Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

World Heavyweight Title


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

za dwa tygodnie Survivor Series, Batista jak wiadomo powaznie kontuzjowany i bedzie zapewne musial na jakis czas odejsc od ringu. ciekaw jestem jakie wwe zaproponuje rozwiazanie.

 

eddie gurrero ? jako face czy heel ? po pol roku jobbowania rey'owi ? (tak btw, to chcialem sie podzielic z Wami jednym spostrzezeniem. z punktu widzenia wizerunku wrestlera, to chyba lepiej jesli on jobbuje caly czas jednej postaci, niz calemu rosterowi, prawda ? W ten sposob bardziej promuje tego drugiego niz umniejsza sobie).

 

Randy Orton ? i dalej kontynuajca feudu z takerem ?

 

ktos inny ? kto ? kto jest w chwili obecnej dobrze wypromowany na champa. benoit (moze nie odejdzie), jbl, mysterio (??), kennedy, a moze bob orton ? :)

 

jakie jest Wasze zdanie co do obecnej sytuacji glownego trofeum na smacku ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 33
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Alacer

    9

  • -Raven-

    6

  • evertonian

    5

  • LegendKiller

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

JBL był champem przez rok i wszystkim już się chyba opatrzył, a w ogóle to wolę go w jakichś zabawnych feudach (jak ten z Reyem). Rey mógłby być od biedy WWE Champem, ale ten pas nazywa się World Heavyweight Title;) Orton chyba nie porwałby specjalnie publiki jako heelowy mistrz, tzn. ludzie nie kupowaliby PPV żeby zobaczyć jak dostaje w main evencie. Po prostu koleś jest jakiś taki... nudny, bez polotu i bez wyrazu. Dla Kennedy'ego jest jeszcze o wiele za wcześnie - na razie niech sobe powalczy o US'a:) Drogą selekcji negatywnej wyszli mi Benoit albo Eddie (no ewentualnie Booker) - nie miałbym nic przeciwko temu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24281
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

włąściwie to dla Bookera T nie było by teraz lepszego momentu, podobnie jak dla Benoita.

jest teraz ten angle z Bookerem i Sharmell vs Benoit. dzieki żonie Bookert mógłby sie odstresować ale i podejśc na Champa "Heavyworld" dzieki czitowaniu i pociągnąc za soba znowu w góre Benoita ..... tak ... oj ... rozmarzylem sie :-o .... niestey obawiam sie ze obaj utkneli w segmencie obecnego pasa Bookera.

 

Kennedy kiedys bedzie dobrym mistrzem. o wiele bardziej go kupie niz Ortona. wogole to kto to jest ten orton .... dokladnie jak ktos przede mna napisal: nudny gostek ... niech jeszcze poczeka. ...

 

Undertaker?

 

a przeciez na SS ma Eddie walczyc z Batistą - czy sie myle .... :o-

 

dobrze mowił Tripple H ze za nim zatesknimy :-o ... prorok jakis?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24282
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Orton chyba nie porwałby specjalnie publiki jako heelowy mistrz, tzn. ludzie nie kupowaliby PPV żeby zobaczyć jak dostaje w main evencie. Po prostu koleś jest jakiś taki... nudny, bez polotu i bez wyrazu.

 

Bez jaj, z punktu widzenia "wypromowania" - Orton to w chwili obecnej jedyna słuszna decyzja co do zmiany posiadacza HW Title'a. Eddie po tych wszystkich jobbowaniach Rey'owi i gładziudkim przejebaniu z Batistą na ostatnim PPV Smacka - byłby w tej roli tak wiarygodny jak moja babcia. Benoit i Booker a także ostatnio i JBL - są tak zakorzenieni w mid card'dzie jak Dąb "Bartek" :twisted: , Kennedy? What a joke! Może za jakiś rok lub dwa. Ewentualnie możnaby było tytuł dać jeszcze tak "z urzędu" Takerowi - ale jaki to miałoby sens? Moim zdaniem Randy po kontuzji Batisty wręcz "skazany" jest na tego title'a i mam nadzieję, że WWE nie będzie kombinowało z "cyklicznymi" zmianami Champów, dając tytuł najpierw Eddiemu a na następnym PPV jobbując go Ortonowi. Orton jako Champ spokojnie da radę, bo jest na prawdę niezłym heelem i pewnie od razu wkręcą go w feud z "koleżką" Batisty, czyli Eddie'm G. Najsmutniejsze jest jednak to, że ktokolwiek nie zdobyłby tego title'a to pocieszy się nim maksymalnie do WrestleManii, bo wtedy złoto z pewnością wróci niestety do rąk Animala (osobiście liczyłem, że przemęczymy się jakoś z Batistą jako Champem do WM, a później nastąpi jakaś dłuższa zmiana posiadacza HW Title'a). I to jest właśnie ból... :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24289
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RAven - nie wiem czy pamiętasz ale w WCW było mnóstwo mało wiarygodnych mistrzów. Scott Steiner (ja wiem ze to monster i wogole fajny wrestler), Hogan (ten z nWo, nie face), Bret Hart, Nash. co ich łączyło? wygrywali tytuły poprzez jakies interference, paralizatory, muchy w nosie i zapach spod pach .... czyli nigdy czysto .... a żałowałem strasznie bo akurat każdy z nich mogłby byc dobrym mistrzem gdyby czysto wygrał ... i na upartego mozna by bylo Eddiego wrzucic na mistrza ale musiałby cheatowac ciągle .... inaczej tego nie widze ..... a na podstawie cheatowania można by było ukręcic niezły feudzilk własnie .... ewentualnie jeśli ludzie nie kupowali by tego to mogłby być turnnięty po powrocie Batisty ... (wiem ze niedawno był ale jakos ten gimmick czitera nieprzekonuje w face'owym wydaniu) .....

 

byle nie rey.... byle nie rey ... nie rey .... :) .... już lepiej niech vince sobie wezmie pas :P ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24291
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Chociaz to niebedzie mozliwe ale chcialbym zeby raz jeszcze champa dali Undertakerowi. A tak niezlym wrestlerem i w przyszlosci innej opcji niewidze to Ken Kennedy 8)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24292
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 248
  • Reputacja:   29
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Najsmutniejsze jest jednak to, że ktokolwiek nie zdobyłby tego title'a to pocieszy się nim maksymalnie do WrestleManii, bo wtedy złoto z pewnością wróci niestety do rąk Animala (osobiście liczyłem, że przemęczymy się jakoś z Batistą jako Champem do WM, a później nastąpi jakaś dłuższa zmiana posiadacza HW Title'a). I to jest właśnie ból...
Dokładnie Raven...w zupełności sie z tobą zgodzę, Orton jest jedyną słuszną alternatywą...a kto wie ? Może właśnie na wm dojdzie do walki Orton vs Batista i orton wyjdzie z niej zwycięsko...marzenia.. :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24299
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

RAven - nie wiem czy pamiętasz ale w WCW było mnóstwo mało wiarygodnych mistrzów. Scott Steiner (ja wiem ze to monster i wogole fajny wrestler), Hogan (ten z nWo, nie face), Bret Hart, Nash. co ich łączyło? wygrywali tytuły poprzez jakies interference, paralizatory, muchy w nosie i zapach spod pach .... czyli nigdy czysto .... a żałowałem strasznie bo akurat każdy z nich mogłby byc dobrym mistrzem gdyby czysto wygrał

 

Spoko - pamiętam czasy WCW i jak dla mnie to Steiner był na prawdę niezłym i zdecydowanie "wiarygodnym" Champem. Tak samo Hitman. Widzisz - bycie "dobrym Champem" niekoniecznie musi iść w parze z czystym wygrywaniem walk. Szczerze mówiąc - jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Zawodnik heelowy (a o takich tutaj wspomniałeś) nie może za często wygrywać czysto z zawodnikami face'owymi, a zwłaszcza z tymi z "górnej półki", że już nie wspomnę o main eventowych top-face'ach. Po prostu gryzłoby się to z ideą (propagowaną przez wrestling) - walki dobra ze złem (zły czasami wygrywa, ale widz może być spokojny, bo nie udaje mu się tego zrobić bez "kanta". Równowaga w przyrodzie zostaje zachowana :twisted: ). To face są od czystego wygrywania, heele robią to nieczęsto i raczej jeżeli już to zwyciężają w ten sposób z mid carderami. Oczywiście są wyjątki, kiedy to top-heel czysto kopie dupsko top face'a, ale są to sporadyczne przypadki (np. Lesnar, HHH itp.). Bycie dobrym champem oznacza to, że widząc takiego typa z beltem, nie zastanawiasz się "kto to kurwa jest, i co on tutaj robi?", tylko "kupujesz" gościa (wielbisz jeżeli to face, nienawidzisz jeśli to heel) za to co sobą prezentuje w ringu i przy micu (wiele zależy tu jednak od samej federacji i porządnego wypromowania wrestlera - patrz np. JBL). I nie ważne czy taki champ cheatuje by wygrać, czy robi to czysto - ważne, że jest kimś kogo pamiętasz, że nie nudził Ci się ucinając długie proma i tocząc walki, które do dziś zapadły Ci w pamięć. Czasami przeciętny wrestler + zajebista promocja może nam dać na prawdę niezłego, zapadającego w pamięć Champa (np. JBL - dla mnie gość, pomimo kiepścizny w ringu, był na prawdę "wyrazistym" mistrzem, no i zajobbowano mu - fakt że nigdy czysto - największe face'owe gwiazgy Smack'a, co podniosło jego rangę jako WWE Championa), ale też zajebisty wrestler + brak promocji może nam dać bezbarwnego mistrza, który zginie w powodzi tych wcześniejszych posiadaczy tego belta (np. Benoit, który pomimo title'a był zawsze dopiero 3-4 osobą na RAW - po HHH'u, Eugen'ni i Ortonie).

 

 

Dokładnie Raven...w zupełności sie z tobą zgodzę, Orton jest jedyną słuszną alternatywą...a kto wie ? Może właśnie na wm dojdzie do walki Orton vs Batista i orton wyjdzie z niej zwycięsko...marzenia..

 

Niestety, tak - marzenia... Wg mnie, jeśli teraz Orton zdobędzie pas, to na 200% zajobbują go na WrestleManii (o ile dotrzyma title'a do tego PPV). Niestety...

 

[ Dodano: 2005-11-11, 11:50 ]

Oczywiście, przeciętny wrestler + zajebista promocja nie zawsze muszą nam dać dobrego mistrza, czego najlepszym przykładem są obecni, papierowi Championi - Cena i Batista. To już tak na marginesie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24312
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

ja sie jeszcze zastanawiam jak wwe rozwiaze ten problem w tv.

 

1) poczas nastepnej gali zostatnie powiedziane, ze Batista jest kontuzjowany itp i na SS jebna jakis match o tytul

 

2) zrobia cos najglupszego i wepchna kontuzjowanego Animala do Main Eventu ss i tam odbiora mu tytul.

 

drugie rozwiazanie byloby porazka, bo nawet na oficjalnej stronie, przed wyemitowaniem gali, pojawila sie notka o jego urazie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24315
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ja sie jeszcze zastanawiam jak wwe rozwiaze ten problem w tv.

 

Ja tam stawiam na to, że tytuł zostanie zawakowany i na SS odbędzie się o niego walka pomiędzy kilkoma pretendentami. Byłoby szczytem głupoty, po tych wszystkich miesiącach promowania Batisty na niepokonaną bestię, gdyby teraz zajobbowali go (bez względu na to komu) w kilkuminutowej (bo przecież jest kontuzjowany i nie da rady sklecić niczego strawnego. Tym bardziej, że gdy był zdrowy to i tak nie potrafił... :twisted: ) walce, mającej na celu tylko i wyłącznie - zmianę posiadacza title'a.

 

 

2) zrobia cos najglupszego i wepchna kontuzjowanego Animala do Main Eventu ss i tam odbiora mu tytul.

 

Myślę, że jeżeli już by się zdecydowali na takie "desperados", to zrobiliby to nie w main evencie SS, ale po prostu na Smack'u. Porażkę Batisty na PPV pamiętano by baaardzo długo (tak jak np. idiotyczne skrojenie z tytułu, kontuzjowanego Lesnara Big Show'owi na PPV), porażki na galach są jak kolejne wydania Panoramy - szybko się o nich zapomina. Cokolwiek by jednak nie postanowili w tym stylu, to będzie to dla mnie trącić gównem na milę. Zawakowanie tytułu, to jedyne słuszne rozwiązanie w tej sytuacji...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24324
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zawodnik heelowy (a o takich tutaj wspomniałeś) nie może za często wygrywać czysto z zawodnikami face'owymi, a zwłaszcza z tymi z "górnej półki", że już nie wspomnę o main eventowych top-face'ach. Po prostu gryzłoby się to z ideą (propagowaną przez wrestling) - walki dobra ze złem (zły czasami wygrywa, ale widz może być spokojny, bo nie udaje mu się tego zrobić bez "kanta". Równowaga w przyrodzie zostaje zachowana :twisted: ). To face są od czystego wygrywania, heele robią to nieczęsto i raczej jeżeli już to zwyciężają w ten sposób z mid carderami. Oczywiście są wyjątki, kiedy to top-heel czysto kopie dupsko top face'a, ale są to sporadyczne przypadki (np. Lesnar, HHH itp.).

 

Ja sie z tym zgadzam, że chodzi o walke dobra ze złem i zło nie powinno wygrywać - ale - nie przypominam sobie żeby którykolwiek z Heeli wygrał czysto pas mistrzowski od czasu wejścia w WCW Halla & Nasha. Niestety mimo iz na początku to chwytało to później zaczeło wkurzać. nie ma czystych walk praktycznie (mówie o szczytach ciągle), zawsze ktoś wbiegnie i uderzy drugiego czymś, albo face sam sie nabije na słupek ( Sting w walce z Hitmanem). Jakkolwiek walke powinno wygrywać dobro to po to są feudy żeby w małych bitwach czasem zło zatryumfowało a potem miało pranie gaci w scene finalle. Ale gdzieżby ... mozliwe ze mam kiepska pamięć ... ale w WCW był denerwujący sposób żeby zło wygrywało po interferencji. Dlatego dla mnie (zdanie osobiste :)) żaden z wymienionych w poprzednim poście mistrzów nie był wiaryugodny bo oszukiwał, bo miał fuksa, nei wywalczył ale ukradł .... i to to mnie wkurzało a nie to że pas miał heel .. . i WCW między innymi również dlatego zeszło na psy, a potem na trzeciorzędne hotdogi już tylko .... (zresztą kilku znajomych z podwoorka (razem u mnie czasem oglądalismy na TNT) miało podobne odczucia ... ).

 

i Lesnar właśnie oddaje to co chciałbym widzieć w heelowym mistrzu.

 

( i jeszcze ten Jarrett z denerwującą facjatą, gitarą i sprayem ......... ten to mi wogóle psuł radośc z oglądania WCW).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24338
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

do czasu kiedy WHT byl na RAW rzecza jasna bylo to ze jest to #1 tytul na swiecie, nie tytlko z racji nazwy ale tez z racji otoczenia w jakim byl do tej pory: # 1 show # 1 federacja. Dzis jest jakos tak dzwnie. Batista jako mistrz jest spoko, umowmy sie ze Batista przekroczyl bariere predystynujaca go do WH title. Pytanie kto na jego miejsce, na pewno nie Chris Benoit ani nie Booker T bo ci wlasnie zaczeli ciekawy feud. W takim razie zaszczytu mistrza dozna ktos z trojki Orton/Guerrero/JBL. Taker odpada bo jego gimmick ogranicza mu speeche. Osobiscie postawil bym na JBL'a, bo mimo wszystko on jako mistrz robi najlepszy show, i co by nie mowic jako WWE champion prezentowal sie znacznie lepiej od JOhna Ceny. Co gale byl przy mikrofonie, dawal znac ludziom ze jest najlepszym i po jego wystepach trudno bylo w to nieuwierzyc. Mistrz wrestlingu musi swiecic , nie tylko podczas PPV ale takze podczas cotygodniowych shows.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24340
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Jesli Eddie mialby przegrac z Ortonem lub kims innym to bylaby to jego chyba szosta porazka z rzedu na PPV. Moze JBL vs Orton?? Albo jakies Battle Royal o WHC??
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24341
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Jesli Eddie mialby przegrac z Ortonem lub kims innym to bylaby to jego chyba szosta porazka z rzedu na PPV. Moze JBL vs Orton?? Albo jakies Battle Royal o WHC??

 

battle royal ?? to bylaby maskara. battle royal to mozna sobie robic o tytul kobiet ale nie o najwazniejszy pas w wrestlingu. jak juz to ellimination match czy cos.

 

w sumie to wwe ma ciezki orzech do zgryzienia, batista kontuzjowal sie w najgorszym momencie dla smacka. pol liczacego sie rosteru jest zamieszane w feud z RAW, takze jedynymi dostepnymi wrestlerami sa Orton i Eddie. (Taker nie zyje :)) od biedy mogli by w ogole olac mecz o WHC na Survivor Series i zajac sie nim np na Armageddon w jakiejs ciekawej stypulacji.

 

Poza tym nie zgadzam sie z tym, ze Taker bylby zlym mistrzem bo trzeba byloby speechowac. bullshit. a poczatki lesnara, a goldberg, a yokozuna ? oni jakos nie bawili sie w spicze i nikt nie narzekal. JBL musial nadawac, bo taki jest jego gimmick :) gdyby byl zmartwychwstalym grabazem, watpie zeby mial wiele do powiedzenia :)

 

[ Dodano: 2005-11-11, 23:33 ]

DOpiero zaczalem ogladac smackdowna, ale juz sie z Wami podziele jedna uwaga :) Otoz Long na samym poczatku zapowiedzial Batiste jako czlonka teamu SMACKDOWN! na ss, tak wiec chyba nie bedzie wielkiego problemu, bo walka o WH Title wcale nie miala miec miejsca za 2 tygodnie. przynajmniej tak mi sie zdaje ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24344
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dlatego dla mnie (zdanie osobiste ) żaden z wymienionych w poprzednim poście mistrzów nie był wiaryugodny bo oszukiwał, bo miał fuksa, nei wywalczył ale ukradł .... i to to mnie wkurzało a nie to że pas miał heel .. .

 

He, he - to jest nas dwóch, bo ja także lubię kiedy od czasu do czasu heel czysto wygra jakąś walkę w main evencie. Sęk w tym, że w samej "definicji" amerykańskiego heela (bo w Japonii sparwa wygląda zgoła inaczej...) tkwi kant, oszustwo, skradzione zwycięstwa, interferencje itp. Amerykańcy tak właśnie chcą to widzieć - heel = zły człowiek, który w równorzędnej walce z face'em nie maiłby żadnych szans. Dlatego też heele "made in USA" - skazani są na kanciarskie zwycięstwa. Tak było, jest i najprawdopodobniej będzie. Tak więc ciężko - wychodząc z samego tego założenia - odbierać heelowemu champowi to, że może on być dobrym mistrzem jeżeli kantuje podczas swoich walk (to tak jakby mieć pretensje do ptaka o to, że lata :D ). Jeżeli uznasz, że dobry mistrz, to tylko taki, który wygrywa swoje walki czysto, to tak na prawdę, twój wybór ograniczy się tylko i wyłącznie do mistrzów face'owych (nawet Lesnar często nie wygrywał typowo "czysto" lecz tylko "quazi-czysto", bo Heyman odwracał uwagę face'a, a Brock zasadzał F5 i było po ptokach).

 

 

do czasu kiedy WHT byl na RAW rzecza jasna bylo to ze jest to #1 tytul na swiecie, nie tytlko z racji nazwy ale tez z racji otoczenia w jakim byl do tej pory: # 1 show # 1 federacja. Dzis jest jakos tak dzwnie. Batista jako mistrz jest spoko, umowmy sie ze Batista przekroczyl bariere predystynujaca go do WH title. Pytanie kto na jego miejsce, na pewno nie Chris Benoit ani nie Booker T bo ci wlasnie zaczeli ciekawy feud. W takim razie zaszczytu mistrza dozna ktos z trojki Orton/Guerrero/JBL. Taker odpada bo jego gimmick ogranicza mu speeche. Osobiscie postawil bym na JBL'a, bo mimo wszystko on jako mistrz robi najlepszy show, i co by nie mowic jako WWE champion prezentowal sie znacznie lepiej od JOhna Ceny

 

Six - jakbyś nie zauważył, to JBL ostatnio wpierdolił się z butami w midcard (czysta porażka z Mysterio na Smacku - what a joke!) i toczy walki z typowymi mid carderami, nie zachaczając nawet o mian eventy. Dawanie mu teraz title'a byłoby wymuszone, mało wiarygodne i nielogiczne. Wg mnie - tytuł może teraz przejąć jedynie (tak żeby miało to ręce i nogi, oraz było wiarygodne) Orton lub Taker, ze wskazaniem na tego pierwszego (Takerowi ten tytuł i tak już niczego nie da). Dla tego też typuję na SS walkę o zawakowany tytuł - Taker vs. Orton vs. Eddie vs. (ewentualnie) JBL i mam nadzieję, że będzie to elimination match, bo wygrana w tego typu walce już na samym starcie umocni pozycję nowego Champa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2421-world-heavyweight-title/#findComment-24345
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...