Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Polskie dzieci a wrestling...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.03.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hejtowanie Ceny jest tak samo smieszne jak jego bezkrytyczne markowanie. Cokolwiek zrobi i powie John to i tak wiadomo- jest do dupy. W kazdym temacie, przy kazdej okazji musi pojawic sie ktos, kto robi podjazdy pod Jaska. Najciekawsze, ze zachwyty u dzieci latwo krytykowac ale bezsensowne hejtowanie jakos malo kto zauwaza.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225802
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • vrooth

    6

  • Rafikov

    5

  • Albros

    5

  • Konarr

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ludzie hejtujący Cene są jeszcze gorsi, niż Ci, którzy bronią go na każdym kroku i uważają że jest słit - serio. Można bronić jego jak nie wiadomo kogo, przytoczyć MILION argumentów, a oni i tak powiedzą swoje, tylko dlatego, ze to jest John Cena i ..on jest gorszy od The Miza( :shock: ). Ja sam jego fanem nie jestem, ale szanuje go jako wrestlera, za to że ma dystans do siebie i za to, że nie jest people's championem via satellite, a pojawia się każdego tygodnia i robi co tylko może(i co mu tylko pozwalają) by podnieść ogladalność tej fedracji. A jak już ktoś wyskakuje, że jakiś The Miz jest od niego lepszy w ringu, to tylko iśc i się powiesić :?

.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225803
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  530
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.09.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dżef" ? (patrz Twój ulubiony wrestler) serio?

nie kwestionuje osobistych preferencji, każdy może lubic Hardy'ego, bez względu na jego osobowość poza ringiem czy moveset, ale drażni mnie to spolszczenie. Sorry

Często sobie robię takie spolszczenia. Lepek, Nołfejs(kolejny przykład) mogą to potwierdzić. A jakbyś powiedział coś na Hardego to ród Ashikaga by cię napadł :twisted:(wiem to z własnych doświadczeń ;P). Co do tematu. Dziś zrobiłem w szkolę ankietę "Czy oglądasz wrestling i kogo lubisz" Moje badania wykazały:

16% ogląda wrestling

w czym 95% to WWE

98% lubi Cenę

0,5% zna pojęcia takie jak puroresu

3% to osoby które wiedzą co to heel i face

i 99% ogląda to wszystko na ESC -.-

Słabo się to prezentuje, nieprawdaż?

_________________

fin de siècle
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225804
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.09.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

vrooth nie chciałem ich urazić. Powiedziałem im tylko, że Cena vs Batista najlepszą walką nie jest i nie powinni Ceny od świętych nazywać.

 

hmm. nie nawiązałem w żaden sposób do Twojej wypowiedzi, wiec nie za bardzo ogarniam, o co Ci chodzi...

 

Dżef" ? (patrz Twój ulubiony wrestler) serio?

nie kwestionuje osobistych preferencji, każdy może lubic Hardy'ego, bez względu na jego osobowość poza ringiem czy moveset, ale drażni mnie to spolszczenie. Sorry

Często sobie robię takie spolszczenia. Lepek, Nołfejs(kolejny przykład) mogą to potwierdzić. A jakbyś powiedział coś na Hardego to ród Ashikaga by cię napadł :twisted:(wiem to z własnych doświadczeń ;P). Co do tematu. Dziś zrobiłem w szkolę ankietę "Czy oglądasz wrestling i kogo lubisz" Moje badania wykazały:

16% ogląda wrestling

w czym 95% to WWE

98% lubi Cenę

0,5% zna pojęcia takie jak puroresu

3% to osoby które wiedzą co to heel i face

i 99% ogląda to wszystko na ESC -.-

Słabo się to prezentuje, nieprawdaż?

 

ok. mogę wziać poprawkę na to, że masz jeszcze 12-13 lat i nie posługujesz się językiem angielskim wystarczajaco biegle, aby ogladać produkt WWE bez pośrednictwa ESC bez uszczerbku na jakości i zrozumieniu przekazu. rozumiem, sam przecież w wieku 12 lat nie mówiłem/rozumialem az tak biegle :) ale spolszczenia, takie ordynarne? to co, odnosnie Ortona odnosisz się per "żmija", jak ikona polskiego komentatorstwa p. A. Supron? serio?

 

ród czego? WTF? napadłby mnie? dobrze się czujesz kolego?

 

czekaj czekaj!!ankietę? w publicznej szkole, wnioskuje po Twoim wieku jeszcze postawówce, ankiete odnośnie zainteresowania wrestlingiem? z techniczneo punktu widzenia do Twoich danych brakuje mi liczebności badanej populacji (czepiam sie, wiem) ale bez tego dane sa niezbyt wiarygodne.

ale, jesli dobrze rozumiem, zadawałes pytanie 12-13 letnim dziewczynkom "czy oglądają wrestling i kogo lubią?" 12-letnim dziewczynkom...

 

okreslenie tego badaniami to nadużycie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225818
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  340
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.07.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

vrooth, co za różnica jak on to pisze? Tak bardzo Ci przeszkadza, ktoś ma w ulubionych wrestlerach Dżona Sine, Reja Mysterjo, Dżefa Hardiego, a nie John'a Cenę, Rey'a Mysterio lub Jeffrey'a Hardiego? Nie pisze po "grzybkowemu" postów tylko w swoim profilu. I on ogląda WWE po ściągnięciu a nie na ESC. Ostatnio chyba zaczął oglądać Indy. Na Ortona nie mówi się Żmija tylko Rendi Olton ;)

 

Ashikaga taka pani która jest fanka Jeff'a.

 

Co Ci się nie podoba w tej ankiecie? Robił ją w podstawówce bo temat nazywa się: "Polskie dzieci a wrestling" więc miał się pytać meneli spod monopolowego?

Ankieta jest jedną z metod badań społecznych tego się dowiedziałem z wiki.

_________________

http://pl.20dollars2surf.com/?ref=303312

zarejestruj się ;P

kasa za oglądanie reklam

19213031354f4d28073fb12.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225846
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.09.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

vrooth, co za różnica jak on to pisze? Tak bardzo Ci przeszkadza, ktoś ma w ulubionych wrestlerach Dżona Sine, Reja Mysterjo, Dżefa Hardiego, a nie John'a Cenę, Rey'a Mysterio lub Jeffrey'a Hardiego? Nie pisze po "grzybkowemu" postów tylko w swoim profilu. I on ogląda WWE po ściągnięciu a nie na ESC. Ostatnio chyba zaczął oglądać Indy. Na Ortona nie mówi się Żmija tylko Rendi Olton ;)

 

Ashikaga taka pani która jest fanka Jeff'a.

 

Co Ci się nie podoba w tej ankiecie? Robił ją w podstawówce bo temat nazywa się: "Polskie dzieci a wrestling" więc miał się pytać meneli spod monopolowego?

Ankieta jest jedną z metod badań społecznych tego się dowiedziałem z wiki.

 

Drażni mnie to, najzwyczajniej. Tak samo, jak spolszczanie tytułów filmów, dubbing. Niech ktokolwiek robi jak chce, nie mam nic do tego, ale może mnie to drażnić, prawda?

 

Jesteś adwokatem?

 

Co mi się nie podoba? Zacznijmy od tego, że to idiotyczny pomysł. Zrozumiałbym w jakiejś szkole w Stanach badanie w tym przedziale wiekowym, gdzie wrestling jest relatywnie popularny. Polska to nie US. Jak się dowiedziałeś z wiki, okej, Twoja sprawa. Żeby nazwać to ankietą, i badaniem, to przyzwoitość podpowiada, aby przynajmniej podać liczebność grupy badanej, zasadę doboru do grupy, metodę badana, jasny i przejrzysty poziom prezentacji wyników. A tak, to ja mam prawo, całkiem nie bezzasadnie uważać, że liczby zostały zmyślone.

 

Co ciekawe, podobno za ileś dni jest egzamin dla 6-klasistów i już widzę, jak dzieci się zajmują wrestlingiem ;]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225890
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 343
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Jesteś adwokatem?

 

Żeby nazwać to ankietą, i badaniem, to przyzwoitość podpowiada, aby przynajmniej podać liczebność grupy badanej, zasadę doboru do grupy, metodę badana, jasny i przejrzysty poziom prezentacji wyników. A tak, to ja mam prawo, całkiem nie bezzasadnie uważać, że liczby zostały zmyślone.

 

Pracujesz w Głównym Urzędzie Statystycznym?

 

Chłopak przeprowadził mini-ankietę wśród dzieciaków w szkole, która dość trafnie pokazuje jakie są ich obecne preferencje odnośnie wrestlerów, oraz stopień markowania. Jest to dobre podsumowanie tej dyskusji, dlaczego na polskiej stronie WWE lecą takie a nie inne teksty. A że chłopak nie podszedł do ankiety jak rasowy naukowiec mający doktorat ze statystyki? Who carres? Nie miały to być obliczenia do pracy magisterskiej, tylko mały eksperyment mający dać jakiś przybliżony obraz tego jak wygląda wrestlingowa wiedza wśród małolactwa. Nie ma sensu się czepiać. Jeżeli uważasz że zrobiłbyś to lepiej, dokładniej i bardziej wiarygodnie - jedziesz.

 

Zacznijmy od tego, że to idiotyczny pomysł. Zrozumiałbym w jakiejś szkole w Stanach badanie w tym przedziale wiekowym, gdzie wrestling jest relatywnie popularny. Polska to nie US.

 

To by dopiero było idiotyczne. Robić takie badanie w jakichś szkołach w USA, skoro topic jest o wrestlingowej świadomości wśród POLSKICH dzieciaków :lol:

Polska to nie USA, ale wrestling wśród małolatów staje się coraz bardziej popularny (cena za obecność w polskiej TV) dlatego też na większości stron o tej tematyce połowę wpisów można spuścić z wodą w kiblu ze względu na ich jakość i merytorykę. Na Attitude ten problem także się nasilił przez ostatnie lata...

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225895
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

ok. mogę wziać poprawkę na to, że masz jeszcze 12-13 lat i nie posługujesz się językiem angielskim wystarczajaco biegle, aby ogladać produkt WWE bez pośrednictwa ESC bez uszczerbku na jakości i zrozumieniu przekazu. rozumiem, sam przecież w wieku 12 lat nie mówiłem/rozumialem az tak biegle

 

Od kiedy wiek determinuje stopień znajomości języka angielskiego? Radzę dobrze Ci zdjąc klapki z oczu z napisem "on ma 12 lat to na pewno się nic nie zna, a ja mam 21, więc mam prawo do oceniania ludzi z góry". Czepiłeś się takich pierdół, nie wiem czy to przez jakieś kompleksy, czy chciałeś zaistnieć przez w Twoim mniemaniu "pojechanie młodszemu", ale tak czy inaczej nie udało Ci się. Nie liczy się wiek tylko to co dana osoba sobą reprezentuje, a wiem, że Muzik jest ogarnięty, wygrał quiza robionego przeze mnie na konfie GG :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225897
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  71
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hehe jak przeczytałem "Who carres?" to od razu skojarzyło mi się z Cole'em. A co do tematu to tak jak pisali poprzednicy. Jest może z 5% ogarniętych dzieciaków, którzy oglądają RAW i Smacka w necie na bieżąco i cenią np. Punka za to że jest zajebistym heel'em. Wszystko na temat.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225901
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Pracujesz w Głównym Urzędzie Statystycznym? (...) A że chłopak nie podszedł do ankiety jak rasowy naukowiec mający doktorat ze statystyki? Who carres? (...) Nie ma sensu się czepiać, jeżeli uważasz że zrobiłbyś to lepiej i bardziej wiarygodnie - jedziesz.

 

Aleś się uczepił, Raven. Okej, była to mini-ankieta, więc nie ma o co kruszyć kopii, ale już bez przesady z tym "who cares", kiedy ktoś pyta o liczbę ankietowanych. Dla przykładu: jeśli przeprowadzę w moim mieszkaniu ankietę na temat Attitude, a wyniki odniosę do całego bloku, to wyjdzie na to, że 33 proc. lokatorów jest tutaj zarejestrowanych i wszyscy oni ściągnęli rano iMPACT!, którego nie zdążyli jeszcze obejrzeć. :wink: . Więc ta z pozoru błaha informacja ma równie istotne znaczenie, co same wyniki.

 

Pomysł z ankietą fajny, ale na następny raz trzeba pamiętać, żeby podać liczbę ankietowanych. I tyle.

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225905
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 343
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Aleś się uczepił, Raven. Okej, była to mini-ankieta, więc nie ma o co kruszyć kopii, ale już bez przesady z tym "who cares", kiedy ktoś pyta o liczbę ankietowanych. Dla przykładu: jeśli przeprowadzę w moim mieszkaniu ankietę na temat Attitude, a wyniki odniosę do całego bloku, to wyjdzie na to, że 33 proc. lokatorów jest tutaj zarejestrowanych i wszyscy oni ściągnęli rano iMPACT!, którego nie zdążyli jeszcze obejrzeć. :wink: . Więc ta z pozoru błaha informacja ma równie istotne znaczenie, co same wyniki.

 

Pomysł z ankietą fajny, ale na następny raz trzeba pamiętać, żeby podać liczbę ankietowanych. I tyle.

 

Luzik-arbuzik, Six :D Powiem szczerze, że mnie specjalnie nie obeszła liczba osób na jakiej była przeprowadzona ta mini-ankieta. Z miejsca założyłem, że to tylko zabawa (i przepytane było kilka, kilkanaście osób w klasie. Nic więcej) a nie coś, czym można się później podpierać w dysputach naukowych :lol:), dlatego też zdziwiło mnie że ktoś się tego uczepił. Tym bardziej, że Vrooth zrobił to raczej typowo złośliwie a nie dlatego, że naprawdę zainteresowała go kwestia dokładności pomiaru tej próby statystycznej :D

 

Bardziej jednak rozjebał mnie koleś (pozdrawiam Dawida), który po tym moim wpisie strzelił sobie na Facebooku podpis: "Jestem kozak, Raven się za mną wstawił"... :roll:

 

http://images.gamers.fr/jeux/diversasskicker2/facepalm.jpg

 

To chyba także dobre podsumowanie dyskusji o dzieciakach na forach wrestlingowych. Aż boję się cokolwiek więcej pisać, bo jeszcze kolo sobie to nie daj boże wydziara, żeby już nikt nigdy nie miał wątpliwości jaki to z niego kozak :twisted:

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225908
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Od kiedy wiek determinuje stopień znajomości języka angielskiego? Radzę dobrze Ci zdjąc klapki z oczu z napisem "on ma 12 lat to na pewno się nic nie zna, a ja mam 21, więc mam prawo do oceniania ludzi z góry".

Ja mam 20 lat i nie znam zbyt dobrze angielskiego chociaż, że "uczę" się go od 3 lat (może powiem tak, że wolę zdawać na maturze niemiecki, niż mówić że olałem angielski :D ).

 

Dzieci-marki od zawsze były i nie ma co się oszukiwać, że kiedyś zniknie to zjawisko (z tego co teraz widzę to nawet ten stan się pogłębia). Teraz jest większa dostępność produktu WWE w TV i to jeszcze z polskim komentarzem, gdzie kiedyś małolaci byli by skazani tylko na angielski komentarz. Więc nawet już 10-letnie dziecko może spokojnie sobie oglądnąć gale i nie wnikać w to czy to co widzimy na ekranie jest naprawdę czy wrestlerzy tylko udają. I właśnie tu między innymi jest pies pogrzebany. Domyślam się, że tylko nie liczni zaglądną nawet na wikipedie, żeby coś więcej poczytać o wrestlingu i poznać tak naprawdę na czym to wszystko polega. Dlatego stąd te "żywiołowe" reakcje dzieci. Zamiast się spinać i mówić, że Cena wcale nie jest "naj naj" trzeba wytłumaczy o co chodzi w tym "sporcie" i na pewno za jakiś czas pozostanie tylko wstyd za wcześniejsze wypowiedzi nt. wrestlingu, ulubionych wrestlerów...Czytając wypowiedzi dzieci nie pozostaje nic innego jak uśmiechnąć się do siebie i pokazać drogę na jasną stronę "mocy" :D

 

Dziecko, które odkryło prawdę o św. Mikołaju całkiem inaczej patrzy na"niego" i inaczej już o nim rozmawia, identycznie jest według mnie z wrestlingiem ;)

 

Zresztą samo WWE nie jako skierowało się dosyć wyraźnie w stronę najmniejszych odbiorców swojego produktu. Mniejsza brutalność, mniej krwi... Pamiętam, że ze 3 lata temu była dyskusja na ten temat na Attitude ;)

_________________

1480916194a0b1a85edad5.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225910
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.09.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Pracujesz w Głównym Urzędzie Statystycznym?

cóż, tego mi do prawdy do szczęścia brakuje :)

Chłopak przeprowadził mini-ankietę wśród dzieciaków w szkole, która dość trafnie pokazuje jakie są ich obecne preferencje odnośnie wrestlerów, oraz stopień markowania. Jest to dobre podsumowanie tej dyskusji, dlaczego na polskiej stronie WWE lecą takie a nie inne teksty. A że chłopak nie podszedł do ankiety jak rasowy naukowiec mający doktorat ze statystyki? Who carres? Nie miały to być obliczenia do pracy magisterskiej, tylko mały eksperyment mający dać jakiś przybliżony obraz tego jak wygląda wrestlingowa wiedza wśród małolactwa. Nie ma sensu się czepiać. Jeżeli uważasz że zrobiłbyś to lepiej, dokładniej i bardziej wiarygodnie - jedziesz.
Oj, to przegiąłeś . A tak na serio, to zależy już od nastawienia. Np. Ja i lepek mamy po 12 lat(rocznikowo 13) i jakoś można z nami o wrestlingu pogadać Sądzę że to raczej wina leży po drugiej stronie ekranu telewizora. Ja na początku przygody z wrestlingiem też myślałem że to naprawdę się dzieje(ofc. oglądałem ESC), na szczęście mój okres jako marka trwał tydzień ponieważ znalazłem to forum ;P.

Cóż, nie potrzebnie widać wywołalem aż taką awanturę :/ Po prostu nadmiernie i uszczypliwie zareagowalem na post Muzika o jego tygodniowym okresie markowania i informacją w profilu - wrestler: "Dżef". Zrozumiałbym, jakby mi ktoś zarzucił, że skrytykowałem wybór wrestlera (uwaga na napadające rody!), a ja tylko skomentowałem spolszczoną pisownie, a potem podanie liczb od tak. Jeśli Muzik, poczułeś się urazony, przepraszam, ale na razie widzę tylko pospolite ruszenie w Twojej obronie.

vrooth napisał/a:

Zacznijmy od tego, że to idiotyczny pomysł. Zrozumiałbym w jakiejś szkole w Stanach badanie w tym przedziale wiekowym, gdzie wrestling jest relatywnie popularny. Polska to nie US.

 

 

To by dopiero było idiotyczne. Robić takie badanie w jakichś szkołach w USA, skoro topic jest o wrestlingowej świadomości wśród POLSKICH dzieciaków

Polska to nie USA, ale wrestling wśród małolatów staje się coraz bardziej popularny (cena za obecność w polskiej TV) dlatego też na większości stron o tej tematyce połowę wpisów można spuścić z wodą w kiblu ze względu na ich jakość i merytorykę. Na Attitude ten problem także się nasilił przez ostatnie lata...

 

-Raven-, przypuszczam, że wiesz o co mi chodziło. Ankieta jak ankieta, w moim odczuciu robienie czegoś takiego 12-latkom w Polsce tak czy tak jest bez sensu, nawet jesli robione w małej grupie, powiedzmy w klasie na przerwie. Bo co taka ankieta mówi? (niech będzie, czepiam się!, a co, mogę byc obiektem nienawiści przez jeden dzień)

Tym bardziej, że Vrooth zrobił to raczej typowo złośliwie a nie dlatego, że naprawdę zainteresowała go kwestia dokładności pomiaru tej próby statystycznej
Co do tematu. Dziś zrobiłem w szkolę ankietę "Czy oglądasz wrestling i kogo lubisz" Moje badania wykazały:

16% ogląda wrestling

w czym 95% to WWE

98% lubi Cenę

0,5% zna pojęcia takie jak puroresu

3% to osoby które wiedzą co to heel i face

i 99% ogląda to wszystko na ESC -.-

Słabo się to prezentuje, nieprawdaż?

99% ogląda wrestling na ESC, wiec rozumiem co najmniej 100 osób w ankiecie potwierdziło, że ogląda wrestling (skoro 99%) :) pomijam w obliczeniach dla uproszczenia udział WWE w calości ogladanego wrestlingu. Skoro co najmniej 100 osób ogladających to 16% z ankiety, to musiałes przeankietować conajmniej 625 osób. 625 osób w jeden dzień! Brawo, gratuluję!

vrooth napisał/a:

ok. mogę wziać poprawkę na to, że masz jeszcze 12-13 lat i nie posługujesz się językiem angielskim wystarczajaco biegle, aby ogladać produkt WWE bez pośrednictwa ESC bez uszczerbku na jakości i zrozumieniu przekazu. rozumiem, sam przecież w wieku 12 lat nie mówiłem/rozumialem az tak biegle

 

 

Od kiedy wiek determinuje stopień znajomości języka angielskiego? Radzę dobrze Ci zdjąc klapki z oczu z napisem "on ma 12 lat to na pewno się nic nie zna, a ja mam 21, więc mam prawo do oceniania ludzi z góry". Czepiłeś się takich pierdół, nie wiem czy to przez jakieś kompleksy, czy chciałeś zaistnieć przez w Twoim mniemaniu "pojechanie młodszemu", ale tak czy inaczej nie udało Ci się. Nie liczy się wiek tylko to co dana osoba sobą reprezentuje, a wiem, że Muzik jest ogarnięty, wygrał quiza robionego przeze mnie na konfie GG

Rafikov, generalnie tak, wiek w pewnym stopniu determinuje zdolnosc posługiwania się obcym językiem w przypadku, gdy nie mieszkało się przez pewnien okres w kraju, gdzie tym językiem sie poslugiwano, lub nie ma się obcojezycznego rodzica/członka rodziny. Chcesz to podwazyć?

Chciałem tylko pośrednio przez swój post zauważyć (na pewno zrobił to ktoś wcześniej niż ja), że osoby o gorszej znajomości języka w celu pelniejszego ogarnięcia o co chodzi na konkretnym raw czy smackdown, korzystają z transmisji na ESC. A tam p. A. Supron raczy nas swoim wspaniałym komentarzem, a to może być pewna przyczyna używania przez cześć widowni (oj, akurat pechowo tej mlodszej) dużej ilości spolszczeń. Patrz: Viper -> Żmija, Jeff -> Dżef, John -> Dżon... Serio, nie twierdzę, że to jest żle, w ogole apokalipsa, jak ktos lubi, ok, niech pisze. Mnie to tylko drażni.

Co do klapek, i patrzenia z gory, tudzież pojechania czy zaistnienia, proponuję Ci zapisać Twoje uwagi do mnie na priv, chyba że koniecznie masz potrzebę kontynuacji tego tutaj (do czasu interwencji moderatorów). Dla Twojej informacji: nie, nie mam potrzeby zaistnieć, nie jest mi akurat to potrzebne do egzystencji. Nigdzie nie stwierdziłem, że Muzik nie jest ogranięty, nie ma pojęcia o wrestlingu, czy jest markiem a nie smartem. Chyba że obaj inaczej interpretujemy moje słowa, a jesli tak, to które?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225919
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 343
  • Reputacja:   359
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

-Raven-, przypuszczam, że wiesz o co mi chodziło. Ankieta jak ankieta, w moim odczuciu robienie czegoś takiego 12-latkom w Polsce tak czy tak jest bez sensu, nawet jesli robione w małej grupie, powiedzmy w klasie na przerwie. Bo co taka ankieta mówi? (niech będzie, czepiam się!, a co, mogę byc obiektem nienawiści przez jeden dzień)

 

W sumie może i faktycznie bez większego sensu, ale w miarę rozsądnie (mniej więcej tak to sobie wyobrażałem) potwierdzało masowe uwielbienie dzieciarni dla Jaśka (zdziwił mnie tylko brak postaci Rey'a), kult WWE i niemal 100-u procentowe markowanie (brak elementarnej wiedzy kto to face czy heel). Z tym, że aby to stwierdzić, nie trzeba wcale ankiety :twisted:

Ty wiedziałeś i ja wiedziałem, że ankieta była improwizowana bez żadnego przygotowania (elementarnej wiedzy) statystycznego a wyniki - dyskusyjne dla kogoś, kto chciałby w nie mocniej wnikać. Ty, mając o tym pojęcie - z premedytacją i precyzją zegarmistrza zdeptałeś całą misterną inicjatywę :lol: A wystarczyło bez szyderki, rzeczowo pokazać słabość realizacji tego pomysłu i pewnie nie byłoby kontynuowania tematu. Bez sensu kogoś tyrać za samą inicjatywę (która sama w sobie zła nie była. Przynajmniej komuś chciało się coś zrobić), skoro zawiodła raczej tu jej techniczna strona.

I daj spokój z tym "obiektem nienawiści". Jak zwykle na Forum wymieniamy tylko opinie i nic więcej. Gdyby każdy zawsze uważał tak samo, to nigdy nie byłoby jakiejkolwiek dyskusji :wink:

_________________

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-225924
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Chyba że obaj inaczej interpretujemy moje słowa, a jesli tak, to które?

 

a ja myśle, że Twój okres sie jeszcze nie skończył, ba, nawet na dobre nie zaczął... "Dżef" ? (patrz Twój ulubiony wrestler) serio?

 

ok. mogę wziać poprawkę na to, że masz jeszcze 12-13 lat i nie posługujesz się językiem angielskim wystarczajaco biegle, aby ogladać produkt WWE bez pośrednictwa ESC bez uszczerbku na jakości i zrozumieniu przekazu. rozumiem, sam przecież w wieku 12 lat nie mówiłem/rozumialem az tak biegle

 

W oparciu o te słowa wyraziłem swoją wcześniejszą opinię

 

Rafikov, generalnie tak, wiek w pewnym stopniu determinuje zdolnosc posługiwania się obcym językiem w przypadku, gdy nie mieszkało się przez pewnien okres w kraju, gdzie tym językiem sie poslugiwano, lub nie ma się obcojezycznego rodzica/członka rodziny. Chcesz to podwazyć?

 

Okej, zmieniam swoje zdanie, wiek determinuje znajomość obcego języka, ale tak jak ładnie napisałeś w pewnym stopniu, ponieważ mogą wystąpić takie czynniki które również wymieniłeś, więc nie zamierzam tego podważać

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/24356-polskie-dzieci-a-wrestling/page/3/#findComment-226007
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      Miło zobaczyć kogoś z w miarę realną opinią na temat HH.  Przeglądając z ciekawości kilka miejsc widziałem tyle copium że nie byłem pewny czy to ja byłem odklejony od rzeczywistości, czy to jakiś globalny gaslighting operation.   Youngets OGs dostali to czego potrzebują - czas na antenie i kogoś bardziej doświadczonego. O ile oczywiste jest że mają przyszłość, potrzebują doświadczenia i botche to jest coś czego trzeba się spodziewać. Fun match na początek i tyle.  Ethan i Wagner zdecydowanie pokazali najwięcej. Warto zaznaczyć że moja opinia "dobrego matchu" nie ma dużo wspólnego z technicznym poziomiem. Dla mnie dobry match, to coś co przekazuje emocję i historię. Jeśli przy okazji match jest dobry technicznie, to tylko bonus. Absolutnie najlepsza część tego show - mimo mojej osobistej sympatii do Pax.  Blake i Zaria - średni match ale głównie przez nieco zamulony finish, mam wrażenie że straciły dużo tempa na to co się działo za ringiem i z czegoś co się prezentowało solidnie, zeszły dosyć nisko. Nie da się ukryć że Blake w tym momencie przyćmiewa wszystkie inne zawodniczki w dywizji. Zgodzę się że nie powinna być w NXT długo, bo...z kim miałaby tam pracować? W tym momencie nie ma za wielu osób z wypracowaną renomą żeby rywalizacja z Blake miała dużo sensu, ale zobaczymy. Główny roster potrzebuje nowych kobiecych gwiazd i to na wczoraj... Pax. Osobiście, najlepszy moment wieczoru od strony emocjonalnej. Jestem fanem Pax ale nawet ja nie wierzyłem że to się wydarzy - teraz proszę o plot twist że to Pax jest mastermind'em i to ona zmanipulowała Izzy i Culling żeby wygrać pas I w sumie...to był highpoint, bo od teraz lecimy w dół na łeb, na szyję bez hamulców.    DarkState Vs Senior Citizen Patrol. Poważnie? 4 młode byki, w walce bez dyskwalifikacji Vs 2 50letnich weteranów...i ta walka była TAK bliska? Pomijając fakt że chwilowy title reight braci Hardy był chyba tylko po to żeby dodać im kolejny pas do CV, to w tym momencie NXT Tag Champs wyglądają tragicznie, skoro w czwórkę ledwo dali radę pokonać dwóch emerytów. Sorry, ale nawet jak na pro wrestling to jest takie dno że nie jest w żaden sposób do uwierzenia. Początek DS był super i wyglądał obiecująco...przez jakieś pierwszy tydzień czy dwa. Potem nagle nikt się nimi nie przejmował, nikt nie zwracał na nich uwagi i oni też nic nie robili. Jeśli mieli jakikolwiek hype przed HH, to HH dobiło ich całkowicie. Absolutnie bezsensownie zaplanowany match. I kiedy myślimy że już gorzej być nie może, bo przecież w walce wieczoru jest Ricky Saints...to jednak nawet Ricky Saint nie jest wyciągnąć ani grama, ani 1 sekundy dobrej telewizji z Trick'a. Jeśli już nawet Saints nie jest w stanie mieć z Trick'iem dobrego match'u (czegoś czego Trick nie miał w sumie odkąd pracował z Ethan'em i Dragunovem), to nie wiem co on tam jeszcze robi. Odkąd pokonał Ilje, próbowali z nim...4? 5 różnych gimmicków i stylówek? W pewnym momencie miałem wrażenie że co tydzień czy dwa dostajemy zupełnie inną osobę i wciąż nic nie działa. Ricky Saints Vs Broomstick byłby o wiele lepszym main event'em.    W tym momencie Trick i Kelani Jordan są w tym samym miejscu - ewidentnie mają wszystko czego trzeba, wygląd, umiejętności atletyczne, background. Tylko o ile Kelani próbuje i ma jakieś przebłyski od czasu do czasu, które sprawiają że widać postęp, tak "H1M 2.0" sprawia że Carmelo Hayes staje się gorszy tylko dlatego przez powiązanie między nimi.    Jestem fanem NXT, to jest od dawna mój ulubiony brand który mam wrażenie jako jedyny stara się mieć jakikolwiek sens i promować nowe osoby, ale jeśli zobaczę jeszcze jeden Main Event o NXT Title z udziałem Williams'a to napraw-...hmm? Co zapowiedzieli na ostatnim NXT? Ricky Vs...kto...?  
    • VictorV2
      Zanim zaczęło się intro, widzimy podjeżdzające pod budynek auto, z którego wysiadł Paul Heyman oraz Bron Breakker, który wyjął swoją walizkę z bagażnika. Obaj rozmawiali, wydawali się być w dobrym nastroju. Chwilę po tym pokazano Jay’a White, który szedł w stronę budynku w towarzystwie BangBang Gang. Cała czwórka śmiała się, mając uśmiechy na ustach. Main Event zapowiada się imponująco. Po tym, zaczęło się intro po którym przenieśliśmy się do stołu komentatorskiego, gdzie widzimy Jeff’a Bryson’a oraz Wolfpack.   Jeff: Witamy serdecznie! Kolejne show czas rozpocząć, szczególnie że Main Event jest ustalony - Bron Breakker Vs Jay White, All-American Bash Match!    Jays: Obaj są już w budynku, obaj gotowi do walki - Breakker o mało nie przywitał się z BangBang Gang ostatnio.   Dom: Poza tym - Alpha Academy są w budynku! Zwycięzcy Jingle Jam zostali zaproszeni do udziału w Tag Team Grand Prix. Wiemy że ich match odbędzie się na Gauntlet…pytanie, przeciwko komu?   Jeff: Jingle Jam…czy to nie ten turniej gdzie-...   Jays: Shhooooooooosh! Nie rozmawiamy o tym. Pamiętaj, jesteśmy na emeryturze.    Jeff: (śmiech) Nie na długo - bo mówiąc o LoF Gauntlet i Tag Team Grand Prix - doczekaliśmy się. Wolfpack. Quinter’s Factory. One more match. Myślę że sama ta okazja ściagnie dużo widzów.   Dom: Ughh…mówiłem Ci Andrew, to był zły pomysł…   Jeff: Karta na Gauntlet buduje się w bardzo ciekawy sposób. Dzisiaj dowiemy się również kto zmierzy się z Sarą o pas mistrzowski kobiet, Willow, Izzy, Kat oraz Mary McKnee - Fatal-4-Way Match. Pytanie brzmi, w jakim stanie jest Willow?   Jays: Katherine Edwards jest chyba jedyną osobą której Willow nie zaimponowała, co można było zobaczyć na koniec ostatniego show.   Dom: Mam nadzieję że doszła do siebie, byłoby szkoda gdyby straciła swoją szansę.   Jeff: Swoją szansę dostaną też inne osoby - nasz pierwszy match to Tag Team Grand Prix w którym na szali jest więcej niż awans do kolejnej rundy. Rythm Breakers oraz Beast Mode zmierzą się, mając nadzieję że udany początek swojej kariery.   Jays: Tag Team Wrestling…jeśli GWA było w czymś najlepsze - to właśnie to. Dywizja drużynowa zawsze miała świetne talenty. Zobaczymy czy LoF pójdzie w tą samą stronę.   [Materiał promujący match Rythm Breakers i Beast Mode, przedstawiający czwórkę zawodników oraz ich dotychczasową ścieżkę kariery].   Po materiale rozpoczął się Theme Song The Rythm Breakers - Ace Donovan i Tyson Roberts pojawili się na rampie, obaj tańcząc w rytm swojej muzyki, ubrani w stroje wyglądające jakby szykowali się na imprezę, obaj witali się z widownią, schodząc po rampie do ringu. Od zewnętrznej strony ringu wskoczyli na sąsiednie narożniki, rozglądając się po arenie, zdecydowanie oszołomieni rozmiarem widowni. Kiedy wreszcie wskoczyli do ringu, światła zgasły i rozległo się klikanie klawiatury - na titantornie, razem z muzyką pojawiły się słowa:  Activating… Beast Mode.   Prawa część titantronu zapaliła się na czerwono, Lewa na zielono - światła wychodziły też z pod rampy. Kiedy światła wróciły, na rampie stało dwóch zawodników - obaj byli ubrani podobnie, tylko że ich kurtki były w innych kolorach - Leo, czerwono-złota, z Neon Line Art’owym wzorem głowy lwa na plecach. Aries, zielono-czarna, ze wzorem głowy barana. Obaj mieli przy kurtkach tylko jeden rękaw - Leo prawy, Aries lewy. Obaj zawodnicy z pewnością siebie schodzili do ringu, ale ich miny zdradzały że i oni czuli presję swojego debiutu.   Match 1: Tag Team Grand Prix Match Rythm Breakers (Ace Donovan & Tyson Roberts) Vs Beast Mode (Leo & Aries)   Highlights: Walka zaczęła się dynamicznie, Ace i Aries zaczęli wymieniać się akcjami, rozkręcając sytuację bardzo szybko. O ile RB przejęli kontrolę, to Aries nie dawał za wygraną. Obie strony chciały pokazać się jak najlepiej i było to widać. Być może próbowali przeładować match, ale tempo było imponujące. Aries próbował przełamać ich ofensywę, kiedy pchnęli go na liny Double Irish Whip’em - ale jego Springboard Crossbody zostało przechwycone i Rythm Breakers wspólnie rzucili go do tyłu Fallaway Slam’em, po którym Aries został w ich narożniku. Solidny opener, bez większych szaleństw, ale i większych  błędów. Na końcu Leo trafił Ace'a z Lion's Roar (Big Boot Stomp) po tym jak Aries wypadł z ringu z Roberts'em po Springboard Crossbody. Zwycięzcy: Beast Mode   Jeff: Co za match…oba team’y powinny awansować dalej.   Jays: Zaczynam żałować że zgodziliśmy się na match z Quinters’ami - kiedy wygramy, będziemy musieli walczyć z kimś takim? W naszym wieku? Emerytura brzmiała fajniej…   Dom: Przynajmniej mamy najlepsze miejsca na obserwowanie ich. Droga do tytułów LoF nie będzie łatwa…   Jeff: Szybka zmiana. Najpierw nie chcieliście brać udziału, teraz planujecie wygrać cały turniej?   Jays: Skoro już się zgodziliśmy, oczywiście że wygramy. Czego innego się spodziewasz?   Jeff: Życzę wam jak najlepiej, ale ten Stomp nie wyglądał jak coś po czym można wstać.    Dom: Wystarczy nim nie dostać (śmiech).   Jeff: Brzmi dosyć prosto. Zobaczymy jak wam się to uda.   [ I. 3 minutowa przerwa reklamowa ]   Kamera przeniosła nas na backstage, do biura Thunder’a gdzie siedział Paul Heyman, Thunder oraz Arnold Becker - ostatni z nich nie wyglądał na zadowolonego.    Arnold: Nie? Tylko tyle miał do powiedzenia?   Thunder: Nie mogę go zmusić do niczego. Jego kontrakt nie przewiduje aktywnego bycia w ringu, w jego przypadku to bardziej kwestia tego co uważa za warte jego czasu.   Arnold: Czyli to on decyduje co będzie robił? Czy ty mówisz poważnie?!   Thunder podniósł rękę, próbując go uspokoić.    Thunder: Spokojnie. CM Punk to nie jest ktoś, z kimś możesz po prostu walczyć. Dobrze wiesz jak to działa. Na jego etapie kariery, on nie potrzebuje walczyć z każdym. Nie musiał nawet podpisywać kontraktu, zrobił to głównie po to, żeby pomóc z rozwojem kolejnego pokolenia. Obrażając go, nie pomagasz ani sobie, ani nam.   Paul Heyman odchrząknął delikatnie, zanim Arnold mógł coś powiedzieć.   Heyman: Panie Becker, jeśli mogę coś doradzić. CM Punk zdecydowanie nie jest osobą z którą może rywalizować każdy. Na Pana miejscu wziąłbym to pod uwagę i spróbował swoich sił gdzieś indziej. Powinien Pan wiedzieć, że potrzeba czegoś więcej niż tylko słowa że sprawić że CM Punk uzna Pana za problem.    Arnold wyglądał jakby chciał coś powiedzieć (ewentualnie…uderzyć kogoś?) ale powstrzymał się i wstał. Spojrzał jeszcze raz na ich obu i wyszedł ze wściekłą miną. Thunder odetchnął głęboko.   Thunder: Dziękuję za pomoc. Lawirowanie relacji z członkami rosteru z pozycji szefa nie jest moją najlepszą stroną.   Paul uśmiechnął się i sięgnął, klepiąc go po ramieniu.   Heyman: NIe przejmuj się, dojdziesz do wprawy. Musisz tylko pamiętać, że dobro pojedynczych zawodników czasami gryzie się z dobrej organizacji - a ostatecznie to przetrwanie LoF jest najważniejsze.   Thunder kiwnął głową, przeglądając papiery na biurku   Thunder: Wracając do naszej rozmowy…zgadzamy się że dzisiejszy match Bron’a to dobra okazja do ocenienia go?   Heyman: Szczerze mówiąc, uważam że powinniśmy go zatrudnić tak czy owak. Talenty takie jak on nie pojawiają się często   Thunder pomyślał chwilę, sprawdzając kolejne dokumenty.   Thunder: Coś w tym jest…ale wciąż chciałbym zobaczyć go w akcji, zanim podejmę decyzję.    Paul wydawał się zadowolony i obaj wrócili do kolejnej rozmowy, podczas gdy kamerzysta wyszedł z biura. Zanim wróciliśmy do ringu, kamera pokazała nam wysiadających z bardzo ładnie wyglądającego auta MJF’a i Hammerstone’a. MJF był wyraźnie zdenerwowany   MJF: Uwierzysz w to? Ten Tag Team Match nie ma sensu. Thunder miał czelność powiedzieć mi…MI…że jeśli chce dostać kolejną szansę, powinienem ją sobie wygrać. Wszystko przez to że Knight użył krzesła…   Hammerstone kiwnął tylko głową, idąc za nim, rozglądając się.   MJF: Hej, gdzie jest biuro Thunder’a?    MJF szczeknął na jednego z pracowników, który pokazał im gdzie jest biuro Thunder’a, obaj bez dalszych słów ruszyli we wskazanym kierunku. Zatrzymali się nagle i MJF zrobił się czerwony ze złości.   MJF: Ty…   Kamera obróciła się i pokazała T-Ash’a, który stał oparty o ścianę, patrząc na nich.    Ash: Tak, ja. Miło że jeszcze mnie pamiętasz.    MJF: Zejdź mi z drogi. Mam coś od omówienia z Thunder’em.    Ash odepchnął się ramieniem od ściany i podszedł do niego, mierząc go wzrokiem   Ash: Tak, wiem. Problem polega na tym że Thunder jest zajęty. Ale poprosił żebym przekazał Ci coś.   MJF rozejrzał się z niedowierzaniem   MJF: Co teraz, jesteś jego sekretarką? Nie może ze mną porozmawiać sam?   Ash zaśmiał się pod nosem i delikatnie poprawił marynarkę MJF’a.   Ash: Pewnie by mógł. Ale tak samo jak każdy inny, ma Cię pewnie dość. Co do wiadomości - na kolejnym Strike spotkamy się w ringu, jeden na jeden. Brzmi jak ciekawe wyzwanie.   MJF zaśmiał się, patrząc na niego rozbawiony   MJF: Ty i ja? W ringu? Proszę Cię, to nie będzie nawet rozgrzewka, lepiej żebyś…   Ash mrugnął do niego i klepnął go po ramieniu.   Ash: Nie mówiłem do Ciebie.    Ash zaśmiał się i minął ich, odchodząc z kadru. MJF patrzył na niego, kompletnie skołowany tą odpowiedzią. Dopiero po chwili spojrzał na Hammerstone’a i zrozumiał o co chodziło. Wściekł się jeszcze bardziej, ruszając ponownie w stronę biura Thunder’a. Obraz wrócił w okolice ringu.    Jeff: MJF ciężko przyjmuje odmowy…   Jays: Podejrzewam że dlatego ma problem z kobietami?   Dom: Nie, to zupełnie inny problem. Bardziej chodzi o jego…   Jeff: Stoooooooop. Nie kończ tego, proszę. Nie musimy wiedzieć co masz na myśli.   Wilki zaśmiały się, podczas gdy Jeff potrząsnął głową.   Jeff: W każdym razie, z tego co widzieliśmy, zapowiada się match pomiędzy T-Ash’em i Hammerstone’em - po raz kolejny Ash oddaje dosyć sporą różnice w rozmiarze.   Jays: Widzieliśmy już kilka razy że nie przeszkadza mu to. Nie ważne czy jesteś duży czy mały, jego submission game jest równie skuteczne.    Dom: W przeciwieństwie do MJF’a, gdzie rozmiar ma zna-....   Jeff: Jamie, wracaj, proszę…nie wiem ile jeszcze z nimi wytrzymam…   Na szczęście Bryson’a, rozpoczął się Theme Song El Hijo Del Lucha. Romeo i Cielo pojawili się na rampie, schodząc po rampie, przygotowując się do jeszcze jednej szansy jaką dostali. Kiedy wskoczyli do ringu, rozpoczął się Theme Song Raze’a i amerykanin wyszedł na rampę - choć trzeba przyznać, nie wyglądał na bardzo zadowolonego. Wziął głębszy oddech i westchnął, podczas gdy rozbrzmiał Theme Song Coven i za nim na rampie pojawiła się Witchcraft, której towarzyszył Orion oraz Willow. Olbrzym zatrzymał się przy Raze’ie i spojrzał na niego, po czym minął go i poszedł do ringu. Raze dołączył do niego chwilę później.   [ II. 3 minutowa przerwa reklamowa ]    Match 2: Tag Team Grand Prix Match El Hijo Del Lucha (Romeo Clemente & El Hijo Del Cielo) Vs Raze & Orion /w Witchcraft & Willow Blackwood   Highlights: Romeo i Raze zaczęli match, szło im całkiem dobrze - nie zaczęli na pełnych obrotach, ale Romeo wciąż pokazał co potrafi. Korzystając ze swojej przewagi technicznej, przejął kontrolę nad walką, ściągając go na matę Arm Drag Takedown’em, po którym przytrzymał go na macie Hammerlock’iem - kiedy Raze podniósł się, próbując się wykręcić, Clemente szybko ściągnął go na dół Jumping Hurricanranną. Meksykanin podniósł go w narożniku, gdzie Raze’owi udało się wreszcie coś zrobić - odepchnął nadbiegającego przeciwnika nogami, niestety w stronę narożnika gdzie czekał Cielo. Klepnął partnera w ramię i kiedy Raze powalił wracającego Clemente Clothesline’em, Cielo wskoczył do ringu trafiając go Springboard Dropkick’iem. Walka wyglądała w miarę standardowo, do momentu kiedy Witchcraft znudziła się tym co się działo. Po pstryknięciu palcami Orion trafił Romeo Big Boot'em kiedy ten szykował się do Springboard ataku. El Hijo chciał coś z tym zrobić, ale dostał Chokeslam po którym Raze odliczył go, sam zaskoczony tym co się stało.   Zwycięzcy: Raze & Orion   Jeff: Raze wreszcie chyba znalazł sobie przyjaciół…tylko dlaczego Coven?   Jays: Jesteś pewny że to on znalazł ich? Wyglądało tak jakby to oni znaleźli jego.   Dom: Zgadzam się, w dodatku Orion nie był w nastroju na zabawę. Romeo wciąż leży za ringiem a jego partner nie wygląda lepiej.    Jeff: Oby nie przejechał się na tym. Prawie wszystkie team’y są już w kolejnej rundzie, pozostało niewiele do…hej, co ona robi?    Witchcraft wydawała się być zadowolona, podnosząc dłoń. Orion spojrzał na nią, kiedy ta pstryknęła palcami. Orion złapał Cielo raz jeszcze, podnosząc go jeszcze raz! Wrzucił go sobie na ramiona, obracając się w stronę Witchcraft, która oparła się łokciami o kant ringu, opierając brodę na dłoniach i obserwując go. Zanim jednak mogła dać mu znak - na arenia pojawiła się nowa melodia. Po chwili na titantronie pojawił się obraz z jasnego pokoju, w którym dominował biały, niebieski i różowy. Po środku stał stolik z zastawą do herbaty. Do kadru tanecznym krokiem weszła Katherine Edwards - tańcząc z kukłą, ubraną podobnie do Maximillian’a. Katherine nuciła sobie pod nosem i wreszcie zatrzymała się za stołem, patrząc na głowę kukły, do której przyczepiona była (Dosyć dużymi i nieprzyjemnie wyglądającymi igłami) kartka z twarzą Maximillian’a. Katherine zaśmiała się, obracając się z nią jeszcze raz.   Katherine: Niedługo będziemy mieli gości, Maxi…powinniśmy się przygotować. Nie chcielibyśmy żeby musieli czekać na kogoś, prawda?    Przez chwilę wpatrywała sie w kukłę, jakby słuchając czegoś.   Katherine: Hmmm…naprawdę? Interesujące…ale dobrze wiedzieć, upewnię się że wszystko jest…przygotowane. Nie martw się o to.   Katherine obróciła delikatnie głowę, patrząc w kamerę   Katherine: Nawet Ci którzy byli niegrzeczni, zasługują na odrobinę gościnności…   Jej głos i mina spoważniała na chwilę - scenę przerwała głowa kukły, która odpadła, uderzając o podłogę i turlając się poza kadr. Katherine spojrzała na resztę zaskoczona, mrugając kilka razy z delikatnie otwartymi ustami, jakby nie spodziewała się tego co się stało…po czym zaczęła śmiać się histerycznie, rzucając kukłę za siebie - słychać było jak uderzyła o ścianę poza kadrem. Wyciągnęła dłoń za kadr, patrząc w kamerę i śpiewając sobie cicho pod nosem   Katherine: Ding Dong…I know you can hear me…Open up the door…   Zamachnęła się, trzymając swój dmuchany młot (Który wciąż wydawał się być dziwnie ciężki i solidny, jak na swój wygląd) i jednym płynnych ruchem zrzuciła i roztrzaskała całą zastawę na stole, rozsypując kawałki po podłodze. Drugą ręką przewróciła stół i z poważną miną podeszła do kamery, do momentu aż tylko jej oczy były widoczne.   Katherine: I only want to play a little…   Obraz po tym od razu zerwał się, po kilku sekundach obrazu na którym widać było “Sorry for technical difficulties” wraz z kreskówkową wersją Katherine, która uderzała swoim młotkiem w niedziałający telewizor, titantron zgasł. Witchcraft, Willow i Orion stali w ringu, nie do końca wiedząc jak zareagować. Raze wyniósł się, korzystając z zamieszania a El Hijo Del Lucha otrzymali pomoc od sędziów i medyków.   [ III. 3 minutowa przerwa reklamowa ]    Po reklamach trafiamy na backstage, do szatni BangBang Gang, gdzie cała czwórka siedzi, śmiejąc się i rozmawiając. Ucichli dopiero kiedy do szatni wszedł Ko Reitz. Jay uśmiechnął się i wstał, stając przed nim.   White: Dobrze Cię widzieć.   Reitz: Chciałem Cię złapać przed twoją walką, jeśli chodzi o ostatnie show, to-...   Jay podniósł ręce w geście kapitulacji   White: Rozumiem i przepraszam. Wiem że wcisnęliśmy się w twój biznes, ale chciałem tylko pomóc. Mam nadzieję że-...   Teraz to Ko uniósł ręce, wchodząc mu w słowo   Reitz: Nie, jest ok. Jestem wdzięczny. Dobrze wiedzieć że mam kogoś kto pilnuje mi pleców. Dlatego chciałem się odwdzięczyć. Wiem że reszta BangBang Gang jest zbanowana, więc może wyjdę tam z tobą, na wszelki wypadek?    Reitz wyciągnął do niego rękę, Jay spojrzał na niego i uścisnął ją z impetem.   White: Jak najbardziej. W przeciwieństwie do niektórych, nie próbuje Ci pomóc bo Cię potrzebuje. Chcę Ci pomóc bo chcę Ci pomóc. Wiem że Allin kręci się wokół Ciebie - słowo rady, jeśli mogę - on zawsze był szybki do przyczepiania się do osób lepszych od niego, żeby ugrać coś dla siebie. Uważaj na niego.   Reitz kiwnął głową i obaj stuknęli się przedramionami.   Reitz: Dzięki. Zobaczymy się później. Colten, Austin, świetna robota z Grand Prix.    Colten: Dzięki.    Austin: Jest szansa że załatwisz nam trochę sprzętu?   Reitz: Masz na myśli coś w stylu tych nowych syntetycznych lin treningowych od Life Fitness? Szczerze, są świetne. Nie ślizgają się w dłoniach, nie strzępią się i są dostępne w różnej wadze - dajcie znać jakie checie i coś się załatwi. Szczególnie że jest nowy kod promocyjny - DutchFitness, poza zniżką na wszystkie suplementy dostaniemy też darmową wysyłkę.    Wszyscy wydali okrzyk zadowolenia, Ko jeszcze raz stuknął się przedramieniem z Jay’em i wyszedł. White odwrócił się do reszty, pokazując kciukiem za siebie   White: Mówiłem wam? Idealny człowiek dla nas.    BangBang Gang kontynuowali swoją rozmowe, podczas gdy kamera wróciła w okolice ringu. Witchcraft stała w ringu raz z Willow, której kolano było mocno obwiązane bandażem i taśmą kinetyczną, pamiątka po zakończeniu poprzedniego show. Rozpoczął się Theme Song Royalty - przy którym na rampie zjawiła się Izzy, co zwiastuje Fatal 4 Way Match. Brytyjka zeszła do ringu pewna siebie. Zaraz po niej rozbrzmiał Theme Song Mary McKnee - Irlandka jak zwykle pełna energii, zjawiła się na rampie, witając się z fanami. Trzecia w kolejności była Kat Leone - której akompaniował nie tylko jej Theme Song, ale również spora reakcja widowni, która ucieszyła się na jej widok.    Match 3: Fatal 4 Way #1 Contender’s Match for LoF Women’s Championship Izzy Vs Mary McKnee Vs Kat Leone Vs Willow Blackwood /w Witchcraft   Highlights: Cała czwórka z początku zaczęła spoglądać na siebie, szukając możliwości do ataku - po czym Izzy, Kat i Mary powoli spojrzały na Willow, której zdecydowanie się to nie spodobało. Zawodniczka wyskoczyła z ringu, co wykorzystała Izzy, atakując Mary od tyłu, wyrzucając przy tym z ringu Kat. Willow przez większość czasu dawała radę unikać udziału w walce, korzystając z tego że zarówno Mary jak i Kat miały bardziej oko na Izzy, chcąc wyrównać z nią porachunki. Dopiero kiedy Kat popisała się siłą i zamieniła Superplex Izzy w typowy Powerbomb z narożnika dla obu rywalek, Willow wskoczyła do ringu i wypchnęła ją, próbując wykorzystać okazję, próbując zakończyć walkę szybko, zanim rywalki doszły do siebie. Z pomocą Mary McKnee, młode zawodniczki miały okazję się pokazać. Każda z nich miała kilka chwil żeby się wykazać - końcowna sekwencja dała nam Kat Leone która trafiła z Lioness Kick, wyrzucając Izzy z ringu. Willow powaliła brazylijkę swoim Willow's Whip (Spinning Roundhouse Kick) ale zanim przeszła do pinu, Mary McKnee złapała ją za włosy i dodała Irish-Plex (Perfect-Plex). Izzy zdołała przerwać pin i po Touch-Up (Cravate Facebreaker) wygrała match. Zwyciężczyni: Izzy   Izzy wyturlała się z ringu, patrząc na Witchcraft która wyglądała na bardzo zdenerwowaną! Nie może jednak nic zrobić, poza sprawdzeniem stanu swojej podopiecznej.   Jeff: Huh…kto by się spodziewał że przyjdzie dzień w którym będę cieszył się ze zwycięstwa Izzy?   Jays: Willow powoli traci skupienie, za dużo rzeczy naraz.    Dom: Nie raz, nie dwa tego typu rozproszenia sprawiały że zawodnicy tracili dużo. Dla własnego dobra, powinna ustalić sobie priorytety.    Jeff: Najlepszym priorytetem byłoby zostawienie Coven. Patrząc na jej talent, nie wydaje mi się że potrzebuje ich.   Jays: Młodzi zawodnicy są często łatwi do zmanipulowania, doświadczenia nie da się nauczyć.    Jeff: Doświadczenia na pewno nie można odmówić uczestnikom kolejnej walki - Jay White i Bron Breakker. Obaj mają już na swoim koncie sporo sukcesów, teraz ich drogi skrzyżują się w LoF w ramach All-American Bash.   Dom: Nie mogę się doczekać. Breakker ma dosyć specyficzny styl walki - patrząc na niego, w życiu nie spodziewałbym się jak szybko potrafi się ruszać.    Jays: White będzie miał pełne ręce roboty, jeśli chciałby awansować dalej.    [ IV. 3 minutowa przerwa reklamowa ]    Kamera przeniosła nas przed biuro Thunder’a - z którego wyszedł właśnie szef LoF. Rozejrzał się i uśmiechnął, podchodząc do kogoś - kim okazało być się Alpha Academy. Chad Gable oraz Otis wyglądali dosyć…oficjalnie. Chad miał na sobie garnitur, za to Otis spodnie garniturowe, koszulkę Alpha Academy bez rękawów, czerwony krawat i jego włosy były spięte z tyłu, w sposób który na każdym innym wyglądałby schludnie i oficjalnie.    Thunder: Cieszę się że mogliście się pojawić.    Gable: Dziękujemy za zaproszenie do Grand Prix. Bylibyśmy bardziej zadowoleni, gdybyśmy wiedzieli z kim będziemy walczyć.   Thunder: Rozumiem. Nie martwcie się, wasi przeciwnicy będą tu niedługo. Chciałbym żebyście dołączyli do mnie w ringu po walce wieczoru, żebyśmy mogli oficjalnie zaprezentować was jak i waszych przeciwników. W międzyczasie, zapraszam, możemy obejrzeć walkę w moim biurze, przygotowaliśmy coś do jedzenia, mam nadzieję że-..   Otis: OHHHH YEAAAAAAAAAAAAH!    W swój charakterystyczny sposób Otis uniósł ręce, słysząc słowo na J i od razu skierował się do jego biura. Chad westchnął patrząc za nim   Gable: To wszystko przez samolot, te małe paczki orzeszków nigdy nie wystarczają…   Thunder: Jak najbardziej rozumiem. A jeszcze żeby je otworzyć…   Obaj kiwnęli głowami i poszli za Otis, zamykając za sobą drzwi od biura. Kamera wróciła do ringu, gdzie słychać już Theme Song Breakker’a, który pojawił się na rampie, gotowy do walki i nabuzowany adrenaliną. Zbiegł na pełnej prędkości do ringu, wślizgując się do niego. Po chwili rozpoczął się Theme Song BBG przy którym na rampie pojawił się Jay White w towarzystwie Ko Reitz’a, który zszedł w stronę ringu razem z nim.   Main Event: All-American Bash Qualifier Bron Breakker Vs Jay White /w Ko Reitz   White nie czekał na nic - kiedy Breakker zakładam ramiączka od swojego stroju, Jay rzucił się do ataku, zasypując go ciosami w narożniku. Szybko przeszedł do Irish Whip’u, posyłając go na liny…z których Bron wrócił jeszcze szybciej! Running Shoulder Block! Jay odleciał do lin i od razu wyturlał się z ringu, gdzie Ko sprawdza co z jego ramieniem. Breakker zaczął chodzić niecierpliwie w ringu, pokazując oponentowi żeby wracał do środka. White powoli wskoczył na kant ringu, czekając aż sędzia odciągnie go i zrobi mu miejsce. Obaj zaczęli krążyć w ringu, Jay rozmasowywał swoje ramię…i szybkie zwarcie z którego Breakker przeszedł za plecy rywala, rzucając go na matę Belly-To-Back Suplex’em! Różnica siły i rozmiaru robi swoje, Jay będzie miał problem żeby sobie z tym poradzić…Próbuje przełamać chwyt Bron’a…złapał go za palce, wyginając je tak bardzo jak to możliwe! I wreszcie udało mu się uwolnić! Obaj wrócili szybko na nogi…ale to Bron atakuje pierwszy! Discuss Clothesline! Od razu przeszedł do pinu! …1…2… Jay przerwał liczenie! Breakker podniósł się, łapiąc przeciwnika za włosy…podniósł go za sobą, dodając mocny cios w twarz. Irish Whip…i wysoki Back Body Drop! White podniósł się powoli, trzymając się za plecy, podczas gdy Bron nie planuje zwalniać! Corner Clothesline…i jeszcze jeden Irish Whip, tym razem włożył niego znacznie więcej siły, posyłając go do przeciwnego narożnika! “Switchblade” odbił się od narożnika, padając na kolana! Reitz stara się go dopingować…natomiast Breakker jeszcze raz rzuca oponentem! Overhead Belly-To-Belly Suplex! White jeszcze raz ratuje się, opuszczając ring…tym razem Breakker podąża za nim! Wyszedł z ringu, obchodząc go…Reitz stanął mu na drodze! Obaj wymieniają się słowami. Breakker pokazuje mu żeby nie mieszał się…podczas gdy Jay wrócił do ringu! Baseball Slide! Bron wpadł w barierki, podczas gdy Ko przybił piątkę z White’em. Z trudem podniósł rywala, wrzucając go z powrotem do ringu…podczas gdy on sam wszedł na narożnik! Diving Elbow Drop! Prosto w klatkę piersiową Bron’a! Jay przetoczył się, przechodząc do pinu! …1…2… Nie wystarczyło! Kilka szybkich uderzeń, zanim White wstał, kopiąc rywala w żebra…moment - czy on chce…nie, nie możliwe…złapał Bron’a w pasie…i próbuje go podnieść! Próbuje wymierzyć Deadlift German! Podniósł go z maty…ale Breakker uderzył go łokciem! Udało mu się wrócić na nogi, Jay wciąż trzyma go w pasie… jeszcze raz próbował go podnieść, ale znowu dostał łokciem…ruszył w stronę lin, próbując sobie nimi pomóc…ale Breakker zdążył się ich złapać! White odturlał się sam! Podniósł się idealnie, żeby dostać solidnym Lariat’em! Aż Ko złapał się za głowę, widząc z jaką siłą Bron trafił oponenta! Amerykanin podniósł się, pełny adrenaliny, szarpnął za liny, opuszczając ramiączka w narożniku, gotowy do zakończenia tej walki! Reitz wskoczył na kant ringu, odciągając jego uwagę! Sędzia wszedł od razu między nich, pokazując Holendrowi żeby zszedł na dół! Ko nie spieszy się z tym, stojąc prawie twarzą w twarz z Breakker’em! Zeskoczył wreszcie na dół, kiedy sędzia zagroził mu wyrzuceniem go z areny… i zanim sędzia odwrócił się z powrotem, Jay kopnął Bron’a w krocze! Uśmiechnął się, kiedy rywal padł przed nim na kolano…po czym złapał go za nogę, wymierzając Kiwi Krusher (Leghook Fisherman Driver)! Przytrzymał od razu jego nogi do pinu! …1…2… Kick out! Kick out! Bron zdążył przerwać liczenie! Jay nie może w to uwierzyć! Podniósł się, podchodząc do narożnika…co on…zdjął jedną z poduszek a narożnika! Sędzia wyrwał mu ją z ręki i upomniał go…ale kiedy sędzia zaczął przywiązywać ją z powrotem, Jay podbiegł do lin, pokazując Reitz’owi żeby coś mu podał - Holender od razu chwycił jedno z krzesełek i złożył je, wyciągając je w stronę Jay’a! To się nie skończy dobr-...moment, Ko zabrał krzesło z zasięgu ręki Jay’a, zanim ten mógł je złapać? O co cho…Chair Shot prosto w twarz! Ko uśmiechnął się i uderzył White’a prosto w twarz trzymanym krzesłem! Lider BangBang Gang cofnął się ogłuszony…i wpadł prosto pod Spear! Spear od Breakker’a! Sędzia odwrócił się w momencie kiedy Bron przeszedł do pinu i szybko skoczył na matę, odliczając pin!  …1…2…3! Bron Breakker przechodzi do kolejnej rundy All-American Bash!    Panie i Panowie zwycięzcą walki zostaje Bron Breakker!    Ko wszedł do ringu, stając nad White’em, pochylając się nad nim - kamera wychwyciła tylko kilka słów “Don’t mess with my matches again”. Przybili sobie fist bump a Breakker’em i razem opuścili ring, w którym Jay zdołał doczołgać się do narożnika, opierając się o niego plecami i patrząc na nich wściekle.   Jeff: Huh…czyli jednak Ko nie wydaje się zainteresowany towarzystwem BangBang Gang?   Jays: Na to wygląda. Miło że nauczył się używania krzesła, technika na tym była zaskakująco dobra.   Dom: Wyglądało jakby lokalny Chairman LoF miał w tym rękę…   Jeff: Nie mogę zaprzeczyć, ani potwierdzić tej informacji. Jamie jest nieobecny, więc ktoś musi pilnować treningów naszych podopiecznych (śmiech)   Jays: W każdym razie, Bron Breakker i Ko Reitz awansowali dalej. Patrząc na dzisiejszy występ, myślę że chyba bezpiecznie można założyć że Paul Heyman miał rację co do Bron’a?   Jeff: Zobaczymy co powie Thunder - ale wydaje mi się że Breakker wpasował się dosyć ładnie w LoF i miło byłoby zobaczyć go u nas ponownie.    Dom: Tymczasem nam pozostało już tylko jedno - Thunder obiecał zapowiedzieć ostatni match z pierwszej rundy Grand Prix, prawda?   Jeff: Tak. Wiemy że Alpha Academy są w budynku, wiemy że ich przeciwnicy również tu są i wiemy że ich walka odbędzie się na Gauntlet. Zobaczmy więc co nas czeka…   Rozpoczął się Theme Song LoF przy którym na rampie pojawił się Thunder, witany przez widownię. Wszedł do ringu, biorąc mikrofon od technika.   Thunder: Ufff…musze przyznać, nie tylko nasze Grand Prix zaczyna się rozgrzewać. Na LoF Gauntlet odbędą się ostatnie dwie walki z pierwszej rundy Grand Prix. Jedną z nich będzie starcie Quinter’s Factory i Wolfpack   Thunder podszedł do lin, patrząc na stół komentatorski   Thunder: Miło wiedzieć że ciągle macie siły na cokolwiek, bałem się że dom spokojnej starości zorganizuje kolejny wieczór bingo i nie będziecie mogli sie pojawić.    Thunder zaśmiał się, razem z całą trójką przy stole komentatorskim, po czym odszedł z powrotem na środek ringu.   Thunder: Drugim starciem, będzie pojedynek pomiędzy dwoma uznanymi Tag Team’ami, które mają na swoim koncie spore sukcesy. Cieszę się że udało nam się zaprosić do udziału nazwiska dużego kalibru. LoF jest organizacją skupioną na młodych talentach - ale pewnych rzeczy nie można nauczyć, w pewnym momencie nasi młodzi zawodnicy muszą stanąć twarzą w twarz z kimś kto jest od nich lepszy, żeby mieć motywację i okazję do poprawy swoich umiejętności. Dlatego proszę, pomóżcie mi przywitać - zwycięzcy Jingle Jam 2023, Chad Gable oraz Otis - THE. ALPHA. ACAAADEMY!   Rozbrzmiał ich Theme Song i obaj zawodnicy pojawili się na rampie (koszulka oraz krawat Otis’a nosiły ślady jakiegoś sosu). Obaj schodząc do ringu witali się z widownią, przy czym Otis cieszył się większą popularnością niż Chad. Trener Alpha Academy nie wydawał się tym przejmować, ani nie wydawał się być zaskoczony. Obaj dołączyli wreszcie w ringu do Thunder’a, Gable również wziął mikrofon.    Gable: Raz jeszcze, dziękujemy za zaproszenie. GWA zawsze było mocno skupione na dywizji Tag Team’owej, więc możliwość w kontynuacji tego dziedzictwa jest dużym zaszczytem. Przejdźmy jednak do głównego tematu - bo odkąd zostaliśmy poinformowani o zaproszeniu, nie mogliśmy doprosić się informacji z kim będziemy walczyć. Ciężko jest się przygotować do takiej walki, nie wiedząc z kim będziemy w ringu.   Thunder: Rozumiem - obiecałem że znajdziemy dla was godnych przeciwników i wasz udział nie będzie tylko zachętą dla ludzi żeby śledzić przebieg tego turnieju. Obiecaliśmy wam rywali na odpowiednim poziomie i cieszę się że mogę powiedzieć, znaleźliśmy kogoś kto na pewno kwalifikuje się do tego.    Gable: Bardzo dobrze - ale to i tak nie ma znaczenia. Zarówno ja, jak i Otis, jesteśmy gotowi i nie ważne kto stanie z nami w ringu, będą musieli uznać wyższość Alpha Academy. Kto byłby lepszy do roli mistrzów Tag Team’owych w organizacji która chce szkolić nowe pokolenie? Nie znajdziecie lepszego trenera niż Master Gable.    Thunder uśmiechnął się, rozglądając się po widowni.   Thunder: Z pewnością dużo osób się z tobą zgadza i bylibyśmy dumni gdyby ktoś tak uzdolniony był skłonny pomóc w rozwoju naszego rosteru - ale znam co najmniej dwie osoby które nie mogą doczekać się żeby się z tobą nie zgodzić.    Thunder wskazał dłonią na rampę, podczas gdy uderzył nowy Theme Song.   UUUUUUUUUUUUSOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!   Fani wybuchli cheer’em, kiedy na rampie pojawił się nie kto inny niż Jimmy i Jay Uso! Obaj pełni energii zaczęli szaleć na rampie, przybijając piątki z fanami. Chad Gable i Otis byli absolutnie w szoku, podczas gdy bracia Uso wskoczyli do ringu, witając się z Thunder’em, biorąc mikrofony, dając widowni chwilę do obniżenia hałasu.    Jay: Hey, Atlanta…The Usos…are now…in…ya…ciiitttyyyyyyy!    Obaj bracia wznieśli do góry swoje palce, razem z dużą częścią widowni. Po tym Jay obrócił się w stronę Alpha Academy   Jay: Hey, hey, hey, spójrz na to, Uce. Wreszcie wiemy komu możemy spuścić łomot w Grand Prix   Jimmy: I kto by pomyślał - gruby i grubszy.   Chad i Otis spojrzeli na siebie, Gable wydawał się być skołowany   Gable: Gruby? Jeśli macie z tym problem, to mogę wam powiedzieć że mam poniżej 10% tłuszczu, co jest idealnym wynikiem dla sportowca w moim wieku.    Jimmy: Miałem na myśli twoją głowę, dawg.   Chad wyraźnie urażony tym komentarzem chciał coś dodać, ale Jay wszedł mu w słowo   Jey: Hej, Uce, nie zrozum nas źle. Wiemy kim jesteście. Byli mistrzowie tag team’owi.   Jimmy: Yeet.   Jey: Kilkukrotni mistrzowie, mogę dodać.   Jimmy: Yeet.    Jey: Chad Gable, Olimpijczyk reprezentujący USA w zapasach.   Jimmy: Yeet.   Jey: Otis, Olimpijczyk reprezentujący USA w jedzeniu Hot Dogów.   Jimmy: Yeet.    Jey: The. Alpha. Academy.    Jimmy: YEEEEEEEEEEEEEEET.   Chad i Otis wciąż próbowali coś powiedzieć, ale Uso’s nie przejmowali się tym zbytnio.   Jey: Być może byliście najlepsi, być może jesteście dobrzy - ale pozwól że przypomnę Ci jedno, Uce.    Jey spoważniał, patrząc na Gable’a.   Jey: You the twos…and we…the…ones!   Obaj raz jeszcze wznieśli palce w górę, razem z widownią i uderzył ich Theme Song. Kamera pokazała całą czwórkę, która wymieniała jeszcze ostatnie słowa w ringu, zanim obraz zniknął.    Co ciekawe, po outro obraz wrócił, pokazując Coven - Witchcraft, Willow, Maximillian, Orion i Mirror wychodzili wspólnie z areny. Witchcraft i Willow rozmawiały między sobą, reszta nie wydawała się być zainteresowana.    Willow: Jesteś pewna że powinniśmy ją zignorować?    Witchcraft: Jak najbardziej. Uwierz mi, Katherine nie jest problemem. Jedyne co może zrobić, to poszczekać na nas.   Willow: Mam nadzieję że masz rac-...hej, co to?   Willow schyliła się, podnosząc mały obiekt który przypadkiem kopnęła. Było to nic innego jak głowa kukły, którą trzymała wcześniej Katherine Edwards. Na kartce z twarzą Max’a, był napis “Boom!”, jaskrawym różowym flamastrem. Witchcraft zaśmiała się, zasłaniając usta dłonią, po czym wzięła głowę kukły i rzuciła ją za siebie.   Witchcraft: Całkiem urocze, ale jak mówiłam, jedyne co może to poszczekać w nasza stronę.    Cała piątka wyszła z budynku i momentalnie zatrzymali się. Kamera obróciła się i pokazała ich samochód…który płonął. Na karoserii widać było wgniecenia, oraz ślady różowej i niebieskiej farby.   Willow: Myślę że postanowiła Ci zaimponować…   Witchcraft patrzyła przez chwilę na samochód z niedowierzaniem, po czym zaczęła się śmiać, doceniając starania Katherine. Po tym obraz zniknął. 
    • Jeffrey Nero
      Akurat uwierzę gościowi, który co dopiero fejkował kontuzję bardziej wiarygodny byłby wywiad z Kukiełką Pinokio 🤣😂🤣
    • -Raven-
      No jaszka! Jedziesz dalej, amigo
    • KyRenLo
      Kolejny dzień/kolejny ranking: Ranking the Top 20 WWE and AEW Stars in Their 20s: Rhea i Dom na samym szczycie, a Fletcher z AEW uzupełnia podium. 1. Rhea Ripley 2. Dominik Mysterio 3. Kyle Fletcher 4. MJF 5. Bron Breakker 6. Oba Femi 7. Jordynne Grace 8. Roxanne Perez 9. Jack Perry 10. Tiffany Stratton Całość: Ranking the Top 20 WWE and AEW Stars in Their 20s BLEACHERREPORT.COM The futures of WWE and AEW are bright, thanks to a wealth of young talent ready to seize heir opportunity and run atop the companies as world champions and top stars for years to come.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...