Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ring of War - "Krew! Pot! Łzy!"


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Brawo. Od czasów diary Meneza, to chyba Twoje wciągnęło mnie najbardziej. Bardzo fajnie prowadzisz te wszystkie turnieje o pasy mistrzowskie - powiem szczerze, że obawiam się nieco o to, że będzie przez to nudnawo i schematycznie, ale na szczęście wyszło Ci świetnie.

 

Moją ulubioną postacią w Twojej federacji jest AJ Styles i życzę mu zdobycia pasa wagi ciężkiej :) Nie znaczy, to jednak, że inne postacie prowadzisz źle - wręcz przeciwnie. Czytając Twoje diary nie można się znudzić. Fajny patent z robienia cipki z Christiana i to, że dostał mini program ze Stone Coldem. Co jeszcze...Moim zdaniem tajemniczą osobą, która dręczy Johna jest

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

Czekam na kolejne gale i liczę, że długo czekać nie będę musiał :) Pozdrawiam.

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Vercyn

    26

  • Schoop

    10

  • Coro

    6

  • estevez

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2012
  • Status:  Offline

Bardzo dobre diary :)

 

Według mnie tajemniczą postacią jest:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

Jako tajemniczą postać atakującą Johna wskazujecie - Punka, Stinga, Edge'a :) ciekawe, ciekawe. Do tego dochodzi jeszcze tajemniczy (póki co) sędzia specjalny oraz GM WarZone.

  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline

Wreszcie zebrałem się by przeczytać Twoje diary. Nie zawiodłem się poziomem gali. Nie przeszkadza mi to, że pisałeś samych zwycięzców walki(ostatnia gala już opisana w całości, wiem). Ogólnie to nie przepadam za diary, w których jest stworzona przez autora federacja, która skupia w sobie zawodników z każdej "nie istniejącej" już federacji. Ty jednak podołałeś zadaniu i wszystko idzie Ci dobrze, nie ma kompletnego bałaganu i bardzo przyjemnie się to czyta. Stone Cold jako GM i bodajże też i Prezes federacji to super sprawa. Bardzo fajne są segmenty z Jego udziałem. Turnieje to normalna sprawa przy takiej(samemu stworzonej) federacji i zazwyczaj nudziłem się podczas czytania takich gal ale tutaj było inaczej. Jest też tajemnicza postać, którą jest ... nie mam zielonego pojęcia. Podobno w intrze jest ta osoba tak więc wg. mnie będzie to Sting. Taki czysty strzał pomimo tego, że jest on brany pod uwagę jako Special Guest Refereew jednej z walk na PPV.

 

P.S. Bym zapomniał: "Nawet Vercyn zaczął pisać!"

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

Stone Cold to GM RoW, natomiast Prezes to zupełnie inna osoba, ale na to przyjdzie jeszcze czas :twisted: Intro zawiera jeszcze kilka osób, których na samym początku nie będzie. Wszystko jest jednak zaplanowane, chociaż czasami zdarzyło mi się zmienić plany. Na ten moment nie wiem jeszcze kto będzie na przykład drugim finalistą o World Title. Mam kilka scenariuszy i jeszcze nie wiem, na kogo postawię.

  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline

  Vercyn napisał(a):
Wszystko jest jednak zaplanowane, chociaż czasami zdarzyło mi się zmienić plany.

 

Znam to bardzo dobrze. Jakieś pół roku temu rozpisałem sobie jakie walki będą odbywać się gale PPV do końca roku(a był w diary dopiero czerwiec) plany ulegały zmianie a te na pierwsze trzy gale w 2011 (Royal Rumble, Elimination Chamber, WrestleMania) to już chyba z 3 razy. Ale uważam, że na lepsze.

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2012
  • Status:  Offline

Panie Vercyn kiedy można się spodziewać następnego odcinka,bo tak mi smutno bez Stone Colda jako prezesa :(?

  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

  Coro napisał(a):
Panie Vercyn kiedy można się spodziewać następnego odcinka,bo tak mi smutno bez Stone Colda jako prezesa

Z powodu braku czasu kolejny odcinek od tygodnia leży niedokończony, ale w ten weekend (ew. w poniedziałek) powinien się pojawić. Mam 75%, więc jest dobrze.


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2012
  • Status:  Offline

To cieszy moje oczy :)

  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

  Pokaż ukrytą zawartość

 

http://img856.imageshack.us/img856/8200/warzone.png

 

Michael Cole: Thursday Night WAR! ZONE! A razem z Państwem, Wasz niepokonany Michael Cole i wielokrotnie pokonany Booker T. Ostatnio chyba przez Cody’ego Rhodesa, który dzisiaj powalczy o finał turnieju o pas Global. Zmierzy się z Christianem, a za tydzień pozna swojego rywala po pojedynku MVP vs Samoa Joe.

Booker T: Spodziewamy się dzisiaj także kolejnego półfinału w turnieju o pasy drużynowe. Nie znamy jeszcze dwóch drużyn, z których jedna uzupełni stawkę walki na No Surrender PPV - No DQ Triple Threat Tag Team Match.

Michael Cole: Do ringu powoli zmierza Christian, co mnie szczególnie nie dziwi. Ma ostatnio chłopak ostro na pieńku ze Stevem Austinem, a dzisiaj pewnie inaczej nie będzie. Oczywiście towarzyszy mu jego ochroniarz - Tyson Tomko.

Booker T: Dziwię się, że Tomko jest z nim, po tym, jak Cage zostawił go tydzień temu na pastwę trzech Latynosów, którzy zrobili sobie z niego piniatę.

Michael Cole: On musiał się bronić, przecież dzisiaj walczy o finał. Zresztą taka jest rola ochroniarza mój czarny bracie.

 

-------------------------------------------------------

Christian wszedł na ring ubrany w garnitur. Towarzyszył mu Tyson Tomko.

Christian: Dwa tygodnie temu zostałem niesprawiedliwie potraktowany przez Generalnego Managera. Kazał mi stoczyć drugą walkę tego wieczoru i to jeszcze handicap match. Tydzień temu znów ustawił handicap, gdzie przeciwko nam dwóm stanęło trzech przeciwników. To jest niesprawiedliwe! Nie można tak traktować byłego mistrza WWE! Steve, mam dla Ciebie wiadomość – jeżeli dzisiaj znów zrobisz coś niezgodnego z moim kontraktem, to bądź pewien, że następnym razem będziesz rozmawiałem ze mną przez adwokata. Nie pozwolę siebie tak trakt…

Na rampie pojawił się Cody, który powolnym krokiem skierował się w stronę ringu.

Cody Rhodes: A Ty bądź pewien, że dzisiaj stoczysz tylko jeden pojedynek. Spójrz na siebie – tygodniowy zarost, tłuste włosy, obwisła skóra na twarzy i nie tylko. Mam dla Ciebie prezent.

Cody wszedł na ring.

Cody Rhodes: Postanowiłem zasponsorować Tobie serię zabiegów w salonie kosmetycznym. O! Tutaj jest twój karnet…

Christian: …ale…

Cody Rhodes: …wiem, wiem. Mam też drugi, dla Twojej panienki. Tyson, trzymaj!

Cody rzucił w stronę Christiana i Tysona jakimiś skrawkami papieru.

Christian: Dosyć tego!

Christian zaatakował Cody’ego i powalił go na ring. Wspólnie z Tomko zaczęli obijać Rhodesa. Nagle pojawił się MVP, który doskoczył do walczących. Wypchnął Tysona z ringu, a potem odciągnął Christiana do narożnika i zaczął go okładać. Po chwili złapał za rękę – IRISH WHIP. Christian uderzył o przeciwny narożnik. Podszedł do podnoszącego się powoli Rhodesa i uderzył go kolanem. Cody zachwiał się, a MVP przymierzył się do Playmakera. Rhodes zrobił unik i cofnął się do narożnika. Tomko powoli skierował się na rampę. Padł nagle uderzony krzesłem przez Samoa Joe. Samoańczyk jeszcze dwukrotnie uderzył Tysona, a potem krzyknął w stronę stojących na ringu – Christiana, Cody’ego i MVP.

Samoa Joe: NO MERCY TONIGHT! NO MERCY!

W tym samym momencie na telebimie pojawił się Steve Austin.

SCSA: To mi się podoba! Żadnej litości! Nie będziemy czekać do przyszłego tygodnia na drugiego finalistę. Dzisiaj, w tym ringu, odbędą się obie walki. Christian, Cody – nie odchodźcie. Wasza walka za moment. Joe, Montell – Wasz pojedynek odbędzie się dzisiaj! Będzie main eventem gali. And that’s the bottom line, cause…

Fani: STONE COLD SAID SO!!

Steve zniknął z telebimu, a na ring wszedł Justin Roberts. MVP opuścił kwadratowy pierścień i minął leżącego na rampie Tomko. Spojrzał w stronę stojącego tuż obok Samoa Joe, który wykonał zamach krzesłem, chcąc przestraszyć Montella. Najpierw jeden, a potem drugi udali się na zaplecze. Tyson wciąż leżał na rampie i powoli zaczynał się podnosić, podpierając się rękoma.

Justin Roberts: Panie i Panowie! Pierwsza walka i jednocześnie pierwszy półfinał. W ringu są już zawodnicy. Powitajcie pierwszego – z Toronto w Kanadzie – Christian! Jego przeciwnik przybył z Marietty w stanie Georgia – Cody! Rhodes! Stawką pojedynku jest awans do finału turnieju o Global Title.

Christian podszedł do Justin i zabrał mu mikrofon.

Christian: Nie będę teraz walczył! Nie jest gotowy! Nie mam swojego stroju! Złożę skargę! Złożę pozew! Złożę…

Cody Rhodes: Zamilcz, albo ja poskładam Ciebie, jak origami!

RoW Global Title Tournament – Półfinał

Cody Rhodes vs Christian

Zwycięzca: Cody Rhodes przez odliczenie (Cross Rhodes)

Justin Roberts: Oto Wasz zwycięzca! Coooody! Rhooodes!

Christian sturlał się z ringu i udał się na zaplecze. Cody wchodził kolejno na każdy narożnika, ale publiczność nie była zachwycona takim wynikiem. Dało się to odczuć przez głośne gwizdy i buczenie. Cody sięgnął po mikrofon, który leżał w narożniku.

Cody Rhodes: To jest dzień, który zwiastuje nowego Global Championa Ring of War. Możecie sobie gwizdać dowoli. Możecie buczeć bez przerwy. Prawda jest taka, że nikt mi nie sprosta. Potwierdzę to, na najbliższym PPV!

 

-------------------------------------------------------

Michael Cole: Popieram młodego Rhodesa. Jest bardziej utytułowany niż jego starszy brat oraz ojciec razem wzięci. Do tego jest wciąż na tyle młody, że może zdobyć jeszcze sporo w tym biznesie.

Booker T: Chyba nie wiesz co mówisz. On swojemu ojcu i bratu nie dorasta do pięt. Nędzny młokos, który pozjadał wszystkie rozumy i myśli, że może wszystko. Brat sprowadził go na ziemię, a i ojciec powinien sprawić mu solidne manto.

Michael Cole: Czekaj, z tego co pamiętam. A pamięć mnie nie zawodzi. To Goldust został pokonany przez Cody’ego na WrestleManii 28 w Miami. No chyba, że oglądałem inną WrestleManię. A! Już teraz rozumiem! Oświeciło mnie! Wszystko jasne! Wciąż masz w pamięci, jak to Ty, wielki King Booker, przegrałeś z tym nieopierzonym młodzieńcem pojedynek o pas Intercontinental. Wciąż masz mu za złe, że założył Tobie na twarz papierową torbę, abyś nas więcej nie straszył. Szkoda, że już jej nie używasz.

Booker T: Stul pysk! Łeb mi pęka od Twojego warkotu. Matt oddaję Tobie głos…

 

-------------------------------------------------------

Na telebimie pojawił się Matt Striker, a obok niego Alberto del Rio, Hunico, Epico oraz Rosita.

Matt Striker: Witam Państwa! Są razem ze mną Alberto del Rio, Los Aviadores oraz Rosita. Tydzień temu pokonaliście Christiana i Tysona Tomko. Dzisiaj nie jesteście w karcie. Dlaczego?

Alberto del Rio: Nie obawiaj się. Nie zostaliśmy zwolnieni. Nasz czas jeszcze nadejdzie, a wtedy nie będziemy mieli litości dla nikogo. Comprendes?

Matt Striker: Oui! Oui!

Hunico: Esta en Frances! Imbecile!

Matt Striker: Przepraszam. Co zamierzacie zrobić?

Alberto del Rio: Nie Twój interes, Amigo. Powinieneś tylko wiedzieć, że nasz czwórka to dopiero początek. Będzie nas więcej. Nas nie pokonacie.

Epico i Rosita rozciągnęli meksykańską flagę z napisem „LOS BANDIDOS! LOS DESPERADOS!”

Hunico: Usted no sabe el dia ni la hora!

Alberto del Rio: Nie znasz ani dnia, ani godziny, Amigo!

Cała czwórka odwróciła się i odeszła. Obraz zniknął z telebimu.

 

-------------------------------------------------------

Michael Cole: Wypadałoby, po tym pięknym hiszpańskim promie, z którego zrozumiałem tylko dwa słowa – “Amigo” oraz “Imbecile”, przejść do kolejnego pojedynku. Wiemy, co będzie jego stawką, ale nie znamy składu tej walki.

Booker T: Zwycięska drużyna awansuje do finału turnieju o pasy drużynowe. W tym pojedynku już swoje miejsca zajęły teamy – Fighters, czyli Daniel Bryan i Kaval…

Michael Cole: …oraz World Greatest Tag Team, czyli Shelton Benjamin i Charlie Haas. Nie wiemy tylko, kto uzupełni finałową stawkę.

Booker T: No to pora przenieść się na ring. Christie zapowiadaj tych nieznanych zawodników, bo pewnie masz informację kim oni są.

 

-------------------------------------------------------

Christie Hemme: Tak, mam taką informację. Już się z Państwem dzielę. Oto trzeci półfinał turnieju o pasy drużynowe. Powitajcie Państwo pierwszą drużynę, która przybyła z Laurel w stanie Delawere! Jaaaay Briscoeeee! Maaark Briscoeeee! The Briscoeeeeeees!

Byli mistrzowie Ring of Honor pojawili się na rampie. Na ramionach trzymali drużynowe pasy Ring of Honor. Skierowali się w stronę ringu.

Mark Briscoe: Oglądaliśmy od kilku tygodni gale tej federacji w telewizji. Wtedy byliśmy związani z Ring of Honor. Jednak nie miała ona nic dla nas. Zdobyliśmy tam wszystko, co mogliśmy. Dlatego jesteśmy dzisiaj tutaj! Zdominujemy także tę federację! Zaczniemy od dywizji drużynowej!

Jay Briscoe: Mam swoje wkupne – oto pasy drużynowe Ring of Honor. Byliśmy ich ostatnimi mistrzami. Tutaj będziemy pierwszymi i jedynymi.

Mark i Jay położyli pasy na środku ringu, po czym weszli na narożniki. Publiczność powitała ich z mieszanymi reakcjami.

Christie Hemme: Oto ich przeciwnicy! Z Detroit w stanie Michigan – Chris Saaaabin! Alex Shelleeey! Motor City Machine Guuuuuuuuns!

MCMG szybko dostali się na ring przywitani okrzykami – „YOU ARE AWESOME! YOU ARE AWESOME!”

RoW Tag Team Title Tournament – Pófinał

The Briscoes (Jay Brosicoe/Mark Briscoe) vs Motor City Machine Guns (Alex Shelley/Chris Sabin)

Zwycięzcy: The Briscoes przez odliczenie (Briscoe Bottom na Sabinie)

Christie Hemme: Oto ostatni finaliści! Zwycięzcami tego pojedynku są The Bri…

Mark Briscoe: Jay i ja! To już wiadomo! Zaczynamy swój marsz po pierwsze złoto!

Sabin i Shelley powoli opuścili ring. Wtem z zaplecza wybiegły pozostałe finałowe drużyny – najpierw Fighters, potem World Greatest Tag Team. Wskoczyli na ring i zaczęli okładać zwycięzców. Kaval i Shelton Benjamin zajęli się Markiem, a Bryan i Haas – Jay’em. Po chwili braci Briscoes leżeli na plecach, próbując zasłonić się przed uderzeniami. Fighters i WGTT podali sobie dłonie i stanęli nad leżącymi trzecimi finalistami. Nagle Shelton pchnął Kavala na Bryana. Fighters stracili równowagę i upadli. Haas doskoczył do partnera i zaczęli we dwóch obijać Fightersów. Charlie chwycił Kavala za stopę. HAAS OF PAIN! W tym samym momencie Shelton podsunał Bryana pod narożnik. Wszedł na trzecią linę. Podskoczył! 450 SPLASH! Uderzył bezpośrednio w Bryana. Kaval próbował się wyswobodzić z dźwigni. Szarpał się, a po chwili Charlie odpuścił. WGTT wstali i z dumą weszli na narożniki. Publiczność głośno skandowała – „YOU’RE NOT GREATEST!” Na ringu wciąż leżeli bracia Briscoe, którzy powoli próbowali się podnieść. Podobnie, jak Kaval i Bryan. Nagle na telebimie pojawił się drugi raz tego wieczoru General Manager RoW – Stone Cold Steve Austin.

SCSA: Domyślałem się, że walka między Wami będzie ostra. Wszyscy znacie się bardzo dobrze ze sceny niezależnej. Stoczyliście wiele pojedynków. Ten na PPV będzie na pewno jednym z ciekawszych, jednym z najlepszych. Pamiętajcie, że będzie to Triple Threat No DQ Tag Team Match. Jednak…

Fani: WHAT?!

SCSA: …walka dopiero za niespełna dwa tygodnie…

Fani: WHAT?!

SCSA: …a ja przygotowałem na przyszły tydzień coś specjalnego…

Fani: WHAT?!

SCSA: …odbędą się dwie walki drużynowe. Kaval, Shelton i Mark – staniecie naprzeciw Jamesa Storma, Hunico oraz Chrisa Sabina. Daniel, Charlie i Jay – Waszymi przeciwnikami będą Robert Roode, Alex Shelley oraz Epico. Good luck!

Obraz na telebimie zgasł, a drużyny powoli opuściły ring i udały się na zaplecze.

 

-------------------------------------------------------

Booker T: Na kilka dni przed PPV będą musieli ze sobą współpracować. Ciekawe, jak im to wyjdzie.

Michael Cole: Pewnie lepiej niż ostatnio Sheamusowi i Ortonowi, którzy podczas BattleField stanęli ramię w ramię przeciwko Beer Money. Jednak każdy z nich szukał okazji do zaszkodzenia swojemu partnerowi tego wieczoru.

Booker T: Jak wiemy skończyło się porażką z byłymi mistrzami TNA. Mam informację, że coś dzieje się na zapleczu. Przenieśmy się tam!

 

-------------------------------------------------------

Na zapleczu Cody Rhodes rozmawia z Alberto i Los Aviadores. Kamerzysta cały przesuwa się za idącymi zawodnikami. Nie można zrozumieć słów, ale Cody i Alberto coś gestykulują. Nagle cała piątka zniknęła za zakrętem. Kamerzysta dobiegł i zobaczył, jak Rhodes i Del Rio podają sobie dłonie. Nagle obraz zaczął się chwiać, a operator kamery przewrócił się razem z kamerą. Obraz zniknął, ale dało się jeszcze usłyszeć czyjeś słowa w języku hiszpańskim – „No su empresa! Perro!”

 

-------------------------------------------------------

Booker T: Cody i Alberto? O czym oni mogli rozmawiać. Nie wróży to na pewno nic dobrego w najbliższym czasie.

Michael Cole: Przesadzasz. Del Rio gratulował pewnie Rhodesowi awansu do finału. To przecież nie jest zabronione.

Booker T: Śmierdzi mi to na kilometr, jakąś współpracą, która nie będzie miała nic wspólnego z fair play.

Michael Cole: Fair play? To, to jeszcze istnieje?! Słyszałem, że to dawno umarło śmiercią naturalną. Wypadałoby przenieść się na ring na ostatnią walkę dzisiejszej gali.

 

-------------------------------------------------------

Justin Roberts: Panie! Panowie! Oto main event dzisiejszej gali. Drugi półfinał turnieju o pas Global. Jako pierwszego powitajcie pochodzącego z Wysp Samoa – „Samoan Submission Machine” Samoaaaaa! Joeeeee!

Samoańczyk kolejny raz wychodzi przy głośnym dopingu widzów i okrzykach – „JOE IS GONNA KILL YOU!” Ma na sobie koszulkę z takim właśnie napisem, którą rzucił w kierunku fanów przed wejściem na ring.

Justin Roberts: Jego przeciwnikiem będzie przybyły z Miami na Florydzie – Monteeeel! Vountaviouuuuus! Porteeeeeer! M! V! P!

MVP wbiegł na ring i nie czekając na gong rzucił się na Joe. Sędzia zdążył ich jednak oddzielić i rozpoczął pojedynek.

RoW Global Title Tournament – Pófinał

MVP vs Samoa Joe

Końcówka walki: MVP chwyta za rękę Joe. IRISH WHIP! Skontrowany! Joe z całą siłą ciska MVP w narożnik. Podbiega do niego – CHOP! CHOP! CHOP! Odsuwa się. Obraca plecami. Podskakuje. ENZUIGIRI! MVP pada na ring. Joe podbiega. Łapie za kostkę. Kładzie się na przeciwniku. STF! Próba dźwigni, ale MVP się wykręca. Schodzi poza ring. Joe idzie za nim, ale otrzymuje kopnięcie w brzuch. MVP z całej siły pcha Samoańczykiem w barierki. Joe odbija się, ale nie upada. Montell podbiega i pcha Joe na schody. Samoańczyk uderza o metalowe schodki i ląduje po drugiej stronie. MVP wchodzi na ring i czeka na wyliczenie – 1…2…3…4…5…6…7…8.. – Joe wraca. Montel łapie oddech. Joe powoli się podnosi. MVP bierze rozbieg – RUNNIG BIG BOOT! Samoańczyk trafiony ląduje na plecach. MVP pinuje! 1…2..! NIE MA PINU! MVP niewierzy! Rozbiega się. Odbija od lin. Uderza w Samoańczyka, ale to Montell ląduje na ringu jakby trafił w ścianę. Joe nie zastanawia się. Przymierza się do dźwigni. JEST! COQUINA CLUTCH! Zaciska coraz mocniej. MVP szarpie się. Próbuje się wydostać. Nie chce tapować. NIE MA! NIE MA! Akcja przerwana przez Latynosów. Del Rio i Los Aviadores atakują zawodników. Powalili Samoańczyka i obijaja Montella. Sędzia przerywa walkę! NIE MA ZWYCIĘZCY! KONIEC WALKI! NIE MA ZWYCIĘZCY!

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Justin Roberts: Proszę Państwa! Decyzją sędziego walka została przer…

Cody Rhodes: Shut Up! O to chodziło! Alberto, Hunico, Epico – dzięki! Nie ma zwycięzcy więc nie ma drugiego finalisty. Nie ma drugiego finalisty, więc jedyny finalista zwycięża i zdobywa pas walkowerem. Po co czekać jeszcze ponad tydzień. Szkoda czasu. Niech sędzia ogłosi mnie nowym Global Championem.

Sędzia i Justin spojrzeli na siebie, nie wiedząc co zrobić w tej sytuacji. W ringu Alberto i Los Aviadores wciąż pastwili się nad Samoańczykiem i MVP, a Cody zmierzał do ringu po odebranie pasa. Sędzia podszedł do gabloty z pasem i zaczął ją otwierać, kiedy na rampie pojawił się General Manager – Stone Cold Steve Austin.

SCSA: Nie tak prędko Cody! Nie będziemy szli prostszą drogą. Obiecałem bitwy! Będą bitwy! Obiecałem wojny! Będą wojny! Na PPV odbędzie się bitwa o Global Title. Nie ominie to Ciebie. Skoro nie pozwoliłeś wyłonić jednego finalisty, to teraz będziesz musiał zmierzyć się z nimi dwoma – Triple Threat Match: Cody Rhodes vs Samoa Joe vs MVP. I aby mieć pewność, że nikt nie zainterweniuje – będzie to Steel Cage Match.

Wtem za GM’em pojawił się Christian.

Christian: Zaraz! Zaraz! Dlaczego oni obaj mogą awansować, a ja nie. Domagam się! Nie! Żądam jeszcze jednej walki! ONE! MORE! MATCH! To jest nierówne traktowanie. Albo dostanę miejsce w finale albo złożę poz…

STUNNER! Christian złożył się, jak scyzoryk i wylądował na rampie. W stronię Steve’a poleciały dwie puszki z piwem. Złapał obie i otworzył. Uderzył jedną o drugą. Jedną wlał sobie do gardła, drugą wylał na twarz Christiana, po czym podniósł upuszczony przez niego mikrofon.

SCSA: And that’s the bottom line, cause Stone Cold said so! Thank you very much, You Son of a Bitch!

 

-------------------------------------------------------

Wstępnie zapowiedziane walki na nadchodzące tygodniówki:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Aktualna karta na No Surrender PPV:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Newsy:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 


  • Posty:  38
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2012
  • Status:  Offline

Na to czekałem ! Coro- #1 Fan tego Diary :)

  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

No dość długo się czekało, ale zafundowałeś nam bardzo dobrą galę na wysokim poziomie. Podoba mi się postać Rhodesa, fajny motyw z interwencją w main evencie, choć wiedziałem już po tym, że na 100 ujrzymy three way na pay per view. Znakomity gimmick ma u ciebie Christian, lepsza wersja obecnego wwe' owskiego + Tomko u boku - strzał w dziesiątkę. Fajne speeche, dialogi, backstage. Nie można narzekać, bo diary jest świetnie prowadzone. Brawo!

  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

  Pokaż ukrytą zawartość

 

http://img822.imageshack.us/img822/598/battlefieldd.png

 

Michael Cole: To już czwarty tydzień od kiedy pojawiła się oficjalnie na antenie federacja Ring of War! Czwarty tydzień z rzędu zapraszamy na Tuesday Night BattleField, a już w najbliższą niedzielę na pierwsze PPV – No Surrender. Jest na co czekać.

Booker T: Dokładnie. Wystarczy przypomnieć, że na pierwszej gali PPV zostaną wyłonieni nowi pierwsi mistrzowie Ring of War. Znamy już pełne składy trzech pojedynków oraz rodzaje walk. Niewiadome pozostały tylko przy main evencie, czyli walce o najważniejszy pas. Pierwszym finalistą jest AJ Styles, a dzisiaj wyłoniony zostanie drugi z dwójki Sheamus-Randy Orton. Mamy poznać także rodzaj walki oraz sędziego specjalnego.

Michael Cole: Mamy już pewne trzy pojedynki. PPV ma otwierać pojedynek o Intercontinental Title, a będzie to Fatal-4-Way Elimination Match, w którym powalczą Austin Aries, Rey Mysterio, R-Truth i Wade Barrett.

Booker T: Drugą walką w karcie jest starcie o pasy drużynowe, a będzie to Triple Threat Tag Team No DQ Match, gdzie Fighters zmierzą się z braćmi Briscoe oraz World Greatest Tag Teamem. Trzeci pojedynek to…

Michael Cole: …Triple Threat Steel Cage Match o Global Title, w którym naprzeciw siebie staną Cody Rhodes, Samoa Joe oraz MVP. Oj będzie się dział na tym PPV. Będzie się działo.

Booker T: Nie przedłużajmy już bardziej. Początek dzisiejszej gali zapowiada się bardzo dobrze. Dostaniemy Fatal-4-Way Elimination Match, w którym udział weźmie dwóch finalistów walki o IC Title – R-Truth vs Wade Barrett vs Matt Morgan vs Alberto del Rio.

Michael Cole: Skierujmy zatem naszą uwagę na ring.

 

-------------------------------------------------------

Christie Hemme: Panie i Panowie! Przed nami Fatal-4-Way Elimination Match, w którym przeciwnika można wyeliminować jedynie przez pinfall lub submission. Oto pierwszy z czterech zawodników – z Fairfield w stanie Connecticut – „Blueprint” Maaatt! Mooorgan!

Morgan pojawił się na ringu. Na jego czole widać było blizny, które pozostały po walce z Codym Rhodesem dwa tygodnie wcześniej na WarZone.

Christie Hemme: Drugi zawodnik przybył z Charlotte w Północnej Karolinie! Przed Państwem – R! Truuth!

R-Truth pojawił sie wyraźnie rozluźniony. W ustach trzymał zapalonego szluga. Kiedy wszedł na ring stanął naprzeciw Morgana i zaciągnął się. Matt chciał coś powiedzieć, ale w tym samym momencie Killings wypuścił mu w twarz chmurę dymu papierosowego, a potem rzucił w niego niedopałkiem. Morgan powstrzymał się od ataku i odsunął się w narożnik.

Christie Hemme: Trzecim zawodnikiem jest pochodzący z Mexico City w Meksyku – Albertooooo! Deeeel! Rioooooooo! Asystuje mu Rosita.

Alberto wszedł do ringu wraz z Rositą. Stanął na środku, a piękna Latynoska zaczęła przed nim tańczyć.

Christie Hemme: Skład tej walki zamyka pochodzący z Londynu w Anglii – Waaaade! Barreeeeett! Asystuje mu Layla El.

Layla została przy ringu, a Wade wszedł i stanął naprzeciw pozostałej trójki przeciwników.

Fatal-4-Way Elimination Match

R-Truth vs Wade Barrett vs Alberto del Rio vs Matt Morgan

Kolejność eliminacji:

1. Matt Morgan przez Wade’a Barretta (odliczenie po Westland)

2. R-Truth przez Alberto del Rio (poddanie po Rolling Corss Armbreaker)

Końcówka walki: Del Rio i Barrett odbijają się od przeciwnych lin. DOUBLE CLOTHESLINE! Obaj lądują na ringu. Nie podnoszą się. Sędzia odlicza – 1…2…3…4…5…6.(del Rio podnosi się)..7…8…9.! Barrett podnosi się i chwieje się na nogach. Alberto podskakuje – DROPKICK! Wade ląduje w narożniku, próbując ustać na nogach. Latynos podbiega – ENZUIGIRI! To nie koniec! Chwyta Anglika za ramię –DOUBLE KNEE ARMBREAKER!! Chwyta go jeszcze za tę rękę – ARMBAR!! Zaciska dźwignię coraz mocniej. Wade próbuje się uwolnić. Layla wślizguje się na ring. Atakuje del Rio. Rzuca się na niego. Latynos puszcza dźwignię. Odpycha Brytyjkę. Do ringu wpada Rosita. Szarpie Laylę za włosy. Pcha w narożnik. Obie Divy piszczą i szarpią się już za ringiem. Del Rio przygląda się temu. Wade podnosi się. Podchodzi do Alberto. Chwyta za ramię i obraca. Kopie w brzuch. DDT!! Pinuje – 1..2..!! NIE MA!! Latynos odbija w ostatnim momencie. Wade wstaje i podnosi za rękę Alberto. Wrzuca sobie go na ramiona. Przygotowuje do finiszera – WESTLAND!! Ponownie pinuje – 1…2..!! NIE MA!! Pin przerwany przez Hunico i Epico! Los Aviadores atakują Anglika. Sędzia przygląda się temu. Odwraca się w stronę ring announcera. LĄDUJE POZA RINGIEM! Zostaje wypchnięty przez Epico! Alberto powoli się podnosi. Hunico i Epico przesuwają Anglika bliżej lin. Hunico wychodzi za liny. Chwyta trzecią. Podskakuje – FALLING STAR!! Wybiega nowy sędzia. Aviadores uciekają z ringu. Alberto kładzie się na Angliku. Pinuje! 1…2…3!! JEST PIN!! JEST ZWYCIĘZCA!!

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Justin Roberts: Oto Wasz zwycięzca – Albertoooo! Deeel! Riiioooooo!

Wade sturlał się z ringu, a Del Rio, Los Aviadores i Rosita weszli na środek. Rosita i Epico rozłożyli meksykańską flagę z napisami – „LOS BANDIDOS! LOS DESPERADOS!”

 

-------------------------------------------------------

Michael Cole: Jak to jest możliwe, że tydzień temu dwóch finalistów przegrało z zawodnikiem, który walczy o inny pas. Dzisiaj kolejnych dwóch finalistów zostało pokonanych przez zawodnika, która nie znalazł się w żadnym turnieju. To albo pokazuje klasę tych dwóch zwycięzców albo partactwo tych czterech finalistów.

Booker T: Chyba nie wiesz o kim mówisz. Nie byłeś nigdy w ringu z Samoa Joe, a tym bardziej z Alberto del Rio. Wróć! Byłeś z Alberto w ringu, kiedy wychwalałeś go pod niebiosa po jego zwycięstwie w Royal Rumble Matchu w 2011 roku. Spociłeś się wtedy, jak świnia, wymyślając kolejne komplementy – Panie Właziwdupiec.

Michael Cole: Zazdrość przez Ciebie przemawia mój czarny bracie! Ty nigdy nie wygrałeś Royal Rumble, chociaż podchodziłeś do tego siedem razy.

Booker T: Gdyby Royal Rumble się jeszcze odbywało, to pewnie spróbowałbym i ósmy raz. Tymczasem dostaję informację z zaplecza. Double Key gości tam Sheamusa.

 

-------------------------------------------------------

Kelly Kelly: Sheamus, dzisiaj stoczysz półfinałową batalię o miejsce w finale. Obawiasz się swojego przeciwnika?

Sheamus: Nic z tych rzeczy. Pochodzę z Irlandii. Z tej części Irlandii, która oparła się Rzymianom. Tej części, która oparła się Brytyjczykom i wciąż pozostała niezależna.

Kelly Kelly: Jednak Randy jest bardzo przebiegłym zawodnikiem. Już nie raz pokazał, że w każdej chwili może zakończyć pojedynek swoim RKO.

Sheamus: RKO! RKO! RKO! Ostatnio nie słyszę nic innego tylko RKO i RKO. Dzisiaj udowodnię, że ten jedyny cios, który Randy potrafi bezbłędnie wyprowadzić nie będzie w stanie sprostać mojej akcji – Brogue Kick. Orton zaczął się od RKO, ale skończy na Brogue Kicku. Nie mam czasu na dłuższą pogawędkę. Muszę się przygotować do walki. Beannacht!

Kelly Kelly: Zatem powodzenia Irlandczyku!

 

-------------------------------------------------------

Booker T: Irlandczyk jest bardzo pewny siebie. Oby ta pewność go nie zgubiła. Przez nią przegrał tydzień temu John Cena. Teraz może się ona odbić czkawką Sheamusowi.

Michael Cole: Cena nie przegrał przez pewność siebie. Został oszukany. Jego uwagę odwrócił ktoś z kim najwidoczniej ma na pieńku. John powinien dostać rewanż albo jeszcze jedną szansę. Przecież to jest złamania zasad fair play!!

Booker T: To nie Ty czasem mówiłeś ostatnio podczas WarZone, że fair play umarło własnym życiem? Hipokryta z Ciebie! Dajmy szansę wypowiedzieć się Johnowi, który już zmierza do ringu.

 

-------------------------------------------------------

Cena wszedł do ringu z mikrofonem w dłoni. Wyraźnie widać było na jego twarzy złość. Zdjął czapkę i rzucił w kierunku widzów. Czapka jednak wróciła z powrotem na ring. Któryś z fanów ją odrzucił.

John Cena: Zostałem oszukany tydzień temu. Zostałem pozbawiony szansy na udział w finale. Miałem już AJ’a na ramionach. Zabrakło dosłownie kilku sekund, abym stał na środku ringu, jako zwycięzca, jako finalista. Nie zamierzam się jednak poddać bez walki. Na pas przyjdzie jeszcze odpowiednia pora. Nie ważne kto będzie mistrzem i tak go pokonam. Dzisiaj mam ważniejszy problem. Jest pewna osoba, która mi przeszkadza od samego początku w tej federacji. Widocznie mam z nią jakiś niedokończony interes z odległych czasów. Nie wiem jeszcze kto to, ale dowiem się. Wiem, że jesteś tutaj również dzisiaj. Jeżeli masz odwagę to wyjdź, pokaż kim jesteś. Pokaż, że masz jaja. Wyjdź! Zachowaj się, jak mężczyzna. Ja mam czas! You want some! Come get some!

Cena opuścił mikrofon i czekał przez chwilę. Nagle zgasły światła, a na telebimie pojawił się napis – „H8 4 LIFE!” Jednak nikt nie pojawił się na rampie, a po włączeniu świateł Cena rzucił do mikrofonu:

John Cena: Twój czas dobiegł końca!

John rzucił mikrofon i szybko udał się na zaplecze. Kamera podążała jeszcze chwilę za nim. Wszedł do pierwszej szatni, w której do walki przygotowywał się Sheamus. Stanęli naprzeciw siebie i spojrzeli sobie w oczy, po czym Cena odwrócił się i wyszedł. W kolejnej szatni natknął się na Wade’a Barretta, który leżał na stole do masażu. Obok, w skąpym bikini, stała Layla, która na plecy Brytyjczyka nakładała oliwkę. John wycofał się z szatni i poszedł w kierunku podziemnego parkingu. W tym momencie kamera przerwała nadawanie.

 

-------------------------------------------------------

Booker T: W sumie to mieliśmy się czegoś dowiedzieć, a nie dowiedzieliśmy się nic. Miała być konfrontacja, ale tajemnicza postać zrobiła z Johna pośmiewisko.

Michael Cole: Pośmiewisko? John przez dziesięć lat robił z siebie pośmiewisko w WWE, więc ten jeden raz więcej mu nie zaszkodzi. U Vince’a latał w tęczowych koszulkach, obwieszony różnymi gadżetami, jak małpa, aby napełnić kieszenie szefa. Tutaj przynajmniej nie musi tego robić, a ja widać fani nie mają zamiaru niczego związanego z nim brać – nawet za darmo.

Booker T: Święta prawda. Nie zawsze się z Tobą zgadzam, ale teraz ewidentnie widać, że fani stracili szacunek do Johna. Wszystko przez tę nieszczęsną WrestleManię, kiedy przekręcił Undertakera i przerwał jego streak.

Michael Cole: Book, mam wiadomość, że General Manager ma coś do powiedzenia. Przenieśmy się do jego biura.

 

-------------------------------------------------------

SCSA: Dzisiaj mam ogłoszenie dotyczące main eventu niedzielnego PPV – walki o najważniejszy pas federacji Ring of War. W pierwszej kolejności wybiorę finalistę, który wskaże sędziego specjalnego oraz tego, który wskaże rodzaj walki. Decyzję podejmę po zakończeniu drugiego półfinału. Jest jeszcze jedna rzecz, którą mam zamiar ogłosić. Jako, że ostatnimi dniami w federacji pojawiła się pewna gru…

W tym momencie do biura wszedł zdenerwowany John Cena, który podchodząc do biurka, zrzucił z niego wszystko co na nim leżało.

John Cena: W dupie mam, co chcesz ogłosić. Domagam się walki przeciwko temu zawodnikowi, który cały czas staje mi na drodze. Nie mogłem go dzisiaj tutaj znaleźć! Nie wyszedł również do ringu! Skoro pojawia się na tygodniówkach to znaczy, że podpisałeś z nim kontrakt. Powiedz mi kto to jest albo ustaw mi z nim walkę podczas PPV. Jeżeli nie zrobisz żadnej z tych rzeczy, to bądź pewien, że sam go dorwę, ale ucierpi na tym nie tylko on, a także całe Ring of War.

SCSA: Chillout John! Nie ma powodu, abyś się tak unosił. Nie podpisałem z tą osobą żadnego kontraktu, bo nie wiem kim ona jest. Nie potrafisz sobie sam poradzić z jednym bliżej nieokreślonym zawodnikiem. Za moich czasów takie rzeczy załatwiało się na dwa sposoby – albo skopanie dupska w ringu albo ostry łomot poza nim. Pamiętaj, że już nie jesteś twarzą federacji i nie możesz dostać wszystkiego, czego zapragniesz.

John Cena: Tak tego nie zostawię. Pożałujecie tego obaj.

Cena wyszedł z biura trzaskając drzwiami. Steve wyciągnął spod blatu puszkę z piwem, otworzył i wlał sobie do ust.

SCSA: W federacji pojawiła się pewna gru…

Do biura weszli James Storm i Robert Roode, przerywając Austinowi wypowiedź. Stanęli przed nim i powiedzieli:

James Storm: Steve, mamy z Bobbym pytanie. Chcemy dostać swoją szansę w walce o pasy drużynowe. Wiem, że spieprzyliśmy walkę eliminacyjną, ale uważam, że powinniśmy dostać jeszcze jedną szansę. Jesteśmy przecież utytułowanym tag teamem.

SCSA: Słuchajcie – mieliście swoją szansę. Przegraliście eliminacje przez własną głupotę. Po jaką cholerę używałeś tej butelki Bobby?

Robert Roode: Poniosło mnie. Jednak w tydzień temu wygraliśmy z Sheamusem i Ortonem. Nie chcemy miejsca w finale. Chcemy jeszcze jednej szansy.

SCSA: Nie mogę Wam dać teraz tej walki, ale za tydzień podczas WarZone będę chciał wyłonić pretendentów do pasów. Wtedy dostaniecie swoją szansę. Nie wiem jeszcze, jaki to będzie pojedynek, ale na pewno nie będziecie mieli łatwo. Jeżeli wygracie – macie swojego title shota na kolejnym PPV.

James Storm: Dzięki. No to zdrówko!

Steve otworzył puszki z piwem. Po jednej dał Jamesowi i Robertowi, a jedną otworzył sobie. Cała trójka wzniosła toast, po czym wypiła piwo. Beer Money wyszło z biura.

SCSA: Mogę wreszcie dokończyć. Jak już mówiłem, w federacji pojawiła się pewna gru…

Tym razem wypowiedź Austinowi przerwał Christian, który z krzykiem wpadł do biura.

Christian: Żądam miejsca w fin…

STUNNER! Austin otworzył kolejne puszki z piwem, po czym wylał ich zawartość na leżącego Christiana.

SCSA: Alberto! Epico! Hunico! Oczekujcie nieoczekiwanego, bo nie pozwolę Wam więcej na demolkę! And that’s the bottom line, cause Stone Cold said so!

Steve wyszedł pozostawiając w środku leżącego Christiana.

 

-------------------------------------------------------

Michael Cole: Christian nie urodził się chyba pod szczęśliwą gwiazdą. Drugi tydzień – drugi Stunner!

Booker T: Znalazł się chyba w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. Nie potrafi się chłopak odnaleźć w nowej federacji. Nie wygrał walki, nie awansował do finału, otrzymał dwa Stunnery i walczył w dwóch handicapach. Wyraźnie nie idzie to po jego myśli.

Michael Cole: Pora chyba dzisiejszy main event, a patrząc na skład – będzie co oglądać.

Booker T: Przenieśmy się zatem na ring, gdzie oczekuje już Justin Roberts.

 

-------------------------------------------------------

Justin Roberts: Panie i Panowie! Przed nami main event dzisiejszej gali, a zarazem ostatni półfinał turnieju o Ring of War World Title. Zanim jednak zapowiem zawodników, powitajcie Generalnego Managera Steve’a Austina, który zasiądzie przy stoliku komentatorskim.

Austin wyszedł na rampę, zbierając gorącą reakcję fanów. Pojawiły się okrzyki „3:16”, „AUSTIN! AUSTIN!” Stone Cold skierował się w stronę stolika komentatorskiego i zasiadł obok Bookera T.

Justin Roberts: Oto pierwszy zawodnik, który przybył od nas z Saint Louis w stanie Missouri! VIPER! Raaaandy! Ortoooon!

Orton pojawił się na rampie. Podniósł zaciśnięte pięści w górę, przybierając pozę zwycięzcy. Nagle za plecami pojawił się Sheamus, który silnym uderzeniem krzesłem powalił Randy’ego. Następnie chwycił, podniósł i pchnął w barierki z taką siłą, aż Viper przez nie przeleciał i wpadł w widzów. Irlandczyk poszedł za nim i przerzucił Ortona przez barierki pod sam ring. Powoli go podniósł i wepchnął pod dolną liną na ring. Sam wszedł po schodach i krzyknął do sędziego, aby rozpoczął pojedynek.

RoW World Title Tournament – Pófina

Randy Orton vs Sheamus

Zwycięzca: Sheamus przez odliczenie (Brogue Kick)

Justin Roberts: Oto Wasz zwycięzca! Drugim finalistą został Sheamuuuuuus!

Celt stanął nad leżącym pokonanym Ortonem. Nagle za jego plecami pojawił się AJ, który wybiegł spomiędzy publiczności.

AJ Styles: Blady! Mam coś dla Ciebie!

Sheamus odwrócił się i otrzymał silny dropkick, po którym wylądował na linach. Powoli się podniósł, ale Styles podbiegł i wykonał Pele Kick. Sheamus przewrócił się i sturlał z ringu. AJ wszedł na narożnik przy owacjach fanów. Irlandczyk podniósł się powoli. Austin wstał od stołu i podszedł bliżej ringu.

SCSA: To mi się podoba chłopcy! Ta zawziętość! Ta pasja! Mam nadzieję, że na PPV pokażecie tego więcej. Sheamus – zacznę od Ciebie – masz prawo wyboru rodzaju walki. Jaka jest Twoja decyzja?

Sheamus: Mam jeden taki pojedynek, w którym z wielką radością zrobię z Ciebie miazgę, Fella! Sprawię, że już nie powstaniesz! Będzie to Last Man Standing Match!

AJ Styles: Nie ma takiej walki, w której się z Tobą nie zmierzę.

SCSA: Skoro wiemy już, że będzie to Last Man Standing Match, to pozostało tylko ustalić, kto będzie sędzią specjalnym tego pojedynku – AJ, wybór należy do Ciebie!

AJ Styles: Rozmawiałem z tą osobą tydzień temu. Na wszelki wypadek ustaliłem z nią, że jak będę mógł wybrać sędziego, to właśnie wskażę tę osobę. Na Twoim miejscu szykowałbym sobie już miejsce w szpitalu, kolego! Sędzią specjalnym będzie – Raaaated! R! Suuuuuperstaaaaar! Eeeedge!

Edge wbiegł na ring i stanął obok Stylesa. Obaj uścisnęli sobie dłonie, po czym Edge chwycił AJ’a za nadgarstek i podniósł do góry w geście zwycięstwa. Sheamus zacisnął zęby i cisnął mikrofonem w podłogę. Stone Cold złapał rzucone z widowni puszki z piwem, otworzył i przechylił do ust.

 

-------------------------------------------------------

Michael Cole: No to już znamy całą kartę na No Surrender. Będzie co oglądać i co komentować. Steel Cage Match, Last Man Standing, Fatal-4-Way Elimination Match – już mnie przechodzą ciary po plecach na samą myśl o tym, co zobaczę.

Booker T: Zapowiadają się solidne pojedynki. Finaliści nie są wzięci z ulicy, znają się na swoim fachu. Od PPV dzieli nas tylko kilka dni i jedna tygodniówka – WarZone. Z tego co już wiemy, zmierzą się podczas niej finaliści turnieju drużynowego po jednej stronie, a po drugiej – pokonani półfinaliści. Zobaczymy, czy Ci, którzy awansowali zasłużyli na to.

Michael Cole: To byłoby na tyle w piękny wtorkowy wieczór. Żegnają Wa…chwila, mam informację, że coś dzieje się na parkingu...

 

Na telebimie pojawił się obraz. Kamerzysta pochylił kamerę i przemieszczał się szybko na parking. Kiedy wybiegł przed budynek zobaczył leżącego twarzą do ziemi Johna Cenę. Podbiegł i zaczął kręcić. Na betonie płynęła cienka struga krwi. Cena leżał przy aucie, na drzwiach którego widniał napis - „H8 4 LIFE” Kamerzysta okręcił się, ale nie widać było żadnej osoby na parkingu.

 

-------------------------------------------------------

Wstępnie zapowiedziane walki na nadchodzące tygodniówki:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Aktualna karta na No Surrender PPV:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Newsy:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.05.2011
  • Status:  Offline

Pomimo przykrej niespodzianki od Ciebie, postanowię skomentować twą ostatnią galę. Zaczynamy od fajnego wstępu komentatorów. Nie zanudzają tylko mówią do rzeczy i konkretnie o gali. Od razu po tym dajemy opener. Fajnie opisujesz wejścia zawodników, chyba wezmę z ciebie przykład. Dobry skład walki. Jedyne co mi się nie podobało to opis z caps locka i te odliczanie z początku. Spróbuj na przykład 1, 2 […] 9. Przynajmniej oszczędziło by to niepotrzebnych liczb ;) Szkoda, że wygrał AdR , a nie Wade. Krótki wywiad, ale fajny. Sheamus pokazał jaki jest i fajnie, że dajesz do wywiadów panienki, a nie powiedzmy Jim’a Ross’a =.= John Cena jako heel? Podoba mi się. Może trochę przemowa z dupy, ale podobała mi się. Później mieliśmy fajny segment, długi i rozbudowany, ze Stone Coldem. Najbardziej podobał mi się Stunner na Christianie ; D Czas na drugi półfinał. Kibicuje Sheamusowi gdyż Randy’ego nie lubię od bardzo dawna. Fajnie, że Sheamus wygrywa dobrze, że po Brogue Kick. Segment po walce naprawdę super. Miło, że Edge zostaje sędzią specjalnym i chyba powraca, nie wiem z tego względu, ze nie czytałem poprzednich odcinków. H8 4 Life? Kto to może być? Nie mam pojęcia i będę czekał na rozwiązanie tej zagadki tak samo cierpliwie jak na kolejną ciekawą galę. Daje Ci 8/10 i niech Ci służy.

 

P.S.: Dzięki za wskazówki dot. walk.

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=35951

 

WWE -> Rebirth! LeViathan & JO

 

Zapraszam do czytania i komentowania wspólnego diary!


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

TAAAAAK! Vercyn, bardzo dobra tygodniówka, jestem pod mega wrażeniem poziomu jaki nam zaprezentowałeś. Spróbuj mi tylko zturnować Edge'a to będzie źle. :twisted:

 

  Cytat
- Wciąż nie wiadomo, czy sędzia specjalny Edge będzie również Generalnym Managerem WarZone, czy pojawił się wyłącznie na potrzeby tej walki.

 

Myślę, że jest najlepszym kandydatem na to stanowisko.

The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • Attitude
    • Kaczy316
      Zaczynamy w sumie od czegoś dość interesującego, bo tytuł Women's World jest na podeście i Pearce stoi obok niego chcąc to wszystko wyjaśnić, więc po kolei zaprasza do ringu zawodniczki, które kończyły ostatnie Raw, najpierw Iyo Sky! Później Pianek. Czemu Pearce zapowiedział Ripley jako reprezentującą Judgment Day? Czy byłą reprezentującą? Nie wiem może czegoś nie wyłapałem, ale Ripley wbija! Pearce w sumie bez zbędnych ceregieli zapowiada, że Iyo ostatecznie będzie broniła tytułu przeciwko Piankowi i Ripley w Triple Threacie, a Pianek jest wkurzony, bo ona zasłużyła na walkę, a Rhea tak sobie doszła do pojedynku na WM, znowu w sumie mamy to samo, Rhea i Pianek się kłócą, Iyo jest totalnie ignorowana przez obydwie, więc na koniec wykonuję Springboard Dropkicka w plecy Ripley, ta wpada na Pianka i obydwie leżą xD, dobry segment, ale mam wrażenie, że widzimy to cały czas w tym feudzie, ale niech będzie. Uuuuaaaa mamy oficjalne potwierdzenie Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny na WM, Bron vs Balor vs Penta vs Dominik, świetnie to wygląda, liczę tu na Dominika osobiście. Na backu mamy JD i Balor nie jest zbytnio zadowolony z tego Fatal 4 Wayu, ale potem wspiera Doma trochę. Bayley vs Lyra o tytuł Women's Intercontinental, to może być ciekawy pojedynek. Ponad 13 minut świetnego pojedynku, Panie bardzo dobrze się spisały, dużo w tej walce można było zobaczyć, ale było bardzo dużo chemii pomiędzy zawodniczkami i to chyba to sprawiło, że ten pojedynek tak wyglądał, świetnie się to oglądało, Lyra broni po no w sumie nie pamiętam jak to się nazywało, ale coś w stylu roll upu, w sumie szkoda, bo zobaczyłbym Bayley z tytułem, ale jeszcze będzie okazja, kurde Bayley odmówiła Lyrze przytulenia na początku, chociaż wróciła i przytuliła, ale też tak dziwnie spoglądała na tytuł i od razu wyszła, zapowiada się jakiś heel turn? Być może. No i czas na El Grande Americano w akcji! Chociaż to Six Man, a myślałem, że dostaniemy jego singlowy pojedynek, ale no niech będzie, American Made i El Grande Americano vs lWo, walka powinna być bardzo dobra. Ulala Ivy dała coś metalowego dla El Grande Americano i ten włożył to pod maskę i zaczął rozdawać Headbutty, na koniec Diving Headbutt dla Dragona i dał zwycięstwo swojej drużynie! Bardzo fajny pojedynek około 10,5 minuty bardzo przyjemnego pojedynku i EL Grande Americano dalej ciekawi, fajne jest to story, przyjemnie się ogląda. Gunther wbija na ring czyli pora na jego segment z Jeyem! Zobaczmy co tam mają nam Panowie do powiedzenia! No i w sumie gość nic nie powiedział, wziął mikrofon, ale od razu na ring wbija Jey! Ale Jey jaki poważny kurde fajna taka zmiana. Co to był  za świetny segment, Jey tylko mówił, ale Gunther robił samą mimiką wszystko, nie musiał nic mówić, twarz mówiła za niego, świetne to było, a Jey to co powiedział chwytało za serce, chłonąłem każde słowo, mega emocjonalny segment, zapowiedział, że na WM nie będzie już tym samym człowiekiem, ciekawe czy tak faktycznie będzie, ale powiem tak, każdy scenariusz mi tu się będzie podobał, zarówno rozwalenie Jeya przez Gunthera jak i wygrana underdogowego Jeya, powiem więcej, przez to Raw i to w zeszłym tygodniu zostało zrobione 1000 razy więcej niż przez ostatnie 2 miesiące od Royal Rumble, co mówi, że jak WWE chcę to potrafi, ale trzeba chcieć, hype jest, jak dla mnie mógłby to być main event na ten moment, chociaż wiemy, że nie będzie, ale nie byłbym zły, ten feud się ogląda tak dobrze obecnie, powinno tak być od początku i jeszcze ten Jey, który chciał uciszyć publiczność, żeby nie chantowała "Yeet" szkoda że niektórzy nie posłuchali, ale większość na szczęście posłuchała.   ŁOOOOOOO EL GRANDE AMERICANO VS REY MYSTERIO NA WM! Pewnie ta walka została tam ogarnięta przez to, że wypadła walka KO z Ortonem, ale i tak sztos, Gigachad dostanie singlowy pojedynek na WM, a to, że jako El Grande Americano ani trochę mi nie przeszkadza, świetnie to będzie wyglądało!   War Raiders vs The New Day, kurde War Raiders byli fajni na początku, ale teraz nie ma na nich pomysłu, więc albo niech znajdzie się pomysł albo niech TND przejmują pasy, pomimo, że trochę zmarnowali potencjał heel turnu to dalej The New Day jest ciekawsze i nawet częściej się pojawia, sama walka musi wyjść dobrze, te dwa teamy zawsze ze sobą dawały radę nawet w singlowych pojedynkach. Oj chyba dostaniemy rewanżyk na WM albo na kolejnym Raw, około 8 minut fajnej walki, ale niestety DQ po tym jak było zamieszanie z krzesłem, a Ivar trzepnął krzesłem Xaviera, po walce oczywiście The New Day o wiele lepiej wykorzystuję broń, ale i tak to dobrze wygląda.   Penta vs Dom, dwaj uczestnicy Fatal 4 Way Matchu o tytuł IC na WM LECIMY!!! Około 9 minut bardzo przyjemnego pojedynku, a po walce oczywiście mamy brawl, próbę rozwalenie Penty, który wygrał ten pojedynek, ale wbija Bronik! Bron sobie porozwalał każdego, Carlito, Doma i Pente, ale zapomniał o Balorze, który wbił i zaatakował młodego Steinera i nawet zapozował z tytułem IC, fajnie wygląda, ale dalej liczę, że F4W wygra Dominik imo zasługuję najbardziej, Balorowi czy wygra czy nie to różnicy nie zrobi, chociaż Balor mógłby wygrać, a na Raw po WM Dom mu odbiera pas, też byłoby git, ostatecznie i tak Breakker jako ostatni stoi na nogach.   Next Week: AJ Styles vs Karrion Kross, meh ten pojedynek widzieliśmy już sporo razy chyba w 2023 jakoś z tego co pamiętam, ale nie zachwycał kompletnie, więc meh feud był mierny bardzo, nie wiem czy coś się zmieni poza scenerią z niebieskiej na czerwoną, ale można mieć nadzieję. TRIBAL CHIEF POWRACA NA RAW! Ulala, kolejny raz Roman w drodze do WM? Toć to jakieś święto, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Roman bez pasa pojawia się częściej podczas Road to WM niż Roman z pasem gdzie z pasem był najważniejszą osobą w federacji pod każdym względem, a teraz fajnie że się pojawia, ale nie jest to aż takie koniecznie, bo Punk z Sethem na spokojnie by feud pociągnęli xD, ale nie będę narzekał, po prostu ciekawi mnie myślenie WWE. Kurde niewiele zapowiedzi na ostatnie Raw przed WM, ale może będzie git.   Czas w sumie na ostatni segment wieczoru, Heyman w ringu, który mówi, że ma zamiar być lojalny wobec zarówno swojego Tribal Chiefa jak i CM Punka i chcę, żeby to było jasne, ale przerywa mu według spekulacji wielu fanów PRZYSZŁY NOWY PAUL HEYMAN GUY SETH ROLLINS! Oj Seth robi to co Seth robi najlepiej manipuluję i to mam wrażenie że dość heelowo, mam dziwne wrażenie, że gość naprawdę chcę przekabacić Heymana na swoją stronę, mówi o tym czego Roman i Punk dla niego NIE ZROBILI, piękne manipulację, pasujące do Setha, ale samo promo i samo zachowanie naprawdę mocno heelowe według mnie, kurde jeszcze pod koniec grozi Heymanowi, że może go usunąć z tej sytuacji jednym stompem w tył głowy, Rollins mocno prowokował Heymana i ten aż się odezwał i złapał Setha nawet, przy próbie ataku na Heymana jednak Punk wbił na ring i mamy brawl! Brawl wygrywa Rollins, nie był to jakiś mega duży brawl, ale był okej, Heyman prawie Stompa oberwał, a Seth mocno heelowo oj mocno, ale feudzik świetny i mega emocjonalny, świetny segment. Plusy: Segment początkowy i ustalenie Triple Threat Matchu o Women's World Championship Women's Intercontinental Championship Match El Grande Americano i American Made vs lWo Segment Jeya i Gunthera El Grande Americano IS GOING TO WRESTLEMANIA! Potencjalne The New Day vs War Raiders przeciągnięte do WM Penta vs Dominik i feud o tytuł Interkontynentalny Segment końcowy i ogólnie cały feud Romana, Setha i Punka Podsumowanie: Co to było za świetne Raw, od początku do końca było czuć, że mamy okres Road to WM, znowu wszystko miało sens, wszystko wyglądało co najmniej bardzo dobrze, nie było palenia czasu i zbędnych rzeczy, mega Raw kolejne z rzędu!  
    • Bastian
      Ponownie mocno wybuczany John Cena otwiera RAW... A nie, to już nie europejskie tournee... Jesteśmy ponownie w USA, przecież znowu publika wjeżdża z "this is awesome" po jednej niezłej sekwencji lub akcji z narożnika...  Panie przodem, otwiera trio Bianca - Sky - Rhea... Adam Pearce nazwał Ripley członkinią Judgment Day...  WWE mocno się postarało. Nie przepadam za Japonką, nie byłem zwolennikiem dawania jej pasa tuż przed WM41, a mam nadzieję, że spakuje bardziej pyskate konkurentki w Las Vegas. Walka o IC Title kobiet... Dziś Valkyria i Bayley przeciwko sobie, w piątek na SD ramię w ramię o title shota na WM, nie ma to jak zdusić w zarodku jakiekolwiek emocje jeszcze przed pierwszym gongiem...  Z początku walka mocno pokraczna, te próby bycia Kurtem Angle w wykonaniu Irlandki i Bayley przypominały bardziej poszukiwania pięciozłotówki w polu kukurydzy niż olimpijskie zapasy...  Przyglądam się temu Pencie w WWE, już go chyba oduczyli tego nawyku RVD, czyli cios - taunt - cios - taunt... Mogliby mu jeszcze heel turn dać, bo chłop pasuje do roli zwyrola. Może pas IC dostanie? Breakker chyba po WM pójdzie wyżej, już bez midcardowego pasa, a Judgment Day do rozłamu mistrzostwo w tle chyba niepotrzebne. No chyba, że Dom zgarnie IC, a w pewnym momencie Balor wybuchnie i odwróci się od wąsacza. Z każdym kolejnym nie yeetującym fanem na RAW rosną szansę Gunthera na obronę WHC w Las Vegas. Słuchanie tych mamrocząco-szepczących gadek Jeya przyprawia o ból uszu... Miejmy już za sobą ten Yeet Moment na WM i zrzucajmy z niego pas zaraz po tym, jak okaże się, że jedynym yeetującym na gali jest ten błazen Pat McAfee... Ładnie Rollins mącił w głowie Heymanowi, WWE próbuje podnieść jego akcje przed walką z Punkiem i Reignsem, ale finalnie pewnie to Seth zostanie przypięty, a Roman i Punk będą kontynuować program - z Heymanem, ale już bez Rollinsa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...