Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Vttitude #10 Przed galą Summerslam (Rafikov + Ormer)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

http://www.attitude.pl/gfx/vttitude.png

 

 

Przed Wami jubileuszowe dziesiąte wydanie Vttitude. Z tej okazji postanowiłem wprowadzić do swojego projektu występy gościnne. Na pierwszy ogień poszedł Ormer. Osoba, która jako pierwsza zwróciła uwagę na moje filmiki. Uznałem więc, że będzie idealnym kandydatem d...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-vttitude-10-przed-gala-summerslam-rafikov.html
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Rafikov

    3

  • pompka112

    2

  • Adrian!

    1

  • Jeffrey Nero

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Bardzo dobre wydanie. Zawsze byłem fanem takich dyskusji przed PPV i chętnie takie wysłuchuje (będziesz takie organizować co każdą gale PPV?). Mam podobne zdanie tak jak wy i wydaje mi się również, że Christian jest lepszym facem niż heelem, jednak nie jestem jakoś przejedzony feudem z Ortonem. Co do walki o pas WWE to co powiedzielibyście na takie rozwiązanie podrzucone mi przez kolegę, że Triple H dodaje siebie do tej walki pod koniec, wchodząc na zmęczonych rywali i zdobywając pas, przechodząc heel turn? Na pewno byłoby to lepsze niż cashowanie przez Alberto, czego na razie nie chce, choć najbardziej bym chciał, żeby CM Punk wyszedł z pasem z SummerSlam.

 

Ja tam jestem członkiem tej całej Punkomanii, ale mogę się popisać tym, że jest jednym z moich ulubionych wrestlerów i markuje mu od początku mojej przygody z WWE (2009 rok). Tak, musiałem to napisać.

 

Theme song gali akurat mi się bardzo podoba, może gatunek tej muzyki mi do końca nie odpowiada, ale pasuje mi do SummerSlam i jakoś mi nie przeszkadza.

 

Dobra robota,

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250682
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2011
  • Status:  Offline

kolejny świetny odcinek .taka forma Vittitude mi sie podoba. w roli prowazacego sei sprawdzasz oby tak dalej:D :razz:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250686
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2011
  • Status:  Offline

hehe dobry material :)

słuchalo mi sie go bardzo dobrze :))

oby wiecej takich dyskusji przed galami :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250689
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam wrazenie, ze poniosla Cie troche ulanska fantazja z tymi goscmi w vBlogu. Jak to zobaczylem to mialem nadzieje, ze ktos stanie po drugiej stronie kamery z Toba. Taka forma do mnie akurat nie przemawia.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250695
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2011
  • Status:  Offline

zapomnialem czegos dodac :)

Ave Cm Punk ! :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250697
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

Bardzo dobre wydanie. Zawsze byłem fanem takich dyskusji przed PPV i chętnie takie wysłuchuje (będziesz takie organizować co każdą gale PPV?)

Myślę, że tak. Zawsze jest miło z kimś pogadać :)

Co do walki o pas WWE to co powiedzielibyście na takie rozwiązanie podrzucone mi przez kolegę, że Triple H dodaje siebie do tej walki pod koniec, wchodząc na zmęczonych rywali i zdobywając pas, przechodząc heel turn? Na pewno byłoby to lepsze niż cashowanie przez Alberto, czego na razie nie chce, choć najbardziej bym chciał, żeby CM Punk wyszedł z pasem z SummerSlam.

 

Hmmm o tym nie pomyślałem. Zgadzam się z tym, że było by to lepsze niż cash przez Alberto ponieważ to wydaje się zbyt proste. Po takim zagraniu HHH na pewno był by znienawidzony zarówno przez marków Ceny i CM Punka a marki CM Punka i marki Ceny = wszyscy fani.

w roli prowazacego sei sprawdzasz

Dziękuję, byłem bardzo ciekaw jak to wyjdzie bo co innego jest prowadzić program samemu

Ave Cm Punk !

Ave

Mam wrazenie, ze poniosla Cie troche ulanska fantazja z tymi goscmi w vBlogu. Jak to zobaczylem to mialem nadzieje, ze ktos stanie po drugiej stronie kamery z Toba. Taka forma do mnie akurat nie przemawia.

Jak posprzątam w chacie może kogoś zaproszę osobiście do siebie. Nie wiem za bardzo jak od strony technicznej mógł bym nagrywać siebie i drugiego rozmówce kamerka aby to wyglądało w miarę przystępnie. Dlatego zdecydowałem się na taką formę innej możliwości nie mam. Dziękuję za opinie N!KO

Świetne Vttitude dobrze mi się słuchało.

A co do Sheamusa to czekałem aż przejdzie face turn.Mam nadzieje że Sheamus wygra z Markiem na Summerslam.

Też mam taką nadzieję ^^

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250714
Udostępnij na innych stronach

skonczyly sie pomysly na opowiadani w kolo tego samego (ten dobry, ten zly, ludzie to leszcze co sadza inaczj niz ja, itp) to teraz bedzie to samo plus pilka nozna (na stronie dla fanow wrestlingu lol) ze znajomymi...

poprostu bombowy material :)

BTW CM punk jest do bani...to co Sting zrobił ucharakteryzowany jako Joker (celowo nie korzystam ze slowa Gimmick - bo jestem w polsce i polakiem, wprowadzanie do wypowiedzi anglojezycznych slow jest passe:P) jest mistrzostwem świata (i mówie to jako osoba/fan ogladajaca WWE i TNA). choc akurat sama postac Jokera jest imponujaca :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250720
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2010
  • Status:  Offline

Podpinam się pod to co napisał N!KO; Vttitude z zaproszoną osobą jakoś mi nie podchodzi. Nie twierdzę, że to słaba opcja ale gości w formie audio są już w AM. Dla mnie Vttitude to przede wszystkim (a nawet tylko) Ty Rafikov ;) Całkiem co innego jakbyś zaprosił jakiegoś gościa do siebie i obaj bylibyście przed kamerą. Wiadomo, logicznie to ciężka sprawa ;)

 

Sam odcinek wyszedł - jak zwykle - bardzo fajnie. Mam jednak dwa zastrzeżenia, a raczej niedopatrzenia z waszej strony ;-) Jedno do Ciebie Rafikov, a mianowicie Cee Lo Green nie jest hip hopowcem. To taki off top, jemu bliżej do r&b i soulu.; ten hh u niego jest sporym nadużyciem ;) I druga uwaga, tym razem do Ormera - prezentacja Cesca dopiero w poniedziałek. Wszystkie zdjęcia w koszulce Barcelony to fotomontaż ;)

Tyle ode mnie :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250722
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Mam wrazenie, ze poniosla Cie troche ulanska fantazja z tymi goscmi w vBlogu. Jak to zobaczylem to mialem nadzieje, ze ktos stanie po drugiej stronie kamery z Toba. Taka forma do mnie akurat nie przemawia.
Nie wiem za bardzo jak od strony technicznej mógł bym nagrywać siebie i drugiego rozmówce kamerka aby to wyglądało w miarę przystępnie. Dlatego zdecydowałem się na taką formę innej możliwości nie mam.

Trzeba wziąć poprawkę również na to, że nie każdy ma kamerkę. Myślę, że jeżeli będziesz jeszcze gadał z jakimś gościem przez Skype'a tak jak teraz to wystarczy gdzieś w jakimś rogu walnąć jego avatar. Nie za dużych rozmiarów, ale niech będzie, bo jednak trochę dziwnie się ogląda tylko Ciebie podczas gdy gość jest "głosem z nieba". :wink:

 

Co do samego pomysłu to mi się podoba, ale myślę, że raz na jakiś czas, np. raz na dwa wydania. Solowe vlogi również są wg mnie bardzo fajne więc nie chciałbym, by całkowicie znikły. Rozmowa fajna - tak trzymaj :) .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250725
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

I druga uwaga, tym razem do Ormera - prezentacja Cesca dopiero w poniedziałek. Wszystkie zdjęcia w koszulce Barcelony to fotomontaż ;)

 

Tak, zagalopowałem się - fotomontaż. Co nie zmienia faktu, że Cesc w końcu powrócił, w dodatku Sanchez też już jest. Będzie ciekawie. :)

Edytowane przez Ormer
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250746
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

ek wyszedł - jak zwykle - bardzo fajnie. Mam jednak dwa zastrzeżenia, a raczej niedopatrzenia z waszej strony ;-) Jedno do Ciebie Rafikov, a mianowicie Cee Lo Green nie jest hip hopowcem. To taki off top, jemu bliżej do r&b i soulu.; ten hh u niego jest sporym nadużyciem

Przepraszam. Wiem o co Ci chodzi. Jestem laikiem w tych gatunkach muzycznych i nie potrzebnie wrzuciłem go do worka z hh. To tak jak by ktoś powiedział, że Green Day to metal i szatany :) Jeszcze odnośnie thema trochę mam wyrzuty że ostro pojechałem ale bardziej mi chodziło o teledysk. Sam theme rzeczywiście pasuje do klimatu lata i do Los Angeles

Myślę, że jeżeli będziesz jeszcze gadał z jakimś gościem przez Skype'a tak jak teraz to wystarczy gdzieś w jakimś rogu walnąć jego avatar. Nie za dużych rozmiarów, ale niech będzie, bo jednak trochę dziwnie się ogląda tylko Ciebie podczas gdy gość jest "głosem z nieba". :wink:

Dzięki wielkie za sugestie! Na pewno skorzystam z tego pomysłu

 

Chyba podjąłem decyzję i postanowiłem zapraszać gości tylko przed omawianiem gal PPV. Szkoda by było odcinać się z jednej formy na rzecz drugiej. Najlepiej jak występy solo i występy gościnne będą zbalansowane ilościowo

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250754
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Jako fan CM Punka muszę się zgodzić ze wszystkim, co powiedział Rafikov. To oczywiste, że jeżeli wrestler odpierdala promo życia, tworzy 5-stara i po długim czasie podkładania się wszystkim, otrzymuje bardzo solidny push - jest chwalony i uwielbiany przez (prawie) wszystkich. Oczywiście niektórych już to nie pasuje, bo Punk to, Punk tamto, jestem zajebisty bo nie jaram się CM Punkiem. A już w ogóle zniszczył mnie komentarz, nie będę już walił nickami, że po jednym dobrym promo nie można zostać wrestlerem miesiąca. Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza to chętnie podyskutuje na ten temat.

 

Co do samego Vttitude, to szczerze powiedziawszy ten odcinek spodobał mi się chyba najbardziej ze wszystkich, bardzo fajnie że zaczynasz zapraszać gości (którzy mogą mieć odmienne zdanie i już może wywiązać się z tego jakaś fajna dyskusja), bo takie walenie do ściany może się z czasem okazać męczące. Czekam z niecierpliwością na następne wydanie. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26556-vttitude-10-przed-gal%C4%85-summerslam-rafikov-ormer/#findComment-250771
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Do NFL to w sumie teraz ciężko komukolwiek się porównywać, bo jest na absolutnym topie. To jak niszczy oglądalnością obecne NBA mówi samo za siebie. WWE o takich wynikach może jedynie pomarzyć. Co do tego nie jestem taki pewny. O ile jeszcze w czasie RTWM jestem w stanie sobie wyobrazić, że liczby mogą być wysokie tak później spodziewam się spadku. Dużo osób będzie oglądało galę z odtworzenia, po emisji przez co wyniki oglądalności nie będą aż tak duże. Pamiętajmy, że pierwsze Roł było bardzo mocno promowane i docierało nawet do ,,niedzielnego'' fana.
    • MattDevitto
      KINO @ CzaQ  
    • HeymanGuy
      UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 – 11.01.2025 UFC rozpoczęło 2025 rok od kolejnej gali w Las Vegas, a na przód wysunęła się strawweightowa wojna Mackenzie Dern vs Amanda Ribas 2. Panie miały już ze sobą jeden pojedynek z 2019 roku, który wygrała Ribas. Jednak teraz to Dern była górą i zrobiła to w stylu, który zadowolił każdego fana jiu-jitsu. Wielki zwycięzca gali? No cóż, to zdecydowanie Mackenzie Dern, która w trzeciej rundzie wciągnęła Ribas w klasyczne „Jiu-Jitsu 101” – perfekcyjne przejście do dominującej pozycji, armbar, i koniec ostateczny w 4:56. Main Event był mistrzostwem techniki, bo choć Ribas próbowała wywrzeć presję, Dern pokazała, jak należy wykorzystywać każdą chwilę. W pierwszej rundzie obie zawodniczki miały swoje momenty, ale to Dern dominowała na ziemi. W drugiej rundzie to Ribas przejęła inicjatywę, ale to właśnie w trzeciej rundzie Dern trafiła na właściwy moment, wykorzystując błąd Ribas przy próbie obalenia i zmuszając ją do poddania. Wspaniały parter. Bisping pochwalił, to nie będę gorszy, co mi tam. Santiago Ponzinibbio nie miał zawahań – on po prostu stłamsił Carlstona Harrisa w trzeciej rundzie. Tylko że sędzia… cóż, był trochę za szybki z przerwaniem walki. Harris, który po serii ciosów wyglądał jak marionetka, wydawał się jeszcze w grze. Sędzia przerwał jednak walkę w 3:13 trzeciej rundy, co wywołało sporo kontrowersji. Harris sam powiedział, że byłby w stanie walczyć dalej, ale decyzja sędziego nie podlegała dyskusji. Cóż, Ponzinibbio i tak był na drodze do zwycięstwa, ale Harris może poczuć się trochę niechętnie traktowany przez arbitrów. Cesar Almeida zaimponował z nawiązką w swojej walce z Abdul Razakiem Alhassanem. Alhassan rozpoczął od silnego ciosu, ale zapomniał o jednym – trzeba pilnować swojej obrony. Almeida znalazł dziurę w obronie, kontrując krótkim prawym, a następnie precyzyjnie kończąc wszystko lewym hakiem, który posłał Alhassana do snu w 4:16 pierwszej rundy. KO roku? No kurde, mamy styczeń, ale faktycznie siadło. A co z Christianem Rodriguezem? Ten facet znowu położył na deskach faworyta, tym razem Austina Bashiego. Bashi, który był typowany na przyszłą gwiazdę UFC, nie mógł znaleźć odpowiedzi na wszystko, co Rodriguez mu serwował. Obalenia, parter, a gdy walka zaczęła się rozkręcać, Rodriguez po prostu dominował. Z wynikiem 29-28 na kartach sędziów, 23-latek z Wisconsin udowodnił, że jego plan „nie dać się obalić i uderzać” działa jak złoto. Punahele Soriano miał w planach grappling, ale w 31 sekundzie zakończył walkę z Urosem Mediciem jednym prostym ciosem. Zaskoczenie? Zdecydowanie. Soriano wstrząsnął Serbem jak drzewem. Medic nie wiedział, co go uderzyło. Soriano, który staje się coraz groźniejszy w welterweight, nie dał Medicowi żadnych szans. Ihor Potieria – ubogi w ostatnich występach – nie miał szczęścia na tej gali. Już po 2 minutach wylądował na deskach po kolanie w krocze i choć próbował się podnieść, to Marco Tulio szybko zakończył jego cierpienia serią ciosów. Przegrana, która tylko pogłębia kryzys Ukraińca w UFC. Roman Kopylov pokonał Chrisa Curtisa przez nokaut (kopnięcie) w 4:59 rundy 3. Walka była bardzo wyrównana, z obydwoma zawodnikami wymieniającymi ciosy w stójce przez większość czasu. Jednak w ostatnich sekundach trzeciej rundy, Kopylov wyprowadził kopnięcie głową, które trafiło Curtisa, wysyłając go na matę. Curtis próbował się podnieść i był w stanie nieco się poruszyć, ale sędzia zdecydował się przerwać walkę na 1 sekundę przed końcem. Curtis wyraził swoje niezadowolenie z decyzji sędziego, ponieważ uważał, że byłby w stanie kontynuować walkę. Kopylov zdobył swoje 12. zwycięstwo przez nokaut w karierze. Zdecydowanie nie zawiódł Jacobe Smith, który w 73 sekundy posłał Preston Parsonsa do snu, pozostając niepokonanym. Ten facet na pewno ma w sobie coś, co przyciąga uwagę. Może nawet zacząć starać się o walkę o tytuł, bo zapowiedzi były jasne – Belal Muhammad, szykuj się! Gala UFC Fight Night: Dern vs. Ribas 2 to prawdziwa karuzela. Zwycięzcy podnieśli poziom i sprawili, że 2025 rozpoczął się od mocnych akcentów w Vegas. Mimo kontrowersji z przedwczesnym przerwaniem walki Ponzinibbio-Harris, reszta pojedynków dostarczyła mnóstwo widowiskowych momentów, od perfekcyjnego jiu-jitsu po brutalne nokauty. A najważniejsze? Nowe gwiazdy mogą zdominować 2025 rok. Wiem, że nie po kolei walki, bo ME oceniłem jako pierwszy, ale pisałem w miarę możliwości z głowy. Po uruchomieniu tematu ROH, mam nadzieję, że uda się ruszyć i ten  
    • HeymanGuy
      AEW Collision - 11.01.2025: Zaczynamy bez wprowadzenia! Harley Cameron pojawia się z gitarą i śpiewa o tym, jak nadchodzi gniew. Mariah May mówi, że dzisiaj będą "Hot Girl Graps" i Harley nie zaśpiewa więcej, jak tylko wyrwie jej struny głosowe. Big Bill z kolei dodaje, że Cope skrócił swoje imię, a on skróci jego karierę. Jericho zapowiada, że pokaże, że Harwood jaki potrafi być ,,NoGood!" Cope vs. Big Bill: Pierwsza walka wieczoru była dokładnie tym, czego można było się spodziewać – solidną potyczką między legendą a jednym z najbardziej nieprzewidywalnych big manów w AEW. Big Bill gra swoją rolę świetnie – jest nie tylko duży, ale też zaskakująco mobilny. To on kontrolował większą część walki, co podkreśliło zwinność i doświadczenie Cope’a, który musiał walczyć z defensywy. Widać, że Cope, choć ma swoje lata, wciąż potrafi się odnaleźć w ringu, ale coś tutaj nie do końca zaskoczyło. Może to kwestia stylu – Bill świetnie sprawdza się jako dominator, ale brakuje mu jeszcze tej „iskry”, by pociągnąć bardziej emocjonalną narrację w ringu. Finał, w którym Cope sięgnął po Rear Naked Choke, zaskoczył, ale był trochę „meh”. Widzisz Spear i myślisz, że to koniec, a tu nagle... duszenie? Takie zakończenie pasowałoby bardziej do walki technicznej niż do brawlu. Trochę jakby brakło pomysłu na to, jak zakończyć walkę efektowniej. Niemniej jednak, Cope wygrywa, a Big Bill nie wychodzi z tego pojedynku osłabiony – po prostu zabrakło emocji. Hangman Promo: Page mówi o swoim trudnym roku i o tym, jak to, co wydarzyło się w 2024, niemal zniszczyło jego rodzinę. Przyznaje, że czuł się zawstydzony, ale podjął decyzję, by działać. Skończył ze  Swervem, ale teraz skupia się na Christopherze Danielsie. Texas Deathmatch w przyszłym tygodniu na Collision ma być ostatecznym rozwiązaniem. Mocne, emocjonalne promo. Pac vs. Komander: Czysta uczta dla fanów szybkiego tempa i akrobatyki. Komander jest jak żywa reklama tego, jak świetnie wygląda lucha libre w AEW, a Pac… cóż, to Pac – facet, który mógłby sprzedać swoje akcje w ringu nawet najbardziej wybrednemu fanowi. Od początku było jasne, że Pac wygra. Nie ma opcji, by AEW osłabiło kogoś o takiej renomie, ale Komander dostał swoje momenty. Jego Springboard Destroyer? Niezły. Problem polega na tym, że czasami takie walki stają się bardziej pokazem sztuczek niż faktyczną walką. Pac musiał się trochę „powstrzymywać”, żeby Komander miał szansę wyglądać groźnie, co było widać zwłaszcza w momentach, gdy Komander trafiał go jakąś finezyjną kombinacją, a Pac zamiast natychmiastowego kontrataku... chwilę „czekał”. Końcówka z Brutalizerem? Klasa sama w sobie. To właśnie ta agresja i techniczna precyzja Pac’a sprawia, że każda jego wygrana wygląda jak coś więcej niż zwykłe zwycięstwo. Pac to bestia, a Komander – choć spektakularny – wciąż ma przed sobą sporo pracy, by wejść na poziom m.in. Anglika. Death Riders vs. The Outrunners: Dobra, techniczna walka drużynowa z elementami klasycznej strategii tag-team. Claudio i Yuta dominują dzięki sprytowi i pracy nad nogą Magnusa. The Outrunners mają momenty chwały, ale Death Riders kończą walkę po kombinacji Giant Swing i Rocket Launched Splash. Świetna chemia drużynowa. Yuta wciąż wydaje się najsłabszym ogniwem, co prawdopodobnie jest celowym zabiegiem. Promo Hobbs: Hobbs mówi o swojej trudnej przeszłości i konfrontacji z Moxleyem. Twierdzi, że Mox nie ma żadnej szansy go zranić i że na Maximum Carnage Moxley stanie się jego ofiarą. Szkoda, że to wszystko to tylko gadanie, może mnie zjecie, ale w sumie wolałbym Hobbsa jako mistrza AEW w tym momencie, niż Moxa, ale to rozmowa na inny temat. Mariah May vs. Harley Cameron: "Hot Girl Graps" dostarcza. Cameron ma swoje momenty, ale Mariah May pokazuje, dlaczego utrzymuje się na szczycie i mierzy jeszcze wyżej. Walka kończy się po Storm Zero, a May wychodzi z ringu jako pewna siebie zwyciężczyni. Solidna walka z kilkoma efektownymi akcjami, które podkreśliły rozwój Cameron, jakiś tam. Brody King vs. Trevor Blackwell: Dominacja Brody’ego od początku do końca. Gonzo Bomb kończy walkę w mniej niż dwie minuty. Brody wygląda na bestię po swoim występie na Tokyo Dome. Idealny squash, by wzmocnić pozycję Kinga. AEW TNT Title Match - Daniel Garcia (c) vs. Katsuyori Shibata: To była walka, którą chciało się oglądać z pełnym skupieniem. Shibata jest mistrzem techniki, a Garcia – mimo swojego młodego wieku – już dawno udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najbardziej utalentowanych techników młodego pokolenia. To była uczta dla tych, którzy kochają detale w wrestlingu – wymiany chwytów, kontrolowanie dystansu, gra psychologiczna. Shibata przypomina czołg – idzie na ciebie powoli, ale konsekwentnie, i każdy jego ruch wydaje się przemyślany. Garcia, z drugiej strony, grał rolę przebiegłego pyszałka, który próbuje zaskoczyć swojego rywala sprytem. Dragon Tamer? Świetny moment, ale Shibata to nie ktoś, kto się poddaje przy pierwszej lepszej okazji. Finał z szybkim Jackknife Pinem był idealnym rozwiązaniem. Shibata przegrywa, ale nie wygląda na słabszego. Garcia wygrywa, ale wie, że ledwo uszedł z życiem. To była jedna z tych walk, po której fani obu zawodników mogą być zadowoleni. Shibata – mimo porażki – wciąż jest ikoną, a Garcia – mistrzem, który w końcu zaczyna wyglądać jak ktoś, kto może zbudować naprawdę solidną historię wokół pasa TNT. Dax Harwood vs. Chris Jericho: No i tutaj mamy problem. Dax Harwood i Chris Jericho to doświadczeni zawodnicy, ale ta walka była.. za długa i niepotrzebna. Jericho, mimo że wciąż jest świetny w swojej roli heel’a, wydaje się trochę „na autopilocie”. Harwood z kolei wyglądał na faceta, który próbuje udowodnić, że jest lepszy niż jego pozycja na karcie sugeruje – ale coś tu nie kliknęło. Przeciąganie? Sporo. Tempo? Momentami ospałe. Zakończenie? Typowy Jericho – nieczyste zagranie, uderzenie pasem ROH World i Judas Effect. Fani Jericho dostali dokładnie to, co zawsze, ale reszta… cóż, chyba liczyła na coś więcej. Prawdziwa wartość tej walki leżała w post-matchowym chaosie. Hobbs wyglądał jak prawdziwa gwiazda, demolując wszystko i wszystkich. Może to był prawdziwy cel tej walki – pokazać, że Hobbs jest gotowy na większe rzeczy. Jeśli tak, to cel osiągnięty, ale sama walka? Do zapomnienia. Collision było solidnym show, choć brakowało tego „wow”. Najlepsze momenty to techniczna uczta Garcii i Shibaty oraz dynamiczna walka Pac’a i Komandera. Cope i Big Bill otworzyli wieczór solidnie, ale bez emocji. Jericho i Harwood? Cóż, trochę zawiedli. Promo Hangmana Page’a i końcowa dominacja Hobbsa to elementy, które gdzieś tam do czegoś fajnego doprowadzą, ale reszta? Raczej standardowe show AEW.
    • BartKowSky
      Ja bym widział to tak: WM: Cena vs Punk bez pasa na szali- Brooks mógłby go wywalić w Royal Rumble będąc w finałowej czwórce, byłaby jakaś podwalina do feudu Summerslam: Cena vs Orton, tak po prostu dla finalnego zamknięcia tej rywalizacji Survivor Series: Cena vs mistrz WWE- Jasiek tę walkę wygrywa, ale zaraz potem traci pas przez wykorzystanie walizki (np. przez Owensa). 17 title runów jest, mocne podbudowanie posiadacza walizki też jest 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...