Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

VI Zlot Fanów Wrestlingu w Gdańsku 12 kwietnia 2012


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Tzn. ja dokladnie znam winowajce. Jak sam mowisz - nie byles swiadomy, co sie dzieje. Problem w tym, ze ta osoba swiadoma byla :wink: I tam byl cytat: A - Na kogo czekamy? ; B - Bonkola, ale to nikt wartosciowy.

 

Dobra, dobra. Marny z Ciebie aktor - wiem, że to Ty chciałeś mnie tam zostawić, bo zabierałem Ci spotlight. :twisted:

 

Po chwili pojawiła się jakaś ciemna postać z reklamówką :-) ... Uznaliśmy, że to Ty co się po chwili okazało prawdą.

 

Wiem, wiem, widziałem tą małą grupkę która specjalnie zwalniała kroku żeby na mnie zaczekać. :wink:

 

Marka Bonkola jest od dawna znana, chociaż pewnie "czynnikiem X" było tu też to, ze to... właśnie Bonkol układał wcześniej pytania do quizu :lol:

 

Hahaha, nie no bez przesady. :lol: Jakieś tam pytania ułożyłem na prośbę Maxiego, ale na moje "starcie" miał przygotować ktoś inny. 8)

 

Schoop stał przy drzwiach żeby mieć większe pole do manewru w ukrywaniu się przed rozochoconym Streetovsem :lol:

 

Dokładnie. Z mojego łóżka idealnie widać było odbicie Schoopa w lustrze i nawet jak wszyscy myśleli, że już jest ok to jego mina pozostawiała wiele do życzenia. :D

 

W ekipie przed domem gwiazdą wydawał się Street, dokładnie tak! dokładnie tak!

 

Street niby sporo miał w czubie, ale kiedy odstawił na bok żarty można było poważniej pogadać(znaczy poważniej...o wrestlingu, a nie o ruchaniu Schoopa :twisted: ) co nie zmienia jednak faktu, że przez większą część dnia wiódł prym w wybijaniu się na pierwszy plan.

 

Dodatkowo facet zapytał się mnie... "Co tam się u Państwa dzieje w tej Wolnej Chacie, to już 3ci kurs który tam robimy" :)

 

Teraz przypomniał mi się Street, który dosłownie na kolanach wystartował do pudełek z pizzą. Pewnie jakby miał na tych kolanach wejść po schodach to też by to zrobił. :twisted:

 

Bonkol podobnie jak ja chciał zagadać z VebVe odnośnie tych wrestlerów WWE, którzy na majku gniotą Punka. Widząc jednak, że VebVe jest jakiś taki nie w sosie - odpuściłem.

 

Dokładnie, chłopak był jakiś cichy to trzeba było odpuścić. Mogliśmy jednak uderzyć pod koniec wizyty w El Paso, bo widziałem, że się potem rozkręcił.

 

W spoilerze jest fotka z biforka.

 

No to -Raven- z tą kiełbasą zabrał Schoopowi trochę popu. :D

  • Odpowiedzi 251
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    44

  • N!KO

    32

  • Maxi4

    26

  • Schoop

    19

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Panowie, ale trza było zgadać bo ja po Punku zawsze z miłą chęcią bym pojechał ot taki wredny Hejter ze mnie który napawa się każdą chwilą w której jeździ po Punku. Poza tym w El Paso wywiązała się cholernie ciekawa dyskusja na temat STAR POWERU gwiazd, dlaczego młodzi nie dostają Pushu i dlaczego nie ma obecnie na świecie wrestlera który mógłby uzupełnić potencjalną lukę w star powerze dla dzieci gdyby Cena odszedł. Jasne czułem się nieco niepewnie szczególnie przy Vercynie, ale obeszło że bez żadnej przykrej sytuacji :)

 

A co do dyskusji na temat wyższości innych wrestlerów w micu nad Punkiem to jakby się Bonkol uparł to pewnie by mnie zmiażdżył i wyszedł bym z płaczem z El Paso z smutnym uczuciem jak mało wiem o wrestlingu wiec ryzyko by było :)


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W ekipie przed domem gwiazdą wydawał się Street, dokładnie tak! dokładnie tak!

 

Zdecydowanie tak! Opowieści Streeta powodowały, że wszyscy niemal pokładali się ze śmiechu i atmosferka była bardzo luźna i wesoła. Swoją drogą... jak się teraz tak zastanawiam, to w "main evencie" naszego Zlotu, musiały się spotkać dwie postacie z największym "star-powerem", czyli Kurczak i Streetovs :lol: Byli wręcz skazani na siebie. Przeznaczenie po prostu :twisted:

 

Okazało się wtedy, że Koper powinien trzymać bilet Streeta do samego wejścia pod halę bo prawie go zgubił. Tzn. Dał Ravenowi do pilnowania i po chwili zapomniał o tym :D

 

To był w ogóle epicki motyw, bo Street dał mi ten bilet na przechowanie, a później trzy razy (dokładnie trzy! :D) go szukał (na zasadzie: "kurwa, gdzie jest mój bilet? - Ja go mam, Street. - Aha, ok." + za 5 minut ta sama akcja :lol: ) i gadał, ze będzie musiał znaleźć Kopra, bo on ma jego bilet :lol:

 

Street namawiał nas na rum i znów mu się udało. Tym razem nie dało się dostać Morgana więc zadowoliliśmy się dwoma innymi markami. W sumie zrobiliśmy 1l na 4, aczkolwiek muszę przyznać że tylko Raven trzymał fason i pił go ze mną do końca.

 

Jako, że Kurczak się odgrażał przed Zlotem, że tym razem pokaże "dziadkom" jak się pije, to byłem bardzo ciekawy, czy przełoży swój trash talking na czyny. Niestety na gdakaniu tylko się skończyło, bo Schoop zmęczony nadmiarem miłości Streetovsa, zawinął się dość szybko na pokoje :D

 

Manieq napisał/a:

W spoilerze jest fotka z biforka.

 

 

No to -Raven- z tą kiełbasą zabrał Schoopowi trochę popu. :D

 

He, he - biforkowa "Ostatnia Paróweczka Hrabiego Barry Kenta" - miażdży :lol: Zajebistą mam minę na tej focie. "Wszyscy zainteresowani zmianą gimmicku Schoopa, a ten chamsko wpierdala kiełbarę i ma wyjebane" + na dokładkę mina do aparatu: "czego?! Jem przecież!" :lol:


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

Jako, że Kurczak się odgrażał przed Zlotem, że tym razem pokaże "dziadkom" jak się pije, to byłem bardzo ciekawy, czy przełoży swój trash talking na czyny. Niestety na gdakaniu tylko się skończyło, bo Schoop zmęczony nadmiarem miłości Streetovsa, zawinął się dość szybko na pokoje :D

 

 

Dobrze wiedzieć, że 4:50 to dość szybko :) Myślałem, że starzy ludzie przynajmniej na zegarkach się znają :twisted:


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

Jako, że Kurczak się odgrażał przed Zlotem, że tym razem pokaże "dziadkom" jak się pije, to byłem bardzo ciekawy, czy przełoży swój trash talking na czyny. Niestety na gdakaniu tylko się skończyło, bo Schoop zmęczony nadmiarem miłości Streetovsa, zawinął się dość szybko na pokoje :D

 

 

 

Dobrze wiedzieć, że 4:50 to dość szybko :) Myślałem, że starzy ludzie przynajmniej na zegarkach się znają :twisted:

 

Sęk w tym, że miałeś tankować dłużej niż ci "starzy ludzie", co szumnie zapowiadałeś na Forum, a okazało się, że to tylko... zwykłe jaja :twisted: Poza tym - tak się bunkrowałeś przed swoim zlotowym amore, że niemal nie było Cię ani widać, ani słychać :D


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A propos Streeta - ile małżeństw tym razem rozbił? ;)

  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

A propos Streeta - ile małżeństw tym razem rozbił? ;)

 

Moje ewentualne... :D


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A próbował zachęcić Cię "dwumetrowym"? Na laski w metrze kiedyś prawie zadziałało ;)

  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

A próbował zachęcić Cię "dwumetrowym"? Na laski w metrze kiedyś prawie zadziałało ;)

 

Niestety nie :( Pewnie gdyby mi to powiedział sprawy miałby się inaczej.


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

A próbował zachęcić Cię "dwumetrowym"? Na laski w metrze kiedyś prawie zadziałało ;)

 

Kurcze pieczone, nie pomyslalem o moim "bydlaku". Ale wiesz, byl na zlocie kurczak, nie bylo pawiana, jak narazie Grim jestes jedyny , ktory go pokazales ;-) :D


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A propos Streeta - ile małżeństw tym razem rozbił? ;)

 

Żadnego, ale niemal sam jedno zawarł. I to zoofilskie :twisted:

 

theGrimRipper napisał/a:

A próbował zachęcić Cię "dwumetrowym"? Na laski w metrze kiedyś prawie zadziałało ;)

 

 

Niestety nie :( Pewnie gdyby mi to powiedział sprawy miałby się inaczej.

 

Powiedział? On Ci to wręcz pokazał :lol: A myślisz, że te przebieranki "w piżamkę" i "przypadkowa golizna", to było ot tak sobie? Typowa godowa zagrywka, aby dobrać Ci się do piórek :twisted:


  • Posty:  2 199
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...