Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Raport z IWS Season's Beatings 2005


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Witajcie!

 

3 grudnia to data, którą wielu fanów sceny niezależnej mocno zapamiętało gdyż to właśnie w tym dniu odbyło się wiele gal wrestlingu federacji liczących się na scenie niezależnej. Również w Kanadzie,a dokładniej w Montrealu największa tamtejsza federacja IWS zorganizowała ostatnią galę w roku 2005. Czy udało się federacji dobrze zakończyć udany rok czy też jednak gala wyszła mniej udanie tego dowiecie się z raportu.

 

IWS Season’s Beatings 2005 3.12.2005r.

 

Player Uno def. Dan Paysan – Dobry opener match, który jak przystało na zawodników high flyer obfitował w wiele akcji podwyższonego ryzyka. Szczególnie z dobrej strony pokazał się Player Uno, który pokazał podczas tej walki kilka nowych akcji. Dziwne trochę jest to że Dan Paysan, który miał być trochę pushowany pod koniec tego roku coraz częściej jobbuje, ale prawdopodobnie się ta karta odwróci w przyszłym roku.

 

Two On One Handicap Match

Vanessa Kraven def. Lex Lurmon & Jagger Miles – Z bardzo dobrej strony się pokazała Vanessa, która już zdążyła przekonać wielu fanów wrestlingu że na scenie niezależnej kobiety także potrafią zrobić dobry match.

 

Viking def. Maxime Boyer – Bardzo dobra walka zawodników którzy preferują dwa odmienne style wrestlingu. Viking – zawodnik hardcorowy no i Boyer – zawodnik, któremu wielu wróży karierę we wrestlingu gdyż jest to świetny wrestler techniczny. Walka jak już wspominałem jak na wrestlerów, którzy preferują zupełnie odmienne style we wrestlingu wyszła bardzo dobrze, szczególnie dzięki Boyerowi, który przyjął parę akcji hardcorowych. Po walce Boyer zebrał pop od publiczności, na który bez wątpienia zasługiwał.

 

Christmas Tree Deathmatch Three Way Dance

Green Phantom def. Sexxxy Eddie & Tomassino – Świetna walka, która zebrała wysokie noty od fanów zgromadzonych w hali. Co ciekawe nigdy wcześniej IWS na zakończenie roku nie organizowało deathmatch’y,a tu proszę , jednak w końcu się federacji zdecydowała na mocne zakończenie. Sama walka jak na deathmatch przystało była mocna. Poszły w ruch jarzeniówki czy też klawiatura, która została roztrzaskana na głowie Eddy’ego. Ostatecznie Green Phantom na zakończenie tej walki spinował Eddy’ego.

 

Beef Wellington & Damian def. Pornstar Juan i Twiggy – Początkowo przeciwnikami Wellingtona i Damiana mieli być El Generico i Kevin Steen niestety, ale ci nie pojawili się na gali,a szkoda gdyż zapewne byśmy dostali świetną walkę. Sama walka nie była oczywiście zła, wręcz przeciwnie była dobra i bardzo stiffowa (Damian tak mocno uderzył Juan’a w szczękę że sędzia myślał że mu ją złamał!). Przez większość walki Damian i Wellington przeważali i znęcali się wręcz na swoimi rywalami. Jak się po walce dowiedzieliśmy do walki Steen & El Generico vs. Damian & Wellington powinno dojść na Prasie the Violence 2006.

 

IWS World Heavyweight Title Match

Excess © def. Pierre Carl Ouelett - Excess do walki wyszedł z swoimi dwoma „podopiecznymi”,którymi są Jagger Miles i Lex Lurmonm, którzy pomagali w walce Excess’owi skutecznie przeszkadzając PCO. Z drugiej strony sam Excess również sobie sam dobrze radził w ringu przeciwko większemu i silniejszemu PCO przeważając nad nim szybkością i techniką , która potrafił dobrze wykorzystać i tym samym wygrać walkę.

 

IWS Canadian Title Street Fight

Kid Kamikaze © def. Chris Bishop – Świetna walka i jak się okazało bardzo hardcorowa o dziwo gdyż żaden z dwóch zapaśników walczących w tym pojedynku nie jest wrestlerem stricte hardcorowym. Kid Kamikaze nie bez przyczyny jest nazywany „Technical Wizard”, a Bishop to zawodnik typu high flyer, a jednak obaj dali nam popis hardcoru wysokich lotów. Kid Kamikaze przyniósł ze sobą na ring dwie drabiny, które potem oczywiście zostały skrzętnie wykorzystane dając naprawdę chore spoty. W ruch poszły oczywiście także stoły. Wszystko to połączone dało świetną walkę, która fani uznali za najlepszą na gali obok Tree Deathmatch.

 

IWS Tag Team Titles 4 Way Scrambled Elimination Match

2.0 (Jagged & Shane Matthews) © def. Flying Hurricanes (Takao & Kenny Bastard), SLI-USA (Fred Le Marvellie & Shayne Hanke) & The Hardcore Ninjaz – Walka jak na 4 Way była dosyć krótka bo trwała zaledwie ponad 7 minut, ale nie ma co ukrywać że wyszło to jej na dobre gdyż była to prawdziwa hardcorowp/spotowa jazda! Chairshoty były w zasadzie w normie w tej walce jak i przeróżne spoty z udziałem krzeseł. Jako pierwsi zostali wyeliminowani SLI-USA przez Flying Hurricanes, później już na ringu rządzili 2.0 którzy najpierw wyeliminowali Flying Hurricanes, a swoje zwycięstwo przypieczętowali pinując Hardcore Ninje#1 po wcześniejszym zrzuceniu go na płonący stół!

 

Kolejną galę IWS zorganizuje 28 stycznia i będzie to Prasie the Violence. Bardzo prawdopodobne że na tej gali dojdzie w końcu do walki Damian & Beef Wellington vs. El Generico i Kevin Steen.

 

 

Podsumowując:

 

IWS zakończyło rok bardzo dobrą galą i co ważne dla niektórych fanów, bardzo hardcorową. Federacja pokazała że ma potencjał i potrafi go należycie wykorzystać, że ma także świetnych wrestlerów, których umiejętności są pokazywane na każdej gali w prawie 100%. Ma wrestlerów, których coraz częściej można oglądać w federacjach w USA jak CZW, ROH czy niekiedy także JAPW i co najważniejsze ci wrestlerzy zdobywają uznanie co automatycznie stawia federację w dobrym świetle. Zdecydowanie na korzyść federacji wpłynęła współpraca rozpoczęta w zeszłym roku z CZW, która to pomogła IWS zabłysnąć w USA. O federacji usłyszało wielu fanów, którzy wcześniej nie słyszeli o niej bądź nie mieli powodów większych aby się interesować IWS. A tu proszę, świetni wrestlerzy, świetne walki, mocne walki hardcorowe jak i chore deathmatche spowodowały że oczy wielu fanów wrestlingu skierowały się na IWS wzbudzając zainteresowanie. Występy wrestlerów z CZW w IWS jak np. Chris Hero, Ruckus czy Super Dragon dodatkowo zacieśniło współpracę tych dwóch federacji na kolejny rok. Oczywiście wielu zawodników z IWS występuje już od dłuższego czasu w CZW na pełny etat jak np. Sexxxy Eddie. Są też wrestlerzy, którzy mieli już sporo występów ale zniknęli na jakiś czas jak np. Franky the Mobster czy są też wrestlerzy jak np. El Generico, Kevin Steen czy Beef Wellington, których czas wydaje się dopiero nadchodzić. No i są także wrestlerzy tacy jak Excess czy The Arsenal, którzy mieli tylko epizod w CZW,a szkoda gdyż są to zawodnicy warci uwagi, do których się nie przekonał Zandig. Jest też kilku zawodników, którzy by się znaleźli bez kłopotu w CZW gdyby tylko boss CZW dał im szansę jak np. Damian, czy Hardcore Ninjaz ,ale czy nastąpi taki moment przecież Zandig ma mnóstwo utalentowanych wrestlerów tak więc czy warto by było ściągać lokalne gwiazdy z IWS ? Według mnie nie pożałowałby.

 

IWS pokazuje swoją siłę organizując świetne gale. Breakout, Know Your Enemie, Scarred For Life czy właśnie kończący rok Season’s Beatings to pokazały. Była przecież też taka gala jak Un’f’ Sanctioned, które było wręcz galą kapitalną/wybitną, która nie miała słabych punktów, dając popis i świetnego wrestlingu, a na koniec także totalnie dzikiego ultraviolentu. Owszem zdażały się także trochę słabsze gale jak np. wspólna gala z CZW, która okazała się lekkim niewypałem jednak także i ta gala miała świetne walki. IWS w tym roku także starało się dawać upust nie tylko ultraviolentu ale także „zwykłemu” wrestlingowi tak więc przez jakiś czas fani mocniejszych wrażeń mogli czuć lekki niedosyt, ale nie ukrywajmy że lekka odmiana wyszła tylko na dobre. Zresztą ja osobiście sądzę że w przyszłym roku IWS znów da upust dzikiego ultraviolentu tak więc nie ma co się przejmować gdyż wątpię w to aby ta świetna Kanadyjska federacja poszła w stronę jaką podążyło IWA Mid-South czy Mid American Wrestling czyli zrywało z ultraviolentem.

 

IWS jest świetną alternatywą dla CZW. Niby obie federacje łączy bardzo podobny styl, ale jednak jest to coś innego. Sądze że każdy fan CZW znajdzie coś dla siebie oglądając IWS i stanie się może przy okazji wielkim fanem tej Kanadyjskiej federacji. Ja na koniec mam tylko wielką nadzieje że CZW i IWS będą współpracować przez następny rok dając fanom dobrego wrestlingu wiele przyjemności z oglądania gal. Mam także wielką nadzieje że nawet ta współpraca się jeszcze bardziej wzmocni gdyż nie ukrywam że kilku wrestlerów z IWS z chęcią bym obejrzał w CZW i na odwrót. Cóż pozostaje już tylko podziękować i pogratulować za udany rok federacji i świetnej pracy wrestlerom i czekać na 28 stycznia gdzie to odbedzie się kolejna gala International Wrestling Syndicate.

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez Dejv
  • Odpowiedzi 6
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Dejv

    3

  • RVD

    2

  • Sandman

    1

  • maro

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Super robota Dejv! Wielkie, ale to wielkie THX! :)
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Dzięki RVD :)! Pisałem raport i podsumowanie na szybko tak więc nie wiedziałem czy nie bedzie jakichś błędów,ale chyba wszystko jest ok. IWS Rulez :)!

  • Posty:  196
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dzieki za raport i przyblizenie tej w sumie prawie nie znanej mi federacji.

2065388586447f43227c843.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Z "chura" optymizmem w takim razie będę wyczekiwał najbliższej, styczniowej gali IWS :)
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Ja także oczekuje na gale styczniową,ale może nie z takim "hurra optymizmem" :). Po prostu licze na to że IWS da rade znów zrobić taki dobry rok 2006 jaki był 2005. Mam nadzieje ze znów przynajmniej raz na jakiś czas zobaczymy wrestlerów z CZW w IWS no i licze na mnóstwo świetnych walk jak i hardcorowo-ultraviolentowych tak i hmm "zwyklych" :). Miejmy nadzieje ze bedzie się działo!

  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.11.2005
  • Status:  Offline

Zajebista gala :):) Dzięki za raport Dejv i czekamy na styczniową gale :):):): :twisted:Będzie się działo :twisted:

4767434946cdf3126eccd.png

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 868 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kejrol
      Ona ma 24-25 lat i jest młodsza od ex-Sashy o 8 lat
    • Tomos
      No, masz rację, cofam. Jednak to:    JAK ŻEŚ MÓGŁ SKIPNĄĆ NAJLEPSZĄ WALKĘ KOBIET W 2025, A MAMY DOPIERO MARZEC  
    • MattDevitto
      Jedną z najlepszych rzeczy na gali ominąłeś - to tak jakbyś na Fame olał walkę rycerzy
    • IIL
      Niestety ciężko mi ostatnio znaleźć czas na forum i wrestling, ale obok tej gali nie mogłem przejść obojętnie. Revolution to tradycyjnie jedno z najlepszych wydarzeń roku w AEW – wystarczy przypomnieć sobie świetną edycję z 2020 roku z Orange Cassidy vs PAC (ta walka postawiła Orange’a na mapce) i Bucks vs Hangman & Omega, czy idąc dalej Punk vs MJF w Dog Collar z 2022, MJF vs Danielson w 60 minute Iron Man z 2023 i emerytura Stinga w 2024. Był też pamiętny Exploding Death Match Mox vs Omega w 2021, który wypadł niemalże świetnie, ale został niestety popsuty przez problemy techniczne. Revolution 2025 odbyło się w Los Angeles i uznanym w światku wrestlingowym crypto.com arena, czyli dawnym Staples Center. To tam odbyła się m.in. WrestleMania 21 oraz wiele innych ppv i tygodniówek WWE. Był to pierwszy raz, gdy AEW zorganizowało galę w tej arenie (wcześniej w tym markecie korzystali z KIA Forum). Adam Page -vs- MJF Max odwalił swój typowy bajt publiki z themem oponenta na wejście. Powoli budowali emocje i sprostali oczekiwaniom, odpalając konkretne widowisko w wykonaniu AEW oryginałów. Ten tombstone na krzesło poza ringiem wygrał w poniedziałek internety. Świetne przejście z Dead Eye z lin, po czym Hangman wytarł twarzą MJF’a matę, wgniatając go tam mocarnym Angel’s Wings. Zajebisty opener. AEW TBS Title: Mercedes Moné (c) -vs- Momo Watanabe Kilka fajnych spotów i ogólnie panienki się postarały, ale nie nazwałbym tego jakimś powrotem do hejdeju AJW z lat 90., jak to robił Excalibur na komentarzu. Do odnotowania fajny powerbomb w wykonaniu Moné poza ring i meteora Momo na krawędź ringu. Technicznie świetnie, ale nie wkręciłem się za bardzo w tę walkę. Swerve Strickland -vs- Ricochet Widziałem tych gości na żywo po raz pierwszy w 2014 roku i pamiętam, że Ricochet był już wtedy uznaną marką i miał świetną sylwetkę, natomiast Strickland podczas gali wXw, na jaką się wtedy wybrałem, był zwykłym szczylem z CZW i aż niemożliwe, że tak bardzo się rozwinął przez te dziesięć lat. Obaj zdają się być stworzeni dla siebie i spoty w ich wykonaniu wyglądają bardzo płynnie, miód wylewa się z ekranu, śledząc takie widowisko. Technicznie majstersztyk. Emocje dodały zagrywki Prince’a Nany (i jego matki w publice lol). Kilka super akcji, m.in. bieg Ricocheta po krawędzi barierek, spot na stole komentatorskim i mega mocne przejście z suicide dive’a w Death Valley Driver... Strickland wygrywa i zostaje nowym pretendentem... Powinien zdobyć wkrótce pas, a na All In 2025 walczyć z Bobby’m Lashleyem... AEW Continental Title: Kazuchika Okada (c) -vs- Brody King Piękne wejście Okady. Gościu ma taki vibe jak niegdyś w New Japan i prowadzenie jego postaci to ogromny plus. Walka przypominała dobry G1 Climax match z wiadomym wynikiem z góry, ale było na co popatrzeć. Rainmaker na koniec pięknie wszedł. AEW World Tag Team Titles: The Hurt Business (c) -vs- The Outrunners Outrunners szybko stali się over swoimi zabawnymi skitami niczym Southpaw Championship Wrestling (pamięta ktoś ten program na WWE Network?). Ringowo nie wyszło to jednak za ciekawie i wydaje mi się, że HB dało im aż za dużo ofensywy. Benjamin i Lashley wyglądają jak dwa czołgi i powinni być bardzo dominująco bookowani. Moment, w którym jeden z Outrunners (ten, który wygląda jak Hogan z Wish’a) miał swój moment, gdzie „Hulk upował”, wypadł dość niezręcznie. Ogółem jedynie słuszny wynik, ale nie wyszło z tego za dużo dobrego. The Outrunners powinni na długi czas wrócić na koniec kolejki. AEW Women’s World Title: Toni Storm (c) -vs- Mariah May Od razu przeszli do konkretów i zaczęli nawalać się mocnymi spotami na rampie. Każda z ich walk wyszła super, także tutaj nie mogło być inaczej i zakończyli tę historię mocarnym bloodfestem. Fajny piledriver na schodach, po czym zabrali się za szkło niczym Axl i Ian Rotten w Taipei Death Match... Piękny Storm Zero na stole pod koniec. Ross fajnie podsumował: „Thank God it’s over”... Świetna końcówka najlepszego feudu kobiet w AEW. AEW International Title: Konosuke Takeshita (c) -vs- Kenny Omega Totalnie nie kupuję tej wejściówki Kenny’ego. Pasowałaby do heelowego charakteru, ale w tej formie wybija nieco z klimatu. Walka ok, oparta na oczywistym schemacie obijania brzucha Omegi, rezonując z kontuzją, jaka wybiła go na rok z akcji. Nie było jakiegoś OMG momentu albo czegoś wartego zapamiętania na dłużej. Kenny wygrywa, zostaje pierwszym Grand Slam champem w AEW... Czyżby Okada vs Omega na All In 2025 było Title vs Title? To dobra okazja, żeby zunifikować te dwa pasy... Steel Cage: Kyle Fletcher -vs- Will Ospreay Ta walka to główny punkt tej gali i coś, na co wszyscy najbardziej czekali. Oczekiwania były niebotyczne i Ospreay oczywiście dowiózł. Od samego początku był sztos – super wejściówki, fenomenalny staredown na szczycie klatki. Dużo stiffu i mega akcji. Gdy przygotowali się do skoku z klatki, Excalibur trafnie skomentował to tym, że całe Los Angeles wstrzymało oddech. Mega końcówka po Tiger Driver ’91. Po czymś takim po raz kolejny można utwierdzić się w przekonaniu, że Will powinien być asem fedu i być głównym mistrzem. 10/10. AEW World Title: Jon Moxley (c) -vs- Cope Z jednej strony Mox i Cope to jedne z największych gwiazd w karcie i powinni zamykać te PPV, ale ciężko się to oglądało po tak mocarnych walkach. Nie zrobili niczego źle, ogarnęli co mieli, ale wyglądało to dość sztywno. Jedynie run in i próba pinu Cage’a ożywiła publikę. Dziwna przegrana Christiana przez odklepanie tuż po wejściu do walki... Nie ogarniam. Cage mógł wygrać i być dobrym transitional champem. Cope mógł przejść heel turn i wznowić tag team. W takim układzie na następnym PPV Mox vs Strickland i czas na zasunięcie kurtyny nad tą stajnią Moxa. Ogółem jedno z lepszych PPV w wydaniu AEW. Końcówka pozostawia negatywny posmak, ale to, co działo się wcześniej, to AEW w najlepszej okazałości. Polecam.  
    • CzaQ
      @ Tomos  co coo?     Mieliśmy 9 championów AEW, kolejność chronologiczna : - Krzychu Jerychoński - robił robotę gimmickami i dostarczał rozrywkę, - Mox miał 4 title reigny - 2 z nich były kozackie, ten teraz jest dziwny, a jeden krótki z tego co pamiętam.  - Kenny Omega - Według mnie było nieźle. Dawał dobre walki i jakoś się wyróżniał. - Kowboj - niestety, ale lepiej wyglądał kiedy gonił za pasem niż kiedy go miał, bo run był nudny. Jego postać też jakoś specjalnie nie 'odżyła' po zdobyciu pasa. Był, bo był i taka jest prawda. Pornowąs z lat 80-tych nie pomaga. - Pancur - można go lubić lub nie, ale star power był ogromny.  - MJF - od początku kozak postać i dostarczył jako mistrz. Zaczął przygasać kiedy z feudu z Adasiem Kapustką wyszło fiasko.  - Samoa Joe - dla mnie nieporozumienie, bo nagle zaczęli robić z niego kozaka, ale jednak fajnie się go oglądało jako destroyera.  - Swerve - bardzo się rozwinął i pokazał z bardzo dobrej strony. Jako mistrz wyglądał dobrze i dostarczył kilka momentów.  - Daniel Bryan - IMO był niezły, ale tylko niezły . Czegoś mi brakowało prócz dobrych walk.    Według mnie Mox był najlepszym mistrzem podczas, któregoś z pierwszych runów (nie pamietam) wraz z Krzysiem oraz MJFem.  Najgorszy był właśnie Kowboj, który się nie sprawdził - był w tym wypadku Dolphem Zigglerem, któego fajnie się oglądało, ale nie jak był mistrzem.  A wszystko to co pomiędzy to kwestia subiektywna. Bardzo ciężko byłoby zrobić taki ranking mistrzów.    A i zapomniałem wspomnieć o main evencie - byłaby to walka dwóch najlepszych theme songów... tylko, że Edge ma dziwnie zmodyfikowanego Metallingusa (propsy dla publiki za śpiewanie), a Mox niestety nie ma Wild Thing tylko japońskie generyczne gówno. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...