Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Jakie płyty polecacie?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://img232.imageshack.us/img232/1156/sokimarysiastarostaczys.jpg

 

Sokół i Marysia Starosta - Czysta brudna prawda.

Powiem szczerze, że z dużymi obawami podchodziłem do tej produkcji, bo nie byłem przekonany, czy mieszanka rapu i popu mi się spodoba, ale jak się okazało jest to mieszanka(może nie mieszanka, ale dodatek popu do rapu, wiadomo o co chodzi) wybuchowa. Sokół tekstowo na tej płycie totalnie niszczy, a te jego storytellingi są po prostu nie do przebicia(bezapelacyjnie najlepszy tekściarz w naszym kraju). To czym się przejmowałem, czyli jak wypadnie Marysia już po pierwszym przesłuchaniu było nieaktualne, bo te jej popowe wejścia idealnie wpasowały się w klimat tej płyty co w połączeniu z genialnymi bitami dało jak dla mnie płytę idealną, która już leży u mnie na półce. Od razu uprzedzam możliwe pytania - tak markuje Sokołowi, ale jak się wypuszcza taki materiał to trudno się dziwić. 10/10

15974308365193fac7b7921.jpg

  • Odpowiedzi 709
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    108

  • Streetovs

    75

  • Dejv

    28

  • Ganzes

    28

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  394
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.11.2010
  • Status:  Offline

Eminem-Recovery

Ten album przesłuchałem dopiero niedawno i uważam, że jest to najbardziej dojrzały ze wszystkich albumów Eminema. Co prawda w niektórych momentach cały czas znajdziemy tu starego Eminema(np. w pierwszym kawałku, który jest przejściem między starym, a nowym stylem rapera), ale w większej części na tej płycie Eminem jest poważny przyznaje się do tego, że kiedyś ćpał(nawet mówi po jakich substancjach pisał teksty). Gości na płycie mamy tylko 4, a nie spodobała mi się tylko Rihanna, która moim zdaniem jest na tej płycie tylko po to aby sprzedaż była wyższa. Lil Wayne, którego nie trawie i do dziś nie rozumie jak takie coś jak "The Carter 3" jest uznawane za klasykę, a on sam uważa się za najlepszego żyjącego rapera na świecie o dziwo dał dobrą zwrotkę. Jednak nie jest tak pięknie do końca, gdyż w niektórych momentach płyta robi się zwyczajnie nudna.

Mimo tego to uważam, że Recovery nie zawiodło i było jedną z najlepszych płyt rapowych w całej(bardzo słabej) dekadzie w USA.

Ocena 8/10


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2010
  • Status:  Offline

Dobra wracam do skali 0-5 :). Albumy opiszę i ocenię, a mixtejpy tylko ocenię.

 

 

http://monosearch.org/images/0e9ef2d/908-maybach-music-group-self-made-vol-1-2011.jpg

 

Maybach Music Group- Self Made vol.2

 

 

Przepych miał być zdefiniowany na nowo, miały być bangierki. Jak wyszło?

Całkiem nieźle. Maybach Music Group ( czyli Rick Ross,Wale, Meek Mill, oraz Pill) wydali całkiem przyjemny album, idealny na zbliżające się wakacje. Na krążku wódka i inne specjały leją się strumieniami. Znajdziemy również coś o drugach. Ogólnie tematyka raczej z tych "hustlerskich".

Bity są bardzo przyjemne. Znajdziemy tu tłuste bangiery Lexa Lugera oraz spokojne podkłady. Cała 4 wypadła w miarę dobrze.

Jeśli jesteś fanem truskulu to nie sięgaj po ten tytuł.

 

Ocena:3.5/5

 

 

http://media.soletron.com/blog/wp-content/uploads/2011/03/techn9ne-album-cover.jpg

 

Tech N9ne-All 6's and 7's

 

Mainstream pozyskał kolejnego zawodnika. Fakt, może ma już 40 lat, ale jego technika, flow to MAGIA. Jego debiut mainstreamowy wypadł zajebiście. Tecca odnajduje się na każdym bicie. Z łatwością zwalnia i przyspiesza. Jego flow jest bardzo różnorodne ( coś takiego ma jeszcze tylko Em i Jay-Z). Jeśli chodzi o teksty to również jest dobrze. Tematyka jest różnorodna, od klimatycznych opowieści po bangiery z Weezym. Producenci w sumie nie zawiedli ( produkcją zajęli się m.in. J.U.S.T.I.C.E. League i B.o.B. ) oprócz kilku nołnejmów. Featy też na plus, chociaż np. Snoop Dogg zawiódł.

Mimo, że na płycie mamy w sumie 31 kawałków ( 24 na płycie + 7 bonusowych), to nie nudzimy się ani przez chwilę. Płytę polecam każdemu!

 

Ocena:4.5/5

 

http://ology.com/sites/default/files/imagecache/post-image/eminem-royce-da-59-hell-the-sequel.jpg

 

Bad Meets Evil- Hell:The Sequel [EP]

 

Duet Eminem & Royce Da 5'9 był skazany na sukces. Jak wyszło?

Wyszło....średnio. Po świetnym raperze i geniuszu można więcej się spodziewać. Mocno kuleje warstwa muzyczna. Bity są średnie, żeby nie napisać słabe. Całość ratuje oczywiście nawijka Eminema i Royca. Najlepszy track to Fastlane ( FASTLANE > cała epka), natomiast najgorszy to Loud Noisses. Co więcej napisać o tym projekcie? Chyba tylko tyle, że jest do odsłuchania tylko na kilka razy.

 

Ocena: 3.5/5

 

Mixtejpy:

 

http://2.bp.blogspot.com/-xc5qG44jrNs/TeFFWblqsnI/AAAAAAAAA64/p_Mj5M4cpX0/s400/wpid-Young_Jeezy_The_Real_Is_Back-front-large.jpg

 

Young Jeezy-The Real is Back

 

Ocena:5/5

 

http://www.blazed1.com/wp-content/uploads/2011/06/DuFlocka-Rant-400x400.jpg

 

Waka Flocka Flame- DuFlocka Rant vol.1

 

Ocena:4/5


  • Posty:  394
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.11.2010
  • Status:  Offline

Shellerini PDG Gawrosz

Z tą płytą miałem spory problem i kilka razy się do niej zabierałem. Shellera zawsze uważałem, za słabszą część WSRH. Nie jarało mnie jego nawijka która jest właściwie o niczym. Na tej płycie Sheller też nawija w podobnych klimatach. Trzeba jednak przyznać, że jest to płytka ze świetnym klimatem i jeśli ktoś nie zwraca zbyt dużej na przekaz to ten album powinien mu się bardzo spodobać. Na płycie znajdziemy wielu gości między innymi Gurala, Słonia, Piha, RR Brygadę czy Kaczora. Z całej tej listy najlepiej moim zdaniem wypadają dwa kawałki z Guralem. Polecam sprawdzić klip do Wstań i Idź właśnie z Guralem, a później klip do No Love Eminema i Lil Wayna. Reszta gości też nie zawodzi i trzyma solidny poziom tej płyty.

Kończąć już legalny debiut Shellera wypadł przyzwoicie bez żadnych fajerwerków, ale z nadziejami, że kolejne albumy będą lepsze.

Ocena 7/10

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2010
  • Status:  Offline

http://www.hhzone.pl/wp-content/uploads/2011/06/praWFDepowiedziafszy.jpg

 

Warszafski Deszcz-Prawde Powiedziafszy

 

Tede solówki ma coraz gorsze, Numerem nigdy się nie jarałem. Jednak między nimi jest chemia i płyty WFD były bardzo dobre. Prawde Powiedziafszy nie zawiodło i ma taki sam klimat jak poprzednie płyty ( no może poza ostatnim kawałkiem). Numera i Tedego w duecie mogę słuchać, słuchać, słuchać i słuchać. Jeśli chodzi bity to jest dobrze. Najbardziej podobają mi się bity, które robił Tede( TEDE>Sir Michu). Ogólnie płyta jest bardzo równa i żaden kawałek nie odstaje.

 

Ocena:4/5 Warszafski Deszcz ciągle pada ;)

 

http://plixid.a.icdn.biz/imager/w_300/h_/237410867963aeaf0e6a546022f62956.jpg

 

AraabMUZIK-Electronic Dream

 

Beatmaker Dipsetów wydał album ( instrumental), który jest po prostu zajebisty. Każdym bitem się jaram niesamowicie. Małym minusem jest to, że kawałki zajeżdżają wixą :lol: . Osobiście mi to nie przeszkadza i czekam na jego bity do nowej płyty Dipsetów ;) Najlepszy track to Underground Stream.

 

Ocena:4.5/5

 

Itz more than MUZIK.Itz AraabMUZIK!


  • Posty:  394
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.11.2010
  • Status:  Offline

Warszafski Deszcz-Prawdę Powiedziafszy

Trzeci album legendarnej grupy i jest to najsłabszy z tych trzech albumów. Nie jest to dobry album, jest to bardzo dobry album. To, że jest najsłabszą płytą tej formacji pokazuje jak wysoko była zawieszona poprzeczka. Nastukafszy i Powrócifszy to klasyki polskiego rapu i każdy fan tej muzyki powinien mieć chociaż jeden z nich na półce. Niemal na wszystkich kawałkach można się zawiesić i słuchać przez dłuższy czas. Wyjątkiem jest tu tylko tytułowy kawałek który jest "tylko" dobry. Poza ostatnim kawałkiem "Zrobiliśmy Coś Ważnego" w którym rapuje tylko Tede reszta jest utrzymana w luźnym klimacie. Co do ostatniego kawałka to zrobił on na mnie ogromne wrażenie. Tede pokazał różnice między kulturą hip hop w naszym kraju dawniej i tą dzisiejszą. Dobitnie to pokazują te wersy: "Kiedyś każdy gość w szerokich spodniach,

Nieważne co robił, skąd był - był od nas.

Dziś każdy gość w szerokich spodniach nie jest od nas.

Liczy się napis na bluzie, nie jej rozmiar"

Tede mógł sobie odpuścić jedynie tą przemowę o hejterach, którzy przebywają na portalu z kreską. Specjalnie tam zajrzałem no i jest nawet tam specjalny temat w którym admin tego portalu wypowiada się o Tede.

Podsumuwując najnowsza płyta Warszafskiego Deszczu trzyma bardzo dobry poziom Numer Raz i Tede są w bardzo dobrej formie. Mocny kandydat do płyty roku.

Ocena 9/10


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Warszafski Deszcz - PraWFDę Powiedziafszy

Płyta dla mnie totalna miazga, może dlatego, że Tedego propsuję niemiłosiernie. Wszystkie kawałki trzymają równy, bardzo wysoki poziom, a takie tracki jak "Zrobiliśmy coś ważnego", "Nie bądź tak sobą", "Być kimś w życiu" wpiszą się na stałe w kulturę hip-hop. Ponadto świetne (IMO oczywiście) solo Numera Raz ("Dzień świstaka") + intro, po którym byłem pewien, że to będzie płyta roku. Niestety dalej było minimalnie gorzej, po dwóch pierwszych kawałkach jak już pisałem- niemal sikałem w spodnie ze szczęścia. Płyta jest genialna, ale czy można będzie ją nazwać arcydziełem, lub klasykiem? Nie byłbym tego pewien w 100%.

9/10

 

Bonson/Matek - Historia po pewnej historii

Dla mnie meeega płyta! Zresztą nie tylko dla mnie, praktycznie wszystkie portale o tejże tematyce rozpływają się z zachwytu. W chuj podoba mi się wers Bonsona

 

  Cytat

Matek mówi, że nowy projekt będzie klasykiem, ale chuja prawda Matek, każdy obsra to, jak zwykle, pojmij- nie ci ludzie, nie te wersy.

 

Polecam wszystkim. Kawał dobrego andergrandu.

9/10

 

Mimo wszystko ciągle katuję w foobarze Warszafski Deszcz, który od zawsze na propsie.

Szef wszystkich szefów.

140584860950408dc238d96.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.06.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeff Mills - The Power

 

http://s.dsimg.com/image/R-2809048-1302002233.jpeg

 

Okładka i Tracklista tutaj http://www.discogs.com/Jeff-Mills-The-Power/release/2809048

 

Jeff Mills powrócił w nowym roku z twórczością labelu AXIS, wydając początkowo bardzo dobrą "The Beatmaster EP" na dwunastocalowym winylku.

Teraz zaś powraca z album, który jest ostatnią częścią kosmicznej trylogii, zapoczątkowanej na albumach Sleeper Wakes z 2009 i The Occurrence z roku zeszłego.

 

Po raz kolejny dostajemy Detroit Techno w ambientowym, kosmicznym i bardzo minimalistycznym wydźwięku, dotyczące wg presspacków alienacji w kosmosie. Czuć ten klimat... tyle że nie warto słuchać trzech albumów w jednym dniu. Lepiej posłuchać i zrobić sobie przerwę, bo dla kogoś, kto po raz pierwszy styka się z twórczością Millsa będzie to materiał za trudny w odbiorze lub przymulający ze względu na swój minimalizm dźwiękowy - tak, oto całe eksperymentalne techno od Millsa. :D

 

Sam zaś, jako miłośnik twórczości "The Wizard'a" jestem zadowolony z końca sagi. Gdzie trzeba, jest obco mimo plumkającego bitu z TR-909.

Całość trzyma klimat, to jest najważniejsze! W kategorii techno, ten album jest jednym z kandydatów do albumu roku w tejże kategorii. Jednak chciałbym, by Jeff zrobił kiedyś materiał do klubów, jak na słynnej Kat Moda EP, a nie robienie znowu przestrzennych pejzaży, które są, bądź co bądź, bardzo dobre...

 

The Power dostaje mocne 8/10

 

Jeśli jesteś miłośnikiem Millsa - sięgaj śmiało po tą pozycję. Jeśli zaś chcesz zapoznać się z twórczością tego płodnego artysty, polecałbym jednak sztandarowe albumy - Waveform Transmission vol. 1 i vol.3, następnie Purpose Maker Compilation i kamień milowy w jego ambientowej twórczości - soundtrack do filmu Metropolis z 1927 roku. Wtedy zaczęło się eksperymentowanie w jego twórczości... zaś jeśli lubisz wręcz chilloutowe techno - sięgaj bezsprzecznie po At First Sight z 2002 roku.

Z ciekawostek mogę polecić Blue Potential - czyli jak przerobić kawałki Millsa na orkiestrę. Wyszło w porządku, nie oszałamiająco, ale nawet da się przy tym tańczyć, a tła spokojne też są. ;]

WWE4Kids is crap... Attitude, when the "crap" was great...

  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

http://img231.imageshack.us/img231/8568/bandidrockin20b.jpg

 

Płytka dosyć stara ale jara :) nagrana w składzie Para Wino, Tytus i Peter (vader).Na płytce same covery zagrane w całkiem nowy sposób :) na zachętę teledysk :)

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=M211S80DidQ

Take me down to the paradise city

Where the grass is green and the girls are pretty

114037126847768c6792b79.jpg

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.06.2010
  • Status:  Offline

  Vision napisał(a):

Bonson/Matek - Historia po pewnej historii

Dla mnie meeega płyta! Zresztą nie tylko dla mnie, praktycznie wszystkie portale o tejże tematyce rozpływają się z zachwytu. W chuj podoba mi się wers Bonsona

  Cytat

Matek mówi, że nowy projekt będzie klasykiem, ale chuja prawda Matek, każdy obsra to, jak zwykle, pojmij- nie ci ludzie, nie te wersy.

Polecam wszystkim. Kawał dobrego andergrandu.

9/10

 

Podbijam, bardzo dobry krążek. Nie będę się tutaj bawił w wymienianie ulubionych utworów, bo musiałbym wymienić większość płyty. Najmniej podobają mi się kawałki "Osiedla wciąż w nas wierzą" (może ze względu na feat. PMM, niezbyt ich lubię) i "To nie ja z Racą, i to też raczej ze względu na Racę. Bonson dał zajebiste wersy, ma dobre flow. Tak jak pisałem wcześniej, nie pasują mi na featach PMM i Raca, ale to i tak nie zmienia oceny płyty. Matek też dał bardzo fajne bity. Ogólnie Bonson pokazał, że jest jednym z lepszych graczy w podziemiu, a ta płyta jest w mojej topce, jeżeli chodzi o 2011 rok. 9/10


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR1_yX3XK3WlwoYTez7SA4FycX8Txte2T4tPX6WjoNQ8fN5KWK_ig

 

Beyonce- 4 (2011)

 

Nie będę ukrywał- Beyonce to jedna z tych artystek za którymi szaleję (i muzycznie i sercowo) więc na jej nowy album czekałem z zapartym tchem (miałem to szczęście że wpadła mi w ręce wersja Deluxe z trzema dodatkowymi utworami)

 

Ogólnie album słucha się nieźle, szczególnie mocnym punktem jest kompozycja otwierająca album- ballada "1+1" (jak dla mnie murowany kandydat na hit), jestem lekko zdziwiony czemu panna Knowles (Jay-Z ty szczęściarzu!! :twisted: ) nie wydała tego utworu na singlu... Dalej mamy średniaki: "I Care", "I Miss You" i drugi hicior "Best Thing I Never Had" (polecam zobaczyć teledysk- gorąca Beyonce w bieliźnie :D )...

Duet z gościem z Outkasta (piosenka "Party") niezbyt przypadł mi do gustu, Beyonce mogła zaśpiewać go sama i byłoby o wiele lepiej...

 

Czy ten album ma minusy? Owszem ma: choćby wspomnę tylko słowem o kończącej album beznadziejnej kompozycji "Run The World (Girls)"- pomyśleć tylko że coś tak dennego mogło wyjść spod ręki pięknej Beyonce... Zgroza!! Zdecydowanie najsłabszy punkt tej płyty...

 

Muszę także trochę ponarzekać ze względu na zawartość wersji Deluxe... Mianowicie podczas sesji nagraniowych do "4" Knowles nagrała aż 72 utwory z których zamieszczono na albumie zaledwie 15 (dodatkowo w "nagrodę" dodano 3 miksy utworu Run The World- czyli jak już mówiłem wrzoda tego CD), dlaczego? Przecież można było na drugiej płycie zamieścić drugie 15 skoro była to tak owocna sesja nagraniowa i wydać dwupłytowy album z samymi premierowymi utworami zamiast dawać miksy najsłabszej piosenki na płycie (no chyba że Beyonce tyle nagrała materiału by nie wchodzić przez długi czas do studia tylko wydać wszystko w przeciągu 4-5 lat, takie podejście to ja rozumiem ;) )

 

Ogólnie mówiąc "4" to wciąż dobre R&B i pop idealne do grania na imprezach i w domowym zaciszu. Oceniam album na 6/10 (byłoby wyżej gdyby usunięto RTW(Girls) oraz jego beznadziejne i nikomu nie potrzebne mixy a dodano w zamian za to kilkanaście premierowych utworów)[/i]

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  294
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.08.2009
  • Status:  Offline

http://i.datapremiery.pl/3/000/02/724/adelitas-way-home-school-valedictorian-cover-okladka.jpg

 

Adelitas Way - Home School Valedictorian

 

Dopiero znalazłem informację, że zespół od piosenki tygodniówki Superstars, wydał drugą płytę. Nie lubię zbytnio rocka, ale w wykonaniu Adelitas Way jest całkiem znośny. Płyta jest chyba lepsza niż pierwsza i być może będzie w piątce w tym roku (oczywiście nie w PL). Żadna piosenka się nie wybija jakoś szczególnie. Przyjemnie się słucha. Jest to jeden z niewielu zespołów rockowych, które obecnie trzymają poziom. Szczególnie polecam tym, którym spodobała się ich pierwsza płyta.

 

7/10

Oh, you're so perfect

Oh, you're so perfect

Oh, you're so much better than me

So much better than me

You SUCK!

 

sygna by Filipoo666

13494269854c0cd6a271952.gif


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2010
  • Status:  Offline

Lato wygląda w Rap Świecie zajebiście. W te wakacje płyty wydają, bądź wydali : Game, Royce da 5'9", Lil' Wayne,Young Jeezy, Kanye West & Jay-Z.

 

Dużo płyt już wyszło, więc opiszę (krótko :)) co warto przesłuchać, a co nie :

 

 

 

http://2.bp.blogspot.com/-vCQAb8z27_A/TiDYwAnjA9I/AAAAAAAAMVo/vmi4kwuozpk/s400/dj-khaled-we-the-best-forever-album-cover-495x492.png

 

DJ Khaled- We The Best Forever

 

Ta płyta to właściwie zbiór mainstreamowych raperów oraz producentów. Rola Khaleda ogranicza się do krzyków " We The Best" oraz do wyprodukowania jednego remixu (Welcome To My Hood). Jednak tym razem Khaled z głową dobrał raperów , producentów i wyszedł naprawde bardzo dobry materiał. "We the best forever" ,mimo obecności wykonawców z różnych zakątków USA, ma charakter południowy. Na płycie każdy znajdzie coś dla siebie, od Legendary (naszpikowane gwiazdami RnB), aż po ukłon w stronę trapu (Im Thuggin, Money).

Dużym atutem płyty jest to, że wykonawcy w większości są we formie. Niechlubny wyjątek to Birdman. We the best forever jest najmocniejszą pozycją w dyskografi Khaleda, zeszłoroczne Victory wciąga nosem.

 

Ocena:4.5/5

 

 

http://1.bp.blogspot.com/-nUh3vhBp5T8/TjenqfeWqqI/AAAAAAAAMYA/ss6Ck1ceFdU/s400/folder.jpg

 

Royce Da 5'9"-Success Is Certain

 

Po słabej poprzedniej solówce i średniej EPce ( z Eminemem) byłem ciekawy jak wypadnie nowy album Royce'a. Muszę przyznać, że wypadł bardzo dobrze. Przede wszystkim płyta nie jest za długa ( tak jak Street Hop) i ma tylko 11 kawałków. Royce na płycie prezentuje naprawdę dobrą formę. Tym razem dobrał bardzo fajne bity i porzucił image gangstara, który był obecny na Street hop. Krótko mówiąc: album zaczyna się mocarnie (Legendary to mój faworyt) i tak samo się kończy. Między tymi trackami są bardzo solidne kawałki, więc ocena jak najbardziej pozytywna.

 

Ocena: 4/5

 

 

http://1.bp.blogspot.com/-rdydzpJD_c8/TkTcF5ErWuI/AAAAAAAAGg4/ybjkxRgx4Ac/s400/jayzkanyewestwatchtheth.jpg

 

Throne (Jay-Z & Kanye West)- Watch The Throne

 

Watch the Throne to projekt dwóch największych ludzi w rapgrze. Jay-Z i Kanye West są jak król Midas- wszystko czego się dotkną zmienią w złoto. Czy tak samo jest z ich wspólnym albumem?

Już na wstępie rozwieje wątpliwości i powiem, że tak. Każdy robi to co potrafi najlepiej. Hova daje zajebiste zwrotki, a Ye dał wspaniałe bity. Torchę się obawiałem, jak Yeezy wypadnie przy Jayu, ale nie było tak źle, czasami nawet dorównywał staremu mistrzowi.

Od strony muzycznej jest naprawdę świetnie. Co ciekawe, Westowi udało się sprawić, że zaproszeni producenci ( The Neptunes, Swizz Beats, No ID, i Southside & Lex Luger [producenci powiązani z TRAPEM!]) zrobili bity w jego stylu.

Tekstowo to nic odkrywczego, kawałki są w większości o wybujałym ego Westa i bogactwie Jaya-Z.

Goście również dobrze się spisali, Frank Ocean,Beyonce i Mr. Hudson dali bardzo fajne refreny.

Cóż mogę więcej powiedzieć? Chyba tylko tyle, że jest to póki co najmocniejsza pozycja w tym roku oraz pierwszy five star ;)

 

Ocena:5/5

 

Jutro zeedytuję i wrzucę notkę o nowym albumie Game'a, który już jest dostępny ;)


  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline

DJ Khaled - We The Best Forever

 

To jest coś dla mnie. Kilku ulubieńców na jednym bicie. Bardzo dobry krążek i zgadzam się z Roteiro, że Victory zostało połknięte. Zasłużone 5/5 za ten krążek. Oby więcej takich produkcji!

 

Kanye West & Jay Z - Watch The Throne

 

Album sprzedaje się świetnie i chyba nie ma się co dziwić. Dwóch genialnych, znanych i cenionych w świecie raperów. Współpraca zaowocowała garścią dobrych kawałków na tej płycie i także 5/5 jest idealną oceną. Bardzo przyjemnie słucha się ich dzieła.

 

Game - The R.E.D. Album

 

3 lata czekania i... nie zawiodłem się! Jest wszystko czego potrzebuję by być zadowolonym od lajtowych kawałków po te z pieprznięciem. Dobra robota Gracza. Mój ulubiony raper zadowolił mnie swoich albumem i już drugi raz dzisiaj album na głośnikach. Oczywiście 5/5

 

Ace Hood - Blood Sweat & Tears

 

Tutaj już nie jest aż tak. Myślałem, że Ajjjjjjjsss Huuuuuud spisze się lepiej. W pamięci jednak pozostają takie kawałki jak Body 2 Body, Letter To My Ex oraz Hustle Hard Remix. Ogólnie mogło być lepiej ale tragicznie nie jest. 4/5

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  185
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2008
  • Status:  Offline

Kreator - Terror Prevails (Live at Rock Hard Fest)

powiem szczerze - Kreator odżył. Po śmiesznie słabych Hordach Chaosu, ten lajwik pokazał mi że Millie jeszce umie fajnie grać (+ ich koncert na WOA też mi o tym przypomniał). tak więc teraz znowu zapawałem miłością do Kreatora.

Dobra, przejdę do konkretów (konkluzja na poczatku, huh?). Lajwik pełen dobrych numerów (poza Hordami oczywiście) w dobrym wykonaniu (ja cały czas chcę ponownego nagrania Pleasure to Kill, bo strasznie się już postarzalo) które naprawdę emanują pure thrashem. Dobór setki bardzo dobry, bo przeciez jest Pestilence, jest Phobia, nawet Endless Pain jest (nawet - grają to na każdym koncercie).

Podsumowując tą beznadziejną recenzję, to ma moc. 5/6. Minusik jedyny to hordy chaosu.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Nie zrobiłem żadnych predykcji ani nic, ale brak czasu zrobił swoje i zwyczajnie zapomniałem też przez większość dnia xD, ale no zobaczmy jak wyszło to Saturday Night's Main Event!   1.Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn, Tag Team Match Kurde no zaczynamy mocno z grubej rury, chyba walka na którą najbardziej czekam i jest ona w openerze, mówiąc wprost ciężko tutaj mi przewidzieć kto to wygra, bo może trochę rzeczy się wydarzyć, Seth i Bron raczej nie powinni przegrywać swojego pojedynku, a z drugiej strony Punk też nie powinien teraz przegrywać, ale no jest tutaj Sami Zayn do przypięcia, a może Sami tutaj turnie? Nie chciałbym, ale też słyszałem takie spekulacje, niemniej jednak liczę na bardzo dobry pojedynek, tacy zawodnicy powinni mi to zapewnić, przed walką oficjalną jeszcze mamy lekki brawl. Lekko ponad 13 minut pięknego pojedynku i świetnego openeru, dodać pół minuty brawlu z przed oficjalnego rozpoczęcia to ponad 13,5 minuty świetnego pojedynku i na sam koniec dostajemy powrót Bronsona Reeda, który pomaga Sethowi i Breakkerowi! Dzięki czemu stajnia Rollinsa odnosi pierwsze zwycięstwo! Oj tak tego to się nie spodziewałem mówiąc wprost, kompletnie zapomniałem o nim, ale też nie myślałem, że po tym co zrobił Sethowi przed kontuzją to nagle do niego dołączy, niemniej jednak stajnia się buduję i wygląda mocno! Mega dobry pojedynek, nie było żadnej przerwy w walce, cały czas akcja, to mi się podoba!   2.Zelina Vega vs Chelsea Green, Women's United States Championship Singles Match Meh walka, która nigdy już nie powinna się odbyć, ale niech będzie, zobaczmy co Panie wykręcą. Zelina botch 619 xDDD. No i walka dostała dokładnie tyle ile powinna lekko ponad 5 minut, nie widziałem sensu umieszczania tutaj tej walki, nawet nie ma co się rozpisywać można spokojnie skipnąć, nie była to bardzo zła walka czy coś, ale totalnie zbędna.   Ulala zapowiedź walki na Worlds Collide Gigachad vs El Hijo Del Vikingo to będzie świetna walka, trzeba obejrzeć. Ulala zapowiedź kolejnego Saturday Night's Main Event oraz Evolution! Kolejno 12 i 13 Lipca, będzie co oglądać!   3.John Cena vs R-Truth, Singles Match Oj tak kolejny pojedynek, który może być ciekawy, to comedy match raczej będzie, chętnie go zobaczę! Truth wchodzi przy Theme Songu Ceny i w jego koszulce, ogólnie w jego gearze xDDD, no tak jak myślałem, leci pod komedie i o to chodzi, tak to miało od początku wyglądać, to mi się podoba, Cena wkurzony atakuję Trutha jeszcze przed walką! Ale tak jak się spodziewałem kiedy ujawnili plakat tej gali to będzie starcie dwóch twarzy Johna i faktycznie nam to dali xDDD. Prawie 4,5 minuty pojedynku comedy matchu no co tu dużo mówić, spodziewałem się takiej walki i nie jest to wielki minus, chociaż można było z tego więcej śmiechu wycisnąć, fajna końcówka, spodziewałem się, że Cena po oddaniu pasa zarąbie Low Blowa xD, a po walce cyk jeszcze to uderzenie tytułem czyli jego nowy finisher, ja się dobrze bawiłem na tej walce i wiedziałem, że tak to może wyglądać.   Cena i Jey na backu no nieee, Oni naprawdę idą w to, oni idą w ten Six Man Tag Team Match na Money In The Bank xDDD Cena, Travis i Logan vs Cody i The Usos ewidentnie xDDDD.   4.Drew McIntyre vs Damian Priest, Steel Cage Match Dobra została nam niecała godzina gali i dwie walki, a to może być showstealer, zobaczmy jak wyjdzie, ale liczę, że dobrze i ciekawi mnie czy to ostatnia walka czy dostaniemy jeszcze starcie tej dwójki na np. Money In The Bank lub Night Of Champions, w sumie ja bym już zakończył ten feud i posłał Drew na główny tytuł, chociaż nie zdziwię się jak czekają z tym dopiero do SummerSlam i tak może być, ale walka powinna oddać. Tutaj też jeszcze przed walką mamy atak i to Drew na Priesta. Prawie 12,5 minuty walki no z tym atakiem przed walką to prawie 13 minut walki i to bardzo dobrej walki kurde, aż nie wiem, który pojedynek mi bardziej pasował, zarówno opener jak i ten Steel Cage to były bardzo dobre pojedynki, ale mówiąc wprost chyba opener u mnie lekko wygrał, ogólnie Street Fight z WM mi się bardziej podobał, ale ten Steel Cage też był super, Priest wygrywa po Con Chair To po którym Drew leżał jakby był martwy, pięknie to wyglądało, a Priest spokojnie sobie wyszedł z klatki, dobra czyli to raczej jeszcze nie koniec tej rywalizacji raczej, czuję Priesta w Ladder Matchu o walizkę i powracającego Drew, który zrzuca go z drabiny oj tak, ale zobaczymy, pojedynek bardzo dobry.   5.Jey Uso vs Logan Paul, World Heavyweight Championship Singles Match No i pora na ostatni pojedynek dzisiejszego wieczoru! Walka o tytuł Wagi Ciężkiej pomiędzy Jeyem i Loganem, to powinna być naprawdę dobra walka, więc lecimy z tym! Jey raczej na spokojnie tutaj obroni. No oficjalnie walka trwała prawie 10 minut i była też bardzo dobra, ale jak dla mnie za krótka, w sensie main event i walka o główny tytuł powinna trwać raczej dłużej, a tutaj no dostaliśmy jak dla mnie dość krótki pojedynek, ale no jest jak jest pojedynek też był bardzo fajny i przyjemny, ale dalej chyba zostaję przy tym, że opener był najlepszym pojedynkiem, chociaż zarówno opener jak i Steel Cage i main event były na bardzo zbliżonym poziomie, ale coś wybrać trzeba, pod koniec walki Cena wyciągnął sędziego z ringu i zaatakował Jeya, ale CODY RHODES IS BACK! Oj tak Cody uratuj nas przed rujnowaniem wrestlingu! No i po cały zamieszaniu Jey wygrywa pojedynek, ciekawy zamysł, myślałem, że nie zdecydują się tutaj na powrót Kodeusza, ale jednak i dobrze to wyszło, czy po walce Cody zapowiedział Tag Team Match na Money In The Bank? Czyli jednak zwykły Tag Team i nie Six Man? No to już lepiej brzmi, ale przez te 2 tygodnie może się jeszcze trochę zmienić, chociaż liczę, że jednak zostaną przy zwykłym Tag Team Matchu.   Match Of The Night: 1.Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn, Tag Team Match   Plusy: Opener i powrót Bronsona Reeda John Cena vs R-Truth Steel Cage Match Main event i powrót Cody'ego Rhodesa!   Neutral: Women's United States Championship Match   Podsumowanie: Mówiąc wprost to większych minusów tej gali nie widziałem, chyba, że walkę o tytuł Women's United States zaliczy do minusów co by mnie nie zdziwiło, dla mnie to zła walka nie była, jednak po prostu zbędna na takim evencie, dodana na szybko i widać, że rozpisana też na szybko, aby coś było, na reszcie pojedynków bawiłem się bardzo dobrze, poziom typowy dla Saturday Night's Main Event, nawet trochę wyżej, bo dostaliśmy powroty Bronsona i Rhodesa, ja jestem zadowolony z gali i jak ktoś chcę obejrzeć samą akcję ringową to może ograniczyć się do openera, Steel Cage Matchu i main eventu, ale ja jestem zadowolony z całego eventu, spoko wyszedł.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #75 Data: 23.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Savannah, Georgia, USA Arena: Enmarket Arena Publiczność: 6.792 Format: Taped Data emisji: 28.05.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Shine Forever ~A Glorious Celebration~ Data: 24.05.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Pay Per View Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Yoyogi National Gymnasium #2 Publiczność: 2.450 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Komentarz: Haruo Murata, Miki Motoi, Michiko Omukai, NOSAWA Rongai, Chigusa Nagayo & Rossy Ogawa Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Saturday Night's Main Event #39 Data: 24.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Tampa, Florida, USA Arena: Yuengling Center Format: Live Platforma: NBC Komentarz: Michael Cole & Pat McAfee Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kejrol
      1. Anna Jay and Harley Cameron 2. Jamie Hayter 3. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) 4. "Timeless" Toni Storm  5. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) 6. Ricochet  7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata)  8. Kazuchika Okada 9. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander)  10. Will Ospreay  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...