Pro Wrestling Nitro

[Cage]

Jest to moje pierwsze diary, więc proszę o wyrozumiałość Jak można wywnioskować z nazwy, tygodniówka nosi nazwę Nitro. Co do walk, to będą to raczej dość krótkie starcia, pewnie i tak nikomu by się nie chciało dłuższych czytać. Dopiero na PPV naprawdę się wysilę w tej kwestii.

 

 

Pro Wrestling Nitro

 

 

Roster Nitro:

 

Abyss - Heel

AJ Styles - Face

Alex Shelley - Face

Anarquia - Heel

Brian Kendrick - Face

Brodus Clay - Heel

Bully Ray - Heel

Chavo Guerrero - Face

Chris Sabin - Face

Christian - Face

CM Punk - Heel

Consequences Creed - Heel

Hernandez - Heel

James Storm - Face

Jay Lethal - Heel

Jeff Jarrett - Heel

Jeremy Buck - Face

John Cena - Face

Kurt Angle - Face

Max Buck - Face

Mr. Anderson - Tweener

R-Truth - Heel

Randy Orton - Tweener

Rey Mysterio - Face

Rhino - Heel

Ric Flair - Heel

Robert Roode - Face

Sabu - Face

Sting - Face

The Miz - Heel

Tommy Dreamer - Face

Zack Ryder - Heel

 

Ladies:

 

Alicia Fox

Eve Torres

Karen Jarrett

Kelly Kelly

Kharma

Madison Rayne

Maryse Ouellet

Melina

Mickie James

Rosita

Sarita

Velvet Sky

Winter

 

Ważne postacie:

 

Chairman - Cage Kowalski

General Manager - ???

Wywiady - Christy Hemme & Jeremy Borash

Ring Announcer - Justin Roberts

 

Pasy:

 

PWN World Heavyweight Championship - VACANT

PWN Television Championship - VACANT

PWN Intercontinental Championship - VACANT

PWN Tag-Team Championship - VACANT

PWN Ladies Championship - VACANT

 

Stajnie/Tag-Teamy:

 

Motorcity Machine Guns (Alex Shelley, Chris Sabin)

Beer Money, Inc. (James Storm, Robert Roode)

Lethal Consequences (Consequences Creed, Jay Lethal)

Generation Me (Jeremy Buck, Max Buck)

Mexican America (Anarquia, Hernandez, Rosita, Sarita)

 

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

1st Episode, New Jersey

 

 

Rozbrzmiewa muzyka i na sali pojawia się Chairman Pro Wrestling Nitro - Cage Kowalski !

 

Kowalski: Po pierwsze, chciałbym powitać wszystkich, zgromadzonych w tej wspaniałej, klimatyzowanej sali w New Jersey ! To niesamowite, że po latach dominacji dwóch, marnych federacji, na horyzoncie pojawia się coś nowego, świeżego i przede wszystkim - czegoś, co zrewolucjonizuje profesjonalny wrestling na zawsze. Słowa, rzucane na wiatr ? Nic z tych rzeczy, wiele miesięcy wykładałem na stół niewyobrażalną gotówkę, by sprowadzić tu gwiazdy na miarę nowej potęgi. Jestem pewien, że ludzie, którzy czekają teraz na backu, są gotowi, by dać z siebie 100% i rozsadzić ten kwadratowy pierścień. To będzie show, jakiego nie zapomnicie, nie pozwolę wam o tym zapomnieć. Gdy zejdę z ringu, będziemy mogli wszystko rozpocząć, udowodnić, kim tak naprawdę jesteśmy. Zanim to się wydarzy, chciałbym w pełni wykorzystać swój czas, by pokazać wam, kto zarządza tym miejscem. Zobaczymy dziś...

 

http://img217.imageshack.us/img217/4788/miz2.png

Awesome ! To The Miz ! Ale dlaczego przerywa swojemu szefowi ?

 

The Miz: Really ? Niewyobrażalne sumy ? Dawanie z siebie 100% w ringu ? Ty chyba nie wiesz, na czym to polega. Wrestling polega na mojej dominacji i tak samo będzie tutaj. Może dzień, może tydzień, a może miesiąc ? Nieważne, ile czasu to zajmie, ale zostanę pierwszym mistrzem wagi ciężkiej. Nikt z tych twoich świetnie opłacanych gwiazdorów nie jest w stanie mnie zatrzymać, bo to ja wyznaczam reguły gry, ode mnie zależą losy tej federacji i lepiej uważaj, żeby mnie nie stracić. Masz u siebie skarb, traktuj go należycie, a być może się na tym wzbogacisz.

 

Kowalski: Holla holla ! Więc uważasz, że to dzięki tobie trybuny są dzisiaj pełne ?

 

The Miz: Tak właśnie uważam i wszyscy to wiedzą. To ja...

 

Kowalski: Zamknij ryj i słuchaj ! Niczego tu nie nakręcasz, jesteś pionkiem na mojej szachownicy, jednym z elementów, który przyniesie PWN międzynarodowy sukces i nieważne, czy zaszczycisz nas swoją obecnością, czy olejesz sprawę i wrócisz do robienia z siebie idioty na starych śmieciach. Robisz mi łaskę ? Jeśli tak, to bardzo ci dziękuję dobroczyńco, ale wiedz, że ludzie z backu nie czują się od siebie gorsi, więc po tak odważnym wyznaniu powinieneś uważać, żeby pod prysznicem nie wypadło ci mydło, bo to skończy się źle. Ale obawiam się, że byłbyś dużo lepszą dziwką, niż jesteś wrestlerem. Masz mi coś do powiedzenia ? Zresztą to nieważne. Dzisiaj będziesz miał okazję pokazać, co jesteś wart. Oficjalnie rozpoczynam dziś turniej o miano pierwszego mistrza świata wagi ciężkiej i mimo, że mi nie zaimponowałeś, to znajdziesz się w nim. Ale nie licz, że będzie ci łatwo. Twoim rywalem będzie... sam zobaczysz. Póki co, żyj w strachu !

 

Kowalski opuszcza ring przy swojej muzyce, a po chwili Miz robi to samo.

 

-------------------------

 

Walka nr. 1

World Heavyweight Championship Tournament

Randy Orton vs. Zack Ryder

 

http://img837.imageshack.us/img837/3077/727randyorton.png

W drodze na ring Randy Orton !

 

http://img836.imageshack.us/img836/9137/39zackryder.png

W drodze na ring Zack Ryder !

 

- Gong rozpoczął walkę i od razu do ataku ruszył Randy. Seria w narożniku, kilka kolejnych ciosów i wyrzucenie z ringu. Orton wychodzi do rywala i kilku krotnie uderza jego głową o stolik komentatorski, jednak po chwili nadziewa się na barierki. powrót do ringu i 1 count dla Zacka. Irish Whip w narożnik i trafiony łokieć, a po chwili Clothesline. 2 count. Irish Whip na liny, ale randy unika ataku, powala rywala Shoulder Blockiem i dokłada Knee Drop. Jeszcze jeden. 2 count. Próba kolejnego Knee Dropu, lecz Ryder unika, ale sam nie trafia Big Bootem. Scoop Slam od Ortona. 2 count. Irish Whip skontrowany, ale Randy zatrzymuje szarżę butem i kilkukrotnie wymierza Clothesline. Neckbreaker... nie, jest kontra na Back Suplex. Zack odbija się od lin i Elbow Drop. 2 count. Jeszcze raz. 2 count. Ryder wchodzi na narożnik... nagle przeciwnik doskakuje do niego i mamy Superplex ! Apex Predator z trudem daje radę położyć rękę na nieprzyjacielu. Tylko 2 count. Orton podnosi rywala i widzimy Olympic Slam. Jest szansa na RKO ! Jest... nie, Ryder ucieka z ringu. Randy chyba nie ma zamiaru do niego iść, więc Zack wraca i... Inverted Facelock Backbreaker znikąd ! Teraz już musi być RKO. Viper uderza pięściami w ziemię, szykuje się... kontra na Zack Attack ! 1...2...kickout ! Zack nie może uwierzyć, ale po chwili odzyskuje zmysły i podnosi rywala... roll-up ! 1...2... Ryder kontruje na swój roll-up ! 1...2...3 !!! Zack Ryder w półfinale !

 

Randy jest wściekły, może tylko patrzeć, jak Zack świętuje. Ale co to ?! Orton przewraca sędziego i ustawia się w narożniku ! Punt Kick dla sędziego ! Potężny kopniak w czaszkę, ale za co ? O co w tym chodzi ?!

 

-------------------------

 

Na backu Christy Hemme ma gościa - Johna Cenę !

 

Christy: Obok mnie stoi właśnie największa gwiazda światka wrestlingu - John Cena !

 

John Cena: Witaj Christy.

 

Christy: Dzisiaj przed tobą wielka szansa, zmierzysz się z R-Truthem w ćwerćfinale turnieju. Jak oceniasz swoje szanse na wygraną w tym meczu i być może w całym turnieju ?

 

John Cena: Dobrze, że o to pytasz. Znam dobrze Trutha, jego sztuczki, jego styl walki i nie sądzę, żeby mnie czymś zaskoczył. Co mogę powiedzieć ? Mam swoją szansę i mam zamiar ją wykorzystać dla siebie i dla całego, zjednoczonego Cenation.

 

Christy: No właśnie, masz coś do powiedzenia swoim fanom w Pro Wrestling Nitro ?

 

John Cena: Trzymajcie za mnie kciuki, a was nie zawiodę. Never give up !

 

-------------------------

 

Walka nr. 2

World Heavyweight Championship Tournament

John Cena vs. R-Truth

 

http://img863.imageshack.us/img863/7104/johncena452.png

W drodze na ring John Cena !

 

http://img811.imageshack.us/img811/7696/rtruth2011cutoutbyjibun.png

W drodze na ring R-Truth !

 

- Cena błyskawicznie rusza do ataku i spycha rywala do defensywy. cios za ciosem i po chwili Truth ląduje za ringiem. John idzie za nim, ciska jego głową o schodki i dwukrotnie o barierki. Ależ on napalony na ten pas. Powrót do ringu i Gutwrench Suplex od Ceny. 2 count. Truth podnosi się i otrzymuje Dropkick. Jeszcze jeden. 2 count. John na narożniku i mamy próbę Rocker Dropper... jest unik i po odbiciu od lin Basement Dropkick od czarnoskórego zawodnika. 1 count. Irish Whip w narożnik i szarża trafiona. Side Slam Backbreaker. 2 count. Truth wychodzi z ringu i bierze krzesełko. Czyżby zapomniał o dyskwalifikacji ? Sędzia zabiera mu przedmiot, a on tymczasem wyjmuje ze spodni kastet i.. chybia, a john przechodzi do swojego kombosa, zakończonego przez Spin Out Powerbomb. Odbicie od lin i Five Knuckle Shuffle. To chyba czas na Attitude Adjustment... Truth schodzi z pleców przeciwnika i popycha go na arbitra, który pada na matę. On tymczasem bierze krzesło i... uderza nim Johna w głowę ! Teraz próbuje ocucić sędziego i udaje mu się, jest odliczanie. 1...2...kickout ! To niesamowite ! Truth podnosi rywala i mamy Attitude Adjustment znikąd ! Do tego STF zapięty, a R-Truth bez namysłu odklepuje ! To koniec walki !

 

John zaczyna celebrować swoje zwycięstwo, ale nagle zaczyna patrzeć na krzesło, leżące w ringu. O nie, tylko nie to. Cena wynosi Trutha na plecy i mamy Attitude Adjustment na krzesełko ! Nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe. Fani szaleją, a John schodzi na backstage.

 

-------------------------

 

W swoim gabinecie siedzi Cage Kowalski i za pomocą wideokonferencji rozmawia z członkami zarządu o stanowisku General Managera. Decyzja zostanie podjęta jak najszybciej. Tymczasem do biura wchodzi Mr.Anderson.

 

Mr.Anderson: Przepraszam, że śmiem ci przeszkadzać, ale popatrzyłem na drabinkę turnieju i zauważyłem pewną nieścisłość. Gdzie do cholery jestem ja ?! Dobrze wiesz, że nikt nie będzie lepszym mistrzem, więc może łaskawie dasz mi moją szansę, bo ja nie mam zamiaru się o to prosić.

 

Kowalski: Kenny, Kenny, Kenny. Nie znasz formuły wrestlingu ? Jedni są na szczycie, dostają szansę na sukces, a inni muszą dupić po 24 godziny na dobę, żeby na coś zapracować. Ty w moich oczach zaliczasz się do tej drugiej grupy, nie widzę w tobie niczego, co stawiałoby cię przed tymi, którzy mają miejsce w turnieju.

 

Mr.Anderson: Chyba się nie rozumiemy. Ja nie pytam cię o zdanie, ja chcę walczyć w tym zasranym turnieju ! Nie tacy, jak ty, stawali na mojej drodze i wiesz, co z nimi robiłem ? Pewnie nie wiesz, bo więcej nikt o nim nie słyszał. Z tobą mogę zrobić to samo, a wiesz, dlaczego ?

 

Kowalski: No dawaj, zaskocz mnie.

 

Mr.Anderson: Bo jestem dupkiem ! Jestem cholernym dupkiem i chcę dostać miejsce w twoim turnieju !

 

Kowalski: Nieźle się nakręciłeś, szkoda, że nie jesteś tak mocny w ringu, jak tutaj w gębie. Wiesz co ? Chcesz miejsca w turnieju ? Masz je ! Dołączysz do jednego z pojedynków, twoimi rywalami będą Bully Ray i Rey Mysterio. Zadowolony ?

 

Mr.Anderson: Czy jestem zadowolony ? Czy ja jestem zadowolony ? Jasne, że jestem ! Za chwilę zobaczysz, jak "słaby" w ringu jestem, tylko uważaj na szczękę, bo gdy opadnie ci do samej ziemi, możesz trochę ucierpieć.

 

Anderson wychodzi z biura.

 

Kowalski: Co za dupek...

 

-------------------------

 

Walka nr. 3

World Heavyweight Championship Tournament

Bully Ray vs. Rey Mysterio vs. Mr.Anderson

 

http://img808.imageshack.us/img808/2699/brotherray033.png

W drodze na ring Bully Ray !

 

http://img405.imageshack.us/img405/9031/341reymysterio.png

W drodze na ring Rey Mysterio !

 

http://img864.imageshack.us/img864/28/anderson01.png

W drodze na ring Mr.Anderson !

 

- Bully szybko wychodzi z ringu i patrzy, co zrobią jego rywale. Anderson szybko zapina Headlock i zyskuje przewagę nad rywalem. Rey z trudem uwalnia się i funduje sobie chwilę odpoczynku w narożniku. Próba szarży zatrzymana butem i Mysterio próbuje akcji z trzeciej liny... Bully wraca na krawędź i zrzuca go na podłogę. Wchodzi do ringu i powala Shoulder Blockiem Kena. Odbicie od lin i Elbow Drop. 2 count. Irish Whip skontrowany, jednak Anderson nadziewa się na Big Boot. Pin przerwany przez Mysterio. Bully chce zaatakować malca, lecz ten schyla się i Ray ląduje na drugiej linie. Czyżby 619 ? Nie, Asshole blokuje go i wykonuje Arm Trap Neckbreaker. 2 count. Bully Ray podnosi się i dostaje silnego kopniaka w brzuch od Andersona. Do tego Uppercut i Spinning Enzuigiri. Pin przerwany. Próba Irish Whipu na Mysterio, ale ten sprytnie wskakuje na drugą linę i mamy Crossbody. 2 counts. Bully wstaje po poprzednim kopniaku i teraz to on jest w centrum uwagi Rey'a. Wheelbarrow Bulldog daje jednak tylko 2 count. Nagle Anderson podrywa się i próbuje Green Bay Plunge, ale Rey zeskakuje mu z pleców i pcha na drugą linę. 619 trafione ! Bully Ray dokłada Bully Bomb i pinuje ! 1...2...Mysterio przerywa Splashem ! Wściekły Ray chce jeszcze raz wykonać swój finisher, tym razem na drugim przeciwniku, ale ten wyrzuca go z ringu Hurricanraną. Ale popatrzcie na Andersona ! Green Bay Plunge znikąd ! Tylko 2 count ! Ken nie wierzy, było tak blisko. Podnosi rywala i chce wykonać Mic Check, jednak nie dochodzi to do skutku i Rey zapina Dragon Sleeper ! Czy Asshole to wytrzyma ? Nie musi, Bully Ray przerywa akcję i powala obu przeciwników na matę. Co jest ? On wynosi Rey'a na Sit Out Powerbomb ! Jednak ten nie daje się i wrzuca grubasa na drugą linę ! 619 ! Wystarczy tylko dołożyć Splash... Anderson zrzuca go na ziemię i sam pinuje. 1...2...kickout ! Ken odwraca się w kierunku publiczności, a tam Mysterio szykuje Springboard Clothesline ! Nie ! Kontra na Mic Check ! 1...2...3 !!! Mr.Anderson w półfinale !

 

Anderson opuszcza salę, a tymczasem rozbrzmiewa theme Mexican America. Hernandez, Anarquia i dwie super laski otaczają malca, a ten pierwszy zabiera mikrofon Robertsowi i zaczyna mówić do Mysterio.

 

Hernandez: Gratulacje, amigo. Właśnie upokorzyłeś się na oczach tych wszystkich ludzi i co gorsza, obrażasz kraj, z którego pochodzisz. Nie masz prawa nazywać siebie Meksykaninem, bo prawdziwy Meksykanin nie pozwala sobie na takie wpadki. Myślisz, że ujdzie ci to na sucho ?

 

Anarquia: Już po tobie, niepotrzebnie w ogóle się tu pojawiałeś. Orale !

 

Herni i Anarquia zaczynają okładać Rey'a, nawet Sarita uderza go w twarz. Anarquia uderza go w tył głowy kastetem, a Hernandez dokłada potężny Shoulder Block. Na koniec Border Toss i po zabawie. Uśmiechnięci Meksykanie opuszczają salę przy głośnych oznakach niezadowolenia publiczności.

 

-------------------------

 

Do biura Chairmana wchodzą Motorcity Machine Guns, oraz Brian Kendrick.

 

Alex Shelley: Rozumiemy, że show jest najważniejsze, wszyscy chcą oglądać turniej o pas wagi ciężkiej, ale czy nie sądzisz, że można by było spróbować czegoś innego ? Co powiesz na walkę o pasy Tag-Team za tydzień, ze mną i Chrisem w rolach głównych ?

 

Kowalski: Wiem, że mało jest dzisiaj miejsca na inne dywizje, ale nie martwcie się, już od następnego tygodnia ruszamy z nowymi pomysłami i możliwe, że się w tych planach zmieścicie. Ale to nic pewnego.

 

Brian Kendrick: To świetnie, ale co ze mną ? Nie przyszedłem tu, żeby oglądać innych, chcę tworzyć tu coś wielkiego, chcę szansy na zostanie mistrzem Interkontynentalnym i to w jak najszybszym czasie.

 

Kowalski: No proszę, gracie takich wesołków, a wszyscy jesteście pazerni, jak stare wygi. Nie jestem Caritasem, musicie udowodnić, że coś tu znaczycie, więc jeszcze dziś zawalczycie w 6 Man Tag-Team Matchu, a kto stanie naprzeciwko was ? Niech to zostanie słodką tajemnicą. A teraz wyjdźcie, mam kupę roboty.

 

-------------------------

 

Na backu Jeremy Borash zaczepia zakapturzoną postać... to Abyss !

 

Jeremy Borash: Abyss, powiesz coś więcej na temat pojawienia się w Pro Wrestling Nitro ?

 

Abyss: Nigdy więcej nie zaczepiaj mnie w ten sposób ! Jestem tutaj, bo mam misję, o której nikt z was nie ma pojęcia. I nikt z was nie chce nawet wiedzieć, o co chodzi. To będą bardzo krwawe dni...

 

Abyss odchodzi... Nie, chwyta za gardło JB ! Chokeslam ! Do Borasha przybiegają sanitariusze, a Monster śmiejąc się głośno, odchodzi.

 

-------------------------

 

Walka nr. 4

Six Man Tag-Team Match

Motorcity Machine Guns & Brian Kendrick vs. ???

 

- Cała trójka czeka na swoich rywali i nagle rozbrzmiewa entrance theme Lethal Consequences ! Ale moment, ich jest tylko dwóch. Nikt trzeci się nie pojawia, więc sędzia daje znak. Wszyscy są oszołomieni, ale trzeba zaczynać. Ale co się dzieje ? Kendrick atakuje swoich partnerów ! LC mu w tym pomagają i po chwili obaj Gunsi leżą nieprzytomni. Brian wrzuca do ringu dwa krzesełka, które Lethal i Creed biorą w ręce i... wymierzają po chair shocie Sabinowi i Shelley'owi. Co się za tym kryje ? Chwileczkę, słyszymy muzykę.

 

http://img827.imageshack.us/img827/8931/cmpunk31cutoutbycrank.png

 

To CM Punk ! Uśmiechnięty wchodzi do ringu, a Kendrick i Lethal Consequences klękają przed nim. Punk pozwala im wstać, bo zabawa nie jest skończona. Sabin ląduje na plecach Straight Edge Warriora i mamy Go To Sleep ! Moment później tego samego doświadcza Shelley i dopiero teraz cała ekipa udaje się na backstage.

 

-------------------------

 

Christy Hemme zaczepia The Miza i przekonuje go do wywiadu.

 

Christy: Ze mną jest uczestnik turnieju o miano mistrza świat - The Miz. Mike, jak samopoczucie ? Za moment zmierzysz się z tajemniczym przeciwnikiem, który zapewne ma równie wielkie chęci na pas, jak ty.

 

The Miz: Moje samopoczucie ? Kochanie, nie z takich problemów wychodziłem zwycięsko, ale jak może być inaczej ? Patrzysz na najdoskonalszą postać świata wrestlingu i ta postać zbiera się do zburzenia czyichś marzeń, niezależnie od tego, kim ten ktoś będzie.

 

Christy: Masz jakieś typy, kogo wybrał ci Cage Kowalski ?

 

The Miz: Przecież powiedziałem, że mnie to nie obchodzi. Ktokolwiek to jest, najwyraźniej boi się stanąć ze mną twarzą w twarz, zanim rozpoczniemy walkę. To może być Hulk Hogan, czy Stone Cold Steve Austin, nieważne. Liczy się to, że gdy w końcu ten tchórz się ujawni, pozna dokładnie moje Skull Crushing Finale. Because I'm The Miz And I'm Awesome !!!

 

-------------------------

 

Walka nr. 5

World Heavyweight Championship Tournament

The Miz vs. ???

 

http://img217.imageshack.us/img217/4788/miz2.png

W drodze na ring The Miz !

 

http://img121.imageshack.us/img121/9006/kurt24cutoutbycrank1.png

To niesamowite ! W drodze na ring Kurt Angle !

 

- Kurt wiesza swój złoty medal na narożniku. Tego człowieka Miz z pewnością się nie spodziewał. Zwarcie wygrywa Kurt i zapina Headlock. Miz uwalnia się Irish Whipem, ale zostaje powalony Shoulder Blockiem. Odbicie od lin, ale Miz ślizga się pod nogami rywala, a następnie przeskakuje nad nim. Angle chwyta się lin i dzięki temu unika Dropkicku. Jest Takedown i kolejny Headlock w wykonaniu złotego medalisty. Mike z trudem podnosi się i uwalnia, uderzając łokciem w brzuch. Odbicie od lin, ale kolejne powalenie po Arm Dragu. Jeszcze raz to samo. Kurt chyba próbuje przejść do swojej koronnej kombinacji Suplexów, ale nic z tego. Miz wrzuca przeciwnika w narożnik i trafia swoim Clothesline'm. To powinno trochę odwrócić sytuację. Mike na drugiej linie i widzimy Double Axe Handle. Irish Whip na liny i Back Elbow. 2 count. Próba DDT... Angle tylko sobie znanym sposobem przechodzi z tego na Rolling German Suplexes, których wykonał pięć. 2 count. czyżby próba Ankle Locku ? Nie, Miz ucieka z ringu i chyba nie pali mu się do powrotu, jednak sędzia zaczyna wyliczać i to skłania go do kontynuowania pojedynku. Kurt od razu rusza, lecz zostaje zgaszony przez Atomic Drop i DDT. 2 count. Wyniesienie i jest Suplex. Miz wchodzi na trzecią linę... rywal do niego dopada i widzimy Avalanche Belly to Belly Suplex ! Tylko 2 count. Oj, złe wieści dla Awesome One'a, jego przeciwnik szykuje Angle Slam. Przekłada ramię za swoją głowę i... nie ma, jest za to Backbreaker & Neckbreaker Combination w odpowiedzi. 2 count. Mike chyba robi sobie grunt pod Skull Crushing Finale, ale najwyraźniej czyta go, jak otwartą księgę, bo mamy Belly to Belly Suplex. 2 count. Kolejna próba Angle Slamu. Tak ! Udało się ! 1...2...kickout ! Kurt nie wierzy, ale natychmiast zapina Ankle Lock ! Jest jednak dość łatwe uwolnienie i Running Knee Lift. Miz czeka, aż rywal się podniesie i wykonuje Reality Check ! Teraz sam podnosi Kurta, by wykończyć go przez Skull Crushing Finale... kolejny Angle Slam ! 1...2...3 !!! Kut Angle wygrywa !

 

Kurt celebruje swoje zwycięstwo, a Miz wykorzystuje chwilę, zdejmuje z narożnika złoty medal Angle'a i zaczyna uciekać. Mike, mimo porażki, jest uśmiechnięty, za to Kurt patrzy, jak nieprzyjaciel odchodzi z jego skarbem i tym obrazkiem kończy się pierwszy epizod Nitro.

[Adrian!]

Cage Kowalski dziwnie brzmi, jednak ogólnie ładnie to wszystko wygląda i będe na pewno do Ciebie zaglądał. Tutaj wychodzi Twe markowanie dla Kurta i Miza No więc wiąże spore nadzieje z ich feudem i na pewno znając Ciebie będzie ciekawie.

[Cage]

2nd Episode, Orlando

 

 

Kolejny epizod Nitro rozpoczyna CM Punk i jego nowa grupa - Kendrick i Lethal Consequences, czyli po prostu Straight Edge Society.

 

http://img97.imageshack.us/img97/9948/cmpunk2011cutoutbyjibun.png

W drodze na ring Straight Edge Society !

 

CM Punk: To, co widzicie w ringu, to nowa potęga profesjonalnego wrestlingu i siła napędowa Pro Wrestling Nitro. Każdy z moich nowych podopiecznych dysponuje olbrzymim talentem, który postanowił wykorzystać, by służyć Panu. Zgodzili się zrezygnować z przywilejów młodzieży, nie będą pić, palić, ani brać narkotyków. Poświęcą się dla słusznej sprawy i razem ze mną, zdominują to miejsce. A każdy, kto ma jakieś wątpliwości, może teraz wejść tu do ringu i powiedzieć nam to prosto w oczy. Domyślam się, że nikt nie będzie na tyle głupi.

 

Jay Lethal: Gdyby ktoś miał jakieś wątpliwości, to nazywam się Jay Lethal i razem z Creedem, stanowimy najbardziej dominujący tag-team na świecie. Ostatnie Nitro to pokaz siły, prezentacja naszych możliwości. W imię służby Panu, jesteśmy gotowi na bardzo wiele, ale najważniejsze jest to, że nikt z was nie ma pojęcia, jaką krzywdę możemy wyrządzić każdemu z was, po tej przemianie. Więc niech lepiej nikt nie wchodzi nam w drogę, w trosce o własne zdrowie.

 

Brian Kendrick: Nazywam się Brian Kendrick i jestem wschodzącą gwiazdą tego show, ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że stanowię teraz część najpotężniejszej grupy w historii tego biznesu i razem możemy wszystko. Nie poprzestaniemy, dopóki nie opanujemy Pro Wrestling Nitro, a wierzcie mi, że ta chwila nadejdzie już niebawem. pod skrzydłami CM Punka, każdy z nas może wejść na poziom, nieznany do tej pory nikomu i nie omieszkamy tego wykorzystać, by wyeliminować niedowiarków.

 

CM Punk: Nie przesłyszeliście się. Moi podopieczni są zdeterminowani, by udowodnić coś światu i bądźcie pewni, że osiągną cel. Moim zadaniem jest dobre prowadzenie tej potęgi i oczywiście, czerpania z niej garściami. Wkrótce zobaczycie, że nie żartujemy, a tymczasem odniosę się do sytuacji z ostatniej gali, kiedy ofiarą naszej dominacji padli Motorcity Machine Guns. Chcę, żebyście wiedzieli, że to nic osobistego. Byliście w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Teraz mam żal, że tak was potraktowaliśmy, ale z drugiej strony, sami jesteście sobie winni. Ciągle powtarzacie, że jesteście najlepszym tag-teamem na świecie, a nie byliście w stanie się obronić. Przykro mi, że w ten sposób dowiadujecie się o własnej słabości, ale ważne, że znacie prawdę.

 

http://www.youtube.com/watch?v=veXED4OTLmM&feature=related

W drodze na ring Motorcity Machine Guns !

 

Chris Sabin: Dowiadujemy się o własnej słabości ? Zaskoczyła nas czwórka pomyleńców, którzy uważają siebie za wybrańców Pana... gratuluję dilera. Dobrze wiecie, że gdybyśmy byli przygotowani na atak, to wydarzenia miałyby inny przebieg, bo my jesteśmy najlepszym tag-teamem na świecie, a jeśli nie wierzycie, zawsze możecie spytać tych fanów !

 

Alex Shelley: Punk, wiemy, co robiłeś wcześniej i widzimy, co próbujesz tutaj. Jeśli myślisz, że pod naszym nosem będziesz rozwalał nasz nowy dom - Pro Wrestling Nitro - to jesteś w olbrzymim błędzie, bo my będziemy walczyć, dopóki tylko wystarczy nam tchu i dopóki biją nasze serca ! Jeśli chcesz nas usunąć z drogi, to dalej, zrób to, ale miej pewność, że już się podniesiemy. Bo jeśli się podniesiemy, to tak, jak bumerang, wrócimy, że skopać wam te pseudo katolickie dupska !

 

CM Punk: Nie rozumiecie...

 

Chris Sabin: Miałeś swój czas, teraz daj coś powiedzieć nam. Mówisz, że ten atak to nic osobistego, ale dzisiaj, wjeżdżając nam na ambicję, zrobiłeś z tego coś cholernie osobistego. Dlatego mamy ofertę nie do odrzucenia. Ja i Alex, przeciwko Lethal Consequences na No Forgiveness ! Co powiecie ? Potraficie nas powalić bez elementu zaskoczenia ? Jesteście na tyle twardzi ?

 

CM Punk: Nie sądzę, żeby moi podopieczni byli zainteresowani walką z ulicznymi clownami, którzy spędzają dnie na trenowaniu idiotycznych skoków i graniu na konsoli. Podrośnijcie trochę do odpowiedniego poziomu, to porozmawiamy o walce z dojrzałymi mężczyznami, którzy mają o wiele ciekawsze zajęcia, niż zajmowanie się waszą dwójką. Dla własnego dobra, zejdźcie mi teraz z oczu. Nie mam ochoty patrzeć, jak poniżacie się na oczach milionów.

 

To Cage Kowalski ! Ale co on tu robi ?

 

Kowalski: CM Punk, nie mogę ci niczego nakazać, a na pewno nie mam zamiaru zmuszać cię do zaakceptowania wyzwania od MMG. Przychodzę tu w zupełnie innym celu. Ostatnie Nitro porwało tłumy, to nie może być gorsze i właśnie dlatego Punk, zawalczysz dzisiaj w Main Evencie, przeciwko Christianowi ! To nie koniec niespodzianek. Sędzia tego pojedynku będzie... Chris Sabin ! Powodzenia !

 

Cage opuszcza salę, a Punk jest wściekły.

 

-------------------------

 

Christy Hemme i jej gość - Rey Mysterio.

 

Christy: Rey, zeszły tydzień nie był dla ciebie najlepszy. Nie dostałeś się do półfinału turnieju, zostałeś też zaatakowany przez Mexican America. Jak postrzegasz to wszystko, co się z tobą dzieje, odkąd przybyłeś do Pro Wrestling Nitro ?

 

Rey Mysterio: To prawda, nie był to dla mnie dobry tydzień, ale wiem, że po każdym ciosie jestem w stanie się podnieść. Teraz jest tak samo, nie mam zamiaru się nad sobą użalać, po prostu idę przed siebie.

 

Christy: A co powiesz na temat Mexican America ?

 

Rey Mysterio: Powinienem ich szanować, jako moich rodaków, ale ludzie, którzy nie okazją szacunku mnie, niech sami go nie oczekują. Hernandez i jego paczka myślą, że są sprytni, ale prawda jest taka, że zaatakowali kogoś, kto leżał, zmęczony po trudnym pojedynku.

 

W tym momencie nadbiegają Mexican America i po raz kolejny powalają Mysterio na ziemię. Rosita wymierza mu kopniaka w krocze, a Anarquia uderza kastetem w głowę. Hernandez schyla się do rodaka i chyba chce mu coś powiedzieć.

 

Hernandez: My nie uważamy się za sprytnych, my jesteśmy sprytni i pewnie jeszcze nieraz się o tym przekonasz, mój mały amigo.

 

-------------------------

 

Walka nr. 1

Mr.Anderon vs. Bully Ray

 

http://img864.imageshack.us/img864/28/anderson01.png

W drodze na ring Mr.Anderson !

 

http://img808.imageshack.us/img808/2699/brotherray033.png

W drodze na ring Bully Ray !

 

- Ray chce wyrównać rachunki z zeszłego tygodnia i udowodnić światu, że to on powinien być w półfinale. Od razu rusza do ataku, ale zostaje podcięty przez Drop Toe. Anderson zaczyna okładać przeciwnika w parterze, ale po chwili ten odpycha go i próbuje wykonać Clothesline, lecz chybia. Ken błyskawicznie przechodzi do Spinning Enzuigiri. 2 count. Irish Whip w narożnik i szarża trafiona. Odbicie od lin... Big Boot od Ray'a ! 2 count. Irish Whip na liny i Back Body Drop. Bully tauntuje i nie spostrzega, że za jego plecami Anderson już wstał. Kopniak w brzuch i kilka ciosów na szczękę na pewno zrobiły wrażenie. Powalenie Shoulder Blockiem i Elbow Drop. 2 count. Asshole podnosi rywala, bierze rozbieg i... otrzymuje Uranage Slam ! Do tego Leg Drop i tylko 2 count. Odbicie od lin i Elbow Drop. Jeszcze jeden. 2 count. Ray chce wykonać Bully Bomb, jednak nie udaje mu się i Mic Check ?! Nie, ale po chwili udaje się Arm Trap Neckbreaker. Anderson wchodzi na narożnik i skacze na podnoszącego się rywala... Bully Cutter ! 1...2...kickout ! Ray nie wierzy w to, co się stało. Teraz to on wchodzi na górną linę, z zamiarem zmiażdżenia przeciwnika swoją masą, ale ten dopada do niego i mamy Green Bay Plunge z narożnika ! 1...2...3 !!! Anderson potwierdza, kto zasłużył na miejsce w półfinale turnieju !

 

Mr.Anderson: To, co widzieliście, to tylko zapowiedź tego, co zrobię z Kurtem na najbliższym Nitro. Nie obchodzi mnie, w jakim stylu. Ważne, że już niedługo pas znajdzie się w rękach prawdziwego dupka ! Zwycięzcą będzie Miiiiiiistaaaaah Aaaaandeeeersooooon !!! Aaaaandeeeersooooon !!!

 

-------------------------

 

http://img121.imageshack.us/img121/9006/kurt24cutoutbycrank1.png

W drodze na ring Kurt Angle !

 

Kurt Angle: Jestem w półfinale turnieju o pas mistrza wagi ciężkiej, zmierzę się z Mr.Andersonem. Mogłoby się wydawać, że moje życie jest teraz usłane różami, ale przez jednego idiotę, wysmarowanego żelem, nie jest tak. The Miz, bo o nim mówię, przegrał walkę i zamiast znieść to, jak mężczyzna, ukradł coś, co do niego nie należy. Mój złoty medal olimpijski, który wywalczyłem dzięki ciężkiej pracy, jest teraz w łapach kogoś takiego. Więc Miz, możemy to załatwić drogą pokoju, lub drogą wojny. Pierwsza z nich, prowadzi przez oddanie mi mojego medalu tu i teraz !

 

http://img217.imageshack.us/img217/4788/miz2.png

Awesome ! W drodze na ring The Miz !

 

The Miz: Really ? mam ci oddać mój złoty medal ? Really ? Słuchaj Kurt, obaj dobrze wiemy, jakim nieudacznikiem jesteś. Dajesz się rolować na każdym kroku, odeszła od ciebie żona, a pasa na twoim braku nie widziałem od bardzo dawna. Jedyne, czym możesz się szczycić, to wygrana jakimiś juniorami na igrzyskach w odległej przeszłości, a teraz nie masz nawet pamiątki tamtego wydarzenia. Rozumiem cię, chcesz mój medal, żeby się dowartościować. Niestety, nigdy go nie dostaniesz i nie licz, że szczęście się odwróci, bo nadzieja jest matką głupich, Kurt.

 

Kurt Angle: Moment, zanim znowu wykrzykniesz, jaki to jesteś niesamowity, pozwól, że dokończę to, co chciałem powiedzieć. Możesz mi oddać medal tu i teraz i pójść drogą pokojową, albo dalej robić z siebie błazna i poważnie na tym ucierpieć. Dalej jesteś pewien, że chcesz iść w zaparte i podawać się za mistrz olimpijskiego, którym nigdy nie zostałeś ?

 

The Miz: Hohoho, zły Kurt zrobi mi krzywdę ? No dalej, pokaż im wszystkim, jaki jesteś twardy, ale bądź pewien, że nie tylko nie oddam ci mojego medalu, ale sprawię też, żebyś już nigdy w życiu go nie zobaczył. Zanim zdecydujesz się pociągnąć ten dramat, zapamiętaj, że w mojej grze jestem niepokonany. Because I'm The Miz And I'm...

 

Kurt Angle: Możesz z łaski swojej zamknąć ryj ?! Właśnie powiedziałeś, że odrzucasz drogę pokojową ?

 

The Miz: Tak właśnie powiedziałem.

 

Kurt stoi przez chwilę, uśmiechając się pod nosem, a po chwili rzuca się z furią na Miza ! Zaczyna go okładać, ale ten zdołał jakimś cudem wydostać się z ringu i zabrać ze sobą medal. Mike biegnie na backstage, a Angle oczywiście rusza za nim.

 

-------------------------

 

Walka nr. 2

Mickie James vs. Madison Rayne

 

http://img3.imageshack.us/img3/3923/mickiejames78cutoutbycr.png

W drodze na ring Mickie James !

 

http://img546.imageshack.us/img546/89/madisonrayne13.png

W drodze na ring Madison Rayne !

 

- Mickie od razu rzuca się do ataku i szybko powala rywalkę przez Lou Thesz Press. Od razu próba Mick Kicku, ale mamy unik i Madison wymierza kopniaka w brzuch. Seria uderzeń w twarz i sprowadzenie do parteru. Rayne plącze nogi na szyi przeciwniczki, robi obrót i kilkukrotnie uderza jej głową o ziemię. 2 count. Kolejne uderzenia, plaskacz i James wraca do gry. Silny Dropkick i Irish Whip w narożnik skontrowany. Madison biegnie... Mick-A-Rana w odpowiedzi. Mickie wchodzi na narożnik i Lou Thesz Press z górnej liny. Teraz wystarczy tylko to zakończyć. Tak ! Mickie-DT wykonane ! 1...2...3 !!! Mickie James wygrywa !

 

-------------------------

 

Do biura Chairmana wchodzi Mick Foley !

 

Mick Foley: Zanim zapytasz, co tu robię, daj mi coś powiedzieć. Oglądałem ostatni epizod i widziałem twoją rozmowę z zarządem. Wiem, że szukasz General Managera do swojej tygodniówki i...

 

Kowalski: Masz dla mnie jakąś kandydaturę ?

 

Mick Foley: Tak, zgłasza się do ciebie człowiek, który zadba, by na tej tygodniówce liczył się wrestling i tylko wrestling. Żadnego politykowania, rolowania, po prostu walka, bo właśnie dla walki powstał ten sport. Chyba temu nie zaprzeczysz ?

 

Kowalski: Nie mam zamiaru zaprzeczać, każdy fan uwielbia wrestling, ale samym wrestlingiem nie zarobię na utrzymanie tego miejsca. Wiesz, gwiazdy przynoszą zyski, a samą walką nie da się wykreować prawdziwych gwiazd, na miarę Rocka, Stone Colda, czy ciebie Mick.

 

Mick Foley: Jeżeli ktoś naprawdę potrafi walczyć, to stanie się gwiazdą bez polityki i innej tandety. Pomyśl sam, czy nie byłoby lepiej, gdybyś mógł żyć ze świadomością, że prowadzisz federację, w której ważna jest walka ? Tłumy na trybunach, by podziwiać swoich ulubieńców, because wrestling matters !

 

Kowalski: Podoba mi się to, co mówisz, ale daj mi czas do namysłu. Póki co, twoja kandydatura mnie przekonuje, ale chciałbym poczekać na innych. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe.

 

Mick opuszcza biuro, a Cage mówi jeszcze do siebie.

 

Kowalski: Wrestling matters...

 

-------------------------

 

Kamera pokazuje Kurta, który wciąż szuka Miza, ale najwidoczniej ten świetnie się ukrył.

 

-------------------------

 

Walka nr. 3

Jeff Jarrett (w/Karen Jarrett) vs. Randy Orton

 

http://img809.imageshack.us/img809/7567/jeffkarenjarrett1.png

W drodze na ring Jeff i Karen Jarrett !

 

Jeff Jarrett: Zanim ktokolwiek zrobi coś, czego będzie później żałował, chciałbym coś powiedzieć. Nazywam się Jeff Jarrett, a księżniczka, którą widzicie obok mnie, to Queen of the Mountain Karen Jarrett. Razem z naszymi dziećmi, stanowimy świetną, zgraną rodzinę i na pewno żaden z moich potomków nie chce oglądać tatusia, który wyrządza komuś krzywdę. Nie chcę zrobić niczego, na czym mógłby ucierpieć Randy Orton, dlatego najlepiej dla wszystkich będzie, jeśli zapomnimy, że taka walka została kiedykolwiek ustanowiona. Pomyśl o tym Randy, przecież ty też masz rodzinę. Ranny tatuś to nie jest przyjemny widok, więc pomyśl o swoich dzieciach.

 

http://img837.imageshack.us/img837/3077/727randyorton.png

W drodze na ring Randy Orton !

 

Jeff Jarrett: Dobrze cię widzieć, Randy. Przyszedłeś tutaj, żeby poprzeć moje zdanie, prawda ? Obaj wiemy, że to nie skończyłoby się dobrze dla jednego z nas, więc nie lepiej po prostu sobie odpuścić ?

 

Karen Jarrett: Pomyśl o dzieciach, Randy. O tych małych twarzyczkach...

 

Randy Orton: Dobrze wiesz, że nie jestem tutaj, żeby cię poprzeć. Jestem tutaj, żeby skopać ci tyłek !

 

- Randy rzuca się na Jeffa, a Karen przerażona wybiega z ringu. Orton wymierza serię uderzeń w głowę, każde z nich powala Jarretta na matę. Shoulder Block i Knee Drop. Szybki pin przynosi 1 count. Irish Whip na liny i Back Body Drop udany. Jeszcze jeden Irish Whip, tym razem w narożnik, ale szarża chybiona i Jeff podcina nogę przeciwnika. Kilka uderzeń w tą samą nogę i ułożenie jej na pierwszej linie. Silny stomp przyprawił Ortona o wielki grymas bólu. Jarrett odwraca uwagę sędziego, a tymczasem Karen chwyta nogę i dociska do krawędzi ringu ! Pin daje 1 count. Elbow Drop na nogę i Knee Drop w to samo miejsce. Jeff zapina dodatkowo Heel Hook. Czy Randy wytrzyma to cierpienie ? Jest rope break, ale Karen zdejmuje ręce Vipera z lin ! Na jej nieszczęście, sędzia to zauważył i teraz odsyła ją na backstage ! King of the Mountain próbuje wykorzystać sytuację i chce uderzyć rywala krzesłem... ten uchyla się i obrywa sędzia w tył głowy ! Zdziwiony Jarrett odwraca się i otrzymuje RKO ! Ale nie ma komu odliczyć ! Orton jest wściekły i będzie chciał się wyżyć. O nie, on szykuje Punt Kick ! Ale co to ? W tym momencie Karen wraca na salę i wchodzi do ringu. Klęka przed Randy'm i błaga o litość dla męża... i wymierza Low Blow ! Nie ! Orton chwyta ją za rękę i najwyraźniej słyszy głosy w swojej głowie ! Jednak Jeff podnosi się z ziemi i wymierza Low Blow od tyłu ! Do tego The Stroke ! Karen budzi sędziego i ten odlicza. 1...2...3 !!! Jarrettowie rolują Ortona !

 

Jeff i Karen opuszczają arenę, a tymczasem Randy dalej emanuje wściekłością i szuka zemsty na najbliżej położonej osobie. Jest nią sędzia ! Rozbieg i Punt Kick ! Kolejny arbiter, wyeliminowany przez Ortona !

 

-------------------------

 

W swoim biurze Cage Kowalski widzi na ekranie, jak Randy kopie w czaszkę kolejnego sędziego.

 

Kowalski: No ja się kurwa zajebię... Teraz będę takiemu płacić za opierdalanie się w szpitalnym łóżku. Wiedziałem, że zatrudnianie tego psychola to nie jest dobry pomysł, no co mnie podkusiło ?!

 

Tymczasem w biurze już od dobrej minuty jest Maryse !

 

Maryse: Bonjour, myślę, że doskonale wiesz, kim jestem ?

 

Kowalski: Jasne, że wiem. Jesteś Maryse, najseksowniejsza diva i prawdopodobnie przyszła mistrzyni Pro Wrestling Nitro. W jakiej sprawie do mnie przychodzisz, kochanie ? Prosisz o walkę ?

 

Maryse: Prosić to się może świnia, gdy czegoś chcę, to po prostu to biorę. Ale nie przychodzę po to, mam zupełnie inną sprawę, niezwiązaną z wrestlingiem. Wiem, że szukasz kogoś odpowiedniego na stanowisko General Managera i myślę, że właśnie kogoś takiego znalazłeś.

 

Kowalski: Hmm, czyli interesuje cię praca za biurkiem ? Wiesz, myślę, że tak piękna kobieta nie powinna chować się przed światem w biurze, widziałbym cię w ringu, przy wywiadach, ale jako GM ?

 

Maryse: Nic nie rozumiesz. Nie ciągnie mnie do pracy za biurkiem, ciągnie mnie do władzy. Jak GM nie będę częścią show, będę je kreować, a ci, którzy teraz mnie lekceważą, będą słuchać moich poleceń.

 

Kowalski: To bardzo ciekawe, co mówisz, ale...

 

Maryse: Ale co ?

 

 

Kowalski: Ale mam mnóstwo kandydatur, szuflada pęka w szwach. Jeśli naprawdę chcesz tej pracy, to musisz się czymś wyróżnić, wybić z tłumu, trochę bardziej postarać. Tak, żebym wiedział, że jesteś idealna do tej roli.

 

Maryse: Co masz na myśli ? Bo jeśli to, o czym myślę, to możesz zapomnieć. Sądzę, że dostanę tą pracę bez prezentowania takich umiejętności i ty też o tym dobrze wiesz.

 

 

Maryse: Czyli jestem GM'em ?

 

Kowalski: Eeee, tego no... Hmmm.... Ekkhmm...

 

Nagle na twarzy Kowalskiego pojawia się uśmiech.

 

Kowalski: Myślisz, że jestem takim idiotą, żeby dać się przekonać w taki sposób ? Twoja droga do stanowiska General Managera jest tylko jedna i chyba już nawet do ciebie to dotarło.

 

Maryse: Dobra, wygrałeś, ale tylko spróbuj komuś o tym powiedzieć.

 

-------------------------

 

Kilka minut później obok gabinetu GM'a przechodzi Ron Simmons, który również chciał się zgłosić na stanowisko GM'a. Podchodzi i chce zapukać, gdy nagle słyszy kobiece jęki i ma do tego tylko jeden komentarz.

 

Ron Simmons: DAMN !

 

-------------------------

 

Walka nr. 4

Zack Ryder vs. Tommy Dreamer

 

http://img836.imageshack.us/img836/9137/39zackryder.png

W drodze na ring Zack Ryder !

 

http://img508.imageshack.us/img508/3226/tommydreamer2.png

W drodze na ring Tommy Dreamer !

 

- Po prostu squash. Ryder wymierza 10 uderzeń w narożniku, a następnie dokłada Missile Dropkick. 2 count. Teraz Jumping Knee Drop, a po chwili Swinging Neckbreaker. Znowu 2 count. Zack podnosi przeciwnika... ten nagle wynosi go pod Dreamer Driver, ale Ryder zeskakuje z pleców przeciwnika i wymierza silnego kopniaka w twarz. Teraz wystarczy poczekać, aż Tommy się podniesie. Jest Zack Attack ! 1...2...3 !!! Niech to będzie ostrzeżenie dla Johna Ceny.

 

-------------------------

 

Na backu Kurt Angle dalej szuka Miza i pyta po kolei każdą napotkaną osobę, czy go nie widziała. W końcu zdołowany postanawia wrócić do swojej szatni. Otwiera drzwi i wita go cios gaśnicą w głowę ! Czyli tam zaczaił się Miz. Angle krwawi na czole, więc Mike wyprowadza jeszcze kilka uderzeń. Teraz podnosi go i mamy Skull Crushing Finale ! Miz uśmiecha się i kuca przy Kurcie, trzymając złoty medal. Zaczyna mówić bardzo spokojnym tonem.

 

The Miz: Nigdy nie pokonasz mnie w tej grze i już nigdy nie dotkniesz mojego medalu. Because I'm The Miz And I'm Awesome...

 

Miz zostawia zakrwawionego Kurta, a sam udaje się na parking.

 

-------------------------

 

Kamera pokazuje limuzynę, która podjeżdża na parking. Wysiada z niej Christian, który dziś zadebiutuje w federacji.

 

-------------------------

 

Walka nr. 5

CM Punk vs. Christian

Special Referee Chris Sabin

 

http://img59.imageshack.us/img59/5567/cmpunk27.png

W drodze na ring CM Punk !

 

http://img811.imageshack.us/img811/7346/cageshirt.png

W drodze na ring Christian !

 

- Punkowi towarzyszy jego grupa, ale Sabin i Shelley, który również stoi przy ringu, raczej nie pozwolą na żadne sztuczki. Zaczynamy od zwarcia, wygranego przez Punka. Christian jednak błyskawicznie powala go Arm Dragiem i zapina Armbar. Szybkie uwolnienie i Straight Edge Warrior przechodzi do Hammerlocku. W odpowiedzi jednak to jego przeciwnik zapina swój Hammerlock. Efektowne uwolnienie saltem w przód i Basement Dropkick w nogi Capitaina Charismy. 1 count. Punk zapina Headlock, lecz widzimy szybkie uwolnienie Irish Whipem na liny. Christian powalony Shoulder Blockiem, ale unika Elbow Dropu i wymierza Dropkick. 1 count. Irish Whip w narożnik, ale szarża chybiona i to Punk po chwili trafia swoim koronnym Knee Strike w rogu. Do tego Running Bulldog. 2 count. Próba wyniesienia do GTS, jednak Christian schodzi z pleców rywala, przez co ląduje w narożniku. Unika jednak szarży i wymierza Flip Kick. Wchodzi na górną linę i jest Missile Dropkick. 2 count. Chyba szykuje się Killswitch... nie, Punk nie daje się, ale sam również nie trafia z Enzuigiri. Christian podchodzi do lin, a tam Brian Kendrick pluje mu w twarz ! Punk dokłada School Boy, ale Sabin wszystko widział i odmawia liczenia ! W dodatku odsyła Kendricka na backstage ! Punk jest wściekły, a tymczasem Christian wykonuje na nim Killswitch ! 1...2...3 !!! Christian pokonuje lidera SES !

 

Punk powoli odzyskuje świadomość i dociera do niego, co się stało. Oczywiście jest potwornie wściekły i chwyta mikrofon, by zwrócić się do odchodzących Motorcity Machine Guns.

 

CM Punk: Chcecie wojny ? To ją dostaniecie ! Wy dwaj i Lethal Consequences ! No Forgiveness ! Zobaczymy, czy będzie wam do śmiechu, kiedy moi chłopcy sprowadzą was na ziemię !

 

MMG uśmiechają się, bo jakby nie patrzeć, dostali to, czego chcieli. Tym akcentem kończy się kolejny epizod.

[Ant]

No to Zacznę od początku.Roster TNA i WWE.Wydaje mi się dobrym pomysłem,co dalej nie podoba mi się te białe tło na obrazkach.Nie lepiej używać Titranonów.Ogólnie walki są też dobre i fajnie się to czyta.8/10!

[Adrian!]

Mimo, że niezbyt lubię "zmyślone" federacje i takie zmieszanie zawodników TNA oraz WWE to Twoje gale czyta mi się bardzo miło. Najbardziej w ostatniej podobał mi się chyba speech Jeffa Jarretta i wejście Randy'ego nie wiem dlaczego. Myślę, że jeszcze 5-6 gal i wszystko zacznie układać się już klarownie i będzie bardziej przejrzyście. Niemniej jednak dobra robota i czekam na kolejne Nitro.