Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE RAW WRESTLEMANIA REVENGE TOUR w Polsce 12.04.12


Będziesz na drugiej gali WWE w Polsce!?  

155 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Będziesz na drugiej gali WWE w Polsce!?

    • Będę na 100%!
      65
    • Być może się pojawię...
      56
    • Raczej mnie nie będzie.
      19
    • Na pewno nie będę!
      15


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  67
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.05.2011
  • Status:  Offline

Pajacem to jesteś ty interfan...

sypnijcie mi bany bo i tak mam wyjebane

oburzacie sie bo napisałem co mysle?

jest wiele lepszych forum ale nie bede robił reklamy

Za Ceną akurat nie przepadam i stawiałem na Kane ale niestety...

 

Proszę o nie karmienie trolla internetowego , wam to nic nie da że się spinacie , jemu to przynosi radość. A ja mam takie pytanko , ktoś coś nagrywał jakiś materiał , zdjęcia etc.... nie miałem przyjemności być w gdańsku a na tube widziałem tylko speech mizanina więc jeśli ktoś ma to prosiłbym w temacie lub na pw jakiś link z góry dziękuje

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284668
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 397
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    33

  • xLitax

    18

  • interfan

    16

  • plkd

    12

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kolejna gala WWE i kolejny zlot Attitude - za nami. To pierwsze lekko zasysało pałkę (zwłaszcza pod kątem ringowym), bo tak naprawdę do czasu walk Jaśka z Kane'em i Punka z Ziggim, niespecjalnie było czym się emocjonować. Ogólnie dopiero jak do ringu wjechał Cena, czuło się star power i to, że jesteśmy na house show flagowego brandu WWE. Już na pierwszy rzut oka widać było, ze frekwencja jest mniejsza niż na pierwszej gali WWE w Polsce (widać było sporo pustych miejsc), ale jak na środek tygodnia to i tak było ludzi sporo (podobno w okolicach 8 tysiów) i myślę, że Vinnie powinien być zadowolony (swoją drogą to kiepściutki pomysł, żeby tego typu gale montować nie w weekend).

Publika była mało skora do chantowania i ruszała dupę dopiero kiedy w ringu pojawiały się konkretne nazwiska (Jasiek, CM, Beth). Sektor Attitude robił co mógł, żeby trochę rozbujać towarzycho, ale szło to opornie. Jednak walczyliśmy dzielnie, moje zajechane gardło świadczy samo za siebie :wink:

Fajnie udało się popować Beth Phoenix i trochę żałuję, że nie dano jej było na tej jeden wieczór (co zdarza się na house show'ach) poface'ować trochę, ze względu na polskie korzenie (liczyłem też, że dadzą jej choć na chwilę majka.

Co do MVP gali to był nim nasz forumowy Kurczak, czyli Schoop (good job, Pisklaku! :wink: ), który wjechał na galę w stroju kurczaka (poczekajcie na foty :D ) i z markowym zapałem komentował walki w taki sposób ("On go zabije! Daj mu już spokój. Już po nim! Dzwońcie po karetkę!" itp.), że co najmniej jeden rząd przed nami i za nami jebał co chwilę ze śmiechu :lol: Powiem tak - komentarze i podjarka Kurczaka (notabene zajebiste było jak w tańczył podczas wejścia do ringu Brodusa :lol: ) potrafiły podnieść fun z tych wszystkich - nie urywających dupy (nie czarujmy się) - walk i sprawić, że momentami płakaliśmy niemal ze śmiechu (myślałem, że Rayne siedząca przed Schoopem spadnie z krzesła z brechtu :D).

Sama gala - podobnie jak ta Smackowa, była średnich lotów, ale dzięki ekipie, chantom, brechtom i jednemu, szalonemu Kurczakowi - bawiłem się wyśmienicie :wink:

 

W trakcie gali udało nam się nawet spotkać Ceglaka, który sprzedał duszę diabłu i stawił się (wygrany bilet) na gali WWE (ziemia nie paliła w stopy, Ceglak? :D). Szkoda tylko, że nie udało nam się wyciągnąć go na afterka, ale kobieta i praca nazajutrz - miały tym razem pierwszeństwo (może następnym razem, stary :wink: )

 

było by ok gdybyście nie przyjeżdzali...

 

Obiecujemy następnym razem nie przyjeżdżać żeby Cię nie wkurwiać :twisted:

 

ale jak można drzeć jape (11 listopad) Let's go Cody" Wiedząc że i tak dostanie piękne RKO i pójdzie z płaczem do domu...

 

Popujemy ludzi których lubimy i szanujemy, a nie tych, którzy mają rozpisane zwycięstwo. Nie odkryłeś przed nami Ameryki, że wiadome było iż Rhodes będzie jobował. Miło jednak było mu osłodzić gorycz porażki, chociażby naszym dopingiem.

 

Wasze krzyki "Kofi Sucks" - no ludzie ! Ogarnijcie sie.Tyle czasu oglądacie wrestling i nie wiedzieliście że Kofi i R-Truth wygra? nie mam pytań normalnie...ja bym sie siarał tak krzyczeć...

 

Ale kogo to obchodzi co dla Ciebie byłoby siarą, a co nie? Jeżeli ktoś nie lubi danego wrestlera, to ma go popować, bo ten jest face'em i zapewne wygra?

Mam pytanie.... Masz nas za marków, czy bez picu kleisz głupa, żeby tutaj potrolować? Pytam całkiem poważnie, bo mnie to nurtuje.

 

Eric Bishop?

 

Chyba "Biszkopt" :twisted:

 

Np.do dziś nie wiem co było po "We wan't"...Wrestler? Lesnar? - to ostatnie słowo było jakbyście mieli kluche w gębie...

 

A może "You cant wrestle"? Proponuję zainwestować w SłuchMastera, bo syszeli to nawet ludzie siedzący w innych sektorach. No, ale jeżeli ktoś chce się przyjebać na siłę... :roll:

 

Reasumując - ekipa Attitude pojechała na tą gale bawić się na całego i tak też było. A że akurat Tobie poziom naszego humoru nie pasuje, cóż... z pewnością nie będzie nam to spędzało snu z powiek (jeżeli jesteś taki cwany, to trzeba było samemu zaintonować jakieś "inteligentne" chanty, a pewnie byśmy się podłączyli).

Edytowane przez -Raven-
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284669
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Powiem tak : byłem i w listopadzie na Smackdownie i wczoraj na Raw.Gala na wypasie tylko własnie jedno mnie denerwowało...

było by ok gdybyście nie przyjeżdzali...

mówię o tych z Attitude w tych biednych biało czerwonych koszulkach...

narobiliście siary po raz drugi...

wasze okrzyki typu "Rosa Mendez", czy "Yes" spoko - sprawdzają się bo są pozytywne...ale jak można drzeć jape (11 listopad) Let's go Cody" Wiedząc że i tak dostanie piękne RKO i pójdzie z płaczem do domu...

zresztą jego tekst "JEŚTEM NAJLEPŚI W WWE" rozbroił wszystkich :)

albo wczoraj...krzyczeliście np."Goldberg, Stone Cold - niewiem po co te niektóre wymawiane słowa? chcecie ich zobaczyć? to raczej nie w polsce!

Wasze krzyki "Kofi Sucks" - no ludzie ! Ogarnijcie sie.Tyle czasu oglądacie wrestling i nie wiedzieliście że Kofi i R-Truth wygra? nie mam pytań normalnie...ja bym sie siarał tak krzyczeć...

Może się myle ale odniosłem wrażenie że byliście własnie po to żeby narobić siary...Krzyczycie TNA? Eric Bishop? - to jedzcie tam i tam sobie krzyczcie...

Aha i moja propozycja - jak nastepnym razem będziecie wydzierać jadaczki to podszkolcie się z angielskiego bardziej bo wymawiacie tak te słowa że kleją się one w inne całkiem znaczenia.

Np.do dziś nie wiem co było po "We wan't"...Wrestler? Lesnar? - to ostatnie słowo było jakbyście mieli kluche w gębie...

Pewnie mojego zdania jest wiekszość ludzi ale nie przyzna się do tego na forum.

Jakiś łeb woogóle obraża mój nick ale to nie temat na tą strone...

Nie będe śledził waszego forum...nie jest do końca czytelne i słabo wykonane

Zresztą wszedłem tu tylko żeby to napisać -

dzięki kto przeczytał do końca...Dziękuje Dobranoc.

 

Płacz sobie dalej kolego :D Właśnie po to jest HS żeby się dobrze bawić i nieważne co się krzyczy - ważne, że jest jedność. Nie wiem czy wiesz, ale nie każdy musi lubić np. Kofiego. Ja go nie lubię i krzyczałem "Kofi sucks". Jeżeli coś ci się nie podoba, to raczej twój problem :) A co do chantów na SCSA czy Goldberga to oczywiście było dla śmiechu. No, ale pewnie lepiej siedzieć na tyłku i potem krytykować :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284670
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Szkoda tylko, że nie udało nam się wyciągnąć go na afterka, ale kobieta i praca nazajutrz - miały tym razem pierwszeństwo (może następnym razem, stary )

 

kurewsko żałuje najbardziej tego, że nie mogłem być z Wami chociażby na jedną walkę(najlepiej Cena Kane). Nie wierzę, że TNA zawita do nas, więc bardzo chętnie stawiłbym się na jakieś DDW :)

 

Opis Ravena co do jakości Show oddaje moje myśli i dodam, że zabrakło interakcji po show ze strony wrestlerów. Po prostu WWE doi kase, leci dalej, a ludzie widząc to pierwszy raz na oczy jeszcze dziękują ;P szkoda gadać :)

 

p.s.

stopy mnie nie paliły, bo bilet dostałem za free, czyli nie sprzedałem się :) a musiałem podpatrzeć dokładnie konkurencję(chociaż nie był to mój "pierwszy raz" z WWE), żeby móc krytykować ile tylko dusza zapragnie :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284671
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  33
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.05.2010
  • Status:  Offline

nieważne co się krzyczy - ważne, że jest jedność.

 

Jakoś jednością nie byliście i nigdy nie będziecie! Większość okrzykiwała co innego...

 

Ps.Połowa ludzi w moim sektorze ryła z was - Komentowała w taki sposób :

"Co to za barany" " skąd oni się urwali"

Więc nie tylko ja jestem tego samego zdania...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284672
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline

Stary daruj sobie, bo to się z każdą chwilą robi coraz bardziej żenujące.

A do ludzi myślących: proponuję go po prostu zignorować i nie odpisywać, bo wszelka dyskusja z tym osobnikiem do niczego konstruktywnego nie doprowadzi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284673
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  33
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.05.2010
  • Status:  Offline

Stary daruj sobie, bo to się z każdą chwilą robi coraz bardziej żenujące.

A do ludzi myślących: proponuję go po prostu zignorować i nie odpisywać, bo wszelka dyskusja z tym osobnikiem do niczego konstruktywnego nie doprowadzi.

 

Masz racje :) nic nie zmieni mojego i nie tylko mojego toku myślenia

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284674
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

maniack82 Od któregoś z kolei twojego jakże ''ważnego'' posta w tym temacie przymykałem na to oko, ale przestań już trolować, bo mnie twoje zdanie najmniej obchodzi. Ręce mi opadają podczas pisania twoich postów. Możesz to zatrzymać dla siebie, bo jak i mnie one tak i wszystkich pozostałych nie obchodzą. A to, że miałeś kolegów dwunastoletnich czyli w swoim wieku również zatrzymaj dla siebie. Dalsze dyskusje z tobą nie mają sensu... I nie wyzywaj nikogo więcej, bo wiesz co? Ty możesz sądzić co chcesz, ale ja dokładnie to samo sądzę tylko, że po tym co piszesz o tobie i twoich jakże ''zafascynowanych'' showem, spinającymi się i narzekającymi, że nic im nie pasuje kolegach.

Edit 1: Ja fajerem?

http://deborahdekrem.files.wordpress.com/2012/03/4f35923e34365_bitch-please.png

 

Mnie na gali nie było, ale z jednej strony patrząc wyłącznie na kartę RAW to dobrze, że nie pojechałem, bo mnie ona nie zainteresowała. Ale patrząc jeszcze z drugiej to żałuję, ponieważ również i ja bym zdarł swoje, własne gardło, a w szczególności z chantami ''Kingston suck!'' :twisted: Mogę żałować, ale okazja będzie z Wami jeszcze nie jedna, aby pochantować, a w Łodzi muszę być :) Szczególnie dziękuję wam za tego rodzaju chanty co napisałem czyli ''Kingston Suck'' :)

Edytowane przez 8693
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284676
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  46
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.06.2010
  • Status:  Offline

Chciałbym wyrazić swoja opinie na temat gali. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem zasiąść na gali w sektorze Attitude, którego ozdobą był "Funky Chicken" :D !! Podczas ostatniej walki już dosłownie nie mogłem wyrobić ze śmiechu od tych komentarzy jakie leciały: "uważaj na niego on jest szybszy !!", "nie idź tam, to pułapka!!" i mógłbym wymienić wiele innych, ale Ci co byli w Naszym sektorze na pewno słyszeli je, a Ci co nie byli niech żałują.

 

Dobra było trochę o atmosferze a teraz o samej gali: Pod względem walk pierwsze walki trochę zamulały, ale na szczęście się potem rozkręciło. Gala na podobnym poziomie w porównaniu z SmackDown.

 

Niestety!! Jednego żałuję najbardziej ...

 

 

 

że nie zasiadłem z Attitude podczas SmackDown i tego, że nie mogłem zostać dłużej na zlocie. :cry:

 

A na koniec chciałbym Wam podziękować za zajebistą atmosferę jaka była podczas gali i pozdrowienia dla całego sektora Attitude !! Do zobaczenia na następnym House Show'a !!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284681
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

zabrakło interakcji po show ze strony wrestlerów.

 

Tutaj chyba tylko Punk dał na prawdę radę, długo żegnając się z publiką, dziękując i wracając do ringu z polską flagą.

 

Ps.Połowa ludzi w moim sektorze ryła z was - Komentowała w taki sposób :

"Co to za barany" " skąd oni się urwali"

Więc nie tylko ja jestem tego samego zdania...

 

Jeżeli to, że potrafimy się dobrze bawić na tego typu galach oznacza, że jesteśmy baranami, to tak - jesteśmy baranami i na dokładkę jesteśmy z tego dumni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284684
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Właśnie. Warto wspomnieć o tym, że gdy pojawił się Raven to dostał cheer od sektora Attitude. Wcale nie gorszy niż Cena przy swoim wejściu :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284685
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  14
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.08.2011
  • Status:  Offline

Ja miałem sektor 114 rząd 1, ale jakoś nie specjalnie Was słyszałem :)

Na gali było epicko i jedyne co mnie zawiodło, to to, że zabrakło mi głupie 10 zł na autograf CM Punka. Szkoda. :sad: No ale mam za to autograf Jaśka i Justina Robertsa na bilecie :D Ogólnie w tym sklepie bardzo zdzierali, a koleś siedział na środku i liczył tysiaki na oczach wszystkich :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284686
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Jade na komórce więc na szybko - jeżeli to prawda, że Schoop wbił na galę w stroju kurczaka i jeszcze do tego tańczył, to nawet ja żałuje, że mnie nie pojechałem :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284687
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2010
  • Status:  Offline

 

Ps.Połowa ludzi w moim sektorze ryła z was - Komentowała w taki sposób :

"Co to za barany" " skąd oni się urwali"

Więc nie tylko ja jestem tego samego zdania...

 

Jeżeli to, że potrafimy się dobrze bawić na tego typu galach oznacza, że jesteśmy baranami, to tak - jesteśmy baranami i na dokładkę jesteśmy z tego dumni.

 

Papcio Raven jak zwykle idealnie podsumowuje stan rzeczy. Podbijam!

 

Co prawda, nie było mi dane spędzić z Waszym sektorem ani minuty, pewnie nawet nie wypatrzyliście mnie w tłumie (nie dziwię się, jako no-name :)), ale muszę przyznać, że i u mnie trafiło się paru ogarniętych ludzi, z którymi zdarłam gardło. Domyślam się, że nie przebiliśmy się ani razu, aczkolwiek bawiliśmy się przednio.

 

Myślicie, że i tym razem na międzynarodowych stronach będzie raport z gali?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284688
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline

Calutką galę paradował w stroju kurczaka(co jest udokumentowane) + tańcząc podczas wejścia Brodusa, cały sektor (lub przynajmniej znaczna większość) skupiła się na Funky Chickenie nie na Funkasaurusie. Edytowane przez Stylu
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27738-wwe-raw-wrestlemania-revenge-tour-w-polsce-120412/page/21/#findComment-284689
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...