Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Islamizacja w Europie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline

Z góry przepraszam za jakieś drobne błędy gramatyczne.

 

Chciałbym zwrócić uwagę na problem Islamizacji w Europie. Problem jest naprawdę poważny choć ze względu na poprawnośc polityczną nieliczni głośno o tym mówią. Europa jaką znamy przestanie istnieć. Kultura budowana przez setki czy też tysiące lat zniknie w dużo krótszym czasie, myślę że pod koniec XXI wieku. XXI wiek będzie końcem białej rasy a w raz z końcem białej rasy Światem znów zawładną barbarzyńskie prawa które były tysiące czy setki lat temu, prawa które nie przystoją cywilizowanym ludziom żyjącym w XXI wieku. Przez wiele lat budowano tradycje Chrześcijańskie, przez wiele lat Chrześcijaństwo było dominującą religią lecz to wszystko zmieni się w ciągu najlbliższych kilkudziesięciu lat. Wszystko zmieni się ponieważ do Europy masowo zjeżdżają Muzułmańscy emigranci i w przeciwieństwie do Europejczyków rozmnażają się w dużo większym tempie. W Niemczech problem zbyt dużej ilości Turków znany jest nie od dziś, Paryż dosłownie jest zajęty przez Muzułmanów a w Holandii połowa obecnych narodzin to Muzułmanie. To powoduje że gdzieś mniej więcej w 2050 roku Niemcy, Francja i Holandia staną się krajami Muzułmańskimi. Ale to nie tylko problem tych krajów bo w Wielkiej Brytanii na przestrzeni ostatnich 40 lat liczba Muzułmanów wzrosta 30-krotnie. Wszystko to jest wina fałszywej poprawności politycznej. Osoby rządzące krajami które wymieniłem po prostu albo są ślepe, albo za bardzo się boją Muzułmanów, albo po prostu nie chcą się narazić opinii publicznej, żeby przypadkiem w oczach ludzi nie wyszli na rasistów czy też Islamofobów. We Francji podczas gdy typowo Francuska rodzina ma średnio dwójke dzieci rodzina Muzułmańska średnio ma ich ośmioro. To powoduje że kwestią czasu jest to że Francja zostanie krajem Muzułmańskim, przy takim wskaźniku demograficznym to jest po prostu nieuknione. Dlaczego tak jest? Państwo nie widzi w tym problemu albo boi się o nim mówić i zamiast starać się temu zapobiegać to sprzyja temu zjawisku. Muzułmanie którzy przyjeżdżają do Francji dostają duże zasiłki, im więcej mają dzieci tym większy dostają zasiłek. Nie muszą pracować żeby się utrzymać i nawet nie mają takiego zamiaru. Przy takiej polityce czy do Francji czy do Anglii Muzułmanie po prostu przyjeżdżają po zasiłki a ich jedynym celem jest spłodzenie jak największej ilości dzieci. Skoro im więcej mają dzieci tym więcej pieniędzy a im więcej dzieci tym większy ich procent co pozwala mocniej narzucać swoją kulturę to dlaczego mają zapoznawać się z takim pojęciem jak antykoncepcja?

 

Z Muzułmanami nie można pójść na kompromis. Ich religia jawnie nawołuje do zabijania innowierców. Wyznawców innych religii nazywają niewiernymi i uważają że nie zasługują na to by żyć. Nie powiem że Chrześcijanie nie mają nic na sumieniu bo kiedyś też dochodziło do mordów tzw. inkwizycji, ale z upływem lat i rozwojem ludzkości Chrześcijanie zdołali się ucywilizować. Muzułmanie nigdy się nie ucywilizują z prostego powodu. Ci co mordowali w imię Chrześcijaństwa popełniali grzech, robili coś co nasze wyznanie potępia. Za to muzułmanie mordując w imię Islamu będą postępować zgodnie z jego zasadami. Dla Chrześcijanina zabicie kogoś tylko dlatego że jest innowiercą jest równoznaczne z piekłem. Muzułmanie wierzą że za zabicie innowiercy czeka ich nagroda. Nie można im wierzyć bo ich celem nadrzędnym jest to aby Islam stał się jedyną religią na Świecie. Nie akceptują innowierców, krótka piłka, Islam albo śmierć. Islam to nie jest taka religia jak Chrześcijaństwo. W Chrześcijaństwie w Niedziele i Święta idziesz do kościoła, pomodlisz się przed snem, raz na jakiś czas się wyspowiadasz i na tym kończy się ingerencja religii w życie przeciętnego Chrześcijanina. Islam to nie jest tylko religia, tam nie ma osobnego życia religijnego i świeckiego, Islam to styl życia, to coś co kontroluje nie tylko sferę religijną, to coś co wpływa na politykę czy ekonomię kraju. Islam to po prostu ustrój polityczny.

 

Dlaczego Islam wyprze Chrześcijaństwo z Europy? Nie oszukujmy się, Światem zawsze rządził i będzie rządzić kult siły i przemocy. Chrześcijanie na ogół są bardziej pozytywnie

nastawieni, jak widać ulegają Muzułmanom i ta uległość prowadzi do upadku białej rasy i do tego że Islam stanie się wiodącą religią. Ta uległość np. objawia się tym że w Europie budowane są meczety podczas gdy w Arabii Saudyjskiej nie ma ani jednego kościoła gdyż ich prawo tego zabrania. Otwarcie mówią że nie chcą osłabiać Islamu a w Europie osłabiają Chrześcijaństwo. Przede wszystkim chodzi o to że Muzułmanie są po prostu bardziej agresywni, bardzo są nastawieni na zabijanie, są bardziej radykalni a co za tym idzie są lepiej dostosowani do kultu siły jaki rządzi Światem. Nie mają oporów żeby zabić w imię religii, skutecznie narzucają swoje zasady w krajach Europejskich a nie pozwolą sobie narzucać zasad Chrześcijańskich w krajach w których dominuje Islam. Wbrew temu co wiele osób myśli każdy z nas powinien być agresywny. Nie trzeba niwelować w sobie agresji,

trzeba nauczyć się wykorzystywać ją w odpowiednim momencie. Każdy z nas musi być agresywny po to żeby w razie potrzeby walczyć o swój kraj kiedy rywale wywołują wojnę. Ludzie którzy nie mają w sobie ukrytej agresji są słabi.

 

Moim zdaniem jeżeli obcokrajowiec przyjeżdża do danego kraju powinien zaakceptować panujące zwyczaje w ojczyźnie w której się zjawił ponieważ po prostu to on jest gościem.

Nikt nie powinien zabronić mu kontynuowania swoich tradycji ale niech robi to w swoim domu i nie narzuca innym swoich zwyczajów. Jak nie podobają mu się nasze zwyczaje

to niech po prostu wróci do swojej ojczyzny a nie na siłę próbuje wymuszać dostosowanie się do niego i jego obyczajów. Jeżeli Muzułmanim przyjeżdża do Polski to nie może mieć pretensji że w instytucjach państwowych są symbole Chrześcijańskie bo jego to może urazić a sam np. nosi turban. Wystarczy że w niektórych krajach kilka procent populacji to Muzułmanie i już narzucają swoje prawa, domagają się specjalnego traktowania to jak będzie w Holandii gdzie za ok. 30 lat Muzułmanie będą stanowić 50% Holenderskiego społeczeństwa. Wtedy oni zaczną dążyć do tego żeby całkowicie opanować Europe. Mogę się założyć że przy takich liczbach Muzułmanów które są możliwe we Francji, Niemczech, Anglii,

Holandii czy Belgii na początku sporadycznie a później co raz częściej będzie dochodzić do masowych zbrodni na Chrześcijanach. Przyjdą czasy że rdzenni Europejczycy będą

prześladowani na własnym kontynencie, ale własnym już tylko historycznie ale nie demograficznie. W Niemczech sytuacja demograficzna jest nieodwracalna. Śmiejecie się z

brzydkich Niemek ale lepiej niech będą te brzydkie Niemki tam gdzie ich miejsce czyli w Niemczech a nie "kobiety ninja" które nie mają żadnych praw. Temu naprawdę można zapobiec mimo iż w niektórych krajach sytuacja naprawdę wygląda dramatycznie (W Holandii połowa noworodków pochodzi z Muzułmańskich rodzin). W krajach które na dzień dzisiejszy są skazane na to żeby być krajami Muzułmańskimi wystarczyłoby zlikwidować system który pozwala Muzułmanom żerować na kraju i beztrosko się rozmnażać. Zamknąć granice dla nowych imigrantów a jak już to wpuszczać do kraju tylko tych z wyższym wykształceniem tak jak to jest w Nowej Zelandii. Nie mówię że tych co już są trzeba prześladować ale myślę że tych co nie mają pracy i od dłuższego czasu żyją z socjalu trzeba deportować. Można tak jak w Chinach nałożyć limit dzieci przypadających na jedną rodzinę i ten limit obecnie powinien równać się z posiadaniem tylko jednego dziecka. Jeżeli w drodze będzie drugie to deportacja. We wszystkim trzeba mieć umiar bo nadmierna dobroć Europejczyków (A raczej władz niektórych krajów Europejskich, bo wielu zwykłych obywateli wyraża wyraźny sprzeciw temu zjawisku) i skrajna agresja Arabów spowodują kolejny przelew krwi milionów niewinnych ludzi. Myślę że jeżeli nie zostaną poczynione odpowiednie kroki to jeżeli we Francji lub Holandii liczba Muzułmanów przekroczy 60% to w tych krajach zacznie się mordować rdzennych Europejczyków. Po prostu taka jest natura Muzułmanów, są wychowywani z takimi zasadami i nie można pozwolić żeby te zasady narzucać w Europie.

 

Jeżeli wskaźnik urodzeń w niektórych krajach Europejskich spadnie poniżej 1.3 to wtedy nie można odwrócić zmian i utrzymać kultury a biorąc pod uwagę tempo rozmnażania się i

nachalność Muzułmanów tym bardziej to będzie niemożliwe. Sam Kadafi powiedział że Muzułmanie nie muszą zbrojnie podbijać Europy ponieważ podbiją Europe demograficznie.

Aktualni rządzący we Francji czy Niemczech na to przyzwalają. Jednym z gwoździ do trumny jest demokracja. Wydaje się że to wspaniały ustrój bo każdy ma coś do powiedzenia ale

to nie prawda, danie władzy większości jest zgubne. W ustroju demokratycznym rządzący nie zwracają uwagi na to co będzie za 20-30 lat. Ich tylko obchodzą najbliższe wybory

i to żeby za wszelką cene je wygrać. Liczy się tylko aktualna kadencja a nie daleka przyszłość. Ludziom wydaje się że są wolni ale tacy nie są, po prostu co 4 lata wybierają sobie pana. Jeżeli rządzący przyzwalają na masową imigracje to potem w wyborach mogą liczyć na głosy tych imigrantów jak już otrzymają obywatelstwo. Jak w danym kraju Europejskim Muzułmanów będzie ok. 30-40 % to na pewno będą mieć swojego kandydata a skoro ostatnio Murzyn wygrał wybory w USA to i kiedyś we Francji lub w Niemczech wygra Muzułmanin a z taką sporą mniejszością narodową (a kto wie może nawet większością) to szanse na to są duże. A wtedy pewne jest że w takim niegdyś cywilizowanym kraju jak Francja lub Niemcy zrobi się drugi Iran albo druga Somalia. Nie wierzę że gdyby jakiś imigrant doszedł do władzy to by tego nie wykorzystał skoro już teraz kilka % mniejszości

ma taki wpływ na te kraje. Wtedy tam Islam zostałby oficjalnie uznany za wiodącą religię i co najgorsze wprowadzono by Szariat a jak teraz te kilka % mniejszości potrafii spowodować że w Niemczech sędziowie cytują Szariat lub w niektórych przypadkach jest on respektowany jak np. we Włoszech Muzułmanin pobił córkę i nie spotka go za to kara bo

przecież oni takie mają zwyczaje, Szariat im pozwala a jakby Włoch pobił swoją córkę to zostałby skazany prawomocnym wyrokiem.

 

 

Dla wielu osoby które nie są otwarte na obcokrajowców i na nowe kultury nie są Światowe, są Staroświeckie i nie są nowoczesne. Tylko że jeżeli pozwolimy sobie narzucać zwyczaje Muzułmańskie to ta nowoczesność doprowadzi do zacofania. Według mnie Islam nie jest poprawną religią. Islam jest religią która otwarcie nawołuje do zabijania, gwałcenia czy też kłamania w imię swojej wiary.Zasady jakie obowiązują w Islamie czynią ludzi dzikimi, powodują że ludzie kierują się wartościami moralnymi które cechują ludzi z przed setek lat. Dla Muzułmanów niczym złym jest poligamia, niczym złym jest to że kobiety nie mają kompletnie żadnych praw i są tylko traktowane jako przyrząd rozrodczy. W cywilizowanym Świecie nie można ukamieniować kobiety za romans, że już nie wspomnę o tym że na ukamienowanie zostają skazane kobiety które zostały zgwałcone. Ofiary a nie sprawcy gwałtów są traktowane jak przestępca, złodziejom są obcinane ręcę co też jest zbyt drastyczną karą. Nie toleruje szariatu nie dlatego że jest inny, Muzułmański a dlatego że jest po prostu barbarzyński i niehumanitarny. Prawo obowiązujące w Epoce Żelaza nie może obowiązywać w XXI wieku. Oni nas nie akceptują więc dlaczego wymagają tego abyśmy ich akceptowali w Europie. Poprawność polityczna jest zgubna, poprawność polityczna powoduje że nasze wartości moralne i tradycje są wydzierane z rąk.

 

Wbrew pozorom ucywilizowanie stawia nas w gorszej pozycji. Przeciętny Europejczyk jeżeli planuje dziecko to interesuje go to żeby swojemu dziecku zapewnić jak najlepsze warunki.

Uważa się że zanim ktoś zdecyduje się na dziecko powinien już mieć własne mieszkanie/dom, stałą, dobrze płatną pracę i ja również się z tym zgadzam. Mało który Europejczyk zdecyduje się np. na ósemkę dzieci bo przeważnie nie ma na to warunków albo też jednak ludzi interesują podróże czy realizacja własnych pasji a taka gromadka dzieci mogłaby to uniemożliwić. Jeżeli antykoncepcja nie zawiedzie to jeżeli Europejczyka nie stać na kolejne dziecko to następnego sobie nie sprawi. Oczywiście nie dotyczy to patologii ale jeżeli chodzi o rasę białą patologia to margines a jeżeli chodzi o Arabów czy Murzynów patologia to norma. Za to Muzułmanie mają ogromną tendencję do rozsiewania swojego DNA, nie myślą o przyszłości swoich dzieci, czy mają je za co utrzymać czy nie, czy mają odpowiednie warunki mieszkaniowie, dla nich to jest nie ważne, po prostu robić. Poza tym co mają się przejmować Muzułmanie we Francji czy Anglii jak i tak na każde dziecko dostaną kase, warunki nędzne ale przy życiu utrzymają. Chodzi im o ilość i nic więcej, żeby rozprzestrzenić się jak zaraza. Biorąc pod uwagę że poligamia jest dla nich normalna to na pewno nie brakuje takich Don Pedro (właściwie Al Pedro) którzy spłodzą sobie ok. 30 dzieci.

A co jeżeli 3/4 z nich to chłopcy i każdy z nich spłodzi "chociaż" po ośmioro dzieci? Cywilizowani ludzie nigdy nie będą rozmnażać się w takim tempie ze względu na swoją troskę o potomstwo i racjonalne myślenie.

 

Na pewno jednym z czynników który sprzyja Islamizacji Europy jest konsumpcjonizm i wyścig szczurów jaki panuje wśród Europejczyków. Ludzie w pogoni za pieniędzmi nie mają czasu na to żeby przekazywać dzieciom odpowiednie wartości patriotyczne, religijne i moralne. Możliwe że w tym pościgu nawet sami o nich zapomnieli i się nimi nie kierują. Do tego wręcz nałogowe korzystanie z luksusowych dóbr materialnych może przesłaniać wszystko i powodować że tzw. "dzieci bananów" mają gdzieś takie sprawy jak chociażby ta o której teraz piszę. Po prostu mają myślenie "mój stary ma kase to szaleje i jest zajebiście, co to jest demografia? co to jest Islam? Kurwa co mnie to obchodzi?". Tyle że kiedy wybuchnie III Wojna Światowa to ta kasa przestaje mieć znaczenie bo super willa zostanie zniszczona, sklepy rownież. Wtedy bez względu na swój status materialny każdy zdrowy facet ma obowiązek chwycić za karabin i walczyć za nasz kraj. Teraz coraz rzadziej kraj jest przedstawiany jako wartość za którą trzeba walczyć, której nie wolno pozwolić zginąć

i to jest błąd. Najgorsze jest to że rządy nic sobie z tego nie robią a wielu ludzi otwarcie demonstruje swoje niezadowolenie przeciwko szerzącemu się zdziczeniu na naszym cywilizowanym kontynencie. Bo wartości jakie promują Muzułmanie i ich prawa Szariatu nie da się nazwać inaczej jak zdziczeniem. Muzułmanie w Europie na ogół nie pracują więc mają dużo czasu na to żeby odpowiednio zbuntować swoje dzieci. A jeżeli oni tego nie zrobią to zrobią to uliczne bojówki stworzone przez Muzułmanów. Anders Behring Breivik to człowiek który jest potępiany za podłożenie bomby w Oslo i strzelanine na wyspie Utoya. Również nie pochwalam tego co zrobił ale ideologia która go do tego pchnęła jest jak najbardziej słuszna. Jako pierwszy dał wyraźny sygnał do walki z Islamizacją Europy. Skandynawia uchodzi za najbezpieczniejszy region i jest nim nadal ale to się zmieni. To nie zmieniło się po zamachach Breivika bo to był jednorazowy incydent ale zmieni się po tym gdy w Skandynawii znacznie powiększy się procent Muzułmańskich imigrantów. Ci ludzie po prostu już w genach mają inną mentalność, większą skłonność do przemocy i to oni zaburzą ład i harmonię która panuje w Skandynawii. Islamizacja nie grozi tylko Holandii, Niemcom, Francji, Anglii i Belgii. Kraje Skandynawskie i Rosje też może to spotkać tylko dużo później. Ludzie z takimi poglądami jak Breivik są potrzebni w rządach krajów którym grozi Islamizacja (oczywiście bez skłonności do zabijania) Manifest 2083 powinien zostać wydany we wszystkich krajach Europejskich bo to naprawdę może być wartościowy tekst który otworzy oczy wszystkim którzy nie widzą tego że wartości które teraz pielęgnują za 100 lat przestaną istnieć. Manifest 2083 powinien znaleźć się w księgarniach ale pod warunkiem że zostanie okrojony z instrukcji wykonywania bomb. Wbrew pozorom Anders Breivik to niezwykle inteligentny człowiek który mógłby zmienić oblicze Europy na lepsze. Oczywiście nie mówię o zamachach ale o jego poglądach. Gdyby Muzułmanie zaczynali nam odgrażać

się konfliktem zbrojnym nie bałby się podjąć odpowiednich kroków.

 

Jak sytuacja wygląda w Polsce? Póki co nie jest źle, może mieszka tutaj ok. 30 tys Muzułmanów i jakiegoś wielkiego napływu nie ma. U nas socjal nie działa tak sprawnie jak w Anglii lub we Francji i to raczej nie zachęca obcokrajowców chociaż u nas Czeczenii też mają sporo fory. Moim zdaniem nie powinno tak być że imigrant ma większe szanse na otrzymanie mieszkania socjalnego niż rodowity Polak. Tutaj wiele osób się ze mną nie zgodzi ale na szczęście Polska nie jest krajem tolerancyjnym. Muzułmanie nie zawładną Polakami tak samo jak w Polsce homoseksualizm nie będzie powszechny tak jak np. w Holandii. To co nazywa się rasizmem i homofobią, czasem jest po prostu naturalnym odruchem w celu obrony swojej tradycji, kultury i wartości moralnych. Mimo iż u nas jest kilka meczetów to myślę że my nie damy się zdominować przez Muzułmanów. Ale jeżeli mamy się skutecznie przed nimi obronić to musimy jak najszybciej wystąpić z Unii Europejskiej. Unia Europejska nie tylko może nas zniszczyć ekonomicznie ale również Unia Europejska może wprowadzić nas w bagno demograficzne. Dlaczego takie kraje jak Niemcy i Francja które nawet nie potrafią utrzymać swojej tradycji i populacji mają nam mówić co mamy robić? Co będzie jeżeli Unia Europejska każe nam otworzyć granice dla Muzułmanów? Co będzie jeżeli jakimś cudem UE nie padnie za kilka lat tylko przetrwa te 30 lat a na czele Francji czy Niemiec będa stać Muzułmanie którzy już mogą być większością w swoich krajach i będą nam narzucać swoje prawa? Będą kazać nam sprzyjać Muzułmanom. Musimy wydostać się z pod okupacji Unii Europejskiej i to jak najszybciej bo oni ściągną nas na dno. Kadafi namawiał Turcję aby wstąpiła do UE, gdyby kraj niemalże w 100% Muzułmański miał coś do powiedzenia w Europie to byłby szczyt. Dla mnie to że Turcja jest uważana za kraj Europejski i Tureccy sportowcy rywalizują w Mistrzostwach Europy w różnych dyscyplinach to dla mnie jest nieporozumienie. Wcale bym się nie zdziwił gdyby było tak że Polska zostanie ostatnim Chrześcijańskim bastionem w Europie, że Polska jako jedyna przeciwstawi się szerzącemu się w Europie Muzułmańskiemu reżimowi i nie pozwoli odebrać sobie naszych tradycji, naszej bogatej historii. Polacy jako patrioci i ludzie honoru nie dadzą sobie narzucić cudzych zwyczajów. Generalnie jesteśmy narodem męczenników, czy tym razem znowu będziemy cierpieć za błędy Zachodu? Czy znowu będziemy musieli wygrywać z teoretycznie mocniejszymi rywalami którzy będę mieć sporą przewagę liczebną? Polak może wszystko i nigdy nie pozwolimy żeby Warszawa była drugim Rotterdamem czy Paryżem. Tylko prawidziwi patrioci czyli Nacjonaliści i Prawicowcy mogą temu zapobiec ale Lewicowców i Demokratów trzeba odsunąć od władzy bo oni pozwalają na to aby Muzułmanie bez walki

podbijali Europe. Oni tolerują wielokulturowość bo uważają że taka powinna być Europa, otwarta na wszystkich i wszystko, ale czy kosztem utrzymania naszej rasy? Kosztem sprowadzania na nasz kontynent ludzi którzy propagują i potęgują przestępczość? Nie będę tutaj rzucał epitetami ale mam bardzo negatywne zdanie o Polkach które wiążą się z Muzułmanami i jeszcze rodzą im dzieci. Same godzą się na to żeby stać się nikim, na to żeby stać się popychadłem i to jakim kosztem? Kosztem zdrady naszej rasy, kosztem przyczynienia się do tego aby Islam wyparł Chrześcijaństwo.

 

Nie jest tak że ja nawołuje do tego żeby ich nienawidzić, że nawołuje do przemocy i agresji. Po prostu trzeba szanować swoją tradycje, swoją kulture i nie pozwolić aby to przepadło. Nie uważam że trzeba powybijać wszystkich Muzułmanów, że wszyscy Arabowie powinni zniknąć. Po prostu chcę tego żeby za 50, 100, 1000 lat byli biali, żółci, czarni, arabowie, i żeby każdy był na swoim miejscu, na swoim kontynencie. Według mnie wymieszanie kulturowe prowadzi do zagłady ludzkości. Jeżeli nic się zmieni to najdoskonalsza biała rasa przestanie istnieć. Nie mogą rządzić Europą ludzie którzy uważają że kobieta to nie jest taka sama istota jak mężczyzna, ludzie którzy nie znają pojęcia miłości i dręczą kobiety a przecież one na ogół są od nas wrażliwsze. Nie mówię że będą sami Muzułmanie bo nie można zapominać o tym jaką potęgą są Chiny. Jedno jest pewne, III Wojna Światowa w XXI wieku jest nieukniona i pomimo tak wielkiej wagi (z wieku na wiek co raz większej) jaką mają pieniądze czy też surowce naturalne nie pójdzie o to a jednak o to o co można było walczyć 1000 lat temu, 100 lat temu, teraz czy za 2000 lat czyli wiara i przekonania. Tylko kiedy obudzą się ci którzy są winni? Za 20, 30 lat kiedy nie będzie można załatwić tego pokojowo tak jak dziś, za kilkadziesiąt lat kiedy oni w Europie będą stanowić większość? Kiedy nawet nie pomógłby tak radykalny ruch jak drugi holocaust? III Wojna Światowa będzie albo za te 20, 30 lat jak nagle się obudzą i uznają że trzeba Muzułmanów wytępić z Europy, szkoda tylko że jak już będzie ich znacznie więcej albo ta wojna będzie kiedy po prostu w wielu krajach Europejskich oni przekroczą 70% i postanowią pozbyć się reszty i uczynić Europe kontynentem w 100% Muzułmańskim. Mam nadzieję że jednak kiedyś będzie taki poważny protest i ludzie wyjdą na ulicę i zademonstrują swoje niezadowolenie Wszyscy musimy przejrzeć na oczy. Mam nadzieję że kiedyś nie będzie tak że jakiś Muzułmanim przyłoży mi szable do szyi i każe wypierać się Boga a takie coś może nastąpić i to wcześniej niż wam się wydaje. Wielka tolerancja kulturowa nie powinna dotyczyć ludzi którzy nas nie tolerują i wykorzystują słabość demokracji i lewicy po to aby kiedyś nas wszystkich zabić.

Wiele osób wyobraża sobie że za 100 lat będzie jeszcze bardziej nowoczesny Świat niż teraz, niczym z filmów Science-fiction ale większość nawet nie wie jak bardzo się myli ponieważ jeżeli nie zajdą poważne zmiany cywilizacja cofnie się o kilka (kilkanaście?) wieków wstecz. Jeżeli marzycie o wnukach... przeliczycie się.

 

Czy chcemy taką Europe? http://www.youtube.com/watch?v=oByGfY48Gng&feature=related

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • KTU

    4

  • Przemk0

    3

  • RR

    3

  • Wojtax

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

Przeczytałem dwa-trzy akapity. Niestety, ale to samo co napisałeś/skopiowałeś, było przerabiane kilkaset lat temu - tylko się zmieniły role, wcześniej to Chrześcijanie byli tymi złymi, a innowiercy tymi dobrymi biednymi duszyczkami, które chciały tylko żyć w pokoju

 

Przez wiele lat budowano tradycje Chrześcijańskie, przez wiele lat Chrześcijaństwo było dominującą religią lecz to wszystko zmieni się w ciągu najlbliższych kilkudziesięciu lat.
a im więcej dzieci tym większy ich procent co pozwala mocniej narzucać swoją kulturę
Wyznawców innych religii nazywają niewiernymi
Nie można im wierzyć bo ich celem nadrzędnym jest to aby Islam stał się jedyną religią na Świecie. Nie akceptują innowierców, krótka piłka, Islam albo śmierć.

 

Z tych fragmentów wynika, że ten post to protest przeciwko ustępowania Chrześcijaństwu na rzecz innej religii, a nie troska o ludność europejską i jej istnieniu.

 

Ci co mordowali w imię Chrześcijaństwa popełniali grzech, robili coś co nasze wyznanie potępia.

Kapłani zostali naznaczeni przez Boga prawda? Była zachowana ciągłość? Więc tym którzy mordowali w imię Chrześcijaństwa zostały odpuszczone grzechy przez kapłanów i witało ich niebo.

 

Z jedną rzeczą się zgadzam, że Francuzi z jednej strony zakazują modlenia się, obnoszenia się z znakami religijnymi, a z drugiej opłacają bezrobotnych z Afryki.

 

Dobra, rzuciłem okiem na ostatni akapit (niejako pointa całego tekstu) i

Jeżeli nic się zmieni to najdoskonalsza biała rasa przestanie istnieć.

:shock:

 

Nie widzę dalszej konieczności rozmowy z Tobą, bo ten fragment dobitnie przedstawia o co w tym chodzi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256204
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 248
  • Reputacja:   29
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Po pierwsze, świetny post.

 

Po drugie to pomimo tego, iż ja zgadzam się z Tobą w 200 % to nie licz na to, że zdobędziesz w dzisiejszych 'nowoczesnych' czasach poklask takimi wywodami. Nie ździwię się, jeśli za moment przeczytasz, że jesteś potencjalnym elektoratem PiSu ze skłonnościami nazistowskimi i powinieneś 'otworzyć umysł'.

 

Tak naprawdę to my jako Polacy nie możemy na ten temat powiedzieć zbyt wiele, ponieważ nasz kraj, dzięki Bogu, nie stał się jeszcze eldorado dla darmozjadów emigrantów. Miałem okazję spędzić trochę czasu w Wielkiej Brytanii i to co tam zobaczyłem było przytłaczające. Multum azjatyckich i afrykańskich obsrańców z bandą swoich brudnych bachorów byczyło się przez swoimi, sponsorowanymi oczywiście przez państwo, chatami i tylko liczyło kolejne funty spływające na konto z tytułu zasiłków. Oczywiście, im więcej dzieci tym więcej pieniędzy, toteż pierdoli się to na potęgę co jest też przyczyną problemu, który został przedstawiony na filmiku.

 

Kolejna sprawą jest ta cała śmieszna tolerancja. Słusznie wspomnianym zostało to, że powinna ona działać w obie strony ! Dlaczego arab ma prawo w katolickim kraju modlić się w swoim meczecie, a katolik z drugiej strony nie może liczyć na to samo pod groźbą ujebania łba? Dlaczego, że według lewackiej jewropy tak jest ok? Nie sądzę.

 

Rozpieprzył mnie kiedyś fragment w którym żydówa amerykańskiego pochodzenia, przesiadująca obecnie w Szwecji (!) stwierdziła, że żydzi mają misję i rolę lidera w dziedzinie szerzenia tolerancji i będą o to zabiegać. Czy owa pierdolona hipokrytka zna prawo dotyczące emigracji w izrealu? Dlaczego oni nie przyjmują tak ochoczo powiedzmy czarnuchów do swojego 'państwa'? Ano dlatego, że najzwyczajniej nie jest to w ich interesie. W ich interesie jest to, by rzeczywiście doszło do waśni, ponieważ wiadomo, że ludźmi skonfliktowanymi o wiele łatwiej manipulować co też pejsy skwapliwie wykorzystują w swojej polityce.

 

Co najgorsze, to naprawdę nie wiem jak można w chwili obecnej temu zapobiec, ponieważ wydaje mi się, że na to już za późno. Na dzień dzisiejszy należałoby wprowadzić maksymalnie restrykcyjne przepisy imigracyjne, a wobec tych, którzy już zaplugawili Europę swoją obecnością powinien zostać jeden prosty warunek - asymilujesz się, albo wypierdalasz.

 

To tyle.

Edytowane przez LegendKiller
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256206
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 284
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Parę spraw:

 

KAŻDA religia jest z założenia pokojowa i nastawiona dobrze do ludzi. Nie można mylić podstaw religii z tym jak rozumieją ją jej wyznawcy. To nie wina Islamu że jego wyznawcy mordują ludzi i chcą dojść do wszystkiego przemocą, to wina tych ludzi. Tak samo to nie wina Chrześcijaństwa że robiono Inkwizycję czy też obecnie pakuje się kutasy w usta dzieci. Religia z natury jest dobra, tylko ludzie nie zawsze potrafią to dobrze odcyfrować.

 

Do tego warto pamiętać że religie były spisywane lata temu i dziś spora część zasad nie ma racji bytu. Mówisz o szacunku wobec kobiet, spójrz do Biblii, znajdziesz tam masę cytatów świadczących o tym że kobieta to człowiek drugiej kategorii. Tylko że gdzieś tam w obecnej kulturze to zanikło. Chociaż nie zdziwiłbym się gdyby Polska leżała dalej od wielkiej cywilizacji to wciąż by tak było.

 

Ludzie tacy jak Breivik nie są nam potrzebni. Potrzebni są nam ludzie z podejściem Amerykanów. Dlaczego? Amerykanie wpuszczają do siebie wiele nacji, jednakże nauczyli się z nich korzystac. Werbują potem Afrykańczyków, Meksykanów i innych do własnego wojska. Nie dają im jakiś zasiłków, nie utrzymują ich, tylko dają szansę odnalezienia się w świecie. Czy w USA Meksykanie mają jakiś głos? Nie. Może tylko na terenach przygranicznych gdzie jest ich masa, ale w skali kraju nie mogą nic.

 

Bardzo rozbawiło mnie porównanie dojścia do władzy Obamy z Islamizacją. Bo skoro mówimy o religii to jaki sens ma segregacja ludzi na podstawie koloru skóry? Szczególnie że Obama to chrześcijanin.

 

Ogólnie zgadzam się ze sporą ilością Twojego tekstu, trzeba ograniczyć migrację, ale nie należy ich powstrzymywać. Jeśli muzułmanie mają po 8 dzieci w rodzinie, to dajmy im zasiłek na 1, góra 2, resztę niech utrzymają sami, ale też dajmy te same prawa innym. Albo selekcjonujmy kogo chcemy wpuścić

 

Po prostu chcę tego żeby za 50, 100, 1000 lat byli biali, żółci, czarni, arabowie, i żeby każdy był na swoim miejscu, na swoim kontynencie.
do kraju.

Człowieku za góra 60 lat Cię tu nie będzie, co Cię obchodzi co się będzie dziać za 100? Chrześcijanie nie wierzą w reinkarnację :twisted:

 

eżeli nic się zmieni to najdoskonalsza biała rasa przestanie istnieć.

Adolf Hitler wiecznie żywy :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256207
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

Przykra sprawa , zawsze uważałem że KAZDA religia to zło . Bo do czego ona prowadzi ? do konfliktów , prześladowań, i wszystkiego co najgorsze . Tyczy się to zarówno islamu jak i rel katolickiej z tą różnicą , że tak jak ktoś pisał wyżej role się zamieniły ( co nie znaczy że zapominamy co było kiedys ) . Obawiam się , że władze krajów które wymieniłeś mogą obudzić się za pozno . Dojdzie do tego że bedziemy zmuszeni uciekać z europy ;/ Albo dojdzie do wojny .

 

 

Wniosek ? świat bez religii byłby piękniejszy ;)

 

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR1Mq32PHee_ZNtG-qKhJzA0QhVOg4yOtrqcwBeM3o6titGv1Dqy7KlKKASpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256209
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline

ale to samo co napisałeś/skopiowałeś

 

Napisałem

 

Z tych fragmentów wynika, że ten post to protest przeciwko ustępowania Chrześcijaństwu na rzecz innej religii, a nie troska o ludność europejską i jej istnieniu.

 

Nie jestem mocno praktykującym Chrześcijaninem i raczej chodzi mi o ludność Europejską i jej istnienie.

KTU napisał/a:

Jeżeli nic się zmieni to najdoskonalsza biała rasa przestanie istnieć.

 

 

 

Nie widzę dalszej konieczności rozmowy z Tobą, bo ten fragment dobitnie przedstawia o co w tym chodzi.

 

Adolf Hitler wiecznie żywy

 

Może z tym określeniem najdoskonalsza mogło to zabrzmieć rasistowsko ale w końcu np. Murzyni sami czują się gorsi skoro np. on mnie nazwie białasem to ja się będę z tego śmiał a są tacy co nawet określenie murzyn ich obrazi i musiałbym go nazywać Afroamerykaninem. Ja jestem dumny z tego że jestem biały i raczej biały człowiek ma najwięcej dokonań dlatego uważam że wraz z upadkiem białej rasy Świat zrobi krok wstecz. A ten fragment " Po prostu chcę tego żeby za 50, 100, 1000 lat byli biali, żółci, czarni, arabowie" oznacza że ja nie każę ich tępić więc drugim Hitlerem nie jestem. Ja tylko chce żeby każdy albo był na swoim kontynencie i tam żył albo jak przyjeżdża do obcego kraju to żeby zaakceptował ich zasady i wiedział że sam musi się utrzymać a nie że może żerować a jak mu się nie podoba to niech wraca skąd przybył.

 

KTU napisał/a:

Po prostu chcę tego żeby za 50, 100, 1000 lat byli biali, żółci, czarni, arabowie, i żeby każdy był na swoim miejscu, na swoim kontynencie.

do kraju.

Człowieku za góra 60 lat Cię tu nie będzie, co Cię obchodzi co się będzie dziać za 100? Chrześcijanie nie wierzą w reinkarnację

 

Mnie za 100 lat nie będzie ale będą moje wnuki lub prawnuki i ja chcę żeby żyli w normalnej Europie, wychowywani w tradycji w jakiej mnie wychowywano. Właśnie teraz ci wszyscy propagujący wielokulturowość nie myślą wcale o swoich potomkach a myślą tylko o sobie.

 

Po drugie to pomimo tego, iż ja zgadzam się z Tobą w 200 % to nie licz na to, że zdobędziesz w dzisiejszych 'nowoczesnych' czasach poklask takimi wywodami. Nie ździwię się, jeśli za moment przeczytasz, że jesteś potencjalnym elektoratem PiSu ze skłonnościami nazistowskimi i powinieneś 'otworzyć umysł'.

 

Tak jak napisałem w podsumowaniu ta "nowoczesność" doprowadzi nas do zacofania. Miło mi że ktoś ze mną zgadza bo już mi się dostało że jestem drugim Hitlerem :D Teraz tak jest że patriotyzm jest traktowany jak faszyzm.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256213
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nawet jeśli jest w tym jakiś procent racji (powiedzmy 10-15%) to cały tekst i ten filmik pachnie nacjonalistyczną propagandą... gdzie doskonała biała rasa już za chwilę zostanie wycięta w pień przez bandę brudasów którzy opanują nasz czysty kraj. Przez to nie mam nawet ochoty podejmować jakiejkolwiek polemiki.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256214
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  283
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.01.2005
  • Status:  Offline

Tak naprawdę to my jako Polacy nie możemy na ten temat powiedzieć zbyt wiele, ponieważ nasz kraj, dzięki Bogu, nie stał się jeszcze eldorado dla darmozjadów emigrantów. Miałem okazję spędzić trochę czasu w Wielkiej Brytanii i to co tam zobaczyłem było przytłaczające. Multum azjatyckich i afrykańskich obsrańców z bandą swoich brudnych bachorów byczyło się przez swoimi, sponsorowanymi oczywiście przez państwo, chatami i tylko liczyło kolejne funty spływające na konto z tytułu zasiłków.

 

 

Po pierwsze : nie lubię zbyt długich żartów , a ten post jest zdecydowanie za długi. Po drugie do listy LK dodałbym tylko: " brudnych polaków pasożytujących na angielskiej ziemi, chwalących i wielbiących swój kraj który ich zmusił , aby z niego emigrowali"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256233
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Celnie Camp.

 

btw. dziwnie się czyta zapędy do izolacji granic od osób z narodu którego znaczna ilość żyje poza granicami swojego kraju (z 20 milionów! o ile pamiętam).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256239
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Oooo, i jest temat polityczno- społeczny, dotyczący postchrześcijaństwa, upadku naszej cywilizacji- lub jej totalnej stagnacji, problemów demograficznych oraz miękkiego bezpieczeństwa.

Lecz czy nas Polaków to obchodzi? Teoretycznie, malkontenci mogę powiedzieć, że i tak będziemy stanowić bastion katolicki, czy też chrześcijański w centrum multikulturowej Europy. Emigracja grozi nam teoretycznie niewielka, z obszarów dobrze nam znanych, postsowieckich, ze społeczeństw nam podobnych, słowiańskich, chrześcijańskich.

Tylko właśnie co z Europą?!?! Co z konfliktem cywilizacji, która jest przecież teorią na zamówienie, lecz realizującą się czy mogącą się spełnić właśnie na naszym kontynencie. Zaraz, to już się zdarzyło, patrząc na wydarzenia na Bałkanach na początku lat 90-tych. To co mamy robić? Z racji iż nasze forum jest wysoko zmaskulinizowane, to utwórzmy temat jak obsługiwać AK 47 na przyszłe czasy.

Może po prostu pamiętajmy o naszych wartościach, historii i o tym, kim jesteśmy?!?!

A demografia? No ja mam 23 lata....dzieci zero...Dlaczego? Konsumpcjonizm, chęć nauki i zdobycia pozycji społecznej, brak wzięcia na siebie odpowiedzialności czy wręcz przeciwnie, zbyt wielkie kalkulowanie dotyczące przyszłości i szans jakie mogę zapewnić mojemu potomkowi?

A tak z lewicowego punktu widzenia, jedna pani doktor socjolożka z mojego uniwersytetu powiedziała, że nie ma się czego obawiać, gdyż płodność islamskich kobiet osiadłych w Europie i tak spada i w porównaniu do innych społeczeństw islamistycznych jest niska. A ja sobie szybko przekalkulowałem- no tak, jest niższa, z płodności 7-8 do 4-5 w najlepszym wypadku. A biała, rodzima Europejka rodzi z 0,5 dziecka?!?! i jest bardziej zajęta walką o prawa zwierząt, robieniem pieniędzy w globalnej i zdradliwej gospodarce, chęcią wyrażania swoich praw niby reprodukcyjnych przez postulowanie masowego skrobania się.

A nasze dzieci?! Wychowywane przez instytucje, samotnych rodziców, rodziców tej samej płci (ohyda!).

Ironicznie oraz pesymistycznie, trudno, zdarza się, jakoś w tak poważnych tematach nie mogę się wykazać pozytywną wibracją.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256247
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  323
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2008
  • Status:  Offline

Przykra sprawa , zawsze uważałem że KAZDA religia to zło . Bo do czego ona prowadzi ? do konfliktów , prześladowań, i wszystkiego co najgorsze . Tyczy się to zarówno islamu jak i rel katolickiej z tą różnicą , że tak jak ktoś pisał wyżej role się zamieniły ( co nie znaczy że zapominamy co było kiedys ).

 

Wniosek ? świat bez religii byłby piękniejszy ;)

 

Każda źle rozumiana, wykorzystywana religia jest zła. Dla mnie osobiście każdy niech wierzy w co chce, aby był dobry dla drugiego człowieka, i by panował pokój... Jednak część ludzi to głupie istoty, które uważają że tylko ich wiara jest prawdziwa a inne nie mają prawa bytu! Niestety fanatycy tak myślą i jest ich coraz więcej! A jak wiadomo fanatyzm prowadzi do wojny. Co to tematu jest ciekawy, jednak wnioskuję z niego że wszyscy muzułmaninie to żebracy, którzy jadą do Europy tylko po to żeby przejąć władze... Może jeszcze twierdzicie, że tylko Alkaida stoi za zamachami na WTC i Pentagon? :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256254
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Ironicznie oraz pesymistycznie, trudno, zdarza się, jakoś w tak poważnych tematach nie mogę się wykazać pozytywną wibracją.

 

No i dobrze RR, bo poważne sprawy wymagają zimnego spojrzenia.

 

Co do autora KTU - temat jest poważny i rzeczywiście istotny, ale pisanie o jebniętym Breiviku, który zajebał niewinne dzieci, że "ma mądre idee i zrobił to co zrobił żeby zwrócić problem islamizacji" - od razu skazuje Cię na piętno oszołoma.

 

Filmik jest śmieszny - bo sorry, jak tylko muzułmanin zabiłby matkę takiemu anarchiście, to ideologia poszłaby w pizduś. Jakoś nie wyobrażam sobie współdziałających antyglobalistów (ateiści) z ekstremalnymi islamistami. Dodanie do tego towarzycha Cyganów rozbawiło mnie całkowicie!

 

O tym TRZEBA rozmawiać, ale nie w ten sposób.

 

Bo zauważcie, że do drugiej wojny doprowadził nacjonalizm, a teraz nacjonalizm ma nas uchronić przed III wojną... No ludzie :???:

 

Moim zdaniem wszystko powinno być wyważone. U nas jest jakoś od 30 lat coraz więcej Wietnamczyków (100-200tys.) i zauważcie, czy ktoś się tym przejmuje? Czy ktoś ich kontroluje, jakiś urząd czy organizacja? A skąd - ta kultura jest tak inna, że nawet większość Polaków nie wie, że to Wietnamczycy, a już nie mówię o tym żeby wiedzieć czego oni chcą... Więc uspokoję Was, oni chcą po prostu żyć w dobrobycie.

Teoria o tym, że żółta rasa zdominuje świat też jest mocna... I co z tego, przecież podstawowa sprawa to zorganizowanie się i chęć zdobycia władzy. Czy Azjaci tego chcą w Polsce? - nie Czy będą chcieli? - niewiadomo. Ale nigdy nie będę popierał palenia ich barów czy sklepów, bo odbierają pracę Polakom...

 

Poprawność polityczna i nieudany eksperyment, jakim okazuje się być Unia Europejska powodują tłumienie niewygodnych dyskusji. Temu jestem przeciwny - gdy ktoś mówi otwarcie, że myśli negatywnie o muzułmanach czy (nie daj Boże!) Żydach, to zaraz jest spychany na margines i ośmieszany. Jednak działając w polityce trzeba owijać wszystko w bawełnę, aby zdobyć poparcie społeczne. Przedstawianie poglądów w stylu a'la KTU, skazuje autora na banicję.

 

Podsumowując - jestem za ograniczaniem wpływów islamskich w Europie, dopóki hordy muzułmańskie się nie organizują, to jest jeszcze czas... W Polsce ten problem nie istnieje.

 

Narody takie, jak Holandia same siebie skazują na wyginięcie praktykami takimi, jak codzienne aborcje, eutanazje czy ogromne rozmnożenie kochających inaczej. Mi tam głupich nie szkoda...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256256
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline

Lecz czy nas Polaków to obchodzi? Teoretycznie, malkontenci mogę powiedzieć, że i tak będziemy stanowić bastion katolicki, czy też chrześcijański w centrum multikulturowej Europy.

 

Tylko właśnie co będzie jeżeli kolorowi przejmą władzę w większości krajów Europejskich (a to jest możliwe). Jak wtedy będzie tak że owszem Polska nie pozwoli sobie na napływ Muzułmanów (w sumie w Polsce nie mieli by tak komfortowych warunków) i może zostać tym ostatnim Chrześcijańskim bastionem tyle że wcale nie musi być tak że wtedy my sobie spokojnie będziemy żyć a na Zachodzie będą wycinać ostatnich rodowitych mieszkańców danych krajów bo oni mogą zapragnąć uczynić Europe w 100% kontynentem Muzułmańskim i tylko Polska będzie stać im na drodze. Nie oszukujmy się że z już wtedy Muzułmańskimi Niemcami, Francją, Holandią, Belgią, Anglią zapewne wspartymi przez Turcję, Arabię Saudyjską, Iran czy Somalię nie będziemy mieć szans. Kto nam wtedy pomoże, USA? (z resztą tam też jest coraz więcej Muzułmanów). Moim zdaniem taki scenariusz jest możliwy ale to kwestia kilkudziesięciu lat.

 

Co do autora KTU - temat jest poważny i rzeczywiście istotny, ale pisanie o jebniętym Breiviku, który zajebał niewinne dzieci, że "ma mądre idee i zrobił to co zrobił żeby zwrócić problem islamizacji" - od razu skazuje Cię na piętno oszołoma.

 

Cały czas zastanawiałem się nad tym czy umieścić tutaj wątek o Breiviku bo po tym niektórzy nawet mogą mnie odebrać za szaleńca i nie wziąć na poważnie tego co chciałem tutaj przekazać a problem jest poważny. Nie podoba mi się co zrobił ale podobają mi się jego poglądy i liczę że jego proces będzie medialny i wszyscy usłyszą dlaczego to zrobił. Wbrew pozorom dzięki medialności tego procesu wiele osób może przejrzeć na oczy i dostrzec to zjawisko.

 

Narody takie, jak Holandia same siebie skazują na wyginięcie praktykami takimi, jak codzienne aborcje, eutanazje czy ogromne rozmnożenie kochających inaczej. Mi tam głupich nie szkoda...

 

Pięknie powiedziane. Do tego jeszcze można dodać fakt że w Holandii obrazę Islamu uznano za przestępstwo co dla mnie jest absurdem. Mnie po prostu brzydzi to że osoby które kompletnie nas nie szanują na nas wymuszają szacunek i to w dodatku np. na Holenderskim rządzie to im się udaję. W Holandii nie można powiedzieć złego słowa na Islam a w Arabii Saudyjskiej jakbym się przeżegnał na ulicy to zostałbym zabity. Dla Holandii moim zdaniem już nie ma ratunku. Połowa Muzułmańskich urodzeń, powszechny homoseksualizm, to powody przez które zginie ich narodowa tożsamość, bo kto będzie to dalej kultywował?

 

Poprawność polityczna i nieudany eksperyment, jakim okazuje się być Unia Europejska powodują tłumienie niewygodnych dyskusji.

 

Związek Radziecki upadł to i Unia Europejska upadnie. Dla mnie Polska jest po prostu pod okupacją Unii, w momencie podpisania Traktatu Lizbońskiego przestała być państwem niepodległym, każdy kto jest zwolennikiem Polski w UE jest przeciwnikiem wolności naszego kraju. Niemcy czy Francuzi na pewno będą nas przekonywać do tego żeby otworzyć dla Muzułmanów granice i stworzyć im odpowiednie warunki czyt. dać socjal. Jak napisałem w tych moich wywodach kraje które same dobrowolnie niszczą swoją tożsamość narodową nie mogą Polsce mówić co ma robić, im szybciej UE upadnie albo im szybciej Polska się z tego wycofa tym lepiej. Mimo iż raczej Polska jest beneficjentem UE to ja zawsze byłem temu przeciwny bo te dotacje to nam się jeszcze odbiją czkawką. Francja, Niemcy, Belgia, Holandia, Anglia tracą swoją tożsamośc narodową a Grecja bankrutuje i blisko tego jest Hiszpania i Portugalia że już nie wspomnę o Irlandii która w 4 lata z kraju który był tzw. Zieloną wyspą że aż Tusk obiecywał nam drugą Irlandię zmieniła się w bankruta. Poprawność polityczna też jest zgubna i to przede wszystkim ona doprowadziła do takiej sytuacji. Tacy ludzie jak Janusz Korwin-Mikke są potępiani tylko za to że mówią prawdę a nie to co ogół chce usłyszeć. Dlatego też JKM nie wygra wyborów, jego przekonania mimo iż słuszne odpychają ludzi bo nie ma tej fałszywej poprawności politycznej, do tego dochodzi manipulacja mediów i Nowa Prawica po prostu nie ma szans.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256276
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  323
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2008
  • Status:  Offline

Nie chcę się czepiać, ale biali też się wsadzili w kraje "kolorowych"... Wszak biali uczynili w większości krajów Ameryki Północnej i Południowej, Afryki (tu mniej), nawet w Azji i Australii wprowadzili chrześcijaństwo głównie siłą. Niestety wojna miedzy religiami trwa nadal. Wojna między chrześcijaństwem a islamem trawa co najmniej 1000 lat... A islam paradoksalnie pochodzi od chrześcijaństwa, ba nawet kilka punktów naszej i ich wiary są takie same. Gdzieś czytałem, że ze względu na poprawność polityczną we francuskich szkołach na historii nie będą się uczyć o kilku postaciach ważnych dla ich historii Francji np. Napoleonie. Żeby nie urazić emigrantów, czyli też Muzułmanów. Co dla mnie jest śmieszne, to tak jakby u nas niemożna się było uczyć o Piłsudskim i innych ważnych dla Polski postaciach historycznych. :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256281
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

Tacy ludzie jak Janusz Korwin-Mikke są potępiani tylko za to że mówią prawdę a nie to co ogół chce usłyszeć. Dlatego też JKM nie wygra wyborów, jego przekonania mimo iż słuszne odpychają ludzi bo nie ma tej fałszywej poprawności politycznej, do tego dochodzi manipulacja mediów i Nowa Prawica po prostu nie ma szans.

 

Mi też podobają się ego poglądy, ale jak już wcześniej napisałem - aby zdobyć władzę polityczną trzeba działać jak polityk, czyli należy posuwać się do działań populistycznych, manipulacji, fałszywych obietnic itp. itd. Mikke mimo, że jest świetnym teoretykiem, to niestety, sprawia wrażenie człowieka oderwanego od rzeczywistości. Władzy nie zdobędzie, bo jest "głosem wołającego na pustyni" a nie przebiegłym post-(wstaw właściwe)komunistą lub solidarnościowcem. Albo jest naiwny albo niestety głupi.

 

Co do Breivika i innych jemu szaleńców to powtarzam Ci, że raczej nie zachwycałbym się jego "ideologią" i nie szukał wyjaśnień lub usprawiedliwień jego zbrodni. Działanie takich fanatyków niczym nie różni się od samobójczych ataków potępianych przez Ciebie islamistów.

 

No i jeszcze rozróżniaj trochę "kolory" :roll: Bo wrzucanie wszystkich do jednego wora (tak jak w Twoim filmiku Cyganów, anarchistów i islamistów) to głupota. Jeśli widzisz wszystkich jako jeden motłoch, który chce zniszczyć "rasę białą", to raczej nie będziemy już dyskutować... :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27067-islamizacja-w-europie/#findComment-256282
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Nialler
      Imo w tych wdziankach co wychodzą są nieraz seksowniejsze i bardziej hoterskie niż "na codzień" xD
    • MattDevitto
      Royal Rumble kobiet w 2026 xDDDDDDD
    • KyRenLo
      WWE oficjalnie potwierdza lokalizację Royal Rumble 2026:
    • MattDevitto
      Ja wiem, że New Japan obecnie ma o wiele słabszy roster niż x lat temu, ale łączenie Corbina z fedką z Japonii to liść prosto w twarz dla Azjatów Chociaż tag team Corbin&Omos to byłoby coś
    • HeymanGuy
      NJPW Wrestle Dynasty 2025 8-Man Lucha Gauntlet Match: 16 minut czystego chaosu, efektownych akcji i technicznego wrestlingu, ale zacznijmy od początku. Hecheciro i Kosei Fujita zaczęli to na spokojnie, wymieniając kilka klasycznych chwytów. Fajna techniczna robota z obu stron, choć Hecheciro wydawał się mieć lekką przewagę w doświadczeniu i precyzji. No i zanim zdążyło się rozkręcić, wpadł Soberano Jr. – typowy luchador z CMLL, który wszedł jak tornado. Rzut na Fujitę, headscissors na Hecheciro i zaczęło się latanie. Typowe, ale cholernie przyjemne dla oka, ja zawsze to lubiłem. Chwilę później pojawił się Master Wato. Powiem szczerze, że Wato ostatnio idzie w górę, to i tu udowodnił, że potrafi. Wymiana chopów z Soberano? Była Hurricanrana? No też była. A potem wszyscy zaczęli się tłuc poza ringiem, bo czemu nie. No i proszę, mamy Mascara Doradę. Kolejny zawodnik z CMLL, który miał dobry 2024 rok, a tutaj wyglądał, jakby chciał udowodnić, że nadal jest w formie. Szybkie biegi po linach, headscissors na Soberano, a potem genialne suicide dive’y – praktycznie dla każdego, kto był w pobliżu. Zdecydowanie wyróżniał się swoją akrobatyką. A potem… Taiji Ishimori. Facet wszedł z buta. Handspring Cutter? Elegancko. La Mistica w Bonelock? Klasa. Ale Dorada dzielnie się wybronił. Ishimori nie zwalniał tempa i widać było, że ma ochotę na coś większego. Lubiłem Ishimoriego w TNA, z tego co pamiętam trzymał nawet pas X-Div. No i teraz czas na Titana – typ wpadł jak błyskawica. Crossbody, rope walk dropkick, Tornado DDT – wszystko to wyglądało świetnie. Trochę przyspieszył tempo i fajnie to wszystko zróżnicował.I wreszcie, gwóźdź programu… El Desperado, gość z IWGP Jr. Heavyweight na biodrach. Wszyscy momentalnie rzucili się na niego, bo jak tu nie skupić się na facecie z pasem? Desperado zebrał niezły łomot na rampie, potem w ringu, ale jego spryt pozwolił mu na kilka błyskotliwych kontr. Końcówka? Totalny chaos. Hecheciro z backbreakerem na Desperado, Fujita lata na Hecheciro, Ishimori dorzuca moonsault. Soberano z corkscrew dive’em, Titan i Wato się nie poddają i sami dorzucają swoje loty. No i Dorada… Ten Shooting Star Press na całą grupę to było coś pięknego. Wszystko zakończyło się jednak w ringu. Desperado próbował coś ugrać z Fujitą, ale Ishimori z Gedo Clutchem przechytrzył wszystkich i zgarnął wygraną. To była klasyczna spot-festowa walka. Dużo fajnych akcji, tempo, które nie pozwalało się nudzić, i świetna okazja, by młodsi zawodnicy pokazali swoje zalety. Czy była jakaś większa historia? Raczej nie, ale czysty fun wrestlingowy zdecydowanie był obecny. Po walce wszyscy rzucili się na Ishimoriego, ale on uciekł przez tłum – klasyczny heel move. CMLL-owcy jeszcze trochę poświętowali z fanami. 2,5/5 Grappling Match: Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata: Zaczyna się od przyjacielskiego pojedynku, bo jakby nie było, Shibata uratował Tanahashiego przed EVIL-em i House of Torture na Wrestle Kingdom, więc tu mamy coś w stylu "dziękuję za pomoc, stary". Czas na zabawę, ale wiadomo, jak to bywa z tymi dwoma – nie potrafią po prostu delikatnie. 😂Pierwsze 30 sekund? Wymiana klasycznego tie-upu, obaj starają się zyskać przewagę, ale wiecie, jak to jest – żadnego z nich nie da się zdominować tak łatwo. Kończą w linach, czysty break, i ruszają dalej. Następnie zaczynają wymieniać chopy.I tu Shibata zaczyna robić robotę, czujesz ten ból, jak jego ciosy trafiają w Tanahashiego. Ale Tanahashi? Facet nie odpuszcza, walczy o każdy chop. To był taki klasyczny "chop fest", jak to bywa u tych dwóch, że aż można poczuć ból przez ekran. Tanahashi przyjmuje ciosy, ale potrafi odpowiedzieć. Nawet próbuje full nelson w końcu, ale kończy się to po prostu na kolejnym chopie. Ostatnie sekundy? Obaj są już na tyle wyczerpani tymi ciosami, że to po prostu nastąpiła wymiana chopów do samego końca. Mimo że nie padło żadne wielkie zakończenie, to był czysty fun. Ciężko to ocenić jakkolwiek, bo w sumie to nie była żadna epicka walka, ale dla tych dwóch to była totalna zabawa. Widziałem, jak się dobrze bawią, więc i ja się bawiłem. Można było się spodziewać, że z tej rywalizacji nie będzie nic większego, ale te chopy – wow. Szkoda, że nie wyłonili zwycięzcy, ale i tak było to całkiem zabawne. 2/5 takie wymuszone. Winner Takes All: Strong Women’s Champion Mercedes Mone vs. RevPro Women’s Champion Mina Shirakawa: Zaczynamy od klasyki – panie zaczynają od klinczu i Mina daje Mercedesównej kopa w brzuch, bo czemu nie? Potem trochę rope runningu, dropkick na kolana i momenty, gdzie obie zaczynają robić uniki, trochę typowego wrestlingu. Mone rzuca snapmare i próbuje Statement Maker. Mina nie daje się złapać, bo zaraz wskakuje na liny i przerywa. Czyste, ale nic, co by powaliło widza. Mone robi kilka klasycznych ruchów, jak baseball slide i suicide dive na Minę i jej ekipę, a potem do akcji wkracza Mina – trochę Dragon Screw, wrzucenie nogi Mone w słupek i Figure Four wokół słupka, bo czemu nie? Widać, że Mina stara się trzymać fason, ale Mone jak zawsze wyprzedza ją o krok – nie daje się zdominować tymi technicznymi ruchami. Dość szybko Mone próbuje backstabber, ale nie jest w stanie kontynuować, bo no… kolano, dobry selling przy okazji. Potem klasyczne corner work i jeszcze jedna Meteora. W końcu Mina odpłaca jej tym samym, Figure Four znów się pojawia, a Mone w końcu ucieka do lin. Przełomowy moment? Mina trafia z Sling Blade, potem Implant DDT, Glamorous Driver i… Mone dalej wstaje, jakby nic się nie stało. Po czym po prostu odbija kolejną Mone Maker na 2, bo ta kobitama niekończące się siły, jakby była jakimś niezniszczalnym cyborgiem z lat 80-tych. 🤦‍♂️ Szczerze mówiąc, Mone już mnie trochę nudzi czy to w NJPW czy w AEW. Tak, wiem, ma swój styl, jest gwiazdą i mega utalentowaną wrestlerką, ale jej walki są po prostu mechaniczne. Brakuje w nich tej iskry, dramatu, który sprawiłby, że widzowie naprawdę by jej kibicowali, mimo charakteru postaci. Zwycięstwa Mone wydają się takie "wiedziałem, że wygra". Na pewno wielu będzie to oceniało jako solidny pojedynek, ale dla mnie brak tej energii i autentycznego zagrożenia w jej walkach sprawia, że nie czuję w tym większego entuzjazmu. Trochę mam wrażenie, że jej booking przypomina Hogana z lat 90, czy Cenę z lat 10 – zawsze wygrywa, tylko nie wiadomo do końca jak i dlaczego, a inne zawodniczki zaczynają przy niej wyglądać na marne tło. Takie trochę "Mone Show", a reszta to tylko postacie drugoplanowe. 3/5 Brody King vs. David Finlay /w. Gedo:  To był typowa hoss fight – dwa wielkie byki, jeden z nich to Brody King, który absolutnie dominuje w sile, drugi to Finlay, który stara się wyjść z opresji, bijąc się o każdą okazję. Zaczynamy od budowania Kinga jako powerhouse'a, który pokazuje swoją przewagę, zrzucając Finlaya jak kawałek śmiecia. Ale Finlay nie odpuszcza – jak to on – i z każdą chwilą udowadnia, że potrafi się wybić z takich sytuacji. Chop block z jego strony to jeden z pierwszych momentów, kiedy rzeczywiście potrafi zrównać Kinga z ziemią, chociaż ten później spokojnie odpłaca ciosami. Bardzo fajne cross face od Finlaya, potem Cactus Clothesline i obaj lądują na ziemi. Plancha też ładnie wyszła, ale King złapał go w powietrzu i odpłacił mu się zaciętym uderzeniem w barykady. Brody King świetnie wygląda w roli wielkiego, brutalnego faceta. Senton, chopy, elbowy, a potem Death Valley Driver – gość po prostu rozbija Finlaya na każdym kroku. Finlay w odpowiedzi walczy, jakby to była jego ostatnia szansa – coraz więcej uppercutów, walka o przetrwanie, a cannonball senton Kinga w narożniku... no siadło xd Chociaż King wyglądał jak absolutna bestia przez większość tej walki, Finlay w końcu zaczyna odwracać losy pojedynku. Speer po świetnym wyrwaniu się z chwytów Kinga, clothesline z tyłu głowy, a na końcu – Overkill. Finlay nie dał się zgnieść przez Kinga i wygrał w momencie, który podsumował całą jego walkę o przetrwanie. To była świetna walka, typowy hoss fight, jakiego można się spodziewać po tych dwóch. King był tytanem, nie dawał Finlay’owi ani chwili wytchnienia, ale właśnie to Finlay sprawił, że walka miała więcej dramaturgii, pokazując klasę zawodnika walczącego z takim potworem. Choć Brody King dał za dużo, co sprawia, że ciężko mu utrzymać status topowego zawodnika (bo powinien chyba mieć więcej do powiedzenia w ringu), to naprawdę świetnie się to oglądało. Finlay świetnie sprzedał techniki z mniejszych pozycji i Overkill był odpowiednią kropką nad i. Zdecydowanie dobra walka, z mocnym końcem i solidnym storytellingiem – ale King chyba mógłby być trochę mniej "zbyt hojnym" w takim stylu pracy. 3,5/5 Shota Umino vs. Claudio Castagnoli: Zaczynamy od Claudio, który od razu atakuje Shotę na wejściu, pokazując, kto tu rządzi. Claudio od samego początku wykorzystywał swoją siłę, by trzymać młodszego rywala w pasie i nie pozwalał mu na żadną chwilę oddechu. Nie oszczędzał go – uppercuty (zresztą akcje firmowe ex-Cesaro), stompy, potem Giant Swing, gdzie Shota się wyrwał na ostatnią chwilę. Potem widzimy trochę tego "brutalnego Claudio" w akcji, jak Crippler Crossface. Jasne, można powiedzieć, że Shota trochę wziął na siebie za dużo ciosów, ale od tego momentu zaczyna wstawać. Gdy udało mu się Tornado DDT i Jumping DDT na apronie, zyskał trochę momentum. Od tego momentu cała walka nabrała tempa, a Shota zaczynał wyglądać na kogoś, kto może dać radę Claudio. Zmienia się dynamika: nie jest już tylko ofiarą, ale zaczyna odnajdywać w sobie siłę, której mu wcześniej brakowało. Claudio oczywiście odpłacał z nawiązką, ale Shota miał ten magiczny moment – kilka naprawdę dobrych kontr – jak Beyblade czy Avalanche Tornado DDT. Ostatecznie jednak zwyciężył po Snap Death Rider, co było świetnym zakończeniem tej historii w ringu. To nie tylko walka, to także opowieść o tym, jak młodszy zawodnik może przejść przez piekło, a potem znaleźć sposób, by wygrać. Shota pokazał, że nie chodzi tylko o siłę, ale i serce do walki. Fajna walka – Claudio naprawdę pokazał swoją moc, ale cała historia o Shocie była naprawdę solidna. Chłopak przeszedł przez niemały młyn, ale dzięki swojemu wewnętrznemu duchowi walki udało mu się znaleźć sposób na pokonanie takiego dominatora jak Claudio. Ostatecznie Shota wyglądał na gościa, który się rozwija. Claudio udaje gest pojednania, a potem wyśmiewa go klasycznym ruchem z geste Kozakiewicza. Solidne, emocjonujące, i patrząc na Shotę, mamy tu naprawdę początek czegoś większego. 3,5/5 NEVER Openweight and AEW International Title match: Konosuke Takeshita (c) w/ Don Callis vs. Tomohiro Ishii: Walka zaczęła się klasycznie dla takich zawodników – siłowe próby zdominowania przeciwnika. Takeshita próbował szybko zdominować, zasypując Ishiiego ciosami i kopnięciami, ale Ishii, jak to ma w zwyczaju, po prostu wstał i zaczął odpowiadać swoimi charakterystycznymi chopami i lariatami.  Momentem przełomowym była próba Avalanche Falcon Arrow Takeshity – widowiskowe podniesienie Ishiiego z lin i zrzucenie go z wysokości mogło zakończyć walkę, ale Ishii, jak to wojownik, znalazł w sobie siłę, by przetrwać i kontynuować ofensywę. Nie tylko to, ale sam Ishii zaskoczył wszystkich swoim Avalanche Hurricanraną, co było totalnym szokiem, biorąc pod uwagę jego styl walki.. Takeshita i Ishii zaczęli wchodzić w strefę totalnej desperacji – headbutty, wymiana lariatów, i nagłe, potężne kontry sprawiały, że publiczność siedziała na krawędzi krzeseł. Kiedy Takeshita trafił Poisoned Rana i zakończył wszystko Power Drive Knee oraz Raging Fire, było jasne, że młody gwiazdor utrzyma swoje tytuły, ale nie przyszło mu to łatwo. Ishii wyglądał, jakby miał jeszcze trochę magii w sobie, a jego walka była jak przypomnienie o tym, dlaczego jest uważany za jednego z najtwardszych w biznesie. Brutalna, szybka i intensywna walka – klasyka w wykonaniu Ishiiego, który po raz kolejny pokazał, że wciąż ma w sobie ogień, a Takeshita zademonstrował, dlaczego jest uważany za gwiazdę wschodzącą. Połączenie old-schoolowej brutalności z odrobiną nowoczesnej atletyki. 4/5 Triple Threat Tornado Tag Team Match for the vacant IWGP Tag Team Titles: United Empire (Jeff Cobb and Great-O-Khan) vs. Young Bucks (Matt and Nick Jackson) vs. Los Ingobernables de Japon (Himoru Takahashi and Tetsuya Naito): Tornado Tag oznacza totalny chaos, i tak właśnie było w tym starciu. Walka rozpoczęła się od szybkiego wywalenia Young Bucks z ringu przez Cobba i Hiromu. Cobb imponował swoją siłą, a Bucksi szybko wrócili do gry, używając swoich charakterystycznych superkicków i widowiskowych dive'ów, by zyskać przewagę. Jeff Cobb był prawdziwą gwiazdą w tej walce – jego brutalne German Suplexy, zwłaszcza podwójny German na Bucksach, były absolutnym popisem jego siły. Wielokrotnie przypominał, dlaczego jest jednym z najbardziej fizycznie dominujących zawodników na świecie. Great-O-Khan również miał swoje momenty, pokazując kreatywność. Hiromu i Naito wnieśli do walki swoją charakterystyczną dynamikę – kombinacje ciosów i synchronizowane ruchy, takie jak Time Bomb i Destino, były imponujące. Szczególnie Naito z jego opanowanym stylem był kontrapunktem dla energicznych Bucksów. Young Bucks, jak przystało na nich, skupili się na szybkich, widowiskowych akcjach – Elevated Swanton Bomb, X-Factor, i oczywiście EVP Trigger. Nawet w momentach, kiedy wydawało się, że ich przewaga zostanie przerwana, zawsze znajdowali sposób, by wrócić do gry. Ostatecznie ich doświadczenie w chaosie tego typu walk przyniosło im zwycięstwo, kiedy wykorzystali TK Driver, aby zdobyć tytuły. Widowiskowy spot fest, który świetnie sprawdził się jako szybka, dynamiczna walka, choć brakowało w niej głębszej narracji. Występ Cobb’a był absolutnie na najwyższym poziomie, ale w końcu to Bucksi byli najlepsi w chaosie. Jeśli lubicie szybkie akcje i niekończące się przejścia między ruchami, to była walka dla Ciebie. Jednak brak znaczącej dramaturgii w sekwencjach nieco obniża ogólną ocenę. 3/5 IWGP Global Heavyweight Title Match: Yota Tsuji (c) vs. Jack Perry: Walka rozpoczęła się od klasycznych zapasów, z wymianą przejść i kontr. Perry, jako heel, sprytnie atakował oczy i plecy rywala. Yota Tsuji jednak udowodnił, dlaczego jest mistrzem. Walka nabrała tempa, gdy Tsuji zaczął przełamywać dominację Perry’ego, pokazując swój wachlarz umiejętności – od siły po widowiskowe ruchy, takie jak Modified Spanish Fly. Jack Perry miał swoje momenty, zwłaszcza w budowaniu narracji z celowaniem w dolne plecy Yoty. Jego Wrist Clutch Angle Slam oraz manipulacja sędzią poprzez ukryty cios poniżej pasa były klasycznymi zagraniami czarnego charakteru. Perry robił wszystko, by oszukać rywala i wywalczyć przewagę. Kulminacja przyszła w końcówce, gdzie po wymianie ciosów Perry wydawał się być bliski zwycięstwa. Jednak Yota Tsuji, dzięki Gene Blaster (po prostu Spear), przełamał ofensywę rywala i przypieczętował swoją pierwszą obronę tytułu. To był solidny pojedynek, który skutecznie podkreślił siłę i wszechstronność Yoty jako nowego mistrza. Perry odegrał swoją rolę dość dobrze, budując napięcie jako sprytny, lecz podstępny pretendent. Walka była dynamiczna, z dobrą strukturą, ale brakowało większej nieprzewidywalności – wynik był dość oczywisty. Mimo wszystko, jak na pierwszą obronę tytułu Yoty, było to odpowiednio intensywne starcie, które pozwoliło mu zaprezentować się jako godnego czempiona. 3/5 Kenny Omega vs. Gabe Kidd: Starcie rozpoczęło się w tempie klasycznym dla Omegi – techniczne uniki, szybkie kontry i solidne chopy. Kidd szybko pokazał, że nie zamierza być tylko kolejnym przeciwnikiem do odhaczenia, przewracając Omegę solidnym Shoulder Blockiem i wygrywając wymianę ciosów. Już na początku było widać, że Kidd chce wykorzystać swoje brutalne, fizyczne podejście. Suplex na krawędzi ringu i wyrzucenie Omegi na barykadę szybko pokazały, że walka będzie bardziej ostra, niż tylko techniczna. Kidd przygotował stoły, ale Omega jak zawsze odpowiedział widowiskowymi akcjami, jak Plancha czy Snap Dragon Suplex na podłodze. Te spoty były bolesne do oglądania, a zwłaszcza ten kiedy Kidd, który wylądował na linach i odbił się na podłogę w sposób wyglądający na groźny. Omega atakujący krwawiącego rywala, a potem użycie krzeseł i stołów przez Kidd’a, podniosły imho powagę i prestiż tej walki. Kidd, pokazując brutalność, rozbił fragment stołu na głowie Omegi, co wizualnie wyglądało niesamowicie i podkreślało desperację obu zawodników. Końcówka walki to pokaz charakterystycznego dla Omegi stylu – szybkie przejścia między technikami, potężne V-Triggery oraz emocjonalne próby zakończenia walki przez One Winged Angel. Kidd, mimo zmęczenia, walczył jak równy z równym, serwując Piledrivery i Kawada Driver, które wyglądały jakby miały zakończyć walkę. Fakt, że Omega zdołał przetrwać te ciosy, wzmacniał jego status jako niezniszczalnego wojownika. Ostateczna wymiana to podsumowanie tego, czym była ta walka – brutalnością, wytrzymałością i nieustępliwością. Kidd po V-Triggerze i Powerbombie podnosi się przy liczeniu do jednego, co było symbolicznym pokazem ducha walki. Ostatecznie jednak Omega zamknął pojedynek swoim One Winged Angel, co zakończyło walkę. To była emocjonalna, brutalna i techniczna uczta wrestlingowa. Obaj zawodnicy zrobili wszystko, by wynieść ten pojedynek na najwyższy poziom. Kidd, mimo przegranej, wyszedł z tej walki jako gwiazda, jeszcze większa niż był do tej pory, udowadniając swoją wartość jako fizycznego, agresywnego rywala. Gabe był idealnym rywalem dla Kennego na powrót po kontuzji. Omega, po problemach zdrowotnych, pokazał, dlaczego jest jednym z najlepszych na świecie. Jedyny minus? Trochę przesadna długość walki, co momentami wydłużało akcję, ale finalny efekt zrekompensował te momenty. Tanahashi płaczący po walce mówi wszystko – ta walka przejdzie do historii jako niezapomniane starcie, na pewno dla fanów Gabe'a. 5/5 IWGP Heavyweight Title Match: (c) Zack Sabre Jr. vs. Ricochet: Ricochet szybko zaatakował, próbując wypracować przewagę dzięki swojej szybkości i akrobatycznym manewrom, takich jak Sasuke Special i Springboard 450 Splash. Wydawało się, że Ricochet ma szansę na szybkie zakończenie walki, ale Zack Sabre Jr., jak to ma w zwyczaju, przejął kontrolę, skrupulatnie eliminując atuty rywala. Sabre zaczął od technicznych rozwiązań, takich jak Cravat i złożone dźwignie, które skutecznie neutralizowały zapędy Ricocheta. Sabre, będący mistrzem techniki, skupił się na żebrach i ramionach Ricocheta, używając Inverted Indian Death Lock i Kimura Lock, aby powoli rozkładać przeciwnika na czynniki pierwsze. Ricochet próbował odpowiadać serią dynamicznych ataków, takich jak Running Shooting Star Press czy Lionsault, co podkreśliło różnicę w ich stylach walki. Jednak Sabre, jak zawsze, znalazł sposób na spowolnienie tempa, przejmując kontrolę przez precyzyjne kopnięcia i dźwignie. Walka nabrała intensywności, gdy obaj zawodnicy zaczęli wprowadzać bardziej ryzykowne akcje. Ricochet zaserwował widowiskową sekwencję: Northern Lights Suplex, Brainbuster, a następnie absurdalne Suplexy na krawędzi ringu i na podłodze. W tym momencie widzowie byli na krawędzi swoich miejsc. Sabre, pomimo widocznego bólu w żebrach, kontynuował walkę, wykorzystując Dragon Suplexy i Michinoku Driver, które ledwo nie zakończyły pojedynku. Ricochet próbował zakończyć walkę widowiskowym 630 Splash, ale Sabre unika tego i kontruje potężnym Punt Kickiem, po którym następuje Zack Driver.  Finalna sekwencja należała do Sabre'a, który zamknął Ricocheta w The Inexorable March of Progress, idealnie wykorzystując swoją techniczną przewagę. Ricochet nie miał wyjścia i poddał walkę. Było to świetne zestawienie dwóch unikalnych stylów walki – atletycznego i dynamicznego Ricocheta kontra technicznego i precyzyjnego Sabre'a. Choć wynik nie był zaskoczeniem, obaj zawodnicy dostarczyli ekscytującej walki, która pokazała, dlaczego są w czołówce. Sabre zachował mistrzowskie opanowanie i ciągłość narracyjną, sprytnie pracując nad żebrami i ramionami Ricocheta, podczas gdy Ricochet wniósł nowy wymiar do swojego stylu dzięki subtelnym heelowym elementom. Sabre, w swoim charakterystycznym stylu, podziękował Ricochetowi i podkreślił swoje oddanie New Japan. Mocne słowa o przyszłości NJPW i dominacji TMDK były idealnym zakończeniem tego show, budując dalsze emocje wokół jego stajni. Warto dodać, że pirotechnika i moment celebracji były świetnym akcentem na zakończenie gali. To była gala, która nabierała tempa w miarę jej trwania. Choć początek pozostawiał trochę do życzenia, ostatnie dwie walki zrekompensowały wcześniejsze niedociągnięcia. Show cierpiało na pewne problemy z pacingiem, jak również z długością (10 walk po ponad 12 minut każda to wyzwanie zarówno dla zawodników, jak i widzów), ale te najlepsze momenty były naprawdę znakomite i warte czekania. Mimo że nie była to gala bezbłędna, jej mocne momenty wyniosły ją do poziomu bardzo dobrej. Szczególnie ostatnie dwie walki uczyniły ją wartą obejrzenia, a Gabe Kidd i Takeshita wyraźnie zaprezentowali się jako przyszłe gwiazdy dla New Japan (i nie tylko). Gala mogłaby być lepsza przy bardziej zrównoważonej karcie, ale jako całość była satysfakcjonująca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...