Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Omnibus sportowy

taka mała nieśmiała propozycja :D

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 7,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ganzes

    455

  • Bastian

    355

  • Bonkol

    353

  • theGrimRipper

    276

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2010
  • Status:  Offline

Brawo!Zadajesz
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-240893
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

carmelobymelo - zadaj zagadke bo po raz kolejny omnibus nam stanal
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-241895
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dobra, czas ruszyć omnibusa:

 

http://i56.tinypic.com/r7q9eu.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-243500
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

nope

 

ale strzał, powiedzmy, w dobrą stronę...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-243530
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

gail devers?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-243531
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

mądrego to i przyjemnie posłuchać ;]

 

Twoja kolej

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-243536
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

ktory z graczy aktualnie grajacych w nba ma na koncie najwiecej zbiorek?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-244062
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.01.2006
  • Status:  Offline

Kevin Garnett?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-244088
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

tak
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-244109
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.01.2006
  • Status:  Offline

Mecz Niemcy-Anglia, który odbył się 14 maja 1938 roku bywa określany jako "największa hańba angielskiego futbolu".Dlaczego? Dodam, że nie chodzi o wynik bo Anglia wygrała 6:3.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-244171
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

angielscy pilkarze przed meczem wykonali gest heil hitler
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-244172
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.01.2006
  • Status:  Offline

Nie do końca, ale można to zaliczyć.

 

Heil Hitler oczywiście nie krzyczeli, a tylko pozdrowili niemieckie władze wyciągniętą prawą ręką. Na wyraźne polecenie swojego rządu zresztą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-244173
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

Z pierwszej druzyny Manchesteru United odeszlo przed zblizajacy sie sezonem kilku wychowankow ktorzy od wielu lat stanowili o sile zespolu, wymien przynajmniej 3 znich
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2696-omnibus-sportowy/page/275/#findComment-244294
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Ciekawa miejscówka zorganizowania Dynamite. Tymi balkonami przypomina Hammerstein Ballroom. Szkoda, że AEW zostało zmuszone do organizacji tygodniówek w mniejszych halach, ale koniec końców lepsza pełna mniejsza hala niż większa niepełna (szczególnie tym najbardziej przejmują się ci, co nie oglądają AEW, ale "komentują" wszystko, co się w tej federacji dzieje...). Specjalną edycję Dynamite rozpoczęliśmy od walki wynikającej z wydarzeń z tamtego tygodnia: Brian Cage vs Kenny Omega. Klasycznie – wrestler wraca z kontuzji, więc jest obijanie, mocne granie, że boli bardzo itd. Fajne rzuty Omegą na stół komentatorski i na ring z rampy. Callis – cwaniaczek jakich wielu w realnym świecie. Z kolegami hojrak, bez kolegów cipka. One Winged Angel był na granicy botchu, ale koniec końców się udało Po walce powtórka z tamtego tygodnia, lecz tym razem dołącza Takeshita, i Kenny z Ospreayem nie wychodzą cali z brawlu. FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! FUCK DON CALLIS!! Bardzo fajny opener tygodniówki. Kurde, kompletnie zapomniałem o tym ostatnim ataku Ricocheta na Swervie LOL. Standardowy Six-Man Tag Team Match. Jeden z mistrzów tag team odliczony – kwestia czasu, aż HB przejmie pasy. Fajna konfrontacja MJF'a z Jarretem. Dobrze mi się słucha Jeffa. No w końcu! Mega Bayne!! Brakowało mi jej, fajnie się ją oglądało w STARDOM. Casino Gauntlet Match jak Casino Gauntlet Match – sporo osób, dzieje się, jest dynamicznie. Moxley wygrywa bez zaskoczenia. Klasyczne interwencje kolegów i obijanie po walce. Solidna, bardzo dobra tygodniówka, jak zazwyczaj.
    • HeymanGuy
      Ograłem sobie ostatnio klasyk - GTA San Andreas w wersji Definitywnej, która nie przyprawia o aż tak odruch wymiotny, jak przy okazji jej premiery parę lat wstecz - ale po kolei. GTA San Andreas to klasyk, legenda, złoty graal mojego dzieciństwa. Dlatego, gdy Rockstar ogłosił Definitive Edition, poczułem jednocześnie ekscytację i niepokój. No bo jak tu odświeżyć coś, co jest świętością? Niestety, to, co dostaliśmy na premierę, było nie remasterem, a totalnym nieporozumieniem. Zamiast triumfalnego powrotu, zaserwowano nam technicznego potworka, który nawet po tylu aktualizacjach wciąż wywołuje mieszane uczucia. Ale po kolei. Pamiętam pierwsze odpalenie San Andreas w Definitive Edition. Zaczynałem pełen nadziei, że nostalgia i sentyment wynagrodzą wszelkie niedoskonałości. Ale wtedy gra zaczęła się crashować. Potem CJ zapadał się pod mapę. A gdy już jakimś cudem udało się przejść kilka misji, włączał się „tryb PowerPointa” z liczbą klatek na poziomie prezentacji szkolnej. W skrócie – tragedia. Jak to mówi klasyk: „Ten remaster nie powinien ujrzeć światła dziennego.” Na szczęście po roku i kilku aktualizacjach zaczęło być znośnie. Gra w końcu przestała się wysypywać, a ja mogłem przejść całą fabułę bez większych ekscesów. Fizyka dalej robi z siebie żart (serio, uderzenie w latarnię, która kręci się jak karuzela, to jest mem sam w sobie), ale przynajmniej teraz da się w to grać. Czy to wysoki standard? Nie, ale na tle premiery – skok jakościowy. Gdy patrzę na nowe modele postaci, mam ochotę zapytać: „Rockstar, serio?” Niektóre postacie wyglądają jak wyjęte z kreskówki, a tekstury momentami przypominają coś, co zaprojektował pięciolatek. Jasne, aktualizacje poprawiły co nieco, ale dalej zdarza się, że widzisz coś, co łamie immersję na pół. Do tego ten dziwnie podkręcony poziom trudności. NPC strzelają z dokładnością snajpera, a ja ginę, zanim zdążę się ukryć. Może to miało być „realistyczne,” ale w praktyce to tylko frustruje. A skoro już mowa o NPC – Woozie, stary, dlaczego stoisz w miejscu i psujesz mi misję? Skrypty misji są jak złośliwe duchy – nigdy nie wiesz, kiedy coś pójdzie nie tak, jednak nie przeszkodziło mi to w ukończeniu gry na 100%. Po tych wszystkich aktualizacjach Definitive Edition to już nie totalny niewypał, ale dalej nie jest to produkt, na jaki ta seria zasłużyła. San Andreas to wciąż nieśmiertelny klasyk, a nowa wersja wprowadza pewne ulepszenia (graficzne poprawki, stabilność). Ale prawda jest taka, że gdyby Rockstar od razu wypuścił coś na tym poziomie, gracze nie wylaliby wiadra pomyj. Za pełną cenę? Nigdy. Na promocji? Może. A jeśli masz abonament z grą w zestawie, to już w ogóle czemu nie – nostalgia robi swoje. Jednak, jak dla mnie, Rockstar powinien wziąć tę lekcję na klatę i pamiętać, że z taką marką nie można iść na łatwiznę. Grove Street zasługuje na więcej. Definitive Edition San Andreas to jak jazda rozwalonym BMX-em po Los Santos: niby jedziesz, niby wspominasz stare czasy, ale co chwilę coś się psuje. Jeśli masz sentyment do serii, możesz spróbować – ale na własną odpowiedzialność.
    • HeymanGuy
      Spróbuj 😏
    • CzaQ
      Myślałem, że się rozpiszesz niczym Magda Gessler, a tu filmik xD 
    • HeymanGuy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...