Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

IV Zlot Fanów Wrestlingu w Gdańsku (11.11.2011)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux
  • Styl:  Klasyczny

Kilka opisów naszych chantów ze stron zagranicznych :D

Bryan got a huge pop - there were also loud "Let's go Dragon" chants throughout the entire match.
there were people chanting for Brodus throughout the match.
he started in English and then switched to Spanish, once he did that people started interrupting his sentences with "WHAT". This goes as a proof to my theory that the natural language of wrestling is English and deviating from it is a great way for heat.
Crowd kinda died on this match, there were "boring" chants near the end.
Cody came out to a loud mixed reaction - dueling chants of "Let's go Cody"/"Cody Sucks" on his way to the ring. When he got there, he grabbed a mic and cut a good promo on the crowd and Poland which got a lot of heat. Orton came out to a monster pop, with some people shouting "Orton Sucks" as well.

 

 

po komplementach Vercyna nie mam zresztą innego wyjścia

To naprawdę miał być komplement :twisted:

  • Odpowiedzi 280
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    37

  • N!KO

    31

  • Vercyn

    24

  • Schoop

    20

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

-Raven- napisał/a:

 

Nie pękaj jednak, następnym razem dasz nam wcześniej znać, to wciągniemy Cię z Ghostem do trójkąta i będziesz miał honorowe miejsce w "Klubie Emeryta Attitude" :twisted:

 

No zaraz zaraz, postuluję o umiar, ja też chcę ubiegać się o miejsce w klubie, po komplementach Vercyna nie mam zresztą innego wyjścia :twisted:

 

Całe szczęście, że N!KO nie podłapał, że siedziałaś koło nas na afterku, bo wtedy mogłabyś dostać lepszy komplement niż od Vercyna :lol:

 

-Raven- napisał/a:

Nie pękaj jednak, następnym razem dasz nam wcześniej znać, to wciągniemy Cię z Ghostem do trójkąta i będziesz miał honorowe miejsce w "Klubie Emeryta Attitude"

 

 

Thank You Raven! Thank You Raven! :wink:

 

Powstrzymałbym się jeszcze z podziękowaniami. Najpierw podanie, 2 zdjęcia, flacha whisky i czas rozpatrywania kandydatury około 2 miesięcy - dopiero później okaże się czy jesteś "godzien" :twisted:

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Najpierw podanie, 2 zdjęcia, flacha whisky i czas rozpatrywania kandydatury około 2 miesięcy - dopiero później okaże się czy jesteś "godzien"

 

Godzien nie jestem, bo i nie mam 30lat, ale na flache mnie stac

_________________

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jak byłeś nachlany, to wzięło Cię na amory i laska nie mogąc Cię spławić - poprosiła o zostawienie adresu mailowego, na co chętnie przystałeś.

 

W takim razie to był stały chwyt kelnerki na natrętów. Bo ona - o ile dobrze pamiętam - kazała mi wpisać się do jakiegoś zeszyciku, w którym były także inne maile. :)

 

Wiesz, jak przystało na parę gejów, zawsze trzymamy się razem i za ręce :twisted:

 

Przecież ja (jak kłamliwie twierdzisz) kelnerkę podrywałem. Kelnerkę-kobietę! :)

 

Nie przypominam sobie też żebym ja, Ghost, czy ktokolwiek inny spławiał jakąkolwiek osobę, która podeszła i usiłowała włączyć się do rozmowy.

 

Taaak. Zwłaszcza z fanem Goldberga rozpoczęliśmy żywą dyskusję. Pamiętam jego tęskne spojrzenia w stronę miejsc siedzących w naszym przedziale. :)

 

N!KO jest SES. Ściemnia, że się odcięliśmy, a tak naprawdę nie chciał wdychać tytoniowych oparów. :D

Edytowane przez Ghostwriter

_________________

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Vercyn co do tekstow, ktore wyslales, to koles ewidentnie siedzial gdzies kolo nas. Wszystko co my przezylismy tam jest napisane.

_________________

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jaa w końcu w domu...

 

Widzę, że jak zwykle wszystko zostało powiedziane zanim zdążyłem się tu zalogować (ahh Raven ^^). Wypadałoby się zaraz położyć spać, więc trzeba coś skrobnąć póki jestem jeszcze w stanie :)

 

Ode mnie polecą tylko podziękowania:

Szefy Atti - dzięki za organizacje tego wszystkiego i zadbanie o to, żebyśmy funkcjonowali jako grupa;

Maxi4 - zadbanie o wrażenia artystyczne i kulinarne i miejscówkę do spania (polecamy);

N!KO - towarzystwo w Wa-wie i nowy nick ^^;

Six - Atti on tour do 4.30;

Cała reszta ekipy bez wymieniana, bo nie chcę nikogo pominąć - towarzystwo, klimat, zajebista zabawa, niezapomniane wrażenia. Dzięki za wspólnie spędzony czas, nie żałuję tych kilku godzin w podróży :)

 

Propsy dla naszej rodzynki, która dała radę, a wytrzymać z bandą 20 chłopa łatwo na pewno nie było :)

 

Wiem jedno w kwietniu lecę samolotem :)

 

DZIĘKI WIELKIE :)

 

 

PS. Udało mi się chwile pogadać z Ghostem... ale potem podszedł Raven :twisted: :twisted:

_________________

The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg


  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Zlot was awesome! clap! clap! Zlow was awesome! clap! clap!

 

Regeneracja mojego ciała i głowy właśnie dochodzi do końca i czuje się prawie jak przed zlotem. Zatem jest to czas aby napisać kilka słów o całej imprezie. Jak zwykle -Raven- już prawie wszystko wypisał u Siebie w poście ale postaram się coś dołożyć. Będzie też chaotycznie bez jakiegoś porządku chronologicznego.

 

* Biorąc pod uwagę to ile mówiło się o Ravenie w czasie zlotu i jaką przyciągał uwagę myślę, że przestajemy być "Vaclav Army" i zaczynamy być "Raven Army".

 

* Bardzo fajnie, że El Paso zgodziło się na przedłużenie swojej działalności do 2:30. Szczerze mówiąc jak do nich dzwoniłem i pytałem się czy zostaną dla nas 2h dłużej to się zdziwiłem że się zgodzili. Ogólnie rzecz biorąc fajny lokal z dobrym piwkiem (bo to w Amazonce to nie dość, że drogie to jeszcze z dolewką wody), niestety nie udało się nam tam trafić 3ci raz na obiad (było od 13).

 

* Podróż Polskim Busem do Gdańska była znośna, jednak powrót to już lekka męczarnia. W tym miejscu spory respekt dla Sixa i TheRealVebve ( :twisted: ), którzy jeszcze mieli kolejnego busa przed 24. Oczywiście nie byłoby zlotu bez odrobiny przemocy, tym razem pewien romeo ze swoją julią postanowili popisać się swoją "kulturą".

 

* Nocleg bardzo fajny i śniadanko z rana było super opcją dla naszych zmęczonych organizmów.

 

* Marcin chyba musi postawić duuuuże piwo swojemu koledze bo nie dość, że wytrzymał z nim afterek i dużą część afterka afterka to jeszcze musiał samemu wracać.

 

* W ogóle to na biforku i afterku widać było, że większość osób już się zna i to nie jest pierwsze nasze picie. Kilka osób które były pierwszy raz, szybko wskoczyło w atmosferę (np: PrawdziwyVebve czy też Vercyn który miał wejście smoka), jednak znalazły się jednostki mniej śmiałe... więcej odwagi Panowie!

 

* Osobny akapit należy się Rayne za to, że z nami wytrzymała :) Szczególnie iż start zapewne nie mieliśmy najlepszy po tekście RazorR'a i przekomarzaniach Sixa i Street'a (aka żyd vs. białorusin). Później mam nadzieję, że było tylko lepiej.

 

... więcej dopiszę później.

_________________

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

-Raven- napisał/a:

Jak byłeś nachlany, to wzięło Cię na amory i laska nie mogąc Cię spławić - poprosiła o zostawienie adresu mailowego, na co chętnie przystałeś.

 

 

W takim razie to był stały chwyt kelnerki na natrętów. Bo ona - o ile dobrze pamiętam - kazała mi wpisać się do jakiegoś zeszyciku, w którym były także inne maile. :)

 

Typowa lista "oczekujących" :lol:

 

-Raven- napisał/a:

Wiesz, jak przystało na parę gejów, zawsze trzymamy się razem i za ręce :twisted:

 

 

Przecież ja (jak kłamliwie twierdzisz) kelnerkę podrywałem. Kelnerkę-kobietę! :)

 

Rysy jednak miała męskie i pewnie pomyliłeś się po pijaku. Tatę - oszukasz, mamę - oszukasz, ale natury - nie oszukasz :twisted:

 

-Raven- napisał/a:

Nie przypominam sobie też żebym ja, Ghost, czy ktokolwiek inny spławiał jakąkolwiek osobę, która podeszła i usiłowała włączyć się do rozmowy.

 

 

Taaak. Zwłaszcza z fanem Goldberga rozpoczęliśmy żywą dyskusję. Pamiętam jego tęskne spojrzenia w stronę miejsc siedzących w naszym przedziale. :)

 

Chodziło mi o naszych Forumowiczów. Co do obcych ogrów - nie mam żadnych sentymentów :wink:

 

PS. Udało mi się chwile pogadać z Ghostem... ale potem podszedł Raven :twisted: :twisted:

 

...i czar prysł :lol:

 

P.S. Ty tutaj Schoop nie urządzaj sentymentalnych pogaduszek, tylko weź się za robotę i tak jak obiecywałeś - wykończ Impostora, podszywającego się na Forum pod Twoją osobę :lol: Czekamy aż przejmiesz kontrolę nad VideoBlogiem :D

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jutro zabieram się do pracy :)

_________________

The man with two personalities

6939757594f665b525713a.jpg


  • Posty:  10 344
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Jutro zabieram się do pracy :)

 

Seek & Destroy! Nie znosimy tanich podróbek :lol:

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

N!KO - towarzystwo w Wa-wie i nowy nick ^^;

 

Nie dziekuj mi, tylko rodzicom. Ja jedynie to ubralem w slowa, a to sprowadza nas do prostego podsumowania - Nawet slepy by to zauwazyl.

Edytowane przez N!KO

_________________

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Ja powiem tylko tyle, że dziękuję za fajną atmosferę podczas podróży (przynajmniej do Gdańska, bo powrót oprócz mini feudu był raczej spokojny). W 100% sprawdziły się słowa z załącznika do biletu, że sektor atti gwarantuje wspaniałą atmosferę, takie dopingowanie "pod prąd" w grupie w której można się jakoś przebić uzupełniło ten show przez co nawet nienajlepsze walki dało się uatrakcyjnić. Niestety z powodu innego niż reszta noclegu nie po drodze było mi załapać się na bifora i aftera, ale mam nadzieję, że w kwietniu już wszystko pójdzie po mojej myśli. Ogólne wrażenia po house show są zajebiste, ale to był mój pierwszy raz na gali live, więc czułem się tam jak dzieciak w fabryce zabawek :)

 

Specjalne pozdrowienia dla fanów Yoshiego Tatsu zwanych również Teamem Jebnij Dźwignię.

_________________

11210267854ec833ae4df82.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Specjalne pozdrowienia dla fanów Yoshiego Tatsu zwanych również Teamem Jebnij Dźwignię.

Lub "Jebnij Dżwignię Society"

_________________

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pytanie ciut odbiegające od wątku, ale mające na celu plany co do kwietnia... był ktoś z Białegostoku zwłaszcza na zlocie i gali? Byłbym wdzięczny za jakąś małą informację.

 

pzdR... ;)


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Linux
  • Styl:  Klasyczny

Było na bank dwóch z naszej ekipy - Marcin i luki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Mam na myśli bardziej czas rekonwalescencji oni zawsze wracają w innym czasie niż podają.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1367 Data: 31.10.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Salt Lake City, Utah, USA Arena: Delta Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Michael Cole & Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: CMLL Rey Del Inframundo 2025 Data: 31.10.2025 Federacja: Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Online Stream Lokalizacja: Mexico City, Distrito Federal, Meksyk Arena: Arena Mexico Publiczność: ca. 16.000 Format: Live Platforma: YouTube.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim SD przed Saturday Night's Main Event! Może będzie coś ciekawego? Z zapowiedzi to mówiąc wprost interesuję mnie bardziej jedynie United States Championship Open Challenge, ale może wymyślą jeszcze coś ciekawego.   Tiffany otwiera SD i to jeszcze nawet przed oficjalnym rozpoczęciem, jeszcze jak muzyka leciała w tle ta co zawsze przy początku i komentatorzy sobie mówili, ale Tiffy od razu chciała Jade i nie zmierzała czekać, jednak wychodzi Nick Aldis, ostatecznie Stratton nazywa Jade tchórzem, ale Jade jednak się pojawia, jednak Aldis powstrzymuję obydwie zawodniczki, bo nie chcę fizycznego kontaktu pomiędzy nimi przed ich pojedynkiem o tytuł, a Cargill mówi, że Tiffy Time się skończy jutro, Tiffany chcę ją zaatakować, ale ochrona ją powstrzymuję i w sumie tyle z segmentu początkowego, wygląda na napisany na szybko albo ucięty, nikt prawie nic nie powiedział, była lekka frustracja, ale to trochę mało, no taki zbędny segment, lekko może podbudował feud, ale nie jestem jakoś mega zadowolony, po prostu się odbył xD.   Uwielbiam Ilje Dragunova i dostał świetne wideo promo "Suffering is a true test of life" Oj prawda i to zdecydowanie.   R-Truth w stroju Mikołaja życzy wesołych świąt dla Motor City Machine Guns xDDDDDDDD, Oni mówią mu, że to dzisiaj jest Halloween, a nie Święta, a ten mówi, żeby pobłogosławili swoje serca z tego co zrozumiałem i odchodzi xD, ale podbija Solo i ostatecznie pewnie dojdzie do jakiejś walki, bo Solo będzie chciał pogadać o tym z Aldisem.   Pora na United States Championship Open Challenge! Dawajcie mi tego Dragunova i jakiegoś solidnego rywala dla niego! Ulala FRAXIOM! Który z nich zawalczy? Chyba żaden, bo wszystko przerywa też Tommaso Ciampa! Wszyscy wchodzą do ringu i Ciampa mówi, że nie zdzierży tego, żeby dawać tym nerdom Title Shota, ale Nathan od razu go popycha, Ciampa jeszcze chcę coś powiedzieć, jednak Frazer wytrącił mu mikrofon z ręki i mamy przepychankę, ale Ilja to przerywa mówiąc, że Open Challenge jest dla wszystkich, a Nathan był pierwszy i nie ma nagrody dla "Jackass" kierując te słowa do Ciampy i ten powoli wycofuję się z ringu o dziwo, ale pewnie jeszcze namiesza, ale wracając do walki OJ TAK NATHAN VS ILJA, ALE TO BĘDZIE SIEDZIAŁO! Co to było za starcie, jedno z najlepszych w tym roku, nie wiem czy to nie była najlepsza walka jaką widziałem odkąd wrócił United States Championship Open Challenge, ta szybkość to tempo, Nathan ładnie szybkością robił Ilje, ale ten też często mu dorównywał i nie dawał się zrobić, świetny pojedynek brawa dla obu Panów, Nathan się pokazał z niesamowitej strony, a Dragunov to Dragunov, prawie 19 minut starcia, mega dużo dostali i wykorzystali to w 100% sporo kontr, ciekawych akcji i ten Ilja co w pewnym momencie jak wykonywał German Suplexa poza ringiem to powiedział do Frazera "It's nothing personal", naprawdę mega dobrze to wyszło, a po walce jeszcze Ciampa zaatakował Nathana i....reklamy xD, niezły moment na reklamy i dopiero po reklamach pokazali nam powtórkę i dalej mamy brawl, wbił jeszcze Gargano i brawl pomiędzy DIY i Fraxiom, chociaż Dragunov próbował to przerwać, Ilja ostatecznie jak się tylko odwrócił to zauważył Tama Tonge, który trzyma jego tytuł i mówi "Yayayayayaya" Oj tak, to będzie kolejny rywal, kolejna świetna walka się szykuję.   Kit Wilson vs Carmelo Hayes, pojedynek może być niezły, Melo powinien to ugrać. Walka trwała lekko ponad 3 minuty, nie ma co za bardzo tutaj komentować, dobrze to wyglądało, ale szybko się skończyło, Kit ładnie się pokazał, Miz ingerował w walkę i zaatakował Carmelo, ale ostatecznie i tak Hayes to ugrał, więc dobrze, ale po walce otrzymał Skull-Crushing Finale i koniec, feud trwa dalej, ciekawe jak się rozwinie.   Alexa i Flair na backu w wywiadzie, mówią o The Kabuki Warriors.   Sami na backu prosi Aldisa, żeby mógł być przy MCMG podczas ich walki z MFT, bo wie jak to może się skończyć, ale nie jest ogólnie dopuszczony do akcji w ringu, więc Nick niezbyt to widzi i pojawia się Cody Rhodes! Który mówi, że jest dumny z Samiego, z kolei Zayn życzy mu powodzenia w walce z Drew, ooo Aldis wprost pyta Kodeusza czy miał coś wspólnego z atakiem na Jacoba, kurde no nawet WWE nam to sugeruję, że to mógł być Rhodes xD, ale Rhodes mówi, że lubi Jacoba i nie miał z tym nic wspólnego, ciekawe czy to prawda, ale pewnie tak, jednak podoba mi się, że sam Aldis takie coś podejrzewa i zasugerował, że tak może być, to jest ciekawa sprawa, a potem rozmawiali o podpisaniu kontraktu dzisiejszego wieczoru.   Kolejny pojedynek to Alexa vs Nia, byłe przyjaciółki, ale jakoś nie jestem zainteresowany tą walką, chociaż może wyjdzie ciekawie, zobaczymy. Prawie 9,5 minuty starcia, takiego dość dobrego, w sensie nic co by ktokolwiek zapamiętał, ale walka była w porządku, Alexa to ugrała przy pomocy Charlotte, więc jest git i w sumie tyle można powiedzieć.   Na backu MFT spotyka Reya Fenixa, który nie chcę walczyć z Solo, ale chcę walczyć z Talla Tongą xD, to nie jest chyba dobry pomysł.   Bardzo fajne wideo promo w wykonaniu Priesta w kierunku Aleistera, dobrze to wyglądało, Black wie kiedy to nadejdzie i wie dlaczego to nadejdzie.   Na backu mamy kłótnię pomiędzy Giulią i Kianą, a Tiffany, ale potem Tiffy odchodzi, a podbija Chelsea, która chcę walki od Aldisa, bo przy tym wszystkim był też Nick xD. Nick mówi, że Chelsea będzie miała walkę w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze z kim, na koniec wszyscy uciekają od Nikki Storm, która jest straszna nie tylko w Halloween xD.   Dostajemy następną walkę, która była zapowiedziana już wcześniej na tym show czyli Motor City Machine Guns vs MFT, które będzie reprezentowane przez Tama Tonge i JC Mateo, walka może być mocna. Prawie 9 minut starcia, które było bardzo dobre, obydwa teamy ładnie się pokazały, dość szybkie tempo, nie ma na co narzekać moim zdaniem, w zeszłym roku to MCMG ich pokonali i wygrali tytuły, a w tym w ramach zwykłego pojedynku to MFT wygrali oczywiście przy pomocy sojuszników, ale jednak, po walce mamy atak na Chrisa i Alexa, ale na pomoc przybiega Rey Fenix! Ale też zostaję rozwalony i....Nakamura także się pojawia! Jednak Talla Tonga też go niszczy, to chyba podbudowa pod bardzo losowy War Games, MFT vs Rey Fenix, Shinsuke Nakamura, pewnie Sami Zayn i chyba Motor City Machine Guns, ale w takim razie kto piąty do MFT? Bo nagle Wyatt Sicks się nie pojawia, nie wiem, trochę chaotycznie jest wokół MFT i nie wiem czy zawalczą z tymi losowymi face'ami na War Games czy jednak z W6, ale zobaczymy, wyjaśni się to pewnie niedługo.   Next Week: Rey Fenix vs Talla Tonga, to może być ciekawy pojedynek i coś nowego. Oczywiście kontynuacja naszego ukochanego United States Championship Open Challenge'u, ja fan. Charlotte Flair vs Nia Jax meh, poza ostatnim pojedynkiem to zapowiada się przyjemne show.   Czas na podpisanie kontraktu na walkę Cody Rhodes vs Drew McIntyre o Undisputed WWE Championship na Saturday Night's Main Event! Ciekawe czy coś się tu wydarzy, niby jeszcze 16 minut gali, ale same wejścia zajmą pewnie z połowę, szczególnie Kodeusza, więc zobaczymy czy coś się wydarzy, jeszcze jakaś reklama podczas wejść by się przydała xD. Cody po wejściu od razu bierze mikrofon, no to zobaczmy co ma nam do powiedzenia, standardowo pyta się fanów o czym by chcie.....A nie najpierw życzy im Happy Halloween, zdziwił mnie i w sumie tyle, teraz wbija Scottish Psychopath DREW MCINTYRE! Obaj siadają na swoich miejscach i jeden drugiego zachęca do podpisania kontraktu jako pierwszy xD, ale nagle Drew mówi, że nie może tego podpisać, ale Cody mimo to podpisuję kontrakt, nie ogarnąłem, co to znaczy "Lopsided"? Wpisałem w tłumacza, ale wyświetla mi, że to "przechylony" Nie ogarnąłem tego xD, chyba chodzi o to, że jest zły i przekombinowany, może coś na tej zasadzie, ale Aldis mówi, że to standardowy kontrakt, ale Drew i tak nie chcę tego podpisać, Drew ładnie to rozgrywa, chodzi mu o sytuację, która miała miejsce ostatnio w walce z Codym jak ten uderzył go tytułem, czyli, że Cody jak to zrobi, jak zostanie wyliczony czy będzie DQ to Rhodes mimo to zachowa tytuł i to się nie podoba McIntyre'owi i to uważa za "Lopsided" Nick po prostu jednak ma w to wywalone i mówi, że wiele osób będzie chciało być na miejscu Drew, więc nie będzie problemu z daniem shota komuś innemu, kto chcę podpisać kontrakt i mieć shota na tytuł Cody'ego podczas jutrzejszej nocy, a Drew.....zdziwił mnie, bo powiedział "Okey, get one of them" Kurde ale to było mega dobre, nie spodziewałem się takiego zachowania i sobie wychodzi xDDD, prawdziwy sigma, lecz Cody go zatrzymuję, który wie czego chcę Drew, bo no w sumie nie powiedział tego wprost, ale wszyscy wiemy o co mu chodzi, że jak Cody zostanie wyliczony albo zdyskwalifikowany to straci tytuł i Rhodes się na to zgadza. Nick nie jest przekonany do tego pomysłu, ale Cody mówi, żeby to zrobił i ostatecznie dostajemy to! Kurde może Drew dostanie tytuł chociaż na chwilę? Naprawdę jest na to szansa. McIntyre mówi trochę o Codym, a samego siebie nazywa "Real American Dream" xD śmiesznie to zabrzmiało, a Cody za to powiedział różnicę pomiędzy Drew i Nim, Rhodes miał jaja, żeby odejść z WWE, a Drew został zwolniony, a na koniec życzy powodzenia dla Szkota powodzenia jutro, McIntyre jednak nie może tego znieść i mówi prawdę dla naszego Champa, że On tylko daję, daję i daję, a fani tylko biorą, biorą i biorą, ale kiedyś odwrócą się od niego, na koniec jeszcze wspomina jego córki, Cody nie jest z tego powodu zadowolony i mamy brawl, ale Drew ucieka przed ostatecznym uderzeniem tytułem, z kolei Rhodes zastanawia się co chciał zrobić, kurde podoba mi się taki Cody, zastanawiający się, dobrze to wygląda, ostatecznie wykorzystuję to Drew, który wraca do ringu i wykonał mu Claymore'a, a potem jeszcze Powerbomba na stół, może Szkot faktycznie to ugra? Do twarzy mu z tytułem, ale jak mawia stara zasada wrestlingu, kto ostatni brawl przed walką, ten przegrywa samą walkę i tutaj pewnie też tak będzie, a szkoda, ogólnie bardzo dobry segmencik, mega mi się podobał i niesamowicie podbudował ten feudzik, oj tak.   Podsumowanie: Pora na jakieś podsumowanko, więc lecimy, w sumie dobre SD, nie jakieś wybitne, ale moim zdaniem dobre, podbudowało feudy przed dzisiejszym Saturday Night's Main Event, segment początkowy dość średni i na szybko miałem wrażenie, ale był, walki no nie było złej, jedynie Alexa vs Nia mi średnio siadło, ale to było raczej pewne, reszta dobra lub bardzo dobra albo świetna jak w przypadku Dragunova i Nathana, segment końcowy siadł mocno, dobre SD jako ostatni przystanek przed fajnie szykującym się SNME.
    • -Raven-
      Dwa razy tego samego by chyba nie odstawiali, tym bardziej, że Rollas powróci raczej jako face.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...