Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Gry, Gierki i Giereczki - ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Jak ostatnio tutaj jedna osoba stwierdziła, że brakuje tematu z dyskusją ogólną to proszę - uzupełniamy braki. Może się przyjmie, może poleci po 3 dniach od ilości spamu, zobaczymy.

W każdym razie to dobry dzień na założenie takiego tematu bo w końcu dziś święto elektronicznej rozrywki - premiera Modern Warfare 3. W związku z tym pojawiły się już pierwsze recenzje, które są oczywiście pozytywne ale jednak o wiele mniej niż można było się spodziewać. W końcu nic dziwnego skoro 3 raz dostajemy dokładnie tą samą grę z nowymi mapami i kosmetycznymi zmianami. Sorry ale nazywanie tego najlepszą serią gier w historii mnie trochę przeraża. W każdym razie stać tą branże na wiele więcej. Pierwsze recenzje:

 

 

 

Ok, druga ważna sprawa - 11 listopada na całym świecie odbędzie się premiera naprawdę konkretnej gry czyli Elder Scrolls V - Skyrim. Co jak co ale ES to od zawsze seria, która fani RPG mogą brać w ciemno więc pewnie będzie tak samo i tym razem. Osobiście pomimo, że nigdy nie skończyłem żadnej gry z tej serii to grałem wiele w Morrowinda i Obliviona i świetnie się bawiłem. Otwarty świat tej gry daje jednak naprawdę wiele i twórcy z pewnością się postarają by był on lepszy niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak nie jestem fanem klimatu - nigdy nie przepadałem za śnieżnymi terenami w grach ale zobaczymy jak to będzie.

 

 

Generalnie to obok Skyrim jedną grą na którą czekam naprawdę mocno jest... GTA V. To trochę smutne, że branża produkuje teraz tyle klonów, że mało kiedy trafia się coś naprawdę odmiennego. Mam już dosyć ciągłych FPSów wojennych czy TPP z systemami osłon. Co do GTA to niedawno dopiero co skończyłem czwórkę i uważam, że była świetna, RDR jest genialne, piątka będzie najlepszą grą jaką stworzono - głęboko w to wierze.

 

No i na koniec mały bonus pokazujący genialną, wciągającą, epicką i uczciwą zabawę w multi w MW3 ->

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • xero

    5

  • N!KO

    4

  • Szarpszuter

    4

  • hadaszyszek

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Jak ostatnio tutaj jedna osoba stwierdziła, że brakuje tematu z dyskusją ogólną

To ja! To ja! :D

W każdym razie to dobry dzień na założenie takiego tematu bo w końcu dziś święto elektronicznej rozrywki - premiera Modern Warfare 3. W związku z tym pojawiły się już pierwsze recenzje, które są oczywiście pozytywne ale jednak o wiele mniej niż można było się spodziewać. W końcu nic dziwnego skoro 3 raz dostajemy dokładnie tą samą grę z nowymi mapami i kosmetycznymi zmianami. Sorry ale nazywanie tego najlepszą serią gier w historii mnie trochę przeraża. W każdym razie stać tą branże na wiele więcej.

"CoD najlepszą serią w historii"? :lol: Hm, nie spotkałem się dotąd z tak, bądź co bądź, kontrowersyjnymi opiniami w tej kwestii. Chociaż nie wątpię, że fanboye są w stanie pisać takie głupoty. Generalnie zgadzam się z Tobą w kwestii MW3. Nie można jednak powiedzieć, że jest to gra zła. Owszem, odgrzali odgrzanego kotleta... ale co z tego, skoro on dalej tak na dobrą sprawę dobrze smakuje? CoD4 to jedna z niewielu gier, które mnie przyciągnęły do multi na dłuższy okres czasu (a jestem typem gracza zdecydowanie singlowego). Co prawda mógł on czasami wyglądać tak jak w tym bonusie który dorzuciłeś, ale mimo wszystko sprawiał mi osobiście radochę (btw. gdyby w tytule tego filmiku nie było MW3, to naprawdę nie umiałbym tego odróżnić od MW...1).

 

Jednak zostawiając już multi. CoD w singlu jak na moje wymiata. Okej, nie kumam kompletnie fabuły nawet teraz (po przestudiowaniu na jej temat różnych fanowskich stronek i wikipedii), ale nie można odmówić kampanii widowiskowości. Pod tym względem naprawdę miło wspominam i MW1, i MW2, i Black Opsa (na MW3 na razie nie mam kasy, więc i nie wiem kiedy zagram). Naprawdę dało się bardzo łatwo wczuć w rolę żołnierza. Tyle, że w większości przypadków - kiedy myślałem, że gra się rozkręca... ona się skończyła. I tu mnie Activision troszkę wkurwia. Zresztą, nie tylko oni, bo trend do skracania singla jest teraz wszędzie. Tak na dobrą sprawę jeden CoD wystarczy na jakieś... ja wiem? 6 godzin? MW 1, MW 2, Black Ops i MW 3 to gry tak bliźniacze, że gdyby się naprawdę postarać przy tym jebanym singlu, to można byłoby zrobić kampanię nie 6-godzinną, a 24-godzinną. Co prawda wtedy nie w rok, a w cztery lata, no ale kurwa, co dostajemy w zamian? Oczywiście, twórcy muszą się rozmieniać na drobne. Kto woli co roku grać w bardzo krótką grę niż poczekać trochę dłużej i dostać coś, co rzeczywiście mogłoby zająć na dłuższy czas? Cóż, ja nie. Choć zdaję sobie sprawę, że Ameryki nie odkryłem - Acti leci na kasę graczy i dobrze na tym wychodzi. Szkoda.

 

Co do GTA to niedawno dopiero co skończyłem czwórkę i uważam, że była świetna, RDR jest genialne, piątka będzie najlepszą grą jaką stworzono - głęboko w to wierze.

RDR jest genialne, zgadzam się. Ale GTA V? Najlepsza gra jaką stworzono? Być może mamy inne wymagania, ale ja bym sobie tak wysoko oczekiwań mimo wszystko nie stawiał. Choć już na wstępie widzę, że nasz odbiór tej serii się różni. OK, wolność i różne bajery z nią związane są raczej na plus, ale... jak dla mnie to wszystko. Fabuła co serię traktuje o tym samym, a ja już mam szczerze dość bohaterów na miarę CJ'ów i Bellików, którzy nie mają za krzty charyzmy w sobie. Johna Marstona z wspomnianego RDR będę wspominał, podejrzewam, tak jak wspominam w tej chwili genialnego Maxa Payne'a. Testosteron z niego bił na kilometr i choć w zwykłych warunkach nie uznałbym tego za plus, tak tutaj bardzo to pasowało. No i najważniejsze - jego historia była w cholerę ciekawa. A Niko? Bezpłciowy chłopiec na posyłki, który wyjechał do Stanów w nadziei na spełnienie się "Amerykańskiego snu" (jeez, ile razy ten motyw był przerabiany?). Tani gangster, z którym ciężko jest się utożsamić.

 

I jeżeli to się w tej serii nie zmieni, to choćby nie wiem jak zajebisty był gameplay, grafika i generalnie te wszystkie duperele związane z wolnością, kupowaniem domków, chodzeniem na kręgle i tego typu pierdołami (The Sims? :) ), to nie uznam tej gry za jakąś bardzo dobrą. A już na pewno nie będę jej stawiał na jednej półce z wspomnianym już Maxem Paynem, przy którym zajebiście się swego czasu bawiłem. Po prostu, historia w grach fabularnych jest dla mnie najważniejsza. A w GTA jest ona najzwyczajniej w świecie płytka. Mam nadzieję, że - być może kosztem gry w bilard i latania sobie helikopterem po mieście - zwłaszcza TEN aspekt zostanie w piątce dopracowany. Bo Rockstar pokazało nawet ostatnio, że potrafi. Nie wiem jak z L.A. Noire, bo nie grałem, ale Red Dead Redmeption jest tutaj chyba wystarczającym argumentem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-263825
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Co do GTA V to też mam duże wymagania. Podobnie jak xero uważam, że ma szansę być ta piątka najlepsza grą ever. Każda część GTA od "dwójki" wciągała mnie niesamowicie na wiele godzin. Fabuła genialna bez względu na część. Raz włoska mafia, raz kartele narkotykowe, gangi...cud, miód, orzeszki. Historia opowiadana w GTA zawsze trzyma się kupy i jest ciekawa. Nie wiem jak komuś GTA może się znudzić? Co do bohaterów i braku charyzmy...dwa słowa: Tommy Vercetti. Jedna z moich ulubionych postaci w świecie gier. Oj marzy mi się jego występ w GTA V. CJ...nie to co Tommy, ale jednak był jakiś. Gangsterskie klimaty przypadły mi do gustu...Podobnie jest z Niko. Fajnie było grać ruskiem i wspinać sie po szczeblach kariery przestępczej. Wiadomo, że to chłopak na posyłki, przecież rusek w parę tygodni nie będzie szefem mafii. To nie Tommy z VC, który miał wyrobiona markę gangstera i jednak od zera nie starował. Podobnie CJ w SA. Brak charyzmy? Oj tu też się nie zgodzę. Niko jest wyrazistą postacią i można przez dokonywanie nim wyborów utożsamić się z nim. Może nie jestem do końca obiektywny, ale no cóż co ja poradzę, że seria GTA to dla mnie najlepsza seria w historii gier...a nie jakiś CoD :lol: Gra jest fajna, ale bez przesady, że CoD jest najlepsze. Mam nadzieję, że GTA V pojawi się na PC. Inaczej będzie trzeba kupić konsole...Dla GTA warto.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-263828
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

"CoD najlepszą serią w historii"? Hm, nie spotkałem się dotąd z tak, bądź co bądź, kontrowersyjnymi opiniami w tej kwestii.

A ja się spotkałem na bardzo wielu forach, stronach i to nawet od osób zajmujących się tym biznesem zawodowo. Oczywiście, nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że MW3 to zła gra ale po prostu nie spełnia oczekiwania niektórych osób. To taka Fifa, która nie wnosi nic nowego prócz jakiś kosmetycznych poprawek i nowej oprawy. Gra się przyjemnie ale czy warto wydawać tyle kasy? W końcu ta gra doprowadzała niektórych do absurdu. Ktoś wystawił wersje przedpremierową na ebayu za prawie 1700 dolarów, we Francji jakiś dwóch gości napadło na ciężarówkę z 6000 kopiami CoD. To nie są normalne zachowania.

 

Ale GTA V? Najlepsza gra jaką stworzono? Być może mamy inne wymagania, ale ja bym sobie tak wysoko oczekiwań mimo wszystko nie stawiał. Choć już na wstępie widzę, że nasz odbiór tej serii się różni. OK, wolność i różne bajery z nią związane są raczej na plus, ale... jak dla mnie to wszystko. Fabuła co serię traktuje o tym samym, a ja już mam szczerze dość bohaterów na miarę CJ'ów i Bellików, którzy nie mają za krzty charyzmy w sobie.

Mnie osobiście fabuła GTA 4 się bardzo podobała i trzymała mnie w zaciekawieniu do końca mimo, że jakoś specjalnie nie zaskakiwała. Ja osobiście jestem fanem gier z otwartym światem (ale też bez przesady - w minecrafta grać nie potrafię) ale przecież to nie oznacza z góry, że R* nie może rozpisać epickiego scenariusza w GTA. Osobiście uważam, że już nawet wydarzenia z GTA SA były bardzo spoko i ciekawe (aczkolwiek CJ to największy hipokryta w historii gier). Liczę mocno na piątkę bo poza grami JRPG, seria o złodziejach samochodów jest jedną z tych, do których wracam najczęściej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-263835
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

we Francji jakiś dwóch gości napadło na ciężarówkę z 6000 kopiami CoD

 

W ruch poszly noze i gazy lzawiace! Smiac mi sie chce z tych cisnieniowcow, ale sam koncze kazdego CoDa (poza 3, ktora przypominala 2), mimo, ze trzymam tylko 1 (z UO) i 4. Kazdy kolejny mnie jakos nie wprowadza w stan euforii, ale MW3 juz czeka na dysku. Zlot uniemozliwi skonczenie i napisanie kilku slow w temacie "w co teraz gracie", ale pewnie do poniedzialku single'a ogarne.

 

Bardziej mi sie ryjek cieszy z wydania LA Noire na PC. Tutaj poswiece wiecej uwagi

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-263842
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Max Payne 3 już jakiś czas temu został oficjalnie zapowiedziany przez Rockstar. Seria, którą osobiście darzę przeogromnym sentymentem powraca po blisko dziesięciu latach z czego zajebiście się cieszę. Jednak na razie ciężko było o niej dyskutować, bo jedyne co zostało opublikowane to trailer.

Co mnie, jako fana poprzednich części, cieszy? Maxiu (wbrew plotkom i screenom sprzed jeszcze paru miesięcy wstecz) nie będzie od początku gry... łysy. I, co za tym raczej idzie, nie od razu przeniesiemy się do słonecznego Sao Paolo (tak różnego przecież od zaśnieżonego Nowego Jorku nocą, który sam w sobie buduje już ten genialny klimat noir). Liczę więc na kilka naprawdę dobrych misji i fragmentów (chociażby na samym początku) podobnych do poprzednich dwóch części.

Jednym ze znaków rozpoznawczych tej serii jest też niesamowita ścieżka dźwiękowa i to również (co można wnosić po trailerze) nie zostanie zmienione. Jak dla mnie - temat mogący spokojnie konkurować z tymi pokroju Ojca Chrzestnego.

 

 

A więc to są niewątpliwie plusy. Jakie były (i są) obawy? Oczywiście fabuła, którą (co można wnosić po dotychczasowych zapowiedziach) spłycono do maksimum. Jedynka była pod tym względem niczym bardzo dobry kryminał, dwójka również (choć niektóre wątki zostały już tam troszkę na siłę pociągnięte). A teraz? Zmęczony życiem, uzależniony od leków przeciwbólowych staruszek, który wyjeżdża do Brazylii by wplątać się w jakieś wojny gangów? Niezbyt mi się to podoba, a sama historia wydaje mi się rozmienianiem na drobne. Mam nadzieję jednak, że się mylę - w końcu to Rockstar, studio które chyba nigdy nie wypuściło złej gry. Liczę na ambitny scenariusz i (w świetle promieni słonecznych, czyli czymś nowym), jeszcze raz zaznaczę, zachowanie klimatu noir. Ludzie odpowiedzialni za tę grę już teraz wspomnieli, że jej atmosfera nie musi zależeć od miejsca rozgrywania akcji, a oni doskonale wiedzą czego chcą fani. I znowu - to Rockstar, studio które słów na wiatr raczej nie rzuca.

 

Od siebie dodam jeszcze, że obowiązkowym wydają mi się etapy znane chociażby z części pierwszej jako "Prologi", a z drugiej - jako narkotyczne sny głównego bohatera. Pamiętam zresztą jak z ciarkami na plecach - gdy za oknem zimno, ciemno i śnieżno - przechodziło się te fragmenty gry. To również jeden ze znaków rozpoznawczych serii i grzechem by było, gdyby o nim zapomniano.

 

Jednak pomijając te generalnie oczywiste oczywistości wypisane przeze mnie powyżej. Wyszedł gameplay z komentarzem twórców. I, powiem szczerze, szczena mi opadła jak to zobaczyłem.

Dla mnie na pierwszym miejscu, co już wielokrotnie podkreślałem, znajdują się klimat i fabuła, dopiero na drugim gameplay. Jednak już teraz to ostatnie wydaje mi się doskonałe. Wszystko wygląda naprawdę przepięknie, a Max pod tym względem został bezsprzecznie godnie "przeniesiony" do 2011 roku. Co warte odnotowania - Rockstar nie idzie za idiotycznymi trendami wytyczanymi przez tzw. casualowych graczy i nie będzie (jak w 90% innych współczesnych strzelanek) stosował "czerwonego ekranu", który pokazuje zdrowie bohatera i który w śmiesznie szybkim tempie się 'regeneruje'. System zdrowia pozostanie niezmieniony, czyli - postać Maxa w prawym dolnym rogu ekranu napełniająca się z każdym kolejnym obrażeniem coraz bardziej czerwonym tłem, które można zredukować "zażywając" pigułki przeciwbólowe. Niewątpliwy plus w moich oczach. Co jeszcze? Obok wspomnianego stanu zdrowia będzie pasek z tak osławionym przez tę serię Bullet Timem, który nota bene również wygląda obłędnie.

 

A zatem podsumowując - zapowiada się naprawdę jedna z lepszych gier w roku 2012, a przynajmniej po tym co zostało do tej pory pokazane. Gameplay już teraz wygląda wspaniale. A więc o jej sukcesie zadecyduje pewnie głównie to, czy również i fabuła sprosta oczekiwaniom fanów i czy znakomity klimat znany z poprzednich części zostanie zachowany. Bo tylko ten aspekt do dnia premiery pozostanie najprawdopodobniej niewiadomą. A z tego co już widać, o resztę nie należy się raczej martwić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265154
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na Maxa czekam - moze nie tak jak hadaszyszek - bo to jedna z serii, ktora trzyma poziom od poczatku, i bez zmarszczonej miny moge do niej wrocic. Owszem, dwojka miala swoja telenowele poboczna (watek milosny), na ktora wiele osob narzekalo, ale gralo sie swietnie. Pomysl na fabule trojki mi sie podoba. Uzalezniony od painkillerow starzec, ktory bedzie zmuszony jeszcze troche postrzelac? Bedzie dobrze.

Klimat niestety moze ucierpiac. Payne to specyficzna seria, ktora nie za bardzo pasuje do Brazylijskich karnawalow i innych pierdow, a pewnie bez takich misji sie nie obejdzie. W przeciwienstwie do hadaszyszka, mam nadzieje, ze zabraknie tych scen ze snu, czy innych ciagnacych sie korytarzy. Byl to punkt charakterystyczny serii, ale ja tego punktu po prostu nie lubilem (czerwona "linia" z ktorej sie spadalo, bo chcialo sie wrocic do strzelania)

Poza tym tworzy to Rockstar... kredyt zaufania maja zawsze. Wiele serii popsuli mi tworcy gier - chcac wpisac je w obecne standardy - ale mam nadzieje, ze MP tego losu nie podzieli.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265165
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Pomysl na fabule trojki mi sie podoba. Uzalezniony od painkillerow starzec, ktory bedzie zmuszony jeszcze troche postrzelac? Bedzie dobrze.

Z takiego punktu widzenia jest okej. Ale popatrz na tę ogromną przepaść fabularną pomiędzy jedynką, a trójką. Na początku jesteś zwykłym gliną, któremu zabito rodzinę. Wpadasz na trop szajki przestępców, którzy ze sprawą są powiązani - dalej, wiadomo, wątek narkotyków, Valkiria i kroczek po kroczku dochodzisz do Mrs. Horne, która to stała za wszystkim. Cała historia pięknie rozbudowana (coś, czego brakuje mi w dzisiejszych grach). A teraz trójka - stary, zmęczony życiem Maks wyjeżdża do Sao Paolo w poszukiwaniu zarobku, ochrania brazylijskie dziwki i zostaje wmieszany w jakąś wojnę gangów. Co prawda nie wiem jak ten wątek zostanie rozbudowany (kto wie, może będą jakieś nawiązania do przeszłości), ale na pierwszy rzut oka spłycenie fabuły gigantyczne. Przeszliśmy z ambitnego kryminału do prostej opowieści o wojnie gangów w jakichś slumsach. Aż chciałoby się powiedzieć: "To nie GTA" :twisted: .

Klimat niestety moze ucierpiac. Payne to specyficzna seria, ktora nie za bardzo pasuje do Brazylijskich karnawalow i innych pierdow, a pewnie bez takich misji sie nie obejdzie.

I to jeden z głównych zarzutów w stronę tej gry... jak i moich obaw. Misje w Sao Paolo z pewnością będą miały swój klimat, ale pewno niczym nie różniący się zbytnio od większości takich strzelanek. Akcja w środku nocy, podczas ogromnej śnieżycy, ma po prostu nieporównywalnie lepszą atmosferę. Jednakże z gameplayu który zamieściłem wynika, że nawet dość duża część gry może być w takiej scenerii. Może nawet połowa? Kto wie. Na pewno trochę klimatu z poprzednich części uświadczymy, ale pytanie w takim razie nasuwa się jedno: czy klimatyczna będzie w konsekwencji cała gra, czy jeno jej mały epizod.

W przeciwienstwie do hadaszyszka, mam nadzieje, ze zabraknie tych scen ze snu, czy innych ciagnacych sie korytarzy. Byl to punkt charakterystyczny serii, ale ja tego punktu po prostu nie lubilem (czerwona "linia" z ktorej sie spadalo, bo chcialo sie wrocic do strzelania)

To bardzo fajna, psychodeliczna odskocznia od strzelania, strzelania, strzelania i... znowu strzelania. Tego ostatniego na pewno nie zabraknie (o to nie należy się raczej bać :) ), ale każdy taki dodatkowy smaczek (nie mówię, by te etapy pojawiały się z jakąś bardzo dużą częstotliwością, ot maks jakieś trzy razy w ciągu gry, tak jak w pierwszej części) wg mnie byłby plusem. Dlaczego? Bo jest zajebiście klimatyczny :wink: .

Poza tym tworzy to Rockstar... kredyt zaufania maja zawsze. Wiele serii popsuli mi tworcy gier - chcac wpisac je w obecne standardy - ale mam nadzieje, ze MP tego losu nie podzieli.

Warto odnotować, że dwie poprzednie gry tworzyło Remedy, a w tej chwili za trójkę odpowiedzialne jest konkretnie bodaj Rockstar Vancouver. Remedy, przypominam, stworzyło Alana Wake'a (nie miałem jeszcze okazji zagrać, ale podobno też w cholerę klimatyczne dzieło, podobne pod paroma względami do Maxa). Więc tu również mamy kolejny powód, by obawiać się o końcowy "szlif fabularny", że tak to nazwę. Ostatnio czytałem co prawda plotki, że Rockstar ma z Remedy bardzo przyjazne stosunki i podzieliło się planami dotyczącymi gry chcąc również uzyskać paru wskazówek... ale to nie to samo jednak. Iskierka nadziei na klimat noir ciągnący się przez całą opowieść jest, ale (poza paroma etapami) jakimś wielkim optymistą też w tej kwestii nie jestem. Jak będzie - zobaczymy. Wolę się jednak pozytywnie zaskoczyć niż negatywnie rozczarować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265168
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

W nocy wyszyła oficjalna wersja jednej z najlepzsych i najbardziej znanych geir niezależych - Minecraft.

 

Wedlug mnie ta oficjalna wersja jest dobra, jednak mogła być lepsza. Ten cały koniec gry, miksturki itd popsuły całą grę. Notch z gry sandboxsowej zrobił RPG których nienawidzę. Jednak fajnie że wreszcie wyszła ta wersja i, że Mojang starał się przez 2 lata robiąc grę która jest naprawdę świetna.

 

Co do pełnego Minecrafta nie jestem do końca zadowolony, ale jestem happy z tego, że nareszcie wyszła wersja oficjalna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265290
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Swoja droga hadaszyszek, ja Ci polecam sie zainteresowac LA Noire, bo gierka swoj klimat ma. R* znow stworzyl swietne dzielo, obok ktorego mi ciezko bylo przejsc obojetnie. Gram juz spory kawalek czasu, i nie jestem w stanie sie oderwac, a konca nie widac - czyli nie jest tez krotko, jak to bywa w dzisiejszych tytulach.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265291
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline

Jejku czytając wasze posty uświadamiam sobie jak bardzo ostatnio zostałem w tyle z najnowszymi produkcjami.

 

A tak w temacie, to ostatnio skończyłem single'a w Battlefield 3 i powiem, że zgodnie z oczekiwaniami niczym specjalnym nie zaskoczył. Z pewnością kampania single player w MW3 jest lepsza(w CoD'a jeszcze nie grałem), bo seria ta słynie z widowiskowych wydarzeń w trakcie kampanii.

 

W nawiązaniu do multi, obie gry są zapewne bardzo dobre, jednak ja zdecydowałem się kupić BF3 z tego względu, iż po obejrzeniu 20 minutowego urywka gameplay'u CoD na WCG 2011 w Warszawie, zobaczyłem dokładnie takie samo CoD jakie mam w postaci Black Ops czy nawet MW2, z inną fabułą. A z Battlefieldem do tej pory miałem bardzo małą styczność i muszę przyznać, że okazał się bardzo fajną odmianą od CoD. Walka na dużym terenie, gdzie wreszcie klasa snajpera ma bardziej praktyczne zastosowanie niż bieganie i Quick Scoping. Niektórym mogą przeszkadzać pojazdy, ale mogę spokojnie zapewnić, że nie jest ich tak dużo i nie są tak uciążliwe, żeby czuć się jak w World of Tanks. Ogólnie multi w BF3 jest naprawdę bardzo przyjemne i jak komuś znudziło się już bieganie po, bądź co bądź, ciasnych mapach w CoD to polecam spróbować BF3.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265300
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z pewnością kampania single player w MW3 jest lepsza(w CoD'a jeszcze nie grałem), bo seria ta słynie z widowiskowych wydarzeń w trakcie kampanii.

 

Nie mow hop... CoD moze i jest widowiskowy, ale i pelen baboli, ktore irytuja. Single jest traktowany po macoszemu, i w zasadzie tworza go coraz to bardziej widowiskowe (i absurdalne) sekwencje, do ktorych mozna niekiedy nie dojsc bo... partnerzy sie zawiesza. Black Ops > MW2 ; Black Ops > MW3, choc sam BO nie mam oryginalnego. Jednak pierwsze czesci robia najlepsze - mowa oczywiscie o pierwszym CoDzie i pierwszym MW.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265302
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline

Single w BF3 też idealny nie jest. W jednej misji miałem przypadek gdzie 3 razy zaczynałem misję od checkpoint'a, a i tak zmuszony byłem rozpocząć od początku, bo w jednej sekwencji zawieruszył się gdzieś jeden żołnierz i koledzy z drużyny za żadne skarby świata nie chcieli ruszyć dalej. Przeglądając w internecie wątki na ten temat wyczytałem, że niektórzy spotykali się ze szwankującymi skryptami jeszcze w wielu innych miejscach. Z kilometra widać, że single player jest w tych grach praktycznie tylko dla zachowania tradycji.

Jednak pierwsze czesci robia najlepsze - mowa oczywiscie o pierwszym CoDzie i pierwszym MW.

Z tym się zgadzam w 100%.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265304
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Wedlug mnie ta oficjalna wersja jest dobra, jednak mogła być lepsza. Ten cały koniec gry, miksturki itd popsuły całą grę. Notch z gry sandboxsowej zrobił RPG których nienawidzę.

Kompletnie nie rozumiem co teraz napisałeś. W jaki sposób dodanie końca gry zmienia ją automatycznie z sandboxa do RPG? GTA też ma koniec a nikt nie przeczy, że jest w 100% sandboxem. Jeżeli nie chcesz - nikt Ci nie każe realizować celu i zmierzać do The End, możesz dalej robić cokolwiek, od zwiedzania podziemi do zbudowania własnej metropolii. Te wszystkie miksturki stanowią tylko miły dodatek - Minecraft to jeden z przykładów gier, w których im więcej dodanych pierdół tym lepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265305
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

xero, Mojang po części zrobił z tej gry RPG. Przykład? Magia, ulepszanie przedmiotów,miksturki, jakieś levele itd. Ludzie teraz podzielili się na dwie grupy - fanów Alphy i starej Bety, i tych któzych kochają w Minecraftcie prostote i bajery. Ja jestem w żadnej z tych grup. Średnio mi się podoba co zrobił, ale to casem daje plusy tej grze.

 

PS: xero, grasz w Minecrafta???

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27705-gry-gierki-i-giereczki-og%C3%B3lna-dyskusja/#findComment-265307
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...