Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Jakie płyty polecacie?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  365
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2008
  • Status:  Offline

Słyszałem pierwsze płyty Slipknot'a, ale mimo wszystko uważam tą płytę za dobrą, gdyż lubię również wolniejsze piosenki. Dla mnie Slipknot skończył się na Vol.3, gdyż ta płyta była aż za "wolna i słaba". Ale po przesłuchaniu AHIG, myślę, że Slipknot wraca do swojej dawnej formy i następna płyta będzie porównywalna z "Iowa".
  • Odpowiedzi 709
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    108

  • Streetovs

    75

  • Dejv

    28

  • Ganzes

    28

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Ale po przesłuchaniu AHIG, myślę, że Slipknot wraca do swojej dawnej formy i następna płyta będzie porównywalna z "Iowa".

 

Nie bluznij synu ;) Iowa byla ostatnia dobra plyta Slipknota ktora i tak nie umywala sie do wczesniejszej.Jedynie te dwie plyty maja umnie szacunek reszta to melodyjna komercha grana w taki sposob aby w Bravo czy innym tam gown** o nich pisali i zera na koncie sie powiekszaly.

Take me down to the paradise city

Where the grass is green and the girls are pretty

114037126847768c6792b79.jpg


  • Posty:  365
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2008
  • Status:  Offline

Dlaczego odrazu mam bluźnić? Uważam jedynie, że Slipknot może wydać spokojnie jeszcze 2-3 płyty i kiedyś jeszcze zagrają dla nas perełki porównywalne do (sic), czy People = Shit. Dwie ostatnie płyty były jak to oni mówią "eksperymentalne". Dużo było ballad, ale przyznasz, że AHIG jest napewno mocniejsza od Vol.3.

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Slipknot to ogolnie nowomodny badziew a ci sie kloca ktora plyta gorsza :D

poprostu nie lubie takich kapel bo jak mozna growlowac by za chwile przechodzic do vokaliku jak z podrzednego boysbandu :shock:

 

Amon Amarth -Twilight of the Thunder God po ostatnich slabych plytach Amona wrescie cos lepszego, tytulowy utwor rzadzi a tak jak zwykle melodyjny death

 

Lord Belial - The Black Curse strasznie wolno, melodyjny black nadal przyjemnie sie slucha ale na tym koniec

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.06.2007
  • Status:  Offline

Mailyn Manson płyta pt. ,,Hollywood'' daję radę chociaż aż tak go nie lubię.

Linkin Park też daje radę,ale tylko 2 pierwsze jakoś następne mnie nie przekonały i nie kupowałem już.

Green Day płytę też polecam pt. ,,American Idiot''. Bardzo fajne piosenki mają w ogóle lubię słuchać ten zespół jeden z moich ulubionych.

Edytowane przez hardy14

  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

polecam aktualnie słuchaną przeze mnie

The Best of P.O.D

zbiór samych kozackich kawałków, w mojej ocenie, drugiego zaraz po RATMie, rapcorowego zespołu

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  10 274
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ostatnio przesłuchałem sobie następujące płytki:

 

1. Evergrey "Torn" - świetna płyta zajebistej kapeli grającej progresive metal (baaaardzo lubię ten zespół). Po ostatniej troszkę słabszej płycie - Panowie stanęli solidnie na nogi i wypuścili na prawdę dobry kawałek muzy. Jeżeli ktoś zna twórczość Evergrey to doskonale wie, że nie da się jej pomylić z niczym innym - chwytliwe kawałki, klimatyczny nastrój i wspaniały, oryginalny wokal, to ich główna wizytówka. Na tej płycie jest to wszystko a nawet więcej;) Może nie jest to wydawnictwo tej klasy co "Recreation Day", ale z pewnością chłopaki znowu znaleźli się w siodle i nagrywają ekstra muzę. Polecam!

 

2. Acid Drinkers "Verses of Steel" - podpisuję się obiema łapkami pod tym co napisał wcześniej Majonez, bo płyta którą wydali Poznaniacy po prostu kopie dupsko! Uważam, że jest to najlepsza muza Kwasożłopów jaką wydali od czasu Infernal Connection. Na płycie jest wszystko co być powinno - świetne partie gitarowe (dawno Acidzi tak nie zagrali!), czadowe "przejścia", zróżnicowane kawałki, świetne wokalizy i co najważniejsze - ogólnie jako całokształt (bardzo "równo" zagrana płyta) "Verses of Steel" wypada bardzo dobrze. Obowiązkowa pozycja dla każdego "metalowego polskiego patrioty"!:)))

 

3. Metallica "Death Magnetic" - w prawdzie przesłuchałem ten album tylko raz, ale jakoś nowa płyta kapeli Metallica średnio mi podeszła i gdyby to nagrał inny zespół (a nie taka legenda), to nie wiem czy dałbym jej drugą szansę (kolejne podejścia). "Death Magnetic" nagrana jest o wiele szybciej (delikatny powrót w stronę korzeni?) niż ostatnie płyty Amerykanów, ale niestety ucierpiał na tym jej klimat. Było nawet kilka kawałków, które wybijały się ponad pozostałe, ale jak na płytę trwającą dużo ponad godzinę - nie było ich zbyt wiele (więcej było jednak przeciętniaków). Ciężko jest oceniać płytę po pierwszym przesłuchaniu i nie mam zamiaru tu tego robić, ale muszę przyznać, że jak na kapelę tej klasy co Metallica to przesłuchany przeze mnie materiał (na który z resztą przyszło nam dość długo poczekać) jakoś nie powalił mnie na glebę i jakoś nie za specjalnie zachęcił do kolejnych sesji muzycznych z "Death Magnetic" (chociaż z pewnością jeszcze przerobię tą płytę kilka razy, chociażby po to by mieć czyste sumienie:).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

to tezsie wypowiem o nowej Metallice.

 

Nowa Metallica po chujwym albumie st anger ktory nagrali po to by pouzywac nowomodnego nu metalu, przyszla kolej na powrot do muzyki thrash.

Czyzby udany? otoz vokal troche polepszony zostal na tej plycie, choc do starych nagrac to nadal nie to.

Partie gitarowe, no goscie przypomnieli sobie o solowkach, dobry utwor instrumentalny, pierwszy utwor.

I teraz najwiekszy minus tej plyty to PERKUSJA!!!! Urlih nie raz udowodnil ze jest debilem bo chyba specjalnie odwalil takie gowno? Nie rozumiem tego, ale to jest najwioekszy mankament najnowszej Metallici, brzmienie perkusji jak i gra to duzy minus tego albumu.

Podsumowujac nie jest to taka zla plyta jak wczesniejsze wydawnictwa prezentowane po czarnym albumie, napewno najlepsza w tym nowym okresie, ale patrzac to srednica mocna obecnie thrash lepszy nagrywa chodzby Death angel, Exodus, Kreator itp

 

The Berzerker - The Reawakening grind z industrialem tak jest przedstawiany Berzeker, owszem sieka ale az do grindu bym sie nie szufladkowal, co do industrialu jest lekki. Wczesniejsze albumy lepsze, ten taki nijaki.

 

Folkearth wydal az dwie plyty w tym roku mialem co sluchac pierwsza Father Of Victory no to tluczenie tego co bylo na wczesniejszych plytach a wiec poprostu dobry viking-folk-metal na drugiej zatytulowanej Songs of Yore to juz sam folk.

Takie plyty mi nie podchodza, naogol slabo zespoly metalowe wypadaja robiac album tylko folkowy, jedyna kapela ktora zrobila swietny album folkowy byl Ulver i wedlug mojej oceny tak pozostanie bo Folkearth wyszlo to slabo.

 

Taarma-Beyond the Cemetery Gate gosc nagrywa dalej, w kraju gdzie sytuacja jest zla do tworzenia black metalu, a wiec z Afganistanu przeniosl sie do Pakistanu i tam nagral drugi album. Rownie muzycznie do dupy jak pierwszy :grin: ale nie o technike tu chodzi ale o klimat, a klimat nadal podtrzymany, czyli atmosfera samobojcow.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Death Magnetic po tym do czego przywzyczaiła Metallica jest wręcz rewalacyjną płytą :) Przecież od około 15 lat nie zagrali niczego mocnego z pomysłem. Tutaj widać już postęp. W końcu utwory mają więcej niż riff pod zwrotkę i riff pod refren.

 

Lars Urlich to jeden z najgorszych bębniarzy, którym udało się wybić. Perkusja leży i kwiczy na całej linii. Całość do wymiany.

Na Youtube jest filmik, na którym Joey Jordison ze Slipknota zagrał z Metalliką utwór Creeping Death. Porównanie jego do Larsa jest wręcz śmieszne, ale właśnie tam widać jaka jest przepaść pomiędzy konkretnym bębniarzem, a pukaczem.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Death Magnetic rzeczywiście bardzo dobra płyta... przesłuchałem ją i w 100% polecam. Naprawdę jedna z lepszych płyt Metalici którą ngrali od 15 lat ;] Polecam.

  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

Ja czekam na album Shogun grupy Trivium. Po tym co słyszałem na ich stornie myspace to będzie ciekawy materiał.

Zgodzę się ze Streetovs'em odnośnie nowej płytki Amon Amarth. Płyta rządzi. Swoją drogą niedługo ma sie ukazać teledysk kręcony w Polsce :)

Co do nowej Metallicy to jak na razie mieszane uczucia, może z czasem sie przekonam.

 

Właśnie odświeżam sobie ICON Paradise Lost, fajna płytka.

...

  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

przyznasz, że AHIG jest napewno mocniejsza od Vol.3.

Ja byłem maggotem,yyy wróć, jestem maggotem od kiltu lat (chyba z 6) i All hope is gone na pewno nie jest mocniejsza od Vol3. Po IOWA widać widoczną różnice w nagrywaniu płyt przez Slipknot, choć i tak nadal uwielbiam ten zespół oraz Stone Sour. Nie chciałbym jednak, by style tych dwóch kapel sie zlały w jedno, a w All hope is gone to trochę sie zlewa, we fragmentach, lżejszych piosenkach.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  317
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2008
  • Status:  Offline

Ja ostatnio przesłuchałem płytę Rev Theory (tych co grali theme na wrestlemanie 24 i na entrance Ortona "voices") "Light it Up" i uważam, że parę kawałków jest naprawdę godnych uwagi. Sama płyta jakoś mną nie wstrząsnęła, jeśli brać pod uwagę ogół, ale znajdą się na niej konkretne kawałki :)

12135614384eeb824360301.jpg


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Jest dokładnie tak jak napisał RR odnośnie nowej płyty Slipknota. Bardzo cenię sobie tę kapelę za wiele rzeczy, ale niestety starego fana krążek All Hope Is Gone musi lekko zawieść. Czasami zbyt często przypomina on nagrania Stone Sour (którego tez lubię posłuchać), przez co ginie jakoś dobrze znany duch Slipknota. Niestety jest też tak, że ta płyta praktycznie niczym nie zaskakuje. Pierwsze odcięcie kuponu w wykonaniu Slipknota.

 

Zbyt żadko słychać coś ponad gitary, bębny i wokal. W kapeli jest DJ, sampler, dodatkowe bębny, ale co z tego, skoro na płycie są tego śladowe ilości. Rzeczy najbardziej marginalnie potraktowane. Szkoda. Ale to już chyba tak jest, że jak ktoś wejdzie w światła reflektorów i fleszy, to sam nie skaże się na medialne samobójstwo tworząc podobną schizę jaką można było usłyszeć na płycie 'Slipknot'.

4143166924a5dc43430e70.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  10 274
  • Reputacja:   288
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przesłuchałem sobie ostatnio następująsy stuff:

 

1. Bloodbath - The Fathomless Mastery

Bardzo solidna dawka mocnego, lecz niepozbawionego "klimatu" death metalu. Płyta zdecydowanie ciekawsza od swojej poprzedniczki, stanowiąca niezły mariaż death'owej mocy i klimatycznych zajawek. Zdecydowanie warte przesłuchania.

 

2. Cradle of Filth - Godspeed On The Devil's Thunder

Kredki nadal odcinają kupony od swojej świetnej spuścizny. Płyta jest do bólu przeciętna, nie ma tej dawnej mocy a wręcz niektóre kawałki trącą dyskotekową przebojowością. Płytę tą da się posłuchać (aż taka chujnia to to nie jest), ale dla każdego kto zna takie wydawnictwa Cradle'i jak Midian, czy Cruelty nad the Beast - będą to po prostu żałosne popłuczyny.

 

3. AC/DC - Black Ice

Po latach milczenia Australijczycy wypuszczają kolejny materiał... Jest standardowo w stylu AC/DC, ale muza jakoś nie błyszczy, patenty są ograne a kawałki jednostajne i podobne do siebie. Płyta jest typowym średniakiem, posłuchać na luzie można, choć nie sądzę, by w przyszłości "Black Ice" zbyt często gościł w moim odtwarzaczu.

 

4. Mgla - Groza

Pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo kapeli uznawanej przez wielu za najlepszą black'ową polską hordę. Jeden z najbardziej oczekiwanych albumów roku i wg sporej liczby osób - murowany kandydat do miana metalowej płyty roku... Powiem tak, płyta jest z pewnością bardzo dobra, zagrana trochę w stylu Satyricon'a, ale czy to taki wypas? Wg mnie - kawałki są zbyt długie (tylko 4 na całą płytę) przez co powtarzane w nich patenty i motywy przewodnie - pomimo, że niezłe - mogą słuchacza znudzić. Zbyt mało jest konkretnych, zapadających w pamięć przejść gitarowych oraz zmian temp muzy a wokal (zwłaszcza w tym jednym kawałku, gdzie śpiewają po polsku) czasami jest przytłoczony muzą tak, że ledwie się przebija.

Nie da się ukryć, że Mgła wypuściła świetny materiał i zagrała kawał porządnego black'u, ale jak dla mnie to nadal Furia i jej "Martwa Polska Jesień" stanowi black'ową kapelę #1 w Polsce i niedościgniony dla Mgły ideał nagrania płyty niemal doskonałej (kto nie słyszał - pozycja obowiązkowa!!!).

 

5. Taake - Taake

Niezły kawałek skandynawskiego blacku. W prawdzie słabszy, mniej szybki i mniej szatański niż poprzednie płyty tej hordy, ale także oferujący niezłą dawkę blackowego szaleństwa. Mnie ogólnie ta płyta jakoś nie powaliła na glebę, bo szukając złotego środka pomiędzy blackową szybkością grania a klimatem, nie wyszło najlepiej ani w jednej ani w drugiej materii. Płyta jest jednaki mimo to ciekawa i z pewnością warto ją przesłuchać aby wyrobić sobie o niej własne zdanie.

 

6. Metallica - Death Magnetic

 

Metallica "Death Magnetic" - w prawdzie przesłuchałem ten album tylko raz, ale jakoś nowa płyta kapeli Metallica średnio mi podeszła i gdyby to nagrał inny zespół (a nie taka legenda), to nie wiem czy dałbym jej drugą szansę (kolejne podejścia). "Death Magnetic" nagrana jest o wiele szybciej (delikatny powrót w stronę korzeni?) niż ostatnie płyty Amerykanów, ale niestety ucierpiał na tym jej klimat. Było nawet kilka kawałków, które wybijały się ponad pozostałe, ale jak na płytę trwającą dużo ponad godzinę - nie było ich zbyt wiele (więcej było jednak przeciętniaków). Ciężko jest oceniać płytę po pierwszym przesłuchaniu i nie mam zamiaru tu tego robić, ale muszę przyznać, że jak na kapelę tej klasy co Metallica to przesłuchany przeze mnie materiał (na który z resztą przyszło nam dość długo poczekać) jakoś nie powalił mnie na glebę i jakoś nie za specjalnie zachęcił do kolejnych sesji muzycznych z "Death Magnetic" (chociaż z pewnością jeszcze przerobię tą płytę kilka razy, chociażby po to by mieć czyste sumienie:).

 

Tak jak pisałem kilka postów wcześniej - pomimo pierwszego średniego zachłyśnięcia się tą płytą, postanowiłem dać jej jeszcze kilka szans i przyznam szczerze, że zmieniłem zdanie. Nie, nie jest to jakaś genialna, czy powalająca na glebę płyta, ale z pewnością jest warta uwagi a nagrany przez amerykanów materiał pozwala przypomnieć sobie stare dzieje sprzed "Czarnego Albumu". Death Magnetic to solidny materiał, wart conajmniej kilkukrotnego przesłuchania, bo dopiero wtedy można odkryć potencjał tkwiący w tej płycie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 895 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      @ Bastian  nie wiem co tam gotują na backu w NXT, ale o tych wszystkich romansach, związkach powinni nakręcić jakieś show. Tam co chwilę jest jakaś nowa para. Z tego co mnie pamięć nie myli sama Cora Jade miała 3 facetów w NXT
    • Giero
      Za nami kolejny epizod AEW Dynamite w drodze do Double or Nothing 2025. Mina Shirakawa wyszła zwycięsko z Fatal 4-Way Matchu, który był eliminatorem o title shota do AEW Women’s World Championship. W pojedynku brały udział jeszcze Toni Storm, AZM i powracająca Skye Blue. Wydaje się, że MJF wreszcie zyskał poparcie całego Hurt Syndicate, bowiem Bobby Lashley zaakceptował dołączenie Maxwella do grupy. Walką wieczoru było starcie o AEW World Championship. Jon Moxley pokonał Samoa Joe w Steel Cage Matchu. Jak można było się spodziewać, nie zabrakło wielu interwencji i zamieszania. A kluczowa była ta Gabe’a Kidda, który pomógł mistrzowi zachować tytuł. Po pojedynku trwała bójka, w którą włączyli się The Elite i Kenny Omega. Swerve Strickland pomógł face’om, wchodząc na szczyt klatki i atakując zarówno Elite, jak i Death Riders. Na koniec były mistrz AEW zażądał walki Anarchy in the Arena. Prawdopodobnie dojdzie do niej na Double or Nothing, choć tego jeszcze nie potwierdzono. Skrót AEW Dynamite 14.05.2025 Aktualna karta Double or Nothing 2025, które odbędzie się 25 maja * AEW Women’s Championship Match: Toni Storm vs. Mina Shirakawa * Men’s Owen Hart Foundation Tournament Finals: Will Ospreay vs. Hangman Page * Women’s Owen Hart Foundation Tournament Finals: Mercedes Mone vs. Jamie Hayter * AEW World Tag Team Championship Match: The Hurt Syndicate vs. CRU or The Sons of Texas Fot. allelitewrestling.com
    • Bastian
      Myles Borne jeńców nie bierze. Tydzień temu wygrał Battle Royal, teraz wygrana z Pagem. A jeszcze wieść gminna niesie, że dobrał się do tyłka mistrza NXT, i nie chodzi o Oba Femiego.  Na niego przyjdzie czas na Battleground.  Borne chwycił nawet za mikrofon, ale z tą wadą wymowy Randy' ego Ortona nie przyćmi, choćby nie wiem jak był do niego podobny. Ale bycie w parze z Vaquer może mu na dłuższą metę korzyści. Jego szef coś wie o tym, że warto obracać się w towarzystwie wpływowych kobiet.  Co do Vaquer... W Main Evencie zabrakło tego, na co wszyscy czekali... 
    • Nialler
      I świetnie. Na początku dość jej nie znosiłem, ale im dłużej się ją oglądało tym bardziej można się zsympatyzować. Mogłaby ponosić chociaż ze 100 dni główne mistrzostwo kobiet.
    • Kaczy316
      I ta zasada powinna się tyczyć ogólnie zawodników w NXT, ja od początku istnienia tej rozwojówki nie widziałem sensu w dawaniu głównych tytułów kilkukrotnie jednej osobie i zgadzam się, że wszystko przerobione w NXT, nagle wbijamy do MR i brak pomysłów, ale to jest połączone z tym, że wielu zawodników jak przechodzi z NXT do MR jest traktowane totalnie od 0, jakby w NXT nic nie osiągnęli totalnie i nie mieli żadnego star poweru dlatego jedynie obijają jobberów, a wystarczy pójść za przykładem Brona, który fakt na początku obijał jobberów, ale potem pociągnęli za sznurek, poleciał na IC Title, teraz Heyman Guy i dobrze jest, albo teraz Roxanne i Giulia, które w NXT to top topów i w MR też grubo idą z nimi, może nie wygrywają, ale kręcą się mega wysoko jak na dopiero co wejście do MR, Ilja tak samo był traktowany do czasu kontuzji w miarę dobrze, w sensie nie miał większych feudów, ale jak dostawał walki to sztos totalny, do tej pory pamiętam jego walki z Breakkerem w okolicach lata zeszłego roku, świetne starcia i z Ricochetem też chyba miał, a Melo? Dostał chyba na początku starcie z Codym potem z Ortonem, niby coś chcieli, ale nie do końca i tak sami nie wiedzą co robić, a moim zdaniem zasługuję co najmniej na solidny mid card-upper mid card, ale po co, lepiej robić z niego kolejnego cipo heela, bo przecież mało takich mamy w rosterze, ale no jest jak jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...