Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Jakie płyty polecacie?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  928
  • Reputacja:   137
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wczoraj dane mi było przesłuchać najnowszą płytę Disturbed, czyli Asylum. Moim zdaniem jest to ich najlepszy album do tej pory. Dość ostre rytmy, ale bez darcia twarzy. Kawałki wpadają w ucho, poza tym jest kilka miłych dla ucha solówek gitarowych i znów niezawodny Mike na perkusji. Polecam każdemu fanowi hard rocka/metalu.

6427638215a28716991f4b.jpg

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 709
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    108

  • Streetovs

    75

  • Dejv

    28

  • Ganzes

    28

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  185
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2008
  • Status:  Offline

Grave Digger - The Clans Will Rise Again

 

No i doczekałem się nowego krążka moich faworytów jeżeli chodzi o heavy metal. Po "Ballads of Hangman" które - nie oszukujmy się - było płytą zdecydowanie poniżej poziomu Diggera (co nie zmienia faktu że była płytą świetną), oczekiwania po nówce miałem bardzo wygórowane. Słuchałem sobie materiału z prób, brzmiało to dość średnio (zamiast w kierunku starszych, dalej pchali się w styl podobny do Ballad), trochę się tym podłamałem. Ale Bolthendahl i reszta nagrali naprawdę solidny materiał. Wokal Bolthendala jak zwykle na poziomie (najlepszym przykładem jest "Hammer of the Scots, kawałek który został jako pierwszy udostępniony), sekcja rytmiczna - miodzio. Duże wątpliwości miałem na temat gitar, czy Ironfinger da radę. Na jubileuszowym koncercie na WOA co prawda wymiatał, ale mając w pamięci jego wyczyny z Domain (chujowa kapela. Ludzie, nigdy nie tykajcie tego gówna) troszkę się obawiałem. 3 numery z nówki i pytania zniknęły, Ritt daje radę, i to naprawdę mocno. Nie jest to poziom Manniego, niemniej jednak Ironfinger jest mocarzem. Całość płyty jest jak już wspomniałem bardzo, bardzo solidna. Art na okładce ładny, taki typowo Diggerowy (ten ich Reaper to coś jak ten napakowany pacan z "Kings of Metal"), przypada do gustu.

Jednak jest łyżka goryczy. Album zapowiadany był jako kontynuacja Tunes of War. To jest kurewski błąd, zważywszy na to że ToW to jeden z najlepszych krążków w historii heavy metalu (o ile nie najlepszy). A niestety, Grave Digger wyrósł już z grania takiego jak na Tunesach. Niemniej jednak takie zapowiedzi jeszcze wyostrzyły moje oczekiwania względem tej płyty. The Clans Will Rise Again to solidne, nawet powiedziałbym że świetne granie, ale bez porównania do Tunes of War.

Niemniej jednak, nie mam wyboru, płytkę oceniam na 5+/6. Godna polecenia dla każdego kto potrzebuje heavy metalu.

A ja i tak czekam na następną płytkę Diggera, zapewne ostatnią (chociaż mam nadzieję że nie) w całym ich dorobku.


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

Alter Bridge - AB III

 

Uwielbiasz theme Edga? Jeśli tak to musisz zapoznać się z zespołem który go wykonuje czyli Alter Bridge! Ostatnio chłopaki wydali trzeci krążek i nazwali go AB III. Płyta poziomem nie odskakuje od wcześniejszych dokonań. Jest to album konceptowy i zajebiście współgra jako całość, aby poczuć jego epickość trzeba przesłuchać więcej niż tylko raz. Jeśli ktoś lubi ostre współczesne amerykańskie rockowe brzmienie ta płyta jest idealna. Cieszy mnie niezmiernie, że Alter Bridge jest ciągle tym samym dobrym Alterem napisałem to dlatego, że ostatnio rozczarował mnie Linkin Park. Warto odnotować, że na ostatnim kawałku razem śpiewają Myles i Mark, aż człowiek żałuje że Tremonti częściej nie udziela się wokalnie. Cały album trzyma równy poziom, nie ma w nim słabych momentów. Jeśli chcesz poczuć kopa i powera koniecznie posłuchaj kawałka Isolation który jest singlem promującym płytę. Jako wielki fan Alter Bridge który jest obecnie moim ulubionym zespołem muzycznym nie zawiodłem się ani trochę

 

Gorąco polecam

  • 4 tygodnie później...

  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cradle of Filth - Darkly, Darkly, Venus Aversa

 

Przyznam, że po raz kolejny nie urzekła mnie nowa płyta Kredek. I to nawet nie to, że spodziewałem się czegoś genialnego, na kształt "Midiana", czy "Cruelty and the beast", ale miałem nadzieję na płytę przynajmniej dobrą (jak np. "Nymphetamine") a dostałem strasznego przeciętniaka, ze słabymi kobiecymi wstawkami (nowe nabytki nie były w stanie zastąpić solidnego damskiego wokalu Sarah Jezebel Deva, która zawsze trzymała klasę w tej kwestii) i niezłymi kawałkami, które można policzyć na palcach jednej ręki nieostrożnego stolarza.

Rozczarowujące nowe dziecko Brytoli, którzy ostatnio niestety nie błyszczą już tak jak kiedyś. Nie sądzę, abym często wracał do tej płyty. Moja ocena: 4/10

Morowe - Piekło.Labirynty.Diabły

Hmmm... Co do tej płyty mam zdrowy dylemat. Jest to nowy projekt Nihila, czyli frontmana Furii czy MasseMord, co już samo z siebie powinno być niezłą rekomendacją. Kapela gra post-black metal a kawałki są śpiewane po polsku (za co standardowo podwyższam ocenę, bo uwielbiam hordy, które nie wstydzą się swojego języka), choć ich treść pozostawia wiele do życzenia (momentami zdrowy pseudo-poetycko-filozoficzny bełkot:D).

Skąd więc dylemat? A no stąd, że jest to dość trudny materiał, który nie każdemu podejdzie i za pewne nie po pierwszych kilku przesłuchaniach. Ja po pierwszym razie stwierdziłem, że płyta jest dość gówniana i raczej zbyt wiele czasu jej nie poświęcę. Jednak dałem kredyt zaufania Nihilowi (markuję jego "Furii" i uważam tą kapelę za totalną czołówkę polskiego blacku) i po kolejnych przesłuchaniach zacząłem odkrywać na tej płycie smaczki, które dobrze rokują na przyszłość (czyt. pokatuję płytkę jeszcze nie raz), bo album zyskuje w moich oczach po każdym kolejnym "seansie" :wink: Moja ocena (na chwilę obecną): 6,5-7/10, ale nie jest to pozycja dla osób, które wyrabiają sobie zdanie o danej płycie już po kilku pierwszych przesłuchaniach.

 

-Raven- napisał/a:

Dziwna płyta

 

Pierwsze kilka minutek i te same słowa chodzą mi po głowie. Lecz uważając dziwna, nie wiedziałem, jak mam się ustosunkować. I wyszło, że zakochałem się w tej płycie. Dla mnie jest dojrzała, wyśmienita i muzycznie niekiedy barokowa. Może przesadzam, ale jest to płyta w którą włożono mnóstwo pracy. z jednej strony ortodoksyjni fani Dziewicy mogą kręcić głową, lecz ci, którzy rzeczywiście wychowali się na Iron Maiden na pewno dorośli do tych brzmień. Dla zwykłego słuchacza nie mającego emocjonalnego stosunku do zespołu, to wydawnictwo może zaciekawić i wciągnąć w swoją głębie, nie zastanawiając się, iż brakuje ciągłego dynamizmu czy pierdolnięcia.

 

Ostatnia płyta Ironów to także materiał, który im więcej się słucha, tym bardziej zyskuje. Na chwilę obecną "Final Frontier" podoba mi się jak najbardziej, choć aby to stwierdzić, musiałem się bardziej osłuchać z albumem i pogodzić z faktem, że Angole grają już teraz zupełnie inną muzę niż kiedyś, chociaż nadal wychodzi im to świetnie. Jak najbardziej warto płycie dać kredyt zaufania i pokatować ją trochę dłużej w odtwarzaczu :wink:

 

Materiał jest dobry, gdyż Ozzy poświęca płytą mnóstwo czasu, daje swoim współpracownikom luz i możliwość kreatywnego działania. W związku z tą płytą niepokoi mnie jedno, czy wnosi ona cokolwiek niesamowitego do bogatego dorobku Księcia Ciemności?

 

Nie wiem, czy do jego dorobku można jeszcze cokolwiek wnieść nowego, bo Ozzy wypuścił niesamowicie dużo płyt, którymi wciąż potwierdzał swoją klasę. Nie zmienia to jednak faktu, że "Scream" to jak najbardziej płyta dobra i warta uwagi, a co najważniejsze - nie pozbawiona pazura (bo z wiekiem kapele metalowe często "łagodnieją").

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  3 064
  • Reputacja:   5
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline

Ostatnio w moje ręce trafiła płyta

Oomph Monster

Dla fana niemieckiej muzyki świetny wybór

Oraz od niedawna słucham sobie

Tarja - What Lies Beneath

jak ktoś słuchał kiedyś Nightwish to jest ekstra

Skład Janum, Raven, Pavlos, Filomatrix i CzaQ Wielbiciele Kobiecego Piękna :P

2109491286521ca78b5a08c.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Nie wiem jak to się stało, lecz teraz będę wychwalał...najnowszą płytę Moniki Brodki pt. Granda. Z ciekawości zapoznałem się z tym materiałem i zakochałem się- w muzyce, słowach, artystce. Jest to bez wątpienia ciekawe, nowe brzmienie, trochę folku i trochę alternatywy w jakże nudnym polskim showbiznesie muzycznym, i ta inność zdobi tą płytę. Choć z drugiej strony, może ja staje się zniewieściały? Nieważne, i tak jestem oczarowany.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ja ostatnio najczęściej słucham takich płyt;

 

*AC/DC "Back in Black"-wiem że stare ale pierwsze cztery kawałki rozgrzewają człowieka do czerwoności a dalej też jest świetnie

*Waldemar Kasta "13"-świetny hh,do posłuchania dla każdego,nawet tego kto nie lubi hh.

*Eldo "zapiski z 1000 i jednej nocy"-Naprawdę dobry refleksyjny rap.Każdy track wciąga swoim tekstem .

 

Pozdro!

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  185
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2008
  • Status:  Offline

Ja chciałbym polecić świetne demko naszego rodzimego Poseydona zatytuowane "Master of Death". Mocne granie, bardzo brutalnie zagrany death metal ze wskazaniem na przyjemnie wgniatający grindcore. Czuć naprawdę wielką zacność starej szkoły, beznadziejna jakość nagrania dodaje mocy. Zasłużone 4+/6, zapomniany klasyk polskiego metalu.

Z powodu ogólnej fazy na grindowe albumy, chciałbym jeszcze wspomnieć o albumie "Obora" kolejnego z naszych rodzimych zespołów, Nuclear Vomit. Albumowo brzmi naprawdę mocarnie, ale zobaczyć na żywca i pomoshować do tego - itz bjutyful. Panowie grają naprawdę mocno wkręcające riffy, szczególnie w tytuowej "Oborze". Kolejne 4+/6, ale tylko ze względu na grindową fazę, zwykle wokale typu "kwikwi" do mnie nie przemawiają.


  • Posty:  100
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.10.2010
  • Status:  Offline

Ja ściągnąłem ostatnio całą dyskografie zespołu "the Analogs" Warto posłuchać piosenki Era techno. Polecam!

www.worldofgames.c0.pl

Wbijajcie się koniecznie, zalogujcie się bawcie się razem z nami i dzielcie się swoimi recenzjami, przemyśleniami o grach.

10358197554cb10a159ff5e.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

BWTC zależy kto ma słuchać tej piosenki bo niektórzy mogą się poczuć urażeni:)Ale nie zaprzecze,muza dobra.Kiedyś byłem fanem gatunku Oi! i czasem do niego wracam.Oprócz the Analogs fajni są też np.Zbeer lub Awantura.Posłuchaj sobie tego.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.06.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Urażeni przez to, że ma skopany tytuł.

Analogsi mówili o wiksie przez słowo techno, a techno http://www.youtube.com/watch?v=w5DY1VzUXLg

czy http://www.youtube.com/watch?v=Yadsqo-xUB8&feature=related

lub

ewentualnie

...nie ma z wiksą nic wspólnego.

Stąd też kłótnie ludzi na YT, bo wszystko przez media i w efekcie Polacy przez techno mówią

a] albo o CAŁEJ elektronice... pokroju Jarre'a czy Depeche Mode

b] o Manieczkach/Energy 2000 i o nażelowanych kolesiach na dragach...

A jak pokazuję im Millsa, który dosyć ostro eksperymentował z detroit techno, to nagle:

a] wielkie oczy i wtf is this? - >10% przypadków

b] nadal twierdzą że techno to E2K/Manieczki, tudzież że monotonia itp, 90% przypadków.

 

 

 

Zaś jeśli chodzi o ostatnie płytki

Kno - Death is Silent z tego roku. Świetny podziemny rap z dobrymi bitami i tekstem. Kandydat na album roku... zobaczymy czy nowy Agalloch - Marrow of the Spirit da Mu radę, tyle że na Agallocha jakoś nie mam czasu ;s. 4.5/5 @ rateyourmusic

Ulver - Bergtatt z "94 roku. IMHO klasyk black/folk. Przyjemnie się słucha, nie niszczy jak Panzer Division Marduk Marduka... 5/5 @ rateyourmusic

Jeff Mills - At First Sight, z 2002 roku. Ot, takki przyjemny przykład, że techno jest również deepowe i wręcz ambientalne. Polecam dla miłośników spokojnych brzmień. Piękno na czele z niesamowitym utworem Imagine... ;> 4.5/5 @ rateyourmusic

WWE4Kids is crap... Attitude, when the "crap" was great...

  • Posty:  185
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2008
  • Status:  Offline

Imperator - The Time Before Time

Dość wiekowy już album naszego rodzimego Imperatora. Jak dla mnie definicja mocnego i brutalnego death metalu. Brudne, potężne, złowrogie - czego chcieć więcej? Stara szkoła polskich wydań postarała się aby brzmienie albumu było odpowiednio chujowe, co tylko dodaje mroku całemu nagraniu. Odkrywanie takich perełek potwierdza tezę, że nasi potrafią grać porządny metal, a nie takie chujwieco w stylu Behemłotków, Vadera czy Acid Drinkersów. A Imperator ma u mnie zasłużone 6/6.


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kno - Death is Silent z tego roku. Świetny podziemny rap z dobrymi bitami i tekstem. Kandydat na album roku... zobaczymy czy nowy Agalloch - Marrow of the Spirit da Mu radę, tyle że na Agallocha jakoś nie mam czasu

 

Nie słyszałem Kno, bo rap'u nie słucham, ale najnowszy Agalloch miażdży po prostu jajca i rzuca na glebę. Na chwilę obecną dla mnie jest to płyta roku (obok Alcest "Écailles de lune"). Rewelacyjne mariaż dołujących klimatów, zróżnicowanych wokaliz oraz doskonałej muzy, o różnym natężeniu "mocy" (momentami jest bardzo ostro i agresywnie, aby za chwilę ewoluować w delikatne tony, naznaczone mrokiem i szeptami). Metalowa progresja najwyższej klasy (dzięks RVD za polecenie płytki :wink:).

RazorBMW - Koniecznie nadrób zaległości jeżeli jeszcze nie przesłuchałeś tej perełki :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Motorhead - The World Is Yours

 

Przyznam szczerze, że choć lubię Lemmy'ego i spółkę, to ta płyta jakoś jajec mi nie urwała. Nie żeby była jakaś kiepska, bo Motorhead to już klasyk i nigdy nie schodzi poniżej pewnego, solidnego poziomu, ale słuchając kawałków z "The World Is Yours" jakoś nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że gdyby mi ktoś nie powiedział, że to z ich nowej płyty, spokojnie mógłbym łyknąć, że to jakieś starsze kawałki, których kiedyś już słuchałem. Nie jest to może zbyt wielka wada, bo Motorhead nadal gra swoje i nadal robi to nieźle, ale większość z nowych kawałków cechuje wtórność i nawet po kilkukrotnym przesłuchaniu płyty - jakoś nic mi nie pozostawało na dłużej w głowie (choć płytkę ogólnie słucha się całkiem przyjemnie).

Reasumując - nowy Motorhead jest spokojnie do posłuchania, ale nie ma co się spodziewać jakiegoś przełomu, czy materiału, który na dłużej pozostanie w naszej pamięci. Ot, solidny standard i nic więcej. Moja ocena: 6+/10.

 

Dark the Suns - Sleepwalking in a Nightmare

 

Przyznam, że po rewelacyjnym, miażdżącym "All Ends In Silence" moje oczekiwania odnośnie nowego wydawnictwa Dark The Suns mocno wzrosły. Niestety, jak to w życiu, oczekiwania rzadko kiedy idą w parze z tym co otrzymujemy. Żeby nie było - "Sleepwalking in a Nightmare" nie jest absolutnie złą płytą. Zespół gra nadal w swoim stylu, z klimatem i świetnymi wokalizami, ale jakoś zabrakło tutaj tego mrocznego piękna, którym przesiąknięta była "All Ends In Silence". Na najnowszej płytce znajduje się kilka świetnych kawałków, ale nie robi ona porażającego wrażenia jako całość i to obniża mocno ocenę tego albumu. Reasumując - Dark the Suns nadal gra niezłą muzę i z pewnością niejednej osobie "Sleepwalking in a Nightmare" przypadnie do gustu, ale rewolucji nie ma a raczej nawet jest niewielki krok wstecz, w stosunku do świetnej poprzedniczki. Moja ocena: 7=/10

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

W przypadku Dark the Suns również odniosłem takie wrażenie jak ty Raven co mnie nawet nie zdziwiło, bowiem mamy podobne gusta muzyczne :) Po prostu, dla mnie ich najnowsza płytka jest po prostu strasznie nie równa. Są oczywiście kawałki które potrafią wkręcić od samego początku, ale są również takie, nad których wrzuceniem na krążek długo bym się zastanawiał.

 

Co do Agallocha, to bez dwóch zdań - dla mnie płyta roku! Sam ci ją polecałem, bowiem już po pierwszym odsłuchaniu rozpierniczyła mnie po całości, zwłaszcza nieprawdopodobne "To Drown", które kończy ten album. Nasza opinia nie jest odosobniona, bowiem w internecie wręcz huczy na temat tej płyty. Większość uważa podobnie i tak jak tobie kiedyś pisałem, jeśli ta płyta nie dostanie chociażby jednej nagrody, to będzie skandal. Zdecydowanie dla wszystkich fanów (i w sumie nie tylko) takich fuzji na linii post-rock, doom metal, viking metal (ze względu na teksty o podłożu historycznym) pozycja wręcz OBOWIĄZKOWA!

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Haha
        • Lubię to
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Haha
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 600 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...