Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of War - "Krew! Pot! Łzy!"


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

http://oi40.tinypic.com/345ofh3.jpg

 

Michael Cole: Wybiła godzina dwudziesta druga – czas na pierwsze w historii Pay-Per-View od federacji Ring of War, czyli No Surrender. Za stołem komentatorskim jak zawsze – sir Michael Cole i king Booker.

Booker T: Witamy wszystkich! Czuję w powietrzu, że to będzie niezapomniana gala. Po pierwsze dlatego, że jest to historyczne pierwsze PPV. Po drugie – karta tej gali jest wypełniona po brzegi kompletnymi zawodnikami, z których każdy będzie chciał zostać tym pierwszym mistrzem.

Michael Cole: Z informacji, które uzyskaliśmy przed rozpoczęciem gali – tutaj w arenie jest z nami blisko 20 000 widzów. To dwukrotnie więcej niż gościliśmy do tej pory na tygodniówkach. Mam nadzieję, że publika sprosta wyzwaniu, jakie przed nią stoi – Doping! Doping! Doping!

Booker T: Jeżeli zawodnicy dadzą z siebie wszystko – to na bank fani im za to podziękują. Mam przed sobą kartę, z której wynika, że w pierwszej kolejności wyłonimy mistrza Interkontynentalnego. Do walki, której stawką będzie ten pas, staną Austin Aries, Rey Mysterio, Wade Barrett oraz R-Truth, a będzie to Fatal-4-Way Elimination Match. Jeżeli miałbym postawić na któregoś z tej czwórki, to w ciemno wybrałbym Rey’a Mysterio – utalentowany, a przede wszystkim doświadczony. Twój typ Mike?

Michael Cole: Na pewno nie będzie to ani Rey, ani R-Truth. Serce podpowiada Barrett, rozum mówi Aries. Niech będzie – stawiam na byłego mistrza X-division – Austin Aries. Druga walka w karcie to Gauntlet Match o pasy drużynowe. Walkę rozpoczną bracia Briscoe oraz Los Aviadores. Sam osobiście postawiłem na Kavala i Daniela Bryana, czyli Fighters.

Booker T: O, to niespodzianka. Stawiasz na Bryana i Kavala? Na Bryana? Na tego Bryana, którego mieszałeś z błotem od początku jego pobytu w WWE? Moimi faworytami są Forsiaści Piwosze. Znam ich jeszcze z czasów TNA – niezawodni w ringu, świetnie zgrani, nie ma na nich mocnych. Trzecia walka odbędzie się w stalowej klatce, gdzie Samoa Joe, MVP oraz Cody Rhodes walczyć będą o Global Title. Stawiam tutaj na swojego czarnego brata – MVP to mój typ.

Michael Cole: Solidarność Afroamerykanów mnie jakoś nie dziwi, natomiast Ty zdziwisz się, kiedy to Cody Rhodes zgarnie pas. Chociaż po tych całych demolkach na tygodniówkach, to Samoańczyk wydaje się najpewniejszym kandydatem. Skoro jednak Ty postawiłeś na swojego ziomka, to i ja postawię na swojego – Cody Rhodes. Czarny postawił na czarnego, przystojny postawił na przystojnego. Nieprawdaż? Pozostała nam ostatnia walk, czyli main event gali – Last Man Standing Match o pas Wagi Ciężkiej, w której zmierzą się Sheamus i AJ Styles, a sędzią specjalnym będzie Edge. Stawiam na Stylesa, a Ty?

Booker T: Irlandczyk to solidny zawodnik, natomiast AJ to kwintesencja pro wrestlingu – świetny technik i jeden z najlepszym lotników w tej branży. Sądzę jednak, że nie sprosta Celtowi sam. Sheamus będzie musiał tutaj walczyć nie tylko ze AJ’em, ale i z Edgem, którego wcześniej brutalnie potraktował na BattleField. Postawię Tobie na przekór – mój wybór to Sheamus.

Michael Cole: Zaczynajmy więc pierwszą walkę. W ringu już oczekuje Christie Hemme.

-------------------------------------------------------

 

Christie Hemme: Panie i Panowie! Przed Państwem pierwsza walka dzisiejszego wieczoru. Powitajcie zawodników. Oto pierwszy pretendent do pasa Interkontynentalnego – z San Diego w Kalifornii – Reeeey! Myyyysterio!

Latynos wybiegł na rampę, a w drodze na ring przybijał piątki z fanami. Widzowie przywitali go wielkimi oklaskami i głośnym „FUTURE CHAMP! FUTURE CHAMP!”

Christie Hemme: Oto kolejny zawodnik – z Charlotte w Północnej Karolinie – R! Truuuuuth!

Killings wyszedł z zaplecza paląc papierosa. W stronę ringu szedł powoli. Jeden z fanów chciał z nim przybić piątkę. Truth podszedł do niego i już wystawił rękę do piątki, ale zamiast tego wydmuchał mu w twarz zaciągnięty dym z papierosa, po czym poszedł dalej w kierunku ringu. Stanął naprzeciw Rey’a, zaciągnął się i pochylił, aby po raz kolejny wydmuchać dym, jednak Mysterio nie czekał i spoliczkował Rona, po czym odsunął się do narożnika. Truth chciał się odegrać, ale między zawodników wkroczył sędzia.

Christie Hemme: Trzeci uczestnik przybył z Milwaukee w stanie Wisconsin – jest to Double A! Austin! Arieeees!

Aries pojawił się na rampie i pewnym krokiem skierował się do ringu. Jeden z fanów krzyknął do niego i pomachał aparatem. Austin podszedł do niego i przybrał odpowiednią pozę do zdjęcia. Jednak kiedy fan naciskał przycisk, Double A pokazał do obiektywu środkowy palec i wszedł na ring.

Christie Hemme: Ostatni z pretendentów pochodzi z Londynu w Anglii, a asystuje mu piękna Layla – powitajcie Wade’a! Barrettaaaaa!

Wade Barrett: Zanim zaczniemy walkę pozwólcie, że dam całej Wasze trójce ostatnią szansę. Ostatnią możliwość na wyjście z tego pojedynku bez uszczerbku na zdrowiu i na honorze. Kiedy już zabrzmi gong, nie będę miał dla Was żadnej litości – ani dla Ciebie lilipucie, ani dla Ciebie Czarnuchu, a tym bardziej dla Ciebie – playboy’u dla ubogich.

Wade ściągnął z siebie marynarkę i oddał Layli, po czym wszedł na ring.

Wade Barrett: Żaden z Was nie chce zachować twarzy? Odważna decyzja, ale głupia.

Christie Hemme: Skoro znamy już pretendentów – pora przypomnieć zasady. Jest to Fatal-4-Way Elimination Match. Zwycięzcą zostaje ostatni zawodnik, który nie zostanie wyeliminowany przez przeciwnika. Wyeliminowanym można zostać wyłącznie przez pinfall, submission i dyskwalifikację.

Ring of War Intercontinental Title Fatal-4-Way Elimination Match

Rey Mysterio vs R-Truth vs Austin Aries vs Wade Barrett

Kolejność eliminacji

1. Rey Mysterio przez odliczenie (Wasteland – przez Barretta)

2. R-Truth przez poddanie (Horn of Aries – przez Ariesa)

Zwycięzca: Austin Aries przez odliczenie (450 Splash)

Christie Hemme: Oto Wasz zwycięzca! Oto pierwszy w historii Ring of War Intercontinental Champion – Double A! Austin! Arieeeees!

Aries stanął na środku ringu. Podszedł do niego sędzia, podniósł rękę zwycięzcy i wręczył pas. Layla podbiegła do siedzącego w narożniku Wade’a. Anglik nie dowierzał, że to właśnie Aries został mistrzem. Publiczność dosyć głośno wyrażała swój stosunek do nowego championa, skandując – „WE DON’T WANT YOU!”, „GO TO HELL!” Aries, nie zważając na publiczność, wziął mikrofon do ręki.

Austin Aries: Oto i jestem! Wasz Interkontynentalny Champion! Nie wierzyliście w to tak, jak nie wierzyliście, kiedy byłem w TNA. Zapewniam Was, że ten pas był mi pisany od momentu powstania tej federacji. Mam jednak dobrą wiadomość – na tym jednym nie poprzestanę. Mam zamiar zdobyć także World Title. Zrobię to będąc jednocześnie mistrzem Interkontynentalnym.

Podszedł do Layli, który pomagała wstać Barrettowi i powiedział:

Austin Aries: Skarbie, nie męcz się z tym nieudacznikiem. Możesz mieć takiego mistrza, jak ja, albo taką ofermę, jak on. Na Twoim miejscu pakowałbym już ten słodziutki brytyjski tyłeczek do mojego auta na parkingu.

Objął Laylę ramieniem i odsunął od Wade’a. Barrett widocznie dochodził do siebie, bo nawet na to nie zareagował. Layla powiedziała do trzymanego przez Ariesa mikrofonu:

Layla: W sumie to masz rację. Mam ochotę na prawdziwego mistrza. Skoro Ty nim jesteś, to należy Ci się prezent za zwycięstwo. Co powiesz na soczysty pocałunek?

Austin Aries: Mnie nie trzeba dwa razy prosić. Chcesz całować mistrza – oto Twoja szansa. Nie zmarnuj jej.

Po tych słowach Aries zamknął oczy, pochylił się i nastawił usta do pocałunku. Layla wzięła jednak zamach i poczęstowała mistrza soczystym kopniakiem prosto między nogi. Austin padł na ring i zwinął się z bólu. Brytyjka podniosła leżący obok mistrza upuszczony pas i położyła go na nim.

Layla: Chyba coś upuściłeś, mistrzu.

Podeszła do Barretta, który już się chyba otrząsnął po walce i pomogła mu zejść z ringu.

-------------------------------------------------------

 

Michael Cole: No no, mała Brytyjka zadziorna. Uwierzyłbyś, gdybym Ci powiedział, że niewielka brunetka o słodkim uśmiechu tak urządziła nowego mistrza. Ja z pewnością bym nie uwierzył.

Booker T: Widać, ze wie, jak walczyć o swoje. Szkoda, że jej partner nie miał tyle sprytu. Zacząłem się poważnie zastanawiać, kto w tym związku ma jaja. Jednak warto wrócić do nowego i do tego pierwszego mistrza. Ciekawe z kim przyjdzie mu się zmierzyć w najbliższym czasie.

Michael Cole: Na to chyba będziemy musieli poczekać do najbliższego wtorku. Ważne, że mamy już pierwszego mistrza. Teraz pora na kolejnych. W karcie mamy walkę drużynową, którą rozpoczną Latynosi i bracia Briscoe.

Booker T: Zanim jednak dojdzie do walki, Kelly Kelly ma dla nas gościa na zapleczu.

-------------------------------------------------------

 

 

Kelly Kelly podeszła do Edge’a, który akurat wysiadał ze swojego auta.

Kelly Kelly: Witaj Edge, dzisiaj będziesz sędzią specjalnym main eventu. Dlaczego przyjąłeś tę propozycję?

Edge: Z jednego prostego powodu. Siedząc przez dłuższy czas w domu, lecząc to moją niby kontuzję, uświadomiłem sobie, że moje miejsce jest na ringu. Nie mogę żyć bez tego. Te światła, ta muzyka, te brawa. Te ciary na plecach, kiedy słyszysz, jak kilkadziesiąt tysięcy ludzi wykrzykuje Twoje imię. Ten doping, kiedy szykujesz się do wykonania swojej firmowej akcji. Przypomnij sobie te tłumy, które wykrzykiwały „SPEAR! SPEAR! SPEAR!” Stałaś ze mną w ringu, kiedy publiczność tak skandowała. Pamiętasz? To jest całe życie. To o tym marzyłem, kiedy byłem dzieckiem i oglądałem takich zawodników, jak Bret Hitman Hart, Nature Boy Ric Flair, Hulk Hogan czy Rowdy Roddy Piper. Chciałem być, jak oni. Porywać te tysiące gardeł skandujących „THIS IS AWESOME” czy tysiące dłoni oklaskujących bez opamiętania każdy najbardziej ekstremalny spot. To płynie w moich żyłach. Powróciłem i nie zamierzam odejść, choćby mnie znosili stąd na noszach. Dzisiaj będę sędzią specjalnym, ale tylko dzisiaj.

Kelly Kelly: Wyjaśnij nam wszystkim jeszcze jedną rzecz. Co się stało pomiędzy Tobą a Christianem? Czemu w czwartek wyrzuciłeś go przez drzwi i to na polecenie Generalnego Managera? Wasza przyjaźń nic już dla Ciebie nie znaczy?

Edge: Kelly – powód jest bardzo prosty. Christian, od kiedy zdobył pas Wagi Ciężkiej jeszcze w WWE, zmienił się. Stał się zupełnie innym człowiekiem. Już nie chodziliśmy razem do pubu, nie jeździliśmy na polowania, nawet przez dłuższy czas nie rozmawialiśmy ze sobą. Tak, byliśmy braćmi – zawarliśmy braterstwo krwi, ale to była wtedy inna osoba. Czasami zdarzało nam się sprzeczać czy dać po twarzy, ale w słusznej sprawie. Pamiętam, jak Christian stał za mną, kiedy odbiłem Litę Mattowi. Nie popierał tego, strzelił mi nawet w mordę za to, ale gdy przyszło co, do czego – stanął za mną, jak brat za bratem. Kiedy odchodziłem z federacji, to ja wspierałem go w dążeniu do zdobycia pasa Wagi Ciężkiej, który należał się jemu, jak psu micha. Tylko, że kiedy go zdobył, to nie poznałem nowego oblicza swojego brata. Z ciężkim sercem to mówię – Christian, zawsze wyznawaliśmy tak proste, ale jakże szczerze zdanie, pamiętasz BSNT? „Braci Się Nie Traci”. Niestety, ale już nie mam brata i bądź pewien, że gdyby Steve Austin poprosił mnie o wyrzucenie Ciebie raz jeszcze – zrobiłbym to bez mrugnięcia okiem.

Kelly Kelly: To już nie zatrzymuję Ciebie, bo widzę, że idziesz do szatni przygotowywać się do sędziowania.

Edge: Dzięki. Do zobaczenia

Edge obrócił się i powoli skierował w stronę wejścia do budynku. Nagle zatrzymał się i krzyknął do Kelly:

Edge: Hej, Kelly, a nie masz ochoty wymasować mi pleców?

Kamerzysta skierował obiektyw na Divę, która zarumieniła się i powiedziała:

Kelly Kelly: Zapytaj, jak zostaniesz mistrzem.

-------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Ładny romansik nam się tutaj szykuje. Ciekawe co na to, żona Edge’a. Chyba będę musiał do niej napisać. Czekaj, gdzie ja położyłem telefon.

Booker T: Masz numer do żony Edge’a? A po co Ci on?

Michael Cole: Nie Twój interes. Tobie numeru telefonu nie dałaby nawet moja prababcia, gdy miała coś takiego, jak telefon. O, znalazłem. Ja piszę, a Ty zapowiadaj kolejną walkę. No dalej.

Booker spojrzał na Cole’a, który wyciągnął telefon i zaczął pisać esemesa.

Booker T: Żal mi Ciebie, ale na głupotę nie ma lekarstwa. Przenieśmy się zatem na ring, gdzie znajduje się już nasz niezawodny konferansjer – Justin Roberts.

-------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Panie! Panowie! Przed nami kolejna walka tego przepięknego wieczoru. Będzie to Tag Team Gauntlet Match, którego stawką są pasy drużynowe federacji Ring of War. Pozwolicie, że przypomnę zasady. Walkę rozpoczynają dwie drużyny z sześciu, które startują w tym pojedynku. Kolejna drużyna wchodzi dopiero po wyeliminowaniu poprzedniej. Decydujące starcie rozegra się pomiędzy dwiema ostatnimi drużynami. Nie ma tutaj dyskwalifikacji, a pokonać przeciwnika można wyłącznie poprzez pinfall lub submission. Pojedynek rozpoczynają pochodzący z Mexico City w Meksyku, a wychodzący w towarzystwie Alberto del Rio i pięknej Rosity – Epico! i Hunico!, czyli Los A! VIA! DO! RES!

Latynosi pojawili się na rampie w swoich narodowych barwach – zielono-czerwono-białych. Kiedy weszli do ringu, Epico i Hunico rozłożyli flagę z napisem – „LOS BANDIDOS! LOS DESPERADOS!” Z kolei del Rio wziął mikrofon od Robertsa i powiedział:

Alberto del Rio: Jestem Alberto! Alberto deeeel Riooooo! A to są przyszli mistrzowie drużynowi tej federacji. Moi kompani, mis Amigos – Epico! Hunico! Powitajcie ich gorąco.

Fani zamiast zgotować gorące owacje znajdującym się w ringu Latynosom, zaczęli rzucać w ich kierunki papierowymi kubeczkami po napojach i głośno buczeć.

Alberto del Rio: Zawsze wiedziałem, że Amerykanie to niewdzięczny naród hamburgerożerców. Dawajcie nam tutaj do ringu pierwszych przeciwników!

Oddał mikrofon Justinowi, który kontynuował zapowiedź.

Justin Roberts: Ich przeciwnikami są przybyli z Laurel w Dalawere – Jay Briscoe! Mark Briscoe! czyli – The Briscoeeees!

Bracia zostali przywitani oklaskami, ale chyba wyłącznie dlatego, że ich przeciwnicy obrażali Amerykę i Amerykanów.

Ring of War Tag Team Titles Gauntlet Match

Los Aviadores vs Briscoes vs Fighters vs Motor City Machine Guns vs Beer Money vs World Greatest Tag Team

(…) Rosita próbuje wejść na ring. Odwraca uwagę sędziego. Del Rio wślizguje się na ring. Kopie klęczącego Marka! ROUNDHOUSE KICK! Mark pada na plecy. Hunico wspina się na narożnik. Skacze! FALLING STAR! Pinuje – 1…2…3! Bracia Briscoe wyeliminowani! Wybiegają Sabin i Shelley. Kolejna drużyna to Motor City Machine Guns! (…) Hunico chwyta Sabina. SUPLEX! Pinuje – 1..! Shelley wskakuje na ring. Przerywa pin. Odpycha Hunico, ale zostaje wyrzucony między linami. Dropkick od Epico. Del Rio podbiega do leżącego za ringiem Alexa. Przytrzymuje go. SUICIDE DIVE! Epico uderza w Shelley’a. Razem z Alberto trzymają Alexa. Hunico chwyta leżącego Sabina. QUEBRADORA! INVERTED BOSTON CRAB! Shelley próbuje się wyrwać od Epico i Alberto! LOW BLOW! Low blow od Rosity. Na ringu Sabin wciąż walczy! Hunico coraz mocniej naciska! Sabin próbuje podczołgać się do lin. Hunico zwalnia na moment dźwignię. Odsuwa przeciwnika na środek. Ponownie INVERTED BOSTON CRAB! Sabin jeszcze walczy. Jeszcze próbuje się wyrwać. TAPUJE! TAPUJE! Na ring wbiegają Haas i Benjamin. Teraz do walki wchodzi World Greatest Tag Team! (…) Sędzia odsuwa Haasa do narożnika! LOW BLOW! Shelton otrzymuje low blow od Rosity! Zwija się na ringu. Hunico wskakuje na narożnik. Wybija się. FALLING STAR! Pinuje – 1..! Nie ma Haas przerywa pin. Hunico wstaje. DROPKICK! Dropkick od Haasa. Hunico ląduje w narożniku. Shelton doczołguje się do swojego narożnika. Klepie Haasa! JEST ZMIANA! Epico także zmienia partnera. Mamy teraz Epico przeciwko Haasowi. Latynos staje przodem do narożnika. Chwyta górne liny i odbija się od dolnych. Nadziewa się na bark Haasa. Haas chwyta go. Podrzuca go! TORNADO DDT! Epico kontruje rzut! TORNADO DDT! Kładzie się na Haasie – 1…2…3! Latynosi wyeliminowali już trzecią drużynę! Haas i Shelton wyeliminowani! Z zaplecza wybiegają Kaval i Bryana – Fighters! (…) Rosita kolejny raz odwraca uwagę sędziego. Bryan podbiega do niej. Ściąga ją z ring. Odwraca. DROPKICK! Dropkick od Alberto! Bryan przelatuje przez metalowe schody. Na ringu Hunico klepie Epico. Będzie dwójkowa akcja. Chwytają zamroczonego Kavala. SUPLEX! Kaval uderza o ring. Epico pinuje – 1…2..! Nie ma pinu. Kaval odbija. Epico klepie partnera. Zmiana! Hunico podbiega do Kavala. Chwyta go. Podnosi. SITOUT GOURDBUSTER! Pinuje – 1…2.! Bryan przerywa pin. Jeden Kick. Drugi. Trzeci. Czwarty. Hunico pada na ringu. Sędzia odsuwa Bryana do narożnika. Del Rio pomaga Hunico dokonać zmiany. Jest! Epico na ringu. Bryan wciąż krzyczy na sędziego. Kaval podnosi się. DROPKICK! Dropkick od del Rio. BACKSTABBER! Epico pinuje – 1…2…3! Fighters wyeliminowani! Epico czeka na ringu na ostatnich przeciwników. Del Rio, Rosita i Hunico pokrzykują obróceni w stronę rampy. Storm i Roode już na ringu! Wybiegli z publiczności. Epico obraca się. LAST CALL! Ląduje na ringu! (…) Del Rio podbiega do Storma. Ściąga go z ringu. James wypluwa piwo w twarz Alberto. LAST CALL! Del Rio ląduje na ziemi. Storm wraca na górę. Na ringu leżą Roode i Hunico po podwójny clothesline. Storm pokrzykuje do partnera. Jest klepnięcie. Zmiana. Storm na ringu. Hunico zmienia się z Epico. Roode jednak zostaje na ringu. Epico atakuje. Kopie Roode’a. Unik. Roode chwyta Epico za nogę. Podcina go. Łapie za drugą. CATAPULT INTO DDT! Storm pinuje – 1..2..! Rosita przerywa. Wskakuje na Storma. Szarpie go za włosy. Storm odpycha ją. Wstaje. BITCH SLAP! Rosita spoliczkowała Jamesa. Storm chwyta ją. Przekłada przez kolano. Wymierza kilka klapsów. Wyrzuca z ringu. Storm podbiega do Roode’a stojącego za linami. Jest klepnięcie! Jest zmiana! Robert podchodzi do podnoszącego się Epico. Kopie go w brzuch. Chwyta za kark. Podnosi. Zarzuca na Storma! DRINKING WHILE INVESTING! DWI! Roode pinuje – 1…2…3! SĄ ZWYCIĘZCY! SĄ MISTRZOWIE!

Kolejność eliminacji

 

1. Briscoes przez odliczenie (Falling Star – Hunico na Marku)

2. MCMG przez poddanie (Quebradora – Hunico na Sabinie)

3. WGTT przez odliczenie (Tornado DDT – Epico na Haasie)

4. Fighters przez odliczenie (Backstabber – Epico na Kavalu)

5. Los Aviadores przez odliczenie (Drinking While Investing – na Epico)

 

Zwycięzcy

 

Beer Money przez odliczenie (Drinking While Investing – na Epico)

 

Justin Roberts: Panie! Panowie! Powitajcie pierwszych w historii mistrzów drużynowych Ring of War – Beeeeer Moneeeeey!

Roode i Storm wchodzili na kolejne narożnika przy gorących owacjach fanów. Pokonani Los Aviadores wraz z Rositą i del Rio powoli schodzili w stronę zaplecza. Dało się słyszeć głośne okrzyki – „WELCOME CHAMPS!” Storm poprosił o mikrofon, po czym powiedział:

James Storm: Dzięki, że w nas wierzyliście! Wasze zdrowie!

Odłożył mikrofon na ziemię i wziął od swoje partnera butelkę z piwem. Wznieśli toast i udali się na zaplecze przybijając piątki z fanami, podpisując plakaty i robiąc sobie zdjęcia.

-------------------------------------------------------

 

Booker T: Cóż za bitwa. Latynosi oszukiwali na wszystkie możliwe sposoby i udawało im się to do czasu. Nowi mistrzowie pokazali im, gdzie jest ich miejsce. Storm i Roode zasłużyli sobie na te pasy.

Michael Cole: Głupoty gadasz. Piwosze niestety nie zachowali się, jak na mężczyzn przystało. Zaatakowali swoich przeciwników od tyłu, kiedy Ci nie byli przygotowani. To nazywasz prawdziwą odwagą? To tchórzostwo w najgorszym wydaniu. Mam nadzieję, że stracą te tytuły już w pierwszym pojedynku.

Booker T: Nie mierz wszystkich swoją miarą, Mike. Pamiętaj, że złodziej okradający złodzieja, nie jest złodziejem. Tymczasem spójrz kto zmierza w stronę ringu…

-------------------------------------------------------

 

Z zaplecza wyszedł John Cena, który pewnym krokiem stąpał w kierunku ringu. Spod czapki wystawał bandaż, którym John miał owiniętą głowę. Podniósł mikrofon, który leżał w jednym z narożników, stanął na środku ringu i powiedział:

John Cena: Mam dosyć tego. Nie opuszczę tego pieprzonego ringu, dopóki nie dostanę tego skurwiela, który od kilku tygodni mnie atakuje. Dzisiaj! Tutaj! Teraz! Nie ma żadnych wymówek, nie ma żadnego dogadywania się. Wiem, że mnie słyszysz Austin. Nie opuszczę tego ringu, dopóki nie skopię jego dupy.

Na telebimie pojawił się Steve Austin, który siedział za swoim biurkiem i popijał piwo.

Steve Austin: John! John! John! Naprawdę uważasz siebie za najlepszego wrestlera w Ring of War? Dawno się tak nie uśmiałem, jak dzisiaj, słuchając tego, co powiedziałeś. Jeżeli jesteś najlepszy, to dlaczego nie ma Ciebie dzisiaj w main evencie gali? Dlaczego nie walczysz o żaden pas? A już pamięta. Pokonał Ciebie ktoś lepszy. Jeżeli chodzi o Twojego przeciwnika, który utrudnia Ci życie – już wiem, kto to jest. Dziwi mnie, że Ty jeszcze tego nie wiesz. No, ale może niebawem będziesz miał okazję się dowiedzieć. Tymczasem opuść ring i pozwól kontynuować show. Publiczność chce podziwiać prawdziwych wirtuozów ringu.

John Cena: Dobrze wiesz, że nie odpuszczę. Będziesz musiał mnie sam z tego ringu zabrać.

Steve Austin: Zmuszasz mnie do radykalnych kroków John. Dobra, niech stracę. Dostaniesz zaraz Twojego oponenta. Aha, jeszcze jedno musisz wiedzieć – nie jest na kontrakcie w tej federacji. Jeszcze.

John Cena: I sprawię, żeby nie miał na to szansy.

Steve Austin: Spróbuj. On już oczekuje.

Austin zniknął z telebimu. Cena wylądował nagle na ringu po silnym uderzeniu krzesłem w plecy. Ta sama osoba, która od kilku tygodni atakuje Johna stała nad nim z krzesłem w ręku i balaklawą na twarzy.

Tajemnicza Postać: Dear Johnboy! Ty wciąż nie wiesz kim jestem. Jak mi przykro. Jestem Twoją zmorą z przeszłości i najgorszym koszmarem. Dzisiaj mam dla Ciebie coś więcej niż krzesło i farba.

Osoba ta podeszła do Johna, ściągnęła mu z pleców koszulkę i napisała tak, jak i ostatnio „H8 4 LIFE”. Na tym jednak nie zakończyła. Skierowała się w stronę nóg i chwyciła za lewą stopę. ANKLE LOCK! ANKLE LOCK! John ocknął się po kilku sekundach i zaczął się miotać po ringu, próbując uwolnić się z dźwigni. Tajemnicza Postać zaczęła pokrzykiwać – „TAP! TAP! TAP!” Publiczność po chwili podchwyciła ten okrzyk i sama zaczęła skandować. John cały czas walczył, ale napastnik zacisnął dźwignię jeszcze mocniej kładąc się na ringu i oplatając swoimi nogami, nogę Johna. Publiczność wciąż skandowała – „TAP! TAP! TAP!” Na ringu pojawiło się kilku sędziów, którzy rozdzielili obu zawodników. Kiedy zamaskowany napastnik schodził na zaplecze, żegnano go gromkimi brawami. John powoli zsunął się z ringu i w asyście sędziego i lekarza został odprowadzony do szatni.

-------------------------------------------------------

 

Booker T: Dziwne rzeczy dzieją się tutaj. Chyba zaczynam nabierać podejrzeń kim jest ta osoba. Tak destrukcyjną dźwignię potrafił w ostatnim czasie zakładać tylko jeden zawodnik.

Michael Cole: Chyba wiem o kim mówisz. No cóż, Cena ma ostatnio niebywałego pecha. Nie dość, że publiczność go znienawidziła po tym, jak przekręcił Undertakera na WrestleManii. Tak teraz trafił na osobę, która nęka go tydzień w tydzień i jeszcze nie wie, kim ona jest. Dobrze, że ja wszystkich swoich oponentów odesłałem na przymusową emeryturę, z której nie powrócą.

Booker T: Dla Twojej wiadomości – ostatnio rozmawiałem z Jerrym Lawlerem i Jimem Rossem. Są w dobrej formie i z chęcią zajęliby Twój stołek w tej federacji.

Michael Cole: Jim Ross? Mówisz poważnie? Lepiej niech on zajmie się produkcją tych swoich sosów do grillowanych potraw. To jedyne co mu wychodzi – jako tako. Nie zwlekajmy już dłużej. Pora na trzecią walkę tego wieczoru. W ringu jest już Christie.

-------------------------------------------------------

 

Christie Hemme: Panie i Panowie! Oto przedostatni pojedynek dzisiejszej gali. Będzie to Steel Cage Match o Global Title. Zmierzy się w nim trzech zawodników, z których tylko jeden zostanie zwycięzcą. Wygrać można przez pinfall, submission lub opuszczenie klatki przez drzwi lub przez jej szczyt.

W tym momencie klatka, podwieszona pod dachem areny, zaczęła powoli opadać. Kiedy już całkowicie stanęła na ziemi, a sędziowie sprawdzili stabilność konstrukcji, Christie kontynuowała zapowiadanie uczestników tego pojedynku:

Christie Hemme: Będzie to triple threat match, a pierwszym jego uczestnikiem jest pochodzący z Marietty w stanie Georgia – Dashing Cody! Rhooooodes!

Młody Rhodes wszedł do klatki witany niezbyt przychylnymi okrzykami.

Christie Hemme: Drugim zawodnikiem jest przybyły ze słonecznego Miami na Florydzie – Mr. 305! Montell Vontavious Porter! M! V! P!

MVP pojawił się w swoim kombinezonie, obwieszony różnymi błyskotkami. Po drodze przybijał piątki z fanami, a wchodząc do klatki, stanął na schodkach i wskazał rękoma gest, który wskazywał, że wyjdzie z niej z pasem.

Christie Hemme: Trzecim i ostatnim uczestnikiem tej walki jest pochodzący z Wysp Samoa – Samoan Submission Machine! Samoaaaaa! Joeeee!

Samoańczyk szybko skierował się do ringu i do klatki. Nie zamierzał podchodzić do fanów, którzy wystawiali dłonie, licząc na to, że on podejdzie i przybije piątkę. Joe miał na twarzy malunek, typowy dla rdzennych mieszkańców Wysp Samoa.

Ring of War Global Title Triple Threat Steel Cage Match

Cody Rhodes vs Samoa Joe vs MVP

(…) IRISH WHIP! Cody uderza o narożnik. Samoańczyk podbiega. ENZUIGIRI! MVP wspina się powoli na klatkę. Cody pada na twarz. Joe zauważa Montella. Chwyta go za nogę i ściąga na ring. Stoi na ringu pośród dwóch leżących przeciwników. Z trybun dobiegają okrzyki „FINISH THEM! FINISH THEM!” Samoańczyk podbiega do lin. Odbija się. Biegnie w kierunku podnoszącego się Rhodesa. BEAUTIFUL DISASTER! Joe obraca się po uderzeniu. RUNNING BIG BOOT! Samoańczyk pada na ring. Rhodes i MVP patrzą na siebie. Cody atakuje. Biegnie w kierunku przeciwnika. MVP kontruje! Przerzuca Rhodesa nad sobą! SNAP OVERHEAD BELLY-TO-BELLY SUPLEX! Cody ląduje na plecach. MVP pinuje! 1..2.! Joe przerywa pin! Ściąga Montella z Rhodesa. Chwyta za kostkę! STF! STF! MVP próbuje się wyszarpać z dźwigni. Rhodes podbiega do Samoańczyka. Przerywa chwyt! Joe podnosi się. Odpycha Rhodesa. Ten odbija się od lin. Nadziewa się ponownie na Joe. ONE ARM SIDE-SLAM! Cody uderza o ring. Samoańczyk pinuje. 1…2.! NIE MA! MVP przerywa próbę pinu. Chwyta przeciwnika. Szykuje GERMAN SUPLEX! Nie ma. Joe kontruje. Przechodzi za plecy MVP. Zapina chwyt. Przerzuca go nad sobą! Raz! Drugi! Trzeci! CHIMER PLEX! Pinuje – 1..2.! Rhodes przerywa kopiąc Samoańczyka. Joe puszcza Montella. Wstaje. DROPKICK! Dropkick od Rhodesa. Joe ląduje na ringu. Rhodes nie zastanawia się. Podbiega do ściany. Zaczyna się wspinać. Jest już prawie na górze. MVP goni go. Dobiega do lin. UDERZA O ŚCIANĘ KLATKI! Joe chwyta zamroczonego Montella! COQUINE CLUTCH! Rhodes jest już na górze! Przekłada nogi na zewnątrz! MVP szarpie się! Próbuje uwolnić się z dźwigni! Rhodes chwyta się górnej części! Szykuje się do skoku! MVP wciąż się szarpie! Joe mocniej zaciska dźwignię! Publiczność krzyczy coraz głośniej „JOE! JOE! JOE!” i „TAP! TAP! TAP!” RHODES LĄDUJE NA ZIEMI…MVP TAPUJE!!! JAKA DECYZJA SĘDZIEGO? Sędzi w klatce wskazuje na Samoańczyka! Sędzia na zewnątrz wskazuje na Rhodesa! Co było pierwsze?! Lądowanie Rhodesa czy poddanie się MVP? Sędziowie nie zgadzają się ze sobą! Sędzia wychodzi z klatki i podchodzi do drugiego. Krzyczą na siebie! Wskazują raz na Rhodesa, raz na Joe. Zaczynają się przepychać we dwóch. Przybiega trzeci sędzia! Rozdziela pozostałą dwójkę. Odciąga jednego od drugiego. Podchodzi do Christie. Mówi jej coś na ucho. Christie łapie za mikrofon.

Zwycięzca

 

Samoa Joe przez poddanie (Coquine Clutch – na MVP)

 

Christie Hemme: Oto Wasz zwycięzca i pierwszy Global Champion Ring of War – Samoan Submission Machine – Samoa Joeee!

Klatka powoli zaczęła się podnosić. Joe wstał i odebrał od sędziego zdobyty pas. Cody Rhodes stał poza ringiem nie dowierzając, że tak niewiele brakowało do jego zwycięstwa. MVP leżał jeszcze na środku ringu trzymając się za głowę i także kręcił nią z niedowierzaniem. Po chwili sturlał się z niego i udał się w kierunku zaplecza. Cody wszedł na ring i stanął naprzeciw Samoańczyka. Zaczął wykrzykiwać, że to on powinien być mistrzem, że to on był pierwszy na ziemi, że to jest oszustwo, że żąda cofnięcia wyniku i rozpoczęcia walki na nowo. Samoańczyk pokiwał głową przecząco. Nie odezwał się słowem, tylko podniósł pas w górę. Publiczność zawyła z radości i pojawiły się okrzyki „JOE IS GONNA KILL YOU!”.

-------------------------------------------------------

 

Michael Cole: To kolejne jawne oszustwo podczas dzisiejszej gali. Spójrz na powtórkę. Cody był na ziemi obiema nogami, zanim MVP poddał się na ringu. To oszustwo.

Booker T: Z tego co widzę, a wnioskuję, że z moim wzrokiem jest lepiej niż z Twoim, MVP tapował sekundę przed tym, jak Rhodes opadł na ziemię. Chcesz to protestuj. Lepszy wygrał. Co to za sztuka pokonać przeciwnika uciekając z ringu.

Michael Cole: Będę protestował! Żebyś wiedział, że będę! Od dzisiaj moim komentarzem go gali będzie milczenie.

Booker T: Bóg w końcu wysłuchał moich próśb. Może teraz więcej osób zacznie oglądać Ring od War, kiedy Ty nie będziesz pieprzył na okrągło.

Michael Cole:

Booker T: I tak nie wytrzymasz zbyt długo w tym proteście. Nie jesteś zbyt twardy i stanowczy.

Michael Cole:

Booker T: Drodzy widzowie. Nieubłaganie zbliża się walka wieczoru, ale zanim przejdziemy bezpośrednio do niej – przenieśmy się na zaplecze, gdzie Matt Striker ma jednego z dzisiejszych mistrzów przy mikrofonie.

-------------------------------------------------------

 

Matt Striker znajdował się w szatni Austina Ariesa. Intercontinental Champion siedział na ławeczce opierając się o swoją szafkę. Prawą ręką trzymał zimny okład w okolicy krocza.

Matt Striker: Chciałem Tobie pogratulować zdobycia pasa, ale na początek zapytam o coś innego. Boli?

Austin Aries: Nie, nie boli, tak sobie trzymam zimny okład na jajach, bo lubię. Jasne, że boli. Nie wiem, co ta dziewczyna ma w głowie, ale w nodze ma chyba bombę atomową.

Matt Striker: W takim razie już o to nie pytam. Gratuluję zwycięstwa i zostania pierwszym mistrzem międzynarodowym Ring of War. Powiedz mi – ciężki był ten pojedynek?

Austin Aries: Do lekkich nie należał, ale jak widzisz wyszedłem z niego zwycięsko. Nie ma lepszego ode mnie. Double A to esencja zajebistości w najlepszym wydaniu. Gdybym nie został wrestlerem, to moją pracą byłoby bycie najbardziej zajebistą osobą na tej planecie.

Matt Striker: Odpuścisz Layli to uderzenie?

Austin Aries: Widzisz, wyznaję taką zasadę, że na kobiety ręki nie podnoszę. Jednak możesz być pewien, że swój rewanż odbiorę na jej partnerze.

Matt Striker: Zostawiam Ciebie już w spokoju. Delektuj się zwycięstwem, a ja udam się w poszukiwaniu kolejnych mistrzów.

Striker opuścił szatnię Ariesa i skierował się w stronę głównego holu. Nagle zza rogu dobiegł go donośny krzyk i gromkie brawa. Przyspieszył korku i doszedł do drzwi, zza których słychać było okrzyki i gratulacje. Zapukał, otworzył i wszedł do szatni, w które swoje zwycięstwo świętowali James Storm i Robert Roode. Oprócz mistrzów był AJ Styles i Kazarian. Wszyscy świętowali zwycięstwo Piwoszy i zdobycie przez nich pasów drużynowych. Wszyscy, z wyjątkiem AJ’a, popijali piwo. Matt podszedł do Storma i powiedział:

Matt Striker: James, Robert – moje gratulacje. Pokazaliście się z bardzo dobrej strony. Zasłużyliście na te pasy.

James Storm: Dzięki Matt. Chcesz sobie z nami łyknąć za nasze zwycięstwo?

Matt Striker: Nie, nie. Jestem na służbie. Mogę zadać jedno pytanie?

Robert Roode: Wal śmiało.

Matt Striker: Macie coś do powiedzenia swoim przeciwnikom, których dzisiaj tak pięknie poskładaliście?

James Storm: Jasne, że mamy. SORRY ABOUT…

„…YOUR DAMN LUCK!” – dokończyli pozostali zawodnicy, którzy znajdowali się w szatni. Wznieśli kolejny toast, a Matt podszedł do AJ’a.

Matt Striker: Witaj AJ. Zaraz przed Tobą najważniejsza walka w ostatnich kilku miesiącach. Co czujesz i co przewidujesz?

AJ Styles: Jeżeli chodzi o przewidywania, to mam tylko jedno – po walce, to ja będę stał z pasem na ramieniu. Co czuję? Czuję się naprawdę świetnie, czego nie mogę powiedzieć o moim przeciwniku, który po walce nie będzie czuł zbyt wiele.

Matt Striker: Nie to, żebym w Ciebie nie wierzył, ale pamiętaj, że będzie to Last Man Standing Match. Sheamus w takiej walce mierzył się już z najlepszymi i niejednokrotnie wychodził z nich zwycięsko.

AJ Styles: Tutaj siła i wielkie mięśnie nie dają ogromnej przewagi. Liczy się spryt i technika. Może i Irlandczyk jest większy ode mnie, może częściej walczył w takich pojedynkach, ale nigdy nie miał okazji spotkać się w nim ze mną. Pamiętaj, że mam jeszcze jednego asa w rękawie.

Matt Striker: To znaczy?

AJ Styles: Sędziego, z którym Sheamus ma na pieńku. Nieprzypadkowo wybrałem Edge’a na sędziego specjalnego tej walki.

Matt Striker: Życzę zatem powodzenia, a sam udaję się baru, aby coś wreszcie zjeść.

AJ Styles: Dzięki. Akurat ja też wychodzę, bo muszę jeszcze na chwilę skoczyć do szatni zanim wyjdę do walki.

Striker i Styles wyszli z szatni i oddalili się od niej spory kawałek. Styles wszedł do własnej szatni, a Striker poszedł dalej w kierunku baru. Nagle gdzieś z tyłu doszedł jakiś hałas. Kamerzysta pobiegł w stronę szatni Piwoszy, z której dopiero co wyszedł i wpadł do niej przez zniszczone drzwi. Na podłodze z bólu zwijali się Storm i Roode, a pod rozwalonym natryskiem leżał Kazarian. Napastników nie było już w pomieszczeniu. Pozostawili po sobie jedynie meksykańską flagę i napis na ścianie – „LOS BANDIDOS!”

-------------------------------------------------------

 

Booker T: Wydaje mi się, że Latynosi nie odpuścili tak łatwo tej porażki. Zobacz Mike, jak zdemolowali mistrzów i ich szatnię.

Michael Cole: Żeby było jasne – przerywam tymczasowo swój protest. Wznowię go w odpowiednim czasie. Wracając do tego co widzieliśmy. To wszystko należało się Piwoszom. Najpierw wymusili na Austinie zmianę walki, a przede wszystkim dodanie ich do pojedynku. Potem zagrali nie fair w stosunku do swoich przeciwników. Powtórzę to jeszcze raz – dobrze im tak. Dostali za swoje.

Booker T: Wiesz co?

Michael Cole: Co?

Booker T: Żałuję, że zapytałem Ciebie o zdanie. A była taka cisza. Dobra – trzeba przenieść się na ring. Przed nami main event i do tego walka o World Heavywieght Title.

-------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Panie! Panowie! Przed Państwem, najważniejszy pojedynek tej gali. Zwycięzca zostanie pierwszym historycznym World Heavyweight Championem. Będzie to Last Man Standing Match, w którym zwycięstwo można odnieść tylko przez odliczenie rywala do dziesięciu. Powitajcie w pierwszej kolejności sędziego specjalnego tego pojedynku, a jest nim pochodzący z Toronto w Kanadzie – Rated! R! Superstar! Edgeeeeee!

Edge w stroju sędziego pojawił się na rampie. Fani gorące krzyczeli i oklaskiwali byłego mistrza WWE.

Justin Roberts: Pierwszym pretendentem jest były wielokrotny mistrz federacji TNA, który przybył do nas Gainesville w stanie Georgia– Phenomenal! A! J! Styleeeeees!

AJ wybiegł w błękitnym stroju i szybko znalazł się w ringu. Stanął naprzeciw Edge’a, spojrzał mu prosto w oczy. Po kilku sekundach Edge wyciągnął dłoń w kierunku Stylesa, a ten odwzajemnił gest.

Justin Roberts: Drugim pretendentem jest były wielokrotny mistrz federacji WWE, którzy przybył do nas Dublinu w Irlandii – Celtic Warrior! Sheamuuuus!

Irlandczyk pojawił się na rampie. Zatrzymał się, rozłożył ręce, a po chwili uderzył się piersi. Ściągnął ciemnozieloną pelerynę i wszedł powoli na ring.

Ring of War World Heavyweight Title Last Man Standing Match

Sheamus vs AJ Styles

Special Guest Referee: Edge

(…) Sheamus podniosi klęczącego Stylesa. Łapie. Zarzuca sobie na plecy. Szykuje pod Celtic Cross na stół komentatorski. AJ walczy. Szarpie się. Jest. Ześlizgnął się z pleców Irlandczyka. Sheamus zdziwiony obraca się. DROPKICK! Celtic Warrior ląduje na stole. AJ wspina się na rusztowanie od oświetlenia. Jest już dwa metry nad ziemią. Trzy metry. Kibicie go oklaskują. Jeszcze jeden stopień. DIVING ELBOW DROP! Ląduje na Irlandczyku niszcząc stół. Podbiega Edge. Sprawdza stan obu. AJ podnosi się powoli. Opiera o barierkę. Sheamus nadal leży. Edge odlicza – 1…2…3…4…5..(Sheamus zaczyna się ruszać).6…7..(Opiera się na jednym kolanie).8…9.- Wstaje. Nie ma jeszcze zwycięzcy. AJ podbiega do ringu. Wyciąga spod niego krzesło. Odwraca się. BROGUE KICK! Chwyta zamroczonego Stylesa i ciska w barierki. Bierze krzesło. Uderza go przez plecy. Drugi raz. Trzeci raz. AJ leży. Edge odsuwa Sheamusa. Wylicza – 1…2…3…4..(AJ podpiera się na rękach).5…6…7.(Opiera na kolanach i chwyta barierki)..8.- Wstaje. Publiczność skanduje „LET’S GO A! J!” Irlandczyk bierze zamach krzesłem. Unik Stylesa. Celt uderza o barierki. Obraca się – ENZUIGIRI! PELE KICK! Sheamus pada na ziemię. AJ wyciąga stół spod ringu. Rozstawia go. Podnosi Sheamusa. Kładzie go na stół. Sam wchodzi na ring. Staje na najwyższym narożniku. Skacze! SPIRAL TRAP! NOBODY HOME! Sheamus zsuwa się w ostatniej chwili ze stołu. AJ trafia w pusty stół. Edge podbiega. Wylicza. 1…2…3…4…5…6.(AJ czołga się do metalowych schodków)..7.(Podpiera się nimi)..8- Wstaje. Powoli wczołguje się na ring. Sheamus wyciąga spod ringu stół. Stół z drutem kolczastym! Wsadza go na ring. AJ podnosi się w jednym z narożników. Irlandczyk rozkłada stół i opiera go o narożnika. Podchodzi do Stylesa. Kopie go w brzuch. Wsadza głowę między nogi. Podnosi. Będzie Celtic Cross na przygotowany stół! Robi kilka kroków. NIE MA! Styles ześlizguje się. Celt odwraca się. DROPKICK! Sheamus hamuje tuż przed stołem. Odwraca się. SPEAR! SPEAR! Prost na stół! Irlandczyk trafia prosto na drut kolczasty. Przełamuje stół. AJ podbiega. Wyciąga Sheamusa z narożnika. Przesuwa go na środek ringu. Sam wybiega za liny. Chwyta trzecią. Odbija się. SPRINGBOARD 450 SPLASH! Edge podchodzi. Wylicza – 1…2…3…4…5…6…7…8…9…10! JEST ZWYCIĘZCA! KONIEC WALKI! JEST NOWY MISTRZ!

Zwycięzca

 

AJ Styles przez wyliczenie

 

Justin Roberts: Przed Państwem Ring of War Heavyweight Champion of the World – Phenomenal! A! J! Styleeeees!

Edge podszedł do Stylesa i uniósł jego rękę, jako zwycięzcy. Styles podziękował jemu i zaczął wchodzić na kolejne narożniki. Edge stał na środku ringu i wskazywał na niego, dopingując fanów do oklaskiwania pierwszego mistrza. AJ zszedł z ostatniego narożnika i obrócił się w stronę Edge’a. SPEAR! SPEAR! SPEAR! Edge powalił swoją firmową akcją nowego championa.

Edge: Gratuluję!

Edge rzucił mikrofon i wspiął się na narożnik zbierając jeszcze większy doping, niż AJ Styles.

-------------------------------------------------------

 

Michael Cole: No to się nam porobiło. Edge najpierw powalił Sheamusa, co w jakiś sposób doprowadziło do zwycięstwa AJ’a. Potem powalił samego mistrza. Czuję, że niedługo dojdzie do starcia na szczycie pomiędzy championem a Edgem.

Booker T: Wszystko wskazuje na to, że Edge będzie chciał zdobyć ten tytuł. W kolejce po pas może ustawić się naprawdę wielu zawodników. Mamy przecież Ortona, Cenę, Big Showa, a pewnie ta lista nazwisk jeszcze się wydłuży. Pora jednak podsumować pierwsze Pay-Per-View. Oprócz zniszczonego naszego stołu i kilku innych, mamy również pierwszych mistrzów federacji – Austin Aries, Beer Money, Samoa Joe i AJ Styles.

Michael Cole: Dokładnie – każdy z tych zawodników dał z siebie wszystko, chociaż wciąż uważam, że kilku zwycięzców nie zasłużyło sobie na te tytuły.

Booker T: A Ty wciąż swoje. Pora chyba się już z Państwem pożegnać i zaprosić na Tuesday Night BattleField. Żegnają Was Booker T i…

Michael Cole: …Michael Cole.

 

-------------------------------------------------------

Newsy:

 

- Na portalach wrestlingowych tuż po gali pojawił się artykuł zatytułowany „ANKLE CZY ANGLE LOCK?” Autor artykułu sugeruje, że tą tajemnicza postacią, która atakowała Johna Cenę jest złoty medalista olimpijski i wielokrotny mistrz WWE i TNA – Kurt Angle. Ma na to wskazywać sposób założenia ankle locka podczas PPV. Autor nie przesądza jednak czy w stu procentach jest to Kurt. Jednak jego zdaniem wiele na to wskazuje.

- W ocenie wielu osób, pierwsze PPV od Ring of War wypadło bardzo dobrze. Ściągnęło wielu widzów zarówno do hali (ponad 20 000) oraz przed odbiorniki i monitory. Co prawda nie były to liczby porównywalne z wykupieniami WWE w ostatnich kilku latach, ale jak na pierwsze PPV były zadowalające.

 

Edytowane przez Vercyn
  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Vercyn

    26

  • Schoop

    10

  • Coro

    6

  • estevez

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Padam na twarz i miałem darować sobie czytanie przynajmniej do jutra. Oczywiście na tyle zżarła mnie ciekawość, że Twoje pierwsze PPV przeczytałem już teraz.

Wybrałeś mistrzów tak jak przewidywałem. Aktualnie chyba najlepsze wybory, a do tego ładnie przeszedłeś do feudów z uczestnikami turniejów.

 

Edge jednak jako zawodnik. Cieszy mnie to bardzo. Dobrze zrozumiałem, że na dobrą sprawę wybrał sobie mistrza? Tak czy owak pasa na razie nie zgarnie, bo wypadałoby jakoś pociągnąć wątek z Christianem.

 

Czy tajemniczą postacią jest Kurt? Przewrotnie powiem, że moim zdaniem nie. W tej chwili jest to zbyt oczywiste, a Ty nie serwujesz nam na razie tak prostych rozwiązań.

 

Cóż jeszcze mogę Ci powiedzieć oprócz tego, że znów odwaliłeś kawał świetnej roboty. Mimo mega zmęczenia czytało mi się lekko i dochodzę do wniosku, iż za krótkie to Twoje PPV :lol:.

 

Oby tak dalej :)

The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

za krótkie to Twoje PPV

Zdecydowanie zbyt krótkie. Zamiast tych 14 stron w Wordzie, mogłem postarać się bardziej i spłodzić z 20 :)

Wybrałeś mistrzów tak jak przewidywałem. Aktualnie chyba najlepsze wybory, a do tego ładnie przeszedłeś do feudów z uczestnikami turniejów.

Tak, jak pisałem Ci dzisiaj na gadu, dopiero po którymś przeczytaniu skapnąłem się, że mistrzami zostali sami byli zawodnicy TNA - Joe, BM, Aries, Styles.

Edge jednak jako zawodnik. Cieszy mnie to bardzo. Dobrze zrozumiałem, że na dobrą sprawę wybrał sobie mistrza? Tak czy owak pasa na razie nie zgarnie, bo wypadałoby jakoś pociągnąć wątek z Christianem.

Sytuacja z Edgem będzie ciekawa (przynajmniej tak mi się wydaje). Dobrze odebrałeś - Rated R Superstar wybrał sobie swój pierwszy cel w federacji.

Czy tajemniczą postacią jest Kurt? Przewrotnie powiem, że moim zdaniem nie. W tej chwili jest to zbyt oczywiste, a Ty nie serwujesz nam na razie tak prostych rozwiązań.

To też już Ci wyjaśniałem. W sumie może to być Kurt, ale nie musi. Równie dobrze ta osoba może na kolejnej gali wykonać na Cenie GTS, Walls of Jericho lub Peoples Elbow, aby podbudować swoją tajemniczość. Może, ale nie musi. Staram się jak mogę, aby nie dawać prostych sytuacji, żeby w jakiś sposób wciągnąć czytelnika do kolejnych odcinków.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 74 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 997 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 691 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 551 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 874 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      Na 99% Stone Cold i Ric Flair odegrają jakąś rolę w tej walce albo przynajmniej jeden z nich i wiem, że to brzmi jak jakiś fantasy booking ale sami niedawno w wywiadach i wpisach to teasowali i ich pojawienie ma jakiś tam sens w tym wszystkim. No i jeszcze sam The Rock musi być w to wszystko jakoś zamieszany na samej WrestleManii bo od czasu Elimination Chamber ślad po nim zaginął.  No ale zobaczymy co z tego będzie i w ogóle dziwne też to jest, że nie ma w tej walce żadnej stypulacji, chociaż z drugiej strony jakby dodali jakieś No Disqualification to by automatycznie zaspojlerowali, że będzie jakaś ingerencja.
    • CzaQ
      Ja tam do niej coś mam.      Wzwód  
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #653 Data: 31.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: London, England, UK Arena: The O2 Format: Taped Data emisji: 03.04.2025 Platforma: Peacock Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • KPWrestling
      Zapraszamy na Wrestlingowy obóz letni KPW 2025! Zwiastun wrestlingowego obozu letniego organizowanego przez federację KPW. Gdynia, 14-27 lipca 2025Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KPWrestling
×
×
  • Dodaj nową pozycję...