Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Strikeforce: Feijao vs. Henderson - Wyniki


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

http://i52.tinypic.com/1z3m8fa.jpg

 

Prelim Fights

John Kuhner def. JP Felty - via Submission (Triangle Choke, runda 2, 4:31)

 

Mitch Whitesel def. Marc Cofer - via Submission (Guillotine Choke, runda 1, 3:55)

 

Brian Rogers def. Ian Rammel - via TKO (Referee Stoppage/Strikes, runda 1, 4:23)

 

Jason Freeman def. Jason Riley - via TKO (Referee Stoppage/Strikes, runda 1, 1:52)

 

Jorge Gurgel def. Billy Vaughan - via Submission (Guillotine Choke, runda 1, 0:44)

 

Roger Bowling def. Josh Thornburg - via Decision (30:27, 30:27, 30:27)

 

 

 

PPV Fight's

 

Jorge Masvidal def. Billy Evangelista - via Decision (30:27, 30:27, 30:27)

 

Tim Kennedy def. Melvin Manhoef - via Submission (Rear Naked Choke, runda 1, 3:41)

 

Strikeforce Women’s Welterweight Championship

Marloes Coenen © def. Liz Carmouche - via Submission (Triangle Choke, runda 4, 1:29)

 

Strikeforce Light Heavyweight Championship

Dan Henderson def. Rafael “Feijao” Cavalcante © i zdobył Strikeforce Light Heavyweight Title! - via TKO (Referee Stoppage/Strikes, runda 3, 0:50)

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"
  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • RVD

    1

  • theGrimRipper

    1

  • -Raven-

    1

  • N!KO

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Evangelista vs Masvidal

1 Runda: Zdecydowanie na korzysc Masvidala. Nie wiedzialem, ze jest taka roznica w zasiegu, bo bym nie byl przekonany, ze Billy jest w stanie wygrac. Powinien skracac dystans, ale nie wychodzilo mu to zbyt dobrze. Pare kolan wylapal. Niby zadne nie bylo dewastujace, ale na pewno je odczul

2 Runda: Masvidal pokazal w pierwszych 5minutach swoja dominacje, na kazdej plaszczyznie, wiec tutaj juz byl spokojny. Widac bylo komfort psychiczny, ale brakowalo odwaznych akcji. Jakby nie chcial konczyc przed czasem, lub po prostu sie bal wylapac czegos, i przegrac wygrana walke.

3 Runda: Kolejny pokaz wykorzystywania zasiegu. Raz trafil Evangeliste porzadnie, ale nie poniosl sie na TKO. Sorry Billy, ale powinienes sie rzucic do (chocby desperackiego) ataku, bo walke na punkty przegrywales... Jakos wybitnie bym na miejscu ich trenerow nie byl zadowolony. Evangelista machal ciagle przed glowa przeciwnika, a Masvidal nie byl wystarczajaco glodny zwyciestwa

 

Manhoef vs Kennedy

1 Runda: Holender fajnie sie prezentowal w stojce, ale czar prysl, gdy zeszli do parteru. Bardzo latwo oddawal kazda pozycje, i byly Ranger go poskladal. Szkoda, ze nie trwalo to dluzej, bo kick Melvina ladnie scial z nog Tima

 

Coenen vs Carmouche

1 Runda: Po pierwsze trzeba dodac, ze nie dziwi mnie ksywka pretendentki - Girl-Rilla (tudziez Gorilla). Zblizenie na twarz rozwialo wszelkie watpliwosci... Nasza "malpka" byla mocno zmarszczona po 5minutach. Kazdy grozniejszy atak, byl celnie kontrowany przez Coenen. Tak sie zyskuje psychiczna przewage

2 Runda: Jesli jednak mistrzyni czula sie pewnie po pierwszej rundzie, to w drugiej zostala brutalnie sprowadzona na ziemie (doslownie i w przenosni). Miala jedna probe duszenia, ktora myslaelm, ze skonczy walke. Malpa jednak wydostala sie z opresji i zaczela niszczyc Coenen.

3 Runda: Sporo czasu minelo na klinczu, ktory jest najnudniejszym momentem kazdej walki, a pozniej wrocilismy do pozycji z drugiej rundy. Pretendentka na gorze, oklada niemilosiernie posiadaczke pasa

4 Runda: Holenderka udowodnila, ze nie jest mistrzynia z przypadku. Wiele swoich walk konczyla przez Submission, i dokonala tego raz jeszcze. Mocno zostala oklepana w dwoch poprzednich, ale podniosla sie, i pokazala serce do walki. Szkoda troche malpy, bo dala dobra walke. Rewanz powinni im zaaranzowac

 

Feijao vs Henderson

1 Runda: Zaczeli od typowego "badania" przeciwnika. Wiecej chodzenia i czekania na szanse. W polowie rundy dopiero sie zaczelo cos dziac, bo mistrz trafil, ale pozniej zostal sprowadzony do parteru przez pretendenta

2 Runda: Hendo byl zdecydowanie aktywniejszy. Runde mozna zapisac na jego konto. Bardziej agresywny w stojce + kilka obalen, choc Feijao zrobil ladne przejscie w parterze

3 Runda: and it's aaaall over! Czulem, ze Dan doda nowy tytul do swojej kolekcji. Liczylem, ze wyjdzie zdeterminowany i tak tez bylo.

 

Najlepsza walka: Coenen vs Carmouche

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 261
  • Reputacja:   279
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Hendo vs. Cavalcante - bardzo słabo od samego początku prezentował się Champ. Feijao, pomimo że zafundował Danowi nokdaun w pierwszej rundzie, wyglądał na kogoś kto zapomniał przygotować sobie jakąkolwiek strategię na tą walkę i zupełnie nie przypominał tego zdeterminowanego fightera z walki z Lawalem. Hendo dokładnie wiedział co chce zrobić, cały czas skracał dystans (a Mistrz często zapominał o low kickach stopujących Hendersona), przypuszczał berserkerskie szarże z cepami, na zasadzie "może któryś dojdzie", a jeżeli żaden nie doszedł - wchodził w klincz i stamtąd usiłował obalać, co często mu się udawało. Po jednej z takich "zamachowych" szarż Hendo trafia na szczenę Feijao i dobicie na ziemi pozostaje już tylko formalnością.

Cieszy mnie tytuł dla Dana, bo mu kibicuję jeszcze od czasów PrIde, ale smuci też to co pokazał Cavalcante, bo wychodzenie do oktagonu bez żadnego pomysłu na walkę z kimś takim jak Hendo - to jak podpisanie na siebie wyroku śmierci.

 

Kennedy vs. Manhoef - Mr Kennedy od razu pokazał jaki ma plan na tą walkę i od samego startu usiłował wchodzić w nogi rywala żeby go obalić.

Wkurwia mnie Manhoef tak samo bardzo jak bardzo go lubię. Facet z tak mocną stójką (ten nokdaunujący low kick niemal urwał nogę Tim'owi :shock: ) jakby choć trochę poćwiczył parter (a Melvin bezczelnie sam stwierdza w wywiadach, że tego nie lubi i nie będzie robił :roll: ) mógłby być naprawdę niebezpiecznym zawodnikiem a tak - w momencie kiedy Holender ląduje na plecach, wygląda nieporadnie jak dziecko i możemy odliczać tylko czas kiedy będzie odklepywał.

Walka była ciekawa do momentu obalenia Manhoef'a, bo na glebie Kennedy zakręcił Holendrem jak bączkiem i łatwo zdusił przez RNC. Melvin powinien albo na poważnie zająć się K-1 i dać sobie spokój z MMA, albo na poważnie wziąć się za "glebę", bo to jak łatwo jest tam poddawany jest już mocno żenujące.

 

Coenen vs. Carmouche - świetna walka jak na Panie, bo uznawana za wielkiego underdoga pretendentka, po pierwszej dość wyrównanej rundzie - przez dwie kolejne zaczęła wręcz ośmieszać Coenen, łatwo obalając, zdobywając dosiady i rozbijając na glebie przez G&P, gdzie Mistrzyni - specjalistka od BJJ - nie potrafiła nic ugrać "z pleców" ani też przetoczyć rywalki (te ciągłe zasłaniania twarzy ramionami a'la Lesnar wyglądały strasznie desperacko).

Czwarta runda zapowiadała się wyglądać podobnie jak dwie poprzednie, bo pomimo że Coenen zdobyła obalenie, Carmouche szybko przetoczyła i usiłowała ponownie zdobyć dosiad, kiedy mistrzyni zapięła jej trójkąt nogami i zmusiła do odklepania.

Wygrało doświadczenie, ale Carmouche pokazała się z niesamowitej strony, walcząc bez kompleksów i sprawiając multum problemów bardziej doświadczonej Mistrzyni (na luzie prowadziła punktowo).

 

Evangelista vs. Masvidal - mało porywające starcie, gdzie mający przewagę zasięgu Masvidal, z precyzją szachisty wypunktował Evangelistę, walcząc bardzo sekuracyjnie, prawie cały czas z kontry. Ogólnie nic ciekawego, gwizdy fanów świadczyły same za siebie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zdecydowanie najciekawsza walka to Coenen vs. Carmouche. Pretendentka nieźle sobie poczynała, Holenderka przez 3 rundy nie istniała, w czwartej ponownie została obalona i... przypomniała sobie o bjj ;) Trójkąt zapięty szybko i Carmouche nie miała już możliwości się z niego wydostać.

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Gala bez rewelacji. Jak już wspomniał Grim najlepiej oglądało się zmagania pań. Carmouche wykorzystała fakt, że Coenen przygotowywała się do walki z kim innym i potrafiła momentami totalnie dominować. Gdyby walka trwała pełne 5 rund to na punkty mistrzyni nie miałaby szans, ale że MMA to piękny sport to Marloes wykorzystała swoje doświadczenie i poddała pretendentkę. Bardzo przyjemna walka.

 

W innych starciach głównie się zawodziłem. W main evencie in minus zaskoczył mnie Feijao, który po pewnym zwycięstwie nad Lawalem miał być na fali wznoszącej, a nie potrafił zdominować Hendersona, który pokazał klasę i oprócz wyłapania jednego prawego w pierwszej rundzie miał wszystko pod kontrolą. Masvidal wypunktował Evangelistę bez najmniejszych problemów i obyło się bez większych emocji. Manhoef z kolei kolejny raz pokazał, że powinien się kierować bardziej w stronę K1 niż MMA, bo oprócz groźnej stójki nie prezentuje sobą nic. Kennedy bez problemu go obalił i z jeszcze większą łatwością poddał.

15974308365193fac7b7921.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 122 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Za nami pierwsza z dwóch nocy WrestleManii 41 na Allegiant Stadium w Las Vegas. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Zgodnie z zapowiedziami galę otworzyła walka o World Heavyweight Championship. Jey Uso próbował wszystkiego, by pokonać Gunthera, w tym kilka Splashy, a nawet kradnąc ruchy rywalowi. Wreszcie... zdołał poddać Austriaka i przejął pas mistrzowski. Jey celebrował triumf z bratem - Jimmym. Panowanie Gunthera trwało 259 dni, od SummerSlam 2024. Link do filmu Link do filmu The New Day pokonali War Raiders i zostali nowymi mistrzami tag team. Link do filmu Jade Cargill pokonała Naomi. Link do filmu Jacob Fatu odebrał US Championship z rąk LA Knighta. To był drugi title reign Knighta, który trwał tym razem 41 dni. Link do filmu El Grande Americano pokonał Reya Fenixa. Fenix tuż przed galą zastąpił w karcie kontuzjowanego Reya Mysterio. Link do filmu Tiffany Stratton obroniła WWE Women's Championship po wyrównanym starciu z Charlotte Flair. Link do filmu Link do filmu Najwięcej czasu poświęcono walce wieczoru. Seth Rollins pokonał CM Punka i Romana Reignsa. W kulminacyjnym momencie Paul Heyman odwrócił się i od Punka i od Reignsa, wymierzając obydwóm ciosy poniżej pasa. A na koniec triumfował z Rollinsem, co jasno pokazywało nowy sojusz. Link do filmu Link do filmu Link do filmu Link do filmu Link do filmu Skrót gali: Link do filmu Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Kowalski
      Open Event Jey Uso vs Gunta  Sorry Jey ale nie udało mi się wkręcić, publika też nie pomogła. Od Rumbla żałuję że to nie Knight i dzisiaj się tylko utwierdziłem. Powolnie, emocji nie dali, szkoda Gunthera choć jego panowanie też co najwyżej średnie. Udusił go? Really?     TagTeamy Raw Co Tu robi walka z Raw tego nie wie nikt. Heel turn był naprawdę dobry ale po nim kompletny brak pomysłów. Liczyłem po cichu na pojawienie się Bigiego wtedy jakiś sens miało to starcie. Wikingi się widziały w tych strojach? Bieda straszna.    Kargul vs Naomi  W Naomi wszystko mi siedzi od turnu, kupuje tą postać i jestem ciekawy dalszych losów, ba liczę na sukcesy. Co do walki to poprawna, ale nic do zapamiętania niestety.             Fatu vs LA Knight   No tu wreszcie zaczęła się Mania. Fajnie im to wyszło. Fatu jest kozakiem ale i LA tu nie ustępował. Teraz pewnie zazdrosny Solo vs Jacob, a rycerza pchamy do góry.            El Grande Americano vs Rey ale nie Mysterio  Czy to był materiał na WMke? Może jakby to lepiej podbudować, dodać jakąś stawkę bo było to jakieś bez emocji, bez pazura. U Fenixa ostatnie tygodnie jak z bajki, niedawno jeszcze płakał nad swoim losem w AEW żeby chwilę po debiucie dostać walkę na Mani i tu chyba koniec plusów. Fenixa zabolała nogą po kopie w blaszkę na czole Chada, przyznam że śmiechłem.           Tiffany Stratton vs Charlotte Tiffy Barbie ładnie wyglądała, ale wejście Flary takie same jak Knighta? WTF? Co to za niedopatrzenie. Miałem oczekiwania i no nie doskoczyły. Coś mi w Szarlotce nie pasowało, jakąś taka powolna, ślamazarna, dobrze że wynik prawidłowy.           CM Punk vs Rollins vs Reigns   Ależ intro dla Punka ❤️  Nie było przestojów, nie dłużyło się. Romek jednak nie dał się namówić na powerbomba Shieldów za to sam rozdupcył stoły rywalami, dobry motyw. Rozterki Heymana były oczywistością ale fajnie to zrobili. Roman zdradzony przez kolejną osobę której zaufał, u Punka w końcu powinni przestać wałkować temat porzucenia wrestlingu a Seth zawsze lepszy jako heel. Odświeżenie. Walka top Podsumowując średnie co najwyżej te Saturday Night Main Event bo do WrestleManii to tu daleko
    • CzaQ
      Day 1 : Ja pierdole ile ludu. Zaczyna samozwańczy Hall of Famer, który sam się tam wjebał.    O KURWA Salvatore Ganacci... serio oni na marketing Fatal Fury City Of The Wolves nieźle wydali... byleby gra mojego dzieciństwa była dobra.. niestety to kontynuacja Garou, a nie Real Bouta.. Wychodzi Gey Uso... czyli walka o WHC to opener. Powiedzcie, że ten feud i ten pas to nie żart...   1. Gorszy z braci vs Akwarelista - o pas WHC Kurwa komentatorka to chyba SSJ4 ma z tymi włosami xD  Przewinąłem. Oczywiście wynik zjebał przebieg walki. Main Event Jey Uso w openerze xDDDD Każdy kto w trakcie walki chantował yeet powinien być traktowany jak pedofil i osadzony. Bye Bye pasie WHC. Jesteś słabszy niż pas US kobiet. Prestiż kurwa. Do tego z dupy sleeper hold.    2. Gospel vs Whore Raiders.  Boże co za pedalskie wejście New Gay. Jednorożce? Do tego nowa muza. Ale krótka walka. Tylko raz nacisnąlem przewijke kilka minuit do przodu i murzynki uciekają z pasami. Big E się nie pokazał, a więc na RAW..   3. Jade vs Naomi Aż szkoda klawy na to Niestety Jade za mocna. Brak punkcika w typerze.    Billy Kane co oni z Tobą zrobili?!   4. Rycerz vs Grubas o pas US Serio kurwa te walka trwają po 12 minut. 2 razy nacisnąłem przewiń o 5 minut i koniec. Grubas czysto pojechał Ortaliona.    Rey złapał kontuzje na SD, więc to było pewne, że zastąpi go.. 5. Rey Fenix vs El Grande Americano Chad przychadował i wygrał. Ciekawe czy oryginalny plan też tak wyglądał.    Zawsze fajnie usłyszeć Sexy Boya. HBK wbija. 61,467 ludzi. Było 61,468 ale nie chciało mi się jechać   Promują muze i do czego muszę się przyczepić - strasznie chujowe theme'y są na tej WMce.   6. Tiffy vs Szarlotka o pas kobit. Ja pierdole mistrzyni wchodzi jako pierwsza. To już przesada dla Charlotte. I nowy theme. Właściwie remix. Właściwa zwyciężczyni. Do tego dużo czasu dostały.   HOF - ładnie się cycki McCool rozjechały. Niczym Stefci. Każdy ma pewnie inny kod pocztowy.   Łoo kurwa, ale fajnie latają. Iyo Sky in the sky. też tak chce.   No i ME. Fajne promo.   7. Syf vs Punk vs Roman O kurwa mają ponad godzinę.  Rollo dziwna wejściówka. Tych co pierdolą "Łoooo łooo łoooo" to razem z yeetowcami zamknąć i rozstrzelać.  Romano normalnie wychodzi, a Pancur dodatkowo paczka video do tego Living Colour na żywo i to wszystko przy Dance Spojler, że przegra.  Triple Threat, więc NO DQ, do tego ponad 40 minut mają. Grubas zdradza i Filipa i Rzymka i zostaje z Sethem LOL Jest jak moja była lepi się do każdego. O dziwo 15 minut do końca. Aha, powtórki. Tak jak mówiłem Seth miał szansę i wykorzystał.    No cóż, day 1 za nami. Nie oceniam, bo przewijałem i chuja widziałem. Jutrzejszy chyba baczniej obejrzę  
    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...