Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE Hell In A Cell 2011 PPV (zapowiedź, spoilery, dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

1.Christian vs Sheamus - pojedynek według mnie całkiem przyjemnie się oglądało chociaż liczyłem na zwycięstwo Christiana bo ostatnio był on na fali. W moim odczuciu Sheamus mógł być trochę mobilniejszy w ringu ale to nie przesłaniało przyjemności z oglądania

 

2. Sin Cara vs Sin Cara - pojedynek według mnie tragedia. Wykonali kilka akcji wartych uwagi ale to by w sumie na tyle. Praktycznie brak reakcji publiczności oprócz powtarzającego się "boring" ,kilka nieudanych akcji i wolne miejscami tempo pojedynku. Zdecydowanie najgorszy pojedynek gali

 

3. AirBoom vs Zigler/Swager - Mimo że to taki plusik na PPV pojedynek mógł się podobać. Bourne odwalił kawał dobrej roboty a przyjemnie oglądało się Ziglera i Swagera. W moich oczach Kingston zaniżał poziom pojedynku był/jest ciężkostrawny właściwie taki "drewniany". Ten facet nadaje się właściwie tylko do wykonania Crossbody bo to mu dobrze wychodzi. Mogli by znaleźć dla Bourna lepszego tag partnera ale cóż lepiej że Evana w ogóle pokazują w TV niż miałby się pojawiać sporadycznie

 

4. Mark vs Orton - pojedynek właściwie bez większej historii. Zdecydowanie za mało w moim odczuciu wykorzystywali elementy klatki. Cieszy zwycięstwo Marka przyjemnie się oglądało jak nie dał się odklepać po RKO.Zapewne każdy spodziewał się zniszczenia Ortona a wyszło jak wyszło. Końcówka beznadziejna wielki silny i zły czarnuch(przepraszam za wyrażenie)uciekający przed Randym....

 

5. Cody vs JoMo - Spodziewałem się Teda jako oponęta Codego bo ich feud zanim na dobre się zaczoł już się zakończył. Dostaliśmy Morisona i myślałem że wykręcą naprawdę świetny pojedynek a wyszło "tylko" przyzwoicie. Cieszy "nowy-stary" pas jak i przyrównywanie się Codego do legend. W zamierzchłych czasach Intercontinental Title był przepustką do Main Eventu i oby to była przepustka dla Codego bo naprawdę przyjemnie się go ogląda a i jego title run nie jest jakiś bezbarwny jak jego poprzedników.

 

6. Beth vs Kelly - Cieszy zwycięstwo Beth. Nie ma sensu pisać więcej

 

7. Cena vs Alberto vs Punk - Najwiecej spodziewałem się po tym pojedynku i właściwie najbardziej się zawiodłem. Praktycznie przez cały mecz oprócz kilku wyjątków wiało nudą a do tego znowu bardzo słabo wykorzystana klatka. Alberto wychodzi z pasem i kolejny title run Jaśka przeszedł bez echa. Szmacenie pasa i jeszcze raz szmacenie. Ładną rozpierdurze zrobili w ringu Miz z Truthem przypominało to trochę początki Nexus. :razz:

 

Podsumowując paradoksalnie zapowiedzi PPV był lepsze od niego samego. W filmikach poprzedzających gale pokazywali Hardcore krew i emocje a ja niestety żadnego z tych czynników nie odczułem. Słabizna bardzo przeciętne to Hell In a Cell.

18872976344e89e7745ccda.jpg

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • MJ

    8

  • NoMercy

    8

  • kr3cik-bmc

    6

  • TakerFanKrk

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  106
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wpadl Rodriguez (otworzyl klatke) z jakas metalowa pałka Cena przerwal odliczanie Alberto i wywalil Rodriguez'a AAA na poza klatke. Alberto obil jakos Cene i wywalil go za klatke potem zamknal lancuchem klatke i bylo Alberto vs CM pvp:P. Tam Arystokrata przywalil Punkowi z 2razy metalem po glowie i odliczyl go. Potem wpadli MIz&Truth i zrobili gruba rozrobe :D .

Z całej gali najwiekszy plus to dla mnie Dolph (zajebiscie sprzedaje akcje) i Cody te dwa midcarderowe pasy imho maja teraz najwiekszy prestiz i sa trzymane przez mega dobrych zawodnikow. Z ciekawostek poza tag team wszystkie pasy maja heel'e teraz.

 

edit:

Co do krwi CM mial plecy poharatane klatka.


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Gala nie była najlepsza, ale czego można się spodziewać.. Tylko dwa tygodnie na podbudowę.

 

Christian vs. Sheamus - Zwycięstwo Irlandczyka będzie na pewno oznaczał "one more match", o który będzie prosił, lub domagał się Christian. Walka sama w sobie była ciekawa, szkoda tylko, że Kapitan Charyzma użył dwóch spearów (W ogóle kiedyś wygrał jakiś mecz dzięki tej akcji?), a Sheamus wygrywa po jednym kopnięciu.

 

AirBoom vs. Jack Swagger/Dolph Ziggler - Kawał dobrej roboty odwaliły obie drużyny, ciekawe zakończenie, cieszy, że nie skończyło się TiP'em oraz AirBourne'em. Dodam, że ucieszyła mnie współpraca w drużynie Jacka i Zigglera, a nie, że na siłę się zmieniali oraz przeszkadzali sobie. Wątpię, by ta "przyjaźń" dotrzymała do chociażby Survivor Series.

 

Sin Cara vs. Sin Cara - Publika trafnie oceniła ten pojedynek ("Boring"), tak jak myślałem, będą lucha-akcje po czym przerwa, akcja-przerwa-akcja-przerwa. Walka kompletnie nieudana moim zdaniem.

 

John Morrison vs. Cody Rhodes - Ładny ten "nowy-stary" pas, mecz sam w sobie był nawet ciekawy, lecz jaj nie urwał. Szkoda mi cholernie tego Morrisona, czym on sobie na to zasłużył, tak w ogóle on nie wygrał chyba od WrestleManii z tego co pamiętam.. Rhodes jest już ładnie wypromowany, według mnie już mogą spokojnie dać mu feud z Bookerem T.

 

Randy Orton vs. Mark Henry - Sleeper, przestraszyłem się, że już po tym RKO, Orton zdobędzie pas, ale jak widać Henry jest na to "za wytrzymały" Szkoda, że Randy nie dołączył do Hall of Pain. Końcówka już była niepotrzebna (Chodzi oczywiście o moment z krzesełkiem)

 

Beth Phoenix vs. Kelly Kelly -

Do trzech razy sztuka Glamazon.

 

John Cena vs. Alberto Del Rio vs. CM Punk - Spodziewałem się czegoś lepszego, Punk jest w cieniu tego wszystkiego według mnie. Ciekawe, czy Johnowi podbiją licznik po Vengeance. Co do akcji PO meczu, to naprawdę było interesujące, ciekawe jakie konsekwencje wyniesie COO dzisiaj na RAW.

 

Widać poprawę. Pasy Tag Team, wcześniej - Santino/Kozlov, teraz - AirBoom, bardzo dobrze, że pasy trzymają dwóch latających zawodników, minus tylko taki, że słaby, wręcz brak mic-skilla.

 

Pas Interkontynentalny, wcześniej - Ezekiel Jackson, teraz - Cody Rhodes, wspaniały, uzdolniony ringowo oraz przy micu. Pas Stanów Zjednoczonych, j.w.

 

Dodam, że cieszę się i bardzo podoba mnie się to, że o pasy walczą co galę nowi oponenci (Oczywiście chodzi o pasy mid-cardowe) Moim zdaniem, te tytuły są wyżej niż wagi ciężkiej czy mistrzowski WWE.

18056192365019276624f15.jpg


  • Posty:  117
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wpadl Rodriguez (otworzyl klatke) z jakas metalowa pałka Cena przerwal odliczanie Alberto i wywalil Rodriguez'a AAA na poza klatke. Alberto obil jakos Cene i wywalil go za klatke potem zamknal lancuchem klatke i bylo Alberto vs CM pvp:P. Tam Arystokrata przywalil Punkowi z 2razy metalem po glowie i odliczyl go. Potem wpadli MIz&Truth i zrobili gruba rozrobe

 

Dziękujemy za zajebiste streszczenie końcówki walki. Bóg zapłać.

 

A co do gali.

 

CC vs Rudy - walka ładna Szajbus był zabukowany na twardo takie trochę terminator ;]

 

AirBoom vs. Jack Swagger/Dolph Ziggler - śmieszne ludziki znowu narzekają na Kofiego :| kurwa taki booking i gimnick jak na mój gust troszkę lepszy feud i zaraz stał by parę szczebli wyżej. Walka bardzo przyjemna do oka;]

 

 

Sin Cara vs. Sin Cara - a mi się podobało takie skoczne coś :D

 

John Morrison vs. Cody Rhodes - walka jak walka średnio mnie interesowała

 

 

Randy Orton vs. Mark Henry - prawdziwy heel i nic dodać nic ując walka bez historii.

 

Beth Phoenix vs. Kelly Kelly - nareszcie ;]

 

John Cena vs. Alberto Del Rio vs. CM Punk - słabo słabo jak by nie zakończenie to stypulacja w ogóle nie wykorzystana taki suchar ;]

908338894e6b71b552bb7.jpg


  • Posty:  459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Cytat:

Wpadl Rodriguez (otworzyl klatke) z jakas metalowa pałka Cena przerwal odliczanie Alberto i wywalil Rodriguez'a AAA na poza klatke. Alberto obil jakos Cene i wywalil go za klatke potem zamknal lancuchem klatke i bylo Alberto vs CM pvp:P. Tam Arystokrata przywalil Punkowi z 2razy metalem po glowie i odliczyl go. Potem wpadli MIz&Truth i zrobili gruba rozrobe

 

 

Dziękujemy za zajebiste streszczenie końcówki walki. Bóg zapłać.

 

Ja serdecznie mu dziękuję, bo stronę temu prosiłem o streszczenie końcówki, ponieważ zasnąłem.

 

 

Zapomniałem( :roll: )o Tagach

 

Walka była dobra technicznie, dynamiczna i można było zobaczyć dużo fajnych akcji tag team. Cieszy mnie to, ze coś się dzieje z pasem US, IC, i TT. Oby tak dalej WWE.

 

 

I jeszcze jedno, bardzo mi się podoba sytuacja z Awesome Truth. Kurde oni są niesamowici....

3644074924fa3e310b8a76.jpg


  • Posty:  36
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

1.CC VS SHEAMUS- Dobry opener,botchowane jak skurwy*yn,a pozatym shemus ma bardzo suchy move set,pare akcji i to all...Pomimo tego walka jedna z lepszych na gali.:)

 

2.Sin vs Sin - Bardzo byłem ciekawy tej walki,ale po 4 minutach od jej oglądania stwierdziłem że przewinę bo szkoda czasu...BORING

 

3.TT-Fajerwerków nie było,ale było ok.Evan pokazał kawał talentu Kofi Kingston trochę poziom walki spierdzielił :/ ale cóż można się po nim spodziewać...on jest królem MidCardu wątpię że kiedykolwiek będzie w ME a tak to trójka pozostała elegancko :))

 

4.Cody vs JoMo - Nie oceniam,nie oglądałem.Wynik był odziwo wiadomy,ale byłem za JoMo bo szmacony w 3 dupy jest ;///

 

5.Mark vs Orton - Przewijacz w dłoń i końcówka obejrzana,bez oglądania wiem że było słabo

 

6.Glamazon vs Kelly Kelly- !!!No i pas na swoim miejscu,dla prawdziwej kobiety!!!

 

7.Cena vs Punk vs Rio - Szczerze...to nie rozumiem jak można było w tej walce obstawić kogoś innego jak Alberto?? Przecież to oczywiste że WWE ma tour w Meksyku i muszą być pieniążki żeby Vince miał z czego wyżywić rodzine.Walka bez kitu średnia i wynik też ale akcja z Mizem i prawdą kozacka czekam na raw !!

 

(BTW. prawie cały typer z tej gali mam na full oprócz walki Henryka z Ortonem...JUPI !! :D)

Best in the World

17639129154e35ca5a8639b.jpg


  • Posty:  134
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Gala obejrzana, teraz krótkie podsumowanie:

Mocny booking Sheamusa, ogólnie fajnie się oglądało i cieszy wygrana rudego.

Mistico i Hunico- Nie obyło się bez botchy, poskakali, zrobili to co mieli zrobić, jakoś mnie to nie powaliło, po prostu średnio.

Air Boom vs Ziggler/Swagger- walka z dupy wzięta, od początku było wiadomo że mistrzami pozostaną AB, na siłę upchane i tyle. Walka przyjemna dla oka, bardzo dynamiczna.

Maruś znowu pojechał Randala, cieszy mnie to! Ale coś czuję, że będzie jeszcze jeden mecz pomiędzy nimi. Mam nadzieję że nie oddają Ortonowi złota, bo po co? Mogło być więcej hardcoru, no ale wyszło jak wyszło.

Rhodes przywraca stary pas, świetnie, o wiele ciekawszy niż ten czarny. Co do walki z JoMo to kolejna z dupy wzięta, na siłę wrzucona by pokazać jaki Rhodes jest świetny i wgl.

Divy- nie można się było spodziewać innego wyniku.

Punk vs Cena vs ADR- Mecz nie porywał, bardziej mnie zainteresowała publiczność. Wchodzi Punk- jest cheer, ale bardziej męskich głosów niż piskliwych. Cena- pisk dzieci że ja pierd*le. W trakcie walki- Cena tam gdzieś leży, Punk wyciąga krzesło- publiczność krzyczy na zmianę- John Cena- znowuż dzieci, CM Punk- męskie głosy. Śmiać mi się przy tym chciało, wyszło to zajebiście. Dobry motyw z wyrzuceniem Ceny z klatki.

Miz + Truth znowu robią rozpierdol, HHH dostaje szału. Trochę nakombinowali ale jest ok.

PS. W TYPERZE MAX! :D

I hate this idea, that you are the best.

Because you not.

I'm the best.

Best in the world.

I'm CM Punk and you're not.


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

1.Sheamus Vs Christian ***1\4

Dobra walka,ale chyba obydwoje zasługują na coś więcej,niż opener,by rozgrzać publikę.

 

2.Sin Cara Vs Sin Cara **

Tylko 5 botchy,nie było źle.Spodziewałem się gorszego pojedynku.Poza tym było OK.Tylko skoro dobry wygrał,to jak oni chcą ten program ciągnąć?

 

3.Air Boom(Evan Bourne\Kofi Kingston)(c.) Vs Dolph Ziggler\Jack Swagger(for the WWE Tag-Team Championship) ***

Walka solidna,nic poza tym.Czego można się spodziewać po czymś,co zostało wrzucone na ostatnią chwilę?Zwyciężają mistrzowie,a program Swaggera z Zigglerem jest chyba nieunikniony

 

4.Mark Henry(c.) Vs Randy Orton(hell in a cell match for the World Heavyweight Championship) **1\2

Henry znowu czysto jedzie Ortona!!!!Holy shit.Walka sama w sobie jak na Marka Henry'ego nie najgrosza.Najlepsze momenty zaczynają się dopiero od ofensywy Ortona.Jednak nie spodobał mi się pomeczowy stuff.Kto zobaczył,ten wie,o co mi chodzi.

 

5.Cody Rhodes(c.) Vs John Morrison(for the WWE Intercontinental Championship) **1\2

Fajnie,że dają Cody'emu stary pas.To chyba dobry sposób,żeby status pasa IC powrócił na swoje miejsce.I dostaliśmy walkę.Była tylko OK.Czego można oczekiwać od Cody'ego ubranego w garniak?Wielu rzeczy się z tego nie zrobi.

 

 

6.Kelly Kelly(c.) Vs Beth Phoenix(for the WWE Divas Championship) **1\4

Walka solidna,Beth nareszcie wygrała.Tyle

 

7.John Cena(c.) Vs CM Punk Vs Alberto Del Rio(hell in a cell match for the WWE Championship) ****

Najlepsza walka gali bez dwóch zdań.Świetna,nawet wykorzystywali krzesła,stół! i klatkę.Szkoda tylko,że to PG i nie mogli krwawić,bo napewno by było jeszcze lepiej.Czemu dawali pas Cenie,skoro Del Rio tutaj odzyskuje?!WHY?!Nabijanie Jasiowi statystyk?C'Mon

 

Pomeczowy segment=Złoto.Nie chcę zbytnio spoilować(choć to pewnie ktoś wyżej zrobił już),ale na pewno sprawili tym,że Raw trochę więcej ludzi obejrzy.

 

7\10


  • Posty:  55
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

1) Christian vs Sheamus - Bardzo dobra walka. Ktoś tu wyżej napisał, że Rudy miał tu suchy move-set. A ja właśnie jestem skłonna powiedzieć, że po faceturnie ma tragicznie suchy move-set, tak suchy, że aż słychać szelest chrustu, ale akurat w tej walce pokazał znacznie więcej. Christian jak zwykle uraczył nas dobrym widowiskiem, te dwa speary mi się podobały zdecydowanie, ale żałuję, że nie widziałam killswitcha.

Dodam na marginesie, że Sheamus się świetnie rozwija i już niedługo może zostać czołową postacią federacji. Mam tylko nadzieję, że nie skończy jak John Cena. Tego bym nie przeżyła.

 

2) Sin Cara vs Sin Cara - O ile na początku mojej przygody z WWE postać Sin Cary bardzo mi się podobała, tak teraz nie mogę patrzeć ani na jednego, ani na drugiego. I dodam jeszcze: I got that bitch a botch. Bitches love botches. Hej ho.

 

3) Air Boom vs Swagger & Ziggler - Walka w sumie przeciętna. Air Boom już mnie nudzi, w sumie Adolph z Jackiem mogliby zagarnąć im ten pas, może wtedy coś ciekawego by się z tego wywiązało. A tak to przewidywalny wynik mamy, ponadto uraczono nas dzikimi wrzaskami Vickie na sam koniec i nie jestem tym faktem jakoś specjalnie uradowana.

 

4) Mark Henry vs Randy Orton - Od kiedy Randal nie trzyma pasa, świat stał się piękniejszy. Nie dlatego, że go nie lubię i nie chcę, aby ten pas posiadał, a dlatego, że po prostu jest ciekawiej. Walka była fajna, trzeba to przyznać. W zasadzie wilk syty i owca cała, bo dostaliśmy ładne RKO, dostaliśmy również efektowne WSS, Marek wciąż jest mistrzem, a Randalek wściekł się nie na żarty i można spodziewać się teraz po nim wybuchów złości, za którymi tęskniłam.

 

5) Cody Rhodes vs John Morrison - Zieeeeeeew. Walka była tak nudna, że jedyne, co mam na jej temat do powiedzenia, to: Rhodes był dobrze ubrany.

I ładny pas.

 

6) Beth Phoenix vs Kelly Kelly - To jest pierwsza walka div od dłuższego czasu, którą obejrzałam od deski do deski i która mi się NAPRAWDĘ PODOBAŁA. Może dlatego, że 2K dostała niezłe bęcki od Glamazonki. Hie hie hie. I wreszcie pas div jest w odpowiednim dla siebie miejscu - w rękach Beth.

 

7) CM Punk vs John Cena vs Alberto del Rio - Końcówka FANTASTYCZNA. A to, co było po walce - MAJSTERSZTYK. Po pierwsze: że wygra Alberto, to było dość oczywiste, ale pierwszy raz w życiu cieszę się ze zdobytego przez niego pasa. Naprawdę. Nie wiem, może jakiś celebrity crush się szykuje... Po drugie: AWESOME TRUTH

 

 

Jak dla mnie gala 9/10.


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Obejrzałem gale bardzo na szybko (40 minut) i jakoś nie żałuję z tego powodu...

 

Christian vs. Sheamus - z tego co widziałem, to walka mi się podobała i być może nawet najlepsza na gali. Byłem pewien, że Irlandczyk wygra i tak też się stało. Trochę nie pasuje mi to, że CC wykonał dwa Speary pod rząd i nie uzyskał pinu, ale ok. Opener rozgrzał publiczność i spełnił swoje zadanie w 100%. Stawiam na zakończenie tego feudu, bo WWE lubi takie coś kończyć na jednym pojedynku.

 

Sin Cara vs. Sin Cara - przed walką myślałem, że wyjdzie bardzo fajnie i...przeliczyłem się. Przewijałem i z tego co widziałem to była dobra decyzja.

 

Air Boom vs. Ziggler & Swagger - jak widzę w jednym ringu parę Kofi/Ziggler albo Kofi/Swagger to robi mi się niedobrze, więc przewinąłem większość. Walka podobno bardzo dobra, ale nie ciągnie mnie do niej w żaden sposób. Mistrzowie w żaden sposób mnie nie podniecają, po prostu sobie są i niech będą dalej :) Ciekawi mnie czy jeżeli Ziggler ma feudować ze Swaggerem o tytuł, to kto i czy w ogóle ktoś z nich przejdzie face turn.

 

Mark Henry vs. Randy Orton - napisze tylko to, że niestety feud będzie kontynuowany patrząc na to, co stało się po walce. To był Hell in a Cell Match? Nie pamiętam tak nudnej i słabej walki w tej stypulacji...

 

Cody Rhodes vs. John Morrison - Cody naprawdę zaczyna mi mocnej imponować jako mistrz IC jest naprawdę dobry i przywrócenie starego pasa jest świetnym pomysłem. Granica między rosterami się zaciera coraz bardziej i tak zastanawiam się czym Morrison sobie na ten title shot zasłużył? :) Bo ostatnia wygrana walka jeden na jeden na RAW, to ten Falls Count Anywhere z R-Truthem. Zobaczymy jak będzie dalej z Rhodesem, bo akurat on, jeżeli jego postać będzie tak prowadzona, może nadać temu tytułowi...jeszcze większego prestiżu?

 

Kelly Kelly vs. Beth Phoenix - w końcu...

 

John Cena vs. Alberto Del Rio vs. CM Punk - przewijałem, bo jakoś stwierdziłem, że nie podnieca mnie ten pojedynek. Z tego co widziałem i czytałem w raportach jakoś genialnie nie było i nie czuć tej stypulacji Hell in a Cell. Ciekawe co dalej z CM Punkiem. Mogą jeszcze tą trójkę wokół tytułu potrzymać, bo na RAW Punk pokonał Del Rio, więc może domagać się kolejnego strzału na tytuł...Ciekawe co dalej z nim (bo feud z Triple H'em zakończony, więc nie wiem czym się zajmie), co dalej z Awesome Truth...


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wygląda na to, że ktoś chce z Miza zrobić bardziej mężną postać :) i z pomocą Rona mają podkopywać dołki pod Hunterem. A wiadomo, że im bardziej zadrze się z Hunterem tym bardziej można wywindować swoje akcje do góry.

Del Rio za to ma niezłą huśtawkę nastrojów. Najpierw pierwszy tytuł na Summerslam, później strata tytułu na NOC, a żeby tego było mało wyprowadzenie z równowagi McMahona, by teraz nagle znowu wrócić na szczyt. Nie podoba mi się w tym wszystkim to, że kreatywni zmieniają wizje co tylko zobaczą Vince'a w korytarzu.

Kelly Kelly...finally :)

Henry dość łatwo wygrał i teraz na jego drodze stanie najpewniej Sheamus.

Ogólnie bardzo kiepska gala, zgodnie z przewidywaniami.


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mi się tylko wydaje, czy gala odbywała sie w pustej hali?

  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny


  • Posty:  134
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mi się tylko wydaje, czy gala odbywała sie w pustej hali?

Przy entrancach typu Cena było coś słychać, ale reszta to tragedia...

I hate this idea, that you are the best.

Because you not.

I'm the best.

Best in the world.

I'm CM Punk and you're not.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Obejrzałem tą galę w niezłym skrócie (niecałe 34 minuty), i prawdę powiedziawszy zastanawiam się czy nie za dużo na to poświęciłem.

Walka Sheamusa z Christianem, nawet pozytywna, CC swoimi ciągnącymi się raz po raz porażkami promuje innych. Jest najbardziej męczącym heelem, a taki Sheamus szybko na nim wyrobi sobie pozytywną reputację. Jego wygrana od razu obudziła we mnie wrażenie że Henry wygra (jak się okazało jawny spojler, choć wydarzenia po walce o pas WHC trochę namieszały).

Walka Sin Carów....zły miał fajny entrance.....i chanty booooooring.....tyle o tej walce.

Walka tagów promuje mistrzów i dobrze, bo Kings of Wrestling nie mogą zdobywać pasków od spodni tylko porządnie wypromowane tytuły. Końcówka trochę nieporadnie wyglądała, ale nawet nie chciałem pasów przy pipulkach Vickie G.

Walka o pas WHC była tragiczna jeśli chodzi o wykorzystanie celi, ale co tam cieszę się że Mark ma pas i w sumie nie obchodzi mnie jak słabe jego walki będą. Choć patrząc na wydarzenia po walce to mogę śmiało stwierdzić że Orton nie może sobie pasa odpuścić, a szkoda bo walka Randego z MH w porównaniu walki Shemusa z MH z SS to dwa inne światy (oczywiście ta druga lepsza).

Odkiedy walka o pas IC jest wyżej od pasa WHC? Dobra tam, już trudno, ale wrócił stary pas i fajnie, promocja Codego idzie pełną parą i dobrze bo to nie jest ten sam człowiek który w 2008 kaleczył wszystko co popadnie, tylko porządny midcarder, a może i nawet uppercarder. A John spadł niziuteńko i w sumie tylko heelturn moze go uratować (nie rozumiem jak człowieka który napisał historię na Royal Rumble skokiem spidermana, który na ER i EC skradł show niczym HBK, jobbuje 3/4 swoich walk). Żal moze być tylko takiego, ale co poradzić.

Och Kelly krzycz....dobrze że dostała mikrofonem, uwielbiam ten ruch i dobrze że Divas of Doom wracają na odpowiednie tory.

Triple Cell Match był tak samo słaby jeśli chodzi o wykorzystanie stypulacji do momentu wyrzucenia Jasia z walki. To był genialny motyw, trochę szkoda że drugie HiaC z rzędu to wałkują (a możę w 2009 roku była walka DX z Legacy, już zapomniałem), dobrze że Cena nie zdołał wrócić do walki jak Trajpl we wspomnianej przeze mnie walce. Jak dla mnie to jest ostatnia szansa dla Alberto i lepiej żeby ją wykorzystał. Nie dlatego że go uwielbiam ale dlatego że pamiętam jego okres od debiutu do Royal Rumble lub TLC gdzie był dobry, miał w sobie więcej luzu (uważam że wygranie RR zabiło jego postać, ale to szczegół), i byłby o wiele bardziej wiarygodnym mistrzem niż jest teraz. Trajpl H traci kontrole nad WWE, wałkują to od NoC, a opuszczenie klatki tylko tego dowodzi. Na Raw też to będzie motywem przewodnim ale jestem ciekawy do czego to tak naprawdę prowadzi. Ja bym chciał aby team anty-C-o-n-...spiracy wygrał na SS gdzie Ron i Mike byliby sole survivors i udowodniliby że to HHH nie radzi sobie z federacją lub z omtywem że HHH turnuje na Cenie i Rocku i pomaga zwycieżyć Awesome Truth.

 

A no koniec, gala była słabiutka, podobała mi się pierwsza walka i końcówka ostatniej. Czy jest sens zapełniać 1/4 hali dla tak słabego show?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Z pozostałych pasuje mi najbardziej L.A Knight. Gościu nie miał jeszcze głównego pasa, a jego momentum było systematycznie używane do podkarmiania runów Romana czy Cody'ego. Zwycięstwo nad Cena w ostatniej walce, to coś jak złamanie streaku Takera - zawsze będziemy o tym pamiętać i tego mu życzę.
    • KyRenLo
      Teraz to ja już mam podobnie. Zapowiada się na finał Jey vs. Gunther (Walka numer 100) lub LA Knight vs. Gunther. I o ile lubię LA i chciałbym go kiedyś zobaczyć z głównym pasem to nie pasi mi na finałowego rywala Ceny. Uso nawet nie będę komentował. Rozczarował mnie ten jeszcze nie zakończony turniej.
    • KyRenLo
      AEW: Worlds End 2025 Data: 27/12/2025 NOW Arena Hoffman Estates, Illinois
    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...