Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Ukochany syn WCW w WWE?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  468
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.07.2008
  • Status:  Offline

Myślę ze największym wygranym tego całego zamieszania ze Stingiem może być TNA i ja myślę że Bischoff i Dixie też tak myślą. Powiedzmy sobie szczerze żadnego Stinga w WWE nie będzie, źródła bardzo mocno związane z TNA donoszą że mniej więcej od 2 tyg. TNA prowadzi intensywne rozmowy z Stingiem w sprawie nowej umowy, WWE w żaden sposób ze Stingiem się nie kontaktowało. Zresztą sam Sting chyba nie cieszy się na myśl że miałby iść do WWE tylko po to żeby podłożyć się Takerowi na WMce. Jaj już pisałem najwięcej może zyskać TNA, wszyscy napalili się na Stinga w WWE, zrobiło się o Stingu bardzo głośno i jego powrót do TNA jeszcze przed RAW 21 lutego odbiło by się ogromnym echem, więc nie dziwię się że TNA chce wykorzystać tą okazję i za wszelką cenę będzie chciało ściągnąć Stinga np: na Against All Odds.

 

Ja się średnio WWE interesuję ale jak na mój rozum to tym tajemniczym wrestlerem będzie nie kto inny jak sam Triple H.

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ - Świat TNA!!!-Najlepszy Blog w Polsce poświęcony TNA Wrestling.

13693993954dde481a95f4b.jpg

  • Odpowiedzi 107
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Danielss

    10

  • SixKiller

    9

  • Diesel

    6

  • PsychoRC

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  58
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.01.2011
  • Status:  Offline

gdzie tam

to promo dotyczy tylko i wyłącznie TAKERA na 100%

zdradzili się tą piosenką na końcu która jak żadna inna nie pasuje do niego. Była już użyta też zresztą go promując

w całej historii wrestlingu był tylko jeden"THE GREAT ONE",nigdy już takiej osoby nie będzie

http://www.youtube.com/watch?v=Z7i_H6cELXg&feature=related -> jedna z najfajniejszych scenek z Rockiem moim zdaniem


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Jeżeli Sting miałby iść do WWE to myślę, że w kontrakcie spokojnie zawarłby klauzulę o kontroli swojej postaci... Z jednej strony walka Sting vs Taker to marketingowo byłaby bajka, ale sam fakt, że podłożenie Bordena na koniec kariery (bo w końcu po to by się tam pojawił) byłoby nielogicznym trochę. Ewentualnie jakaś wspólna walka przeciwko The Corre? Nie mam pojęcia...

 

Sting może i negocjuje, ale Booker i Nash również negocjowali i co wyszło wszyscy wiemy. Za 1,5 tygodnia się przekonamy...

 

Analizując proma to pierwsze pasuje do Stinga, drugie zaś ewidentnie wskazuje na Takera... zobaczymy co pokażą w poniedziałek. Powrót Takera jest raczej pewny skoro już to promują oficjalnie i tajemnicze proma nie miałyby sensu, równie dobrze mogą się pojawić oboje. Na pewno na to RAW będę czekać bardziej niż na EC...


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.05.2010
  • Status:  Offline

Jeżeli Sting miałby iść do WWE to myślę, że w kontrakcie spokojnie zawarłby klauzulę o kontroli swojej postaci... Z jednej strony walka Sting vs Taker to marketingowo byłaby bajka, ale sam fakt, że podłożenie Bordena na koniec kariery (bo w końcu po to by się tam pojawił) byłoby nielogicznym trochę. Ewentualnie jakaś wspólna walka przeciwko The Corre? Nie mam pojęcia...

 

Sting może i negocjuje, ale Booker i Nash również negocjowali i co wyszło wszyscy wiemy. Za 1,5 tygodnia się przekonamy...

 

Analizując proma to pierwsze pasuje do Stinga, drugie zaś ewidentnie wskazuje na Takera... zobaczymy co pokażą w poniedziałek. Powrót Takera jest raczej pewny skoro już to promują oficjalnie i tajemnicze proma nie miałyby sensu, równie dobrze mogą się pojawić oboje. Na pewno na to RAW będę czekać bardziej niż na EC...

 

 

Właśnie o tym pomyślałem... skoro Undertaker został zapowiedziany na to RAW, i ma się tam pojawić ktoś jeszcze, może właśnie o to chodziło że pierwsze promo jest o Stingu, a drugie o Undertakerze? Cholera, dawno się tak na zwyczajne RAW nie napaliłem...

1822912563511427a3754ee.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Sting może i negocjuje, ale Booker i Nash również negocjowali i co wyszło wszyscy wiemy. Za 1,5 tygodnia się przekonamy...

 

Tych sytuacji nie można porównywać. Nie chodzi o to, by uderzać w patetyczne tony, rozprawiając o honorze itd. Chodzi o dostrzeżenie prostych różnic. A zatem dla Nasha i Bookera przejście do TNA było jedyną szansą na to, by utrzymać się na powierzchni i w łatwy sposób zarobić. Gdy tylko otworzyła się furtka do powrotu do WWE - skorzystali z niej. Natomiast Sting dobrowolnie wybrał TNA, odrzucając propozycję Vince'a jeszcze w 2003 roku. A przecież Icon mógł wtedy wynegocjować kontrakt, o jakim nikomu się nie śniło, bo wszyscy czekali na jego powrót bardziej niż na powrót kogokolwiek innego (Goldberg od dwóch miesięcy walczył już w WWE). Potem Sting znów związał się z TNA, choć na pewno był w kręgu zainteresowań federacji McMahona... A jeśli nawet nie, to gdyby mu zależało na pracy dla WWE, zaproponowałby swoje usługi sam, jak robił to Nash. Byłoby to wielkie wydarzenie marketingowe, więc włodarze WWE z całą pewnością by się zgodzili.

 

Sting jest teraz potrzebny TNA jak nigdy dotąd. Po fiasku negocjacji z Nashem i Bookerem Dixie na pewno chce udowodnić, że stać ją na ściągnięcie jakiegoś wielkiego nazwiska.

 

Nie spodziewam się Stinga w WWE, ale wszystko będzie jasne dopiero po 21 lutego.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

No w sumie fakt... Według mnie wiele zależy teraz od tego co Borden ma ogólnie w planach, czy w ogóle ma ochotę na częstsze pojedynki. W WWE odbębniłby kilka wjazdów na ring i ewentualnie występ na WM'ce, a na HoF pożegnałby się z zawodem. W TNA zaś kontrakt pewnie podpisałby na rok i musiałby się pojawiać dość często, bo nie wyobrażam sobie sytuacji żeby nie był uwikłany w storyline z "They".

 

Stinga w ostatnim roku ciężko już się w ringu oglądało i przy walkach trzymał mnie jedynie sentyment... dużą rolę na pewno odegra osobiste podejście faceta do tej sprawy, czy chce się jeszcze pokazywać w takiej formie.

 

Kończąc... na pewno nie zależy mu na kasie, udowodnił to już nie raz, ale gdzie nie pójdzie to nie małe pieniążki ma gwarantowane, więc pozostaje czekać.

 

Cholera, dawno się tak na zwyczajne RAW nie napaliłem...

 

Główny cel tych prom został uzyskany... promocja. Kto się tam nie pojawi, oglądalność i rating powinny być stosunkowo wielkie.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

TNA jest dość elastyczne jeżeli chodzi o podpisywanie kontraktów. Sting może się więc umówić z Dixie na, powiedzmy, dziesięć występów. Może też nie określać ilości występów czy czasu trwania kontraktu, tylko dostawać pieniądze za każde pojawienie się. Tak więc wcale nie musi wiązać się z TNA na kolejny rok, bo też wcale nie musi brać udziału w całym storylinie z "They". Wystarczy, że pojawi się pod koniec, przechyli szalę zwycięstwa na korzyść drużyny Dixie, a jej samej pomoże odzyskać kontrolę nad TNA.

 

Nie wiemy, na jakim etapie, i czy w ogóle, są negocjacje z innymi gwiazdami WCW odnośnie wprowadzenia ich do HoF. Gdybyśmy dowiedzieli się, że pojawią się, dajmy na to: DDP, Luger, Booker (albo Harlem Heat jako całość), J.J. Dillon, Goldberg, to prawdopodobieństwo, że znajdzie się wśród nich Sting byłoby większe. Gdyby zaś miał być jedynym przedstawicielem WCW, to myślę, że tak po ludzku byłoby mu głupio - w końcu w WWE byłby ciałem obcym...

 

... okej, byłby nim tak czy siak, bo większość wrestlerów przewinęła się jednak przez tę federację, ale co innego stać na scenie samemu, a co innego w grupie i to pod wspólnym szyldem. Nie byłoby to niezręczne ani dla Stinga, ani dla jego fanów.

 

Pisząc jednak, że TNA potrzebuje Stinga, nie miałem na myśli, że potrzebuje go na ringu - zgadzam się, że to niełatwy widok, oglądanie jego walk. Chodzi więc wyłącznie o podreperowanie wizerunku. Wydaje się, że relacje na linii Sting-TNA są na tyle dobre, że wszystko zakończy się po myśli Dixie. Jeśli tak się stanie, nie będzie to jednak prztyczek w nos McMahona, bo on już prawdopodobni pogodził się z myślą, że nigdy nie będzie miał Stinga i tylko liczy na łut szczęścia.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  58
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.01.2011
  • Status:  Offline

a mi się wydaję ,że specjalnie puszczono plote o stingu aby więcej ludzi do RAW przyciągnąć, pierwsze promo pasuje do stinga i też pewne specjalnie tak zrobił aby więcej ludzi zainteresować tym show.

WRÓCI TAKER (na promo było he's come back, więc tu musi być on gdyż STING nigdy nie był to jak ma wrócić?? )

VINCE jest kryty gdyż nigdy nie mówił o stingu tylko tak zagrał na wyobraźni ludzi

w całej historii wrestlingu był tylko jeden"THE GREAT ONE",nigdy już takiej osoby nie będzie

http://www.youtube.com/watch?v=Z7i_H6cELXg&feature=related -> jedna z najfajniejszych scenek z Rockiem moim zdaniem


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2009
  • Status:  Offline

 

 

Tu jest ciekawa teza i w sumie nie zdzwię się jak chodzi tu i o Takera i o Stinga.

 

Jeden z komentarzy zresztą, który do mnie trafia:

I figured it out.

 

The promos don't happen in the order they were aired.

 

Actual order.

 

1st, The door flys open and The Undertaker appears suddenly, like a ghost, and walks inside. (PROMO 2)

 

2nd, The Undertaker's spirit can be seen lurking inside the cabin. (PROMO 3)

 

3rd, A man, similar to The Undertaker walks up to the cabin and stops, sees The Undertaker inside, and walks up the steps. (PROMO 1)

 

 

Choć szczerze możemy sobie wszyscy tak gdybać, wszystko zależy od podpisu Bordena :)

1195284124b4f75e5f366c.jpg


  • Posty:  195
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.08.2009
  • Status:  Offline

Nowe promo na ktorym w domu wyraznie widac Undertakera ale jest tez postac na zewnatrz co

jako-tako pasuje do powyzszego postu

 

Zgadzam się w 100% poznałem Undertakera po brodzie i po muzyczce 100% Undertaker

WWF = Wrestling Was Fun.

 

WWE= Worst Wrestling Ever.

14412284634dceda93a5870.jpg


  • Posty:  248
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.10.2010
  • Status:  Offline

Świetna zagrywka jeśli chodzi o te promo. Wszyscy głowili się kto jest tajemniczą postacią, a gdy już wiadomo, że to Taker, dają nam drugą postać. Jeśli to będzie Sting to zacznę rozbijać sufit głową, jeśli to Triple H to będę trochę rozczarowany, a jeśli to Teddy Long to nie oglądam już wrestlingu. Ja myślę, że najbardziej prawdopodobne jest to, że to HHH. Ma przecież zacząć bardziej angażować się w sprawy biznesu, niż walczyć i byłby idealnym kandydatem do wykręcenia dobrej walki i podłożenia się Takerowi (jeśli miałby to być Streak vs. Career match).

http://tinyurl.com/mpirerevan

Moje mody do Wrestling Mpire/TWC.

2518741894d9a16f30104e.gif


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Będzie wesoło, jak się okaże, że tym drugim (niech będzie, że jest ich dwóch) jest Kevin Fertig :lol: .

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  195
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.08.2009
  • Status:  Offline

Świetna zagrywka jeśli chodzi o te promo. Wszyscy głowili się kto jest tajemniczą postacią, a gdy już wiadomo, że to Taker, dają nam drugą postać. Jeśli to będzie Sting to zacznę rozbijać sufit głową, jeśli to Triple H to będę trochę rozczarowany, a jeśli to Teddy Long to nie oglądam już wrestlingu. Ja myślę, że najbardziej prawdopodobne jest to, że to HHH. Ma przecież zacząć bardziej angażować się w sprawy biznesu, niż walczyć i byłby idealnym kandydatem do wykręcenia dobrej walki i podłożenia się Takerowi (jeśli miałby to być Streak vs. Career match).
'

 

HHH jest już przygotowywant przez Vinca do przejęcia WWE więc HHH będzie najwyżej Sporadycznie występował na walkach...

WWF = Wrestling Was Fun.

 

WWE= Worst Wrestling Ever.

14412284634dceda93a5870.jpg


  • Posty:  195
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.08.2009
  • Status:  Offline

Świetna zagrywka jeśli chodzi o te promo. Wszyscy głowili się kto jest tajemniczą postacią, a gdy już wiadomo, że to Taker, dają nam drugą postać. Jeśli to będzie Sting to zacznę rozbijać sufit głową, jeśli to Triple H to będę trochę rozczarowany, a jeśli to Teddy Long to nie oglądam już wrestlingu. Ja myślę, że najbardziej prawdopodobne jest to, że to HHH. Ma przecież zacząć bardziej angażować się w sprawy biznesu, niż walczyć i byłby idealnym kandydatem do wykręcenia dobrej walki i podłożenia się Takerowi (jeśli miałby to być Streak vs. Career match).
'

 

HHH jest już przygotowywant przez Vinca do przejęcia WWE więc HHH będzie najwyżej Sporadycznie występował na walkach...

WWF = Wrestling Was Fun.

 

WWE= Worst Wrestling Ever.

14412284634dceda93a5870.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
    • Attitude
      Nazwa gali: RevPro Live In Southampton 36 Data: 08.06.2025 Federacja: Revolution Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Southampton, Hampshire, England, UK Arena: The 1865 Format: Live Platforma: revproondemand.com Komentarz: Dave Bradshaw & Gideon Grey Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...