Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Powrót Chrisa Jericho, świetlana przyszłość Sheamusa, Rock i


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Dla mnie nie ma już osoby która mogłaby wykręcić taki mecz na WMce z Undertakerem jak Shawn Michaels.

 

Rozumiem pod jakim względem, ale pod względem rozgrywania akcji w ringu jest tylko CM Punk, reszta by nie dała rady. Myślę, że walka z Sheamusem była by nawet dobra, ale to tylko nawet i trochę.

 

Edit: To jeszcze wyjaśnię pod jakim względem, a więc starcie dwóch najgłówniejszych legend WWE. Dwóch ikon tej federacji, co za tymi idzie niesamowita atmosfera, klimat i każde oznaczenie blisko znaczących do tych dwóch określeń.

  • Odpowiedzi 20
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ghostwriter

    5

  • Jeffrey Nero

    3

  • 8693

    2

  • NoMercy

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Rozumiem pod jakim względem, ale pod względem rozgrywania akcji w ringu jest tylko CM Punk, reszta by nie dała rady. Myślę, że walka z Sheamusem była by nawet dobra, ale to tylko nawet i trochę.

 

Daniel Bryan i John Morrison pod względem ring-skilli moim skromnym zdaniem nie są gorsi od CM Punka, a powiedziałbym, że są nawet lepsi. Niestety - obaj nie są wypromowani i pewnie sporo czasu minie zanim Vince zdecyduje się wepchnąć ich na szczyt - o ile w ogóle zdecyduje.

 

Biorąc pod uwagę fakt, że Janusz będzie brał się za bary z The Rockiem to nie widzę jakoś kandydata, który mógłby zagrozić streakowi Undertakera. Ciekawie mogłoby być jeszcze, gdyby do walki stanął CM Punk... Chociaż szanse na zwycięstwo miałby - moim zdaniem - dużo niższe niż Jasiek, praktycznie zerowe. A Brooksa wolałbym zobaczyć w jakimś wygranym pojedynku na WM-ce w końcu niż podwyższającego streak Phenoma. Co do Marka Henry'ego to Phenom już go pokonał na WM 22 i nie za bardzo chciałbym znowu oglądać odgrzewany kotlet. Chociaż... nie chciałem też jego walki z Triple H chociaż była i odgrzewanym kotletem i wynik był z góry przesądzony. A wyszło świetnie. Ale i tak jakoś nie jestem zwolennikiem walki Takera z Markiem. Triple H i Henry to nie ta sama liga jednak. Na dobrą sprawę nie ma obecnie zawodnika poza Ceną i Punkiem, który mógłby stanąć naprzeciw Takera. Alberto Del Rio można by rzucić chyba już tylko na zasadzie "niech facet spełni swoje marzenia" (marzeniem Dos Carsasa jest walka z Takerem)... Pozostaje jeszcze Randy Orton, z którym już też się kiedyś Taker bił. Tutaj też trudno będzie podgrzać emocje, zwłaszcza patrząc na to jak RKO dzisiaj przynudza.


  • Posty:  100
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.03.2011
  • Status:  Offline

@Ghost

Może i Danielson jest lepszy od Punka, ale JoMo na pewno nie. Wystarczy obejrzeć np. matche CM'a z Ariesem o pas ROH i widać jak zajebiste ma umiejętności. Jak WWE je wykorzystuje to inna sprawa.

Oczywiście Morrison jest bardzo innowacyjny, ale to nie równa się jego umiejętnościom. Oczywiście je posiada, i są całkiem duże (właściwie z każdym potrafi stworzyć dobrą walkę), ale wg. nie można ich porównywać do umiejętności Punk'a.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

CM Styles - CM Punk jest na ringu świetny. Jak już wiele razy podkreślałem jest to wrestler kompletny, bezbłędny w każdym calu (czego nie można powiedzieć o Bryanie i JoMo, którzy moim zdaniem nie porywają przy majku). Natomiast co do ringi-skilli jest to kwestia gustu w pewnym sensie. Lubię high-flyerskie akcje JoMo. Lubię jego styl walki, chociaż nie potrafię oczywiście profesorskim okiem ocenić pewnych niuansów. Ale nie wydaje mi się, żeby Punka i JoMo pod względem ring-skilli dzieliła jakaś wielka przepaść. Morrison to moim skromnym zdaniem jednak czołówka WWE jeżeli chodzi o ring-skille.

  • Posty:  100
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.03.2011
  • Status:  Offline

Dobrze, rzeczywiście przez pośpiech źle się wyraziłem. Nie chodziło mi o to, że dzieli ich tak duża różnica, że nie można ich porównywać. John to czołówka w WWE pod względem ring skillów, ale jednak jeśli miałbym postawić na najlepszego highfly'era u Vince'a to postawił bym na Syndala. Morrison jest dobry, ale chyba zawsze tak jest, że to wychowanki indie są tymi najlepszymi na ringu. Poruszyłeś też ważny temat czyli kompletność wrestlera. Ludzie tacy jak Angle, Punk, czy Y2J mają wszystko. Ale czy pamiętasz chociaż jeden dobry brawl Henninga? Jego punche są dla mnie mniej wiarygodne niż te Kendricka. Nie jestem fanem brawlerów, ale trzeba przyznać, że trzeba czasem sprzedać wiarygodnego sierpa, a Monday Night Delight po prostu tego nie umie. Jego micskilsów nie będę się czepiał, bo jestem z tych, którzy wierzą, że jako heel umiałby strzelić dobrą, zabawną gadkę.

Morrison też nie jest talentem pierwszej wody (za czasów MNM nie był taki dobry). Ciężką pracą zdobył umiejętności jakie posiada dzisiaj i za to należy mu się szacunek.

Podsumowując doceniam umiejętności Johna, ale nie zgodze się na mówienie, że jest lepszy do CM (bo to po prostu nieprawda :P )

Żeby to też nie zabrzmiało, że go nie lubie. Jestem jego dużym fanem i mam nadzieję (wyjątkowy głupiec ze mnie) że jeszcze zdobędzie najważniejszy tytuł, ale na to przyjdzie nam jeszcze poczekać pewnie z 2 lata.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Nie jestem fanem brawlerów, ale trzeba przyznać, że trzeba czasem sprzedać wiarygodnego sierpa, a Monday Night Delight po prostu tego nie umie.

 

Wiesz... być może tak jest. Być może ten cios wykonuje tak a nie inaczej i pod tym względem CM Punk jest lepszy. Z drugiej strony - czy Brooks potrafiłby wykonać niektóre akcje JoMo z taką precyzją z jaką on je wykonuje? Natomiast nie wiem jak to wyglądało z początkami Morrisona. Ale nawet jeżeli jest tak jak piszesz - że wyrobił sobie skille z czasem to wcale mu ten fakt nie umniejsza. Nawet jeżeli okiem fachowca JoMo jest gorszy niż Punk to nie zmienia to faktu, że lubię efekciarski styl walki Morrisona bardziej niż styl Punka (chociaż styl Punka też jest b. fajny).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...