Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Najlepsze PPV


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  106
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.10.2010
  • Status:  Offline

Co polecacie to goladanie po prostu.

Np ściągnąlem No Way Out 2009 po filmiku Vttiude i przyznaje że gala kozacka była:)

  • Odpowiedzi 17
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • hi haters

    3

  • Ghostwriter

    2

  • Bart1110

    1

  • Icon

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 354
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.01.2010
  • Status:  Offline

Jest ich od groma ale z nowszych:Survivor Series 2009(szczegolnie Triple H vs Cena Vs Shawn)

...BĘDĘ KIMŚ, KIM WY ZAWSZE CHCIELIŚCIE BYĆ...

2013

 

10024833945152d0b1740ad.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Post otwierający niezbyt dogłębny ale lubię tego typu tematy. PPV można wymienić naprawdę wiele. Ograniczę się do trzech, które wg mnie naprawdę należy zobaczyć.

 

Royal Rumble 1995 i 1996 z wygranymi Shawna Michaelsa. Epickie końcówki i marsz HBK na szczyt. Można sobie odpuścić pozostałe pojedynki ale RRM należy obejrzeć - wypadałoby nawet na klęczkach. W 1996 fajne momenty - wąż, który czyści ring i Shawn przerywający nagle walkę i szukający Jerryego Lawlera pod ringiem. No i sweet chin music na Dieslu… W 1995 roku - epicka końcówka przypominana do dzisiaj ze względu na zasadę „jednej stopy”. Ech, łezka się w oku kręci…

 

Wrestlemania X - Można obejrzeć całą galę nie przemęczając się. Epickie pojedynki: Bret Hart vs. Owene Hart i Bret Hart vs. Yokozuna. No i przebijający obydwie walki Hitmana słynny mecz o pas IC Shawna Michaelsa z Razer Ramonem. Warto też sobie tą walkę zobaczyć, żeby porównać jak o ten pas rywalizacja wyglądała kiedyś z tym co mamy dzisiaj. Skrót tej walki do teraz jest pokazywany w czołówce programów WWE - Shawn „spadający” z drabiny na Ramona. Znośne są walki Lugera z Yokozuną, Randy’ego Savage’a z Crushem i Bam Bama z klaunem. A Earthquake z Adamem Bombem (który uchodził za strasznego drewniaka ale wg mnie miał ciekawy gimmick - a przynajmniej tak sądziłem jako szczyl) biją się tylko pół minuty.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  106
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.10.2010
  • Status:  Offline

Ghostwriter,

A coś bez HBk :P?

 

edit down:

Na 1wszy ogień pojdzie wm 18:) w sumie na 2gi po no way out z 2009 akcja z Edgem jak wbił do Chambera mistrzostwo a jak zeszmacił Koffiego :twisted: :twisted:

Edytowane przez hi haters

  • Posty:  30
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.06.2009
  • Status:  Offline

Wrestlemania X18 Przede wszystkim żeby zobaczyć jaki pop dostawał Hulkster, super się ogląda tą walkę. A przy okazji można obejrzeć jak wymiatali w ringu młodzi RVD, Edge, Kurt i wszyscy inni którzy teraz są już 10 lat starsi ;]

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ghostwriter,

A coś bez HBk :P?

 

Hmmm HBK uczestniczył w większości epickich PPV. Miał co prawda 4-letnią przerwę ale trudno mi wskazać jakieś PPV bez Shawna, które od początku do końca były bardzo dobre czy przynajmniej miały trzy epickie pojedynki (tak jak WMX). Udział HBK w danym PPV to automatycznie jeden pewniak wśród ładnych starć. A też nie zawsze inny świetny zawodnik (być może po HBK najlepszy wrestler ever) Bret Hitman Hart staczał dwa pojedynki podczas jednej gali. No ale OK... Mały przegląd z czasów gdy HBK miał kontuzję.

 

Na WMXV piękny był main-eventowy pojedynek Stone Colda z Rockiem. Ale poprzedzające tą walkę starcia były co najwyżej solidne. A były i sleepery.

 

NA WMXVI mega-epicka walka o pas TLC w triangle ladder matchu Edge, Christian vs. bracia Hardy vs Dudley Boyz. Pozycja obowiązkowa. Main event Triple H vs Big Show vs Foley vs Rock - niezły. Ale nie epicki.

 

WM XVII - powtórka tag-temowego starcia sprzed roku. I po raz kolejny epicki pojedynek. Ze względu na emeryturę Edgea młodzież powinna odkopać i obejrzeć. Poza tym Stone Cold znowu skopał dupę Rockowi, Triple H po raz pierwszy spróbował przerwać streak Takera (ale generalnie to chyba ostatnia ich walka była bardziej emocjonująca) a Kurt Angle z Chrisem Benoitem dali pokaz technicznych umiejętności. W sumie dobra gala - chyba najlepsza z WM-ek, na których zabrakło Michaelsa. Co nie oznacza, że nie było sleeperów. Ale polecam mimo wszystko.

 

WM XVIII była ok. Najbardziej podobała mi się walka Rocka z Hulkiem Hoganem i nie mogę pojąć jak komuś walka tych dwóch legend mogła się nie podobać.

 

Z Royal Rumble ze smutnych bez-michaelsowych czasów koniecznie należy obejrzeć Royal Rumble z 2002 roku. Lubię ten RRM z kilku powodów. Przede wszystkim piękna była masakra jaką Taker urządził niejakiemu Mavenowi po tym, gdy ten go sensacyjnie wyeliminował. Człowiek ten nie wiedział co czyni... :) Kolejny moment to wojna Stone'a Colda z Triple H i wjazd Huragana. Zabawny moment gdy koleś przecenił swoje siły i chwycił za gardła obydwu wspomnianych panów. Wejście i wyjście iście huraganowe :) No i fajnie, że Trypel wygrał RR. Polecam! Podczas tej gali była także walka Rocka z Jericho. I o ile dobrze pamiętam była to całkiem dobra walka.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Ja ze swojej strony mogę polecić ECW One Night Stand 2005. Tam nie było żadnej słabej walki. Wszystkie są warte obejrzenia, szczególnie Main Event i walka Mike'a Awesome z Tanaką. Ta sama gala z 2006 roku również była udana. Każdy fan hardkoru byłby usatysfakcjonowany walką Extreme Rules Tag Team Match. Warto zobaczyć również jaki heat zebrał Cena na owej gali. Poza tym polecam WCW Bash at the Beach '96, gdzie narodziła się najlepsza stajnia w historii pro wrestlingu.
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  106
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.10.2010
  • Status:  Offline

marcel_tna,

Publiczność masakryczna nigdzie nie widziałem chyba lepszej het jaki zebrał Cena cudny ale widzialem to juz na Youtube, sposob w jaki Edge odliczyl ta laske az mnie rozbawil.

A powstanie NWo widzialem juz wczesniej ale gali nie spodobal mi sie Dean Malenko z ring skillsów:).

Coś jeszcze ktoś poleca bo większośc z wyzej wymienionych juz obejrzałem :D


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Opisał byś choć trochę, a nie robił wyliczanki, bo z tego co wiem to za to grozi warn.

 

http://images.moviepostershop.com//invasion-movie-poster-2001-1010476314.jpg

 

Jak już ktoś wyżej napisał, wiele jest PPV godnych obejrzenia, jednak ja również mam takie swoje ulubione. Pierwsza taka gala to Invasion 2001, ale przed nią musialbys obejrzeć kilka tygodniówek (choć ciężko będzie linki znaleśc..), byś mógł wiedzieć o co tam chodzi. Co prawda wszystkie walki nie stały na jakimś wysokim poziomie, ale spokojnie można było je obejrzeć i nie pamiętam, by był tak jakiś sleeper (w związku z tym, że było to PPV WWF vs WCW/ECW, doszło nawet do pojedynku sędziów, ale trwał on zaledwie dwie minuty). Najlepszą walką na tej gali był pojedynek Jeff Hardy vs Rob Van Dam o pas Hardcore (moja ocena - ***3/4). Main Event to pojedynek WCW vs WWF, w trakcie której doszło do wielkiej zdrady, jednak nie chcę walić spoilerami by nie zepsuć Ci ogladania (o ile oczywiśćie zdecydowałbyś się na obejrzenie tej gali). Jeśli się zdecydujesz, polecam obejrzenie przynajmniej trzech, czterech tygodnówek przed galą, byś mógł się co nieco połapać. Ja sam oglądałem to PPV dziesięć lat po fakcie, a i tak odczuwalem jakieś emocje, co jest co najmniej dziwne.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/thumb/0/0f/SummerSlam_2002.jpg/200px-SummerSlam_2002.jpg

Kolejna gala, która nie jest WrestleManią, a mogę ją z całego serca polecić. Szczerze mówiąc, to oprócz walki Ric Flair vs Chris Jericho (moja ocena - *1/4) wszystkie pojedynki stoją na co najmniej przyzwoitym poziomie. Warto dodać, że to właśnie na tej gali doszło do słynnego street fight między Triple H'em i Shawnem Michaelsem, po tym jak miesiąc wcześniej Hunter zdradził swojego przyjaciela. Bardzo dobra walka, pełna krwi, różnego rodzaju spotów, zdecydowanie warta polecenia (moja ocena - ****, ale nie wiem czy możesz kierować się moją oceną, tak wysoka głównie za Shawna Michaelsa). Drugie starcie, które mogę polecić to opener gali, czyli Kurt Angle vs Rey Mysterio. Takich walk nie dają w chwili obecnej nawet zawodnicy X-Division. Walka była bardzo szybka, panowie pokazali pełno ciekawych akcji, kontr, o walkach w takim tempie, w wykonaniu upper midcarderów w dzisiejszych czasach możemy jedynie pomarzyć (moja ocena - ***3/4). No i Main Event, czyli Rock vs Brock, przez długi czas promowana walka (Lesnar wygrał King of The Ring i zapewnił sobie walke z Rockiem na największej gali lata), która jak na nich - stała na wyjątkowo wysokim poziomie (***)

 

Jak coś sobie przypomne, to oczywiście dopisze.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  118
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2011
  • Status:  Offline

Invasion i Survivor series z 2001 roku z tego co pamiętam,oraz Armageddon 2000 kiedy to w Hell in a Cell matchu walczył The Rock,SCSA,Triple H,Undertaker,Kurt Angle© oraz Rikishi.
Entertainment > Wrestling

  • Posty:  257
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2010
  • Status:  Offline

gdzie mogę pobrać te wszystkie starsze PPV? mogą być nawet torrenty, ale żeby miały troche seedów

Zapraszam na fanpage! Jeśli możesz, zostaw like'a. Dzieki!

 

Sadiztik Fanpage


  • Posty:  243
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.04.2011
  • Status:  Offline

sebbo23 --> Wpisz tutaj nazwę interesującej cię gali. Na pewno znajdą się jakieś linki z rapida lub innych serwisów hostingowych. Ja tak kiedyś pobierałem gale.

 

http://www.filestube.com/


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2011
  • Status:  Offline

Ja polecam wszystkie CoD, w szczególności III. Cage of Death III pozwoliło wypłynąć CZW na naprawdę głębokie wody i wypromowało je niesamowicie.

  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2011
  • Status:  Offline

A ja polecę ci coś z nieodległych czasów a dokładniej Extreme Rules 2009.PPV jak dla mnie bardzo ciekawe ze względu na walki i ich rezultaty.Jak nie widziałeś to polecam.

We walk alone in the unknown

We live to win another victory

We are the young

Dying sons

We live to change the face of history...

2482447074e46ec6d7986d.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  580
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.06.2011
  • Status:  Offline

Tym co nie widzieli mogę polecić Royal Rumble 2009 i uważam, że main event tej gali jest lepszy niż te z 2010 i 2011 roku.

I'm the best in the world at what I do

Sometimes a blessing can be a curse

Cody Rhodes #1 Fan!

212326867586a795fd12c5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...