CHWYTY - YOURS !!

4 Lutego 2004

bignash - żeby wykonac Powerbomb potrzebna jest współpraca obu wrestlerów, a nie jednego, to samo jest przy Chokeslamie i masie innych chwytów. Współpraca + odpowiednie sprzedanie danego chwytu = prawidłowe wykonanie. Do tego dochodzi jeszcze prawidłowy upadek itd. Nie sądze więc byś założył komuś Powerbomb'a... No chyba, ze dzieciakowi jakiemus, który waży z 10 kg.

4 Lutego 2004

fh 316 - zdziwisz sie co jeszcze mozna zrobic...

i wyglada na to ze nie robiles wszystkiego...

koles warzył ponad 70 kilo i byl bardzo łatwym przeciwnikiem - powiedzmy, bo najpierw nameczylem sie by go odpowiednio ustawić....

a na powerbomba brałem jusz kolesi swojej masy, tzn nie swojej bo ja wazę 103 kilo ale kolesi do 100 kilosów jusz probowałem i uwierz mi jak nie trenujesz to nie dzwigniesz napewno...

z tymi kolesiami bylo ciezko ale nie jest to niemozliwe....

i akurat jak koles fikał to nie liczylo sie dla mnie ani przawidlowe złapanie ani prawidlowe ladowanie ale prawidłowe wykonanie...

okazało sie kuuteczne...

zatem prosba - nie zarzucaj mi czegos czego nie widziales, bo to nie byla zabawa...

bo ja jestem w stanie zarzucic tobie teraz ze pojecia nie masz o wykonywaniu powerbomba...

nie chcialem tego nikomu robic... ale twoj komentarz byl nieprzemyslany...

jakkolwiek odpowiesz na to: ja w tego typu rzeczy sie jusz nie bawie...

wiem jak bylo i wiem co potrafie i moge zrobic bez pomocy "drugiego kolesia"....

nie na darmo to cholera jasna trenuje w koncu...

przepraszam za uniesiony ton; wiecej jusz tak nie bede robil, jak nie bedzie wiecej takich odpowiedzi...

kultura musi byc i forum trza szanować, tak samo jak fan fana nawzajem!

przepraszam zatem jeszcze raz, pozdrawiam i czekam na odpowiedz...

bo zapewne ja oddasz...

reszta ludziuf - czekam na wasze chwyty;

narka

4 Lutego 2004

Dokładnie Fh ma racje. W końcu nikt nie jest tak silny żeby np. Kane'owi wykonać chokeslama bez jego współpracy.W końcu jak Big Show dźwigał Kane'a na chokeslama to nie przez to ze jest bardzo silny (a jest) bo by go nie podniósł za cholere ale dlatego że Kane też miał swój wkład w wykonaniu tego ciosu.

4 Lutego 2004

Dziwne ze koles dal se wlozyc glowe pomiedzy twoje nogi:P

4 Lutego 2004

Zresztą teraz Big Nash też masz racje bo mój najlepszy kumpel (ofkoz wielki fan wrestlingu) wykonał na swoim kuzynie powerbomba (na werslake ofkoz żeby nie połamać biedaka

) bez jego pomocy ,tylko że kuzyn nie ważył oczywiście z 100 kilo tylko gdzieś o mniej więcej połowe mniej.Jednak i tak żeby było efektownie i jak najlepiej to współpraca dwóch wrestlerów jest potrzebna czy sie to komuś podoba czy nie.

4 Lutego 2004

ludzie ja was rozumiem ale ja mowilem o prawdziwej sytuacji a nie o zabawie... a nawet jak trenuje z kumplami to nie oczekuje od nich pomocy... ba oni nawet nie wiedza co ta pomoc oznacza...

im mniej angazu z ich strony tym lepiej dla mnie..

przynajmniej wiem ze cos lepiej potrafie i ze robie to sam bez niczyjej pomocy...

jedyne co im mowie czasem to tylko to by ugieli nogi w kolanach i to wszystko - reszta nalezy do mnie... - wykonanie nie jest oczywiscie na kolesiu 100-kilowym najlepsze ale jest!

no ale słucham dalej heheeh to mi sie zaczyna podobac...

P.S. reyrey - koles nie chcial jej tam wpakowac... trzeba bylo go zmusic niezlym kopiorem w brzuch... wtedy tez na sile ale sie udalo...

heheh czekam na pytania i odpowiedzi... to naprawde z chwili na chwile robi sie ciekawsze...

4 Lutego 2004

Ale paranoja. Człowieku co ty gadasz o używaniu chwytów wrestlingów na ulicy? Jak masz jakąś zajawke to się bierze największą pałe jaką można znależć i napierdalasz a nie zastanawiasz czy użyć chokeslama czy może skoczyć na niego moonsaultem. A z tym powerbombem to niezła bzdura po pierwsze to byś go nie uniósł a po drugie to gdzie go walnąłes? na chodnik? Stary daj spokój.

Peace!

4 Lutego 2004

heheh tego sie spodziewałem....

i nie na chodnik;

w parku na trawnik... a wiesz pod trawnikiem jest ziemia... taka czarna jesst ziemia - wiesz o tym?

poza tym nie mowie o ich uzywaniu ale o ich uzyciu... raz mi sie udalo i nie wiecej... probowac nawet nie mam zamiaru;

widze ze gowno sie znacie na chwytach (przynajmniej co niektorzy) wiec jusz dajcie spokoj z komentarzami i wypiszcie te swoje ulubione chwyty...

a bedzie wszystko w porzadku;

dzieki i narka

4 Lutego 2004

phahaha, na trawnik z 10 pietra

4 Lutego 2004

i gadaj tu z luźmi....

szkoda dosłownie...

me-nOOb- - czytac nawet dokladnie nie umiesz chyba....

no ale ... wiecej nie mowie.. piszcie co chcecie...

wiem co umiem i wiem kogo dzwigne...

wiec komentarze typu sceptycznego i jajcarskiego są bez znaczenia;

4 Lutego 2004

spusc troche testosteronu, wyluzuj i zapodaj sobie kubusia a poczujesz roznice

a co do chwytow to zawsze najlepszy byl dla mnie Chokeslam...

4 Lutego 2004

ja jestem spokojny ale jak ktos mi zarzuca ze kit wciskam lub ze nie zrobie czegos co jusz zrobilem - to mnie trafia dosłownie... i nie wyrabiam;

heheh a kubusia pije codziennie;

no i dzieki za podanie chwytu;

respect!

4 Lutego 2004

Najłatwiej jest, tak mi sie wydaje wykonac diamond cutter, Diamond cutter polecam.

I narozniejsze modyfikacje ddt. z krzesla, ze stolu, z budy dla psa, z trzepaka, ze schodow, u nas w polsce jest w czym wybierac.

4 Lutego 2004

Czytam co piszecie i mam zwale na calego...Ja tez mam czasem schizy wyobrazajac sobie ze podczas bojki uzywam ciosow typu powerbomb czy DDT ale let's face it to jest prawie nie mozliwe chyba ze lejecie jakiegos malego dzieciaka:P Ja probowalem kiedys "na chama" zrobic jednemu dzieciakowi powerbomba i nie dalo sie bo ladnie zblokowal (wystarczy kucnac i nie ma chuja we wsi by podniosl:) ) A by post by pelny to dodam ze dla mnei najlepszym ciosem we wrestlingu i za razem moim ulubionym jest Diamond Cutter - ma kilkanascie wariacji, jest prosty w obsludze i przy dobrej woli wykonujacego moze uszkodzic tego komu sie wykonuje:P