Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ikony Wrestlingu


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

Pytanie jest proste, a odpowiedz prawdopodobnie bardzo skomplikowana: kto, według was, przyczynił się do rozwoju naszego ukochanego... ekhm, "sportu" i zmienił jego oblicze? Według mnie przyczyniły się do tego osobistości takie jak:

 

+ Hulk *sigh* Hogan - Prawdobodobnie każdy na tym forum wie, jaki Hogan był. Był egomaniakiem bez jakichś specjalnych umiejętności, jednak z wielką charyzmą i siłą przebicia. I co by o nim nie mówić - to głównie jemu zawdzięczamy to, że wrestling stał się tak popularny. Hulk był pierwszym wrestlerem któremu udało się zostać jednocześnie ikoną w świecie popkultury, niemalże chodzą reklamą biznesu. Z punktu widzenia spasionego, amerykańskiego 12-latka, ktoś kto często przewija się w filmach, wywiadach, wiadomościach i reklamach to musi być to ktoś ważny. I nie ma większego znaczenia, czy to gwiazda porno, piosenkarz z metroseksualnego boysbandu czy twardy wrestler - ktoś ważny to ktoś ważny, i wypadałoby coś o nim wiedzieć. A skoro w mózgu takiego dzieciaka zrodzi się urojenie, że on jest taki fullmetalodpał, to może wrestling też jest fajny. I wyciągnie taki od staruszków kase, pójdzie z kumplami na galę i zacznie markować. Tak, Hulk przyczynił się do promocji "sports-entertainment" w USA. I nikt mu tego nie odbierze.

 

+ Paul Heyman [aka Paul E. Dangerously] - "Szalony Naukowiec" wrestlingu, i jeden z niewielu gości, którzy potrafią brak funduszy i niską jakość produktu obrócic w coś pozytywnego i czerpać z tego korzyści. Heyman nie bał się bycia innowatorem, nie bał się pokazać światu swoich dziwacznych pomysłów. Jeden z lepszych bookerów w historii. Co tu dużo mówić - uwielbiam gościa xP.

 

+ Tommy Dreamer, Sabu, Original Sheik - Innowatorzy hardkorowego stylu, lataniu po ringu i ogólnego szerzenie szerokopojętej rozpierdziuchy na ringu. Dwóch pierwszych wazniejszą część kariery spędziło w ECW Paula Heymana, który idealnie pasowało do ich stylu walki. Original Sheik niestety umarł kilka lat temu, i był wujkiem Sabu [to wyjasnia od kogo Sabu zaraził się rozpierdziuchą]

 

+ L.O.D [dla pieczarek - Legion of Doom] - O ile Hawk i Animal w pojedynkę nie stanowili niczego specjalnego i ginęli wśród setek takich samych powerhousów, tak jako grupa byli klasą dla samych siebie. W okresie walk singlowych i każdy na każdego, LOD wypromowali Tag-Team wrestling, i jako drużyna, sa prawdziwymi ikonami.

 

Stone Cold & Sandman - Innowatorzy wulgarnego zachowania i upijania się w ringu i poza nim. Ponadto, obojgu udało się bycie uwielbianym przez publikę nawet gdy byli heelami. Stone Cold w okresie świetności mógł wszystko - mógł nawet wysadzić biały dom razem z prezydentem - ludzie i tak pomyśleliby, że biały dom im nie potrzebny, bo mają Stone Cold jako nowego przezydenta [dobra, przesadziłem z tym, ale łapiecie o co chodzi xD]

72206429447c1f28e68cff.gif

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Alacer

    12

  • evertonian

    10

  • Juppozo

    9

  • Itchy

    8

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

Hogan

Goldberg

The Rock

Steve Austin

Shawn Michaels

La Resistance

129287286446c8a666924a3.jpg


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ric Flair? - nie byl tak popularny w mediach jak Hogan, nie byl takim BadAssem jak Rattlesnake, nie byl takmim hardcorowcem jak Sandman i Sabu, a jednak. uczestniczy w zyciu wrestlingu chyba dluzej niz ja zyje :) dokladnie tak bo od 1972 roku. współuczwestniczyl w promowaniu wielu gwiazd, na ogół nie miał problemu z podkładaniem sie innym wrestlerom, wdawał sie w feudy z innymi ikonami i conajmniej legendami .... mnostwo pasów ... odwalil kawal dobrej roboty, Hogan byl bardziej medialny po za wrestlingiem a Flair byl takim gosciem od czarnej roboty .... szkoda ze powoli bedzie schodzic z ringu ...

 

 

Undertaker - jedyny w swoim rodzaju, czesto jego feudy ubarwialy to co dzialo sie w jednej z najwiekszych federacji wrestlingowych, "wprowadzil" do WWE Micka Foleya w zasadzie, gdyby nie on nie wiadomo czy objawiłby sie nam Glen Jacobs (Kane). WWF/WWE moglo zawsze do niego wrocic i zaczac jakas barwna historie ...

 

Vince McMahon - az dziw ze nie został uwzględniony wyżej w poscie poprzednika. Gdyby nie on nie było by byc moze Hulkamani, Wrestlemani, Nie bylo by Stone Colda, The ROcka, Ery Attitiude, WWE, zawsze potrafil spasc na cztery lapy nawet jesli WCW o malo co nie doprowadzilo go do bankructwa.

 

zbioorowo chcialbym wyroznic tez nWo czyli Hogan, Hall i Nash. ich przejscie do WCW zapoczątkowało rozpierduche w tej federacji. na początku dalo sie to oglądac bo czlowiek ciekawy byl (markowanie straszne :P) kto sie nastepny przylaczy. potem okazalo sie ze nie ma pomyslu co z tym nWo zrobic i zaczelo ono powoli podtruwac swojego zywiciela, to samo zreszta stalo sie po jakims czasie w WWE. dobrzezze ich juz nie ma (czy mialem wrazenie czy chcieli to samo zrobic w TNA?)

 

Zaluje ze nie moge wyróżnic Hitmana. niby dzieki feudowi z nim udalo sie mocno wypromowac HBK i Diesla, Niestety w pewnym momencie nie wiedziano co z nim zrobic tak w WWF jak i w WCW. jakikolwiek Image "best there is" zepsuto poprzez kontrowersyjne końcówki walk - gdy byl heelem w WCW nigdy nie wygrywal czysto walk ważnych ... był ikoną ale nie zmienił chyba nic .... ale pokazał światu jak powinien wyglądać świetnie wyszkolony technicznie wrestler ....

 

w temacie jest słowo o tym ze ta osoba wskazana miała zmienic wrestling: no to mam Vince Russo. mam wrazenie ze gdziekolwiek nie poszedl tam sie dzialy rzeczy dziwne dzieki jego bookingowi a jednoczesnie jakosc produktu serwowanego przez federacje spadala, niech ktos mi powiejja k to bylo w TNA. Czy gdyby Russo nie wpadl na takie pomysly jak: bardzo ciekawy feud z Davidem Flairem i Rickiem Flaire, Title dla D>Arquette'a, sprowadzenie chyba po raz osmy NWO, push Jarreta na same szczyty (jak dla mnie to czegos brakuje JEffowi i nigdy nie bedzie wiarygodnym czampem świata z jakiejkolwiek federacji. nie podobalbymi sie ani w WWE WWF, ani w WCW ani teraz w TNA), zbyt szybki push Goldberga- WCW istnialo by nadal?

"Plaga dysleksji wśród mlodzieży, jest tylko, uprawomocnioną lekarskim stemplem, plagą lenistwa umysłowego"

 

"Kwestię wolności w internecie można włożyć Ad ACTA" - 25 January 2012

 

Now Heaven Has Some LATINO HEAT

1326192738437791faa06bf.gif


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

Vince McMahon - az dziw ze nie został uwzględniony wyżej w poscie poprzednika. Gdyby nie on nie było by byc moze Hulkamani, Wrestlemani, Nie bylo by Stone Colda, The ROcka, Ery Attitiude, WWE, zawsze potrafil spasc na cztery lapy nawet jesli WCW o malo co nie doprowadzilo go do bankructwa.

 

Dokładnie! Wiedziałem, że ktoś mi umknął. Nie będę powtarzał po poprzedniku, ale najlepszym dowodem na geniusz Vince'a jest WrestleMania I. Ile wcześniej było prób zorganiowania 'najwiekszej gali wszechczasów'? Trudno zliczyć. A ile tak naprawdę się powiodło? Bardzo niewiele, a tak wielkiego sukcesu WrestleManii nie spodziewał się chyba nawet sam Vince.

72206429447c1f28e68cff.gif


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

współuczwestniczyl w promowaniu wielu gwiazd

Nikt nie wypromowal i nie put overnal wiekszej ilosci wrestlerow niz Ric. Jak dla mnie nie ma wiekszej ikony od niego.

 

Itchy - nie chodzi o to ze Stone Cold byl inowatorem wulgarnego zachowania itd. Chodzi o to ze byl glowna przyczyna zwyciestwa WWF nad WCW. Od niego zaczela sie Attitude era, wg mnie najlepszy okres w historii WWF.

 

Ja bym dodal jeszcze Bishoff'a. W koncu to dzieki niemu mielismy wojny ratingow, nWo i cala reszte co w rezultacie zmusilo WWF do dania z siebie 120%. Wypromowal takze lucha libre w stanach.

4302049614329261d90190.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

nWo Bischoff stowrzył na podstawie obserwacji wydarzeń w NJPW :). Ja zgadzam się z wszystkimi wymienionymi wyzej typami poza Goldbergiem i La Resistance... i nie wynika to z mojej złośliwości czy antypatii do Goldberga, po prostu nie mają niczego co by ich kwalifikowało do takiego miana. La Resistance? 3 lata na ringach... no nie bądźmy śmieszni, nie można wypracować sobie statusu ikony w tak krótkim czasie. Jeżeli mówimy o Russo to z powodzeniem działał w WWE, gdzie również został dopuszczony do fotela writerskiego. To dzięki niemu Vince McMahon został wepchnięty do storyline'ów, a wszyscy wiemy jakim sukcesem był feud Steve'a Austina z McMahonem.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

heh wlasnie zauwazylem. La Resistance ? Za co ? Goldberg ? Power wrestlilng i overhyping istnialy juz przed nim ;)

 

[ Dodano: 2005-11-08, 00:00 ]

nWo Bischoff stowrzył na podstawie obserwacji wydarzeń w NJPW

 

Co to zmienia ?

4302049614329261d90190.jpg


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Bez wątpienia: Hogan, Flair, Sting, Austin. Warto dorzucić też pomysłodawców, a więc: McMahon, Bischoff, Heyman. Pozostali wrestlerzy jako ikony to już kwestia gustu, ale ja uważam za są nimi: Sammartino, Thesz, Foley, Bret Hart, Sabu, The Rock itd.

  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

gdybym miał wybrać jedną, jedyną ikonę wrestlingu, byłby to STING!!!

- za poświęcenie

- za mnóstwo wrestlerów, którym pomógł zaistnieć (jak dla mnie rewelacyjny feud z Vampiro)

- za lata markowania:)

- za maskę Stinga

- za to, że w sobie tylko znany sposób łączył w sobie 45% technika, 45% brawlera i 10% powera...wrestler kompletny

- za feud z Ricem Flair'em


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

Itchy - nie chodzi o to ze Stone Cold byl inowatorem wulgarnego zachowania itd. Chodzi o to ze byl glowna przyczyna zwyciestwa WWF nad WCW. Od niego zaczela sie Attitude era, wg mnie najlepszy okres w historii WWF.

 

Tak, ale nie pisałem o wojnie z WCW, tylko o wulgarnym zachowaniu. Ocywiście masz stuprocentową rację, on działał na fanów jak magnes, ale ja poruszyłem tylko sprawę picia browarów w ringu. Ot, chciałem też zachaczyć o legendarnego Sandman'a, a za co innego można go wyróżnić [niczym mu nie ubliżając], jak nie za wyrąbiste wejścia i zejścia, kiedy alkohol zalewał 50% sali? Tego się nie zapomina x]

72206429447c1f28e68cff.gif


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Jak dla mnie :

- Ric Flair

- Sting

- Stone Cold Steve Austin

- The Rock

- Undertaker

- Bret Hart

- Hulk Hogan

- Mick Foley

 

Wyżej wymienionych to wiecie dlaczego uważa się za ikony. Teraz z ikony Puroresu jak dla mnie:

 

- Rikidozan

- Antonio Inoki

- Giant Baba

- The Great Muta/Keiji Muto

- Jushin "Thunder" Liger - w sumie jego nie wszyscy uważają za ikonę,ale jak dla mnie jest ikoną Puro

- Mitsuharu Misawa

- Jumbo Tsuruta

 

Hardcore/Ultraviolent :

- Terry Funk

- wspominany Mick Foley

- Sabu

- Mad Man Pondo

- Ian Rotten.

 

Zapewne kogoś pominołem jeszcze,ale to przez to że pisałem tych,którzy mi do głowy przyszli w danym momencie.


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Zaluje ze nie moge wyróżnic Hitmana. niby dzieki feudowi z nim udalo sie mocno wypromowac HBK i Diesla, Niestety w pewnym momencie nie wiedziano co z nim zrobic tak w WWF jak i w WCW. jakikolwiek Image "best there is" zepsuto poprzez kontrowersyjne końcówki walk - gdy byl heelem w WCW nigdy nie wygrywal czysto walk ważnych ... był ikoną ale nie zmienił chyba nic ....

 

Nooo tutaj to ja bym zdecydowanie polemizował. Ja uważam Hitmana za ikonę chociażby za to, że był on prekursorem stylu "technicznego" w zdominowanym od zawsze przez "Power Wrestling" WWF i odniósł sukces w tych czasach, kiedy to nie do pomyślenia było nawet, że ktoś nie mający 2 metrów wzrostu i 120 kg mięśni, może dostać jakikolwiek większy push. Hitman to przykład spełnienia takiego quazi - "amerykańskiego snu" w wrestlingowym wydaniu - gość nie miał nic oprócz umiejętności (a te jak wiadomo, dla Vince'a nie mają większego znaczenia), przeszedł długą drogę od jobbowania do main eventów i pomimo swoich baardzo przeciętnych - jak na wrestlera (a te w WWF były zawsze #1, zwłaszcza w tamtych czasach) - warunków fizycznych, zdobył w McMahonlandzie wszystko co było do zdobycia.

 

Ja do Ikon zaliczyłbym (oprócz tych wymienionych przez przedmówców) także takie osoby związane z "biznesem" jak: Terry Funk (Ikona Hardcore'u), Wifebeater i Justice Pain (Ikony Ultraviolentu. Tu miałem mały dylemat, ale chyba oni bardziej zasługuje na to wyróżnienie niż Nick Mondo. Chociażby za staż w tym "krwawym biznesie") oraz Antonio Inoki (japońskie połączenie Hogana z McMahonem:).

 

Oczywiście kandydaturę Goldberga, tak samo jak i La Resistance (które pojawiły się wyżej), traktuję tutaj w kategoriach żartu, tudzież kpiny... Zdecydowanie bardziej (jeżeli już mówimy o WCW) miano Ikony należałoby się (stosunkowo, jeżeli weźmiemy pod uwagę te dwie persony) DDP (modelowy wręcz przykład genialnego workera, który brak jakiegoś wrodzonego talentu do wrestlingu, nadrabiał cholernie ciężką pracą) niż Goldiemu (który od siebie nie dawał prawie nic, a wsio otrzymywał na "złotej tacy").

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Wg. mnie Mondo pomimo wszystkie czego dał siebie w CZW nie zasługuje na miano ikony ultraviolentu.Również i Justice Pain wg. mnie nie zasluguje na miano ikony ultraviolentu gdyż nie jest to aż tak ekstremalny zawodnik jak by się niektórym mogło wydawać.Prędzej bym już dał zamiasta Pain'a jego kuzyna - Nick Gage'a,który wg. mnie znacznie bardziej by do ikony ultraviolentu pasował. Wifebeater ? W sumie też nie byłbym taki 100% pewien czy by zasłużył, ale jego wkład w rozwój takiej odmiany wrestlingu w CZW by sugerował że byłby na równi z Nick Gage'em. W kwesti ikony ultraviolentu to bym jeszcze wymienił Corporal Robinsona, który wg. mnie już może się nazywać ikoną ze względu na staż (tak długi jak u Wifebeatera) i poświęcenie z jakim walczył w deathmatchach (jak dla mnie większym nawet niekiedy niż u Wifebeatera) w takich fedach jak MAW czy IWA MS. Z Japońskich wrestlerów na miano ikony ultraviolentu na 100% zasługuje Ryuji Yamakawa. A z ikon hardcore/ultraviolent to może się też nazywać Shoji Nakamaki czy Atsushi Onita.

  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

ikoną ultraviolentu jest też w pewnym sensie Zandig, ojciec CZW...

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

No tak jego też bym zaliczył nie tylko ze względów wrestlingowych,ale także z faktu świetnego prowadzenia CZW.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Aigor
      1. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - Money in the Bank ladder match for a men's championship match contract 2. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - Money in the Bank ladder match for a women's championship match contract 3. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - Tag team match 4. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - Last Chance match for the WWE Women's Intercontinental Championship If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman.
    • CzaQ
      1. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - Money in the Bank ladder match for a men's championship match contract 2. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - Money in the Bank ladder match for a women's championship match contract 3. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - Tag team match 4. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - Last Chance match for the WWE Women's Intercontinental Championship If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman.
    • CzaQ
      MITB facetów - kurde zaskakujący skład - byłem pewny, że znajdzie się Jimmy Uso oraz/albo Sami Zayn i byliby dla mnie pewniakami, bo goniliby za Geyem Uso i pasem WHC, bo Cena jest nietykalny na ten moment. A tak? Mamy : - Andrzeja z Meksyku, który wrócił do WWE i mógł sobie wysępić jakiś pas przy negocjacjach, - Pente, który robi jakąś furore, ale szans nie ma za bardzo. Musi jeszcze odpłacić frycowe za bycie w AEW o wiele bardziej niż Adrade. - Solista Sikacz, który może zrobić ciekawy myk i wykorzystać waliche na... mistrzu US Jakubie Grubasie, bo WHC jest na RAW, a na Cene jest za cieńki w uszach. - LA Knight - fajna i słuszna opcja, ale czy W pójdzie na to? Ostatnio bardziej wkurwiają z wynikami niż cokolwiek.  - El Grande Americano - eee też ciekawa opcja, nie wykluczam, ale widzę bardziej gagowe zdjęcie maski na PPV i szok toż to Chad Gable! - Seth... z takimi plecami ma szansę, ale dla mnie to głupota, bo on o pas może zawsze z marszu lecieć w dodatku walizkę już miał, a ja nie lubię takiego marnotrastwa.  Szczerze? Jak dla mnie najlepszą opcją byłoby jakby ktoś wypadł z walki z powodu niespodziewanego ataku i zastąpił go ktoś inny bardziej użyteczny kto by wygrał. Oby nie Wujek Howdy, który miał na pieńku z Chadem.  Jeśli miałby stawiać to jednak Seth wygra. Choć widzę Knighta z neseserem, pasuje mu do rączki  A sama walka na spokojnie powinien być git.    MITB kobiet - trochu wyjebane. Mistrzyniami są Stratna oraz Karetka. Uczestnicy :  - Alexa Bliss z nowymi cycorami - nie niemożliwe, ale jej niepotrzebne.  - Roxanne Perez - do niedawna w NXT. Świeża krew dla obu mistrzyń. - Giulia - za cieńka w uszach. - Vanquer - ma coś w sobie, może? Kto wie. - Rhea - raczej bez szans. Co za dużo to niezdrowo. Niech da szanse innym. - Naomi - niestety bardzo możliwa opcja. W inkasacji będzie jej przeszkadzać Jade, aż w końcu Glow zdobędzie pas, a Jade uzyska przez to title shot i singlowy run jak już ją pokona.    Becky vs Lyra o pas IC kobiet Jak dla mnie stypulacja to jawny spojler wygranej Rudej. Już na poprzednim PLE obstawiałem jej wygraną, ale uratowali się DQ żeby nie zmienić mistrzyni. Teraz już to nie przejdzie, bo Beczka będzie szła po Grand Slam Championa kobiet.    Tagi Logan i Cena vs Cody i Jey Szkoda strzępić ryja. Na ostatnim SD górowali źli. Tym razem face'owie powinni sobie odbić i to będzie jedna z nielicznych porażek Ceny w tym roku.    Prócz walk o walizki to szykuje się stypa. 
    • IIL
      Logika podpowiada, aby nie liczyć na jakiś nie wiadomo kosmos ze względu na to, że minęło już tyle lat, ale z drugiej strony Kenny i Okada wciąż potrafią dowieźć w ringu na najwyższym poziomie.  Omega po ponad rocznej przerwie ze względu na poważne problemy zdrowotne był niezłym znakiem zapytania, ale oceny jego występów mówią same za siebie: Dwie walki ponad 9/10 i cztery na ponad 8/10 w tym ponad cztery 5-stary WON Okada jest ostatnio często krytykowany za przystopowanie w ringu: Jednak jego walka w finale Continental Classic 2024 była mocarna (9.36/10 na cagematch, 5-star 1/4 dla WON).  Można tutaj zrobic argument, że Ospreay robi z każdym robotę i ciągnie ich do góry. Wydaje mi się jednak, że Okada po prostu zwolnił ze względu na wpasowanie się w swój heelowy charakter i gdy trzeba, wciąż potrafi dodcisnąc gazu. Kenny wyciąga oponentów podobnie jak Ospreay zresztą, no i... jest tu taka historia między nimi pisana głównie przez akcje w ringu, że mimo astronomicznych oczekiwań jestem o i ch walkę na All In spokojny. Bardzo płynnie rozumieli się w ringu, mieli tę tak zwaną chemię i to przez walki, a nie segmenty czy proma zrobili z tego spektakl, który ruszył biznes wrestlingowy poza monopolem na tyle, że doprowadził do postawienia konkurenta dla WWE.    Okada ma sporo świeżości do zaproponowania w tej serii ze względu na występy w heelowej roli. Będzie się to świetnie komponować z Omegą sprzedającym obijanie bebechów (co będzie na maxa wiarygodne).  Oceny walk całej serii:   Warto sobie odświeżyć:   To akurat najmocniejsza walka kobiet jaką AEW ma w zapasie. Mone z gimmickiem kolektora pasów i Storm jako główna mistrzyni Womens champ w ich first time ever matchu nadaje się właśnie na galę formatu All IN. Toni tutaj powinna wygrać.    Hangman powinien jak najbardziej dostać drugi run z pasem, ale chyba lepszym momentem dla mnie byłaby obrona i zrzucenie tytułu na rzecz powracającego Darby Allina. Mam nadzieję, że Darby po powrocie zostanie wrzucony od razu w main event. 
    • Kaczy316
      1. LA Knight 2. Roxanne Perez 3. Cody Rhodes and Jey Uso 4. Lyra Valkyria (c)  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...