PXW Monday SMASH! 12.09.11 odcinek 15

[TerryShadow]

Zapraszam na kolejny odcinek!

 

LINK

[ArFF]

Czuję pewne wyrzuty sumienia z powodu końcówki tego Smash'a Jestem chodzącym spojlerem, więc aż boję się pisać ten komentarz, gdyż mogę znów napisać coś, czego później będę żałować... no ale skoro usłyszałam "oj tam, oj tam", to może jednak coś skleję i schowam wyrzuty sumienia w buty

 

Wstęp

Posłużę się cytatem mojego kolegi z LoW, który również oglądał to Smash:

Zapowiada się zajebi*cie! Pierwsze słowa "Ej no ku*wa!"

Ja tam ogólnie pierwsze co to zwróciłam uwagę, że Manny robi striptiz, no ale...

Całkiem Ciekawie to wykombinowaliście panowie. Mazi mnie nie zawiódł i faktycznie całkiem nie źle spisał się jako mówca. Manny też popisał się jako aktor. W końcu widzę, że zaczynacie pracować dużo na Backstage'u, a to tygryski lubią najbardziej

 

Snake vs Terry

I to jest kolec w me serce... jestem rozdarta jak Mickiewicz przy pisaniu Pana Tadeusza , oglądając pojedynek tej dwójki. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego?

Całe szczęście, że podali sobie te ręce na początku, to przynajmniej jakoś mi tak ulżyło... chyba uwierzyłam, że walka będzie uczciwa... (no dobra. nie oszukujmy się. Czekałam tylko na moment, kiedy pojawi się Krycha vel "Black Joker" ;x)

Walka ładna i wyrównana (przynajmniej z początku), co było bardzo pocieszające, że tym razem Snake nie posłużył jako "jobberbot" (jak to podczas walki z Krychom miało miejsce).

Akcja na końcu była bardzo dobrze opracowana. Głupotom byłoby, gdyby Joker zaatakował Shadow'a, a zwykle niestety tak jest, że "skoro mamy feud to Cię zaatakuję", no i dają tak sobie tanie zwycięstwa... a tutaj miła odmiana ;]

Pogadanka całkiem niczego sobie. Fajnie odegrana, przyjemnie się ją oglądało i.. co najważniejsze, słucha się Was też z coraz większym zaangażowaniem. Potraficie się sprzedać ;D Widać postęp.

Aż naprawdę nie mogę się doczekać tego starcia na Extreme Hell! Czuję, że szykuje się epickie starcie

 

Slate and Sirreks

Kiedy widzę Slate'a i kiedy wiem, że ma on przemawiać... mój uśmiech przypomina ten z twarzy Jokera Zawsze jest coś, co sprawia, że jego słowa utkwią w mej pamięci. Tak.. i tym razem też pojawiło się kilka epickich momentów. Nie będę ich tu jednak wypisywać, bo i po co? Kto obejrzy smash, ten sam usłyszy to co trzeba.

Chciałam tylko zapytać, czy ktoś zrozumiał co powiedział Sirreks, bo nie mogłam tego rozszyfrować. ;x Zrozumiałam tylko " Co Ku*wa..." xD

No i zdecydowanie popieram Slate - serowe chipsy są niedobre

 

Manny vs Mazi

Na strój Manny'ego zareagowałam podobnie do Mazi'ego... zapaśnik? ^ ^ Młodsza wersja Kurta Angle ;x

Sam pojedynek był na dosyć dobrym poziomie. Zasłużone zwycięstwo na koncie Manny'ego i ładna odpowiedź na naskok Mazi'ego. Oczywiście liczę, że jeszcze o coś rozbudujecie ten feud przed PPV, bo póki co to czegoś tam jeszcze mi brakuje.

Takie "będziemy walczyć, bo tak chcę i ukradłem Ci ciuszki, by był pretekst" to zdecydowanie za mało jak na Wasze możliwości

 

Slate vs Sirreks

Byłam ciekawa jak to rozwiążecie. Poirytowany Slate kontra zdeterminowany Sirreks? Ta walka świetnie się zapowiadała jako "przekąska przed PPV". Na szczęście poradziliście sobie i pojawiły się ładne akcje z krzesłem + remis, co było najlepszym posunięciem. Dzięki temu nadal nie ma faworyta przed Submission Matchem na Extreme Hell ;]

 

Black Joker vs. Cold Blood

Cholerka no... zmieniliście mu ringname ! No to już Krycha odchodzi w niepamięć... chociaż szczerze mówiąc, to "Krycha" tam troszkę nie pasowało

Hmm... walka dwóch "złych panów" .. sędziowana przez trzeciego "złego pana"... czy ArFF to lubi? No oczywiście! ;D Zwłaszcza, że naprawdę chciałam, by Krycha (oj.. przepraszam... Black Joker! )wygrał. Dlaczego? No kuurde, spójrzcie na niego! Ten facet od czasu przeistoczenia ma +10 do lansu i +20 do charyzmy.

No ale chyba nie powinnam go tak wychwalać ^^ w końcu to "zły pan"... w takim razie NA STOS! xd

Do samej walki: Mazi coś tam się starał pomagać i tego się spodziewałam. To że Nightmare rzucił się na skejcików... czułam że się jakoś udzieli. ;]

Wytknę minus, który najbardziej utkwił mi w pamięci - Joker oberwał krzesłem w rękę, wyglądało to boleśnie, ale... jakoś słabo to zagrał. Cold też nie bardzo odczuł chyba atak na nogę, skoro później jak gdyby nigdy nic ... z resztą.. to akurat wrzucę może do jednego worka, bo tyczy się do obydwu panów. Przypominajcie w trakcie walki, że oberwaliście jednak z tego krzesła i że coś was tam pobolewa. Wówczas to będzie bardziej realistyczne.

 

Epizod końcowy

AŁA!

Poza tym, że skejty powinny drzeć się wniebogłosy z bólu, jakoś to bardziej ekspresyjnie zagrać... to sam pomysł był .. no wiecie ;D Przez chwilkę poczułam się jak wróżbita Maciej xD Czytam w myślach bookerom.. albo to oni siedzą w mojej głowie ;]

Cieszę się że rozwijacie gimmnick jokera, chociaż powoli powinniście uciekać teraz od tego filmowego, by nie stać się zbyt przewidywalnymi Myślę jednak, że doskonale wiecie co robicie.

 

 

Dobra, okropny mi ten komentarz wyszedł, bo jak go przeczytałam to załamałam ręce, ale z czystego lenistwa (a może to ta godzina tak działa? ^^') , nie chce mi się go poprawiać/skracać/rozwijać. Tak więc czytający muszą go przeboleć, o!

 

Pozdrawiam chłopaki

[Natan]

Skoro ArFF tak ładnie podzieliła całego SMASHa na kawałeczki to nie wypada już dłużej zwlekać z komentem i wykorzystując szablonik z dodaniem paru drobiazgów ode mnie napłodzę garstkę zdanek o gali

 

Epizod niezły. Wskoczyliście na stały, wysoki poziom i teraz nie ma już epizodów które ogląda się źle i przy których się nudzi - ogromny plus za to bo na SMASHa zwyczajnie się czeka i śledzi się to wszystko bardzo fajnie.

 

Draka o koszulkę

Feud o to, że ktoś komuś podpieprzył koszulkę to może nie fajw starowy storyline mający pochłonąć widza w całości ale wyjście bez wątpienia pomysłowe i zrealizowane całkiem fajnie. Skoro widz nie puka się w głowę oglądając to znaczy, że program nie jest całkowicie durny - a to już sukces Jakaś tam podbudowa konfliktu Mańka z Mazim ciągnie się już od paru tygodni i dobrze, że jest takimi epizodzikami jakoś to urozmaicacie. Na micu obaj panowie bez wybitnego polotu ale całkiem przyzwoicie, nie słucha się ich źle.

 

Snake vs Terry

Fajna walka. Snake bardzo fajnie się rozwija, ogromne propsy dla niego. Świetnie wyglądały te latające movesy od węża - hurricanrana i frankenstainer, mogłyby być 'trzymane' odrobinę dłużej ale i tak wyglądało to świetnie. Fajna końcówka i kapitalny na micu KRYCHA (zmiany name'u na Black Jockera osobiście nie akceptuje, dla mnie Krycha to Krycha, przy kolejnej zmianie gimmicku za jakiś czas name znów zostanie mu zmieniony? za to mały minus).

 

Slate and Sirreks

Zgadzam się całkowicie z poprzedniczką odnośnie tego, że jakiś fragment prom Slate'a zawsze się zapamiętuje - problem w tym, że nie z uwagi na ich jakiś wybitny polot a ostre słowne botche czy inne językowe dziwactwa Wydaje się, że chłopak ma ogromną swobodę mówienia, ale stara się być zbyt dobry. Jakkolwiek dziwnie to nie brzmi to tak to imo wygląda, chce dawać promo za szybko, za widowiskowo, w pewnym momencie się zacina, stresuje... i potem jest już tylko gorzej. Po zejściu na zaplecze było już jednak zajebiście, świetna sprawa z Sirreksem wpieprzającym beztrosko chipsy i świetną pointą od Slate'a, fajnie się to oglądało.

 

Manny vs Mazi

Nowy strój dla Mańka to coś do czego będę musiał się przyzwyczaić ale za to niewątpliwie coś co daje mu rozpoznawalność, bo to pierwsza postać na Polskiej Scenie występująca w zapaśniczym odzieniu. Dobry ruch. Maniek ma ogromną gamę ciosów, większość wykonuje świetnie, nieustannie mnie zaskakuje. Gdyby dać mu walkę wreszcie walkę z kimś z trójki Krycha, Shadow, Najtmer i dobrze ją rozpisać to byłby urywacz jaj. Pokuszę się o stwierdzenie, że jeśli chodzi o samego skilla to Maniek zdaje się przodować w federacji. Gdy przejdziemy już do walki to nie można o niej powiedzieć nic ponadto, że feud jest coraz bliżej punktu kulminacyjnego który ma zrobić na mnie wrażenie ogromne, bo w innym wypadku się obrażę Panowie mieli już tyle czasu żeby ze sobą pracować, że powinni być idealnie zgrani. Sama walka niczym nie zaskoczyła - całkiem dobra, jak każda tej dwójki.

 

Slate vs Sirreks

Ogromny zawód. Mam wrażenie, że panowie chcieli zrobić walkę absolutnie znakomitą, chcieli użyć wszystkich armat, każdego możliwego asa jaki wyskoczył im z rękawów. Wszystko było zbyt szybkie - a przez to niedokładne, za dużo od siebie wymagaliście mając prawdopodobnie niewiele czasu na przygotowanie. Poważnie zawiodłem się na Łukaszu, według mnie zaprezentował się najsłabiej ze wszystkich występujących na gali. Bardzo kiepska walka. Linczu jednak już koniec bo bardzo wierzę, że na EH zrobicie znakomity pojedynek - stać was na to, to kwestia przygotowania do pojedynku i nastawienia. Z doświadczenie widzę, że Sirreks na ppv's i walkach do których skrypt jest dokładniejszy (jak chociażby ta ze mną) prezentuje się bardzo dobrze, zaś Slate to zawodnik na tyle dobry, że jeśli przeciwnik zanadto nie lami to walka musi wyjść dobrze. Dacie radę!

Co do tego, że walka na EH będzie submission matchem to bez komentarza... nie wyobrażam sobie dobrego meczu na dźwignie na backyardzie, to stypulacja w której sprawdzają się tylko najlepsi w pro wrestlingu, oprócz tego nie widzę między nią i nazwą gali związku, submission match o najważniejszy pas na najbardziej extremalnej gali roku? Nie łykam tego. Ale w was wierzę, a wiara podobno czyni cuda.

 

Krycha vs. Cold Blood

Na samym początku walki otworzyłem szeroko oczy i w myślach rzucałem stosami propsów dla Cold Blooda który walkę zaczął baaaaaaardzo dobrze. Na szczęście moja głowa długo nie pozostała w stanie takiego zdziwienia bo CB szybko wrócił na swój stały, mocno przeciętny poziom i to Krystian prowadził walkę. Pojedynek całkiem całkiem. Nie rozumiem do czego prowadzi danie pasa Jokerowi bo jeśli do tego, że Nightmare będzie bez tittle shota na EH (lub wogóle się nie pojawi, na razie nie ma podbudowy do walki z kimkolwiek... no chyba, że 3way z Krychą i Shadowem, to byłoby coś!) to mimo fascynacji storylinem toczącym się między Cieniem i Jokerem będę trochę zawiedziony.

 

Epizod końcowy

Fajny, no.