WWE Elimination Chamber 2011 (dyskusja, spoilery)

[piotrzek123]

Coś mi się widzi, że Miz może nie dotrwać do WM z pasem. Możliwe, że podczas RAW zobaczymy Kinga nieprzytomnego i później okaże się, że zaatakował go Cole. Cena jako człowiek honoru zastąpi Lawlera w walce z Mizem i zdobędzie pas. Do ECM zamiast Ceny wejdzie... No właśnie tu nie mam jakiegoś lidera. Może Daniel Bryan? RRM bardzo go podbudował i widać, że jest w stanie walczyć równo z Punkiem. Jeszcze możemy oczekiwać tu Jericho, który jest zwarty i gotowy by wrócić na ring. ECM wygrywa... No i tu też mamy problem bo z kim Cena miałby walczyć na WM. Może okaże się, że wygrywa Orton i jakoś do tego wmiesza się Punk i mamy Triple Threat na WM. Przecież Cena też sobie ot tak nie może zostawić Punka.

[ujko]

Cena jako człowiek honoru zastąpi Lawlera w walce z Mizem i zdobędzie pas

 

Ta, bajeczne rozwiązanie dla marków Ceny, jednak dlaczego do cholery Cena miałby dostać title shot? Bo jest honorowy i zastąpi Lawlera? A reszta, która miałaby wystąpić w ECM tak po prostu się zgodzi? Nikt nie będzie protestował? Bardziej pasowałoby mi tu rozwiązanie, że Lawlera zastąpi ktoś nowy, tu mnie lekko fantazja ponosi ale może debiutujący Mistico? Jednak jak dla mnie najprawdopodobniejsze jest rozwiązanie, że 'The King' odbębni walkę na EC z Mizem, a po interwencji Cole'a, na WrestleManii otrzymamy najgorszą walkę roku czyli Cole vs. Lawler, pewnie ze stypulacją - kariera/obecność w WWE Lawlera vs. stołek komentatorski Cole'a, gdzie po wygranej Lawlera na miejsce komentatora RAW wparuję JR, a Cole ogłosi się GM Raw.

 

BTW. obecny duet RAW jest genialny czego przykładem może być ostatnie zachowanie komentatorów po odczytaniu maila od GM Raw, a wyglądało to mniej więcej tak:

 

Lawler - Hej Cole, wiesz może kto jest tym anonimowym GM?

 

Cole - Oczywiście, że nie, właśnie dlatego jest anonimowy idioto

[Ghostwriter]

Cena jako człowiek honoru zastąpi Lawlera w walce z Mizem i zdobędzie pas

Ta, bajeczne rozwiązanie dla marków Ceny, jednak dlaczego do cholery Cena miałby dostać title shot? Bo jest honorowy i zastąpi Lawlera? A reszta, która miałaby wystąpić w ECM tak po prostu się zgodzi? Nikt nie będzie protestował? Bardziej pasowałoby mi tu rozwiązanie, że Lawlera zastąpi ktoś nowy, tu mnie lekko fantazja ponosi ale może debiutujący Mistico?

 

No właśnie Cena teoretycznie najbardziej zasługuje na title shot. Został wyeliminowany z Royal Rumble przez Miza, który przecież nie był uczestnikiem tego RR więc sędziwie popełnili błąd odsyłając Jaśka do szatni. GM może przesłać e-mail, że w związku z tym, że Jerry nie może walczyć to John Cena dostanie teraz szansę rewanżu na Mizie. A wprowadzenie Mistico GM mógłby wytłumaczyć co najwyżej swoją fantazją.

[ujko]

No właśnie Cena teoretycznie najbardziej zasługuje na title shot. Został wyeliminowany z Royal Rumble przez Miza, który przecież nie był uczestnikiem tego RR więc sędziwie popełnili błąd odsyłając Jaśka do szatni.

 

To w takim razie co ma powiedzieć Orton, który obecnie mógłby być mistrzem WWE, gdyby nie interwencja Nexus, tak po prostu nie zareagowałby na shot dla Ceny, który w mojej opinii obecnie bardziej należy się Ortonowi niż Cenie(z drugiej strony można powiedzieć, że Randy miał sporo szans, ale tak naprawdę czysto jeszcze nie przegrał z Mizem) i wybrałby trudniejszą drogę do pasa czyli walka w klatce o shot? No way, nie Randy w obecnym gimmicku, jeszcze tym bardziej obecnie, gdy wyznaje zasadę "nice guys finish last". Co najwyżej to może to się zakończyć pojedynkiem o pretendenta na jakimś Raw pomiędzy Jasiem a Randym(oprócz nich nikt jakoś się nie zbliżył zbytnio do pasa WWE w ostatnim czasie, no może jedynie JoMo, ale o nim pewnie CT zapomni). Jednak w mojej opinii najprawdopodobniejsza jest opcja pozostania przy Lawlerze. Dobra, z tym Mistico to mnie już kompletnie fantazja poniosła, pomysł do kosza

[Ghostwriter]

z drugiej strony można powiedzieć, że Randy miał sporo szans

 

No właśnie odpowiedziałeś za mnie. Randy miał kilka szans a Jasiek nie miał i GM (jeżeli już sprawdzi się ten scenariusz z kontuzją Jerryego i potrzebą zastąpienia go kimś innym - co generalnie mi się podoba ale pewnie nie będzie miało miejsca) powinien wskazać na tego drugiego.

[ujko]

No właśnie sam sobie odpowiedziałeś.

 

Gdybyś nie cytował tylko urywka mojego zdania, to już tak pięknie i czysto by to nie wyglądało...

 

Jeżeli miałoby dojść do zmiany przeciwnika Miza na EC, to ja nie widzę opcji - "damy shot Cenie bo Orton miał już szansę, a nikt inny nie zasłużył", jak już to GM ogłosi walkę na Raw pomiędzy tymi dwoma, Nexus 'pomoże' Ortonowi przegrać, Cena dostanie walkę z Mizem na EC, Randy zajmie się Punkiem w klatce, a wolne miejsce w ECM zajmie Alex Riley.

[Ghostwriter]

Jeżeli miałoby dojść do zmiany przeciwnika Miza na EC, to ja nie widzę opcji - "damy shot Cenie bo Orton miał już szansę, a nikt inny nie zasłużył"

 

A ja widzę tą opcję. Argument - sytuacja z Ceną i Mizem na RR.

 

jak już to GM ogłosi walkę na Raw pomiędzy tymi dwoma, Nexus 'pomoże' Ortonowi przegrać, Cena dostanie walkę z Mizem na EC, Randy zajmie się Punkiem w klatce, a wolne miejsce w ECM zajmie Alex Riley.

 

To też jest jakieś rozwiązanie. Wszystko jest możliwe. Ale najuczciwiej byłoby raczej powtórzyć Rumble Match z udziałem wszystkich zawodników...

 

W ogóle nie podoba mi się opcja walki Punka z Ortonem i Jaśka z Mizem na WM. Jeżeli już to wolałbym scenariusz Ravena elimination 4 way z udziałem wspomnianych wrestlerów. A osobiście najbardziej chciałbym walki dwóch face'ów Cena-Orton o pas WWE. Co do CM Punka wobec pojedynku Barretta z Takerem - to bardzo chciałbym zobaczyć jego walkę z Johnem Morrisonem. Ale to na dzisiaj mało realne.

[Gothic]

RAW Elimination Chamber

Dziwnie, że w tym roku w walce udziału nie bierze mistrz ale jak widać wszystko jest tak zaplanowane aby Miz zatrzymał tytuł do Wrestlemanii. Przebieg walki będzie wyglądał tak: pierwszy do odstrzału pójdzie Truth, potem JoMo oraz Sheamus, następnie Punk i walka rozegra się pomiędzy Jaśkiem i Ortonem. Jestem w 100% przekonany, że Cena wygra choć moim zdaniem powinien on prowadzić dalej program z liderem New Nexus.

 

Lawler vs Miz.. Wynik znany już na długo przed rozpoczęciem walki. Przez to walka będzie cierpiała przez brak emocji, dodatkowo obaj panowie zafundują nam niezły zamulacz. Jak już ktoś wcześniej pisał, możemy liczyć na interwencje Cole'a.

Naszła mnie dzisiaj pewna refleksja na temat "Kim jest tajemniczy GM RAW?" i doszedłem do wniosku, że do tej roli najbardziej w tym momencie pasuje mi... Jim Ross. Osadzenie J.R'a w tej roli miałoby sens, gdyż jego były kolega ze stołu komentatorskiego dostaje ostatnio spory push (można byłoby to wytłumaczyć, że dostał te wszystkie title shoty po znajomości lub coś w tym rodzaju) a poza tym wyobrażacie sobie minę Cole'a, który dowiaduje się, że przez cały czas był "przydupasem" Ross'a? Mogłoby być to ciekawym rozwinięciem feudu komentatorów i mogłoby się przyczynić do wypędzenia Michaela z RAW, na którym znów zasiadłby przy stoliku komentatorskim duet Ross-Lawler.

[Ronnie]

No to ja się wypowiem:

Lawler vs Miz: Jak na mój gust walka idiotyczna, już naprawde wolałbym żeby Cena walczył z Mizaninem rozwalił go i kropka.Jednak raczej nie jest to możliwe tak więc wydaje mi się ,że wygra Miz ale z pomocą Cole'a i tak jak ktoś już napisał mamy na WM mecz Cole vs. Lawler.

Zwycięzca: Miz

 

Raw Elimination Chamber:

Moim marzeniem byłoby wywalenie R-Trutha(I tak nie ma szans na zwycięstwo) i powrót HHH.Według mnie murowanym zwycięzcom jest Jasiek które niesprawiedliwie ,i przez Miza wyleciał w RR.Orton i Punk będą zajmować się sobą,Trutha szybko ktoś rozwali,później to odstrzału Sheumus i Morrison.Każdy inny scenariusz niż wygrana Ceny byłby sensacją.

Zwycięzca: Cena

[Menez]

To w takim razie co ma powiedzieć Orton, który obecnie mógłby być mistrzem WWE, gdyby nie interwencja Nexus, tak po prostu nie zareagowałby na shot dla Ceny, który w mojej opinii obecnie bardziej należy się Ortonowi niż Cenie(z drugiej strony można powiedzieć, że Randy miał sporo szans, ale tak naprawdę czysto jeszcze nie przegrał z Mizem) i wybrałby trudniejszą drogę do pasa czyli walka w klatce o shot?

 

Tak, a Sheamus w swoim pierwszym title runie ani razu czysto nie pokonał Ceny. Ba, nawet na house show przegrywał przez DQ czy count out, nie wspominając już o galach telewizyjnych czy PPV. Wystarczy wspomnieć również o jego drugim title runie, gdzie Cenie przeszkodzili w wygranej Nexus (bo nie da się ukryć, że gdyby nie oni, to Cena pierwszy by wyleciał z klatki). Tutaj nie ma określenia "zasłużył/nie zasłużył" i title shota dostanie ten, kto obecnie gości w głowie bookerów i ma akceptację Vince'a.

[ujko]

Tak, a Sheamus w swoim pierwszym title runie ani razu czysto nie pokonał Ceny. Ba, nawet na house show przegrywał przez DQ czy count out, nie wspominając już o galach telewizyjnych czy PPV. Wystarczy wspomnieć również o jego drugim title runie, gdzie Cenie przeszkodzili w wygranej Nexus (bo nie da się ukryć, że gdyby nie oni, to Cena pierwszy by wyleciał z klatki).

 

Who cares...

 

Tutaj nie ma określenia "zasłużył/nie zasłużył" i title shota dostanie ten, kto obecnie gości w głowie bookerów i ma akceptację Vince'a.

 

A ja myślałem, że to czysty sport i szansę na złoto otrzymuję ten komu bardziej się to obecnie należy .

[Menez]

A ja myślałem, że to czysty sport i szansę na złoto otrzymuję ten komu bardziej się to obecnie należy .

No właśnie sam tak napisałeś w przypadku Ortona, więc jak widać z myśleniem jesteś na bakier (nie pierwszy i nie ostatni raz podejrzewam).

 

Who cares...

Może i racja, ale dowodzi to tylko temu, że pieprzysz głupoty, jakoby to Ortonowi się ten title shot należał, bo... Miz go nie pokonał czysto. A zatem równie dobrze Cena mógłby do teraz bić się z Sheamusem, bo - idąc twoim tokiem rozumowania - skoro go nie pokonał czysto, to jemu wciąż się należy szansa na pas.

 

Jeśli chodzi o EC SmackDown:

 

 

To było jedyne wyjście, by zrobić EC mecz o pas WHC, bo nie było już miejsc, by zrobić walkę o pretendenta (w przeciwnym razie byłyby 2 pasy = 3 pretendentów). Skład jest całkiem ok, więc można domniemywać, że wyjdzie ciekawy pojedynek. Ciekaw jestem, jaka przyszłość czeka Adama w komorze eliminacji - ostatni raz wszedł z jednym pasem w roku 2009, wyszedł z innym, ale tutaj takich niespodzianek być nie powinno. Bardziej mnie zastanawia, jakie feudy nam się wykreują właśnie w trakcie tej walki, bo często to tam dochodzi do ewentualnych rozwiązań i spięć, które kończą się na WM (Sheamus vs. HHH na przykład).

 

Też, moim zdaniem, nie powinno być walk o pas na EC. Bo tak głupio, że Alberto wygrywa sobie Royal Rumble, mówi, że zabierze pas Edge'owi na WrestleManii, więc można już domniemywać, że do zmiany posiadacza pasa w komorze eliminacji nie dojdzie. Fajnie to zostało zrobione w roku 2007, kiedy to doszło do walki mistrza WWE Johna Ceny w teamie z Shawnem Michaelsem na WHC Batistę i Undertakera. A tak to niemalże można być pewnym, że na WM zobaczymy del Rio z Edgem.

 

Edytowane 3 Lutego 2011 przez Menez

[ujko]

No właśnie sam tak napisałeś w przypadku Ortona, więc jak widać z myśleniem jesteś na bakier .

 

Napisałem tak odnosząc się do Ghostwritera, który napisał, że na shot bardziej zasłużył Cena. Spojrzałem na tą sytuację pod tym samym kątem. Próbowałem racjonalnie wyjaśnić sytuacje, które mogłyby zaistnieć, bo chyba nie powiesz mi, że na Raw zostanie podane, że bookerzy chcą Jasia i właśnie dlatego John zmierzy się z Mizem na EC.

[-Raven-]

No właśnie Cena teoretycznie najbardziej zasługuje na title shot. Został wyeliminowany z Royal Rumble przez Miza, który przecież nie był uczestnikiem tego RR więc sędziwie popełnili błąd odsyłając Jaśka do szatni.

 

Według mnie murowanym zwycięzcom jest Jasiek które niesprawiedliwie ,i przez Miza wyleciał w RR.

 

"Sprawiedliwość" to pojęcie względne w przypadku turnieju RR, bo jest on z samego założenia walką No DQ (np. gdyby ktoś wparował do ringu z krzesełkiem i zaczął robić pogrom, to sędziowie i tak nie mogliby go wyjebać z turnieju). Tak więc można biadolić nad losem Ceny Panowie, ale prawda jest taka, że nawet gdyby Miz wypieprzył Jaśka przez górną linę na oczach sędziów, to i tak BezCenny wypadłby z turnieju. Zasada RR jest bezlitosna: nie ważne jak wypadasz przez górną linę, jeśli to zrobisz - jesteś wyeliminowany.Kropka.

 

Tak, a Sheamus w swoim pierwszym title runie ani razu czysto nie pokonał Ceny. Ba, nawet na house show przegrywał przez DQ czy count out, nie wspominając już o galach telewizyjnych czy PPV.

 

Majonez tylko raz czysto pokonał Janusza, wtedy kiedy odebrał mu pas w table match'u. Można polemizować nad "jakością" tej wygranej, ale była ona jednak "czysta". Jaśko - nie ważne jak (bo wyglądało to tak, jakby się sam zjebał z narożnika) - przeleciał przez stół (Celtowi nawet nikt nie pomógł) i stracił tytuł na rzecz Irish'a

[Ghostwriter]

Dla wyjaśnienia dodam, że "zasłużył" nie oznacza w moim przypadku, że lubię np. Jaśka i uważam, że należy mu walka o pas i tym podobne bo to jakiś dobry wretler (za Ceną nie przepadam delikatnie mówiąc). Po prostu patrząc na cały storyline twierdzę, że są możliwości, żeby scenariusz zarysowany przez piotrzek123 (nie przeze mnie!) mógł mieć miejsce. Oczywiście może się okazać, że będzie całkiem inaczej ale nie można też twierdzić, że nie ma szansy, żeby się to nie sprawdziło. Oczywiście nie podlega dyskusji to co pisze Menez, że wszystko zależy od bookerów i Vince'a (zatem argumenty typu "dlaczego inni wrestlerzy mieliby się na to zgodzić" są z dupy wzięte). A jak to wytłumaczyć? Zawsze można coś tam wymyślić. Ja osobiście uważam, że bookerzy mogliby to wyjaśnić właśnie sytuacją na RR. Ale mogliby też znaleźć inne wyjścia. I jestem pewien, że gdyby GM podał w e-mailu "Cena powalczy o pas zamiast obitego kinga" podając jakieś tam wytłumaczenie to publiczność byłaby zachwycona.