Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

X-lecie Attitude: Cheating death, stealing life, czyli fragm


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

Mój głos leci na: Mick Foley - Hardcore diaries

18056192365019276624f15.jpg

  • Odpowiedzi 32
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Vercyn

    7

  • cemas

    3

  • Ghostwriter

    2

  • MJ

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Przypominam, że to Wy możecie wybrać, z której książki przetłumaczę kolejny urodzinowy fragment.

Eddie Guerrero - Cheating death, stealing life

Mick Foley - Hardcore diaries

Roddy Piper - In the Pit with Piper

 

Eddie 6

Mick 6

Rowdy 2

 

A jak podoba Wam się ten fragment książki Eddiego, który dostaliście.


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  VercynGetorix napisał(a):
Jednej rzeczy nie wolno nigdy robić - na siłę przekonywać fanów. Można próbować na różne sposoby opowiedzieć swoją historię, ale i tak na końcu to fani będą decydować. Jeżeli chcą, abyś był babyfacem, uwierz mi, skończysz jako babyface.

 

Ach, gdyby Vince posiadał tą mądrość Eddiego w przypadku naszego Janusza... :twisted:

 

Standardowo świetna robota Vercyn. Każde tego typu Twoje tłumaczenie czytam z niekłamaną przyjemnością :wink:

 

Co do głosowania, to ja swój oddaję na Foleya, którego styl, dowcip i opowieści wprost uwielbiam, tak więc:

 

Eddie 6

Mick 7

Rowdy 2

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Eddie 6

Mick 8

Rowdy 2

 

Też biorę Foleya. Mi się wydaję najbardziej interesujący z tych 3 postaci. :D

 

Co do Eddie'go to w wolnej chwili się wezmę za jego biografie. Dzięki Vercyn.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

A ja się zastanawiam kiedy ci się odechce tłumaczenia tego wszystkiego Vercyn ;) Oczywiście w żadnym razie nie zniechęcam. Jak zwykle - dobra robota. No i bezcenna wiedza. Co do głosowania to ja postawię na Stone Colda (ulubionego zawodnika Vercyna i Getorixa). :)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  Ghostwriter napisał(a):
Co do głosowania to ja postawię na Stone Colda (ulubionego zawodnika Vercyna i Getorixa).

Gdybym miał książkę to bym już dawno tłumaczył :) niestety książki jeszcze nie mogę znaleźć :(


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  FoleyIsGod napisał(a):
PS: A co do książki Austina, to jeśli znalazłbyś ją i przetłumaczył (najlepiej od początku do końcu) - byłbyś moim Bogiem.

No właśnie jeszcze nie znalazłem, ale w poszukiwaniach nie ustaję. Systematycznie przeglądam internet w poszukiwaniu pdfa z książką. A tak swoją drogą to masz nick zbliżony do innej książki Micka - "Foley is Good", którą również gdzieś tam mam na dysku.

Jeśli miałbyś czas, a co ważniejsze - chęci, to na pewno przeczytałbym te tłumaczenie, na pewno też znalazłoby się wielu innych chętnych do czytania. I tak dużo już tłumaczysz, ale od przybytku głowa nie boli. Dopóki masz do tego zapał - rób to, tego Ci życzę.

 

PS: A nick od tego, że Foley to jeden z moich ulubionych wrestlerów. Wielka charyzma, a także specyficzne poczucie humoru sprawiają, że nie da się go nie lubić, choć jak wiadomo są wyjątki.


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  FoleyIsGod napisał(a):
I tak dużo już tłumaczysz, ale od przybytku głowa nie boli.

Spoko, hejterzy mają odmienne zdanie ;)

Mam czas i chce mi się czasem coś przetłumaczyć. Po urodzinach Atti wrócę do Rey'a bo jestem prawie w połowie (lub jakoś tak). Potem może coś kolejnego po chwili odpoczynku.

 

  -Raven- napisał(a):
Ach, gdyby Vince posiadał tą mądrość Eddiego w przypadku naszego Janusza...

Przecież Vince posłuchał Eddiego - Cena jest facem, bo chcą tego widzowie :twisted: Idąc dalej tokiem myślenia Pana Guerrero - nie ważne, jak reagują na Johna ważne, że wciąż żywiołowo reagują.

 

 

Widzę, że Eddie i Mick idą łeb w łeb - co Wy Pipera nie lubicie?? ;)

Eddie 8

Mick 8

Rowdy 2

 

Przypominam, że to Wy możecie wybrać, z której książki przetłumaczę kolejny urodzinowy fragment.

Eddie Guerrero - Cheating death, stealing life

Mick Foley - Hardcore diaries

Roddy Piper - In the Pit with Piper


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ja właśnie nie wiem o co chodzi. Rowdy ładnie pojechał po Hoganie, Mr. T i federacji we fragmencie, który niedawno tłumaczył Vercyn. Od samych zawodników ciekawsze mogą być historie, które ci mają do opowiedzenia. Ja w sumie nie wiem, czy książka Foleya jest ostrzejsza niż Hot Roda. Ja bym tam postawił na tego, kto najwięcej pojechał po klanie McMahonów. To zawsze fajnie się czyta. I zawsze można się rozpisać w postach: "Oooo tak Vince zawsze był skurwielem. F*ck u Vince!" :D

 

Skoro Vercyn miga się przed zdobyciem książki Austina (chociaż ona zdaje się jest wydana przez WWE więc niekoniecznie musi być jakaś porywająca pod względem kontrowersji) głos leci na Hot Roda, który bardzo ładnie opisał to co działo się na WM1.

 

BTW: MÓJ głos liczy się jako 10 pkt.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  49
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2011
  • Status:  Offline

Dobrze że Ghostwriter zagłosował na Pipera bo może teraz jak userzy zobaczą, że tak poważany użytkownik oddał głos na Hot Roda to głosy się posypią :twisted:

 

PS.Pięknie się podlizałem tym poważanym użytkownikiem... :P

"I'm in the best in the world and what I do"

8650504724e8329a484911.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
    • MattDevitto
      Dzisiaj świat wrs obiegła informacja, że niedawno bodajże w wieku 44 lat zmarła aktorka, która grała w TNA postać sławnej Claire Lynch. Chyba każdy fan fedki pamięta to story i z czym ono się wiązało. Niestety dość szybko z powodu hejtu jaki wylał się na tę zatrudnioną do tej roli aktorkę skrócono storyline, który od początku był dla mnie słabym pomysłem. Pamiętam, że z czasem pojawiały się doniesienia, że miała ona dużo nieprzyjemności ze strony fanów i żałowała, że zgodziła się na angaż w TNA. Szkoda, że jej losy tak się ostatecznie potoczyły. RIP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...