Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

TNA Bound for Glory 2011 (zapowiedź, spoilery, komentarze)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

I co nie masz dowodów?

 

Ja nic nie poradzę na to że większość tego forum i nie tylko, jest krytycznie nastawiona do wszystkiego co robi Hogan, Bischoff, Russo i ogólnie całe TNA, we wszystkim widzicie jakiś spisek, jakiś podstęp, totalna jakaś paranoja. Jeszcze może powinienem zapytać czy słychac było strzały? Heh. Może trochę więcej wiary w ludzi, wy na serio myślicie że Hogan i Bischoff za swój główny cel obrali sobie zniszczyć, zrujnować TNA?

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg

  • Odpowiedzi 155
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Arthur Credible

    24

  • Vercyn

    14

  • Icon

    10

  • Wojtax

    9

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Do tego Kurt Angle przystępował do walki z kontuzją, podczas walki jeszcze się pogłębiła. Kto normalny zostawiłby na nim pas w takiej sytuacji??

 

Akurat TNa lubi takie absurdy, vide kontuzjowana Mickie Zdobywa pas na Madison ( która była do straty pasa naprawdę super prowadzona ) po squashu, na bodaj LockDown ( mecz w klatce to był ).

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Następny który nie kuma o co chodzi. Ty na serio nie dostrzegasz tego że to co się dzieje z Joe to element jego gimmicku? To jest długoterminowy program. Nie chce tutaj nikogo obrażać, ale na serio dla niektórych TNA to zbyt inteligenta federacja.

 

Masz racje. Takie odrodzenia sa czesto stosowane w wrestlingu. Pamietam kiedys w jednej federacji mialo cos takiego miejsce. Dzialo sie to w chyba TNA, i dotyczylo bodajze Samoa Joe... Faktycznie sa zbyt inteligentni dla mnie.

 

Kontynuujac... Jesli myslisz, ze wrestling nie sklada sie z tych momentow, o ktorych pisalem w poprzedniej wypowiedzi, i kupiles te slowa Hogana, to nie wiem, czy jest sens kontynuowania tej dyskusji, bo do porozumienia nie dojdziemy. Ja tu wyczuwam slepe zamilowanie, ktore jest najgorszym narkotykiem. Absolutna pewność skutkuje najdziwniejszymi zachowaniami uzależnionych. TNA nie jest dla nas zbyt inteligentne. Ty wierzysz, ze tak jest. Roode nie jest "no-namem", ktory nie zasluguje na pas. Ty kupiles ich slowa. Slowa tych samych ludzi, ktorzy chcieli go pushowac do tego stopnia, ze dali mu zwyciestwo w BfG Series. Do tego stopnia, ze do niedawna chcieli mu dac pas, ale zolto-czerwony potwor jest zbyt wielkim egomaniakiem, a jego slowo znaczy zbyt wiele... Ta dyskusja zaczyna przypominac debate religijna ateisty z chrzescijaninem.

 

Bledem Twoim bylo napisanie, ze TNA szykuje dlugoterminowe storyline'y, bo w koncu nic sie nie musi konczyc na Bound for Glory. Ta federacja slynie z wielu rzeczy, ale dawno nie byly nimi "dlugoterminowe programy"! Moze ja ogladalem cos innego, ale czy zmiana planow nie byla cecha tego show? Fakt, wiaze sie z tym nieprzewidywalnosc do ktorej doprowadzili w ME BfG. Nie przecze, ze zaskoczeni bylismy wszyscy, ale chcac kogos uparcie zaskoczyc, niekoniecznie dzialamy na swoja korzysc. Jesli tak... to na pewno na KROTKOTERMINOWA. Jesli tak juz oczerniasz WWE, to takie pstryczki w nos sa tam czesto stosowane, wiec wygranie tytulu przez Angle'a, jest bardziej zachowaniem a'la WWE, nizeli wreczenie go Robertowi - i to jest fakt.

 

Cieszy mnei rowniez fakt, ze TNA jest tak madrym show, w ktorym na szczycie stoja najlepsi. W ktorym na szczycie stoja Ci z najwyzszej polki. Ciekaw jestem jak to bedzie wygladac, gdy oni juz nie beda w stanie ciagnac tej federacji. Ciekaw jestem jak Twoj tok myslenia doprowadzilby do takich osobistosci w wrestling jak Stone Cold Steve Austin - w koncu tez mogl przegrac z HBKem na WrestleManii 14. Bylbym zapomnial, to WWE, ktore zaslepilo nasze mozgi. Otumanili nas swoja era PG, ktora akurat w tamym okresie nie istniala. W takim razie jestem ciekaw, gdzie bylby teraz AJ Styles, gdyby Twoj tok myslenia byl sukcesywnie wprowadzany w zycie. W koncu kiedy dostawal swoje pierwsze zloto, na pewno na nie nie zaslugiwal. A jesli zaslugiwal, to na pewno mniej niz obecnie Roode. I nie... nie jestem fanem Roode'a, ale jestem fanem wrestlingu. To co widze nie jest dobre. Ja bym sie zaczal obawiac, zeby Twoja inteligentna federacja nie postawila przypadkiem na Jeffa Hardyego. W koncu on JEST z najwyzszej polki.... Mozesz mi przy okazji rozpisac definicje "najwyzszej polki", ale mam nadzieje, ze zaznaczysz, iz jest to grupa zamknieta, do ktorej nie ma wstepu.

 

PS :Z mojej strony to nie jest frustracja ta sprawa, bo usilne wmawianie czegos takiego ludziom, ktorzy ogladaja ta forme rozrywki od dluzszego czasu, jest troche nie na miejscu. To tak jak w przypadku "Go-away Heatu" - wcale nie oznacza, ze sie osiagnelo swoj cel.

 

Może trochę więcej wiary w ludzi, wy na serio myślicie że Hogan i Bischoff za swój główny cel obrali sobie zniszczyć, zrujnować TNA?

 

Oczywiscie, ze nie, ale egoizm jednego z nich, to na pewno ulatwi

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

BfG obejrzane :D

 

X division championship

Austin Aries vs. Brian Kendrick

Opener jak zawsze na wysokim poziomie. Austin Aries dużo lepiej się prezentuje w tym ubraniu niż tym różu, który według mnie wygląda strasznie. Co do walki to dostaliśmy sporo ciekawych i różnorodnych akcji, szybkie tempo całego pojedynku i publika bardzo dobrze reagowała co mi osobiście to dużo daje podczas oglądania pojedynku. Austin Aries wyciągnął z Briana Kendricka dużo więcej niż się spodziewałem.

 

Lynn vs RVD

Walka na początku była wolna, ale gdy już "rozprostowali kości" walka szła im rewelacyjnie. Krzesełka, drabiny wiele takich hardcorowych akcji i te chanty "ECW ECW ECW" sprawiły, że pojedynek bardzo mi się podobał. Szkoda jedynie, że nie wyszedł im ten powet bomb na drabine, ale Lynn spadając zachaczył nogą, ale wiadomo zdarza się.

 

Crimson vs Joe vs Morgan

Najsłabszy pojedynek na gali, ale czegóż można była się spodziewać. Crimson ma jakąś kontuzje nogi, Joe nie ma formy, a Morgan chyba też nie do końca się wyleczył. Na początku to był praktycznie handicap match, Joe się starał ich skłócić i udało mu się to dopiero później. Końcówka walki troszke lipna.

 

Anderson vs Ray

Stoły, krzesła, barierki i inne przedmioty. Uwielbiam hardcorowe stypulacje i ta również mnie nie zawiodła. Od samego początku do końca bardzo dobrze mi się oglądało ten pojedynek, wiele akcji wysokiego ryzyka itp. Fajnie, że walka przeniosła się na BS, później panowie pokazali kawałek bardzo dobrej rozrywki. Swanton Bomb na barierke, później na stół i ten bully bomb na stół. Jak dla mnie rewelka walka.

PS: Strasznie wkurzyła mnie jakaś blondynka z publiki, która myślała, że wylewając piwo na Raya i Andersona będzie jakąś bohaterką czy kimś, widać było, że nawet Anderson się wkurzył wtedy.

 

Knockouts Title

Mi osobiście ta walka się bardzo podobała. Entrance Velvet Sky oglądałem chyba z 3 razy :D Sama walka jak na kobiety wyszła bardzo dobrze. Cieszy mnie zwycięstwo Velvet bo zasłużyła sobie na pas. Winter jako mistrzyni była kiepska i mam nadzieje, że teraz się polepszy w tej dywizji. Napewno pani Jarrett nie pogodzi się z wygraną Sky i pewnie zobaczymy pojedynek Velvet Sky vs Madison Rayne na PPV.

 

Daniels vs Styles

Kolejny rewelacyjny pojedynek. Od początku do końca jarałem się podczas oglądanie tego pojedynku. I quit match to był idealny pomysł na ich walkę, wygrał AJ, ale wygranym może czuć się również Daniels. Nie wiem czemu, ale podobała mi się ta akcja ze śrubokrętem i później jak był wbity w narożnik.

 

Sting vs Hogan

Chyba jestem jakiś inny bo mnie ta walka się bardzo podobała. Oczywiście ringowo wiadomo jak było, ale emocji nie zabrakło. Dwie największe ikony wrestlingu i do tego dochodzi jeszcze Ric Flair, wtedy już byłem w 7 niebie. Spodziewałem się, że Hogan będzie w stanie uderzyć pare razy Stinga i już będzie koniec w jego wykonaniu, a tu prosze wytrzymał sporo. Jak wpadli Immortals czekałem aż wbiegnie Abyss, a tu jednak face turn Hogana. Cały pojedynek oglądałem z bananem na twarzy. Publika reagowała świetnie. Teraz pewnie Abyss dojdzie do Hogana i wszystko złoży się w pewną całość, że niby Abyss zszedł na bok Immortals bo czekał aż powróci dawny Hogan, który dał mu nawet pierścień HoF.

 

Roode vs Angle

ME został przyćmiony przez poprzednią walkę tak mi się wydawało cały czas. Technicznie było dobrze, ale spodziewałem się dużo więcej i oczywiście, że to Roode wygra. Pod koniec spodziewałem się, że wbiegnie Storm i każe sędziemu zobaczyć powtórkę, gdzie Angle trzymał liny podczas pinu i pojedynek zostanie wznowiony, a tu lipa. Roode pewnie nie odpuści i na IW będzie rządał rewanżu za to lub coś w tym stylu. Ciekaw jestem również co się stało z Kurtem bo sędzia po walce pokazał znak X tak jakby Kurtowi coś się stało.

Przez ten pojedynek nie będę miał kompletu pkt w typerze ... :(

 

Ogólnie PPV jak dla mnie jedno z lepszych w MS. Emocjonalnie to najlepsze. Wszystkie walki dostały odpowiednią ilość czasu i żadna mnie nie przynudziła. Jak dla mnie 9+/10 bo dzięki temu PPV znowu zacząłem jarać się wrestlingiem jak za dawnych lat.

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux
  • Styl:  Klasyczny

Ciekaw jestem również co się stało z Kurtem bo sędzia po walce pokazał znak X tak jakby Kurtowi coś się stało.

Kurt miał kontuzję mięśnia nogi już przed PPV. Podczas walki się pogorszyła i przez tydzień Angle ma pauzować (przynajmniej przez tydzień), co by oznaczało, że na najbliższych tapingach w tym tygodnie walczył nie będzie.


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

N!KO

 

Jak doskonale wiesz taka federacja jak TNA musi zarabiać i to sporo żeby była opłacalna. Ta federacja nie będzie czegoś robić tylko dla samej idei, zresztą żadna federacja main streamowa tego nie będzie robić, co innego indy.

Pewnie ty też to dostrzegasz że to co sobą prezentuje Bobby Roode nie daje żadnych gwarancji na to że jako twarz federacji będzie przynosił jej miliony. Więc po co TNA ma robić coś co nie będzie prowadziło do niczego dobrego? Wpadli więc na pomysł, głównie Hulk że warto jeszcze poczekać na ten punkt kulminacyjny, że może warto zrobić coś dzięki czemu Bobby Roode zyska jeszcze więcej fanów (czyt. oszukać go w swojej najważniejszej walce w karierze, na największej gali roku). Uznali że gra jest warta świeczki, że dzięki tej całej kontrowersji fani zdecydowanie staną po stronie Kanadyjczyka. Czyż nie większa będzie radość fanów po tym jak Bobby zemści się za to że zabrano mu najpiękniejszą chwilę w życiu i w końcu dopnie swego zdobywając upragniony pas?

 

Ja mówiąc o wrestlerach z najwyższej półki mówiłem o wrestlerach którzy są najbardziej dochodowi dla federacji i którzy są w stanie sprawić że fani z zaciekawieniem będą oglądać kolejne epizody IMPACT Wrestling.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  2 264
  • Reputacja:   58
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone
  • Styl:  Ciemny

Arthur, czytam Twoje wypociny od dłuższego czasu i doszedłem do wniosku, że Ty musisz chorować na schizofrenię. Czegokolwiek by nie napisano, to zawsze masz inne, 'lepsze', zdanie na ten temat i wręcz wmawiasz nam, użytkownikom, że zawsze wychodzi na Twoje. Świadczy to o tym, że najzwyczajniej w świecie masz problemy z poprawną interpretacją zdarzeń i wydawaniem sądów.

 

Cało BFG Series okazało się, jak dla mnie, nieporozumieniem roku. Pomysł który naprawdę dobrze rokował, został zabity w ciągu 2 PPV. Najpierw debilna sytuacja z punktami na No Surrender(?), a teraz porażka zwycięzcy owego rankingu zabijająca jego momentum.

 

Podpisuję się obydwoma rękoma pod tym co napisał Raven. Hogan zdecydowanie mógłby sobie jebnąć miśka z Nochalem. Stary skurwiel (sorry, łagodniejszego określenia nie znajdę) skradł spotlight i nawet Sting wyszedł wyszedł przy nim na leszcza (te błagalne prośby o pomoc :|). Czy aby 'T-Rex HHH Pedigree' nie odjebał podobnego manewru chociażby przed WM19?

 

TNA już drugi raz morduje całkiem niezłe BFG kretyńskim wynikiem main eventu. Podobną sytuację mieliśmy w 2008 roku, gdy to Stinger skroił Joe z tytułu i z tego co pamiętam, wówczas reakcje były podobne.


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux
  • Styl:  Klasyczny

Ja mówiąc o wrestlerach z najwyższej półki mówiłem o wrestlerach którzy są najbardziej dochodowi dla federacji i którzy są w stanie sprawić że fani z zaciekawieniem będą oglądać kolejne epizody IMPACT Wrestling.

A są tacy w TNA? Bo ja oglądałem Impact przez ostatnie miesiąca, aby zobaczyć jak radzi sobie właśnie Bobby Roode, w którym osobiście pokładam duże nadzieje, ale i duże oczekiwania.

 

WWE ma przynajmniej jaja, aby dać nowym lub młodym zawodnikom pasy:

- Miz (trzymał pas WWE przez prawie pół roku i pokonał Cenę na WM27!!, a do tego jest obecnie silną postacią na RAW),

- Alberto del Rio (2-time WWE Champion - zabrał pas Punkowi i Cenie),

- Sheamus (niedługo po debiucie przejął pas WWE, a potem jeszcze raz i to dwukrotnie jadąc Cenę),

- Cody Rhodes i Dolph Ziggler (posiadają pasy midcardowe, ale podciągnęli jakość tych pasów i niebawem zapukają do main eventu),

- Air Boom/Kingston i Bourne (nie jest to może wyśmienity tagteam, ale pokazuje się dobrze i ustabilizował pasy na jakiś czas, czego o Mexican America powiedzieć nie można, bo AB bije ich na głowę)

WWE ma jaja, aby sprawdzić zawodnika dając mu pas, patrz Swagger - zdobył pas WHC, nie sprawdził się to spadł i stracił pas. Zaczęli szukać następnego. Nie można się przekonać czy ktoś podoła czy nie, jak nie da mu się szansy.

 

W TNA z tego co pamiętam to ostatnio najważniejszy pas trzymali Mr. Anderson, Jeff Hardy, Sting i Kurt Angle.

- Anderson, który był świetny kiedy goniła króliczka, a od kiedy go złapał to rura zwiędła.

- Jeff Hardy - hmmm, Victory Road mówi wszystko.

- Sting - mój idol z dzieciństwa, któremu markowałem jak szalony, teraz nie może porządnie walczyć o pas, a jego walki opierają się na leżeniu w ringu bądź brawlu wśród fanów, aby ukryć obecną formę.

- Kurt Angle - twarz federacji i osoba, na której powinni promować nowych i młodych, a BfG to jest niczym WM w WWE. Spójrzmy - Cena został pojechany przez Miza!! Równie dobrze Angle mógł zostać pociśnięty przez Rooda!!

Edytowane przez Vercyn

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja osobiście się wyłamię i powiem ze bardzo się ciesze z wyniku main eventu.Kurt jako champ' sprawuje się znakomicie i na prawdę nie dostrzegam jakiś powodów by miał się jego run skończyć.Wiadomo ze od miesiąca wszyscy w Roodzie widzą "przyszłość federacji" -sam nie wiem czemu? Bo wygrał "żałosne" BfG? Chłop jest bardzo dobrym a nawet więcej niż dobrym workerem ale po za tym nic nie przemawia za nim jako TNA Champion.Jego gimmick po mam nadzieje tymczasowym postoju BM opiera się na prostym schemacie "Od zawsze dążyłem do bycia mistrzem" :? .Nie podoba mi się na siłę krytykowanie TNA(Hogana) za to ze Kurt obronił pas tym bardziej ze sam Angle jest dobrym mistrzem a za Roodem przemawia tylko wygranie patrząc z perspektywy czasu słabego BfG series.

Żeby jeszcze opierać swe rokowania dotyczące Bobbiego i "przyszłości fedki" na czymś innym niż wpisach na forach...to może bym się dołączył do krytykantów. ;-)

Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja mam swoją filozofię wrestlingu której raczej nigdy nie zmienię. Nie mnie jest dane oceniać czy ona jest najlepsza.

 

Żebym nie został źle zrozumiany to od razu powiem że bardzo lubię gdy młodzież dochodzi do władzy w federacji. Jednak ja to lubię jeśli jest to robione krok po kroku. Dla mnie jeśli ktoś ma aspiracje żeby być mistrzem to musi mnie przekonać w 100% że jest na to gotów. Musi mnie przekonać że nie będzie bezbarwnym mistrzem, którego fani będą traktować obojętnie.

Ktoś taki jak Roode, który zdecydowanie musi jeszcze popracować nad mic skillami, muszą mu skombinować jakiś ciekawy gimmick, który po prostu zrobi Bobbyego jak to się mówi "jedynego w swoim rodzaju". Muszą mu zrobić jakąś nową muzyczkę, muszą spowodować że nawet gdyby wyszedł na ring i zesrał się na jego środku, to publiczność i tak ma go kochać (oczywiście jeśli mówimy o tym że Bobby pozostanie facem).

 

Bardziej optymistycznie spoglądam w stronę James'a Storma, który akurat w moich oczach prezentuje się o wiele lepiej, w dodatku jeśli dobrze pamiętam to dawno nie mieliśmy w świecie wrestlingu w main evencie kogoś o podobnym gimmicku. Amerykanie zawsze lubili takie kowbojskie gimmicki, w dodatku połączono ten gimmick z gimmickiem piwosza, co wyszło bardzo dobrze. Uważam że ktoś kto gada za mikrofonem z fajnym kowbojskim akcentem, ktoś kto ma niesamowity kontakt z publicznością, w dodatku bardzo fajnie walczy, jest materiałem na przyszłego mistrza, oczywiście jeszcze przed nim może nie daleka droga, ale no muszą jeszcze nad nim popracować. Uważam że z obydwu, czy to z Storma czy z Bobbyego da się zrobić znakomitych mistrzów którzy będą przynosić miliony dla federacji i którzy będą przyciągać fanów przed telewizory. Jednak uważam że nie można tego robić tylko dla tego że jest grupa fanów którzy uważają że każdy będzie lepszy, byle nie ktoś kto już był mistrzem.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W pełni zgodzę się z postami Vercyna, LK i N!Ko, którzy obiektywnie przedstawili sprawę, niezbite dowody i przykłady. Jak już ktoś wspomniał wcześniej, bardzo mnie ciekawi jak odniesiesz się Arturze do mojej teorii, o której myślałem już dosyć dawno. A i jeszcze jedno, brzmisz zupełnie jak fani federacji WcW, kiedy wiodło jej się jeszcze całkiem dobrze, co było potem każdy widział i wie ;)

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Oczywiscie, ze nie, ale egoizm jednego z nich, to na pewno ulatwi

Tak swoją drogą nie chce tutaj pisać ze "czarne jest białe" bo wiadomo ze Hogan ma w sobie cechy egoisty.Ale jak dziś pamiętam po przyjściu Hogana posty typu "Haha ciekawe kiedy sobie zgarnie pas?" "Na pewno Ego Hogana nie pozwoli mu przejść o bok pasa obojętnie".Po prawie 2 latach Hogan chyba jeszcze nie był Champem? 8-) ...czyli jednak nie jest takim super egoistą do krwi i kości? Troszkę obiektywizmu.Też tu się pojawiły argumenty ze HH chciał sam "świecić na tej gali" ale skoro tak to czemu nie zrobił ze swojej walki ME.Przecież chyba każdego by to nie zdziwiło w końcu Sting vs Hogan.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux
  • Styl:  Klasyczny

Dla mnie jeśli ktoś ma aspiracje żeby być mistrzem to musi mnie przekonać w 100% że jest na to gotów. Musi mnie przekonać że nie będzie bezbarwnym mistrzem, którego fani będą traktować obojętnie.

Mr. Anderson podczas feudu ze Stingiem był świetny, przebieranie się, naśladowanie Stinga, malunki na twarzach, proma, ściągnięcie Disco Inferno. Był zajebisty i wtedy z chęcią dałbym mu pas. Miał pas, miał mic skille, w ringu nie kulał aż tak bardzo. Dostał pas i cóż się stało? Stał się miałki, bezbarwny, słaby i nijaki. Mistrz, który podczas swojego pierwszego mistrzowskiego proma został rozwalony przez Gunnera (kim kurwa był wtedy Gunner? w sumie tym kim jest teraz - szeregowym członkiem Immortal, tyle i tylko tyle, a jak na niego i tak zbyt wiele). Anderson nie świecił tak, jak wtedy kiedy gonił to złoto będące w rękach Stinga. Okazał się niewypałem, jako mistrz i pas stracił podczas gali Impact po DX PPV.

 

Jak w takim wypadku uzasadnisz swoje zdanie, że pretendent do mistrza musi przekonać do siebie widzów przed zdobyciem pasa, że potem będzie dobrym mistrzem i przyciągnie miliony widzów i zielonych? No słucham. Zapewne napiszesz, że Ciebie akurat Anderson nie przekonał do tego, że będzie dobrym mistrzem, ale czekam i słucham.

 

A tak swoją drogą, to żaden z obecnych mistrzów nie przyciągał grubej kasy, ani tłumu widzów. Ratingi Impact Wrestling i liczba sprzedanych biletów mówi sama za siebie. Na najważniejsze PPV TNA w roku sprzedano 2 500 biletów, takie są obecne szacunki. Ok, dodajmy jeszcze z tysiąc, może 1 500 - Mamy 4 tysiące. Zerknij teraz niżej - live eventy SmackDown! we Francji z września 2011. Podkreślę jeszcze raz LIVE EVENTY SMACKDOWN!, czyli nie tygodniówki z TV.

* SmackDown on September 1st in Nimes, France drew 5,500 fans for $450,000.

* SmackDown on September 2nd in Geneva, Switzerland drew 4,500 fans for $430,000.

* SmackDown on September 3rd in Paris, France drew 13,000 fans for $980,000.

* SmackDown on September 4th in Paris, France drew 5,700 fans for $480,000.

Chyba tłumaczyć nie muszę, bo jesteś bardziej inteligentny ode mnie i zapewne potrafisz wytłumaczyć tą różnicę dosadnie.


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

N!KO

 

Jak doskonale wiesz taka federacja jak TNA musi zarabiać i to sporo żeby była opłacalna.

 

Rok debiutu HH był na minus dla TNA :)

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dla mnie jeśli ktoś ma aspiracje żeby być mistrzem to musi mnie przekonać w 100% że jest na to gotów. Musi mnie przekonać że nie będzie bezbarwnym mistrzem, którego fani będą traktować obojętnie.

Mr. Anderson podczas feudu ze Stingiem był świetny, przebieranie się, naśladowanie Stinga, malunki na twarzach, proma, ściągnięcie Disco Inferno. Był zajebisty i wtedy z chęcią dałbym mu pas. Miał pas, miał mic skille, w ringu nie kulał aż tak bardzo. Dostał pas i cóż się stało? Stał się miałki, bezbarwny, słaby i nijaki. Mistrz, który podczas swojego pierwszego mistrzowskiego proma został rozwalony przez Gunnera (kim kurwa był wtedy Gunner? w sumie tym kim jest teraz - szeregowym członkiem Immortal, tyle i tylko tyle, a jak na niego i tak zbyt wiele). Anderson nie świecił tak, jak wtedy kiedy gonił to złoto będące w rękach Stinga. Okazał się niewypałem, jako mistrz i pas stracił podczas gali Impact po DX PPV.

 

Jak w takim wypadku uzasadnisz swoje zdanie, że pretendent do mistrza musi przekonać do siebie widzów przed zdobyciem pasa, że potem będzie dobrym mistrzem i przyciągnie miliony widzów i zielonych? No słucham. Zapewne napiszesz, że Ciebie akurat Anderson nie przekonał do tego, że będzie dobrym mistrzem, ale czekam i słucham.

 

Tutaj akurat się zgodzę, że Anderson jako mistrz nie do końca spełnił oczekiwania, no ale kto mógł to przewidzieć, skoro wcześniej miał kilka bardzo udanych feudów, między innymi ten w 2010 roku z Kurtem który się skończył wspaniałą walką na Lockdown. Ta walka na Lockdown należy do mich ulubionych z TNA, po prostu była wspaniałą.

Praktycznie nie było żadnych przesłanek ku temu że z Andersona będzie dupa nie mistrz.

 

Skoro Roode jako pretendent mnie osobiście nie powala to nie wierzę w to że jako mistrz nagle się coś zmieni.

 

A tak swoją drogą, to żaden z obecnych mistrzów nie przyciągał grubej kasy, ani tłumu widzów. Ratingi Impact Wrestling i liczba sprzedanych biletów mówi sama za siebie. Na najważniejsze PPV TNA w roku sprzedano 2 500 biletów, takie są obecne szacunki. Ok, dodajmy jeszcze z tysiąc, może 1 500 - Mamy 4 tysiące. Zerknij teraz niżej - live eventy SmackDown! we Francji z września 2011. Podkreślę jeszcze raz LIVE EVENTY SMACKDOWN!, czyli nie tygodniówki z TV.
* SmackDown on September 1st in Nimes, France drew 5,500 fans for $450,000.

* SmackDown on September 2nd in Geneva, Switzerland drew 4,500 fans for $430,000.

* SmackDown on September 3rd in Paris, France drew 13,000 fans for $980,000.

* SmackDown on September 4th in Paris, France drew 5,700 fans for $480,000.

Chyba tłumaczyć nie muszę, bo jesteś bardziej inteligentny ode mnie i zapewne potrafisz wytłumaczyć tą różnicę dosadnie.

 

Jeśli chodzi o Europę, no to TNA Live eventy w UK z stycznie 2011, też zgarniały dosyć okazałą publiczność. W Manchesterze było chyba 6 tys ludzi, a w Londynie chyba coś koło 8 tys, nie powiem ci teraz dokładnie bo nie pamiętam, ale coś mi tak właśnie się wydaje bo pamiętam że specjalnie wtedy szukałem ile fanów było na tych galach. Zresztą chyba było tutaj na Atti jedno zdjęcie z gali chyba z Londynu, hala była praktycznie w całości zapełniona.

 

Jeśli chodzi o takie kwestie no to tutaj niema co porównywać WWE do TNA, bo WWE to potężna marka i duże pieniądze. To tak jakby się dziwić czemu na galach DGUSA nie ma 10 tys ludzi.

 

N!KO

 

Jak doskonale wiesz taka federacja jak TNA musi zarabiać i to sporo żeby była opłacalna.

 

Rok debiutu HH był na minus dla TNA :)

 

Dziwisz się?

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Z pozostałych pasuje mi najbardziej L.A Knight. Gościu nie miał jeszcze głównego pasa, a jego momentum było systematycznie używane do podkarmiania runów Romana czy Cody'ego. Zwycięstwo nad Cena w ostatniej walce, to coś jak złamanie streaku Takera - zawsze będziemy o tym pamiętać i tego mu życzę.
    • KyRenLo
      Teraz to ja już mam podobnie. Zapowiada się na finał Jey vs. Gunther (Walka numer 100) lub LA Knight vs. Gunther. I o ile lubię LA i chciałbym go kiedyś zobaczyć z głównym pasem to nie pasi mi na finałowego rywala Ceny. Uso nawet nie będę komentował. Rozczarował mnie ten jeszcze nie zakończony turniej.
    • KyRenLo
      AEW: Worlds End 2025 Data: 27/12/2025 NOW Arena Hoffman Estates, Illinois
    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...