Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Attitude Era


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

Założyłem ten temat dla tych forumowiczów,którzy chcieliby wypowiedzieć się na temat,według mnie najlepszej i niedopodrobienia ery WWF-Attitude Ery.Jak już napisałem dla mnie Attitude Era była Erą,którą najbardziej zapamiętałem i już chyba nie zapomnę :( (aż ciężko pisać).Chciałbym poznać wasze zdanie dotyczącego tego właśnie okresu czasu w WWF/WWE.

 

P.S. Zachęcam do pisania :) i jeżeli taki temat już był,to serdecznie przepraszam :oops: .

"Hey,Colt Cabana! How are you doing?"~Philip Jack Brooks
  • Odpowiedzi 10
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    2

  • malysz22ziom

    2

  • hadaszyszek

    1

  • RobVanDam

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  147
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.06.2009
  • Status:  Offline

Nie miałem niestety szansy oglądać w tamtym okresie WWF, ale kojarzy mi się to wszystko z jednym - The Rock. Kiedyś pamiętam na YT obejrzałem właśnie segment z nim i po prostu rozpierdoliło mi czache! Zacząłem oglądać wszystko z Rockiem co było na jutubie i tak się zaczęło markowanie Rockowi, ale to inna historia. Attitude te wiele wspaniałych feudów (SCSA vs Rock / Hogan vs Rock / DX / tamta stajnia co był w niej The Rock ;D / BoD), historyczne pojednyki... Jednym słowem kwintesencja wrestlingu! Chciałbym, żeby chociaż coś podobnego powróciło do WWE, chciałbym to przeżyć oglądając tygodniówke po tygodniówce...

Know your damn role and shut your damn mouth!

 

Avatar & Sygna by Filipoo666

13834820434d18ad8a05e25.jpg


  • Posty:  162
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

Nie miałem niestety szansy oglądać w tamtym okresie WWF, ale kojarzy mi się to wszystko z jednym - The Rock. Kiedyś pamiętam na YT obejrzałem właśnie segment z nim i po prostu rozpierdoliło mi czache! Zacząłem oglądać wszystko z Rockiem co było na jutubie i tak się zaczęło markowanie Rockowi, ale to inna historia. Attitude te wiele wspaniałych feudów (SCSA vs Rock / Hogan vs Rock / DX / tamta stajnia co był w niej The Rock ;D / BoD), historyczne pojednyki... Jednym słowem kwintesencja wrestlingu! Chciałbym, żeby chociaż coś podobnego powróciło do WWE, chciałbym to przeżyć oglądając tygodniówke po tygodniówce...

Nie da się ukryc że mu markowałeś The rock to The rock tamto wiele fajnych wydarzeń w których nie było the rocka też było fajnych . Mi attitude się kojarzy z SCSA ,Michealsem ,Foleyem ,Hardcore championship Raw is WAR


  • Posty:  147
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.06.2009
  • Status:  Offline

Nie da się ukryc że mu markowałeś The rock to The rock tamto wiele fajnych wydarzeń w których nie było the rocka też było fajnych . Mi attitude się kojarzy z SCSA ,Michealsem ,Foleyem ,Hardcore championship Raw is WAR

Tak wiem, ale neistety ja nie miałem okazji obszerniej obejżeć RiW.

Know your damn role and shut your damn mouth!

 

Avatar & Sygna by Filipoo666

13834820434d18ad8a05e25.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

A dla mnie Era Attitude do relikt przeszłości, którym wyraźnie dużo ludzi chce żyć.

 

Ja nigdy nie oglądałem starych gal (tylko niekiedy jakieś walki, ale też bez szału), bo uważam, że trzeba się cieszyć dzisiejszym wrestlingiem, a nie cały czas patrzeć wstecz.


  • Posty:  170
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.07.2010
  • Status:  Offline

Ja nigdy nie oglądałem starych gal (tylko niekiedy jakieś walki, ale też bez szału), bo uważam, że trzeba się cieszyć dzisiejszym wrestlingiem, a nie cały czas patrzeć wstecz.

 

Dokładnie. To co mnie najbardziej śmieszy to fakt, iż za erą attitude tęsknią w większości....dzieci, które w czasie tego okresu robiły w pieluchy. Również mam dopiero 14 lat, ale obejrzałem już sporo gal za attitude (głównie lata 2000/2001) i...nie wiem czym się tak jaracie. Za 15 lat będziemy miło wspominać czasy w których żyjemy obecnie, a to co będzie wtedy bedzie do dupy.


  • Posty:  359
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Cieszyć się dzisiejszym "wrestlingiem" w wykonaniu WWE? Sorry, ale dzisiejszy produkt jest znacznie słabszy, najlepiej widać to po ratingach, czy po publiczności na hali do jakiej kierowany jest ten cyrk. Już nie wspomnę o takich ikonach jak Rock, SCSA czy Mankind, a teraz co mamy? Jasia i Nexus, które przy takim nWo czy DX to dzieciaki z przedszkola. To samo walki, nie można dusić kablem, nie można uderzyć krzesłem, nie można bla, bla...

 

Moja przygoda z WCW/WWF rozpoczęła się w 97 roku i takich segmentów jak kiedyś, teraz próżno szukać. Przyznam się, że WWE oglądam wyrywkowo, bo ciężko przy tym wysiedzieć, era Attitude to zupełnie inna bajka, produkt dla dojrzałych fanów.

 

http://www.youtube.com/watch?v=4GjG9pX6lyU&feature=related

 

Czy coś takiego jest możliwe w dzisiejszym WWE?


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

No widzisz, a ja cieszę się dzisiejszym wrestlingiem, nawet mimo to, że widziałem te wszystkie filmiki, jakie to kiedyś było to wszystko zajebiste. Może to dlatego, że nie miałem nigdy wielkiego kontaktu z wrestlingiem tamtych czasów, ale tak jak mówię, oglądałem różne filmiki i jakoś nie widzę w tym, że ktoś przeklina, czy jest krew rzeczy, która miałaby mnie przyciągać bardziej do wrestlingu tamtych lat. Nie to jest w nim najważniejsze, co innego powinno nas chyba do niego przyciągać i ja mogę powiedzieć, że dzisiejsze WWE mi to daje.

  • Posty:  422
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.03.2009
  • Status:  Offline

Ten temat jest bez sensu. Powiedziałeś coś co każdy wie. Było to co było, tego już nie będzie i tyle, nie ma co komentować.

14195629615519c4906401d.gif


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.03.2010
  • Status:  Offline

Skomentuje to krótko Vince patrzy tylko na dochody i teraz nie obchodzi go jakość wrestlingu Ta cała era 4kids doprowadza mnie do szału. Oglądam wrestling od 2000 roku i porównując stare i dzisiejsze walki płakać się chce;/

W tym momencie po prostu przenoszę się do oglądania TNA bo tam jest prawdziwy wrestling a nie cyrk

13771833464dc067047ffd1.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

W tym momencie po prostu przenoszę się do oglądania TNA bo tam jest prawdziwy wrestling a nie cyrk

Oglądam TNA może od blisko pół roku i widząc niektóre walki naprawdę nie dostrzegam większej różnicy w jakości pojedynków. X Division, czyli w zamyśle taka jakby dywizja cruiserów praktycznie już nie istnieje, a o pas walczą zawodnicy, którzy zamiast latać w ringu po prostu... robią średnie pojedynki. Jedyne co naprawdę może przyciągnąć do produktu Dixie to dywizja tag teamów i fenomenalne MCMG, które rzeczywiście super się ogląda. Szkoda tylko, że bodaj od miesiąca nie ma ich w tv.

Oprócz rzeczywiście większej brutalności i dowolności w walkach, które i tak objawiają się bardzo rzadko... w TNA moim zdaniem wcale nie jest jakoś o wiele lepiej z poziomem ringowym niż w WWE, a nawet czasami to produkt Vince'a serwuje ciekawsze walki. Przynajmniej od tych kilku miesięcy od których oglądam federację Dixie Carter.

 

A co do tematu... atttitude era była oczywiście lepszym okresem od tego, który mamy dziś (nie mogę wypowiadać się jako ktoś w stu procentach zaznajomiony z tematem, bo jednak wrestlingu 10 lat temu nie oglądałem... nadrabiam jednak zaległości i dość dużo walk z tego okresu jest mi znanych), ale taki poziom WWE jaki jest prezentowany od tego roku (bo 2009 i 2010 były bardzo słabe, trzeba przyznać) w zupełności mi wystarcza. Oczywiście wystarczy kiwnięcie palcem i można lepiej (chociażby przejście z PG na TV-14 i odbanowanie krwi, która czasami w stypulacjach ekstremalnych... wydaje się czasem konieczna), ale to co jest teraz wcale nie uważam za jakieś strasznie do dupy. Jest dobrze, ale bez fajerwerków - jednak mi się bardzo miło ogląda obecne gale WWE. A narzekanie tylko po to by narzekać mija się z celem.

 

Main stream to main stream. Jak ktoś chce niesamowitego poziomu walk to przecież istnieje w cholerę federacji niezależnych. WWE nastawia się przede wszystkim na rozrywkę (dla marków) i tę rozrywkę, przynajmniej mi, w jakimśtam stopniu dostarcza.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

×
×
  • Dodaj nową pozycję...