie zwycięstwo przeniesie Barrett Barrage wyżej w karcie.Wade może nie jest znakomitym zawodnikiem ringowo ale za mikrofonem ma gadane, a takich WWE potrzebuje.

 

Jeśli Zack, Dolp, Cody dostaną dużo czasu mogą wyjść naprawde dobre pojedynki, Punk może wymyślić coś ciekawego w TLC matchu i mogło by być z tego całkiem porządne PPV ale takie pojedynki jak Nash vs HHH czy kolejna walka grubasów znacznie obniży ocenę tej gali.

Edytowane 17 Grudnia 2011 przez Anapolon

[Sebu]

Jeżeli chodzi o main event to Punk zapewne zachowa pas, a widowisko zależy raczej od tego, jak Brooks poprowadzi za rączkę Alberto, a przede wszystkim kulejącego ringowo Miza.

Ja tam się boję o booking tego starcia. Będzie dobrze, jeżeli Miz i Alberto nie będą obijali Punka przez połowe walki, by ten jednego i drugiego na koniec zrzucił na stół i wspiął się po pas (co jest bardzo możliwą opcją). Brakuje mi tutaj jeszcze jakiegoś face'owego wrestlera (chociażby Jasiek, i tak nie wygra, a może uczynić tę walkę - co rzadko się zdarza - ciekawszą), tak dla wyrównania szans.

 

Randy zapewne pojedzie bezproblemowo z Anglikiem

Nie byłbym tego taki pewien. Randolf w ostatnim czasie coś lubi się podkładać (może to dlatego, że oglądam tylko RAW i nie pamiętam wyników niebieskiego brandu?) i jedna porażka więcej nie zrobiłaby różnicy. Tym bardziej, że wypromowałaby Wade'a do tego stopnia, że ten mógłby śmiało starać się o pas WHC (a patrząc na to, kto w ostatnim czasie o niego walczy, byłoby to z pewnością fajne odświeżenie).

[kr3cik-bmc]

.Przy okazji jeśli ktoś zdejmie młotek i uderzy przeciwnika to jest on przecież automatycznie zdyskwalifikowany bo w pojedynku można używać tylko drabin więc nie rozumiem tej stypulacji .

No właśnie nie. Osoba, która ściągnie młotek, może go legalnie używać w walce. Jeżeli przeciwnik potem przechwyci go i użyje to wtedy będzie zdyskwalifikowany. Także wg mnie prawdopodobnie Nash ściągnie młot, Trypel przechwyci i zniszczy Kevina, a feud nadal będzie żywy.

 

Co do meczu Punka, to marzy mi się Pepsi plundge przez stół ^^.

[spajk42]

Mi się wydaje że Cena pojawi się na tym PPV. Wyjdzie na ring wygłosi promo wejdzie John L. (nie umiem napisać nazwiska ) i powie Cenie że odbędzie się mecz - John Cena vs David Otunga (no bo z kim innym)

[Ghostwriter]

Nie byłbym tego taki pewien. Randolf w ostatnim czasie coś lubi się podkładać (może to dlatego, że oglądam tylko RAW i nie pamiętam wyników niebieskiego brandu?) i jedna porażka więcej nie zrobiłaby różnicy. Tym bardziej, że wypromowałaby Wade'a do tego stopnia, że ten mógłby śmiało starać się o pas WHC (a patrząc na to, kto w ostatnim czasie o niego walczy, byłoby to z pewnością fajne odświeżenie).

 

Jasne. Wszystko jest możliwe. Mogą np. chcieć kontynuować feud i dać jakieś zwycięstwo na dzień dobry Wade'owi. Chociaż za takowe uznałbym jednak wygraną jego teamu na Survivor Series i typowałbym, że tym razem przyszła kolej na tryumf Randala. Właśnie fakt, że RKO w ostatnim czasie często jobbował (często - jak na takiego terminatora) każe mi przypuszczać, że tym razem ostatnie słowo będzie należało do niego (być może feud zakończy się już po TLC, może później). Albo też ogarnęli się, stwierdzili "Randy jest jednak nudny, więc promujmy innych" (chociaż ciężko w to uwierzyć) i postanowili na jego plecach ciągnąć w górę różnych heeli. Być może w niedalekiej przyszłości będą chcieli twarzą SD! zrobić innego face'a. Być może Punka - o czym wspominałem już wiele postów temu. Tutaj dochodzi całe mnóstwo niewiadomych, np. ewentualny heelturn Janusza i konieczność promowania nowego czołowego babyface'a na RAW - a takowym obecnie mógłby być tylko Brooks. Wtedy może pierwsze skrzypce na SD! mógłby grać np. Sheamus. Wiem, że to daleko idące gdybania, ale wg mnie - dosyć realne.

[Urobach]

.Przy okazji jeśli ktoś zdejmie młotek i uderzy przeciwnika to jest on przecież automatycznie zdyskwalifikowany bo w pojedynku można używać tylko drabin więc nie rozumiem tej stypulacji .

Także wg mnie prawdopodobnie Nash ściągnie młot, Trypel przechwyci i zniszczy Kevina, a feud nadal będzie żywy.

 

A to nie jest tak, że tylko ten, kto ściągnie młot, może go użyć? "First man, to reach a sledgehammer hanging above the ring, will have the right to use it legally in a fight."

[Carnage]

A to nie jest tak, że tylko ten, kto ściągnie młot, może go użyć? "First man, to reach a sledgehammer hanging above the ring, will have the right to use it legally in a fight."

 

No tak jest ale pewnie będzie tak, że HHH przejmie młot, zostanie zdyskwalifikowany ale wpierniczy Nashowi porządnie i feud będzie sie toczył dalej.

[maly619]

1. WWE Championship Triple Threat TLC Match: CM Punk © vs. Alberto Del Rio vs. The Miz

 

Największe szanse w tej walce oczywiście ma Punk i myślę, że to on wygra. Walka pewnie będzie bardzo schematyczna, bo Miz i Del Rio będą obijać mistrza, by potem rzucić się na siebie, co na końcu wykorzysta Punk. Dobrze, że jest to chociaż TLC Match, więc liczę na jakiś rozwalony stół, czy inny bump.

Warto też powiedzieć, że w końcu do ME wraca The Miz. Ciekawi mnie tylko, czy zagości tu na dłużej, czy po prostu WWE nie chciało robić zwykłej walki 1 vs 1.

 

2. World Heavyweight Champion Mark Henry vs. Big Show (Chairs Match)

 

Obawiam się, że może to wygrać Big Show. To już któraś z kolei ich walka, a takie długie feudy face vs heel, w końcu kończą się wygraną tego dobrego i zdobyciem przez niego pasa. Mam nadzieję, że tak się nie stanie i że Mark zatrzyma pas, a jeśli przegra, to liczę na cash-in Bryana.

 

3. Triple H vs. Kevin Nash (Sledgehammer Ladder Match)

 

Na pewno ciekawa stypulacja, bo nie będzie to taki zwykły klasyczny Ladder Match. Myślę, że będzie to ostatnia walka tego feudu, bo tak naprawdę, jak dalej to kontynuować? Chyba tylko kolejny powrót (pytanie kogo?) mógłby spowodować, że jeszcze jakoś by to zaciekawiło. W innym przypadku myślę, że Trypel zmasakruje Nasha i w ten sposób skończy się cała ta historia.

Trzeba też powiedzieć, że trochę jestem zawiedziony tym wszystkim. Może to dlatego, że człowiek wymyślał sobie różnorakie historie, jak to może się potoczyć. Tworzyło się nowe nWo, wcześniej był w to zamieszany Punk. A tak mamy zwykłą potyczkę byłych przyjaciół, gdzie jeden jest zazdrosny drugiemu. Rzygam takimi feudami.

 

4. Intercontinental Champion Cody Rhodes vs. Booker T

 

Tak naprawdę uważam, że ta walka, to kolejna promocja Codiego i oczekiwanie na, nowego rywala, na którego prawdopodobnie nie ma jeszcze pomysłu. Nie wyobrażam sobie, by Cody nie wygrał tej walki. Ba, uważam, że powinien ją całkowicie zdominować i wkurzę się, jeśli zacznie w którymś z momentów uciekać ob Bookera.

 

5. United States Champion Dolph Ziggler vs. Zack Ryder

 

Niestety, ale chyba już czas, by Dolph stracił pas. Zack pewnie w końcu zdobędzie ten swój upragniony tytuł. Jestem ciekaw, czy zgodnie z plotkami pojawi się tu Cena i w jakiś sposób pomoże Zackowi. Z jednej strony nie chcę tego, bo kolejny raz Zack potwierdziłby, że będzie hujowym mistrzem i bez pomocy nic nie zrobi. Z drugiej strony, jeśli doprowadzi to do feudu Cena-Ziggler, to jestem jak najbardziej na tak.

 

6. Randy Orton vs. Wade Barrett (Tables Match)

 

I na koniec walka, której wynik jest chyba najtrudniejszy do wytypowania. Randy na ostatnich galach PPV dość ostro przegrywa i można wątpić, czy tym razem też przegra. Problem w tym, że najlepiej dla tego feudu byłoby, gdyby to Barrett wygrał, zwłaszcza jeśli WWE chce z niego zrobić równorzędnego rywala dla Ortona. Jestem ciekaw jak to się potoczy i mam nadzieję, że to Wade zgarnie wygraną.

[Dawid1122]

Co do widowiska, to od Barretta mogę sporo wymagać...szkoda, że tak niewiele od Push Killera.

 

Really? Uważasz, ze Randy jest gorszy w ringu od Barretta? Push Killer? Dziwne cos mi sie wydaje, ze wypromowal Henrego, Wade, Rhodesa. Z Marka to on zrobil 100% heelowego niszczyciela, ktorego potem stopniowo "oslabial" Big Show i az do teraz to robi. Osobiscie zycze zwyciestwa Ortonowi, nie lubie Barretta niczym mnie nie zachwyca jego walki sa tak przewidywalne jak PowerSlam Ortona po 2 clotheslinach.. Jest kilku innych mlodych zawodnikow, ktorzy moim zdaniem bardziej nadaja sie na ME. Mowa oczywiscie o Dolphie i Codym. Jak jeden tak i drugi sa lepsi na micu i w ringu od Wade, maja wieksza charyzme, a takze ich gimmicki bardziej do mnie przemawiaja.

 

Cody Rhodes vs Booker T - Chce zwyciestwa Codiego, od jakiegos czasu lubie tego zawodnika, podoba mi sie jego piosenka to jak mowi i walczy. W pewnym newsie na Attitude bylo napisane, ze Booker przyjaznil sie z ojcem Rhodesa i chetnie wypromuje jego syna, wiec zwyciestwo Codiego wydaje mi sie pewne.

 

Cm Punk vs The Miz vs Alberto Del Rio - Walka bd niezla, ale na 90% wygra Cm Punk. WWE chcialo aby Punk w rodzinnym miescie pojawil sie z WWE Title i tak sie mam nadzieje stanie. Ewentualnie Miz ma jakies tam szanse, ale niewielkie. Chce zwyciestwa Cm Punka.

 

Big Show vs Mark Henry - troche nudzi mnie ten feud te walki, mam nadzieje, ze teraz juz bd koniec.

 

Dolph Ziggler vs Zack Ryder - Wole Dolpha, Zacka nie lubie, jednak chcialbym aby Ziggler stracil pas, poniewaz wowczas bd mogl pretendowac do WHC. Dolph to dla mnie przyszly ME.

 

Triple H vs Kevin Nash - Tak jak ktos napisal chyba strone wczesniej, kto sciagnie mlotek ten przegra. Typuje HHH.