Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Turning Point 2011 (zapowiedź, spoilery, komentarze)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

http://theturnbucklepost.com/wp-content/uploads/2011/10/Turning-Point-2011.jpg

 

Oficjalna strona: http://www.tnaturningpoint.com/

Miejsce: Orlando, Floryda

Data: 13 listopada 2011

Theme song: Close Your Eyes - Valleys

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=S6JcwOc063I

 

 

Oficjalna karta:

 

 

Challenge Match: Jeff Hardy vs Jeff Jarrett

http://i41.tinypic.com/fllg6c.jpg

 

Knockouts Championship Match: Velvet Sky © vs Gail Kim

http://i42.tinypic.com/14l0pw5.jpg

 

Tag Team Championship Match: Mexican America & Sarita © vs Ink Inc & Toxxin

http://i44.tinypic.com/157f90y.jpg

 

No DQ Match: Rob Van Dam vs Christopher Daniels

http://i41.tinypic.com/dgs4g5.jpg

 

Crimson vs Matt Morgan

http://i43.tinypic.com/w7jtw7.jpg

 

WHC Match: Bobby Roode © vs AJ Styles

http://i44.tinypic.com/11rtdi0.jpg

 

X Division Championship Match: Austin Aries © vs Jesse Sorensen vs Kid Kash

http://i42.tinypic.com/sfe2qs.jpg

 

TV Championship Match: Eric Young © vs Robbie E

http://i39.tinypic.com/2w7odo5.jpg

 

Mr. Anderson & Abyss vs Bully Ray & Scott Steiner

http://i44.tinypic.com/2dagdjq.jpg

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)
  • 3 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • marcel

    3

  • Ceglak

    2

  • MattDevitto

    2

  • salsido

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.03.2009
  • Status:  Offline

Dzisiaj gala, a tutaj tak cisza... no cóż, może jak ja rozpocznę to pociągnę za sobą kolejne komentarze :)

 

~~1~~ Challenge Match: Jeff Hardy vs Jeff Jarrett

 

Spodziewam się ciekawej walki w szybkim tempie, mam nadzieję że nie będzie to senny przynudzać... Obstawiam wygraną Jarretta jakimś kantem lub dzięki interwencji kogoś z nieśmiertelnych...

 

~~2~~ Knockouts Championship Match: Velvet Sky © vs Gail Kim

 

Myślę, że Velvetka obroni tytuł, po walce nie spodziewam się jakiejś rewelacji...

 

~~3~~ Tag Team Championship Match: Mexican America & Sarita © vs Ink Inc & Toxxin

 

Oby Inkowie odebrali pasy słabiutkim meksykańcom i odciągnęli ich trochę od jakichkolwiek występów w TV...

 

~~4~~ No DQ Match: Rob Van Dam vs Christopher Daniels

 

Może być dobra walka, chciałbym żeby wygrał Daniels, gdyż RVD nie trawię i mnie wnerwia... Oczekuję, że walka będzie bardzo dobra !

 

~~5~~ Crimson vs Matt Morgan

 

Obawiam się, że ten pojedynek będzie wolny i zabraknie w nim jakiejkolwiek dramaturgi... inny wynik niż zwycięstwo Crimsona będzie dla mnie sporym zaskoczeniem... chociaż możliwe że zakończy się jakimś obustronnym DQ...

 

~~6~~ WHC Match: Bobby Roode © vs AJ Styles

 

Mam nadzieję, że będzie to świetny pojedynek i że Robert nie będzie cipko-heelem, tylko takim prawdziwym skurwielem, który będzie miażdżył AJ bez żadnych skrupułów... zmiana posiadacza pasa nie wchodzi w grę...

 

~~7~~ X Division Championship Match: Austin Aries © vs Jesse Sorensen vs Kid Kash

 

Pojedynek ma być świetny, szybki i z wieloma zajebistymi akcjami... innego rozwiązania nie widzę... chciałbym żeby wygrał Kash, strasznie go lubię ;]

 

~~8~~ TV Championship Match: Eric Young © vs Robbie E

 

W końcu zaczynają się jakieś walki o pas TV, który do tej pory praktycznie nie istniał... chciałbym żeby przejął go ktoś lepszy z wyższej półki i go wypromował... ale narazie nie ma takiej możliwości, gdyż Robbie E. nie jest gościem który pociągnie ten pas wyżej... dlatego niech wygra Eric...

 

~~9~~ Mr. Anderson & Abyss vs Bully Ray & Scott Steiner

 

Walka nie wzbudzająca większych emocji... Mam nadzieję, że wygra Scott i Bully...


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

No, wreszcie ktoś się wypowiedział, bo nie ma nic gorszego niż pisanie dwóch postów pod rząd. Jedziemy po kolei...

 

Jeff vs Jeff - Uważam, że dobór rywala dla Hardasa jest strzałem w dziesiątkę. Jarrett jest jedną z najbardziej znienawidzonych osób, zbiera spory cheat i dzięki zwycięstwu z taką osobą fani znowu nabiorą zaufania do Enigmy i jego notowania mocno podskoczą w górę. To jest program na kilka gal, więc spodziewam się zwycięstwa kantem Jarretta.

 

Kim vs Sky - Gail po powrocie jest niesamowicie pushowana. Jest w posiadaniu pasów tag team i to praktycznie przekreśla jej szanse. Właśnie ze względu na jej osobę zastanawiam się nad obejrzeniem tej walki, co dla mnie byłoby prawdziwym ewenementem.

 

MA vs Ink Inc - Dywizja sięgnęła dna, bo jak inaczej nazwać to, jak promują pojedynek? Od BFG widzieliśmy ich raz, w stołówce, gdzie umówili się na walkę. Nie wyjaśnili nawet, dlaczego to będzie mix tag team match. Poziom walki pewnie też będzie pozostawał wiele do życzenia, ale jeśli skończy się ona zwycięstwem punków to będę mógł to przełknąć. Sabin, wracaj i ratuj z Alexem tą dywizję.

 

RVD vs Daniels - Czekam na tą walkę z uwagi na stypulację i osobę Fallen Angela. Facet od powrotu spisuje się świetnie i nie zasługuje na jobbnięcie RVD (a tak się prawdopodobnie stanie). W użycie pójdzie oglądany ostatnio często śrubokręt, mam nadzieję, że skleją dobry pojedynek i zobaczymy trochę hardcoru.

 

Crimson vs Morgan - Mając w pamięci ich ostatnią walkę z Joe (gdzie to Samoańczyk napędzał walkę i tylko dzięki niemu dało się to obejrzeć) nie nastawiam się na starcie wysokich lotów. Ciężko czuć tutaj emocje, skoro zwycięzca jest z góry znany. Szkoda Morgana, bo sam Hogan swego czasu wypowiadał się o nim ciepło i z jego ust padło nawet "next world champ".

 

Roode vs Styles - Kandydat do walki gali, co do tego nie ma wątpliwości. O umiejętnościach Stylesa nie trzeba przypominać, a jego oponent to również klasa sama w sobie. Liczę na szybki pojedynek i przede wszystkim dobry booking. Chcę uwierzyć, że AJ jest w stanie tutaj wygrać. Bardzo ładnie odłożyli feud Beer Money i chciałbym, żeby Roode przed ponownym zetknięciu się ze Stormem powygrywał trochę z Fortune. Na pierwszy ogień idzie AJ, na Final Resolution może szansę dostanie Kaz i mielibyśmy fajną powtórkę sprzed BFG.

 

Aries vs Sorensen vs Kash - Szykuje się kolejna genialna walka. Ostatnio mocno jaram się postacią Kasha, w szczególności jego finisherem (na ostatnim IW z takim impetem cisnął Sorensenem w matę, że przez moment bałem się o stan zdrowia młodego). Nie podoba mi się że, heele zawarli pakt (Aries jest na tyle genialnym zawodnikiem, że nie potrzebne mu takie motywy) i mam nadzieję, że w trakcie walki zamiast handicap zrobi się z tego Three Way Dance.

 

Young vs Robbie E - Nie wierzyłem, że kiedyś to napiszę - kibicuję w tej walce Robbiemu. Żarty Erica przestały mnie już śmieszyć i nie podobało mi się, że latał z pasem po mieście i przypinał gdzieś w Tesco D'Lo Browna. Robbie może lepiej wypromuje nic nie warty obecnie pas. Ostatnio zaliczał niezły wpierdziel, a jak wiadomo - kto zbiera łomot na tygodniówkach ten triumfuje na PPV.

 

Anderson & Abyss vs Immortal - Taką walkę obstawiałem już na BFG w stypulacji Monsters Ball i w sumie dobrze, że do niej wtedy nie doszło z uwagi na świetny street fight. Obecnie to pewnie będzie nudna walka, mająca na celu dobicie tego, co zostało z Immortal. Właśnie stypulacji mi tutaj brakuje, bo jak popatrzeć na skład to mamy emeryta i typowych brawlerów. Ciężko tutaj będzie o dobry pojedynek.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2011
  • Status:  Offline

Challenge Match: Jeff Hardy vs Jeff Jarrett

Oczekuję szybkiego tempa i niezłego widowiska, zważywszy na umiejętności obu wrestlerów. Mam nadzieję że Jarrett nadąży za Hardym i wyjdzie niezłe show. Ze względu na długą nieobecność, zwycięzcą powinien się okazać Jeff Hardy, lecz należy pamiętać, iż Jarrett ma plecy w postaci stajni Immortals. Do końca miałem wątpliwości obstawiając ten mecz w typerze, picknąłem jednak Jarrett'a, ze względu na to, żę feud się dopiero rozkręca.

 

Knockouts Championship Match: Velvet Sky © vs Gail Kim

Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to, która z knockouts będzie trzymać ten pas. Z jednej strony Velvet dopiero co weszła w jego posiadanie, głupio żeby go już traciła, z drugiej pewna jest interwencja Karen Jarrett i Madison i zarazem wygrana Gail Kim, która dopiero co powróciła do TNA i widać jaki push dostaje. Być może będą chcieli wzmocnić jej pozycję poprzez danie kolejnego pasa. Stawiam na Gail Kim i kontynuacja feud'u na linii Knockouts vs stajnia Karen.

 

Tag Team Championship Match: Mexican America & Sarita © vs Ink Inc & Toxxin

Nie jestem jakimś wielkim hejterem Mexican America, lecz jedno przynzam na bank- nie są wirtuozami w ringu. Potrzebna jest taka stajnia meksykańskich bandziorów, ale nie taka złożona z Hernandeza i Anarqui. Obstawiłem Ink Inc, ponieważ znudziłem się już tymi przekoksowanymi typami i pragnę ich usunięcia z title picture. SAVE US MCMG!

 

No DQ Match: Rob Van Dam vs Christopher Daniels

Boję się, żę RVD nie nadąży za Danielsem i wyjdzie gówno. W roli heel'a spisuje się on genialnie i zasługuje na zwycięstwo, zważywszy na stypulację match'u. Nie ma się tu za bardzo co rozpisywać; zapewne wróci on do feud'u z Styles'em. Typuję Chris'a.

 

Crimson vs Matt Morgan

Wynik z góry znany i w dodatku wyjdzie z tego sleep'er. Szkoda Morgana bo na prawdę jest dobry za mic'em i mogliby go bardziej promować. Jest możliwość zrobienia double DQ, ale szczerze w to wątpię. Zwycięzca - Crimson

 

WHC Match: Bobby Roode © vs AJ Styles

Pojedynek oczywiście będzie otoczką gali. Ringowo musi wyjść świetnie. Mam nadzieję że nie zrobią cipko-heela z Roode'a i pojedzie on czyściutko Styles'a. Oczywiście pas nie zmieni właściciela, na 100% kontynuowany będzie feud Storm - Roode.

 

X Division Championship Match: Austin Aries © vs Jesse Sorensen vs Kid Kash

Z pewnością będzie to opener gali. Spodziewam się wszystkiego co najlepsze w wrestlingu czyli szybkiego tempa i zajebistych akcji. Mam nadzieję że dadzą im z 15 min. by na prawdę rozkręcić galę (pamiętajmy że będzie pełno sleeperów). Nie spodziewam się wygranej Kash'a dlatego że jest on tylko w TNA by promować młodych. Nie obstawiałbym także wygranej Sorensen'a - uważam że to za wcześnie. Obstawiam Aries'a który elegancko sprawuje się jako mistrz X'ów.

 

TV Championship Match: Eric Young © vs Robbie E

Dość mam już tego pajaca z brodą, pinującego golfistę. Także nie wierzę że to powiem, ale jestem za Robbie'm. Jego zwycięsto odświeży ten pas, ale na pewno go nie wypromuje. Ogólnie nie mam nic do Young'a, niezły jest w ringu, nie podoba mi się natomiast sposób w jaki prowadzą jego postać.

 

Mr. Anderson & Abyss vs Bully Ray & Scott Steiner

Markuję Andersonowi, więc nie widzę innej możliwości jak zwycięstwo face'ów :) Immortal upada, co onacza że nie ma sensu book'ować ich zwycięstwa. Ringowo nie będzie za dobrze, ale nudno też nie powinno być. Nie obejdzie się bez ćpania Steinerem i Rey'em po ringu przez Abyss'a.


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2006
  • Status:  Offline

Cisza o TNA, bo wszyscy żyją jeszcze Smackdown. TP jakoś słabo wypromowane, nawet jak na możliwości TNA. Bardziej mi to pasuje pod 3-godzinny Impact niż galę. Ok. dosyć wybrzydzania. Pozytywem jest fakt, że niemal wszystkie pasy są on the line. Realnie patrząc wydaje się tylko, że Eric Young i Mexican America mogą stracić tytuły. Obym się mylił co do Latynosów.

  • Posty:  3 152
  • Reputacja:   675
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Challenge Match: Jeff Hardy vs Jeff Jarrett

Spodziewam się całkiem dobrego pojedynku, bo stać tą dwójkę na niezłą walkę. Mam jednak co do tego obawy, ponieważ wiemy jak to ostatnio w TNA wygląda. Jeśli będzie dobry booking i odpowiednie tempo, powinno być ok. Nic więcej nie oczekuję po tej walce, bo ich feud kompletnie mnie nie interesuje.

 

Knockouts Championship Match: Velvet Sky © vs Gail Kim

Mam nadzieję, że Velvet wygra, bo jak sami wiemy federacja Carter ma tendencje do dawania złota nowym nabytkom prosto spod skrzydeł Vince'a. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej i TNA poczeka trochę z tą decyzją. Niemniej powinien to być całkiem znośny match jak na kobiece standardy, a co najważniejsze będzie na co popatrzeć.

 

Tag Team Championship Match: Mexican America & Sarita © vs Ink Inc & Toxxin

Gdy przypominam sobie preshow BFG robi mi się słabo na samą myśl, teraz jest podobnie. Ile dałbym za to żeby wrócili Gunsi, niestety teraz mistrzami są meksykanie, których zupełnie nie kupuję. Ten temat wałkowałem już wiele razy i szkoda nawet słów na to w jakim stanie dzisiaj jest dywizja tagów. Mam cichą nadzieję, że Ink Inc. zdobędą pasy, bo z dwojga złego wolę ich. Dla mnie są bardziej perspektywiczni niż Mexican America, które irytuje mnie od samego początku. Może czas na jakieś połączenie dwóch mid-carderów, podobnie jak ma to miejsce w WWE. Myślę, że byłby to całkiem niezły pomysł, zważywszy na to, że roster jest całkiem spory. Zapowiada się typowy średniak. Nic specjalnego.

 

No DQ Match: Rob Van Dam vs Christopher Daniels

Nie lubię Van Dama, jednak w ostatnim czasie doceniam jego całkiem niezłą formę i czekam na ten pojedynek. Daniels potrafi walczyć, więc ringowo nie powinno być źle. Ich feud jakoś mnie nie interesuje, jednak dobrze, że w końcu Daniels nie walczy ze Stylesem, bo to już byłaby przesada. Zapowiada się solidny pojedynek.

 

Crimson vs Matt Morgan

Nie mogę już patrzeć na Crimsona. Jego walki są strasznie nudne, bez żadnych emocji. Niby wygrywa walkę za walką, jednak w jakim stylu. Gdy kiedyś Joe miał taki streak to był znakomity w ringu, a teraz Crimson niestety na początku zrobił dobre wrażenie, jednak teraz już jest znacznie gorzej. Ciężko mu się przebić wyżej, jednak TNA uparcie śrubuje ten rekord, ciekawe tylko co z tego wyjdzie. Chciałbym, żeby wygrał Matt, który od 2009r. zasługuje na miejsce w ME, jednak ciągle ma jakieś słabe feudy. Wiemy, że zwycięzca tutaj może być tylko jeden i nie ma nawet o czym mówić.

 

WHC Match: Bobby Roode © vs AJ Styles

To może być perełka. Dwóch świetnych zawodników, którzy jeśli dostaną tylko sporo czasu mogą wykręcić bardzo dobrą walkę. Pojedynek został zapowiedziany tak jakoś bezpłciowo i lipnie, jednak to mi tutaj nie przeszkadza. Będę się cieszył każdą chwilą tego ME, bo miło jest zobaczyć takich zawodników tam gdzie ich miejsce. Zobaczymy tylko jak długo będą main eventować, bo jak wiemy w TNA wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Liczę na bardzo dobry match.

 

X Division Championship Match: Austin Aries © vs Jesse Sorensen vs Kid Kash

Tutaj też powinno być dobrze. Trzech świetnych zawodników w ringu nie może zepsuć takiej walki. Po cichu zastanawiam się czy nie ujrzymy zmiany mistrza, jednak ciągle się waham. Żeby nie przedłużać, może to być najlepsza walka na gali, jednak panowie muszą dostać sporo czasu, bo w 10 minut nic nie zrobią. Może to będzie opener. Zobaczymy.

 

TV Championship Match: Eric Young © vs Robbie E

Nie wiem ile EY ma ten pas, bo to nie ma znaczenia, jednak chciałbym aby Robbie go zdobył. Co by nie mówić jest świetny w swojej roli i znakomicie się go ogląda w tych segmentach. Nikomu i tak to nie będzie przeszkadzać jak teraz on poskacze po LA z tym pasem przez pół roku. Na pewno będzie dobra komedia.

 

Mr. Anderson & Abyss vs Bully Ray & Scott Steiner

Zupełnie nie odnajduję się w tym feudzie i za bardzo nie wiem o co tutaj chodzi. Po składzie i braku stypulacji wnioskuję, że ten match może być ciężkostrawny. Kompletnie nie interesuję się tą walką, ale mam nadzieję, że przynajmniej booking uratuje ten tag team match.

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

TV Title - Mimo sporej dawki komedii, Eric pokazal sie z bardzo dobrej strony. Niestety, nowy mistrz pokazal mniej od swojego ochroniarza, wiec pojawia sie pytanie, czy ten duet zasluguje na pas? Przekonamy sie niebawem

 

Tag Team Titles - "6 Months in the making"? Serio? Tego nawet nie skomentuje, ale przyznam, ze walka byla niezla. Jak na nich, to chyba osiagneli swoj szczyt mozliwosci. Z poczatku bylem przekonany, ze bede narzekal, wiec mile zaskoczenie gali. Tylko Neal przesadzil z fryzura (dlugoscia i kolorem)

 

X-Division Title - Bardzo dobre promo heeli przed walka. Roznica charakterow prezentowala sie ciekawie, i Kash coraz bardziej mi sie podoba. Piekne bylo tez to, ze Aries dostal najwiekszy cheer, i musial uciszac publike (motyw jak z Rhodesem na HS w Gdansku). Besztanie Sorensena (ktorego fanem nie jestem) mi sie podobalo, choc nie byl to typowy X-Division Match. Kwestia czasu byla klotnia druzyny antagonistow, ale koncowka daje mozliwosci na ciekawy rozwoj sytuacji.

 

Daniels vs RVD - Po dzentelmenskiej umowie bylem przekonany, ze Daniels czegos uzyje, i przede wszystkim wygra! Tutaj niestety Bob znow wyszedl z tarcza, a to mnie niesamowicie nudzi. Walka sama w sobie tez nie zachwycala. Moze bylo to spowodowane faktem, ze obecnie nie lubie obu Panow.

 

Morgan vs Crimson - Boooring... Boooring, a koncowka to jakas masakra. Teraz Morgan bedzie gadal, ze Crimson go NIE pokonal, i mamy powtorke z rozrywki gwarantowana. Znowu zdecydowali sie na te ultrawolne punche...

 

Steiner/Ray vs Anderson/Abyss - Segment z Rayem i Steinerem mi sie podobal, choc byl cholernie... glupi. Nie rozumiem tylko, czemu ta walka w ogole byla w karcie PPV. Jesli juz, to czemu byla tak wysoko. Trzymajac sie wnioskow z poprzedniejgo starcia, to czemu Scott nie zostal zdyskwalifikowany za odepchniecie sedziego? Mniejsza z tym, bo walka i tak ssala.

 

Kim vs Sky - Title run nie trwal dlugo, ale na moje oko, to tam tylko Velvet byla na ringu. Nie chodzi o to, ze byla tak dobra w ringu, ale jej stroj nie pozwolil mi zwrocic uwage na kogos innego...

 

Hardy vs Jarrett - Pewne bylo to, ze Jeff wygra :wink: , ale zeby tak szmacic Jarretta? Ja nie mam nic przeciwko, bo i tak zwyciezca byl znany. Zaluje, ze bylo to kontynuowane, bo okazalo sie strata czasu.

 

Roode vs Styles - Walka poprawna, ale nic poza tym. Obawiam sie, ze takie beda teraz obrony tytulu Bobbyego - bez zadnych emocji. Trzeba czekac, az dostanie Storma. Dopisze do tego kiepska koncowke tego starcia, ktora podsumowuje to PPV. Odbebnili co mieli odbebnic, i tyle. Przejsciowe PPV, ktore mialo przedluzyc storyline'y. Nic sie nie zakonczylo (...moze TV Title i Daniels vs RVD)

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux

Roode vs Styles - Walka poprawna, ale nic poza tym. Obawiam sie, ze takie beda teraz obrony tytulu Bobbyego - bez zadnych emocji. Trzeba czekac, az dostanie Storma. Dopisze do tego kiepska koncowke tego starcia, ktora podsumowuje to PPV. Odbebnili co mieli odbebnic, i tyle. Przejsciowe PPV, ktore mialo przedluzyc storyline'y. Nic sie nie zakonczylo (...moze TV Title i Daniels vs RVD)

To była idealna gala na turn Roode'a w walce ze Stormem, a rewanż na kolejnej. Sama nazwa wskazuje "Turning Point" - co dla mnie osobiście byłoby najlepszym momentem. Bez sensu był titleshot na Impact i rewanż tydzień później na Impact, skoro mogli to rozłożyć na 2 miesiące i zbudować wokół tego emocje.

 

Kim vs Sky - Title run nie trwal dlugo, ale na moje oko, to tam tylko Velvet byla na ringu. Nie chodzi o to, ze byla tak dobra w ringu, ale jej stroj nie pozwolil mi zwrocic uwage na kogos innego...

Takie scenariusz przewidzieliśmy w pociągu :/ Push-marzenie w Dywizji KO - pasy tagteam i pas KO w ciągu niespełna miesiąca od powrotu do federacji. Nie to żebym nie lubił Gail Kim, ale chyba lekko przesadzili na początek.


  • Posty:  326
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2008
  • Status:  Offline

Robbie E vs Young

To taki sobie opener,niby od początku było przyzwoite tempo, pajacowanie Erica (zależy czy kogoś śmieszy mnie póki co tak) ale obraz walki przysłoniła jak dla mnie spierdolona końcówka bo odklepanie przez jakiś upadek na głowę? Nie dało rady zabookować jakiegoś finishera? No ale cóz to i tak było zapchajdziurą tego PPV. Jeszcze jedno nie mam nic do obu zawodników ale ten pas przydałby się jakimś midcarderom w celu promocji ich do ME.

 

Latino Americano vs Podziargane chłopaczyny

Oba teamy obchodzą mnie tyle co śnieg zeszłoroczny, i ten ich cały feud to jedna wielka porażka więc nie będe sie rozpisywał tu nie wiadomo jak powiem tylko ,że walka ot taka przyzwoita.

 

X-Division 3-Way Dance

Może pod względem tempa i szybkości to nie było to czego się spodziewałem po tej trójce, ale mimo tego walka świetna booking wzniósł ją na wyżyny niby ten cały plan Kasha i Ariesa cały czas dominowanie Jessiego który jak mógł to się świetnie odgryzał a tu na koniec wałek Austina prosty jak antena radiowa ale skuteczny booking.

 

RVD vs Daniels

Powiem tylko tyle niektórzy nazywają Ortona Push Killerem koledzy zapraszam do TNA gdzie zakontraktowany jest Serial Push Killer RVD z tylko mojej ślepej wiary postawiłem w typerze na Chrisa bo oczywiste było ,że Rob go rozniesie.

 

Morgan vs Crimson

Słabe to było a ten pseudo-brawl na koniec tragedia jedyne co pamiętam po tej walce to tragiczne punche Crimsona.

 

Abbys/Anderson vs Bully Ray/Scott Steiner

Kolejny zamulacz dawać coś takiego na PPV to skandal, oglądanie Abyssa w ringu to męka dla oczu i uszy reszta się też nie popisała a jedyna godna rzecz to teksty rzucane co chwilę przez Ray'a.

 

Hardy vs Jarret

Bogu dzięki ,że nie zabookowali Swantona bo po ostanich wyczynach Jeffa skończyło by to się kalectwem Jarreta. Wiadome było zwycięstwo Hardy'ego teraz zaczął odkupować swoje winy ,żeby tylko teraz nikogo z Creative Teamu nie poniosło i żeby nie dał Jeffowi title shota.

 

 

Roode vs Aj Styles

Walka spełniła moje oczekiwanie miała niezłe tempo i obaj zawodnicy byli mocno zabookowani ale no właśnie ale ta walka była tylko po to ,żeby podpromować Bobbiego jako champa nikt nie wierzył przecież w wygraną Aj, jedni powiedzą ,że spełniła swoją powinność ale chyba jednak lepiej by było gdyby Roode pojechał Stylesa czysto przez finisher a nie śmiesznym roll-upem.

 

Podsumowując PPV niczym nie wybijające się ponad przeciętność 2 dobre walki to za mało jak na taką liczbę pojedynków może niektóre walki nie były by tragiczne ale zabookowanie końcówek pozostawia wiele do życzenia.

W skali szkolenj TNA Turning Point otrzymuje u mnie 2+/6.


  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2011
  • Status:  Offline

Eric Young vs Robbie E

W sumie dobrze że dali tą walkę jako pierwszą, w ring było ok, szybkie tempo, obaj pokazali się z dobrej strony. Pajacowanie EY jakoś mnie nie śmieszy, dobrze że zakończył to Robbie T. Końcówka ja najbardziej na minus, żeby po takim cheap-shoocie to skończyć? Ale przynajmniej zmiana posiadacza pasa, jakaś nowość. Zobaczymy jak rozwinie się ten feud dalej.

 

Mexican America vs Ink Inc

O dziwo wyszło nawet przyzwoicie, przynajmniej początek Anarquia vs Moore, później tempo zwolniło. Warto pochwalić Anarquie, ponieważ lepiej sobie radzi w ringu od Hernandeza. Panie dostały zdecydowanie za mało czasu, ale to co pokazały oczywiście na duży plus. Troche szkoda że nie doszło do zmiany posiadaczy, wszystko wskazuje na kontynuację tego feudu, czego nie jestem zbyt wielkim zwolennikiem.

 

Sorensen vs Kash vs Aries

Na początku dobre speech'e od heeli. Miałem nadzieję że obkładanie małego Sorensena nie odbije się na show, a jednak. Walka nie sprostała moim wymaganiom, momentami było nieźle, lecz ogólnie za dużo znęcania się nad młodym. Końcówka sugeruje nam początek feudu na lini Aries-Kash, może wmieszają tam Sorensena. Btw. niezłe crossbody w wykonaniu Sorensena

 

Daniels vs RVD

Wiedziałem że z "agreement" nic nie wyjdzie i Daniels zacznie sie bawić krzesłem. Promują go na naprawdę fajnego heela. Walka sama w sobie nie ssała na potęgę, ale musze przyznać że to nie jest już TEN Rob Van Dam. Teraz strasznie się gubi, wolno porusza się w ringu i nie ogląda się tego zbyt dobrze. Totalnie nie rozumiem zabookowania zwycięstwa RVD, niby co ma mu to dać? Hamuje rozwój postaci Danielsa.

 

Crimson vs Morgan

Dostałem to czego się spodziewałem, czyli sleepera. Na plus double DQ, co swoją drogą obstawiałem jako drugą opcję zakończenia meczu. Nic więcej nie napiszę na ten temat, gdyż podczas walki byłem zajęty konsumpcją ciasta :D

 

Anderson & Abyss vs Immortal

Perełka pośród wczorajszych meczy, oczywiście nie ze względów ringowych tylko chant'ów.

To co działo się na ringu praktycznie mnie nie interesowało. LETS GO STEINER! LETS GO STEINER! LETS GO STEINER! - FU*K YOU! FU*K YOU! FU*K YOU! Bezradny Steiner nie wiedział co ma robić, ale sobie poradził. Tak to już jest jak się ssie jako face, a wymiata jako heel :) Na plus także powrót prawdziwego monstera, na którym wrażenia nie wywarł fakt że właśnie przeleciał przez stół. Steiner tak szybko zwinął się z tego ringu że nawet nie zauważylem.

 

Gail Kim vs Velvet Sky

Czyli jednak promocja Gail na pełną skalę poprzez danie jej drugiego pasa. Niby ok, lecz totalne zeszmacenie Velvet w tym samym czasie. Mam nadzieję że rozwinie się ten feud, z którego zwycięsko wyjdzie właśnie Velvet. Warto dodać że ringowo było świetnie, głównie jest to zasługą Gail. Nadal słyszane były chanty: WE WANT STEINER!

 

Hardy vs Jarrett

Totalnie kupiłem trzy zwycięstwa Hardego. Nieźle go tym podpromowali i mam nadzieję że nie wróci już do dragów. Twarz Jarretta na koniec nie do opisania.

 

Roode vs AJ Styles

Było poprawnie, nic szczególnego nie przykuło mojej uwagi. Mam nadzieję że będą promować feud na linii Roode-Storm i dostaniemy jakieś ciekawe walki. Końcówka uświadomiła mi, że jako champ raczej nie bedzie wygrywał przez finisher'a.

 

Podsumowując, typowe PPV, przedłużające feudy. WE WANT STEINER made my day.


  • Posty:  3 284
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline

Pytanie - dlaczego sędzia zaliczył finalną zmianę Abyssa z Kenem chociaż była ona dokonana w narożniku Immortals? :roll: Dlaczego sędzia w me nie przerwał walki po tym jak dostał w jaja? Przecież wiadomo że zaatakował go któryś z zawodników, tymczasem on puścił walkę. Taki ref-bump bez większego sensu i logiki... Aaaa... Przecież to TNA :twisted:

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

aki ref-bump bez większego sensu i logiki... Aaaa... Przecież to TNA

 

oj tam oj tam, szczegóły :P

 

szkoda że czasem więcej robią niż myślą... czasem zostawienie wszystkiego na głowach agentów i wrestlerów pozostawia takie "krzaczki."

 

PPV które zapamiętam chyba tylko z powodu przerobienia przez Roode`a znaku 4Tune na popularny fuck off :)

 

Nie chce mi się w ogóle rozpisywać, bo przyznam szczerze oglądałem CZĘŚĆ walk kątem oka czekając na reakcje publiki, żeby ewentualnie zwrócić uwagę.

 

Crimson coraz bardziej traci w oczach, właściwie teraz to już nie ma co się jarac jego postacią. push zabity na zakończenie BfG series i późniejsze bukowanie jego walk kompletnie go rozkleiły.

 

Myślę też że danie pasa Kim trochę na wyrost, ale z drugiej strony jeszcze nigdy się tak nie cieszyłem, że "odrzutek" WWE tak szybko sięga po pas w TNA, bo Velvet absolutnie nie wykazuje żadnych oznak poprawy w ringu, a jej ruchy w walce są tak sztuczne, że wolałbym tego nie komentować.

 

Szkoda również finishu main eventu, dobry pojedynek zakończony popierdułką. Liczyłem że w koncu jakiś finisher po kancie wejdzie Bobbiemu, a tak dali mu mega słabe zakończenie, po tym jak w ringu prezentuje naprawdę bardzo dobrą robotę.

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Young vs Robbie E – Stało się to, na co się zanosiło. Mamy nowego mistrza i dzięki Bogu, bo może Robbie zacznie pisać nową historię tego pasa. Eric i jego komediowe walki były już nudne, czego najlepszym dowodem jest ten opener. Powtarzany do bólu motyw ze zdejmowaniem gaci i próbą zrobienia zwarcia z sędzią. Było to śmieszne za pierwszym razem, ale nie za dziesiątym. Young ma całkiem dobre ring skille i jeżeli znalazłby się dla niego partner to mógłby nawet powalczyć o pasy drużynowe. Co do Robbiego, no cóż. Z dwojga złego lepszy taki mistrz niż żaden. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Mam nadzieję, że niżej ten pas już nie upadnie.

 

Mexican America vs Ink Inc – To było tak beznadziejne, że ciężko cokolwiek napisać. Mistrzowie nie pokazali kompletnie nic. Zero dramaturgii, a jedyna akcja, którą zapamiętam była dziełem kobiet. MA jeszcze nie wygrali czysto walki! Prawdziwy paradoks. Oświećcie mnie jeśli się mylę. Sabin, kuruj się!

 

Aries vs Sorensen vs Kash – Na wstępie wypada pochwalić heeli za promo przed walką. Kash wyładowuje złość i rzuca „bitchami” nie gorzej od Steinera. Panowie nie zawiedli moich oczekiwań. Koalicja heeli mi się nie podobała. Wolałbym zobaczyć szybki pojedynek z festiwalem akcji i wymianą przewag. Czegoś takiego niestety nie było, ale i tak nie ma na co narzekać, bo walka jak na standardy TNA dostała rozpisana ciekawie. Pojedynek był dobry, a Aries genialny ze swoim gestykulowaniem, uspokajaniem Kasha, przypominaniem o planie i małym fochem, kiedy ten ukradł mu movesa :smile: Dzięki końcówce może rozwinąć się z tego coś ciekawego.

 

RVD vs Daniels – Nastawiłem się na trochę hardcoru, a tu zmieniają mi zasady. Oj Daniels, nieładnie. Wiadomo było, że Daniels złamie dżentelmeńską umowę i w końcu użyje swojego śrubokręta. Obraz całkiem niezłej walki zepsuło mi zwycięstwo Boba. Nie ma na niego żadnego pomysłu i upychają gdzie tylko się da. Utknął w martwym punkcie. Daniels z kolei gra fajnego heela i jemu akurat zwycięstwo by dużo dało. Ktoś może pozwać Danielsa o plagiat (Ask him, I’m the best in the world) :wink:

 

Morgan vs Crimson – Z całej historii ich walk ta była najlepsza, ale i tak wyszedł co najwyżej średniak. Podobał mi się pokaz siły obydwu zawodników i nakłanianie rywala do bicia. Po mocnym rozpisaniu obydwu szkoda było kogoś przypinać i podjęli dobrą decyzję nie rozstrzygając tego pojedynku, ale już sam pomysł z wymianą punchy marnej jakości pozostawia wiele do życzenia.

 

Anderson & Abyss vs Immortal – Słabizna. Walka zrobiona pod uwiecznienie powrotu prawdziwego Monstera i chyba ostateczny rozpad Immortal. Takie coś nadaje się na IW, a nie PPV. Kontakt Steinera z publiką godny pochwały, było trochę śmiechu :lol:

 

Jarrett vs Hardy – Jak zobaczyłem kuśtykającego Hardasa w tym dziwnym kasku to myślałem, że mam dejavu z Victory Road :lol: Dziwny motyw z „one more match”, jakby chcieli wszystko załatwić jednego wieczora. Myślałem, że to będzie dłuższy program. Żeby tylko Hardas nie wysunął się na czoło kolejki do pasa.

 

Roode vs Styles – Podobało mi się mocne rozpisanie obydwu zawodników i choć walka była dobra to jajec nie urwało. Stać ich na więcej. Trudno było nawet przez moment pomyśleć, że AJ jest w stanie wygrać, skoro nie miał okazji na 450 i Styles Clash. Na Final Resolution będzie to samo, a tam Roode może dostać Kaza albo Kurt odbębni swój rewanż.

 

Na koniec trzeba pochwalić fanów za pamięć o rocznicy śmierci Eddiego Guerrero. Ten frog splash Ariesa też miał być chyba gestem w jego stronę.

 

Ocena gali: 2+/6.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

ogólnie możliwości Stylesa były ograniczone poprzez kontuzję kostki. Było widać w paru momentach że naprawdę stara się na nią uważać.
Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  10 225
  • Reputacja:   239
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Robbie E vs. Eric Young - walka momentami była nawet zabawna, bo Young świetnie się sprawdza w roli idioty (fani mocno go kupują) i potrafi też nieźle zamieszać w ringu (zwłaszcza na tle Roberta E.). Niestety w środku walki było sporo przestojów, a i końcówka też była mało satysfakcjonująca (mogli rozpisać jeszcze jakąś akcję Robbie'emu, a nie od razu pinfall, po akcji Terry'ego). Ogólnie mam mieszane uczucia, bo pomimo, że chwilami nawet się pobrechtałem, to nie jest to walka z której będę cokolwiek pamiętał chociażby za miesiąc.

 

2. Inkowie i Toksyna vs. Mexican America & Sarita - nawet nienajgorszy pojedynek, w którym sporo się działo i trudno było się nudzić. Standardowo ze świetnej strony pokazał się Shanon Moore (marnuje się chłopak, upchnięty w tagach), panie nie zamulały i nawet Anarquia zbyt wiele nie wkurwiał (bo był permanentnie obijany :D ). Końcówka była trochę słaba i trąciła sztampą, ale sama walka pozostawiła, jak dla mnie, pozytywne wrażenia, tym bardziej że spodziewałem się tutaj raczej sleepera.

 

P.S. Sarita uroczo wyglądała podczas tej walki :wink:

 

3. Aries vs. Kash vs. Sorensen - straszna słabizna. Zwłaszcza jak na tak solidny skład. Booking po prostu zabił to starcie. Z góry wiadome było, że "trzymający sztamę" heele, przez 3/4 starcia będą obijali face'a, aby na koniec jeden "przekręcił" drugiego :roll: Przez takie właśnie rozpisanie walki, wiało nudą od początku do końca.

Jedyne co tu zasługiwało na uznanie, to świetne odgrywanie swojego cwaniackiego gimmicku przez Ariesa, który jest tak samo zajebisty w roli "rozrywkowej" jak i w tej ringowej.

 

P.S. Nie podobało mi się robienie sobie jaj z Eddiego Guerrero w rocznicę jego śmierci. Była to próba cheap heatu i zupełnie nie miała żadnego związku z walką czy storyline'em (zrozumiałbym jeszcze, gdyby Sorensen był np. Latynosem czy coś w ten deseń)

 

4. RVD vs. Daniels - sztampowa słabizna, gdzie face dominował pół walki, by drugie pół podominował heel, a na końcu RVD miał znowu reaktywację i w cuglach wygrał starcie. Jak dla mnie - brak dramaturgii i większych emocji. Daniels moczy po raz kolejny (a liczyłem, że po przejebaniu feudu z AJ'em dadzą mu coś na odkucie się) i wychodzi na cipę (bookują go w stylu heela made in WWE). Nie podobało mi się to.

 

5. Crimson vs. Morgan - szkoda, że było to tak wolne (choć gabaryty zawodników robią swoje), bo bardzo podobał mi się booking tej walki, gdzie każdy z wrestlerów usiłował udowodnić drugiemu, że jest w stanie przyjąć "na klatę" jego "najcięższe działa", nic sobie z tego nie robiąc. Owocowało to licznymi kontrami i przełamywaniem finisherów (chyba pierwszy raz został przełamany "Red Sky"). Słaby, mało satysfakcjonujący koniec, ale rozpisany tak chyba specjalnie, aby żadnemu z zawodników nie ubyło, a feud mógł być kontynuowany.

Ciekaw jestem, czy w najbliższym czasie Crimson się sturnuje, musząc skantować żeby pokonać Morgana i zachować dziewictwo streaku?

 

6. Bully & Steiner vs. Abyss & Anderson - sama walka nudna, gówniana i nie pozostająca w pamięci po 5 minutach od obejrzenia. Na plus - kibice wkurwiający Scotta, którzy mu dopingowali zamiast dawać heat (amerykańska frakcja Attitude? :lol: ). Z Abyssa chyba będą chcieli zrobić face'owego terminatora (o czym może świadczyć końcówka po walce), tak więc może przestanie w końcu być "cipo-monsterem".

Uwielbiam Bully'ego za majkiem, jego tekst przed walką ("... i staniecie przed jedną połową największego tag teamu w historii wrestlingu oraz... Scott'em Steinerem" :lol: ) centralnie urwał mi jaja :twisted:

 

P.S. Młody Hebner to już chyba tego odklepać szybciej nie mógł :roll: Jakby sobie kurwa przypomniał, że zostawił włączone żelazko w domu :twisted:

 

7. Sky vs. Kim - Gail się chyba trochę uwsteczniła u Wujka Vince'a, bo w tej walce nie porywała. Velvet walczyła na standardowo słabym poziomie (choć wejście miała standardowo wyjebane w kosmos :wink: ), co w sumie dało słabą walkę.

No to się dali Velvetce nacieszyć tytułem...

 

8. Hardy vs. Jarrett - śmiech na sali, podczas którego Hardas 3 razy ośmieszył Jeff'a (czy to aby ten sam zawodnik, który z samym Angle'em toczył wyrównane boje i kickout'ował po finiszerach Kurta? :roll: ) robiąc z niego totalną mameję.

Booking Jeffreya to ewidentna kara dla niego, za jego przygody z prochami. Powinni mu jeszcze podłożyć z pasa Roode'a, najlepiej w squashu :roll:

Swoją drogą, kiedy Hardy wszedl do ringu w masce i skafandrze zasłaniającym wydziarane łapy, to myślałem, że Jarrett podstawił za niego kogoś innego, kogo szybko odklepie (a na backstage'u okaże się, że to nie był Hardas, który został wcześniej zaatakowany na zapleczu i stracił przytomność :D )

 

9. Styles vs. Roode - nie myślałem, że można skiepścić to starcie, ale się widać myliłem. Oczywiście z takim składem nie mogło ono zejść poniżej pewnego poziomu, ale mając potencjał na bardzo dobrą walkę, wyszedł tu co najwyżej solidny pojedynek i nic więcej. Zbyt mozno rozpisali Styles'a, który niemal na każdym kroku kontrował Bobika, sprawiając, że mistrz wypadał po prostu słabo. Jeżeli dodamy do tego motywy z Roode'em błagającym o litość i denną końcówkę z roll up'em i przytrzymaniem za gacie (are you serious, bro? :roll: ) - otrzymamy walkę, która nie spełniła pokładanych w niej nadziei (a przynajmniej moich) oraz w żaden sposób nie podpromowała Mistrza (a wręcz uwsteczniła jego wypromowanie).

 

Reasumując - słabizna. Nawet main event nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Miło rozczarowała walka o pasy tag team i całkiem przyjemnie oglądało mi się starcie Crimsona z Morganem. Cała reszta była najzwyczajniej w świecie słaba. Moja ocena: -2/6

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 17 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 850 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Kurczę pieczone Ale teraz zacząłem łączyć kropki.... Za rok gala wiadomo gdzie i dlaczego $$$, więc poczciwy Titus jest idealnym kandydatem na zwycięzcę. Ależ to będzie piękne redemption po małej wpadce kilka lat wcześniej - od zera do bohatera - Amerykanie kochają takie historie Proszę wsiadać do pociągu Titus O'Neil RR winner 2k26!
    • -Raven-
      Rozmawiali wyłącznie po francusku
    • -Raven-
      W zeszłym roku stawiałem na Rudą, ponieważ Aliensowa miała pas już bardzo długo i WM-ka była na papierze dobrym momentem żeby zrzucić z niej złoto, a Linczująca już dawno nie miała pasa, tak więc ułamki wychodziły mi tak a nie inaczej. Mimo to, fajnie się było pomylić w tej kwestii Akurat w tym przypadku uważam podobnie. Stratna ma zbyt krótko tytuł (nie dali jej się jeszcze wykazać), a Flara jest na papierze takim "faworytem", że w ramach "zaskoczenia" powinni ją tutaj podłożyć. Jabłecznikowa zbiera tytuły tak ekspresowo, że jeszcze na spokojnie ma czas żeby w tej kwestii ścignąć starego, tak więc tutaj na spokojnie będzie mogła jobnąc, żeby wypromować nową gwiazdę ze stajni W.        Bardzo dobry ruch z "rozbiciem" tagu Callgirl i Bi-Anki. Jade koszmarnie wypadała na tle Belair. Była sztywna, kanciasta i jej akcje nie wyglądały w ringu płynnie. Baardzo się to rzucało w oczy w kontraście do roboty jaką wykonywała Warkoczowa. Storm wyglądała wyłącznie dobrze kiedy trzeba coś było odwalić siłowo. Wycofanie jej z tagu i scenariusz, że któraś z kumpelek (Bianca lub Naomi) ją wyeliminowała, to samograj i instant materiał na turn i starcie na WM-kę. Niby logika podpowiada Naomi (bo to ona najwięcej zyskała na wyeliminowaniu Koksiary), ale chciałbym zobaczyć zestawienie Montezowej z Siwą na WrestleManii, gdzie Belair by wygrała dzięki Naomi (bo okazało by się, że jednak obie były w zmowie).    
    • HeymanGuy
      Energetyk Saints Flow? Ogólnie uwielbiam Saints Row ale tylko 1 i 2. Od trójki niestety to rownia pochyla na sam dół
    • KyRenLo
      Dobrze. Skoro autor poprzedniego pytania zezwala, to mogę coś zadać. Saints Row: The Third Na samym początku gry dostajemy scenkę, w której Pierce reklamuje pewien napój w puszce. Proszę napisać jak się nazywa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...