Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Twój ulubiony moment w wrestlingu


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.08.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Tak jak w temacie. Chodzi mi o to jaka chwila, storyline i jakie wydarzenie należy do waszych ulubionych i uważacie je za najlepsze :) Do moich ulubionych akcji na pewno należy wybiegnięcie CM Punk'a z pasem WWE na MiTB i buziaczek w strone Vince'a :D To było po prostu zajebiste i nie ma co gadać. A tak ze starszych rzeczy nie wiem czy to jakieś zajebiste, ale pamiętam jak na No Way Out 2009 Edge przegał WHC w EC Match'u, a potem wbiegł, zajebał Kofiemu i się wrąbał do SD Matchu i wygrał pas, ogólnie bardzo mi się to podobało. Jeszcze by dużo można było wymieniać, ale nie chcę się rozpisywać.

 

Dużo userów uważa większość tematów za : "głupie,bez sensu,żałosne" itd, więc jeżeli tak uważacie, albo podobny temat już był to proszę go zamknąć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 37
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • macho13

    4

  • MJ

    3

  • theGrimRipper

    2

  • Pinio

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

Ten sam co twoj czyli ostatnie mitb jak punk pokonał cene i ogloszono go wwe champem .

 

Kolejne : cm punk zainkasowal walizke na edgu oraz hardym :) Oba momenty świetne :P

 

A ostatnim było ppv gdzie rvd walczył z ceną o pas wwe i rvd wygrał ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246088
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  151
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.07.2010
  • Status:  Offline

CM Punk. Jeszcze za czasów jak nosił długie włosy i był WHC, feudował z Hardym. Po zwycięstwie na liny i taunt. W tle jego theme. Niby nic wielkiego, ale dla mnie to było po prostu świetne. Pasuje ta muzyka właśnie do takiej celebracji, kiedy spowalnia.

 

Poza tym Bash At The Beach '96, Hogan przy miku, sterta śmieci, ogółem nWo. Szkoda tylko, że nie mogłem w tym uczestniczyć na bieżąco, w sensie, że wtedy nie interesowałem się wrestlingiem.

 

I jakiś kilka chorych bumpów jak np. Mondo i Zanding na dachu podczas TOD2, WM17 i Swanton z tej wielkiej drabiny, wszelkie speary jakie Edge wykonał z drabin na Hardego, czy jeszcze raz Jeff i jego skok z rusztowania na Ortona. Trochę tego było.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246124
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  387
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.06.2009
  • Status:  Offline

• Wejście CM Punka (Chanty!), a także zakończenie walki (zdobycie pasa i świętowanie)

- Poczułem się w erze PG jak w Attitude, naprawdę byłem zajebiście szczesliwy ze mogłem coś takiego przeżyć w czasach obecnych :P

 

• RVD zdobywa pas WWE na ECW One Night Stand 2006

- Coś nieprawdopodobnego, tak jak cała gala, ojebał jaśka, i nigdy nie widziałem takiego zacieszu publiki, niesamowite.

 

• Benoit zdobywa WHC, Wrestlemania 20

- Bardzo lubię Benoit'a, i wygranie tego pasa na Wrestlemani, w dodatku po tak doskonałej walce naprawdę cieszy, cała ta celebracja z Eddim, coś pięknego

Edytowane przez Weed
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246170
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Moje ulubione momenty:

1.Nathan Jones, Matt Morgan, Big Show i Lesnar okładają Cene.

Wtedy było bardzo ciekawie, zwłaszcza, że byli moimi ulubieńcami Jones i Lesnar.

Do tego dochodzi również Paul Heyman.

 

 

2.Walka RVD z Ceną na One Night Stand 2006

Było ciekawie, gdy nikt nie chciał wziąć koszulki od Ceny :D

3.Jackhammer na The Giancie (Big Showle) wykonany przez Goldberga.

Tym samym potwierdził, że jest jednym z dwóch najsilniejszych z historii WWE zaraz po

Lesnarze, a nawet może i lepszy.

4.Walka Mankinda z Undertakerem w stypulacji Hell In A Cell.

I ten chokeslam na stół komentatorski, ogólnie dobre walki hardocorowe robił Mick.

5.Ulepszenia efektywności finisherów: Jeff Hardy,Chris Benoit,Eddie Guerrero,Jimmy Snuka,John Morrison skoki z wielkiej wysokości. Oraz Edge speary na Foleyu podczas WRESTLEMANII chyba 22 i na Hardym.Lesnar superplex na Showle, HBK Sweet Chin Music na Benjaminie,Shane McMahon skoki.

6.Faceturn Umagi. I stał się jednym z moich ulubieńców, teraz właśnie miałem

nadzieje, że Brodus Clay w pewnym stopniu go zastąpi, ale teraz leczy kontuzje.

7.Powstanie i inwazja Nexus.

8.Pomysł na postać Boogeymana.

9.Najnowsze Proma CM Punka i zdobycie pasa WWE. Lepszego proma nigdy nie

było, były trzy takie wliczając to, o którym teraz piszę, ale pozostałe 2 mu nie dorównały.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246173
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

WcW-Sting-Crow Era.

 

Cud, miód orzeszki, chyba każdy wspomina z łezką ( :)) w oku tamten okres.

 

Już nigdy się coś takiego nie powtórzy :/

Edytowane przez Icon
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246175
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

1. Sting army w WCW wyglądało to rewelacyjnie

2. Sting rozwalający całe nWo

3. Walka Mankinda z Undertakerem w stypulacji Hell In A Cell

4. Sabu vs Abyss Barber Wire Massacre

5. Początek nWo

 

Jak sobie coś przypomne to dopisze :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246180
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Takich wydarzeń jest cała masa, nawet gdyby je pogrupować, to i tak o każdej z podgrup można pisac godzinami. Pokuszę się jednak o wybranie kilkunastu NAJ:

 

W kategorii 'mega feud':

1) Sting vs nWo - genialny feud, któremu smaczku dodawał ówczesny gimmick Stinga. Nie zapomnę nigdy momentu, jak na WCW pojawiła się Armia Stingów:

http://www.youtube.com/watch?v=vJQoR6WpCS8

2) Brat vs Brat - oprócz genialnych walk mieliśmy też dramatyczną scenę, kiedy do Breta i celebrujących wrestlerów na WM X nie chciał dołączyć Owen. Ten moment, kiedy wszyscy cieszą się z detronizacji 'złego Japońca', widownia szaleje, a Owen przedkłada jednak prywatne animozje nad więzy rodzinne. Znakomita gra młodszego Harta podczas tamtego feudu:

http://www.youtube.com/watch?v=UzClL0We2r0

 

 

W kategorii 'entrance theme':

1) Wariacja nt. "Fight with Dreams" Hayabusy, którą użyto na ECW Heatwave, gdzie Hayabusa i Shinzaki walczyli przeciwko RVD&Sabu:

2) Zderzenie dwóch genialnych themów w jednej walce: Taker vs Sycho Sid na WM XIII. Theme Sida był w tamtych czasach niesamowity, nawiązywał trochę do Hitchcockowskiej "Psychozy", a theme Takera to od zawsze klasa sama w sobie:

http://www.youtube.com/watch?v=6AfVfXeyUhM

 

 

W kategorii 'trochę hardcoru':

1) Taker zrzuca Mankinda z klatki. A Mick cały czas się uśmiecha! Najsłynniejszy bump w historii, bez dwóch zdań, samo patrzenie boli:

http://www.youtube.com/watch?v=3UZ5w6KxXrs

2) Dive Shane McMahona - syn prezesa mógłby pierdzieć w stołek, a decydował się na wiele ostrych akcji, z których poniższa była chyba najbardziej spektakularna:

 

 

W kategorii 'pojedyncza akcja':

1) Goldberg podnosi Gianta:

2) Stone Cold "tłumaczy" Lesnarowi i Billowi, kto tak naprawdę jest wygrany na WM XX:

 

 

W kategorii 'fani':

1) Chair flood na ECW Hardcore Heaven 1994 w trakcie walki Funka z Cactus Jackiem

http://www.youtube.com/watch?v=qR9ibXBa28Y

2) Mega-celebracja po którymś z ECW PPV bodajże w 1998 roku (nie pamiętam dokładnie), po wygranej Shane Douglasa, na ring wyszli i wreslerzy i fani, wyglądało to wspaniale (coś jak na DDW ;))

 

 

W kategorii 'walka' nie będę wyróżniał niczego, bo wyjdzie cała litania :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246189
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

Podobnie jak theGrimRipper, pozwolę sobie dać filmiki.

 

1.Celebracja Eddie'go Guerrero i Chris'a Benoit'a po zdobyciu pasów, odpowiednio WWE i WH Championship.Piękna chwila... to WrestleMania, której nigdy nie zapomnę.

 

 

 

 

2.Team WWF pokonuje Aliance. Co prawda, teraz nawet "żałuję" (:D), że Alliance przegrał walkę, ogółem walka cudowna. Co prawda znamy wynik, ale dale sie ekscytujemy.

 

 

 

 

3.RAW ku czci Eddie'go Guerrero. Jedno z takich show, których po oglądnięciu się nie zapomina. Uwielbiam oglądać, jak wrestler'zy wspominają Eddie'go Guerrero, show było wręcz fantastyczne a WWE bardzo dobrze postąpiło oddając cześć temu zawdnikowi.

 

 

 

 

 

4.CM Punk zdobywa WWE Championship. Finallly... nic dodać, nic ująć-jeden z najdoskonalszych momentów, jhakie kiedykolwiek przyszło mi widzieć w świecię wrestling'u. Jeden z darzonych przeze mnie wielkim szacunkiem, zawodnik, heel, zdobywa najważniejszy pas federacji, dodatkowo-wygrywając go z największym "bejbifejsem" federacji, przy naprawdę zajebistym pop'ie Chicago'wskiej publiczności.

 

 

 

 

Jest jeszcze dużo pamiętliwych momentów, ale nie będę pisał ich wszystkich. Jedynie jak przypomnę sobie coś "konkretnego", to dopiszę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246191
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

- Ze świeżych rzeczy to oczywiście proma Punka, zdobycie WWE Title i ucieczka w trybuny. Od niedzielnej gali oglądam w kółko jego entrance i końcówkę walki. Będę to wspominał latami

- Zakończenie kariery przez Flaira i farewell na RAW. Nature Boy wali pożegnalną mowę, a tu nagle "Time to play the game", Four Horsemen i cała elita. Wzruszyłem się wtedy razem z Flairem

- Zdobycie przez Stylesa pasa mistrza świata na No Surrender 2009. Cieszyłem się wtedy jak dziecko, gdy mój ulubiony wrestler wniósł pas. Epicki moment, kiedy Stinger daje mu wygrać, "go for it AJ!", 450 Splash i fani wpadający do ringu

- Przyjęcie Ceny na ONS i Unforgiven. Buczenie fanów ECW jeszcze można zrozumieć, ale popu dla Edge'a na TLC matchu się nie spodziewałem

- Zdobycie przez Benoit pasa na WM 20 i późniejsza celebracja z Eddim. Z uwagi na to, że obydwu nie ma już wśród nas, ten moment jeszcze bardziej chwyta za serce

- Powerbomb Christiana na szklany stół

- Kontuzja Hardocre Holly'ego w walce z RVD w 2006. Po suplexie na stół doznał głębokiego rozcięcia na plecach. Widok był nie przyjemny, a realizator co chwila pokazywał krwawiącą ranę. Byłem pełen podziwu, że dał radę dokończyć walkę

 

 

Wspomniałem te momenty, które widziałem na żywo. Tak to mógłbym wymienić jeszcze wiele wydarzeń, które oglądałem później, np. powstanie NWO, feud Sting vs NWO, feud Owena z Bretem i ich GENIALNE walki na Summerslam i WM.

Edytowane przez marcel
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246197
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

2) Mega-celebracja po którymś z ECW PPV bodajże w 1998 roku (nie pamiętam dokładnie), po wygranej Shane Douglasa, na ring wyszli i wreslerzy i fani, wyglądało to wspaniale (coś jak na DDW ;) )

 

Chyba chodzi Ci o to co wydarzyło się po ECW Wrestlepaloozie 1998, kiedy ring zapełnił się wrestlerami którzy podnieśli Douglasa i Snowa w celu oddania im szacunku. Kibice na początku średnio byli zadowoleni ze zwycięstwa Shane'a i poleciało sporo papierków, ale już podczas tego oddawania hołdu wraz z wrestlerami zaczęli chantować "ECW". ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246203
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline

Nie chce by wscibski ale chyba nalezy przypomniec ze wyliczanki podawane bez uzasadnienia karane sa ostrzezeniami. Wrzucenie ssamego filmu z yt to nie uzasadnienie. Uzasadnienie to wyrazenie wlasnego zdania dlaczego akurat to wybralem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246204
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.05.2010
  • Status:  Offline

Zrobię sobie top 5

 

5) Czyli jeden z najpopularniejszych youtube'owych klipów związanych z WRESTLINGIEM,czyli Spear który Edge zaserwował Jeffowi Hardy'emu. I publika, i ja oglądający to później otworzyłem gębę szerooooko jak zobaczyłem mojego ulubieńca wykonującego mega spota. W ogóle wszystkie TLC matche z E&C, Hardasami i Dudleysami mogłyby być na tym 5 miejscu.

 

4)Edge inkasuje pierwszą walizkę MitB na Johnie Cenie. Wtedy nie wiedzieliśmy na czym dokładnie polegały walizeczki, i ja na przykład sądziłem że Edge wykorzysta ją żeby mieć walkę na WrestleMani, a tu się okazało że można ją użyć kiedy się chce. Na początku wieczoru Edge specjalnie zdyskwalifikował się w walce o pas interkontynentalny.W main evencie John Cena obronił swój pas po blisko pół godzinnym, brutalnym Elimination Chamber.Kiedy zniesmaczeni ludzie zaczęli powoli wychodzić, pojawił się Mr.McMahon który oznajmił że Edge używa walizki. Po 2 spearach wygrał on swój pierwszy pas WWE. Był to dla mnie piękny moment, i aż samemu uroniłem łezkę :)

 

3)Przyjęcie Ceny na One Night Stand 2006. Odrzucanie koszulek.Transparenty "If Cena wins we RIOT!". Chanty "Same old Shit!", "Fuck you Cena!", i ta wymiana ciosów RVD i Ceny. Wtedy jak RVD uderzał było "YAY!", jak Cena to "BOO". No i oczywiście zwycięstwo Rob'a, po tym jak Edge wykonał na Cenie speara przez stolik. Piękności.

 

2)To co się działo po walce CM Punk i John Cena. Jasiu oczywiście musiał wyjść na obrońcę sprawiedliwości, i nie pozwolił złemu Vince'owi na screwjoba. Skończyło się to GTS'em i szybkim pinfallem. Potem celebracja Punka, te psychiczne uśmiechy, potem wykorzystanie walizki Alberto, a raczej próba bo zanim gong zadzwonił to Albercik już leżał, i całus który Punk wysłach McMahonowi.

 

 

1) Wygranie pasa Cruiserweight przez Hornswoggle'a. To była klasa sama w sobie. Chavo próbował stawiać opór, ale nie ma nic silniejszego oprócz naszego dzielnego gnoma.

 

Żarcik.

 

 

 

1)Wygrana pasa World Heavweight Championship przez Chrisa Benoit i celebracja po tym. To był HISTORYCZNY moment dla WWE. Eddie Guerrero i Chris Benoit, najlepsi przyjaciele, stojący w ringu z dwoma najważniejszymi pasami w federacji. Szkoda, że już nigdy tego nie zobaczymy w WWE TV :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246215
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

2) Mega-celebracja po którymś z ECW PPV bodajże w 1998 roku (nie pamiętam dokładnie), po wygranej Shane Douglasa, na ring wyszli i wreslerzy i fani, wyglądało to wspaniale (coś jak na DDW ;) )

 

Chyba chodzi Ci o to co wydarzyło się po ECW Wrestlepaloozie 1998, kiedy ring zapełnił się wrestlerami którzy podnieśli Douglasa i Snowa w celu oddania im szacunku. Kibice na początku średnio byli zadowoleni ze zwycięstwa Shane'a i poleciało sporo papierków, ale już podczas tego oddawania hołdu wraz z wrestlerami zaczęli chantować "ECW". ;)

 

Bingo! Wyleciało mi z głowy, kiedy to było. W każdym razie moment był niesamowity, jak zresztą cały klimat starego ECW, właśnie z lat 97-98. A że lubię takie klimaty, świadczy moje ciepłe wspomnienie DDW i Legenda z pasem ;)

 

VercynGetorix - masz rację, dałem zły przykład młodzieży. Już ukarałem się ostrzeżeniem, a błąd naprawiam poniżej, dodając komentarze do sytuacji, które opisałem zbyt pobieżnie:

 

W kategorii 'entrance theme':

1) Wariacja nt. "Fight with Dreams" Hayabusy, którą użyto na ECW Heatwave, gdzie Hayabusa i Shinzaki walczyli przeciwko RVD&Sabu - tu mój wybór to wypadkowa i genialnego remixu tego theme'u i sama walka, która była jedną z lepszych, jeśli nie najlepszą, walką tag teamów, jaką widziałem. Near falle, mnóstwo spotów, irytujący gwizdek Billa. A melodia, przy której wychodzili Japończycy, wiąże się z tym pojedynkiem nierozerwalnie.

 

W kategorii 'trochę hardcoru':

2) Dive Shane McMahona - syn prezesa mógłby pierdzieć w stołek, a decydował się na wiele ostrych akcji, z których poniższa była chyba najbardziej spektakularna - cóż więcej do dodania? Shane to gość, który pokazywał więcej, niż można było od niego oczekiwać. Z jego pozycją, naprawdę nie musiał ryzykować zdrowia, jednak potrafił zrobić to dla fanów, a ten skok, moim zdaniem, powinien trafić do jakiegoś 'TOP TEN WRS OMG moments' :)

 

W kategorii 'pojedyncza akcja':

1) Goldberg podnosi Gianta - to jeden z momentów, o których zapewne fani będą opowiadać swoim synom: 'Tak, naprawdę go podniósł, widziałem to!', tak jak inni będą mówić 'Tak, byłem na stadionie, jak Bolt pobiegł 19,19!', albo (tu to pewnie pradziadkowie mogą poopowiadać) 'Wiesz, byłem na meczu, jak "Szczudło" rzucił 100 pkt.!". Moim zdaniem to był największy pokaz indywidualnej, fizycznej siły we wrestlingu. Może F5 Lesnara było troche trudniejsze do wykonania, jednak Giant w powietrzu, obrócony do góry nogami, to o wiele bardziej widowiskowa akcja.

 

2) Stone Cold "tłumaczy" Lesnarowi i Billowi, kto tak naprawdę jest wygrany na WM XX - kwintesencja gimmicka SCSA. Niezapomniany moment, publiczność skanduje 'nananana heey goodbye',Lesnar obrywa stunnera, a zaraz potem Goldberg, który się nie spodziewał. Na ringu zostaje the toughest s.o.b. Dla mnie ten moment na WM XX był i zawsze będzie większy i ważniejszy niż tytuły dla Chrisa i Eddiego.

 

W kategorii 'fani':

1) Chair flood na ECW Hardcore Heaven 1994 w trakcie walki Funka z Cactus Jackiem - fani ECW to świry, w gruncie rzeczy pozytywni, ale świry. Leżących na ringu Public Enemy już po chwili nie było widać spod sterty krzeseł. Przykład kolejnego 'a must see incident'.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246219
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Tego z pewnością trochę jest i nikt nie ździwi się, jak na początku wymienię promo Cm Punka sprzed trzech tygodni. Być może, segment z nim i Vincentem w roli głównej był jeszcze lepszy, ale nie było takiego zaskoczenia jak w tym przypadku. No właśnie, nikt nie spodziewał się tego, że wyjdzie sobie Punk w koszulce Steve'a Austina i zacznie najeżdżać na całą rodzinkę McMahonów, Cene, Rocka, Hogana. I kto by pomyślał, że był to dopiero początek.

 

Jak już jesteśmy przy Punku, to warto wspomnieć o zdobyciu przez niego pasa. Nigdy się tak chyba nie cieszyłem, momentalnie wstałem z krzesła i zacząłęm klaskać panu McMahonowi, za to, że postanowił wynagrodzić najlepszego WRESTLERA na tym świecie. :)

 

Z NAJnowszysch, to zdecydowanie ostatnie RAW i epicki tekts Ceny do Vince'a, który leciał jakoś tak; 'Jeżeli nie jestem tu mile widziany, to znajdę sobie inne telewizyjne show, BROTHER!". Takimi ruchami Vincent udowadnia, że konkurencje ma tam gdzie rzekomo całować miał go John Cena. :twisted:

 

No i nie mam pojęcia, dlaczego jeszcze nikt nie wspomniał tutaj o epickim debiucie grupy, która zwie się Nexus. To dopiero było zaskocznie. Barretta można było sie spodziewać, ale nie pozostałych "żółtodziobów". Rozpieprzenie całego ringu, słynne złamanie zasad PG przez Daniela Bryana i w końcu dosłowne zniszczenie Johna Ceny. Szkoda, że potem było już gorzej.

 

Być może nie był to "najlepszy" moment i jest to raczej taki drobiazg, ale bardzo spodobało mi się to, co Taker zrobił po walce z Shawnem na WrestleManii 26. Olał swój gimmick, wstał, podniósł Michaelsa i się z nim pożegnał po prostu pożegnał.

 

To takie najlepsze wydarzenia, które oglądałem "na żywo". Z tych co widziałem później to mogę wymienić cały feud WWF vs WCW/ECW (Invasion 2001 to jedno z moich ulubionych PPV, mimo, iż walki nie stały na jakimś genialnym poziomie), pierwsze albo drugie Nitro po powstaniu nWo, gdzie Nash i Hall "zabawili" się z gwiazdami WCW (najlepiej wyglądał rzut Mysterio na ten budynek czy co to tam było) i Macho Man rzucający się limuzynę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/26069-tw%C3%B3j-ulubiony-moment-w-wrestlingu/#findComment-246221
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...