Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE Elimination Chamber 2011 (dyskusja, spoilery)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Szczerze powiedziawszy nie porwała mnie ta gala ani trochę... ale po kolei:

 

 

Władek i Santino tracą pasy... w sumie szkoda. Dlaczego szkoda? W WWE nie ma więcej tagów złożonych "z tych dobrych" panów, co zwiastuje albo jakiś tag-team z dupy, albo h*j wie co. Chyba, że ma być to podłoże do całkowitej dominacji Smackdown!, ale na to się chyba nie zapowiada.

 

Miz vs Lawler... źle nie było, bo zapowiadało się o wiele gorzej. Po raz kolejny zaiskrzyło na linii Lawler/Cole, co niestety może doprowadzić do walki na WM. Miz wygrywa czysto i to oczywiście na plus, ale to była oczywista oczywistość w tej sytuacji. Właśnie, skoro występując czasem na scenie niezależnej King używa piledrivera to czemu nie pozwalają mu tego robić w WWE? Ta latająca piącha z narożnika jest bardziej czerstwa niż Cobra.

 

Alberto pokonuje Kofiego... i dobrze, pretendent podpromowany w solidnej i miłej dla oka walce. DDT Kingstona... magia.

 

Edge broni tytuł... no i super. Wygranej 619 bym nie przełknął, ale końcówka trzymała nas w niepewności, na prawdę fajnie i mocno dla obu stron to rozpisali. Co mnie raziło w tej walce? Big Show tajemniczym uczestnikiem? Osobiście czekałem w tej chwili na Y2J'a, Christiana lub nawet Huntera, a tu klusek. Reakcja była prosta, "kur*a". Big Show dewastuje Wade'a (super promocja kolejnych młodych gwiazd na tle Gianta, na prawdę super), potem nie daje się odklepać bo kilku znaczących akcjach, a finisher Drew to dla niego żadna przeszkoda... :???: Co dalej? Powrót Christiana i wplątanie się w wątek Edge/Del Rio, co może oznaczać jakiś udział w walce o WHC na WM (jako sędzia? Jako 3 uczestnik?), raził brak reakcji ze strony komentatorów i publiki.

 

Oczywistości ciąg dalszy... Cena wygrywa RAW EC. Walka ogólnie dobra, spot JoMo mega (od razu skojarzyło mi się to z TNA i Steel Assylum), ciekawy motyw z przywróceniem CM'a. Powiem tylko tyle, jeżeli nie dostaniemy na WM walki The Miz/Cena/CM Punk/Randy Orton o WWE Title to będzie to najgorszy pojedynek o pas w ostatnich latach, tym bardziej na WM. 4 tych panów kręci się wokół siebie nieprzerwanie i muszą to jakoś powiązać... mam nadzieję, że tak zrobią.

 

 

Reasumując, po prostu przyzwoite PPV, na pewno nie lepsze niż RR, tym bardziej nie lepsze niż TLC. Czekamy na dzisiejsze RAW... 8)

  • Odpowiedzi 179
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ghostwriter

    10

  • -Raven-

    9

  • Thrawn4

    9

  • LMkkk

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

raził brak reakcji ze strony komentatorów i publiki.

 

A czego oczekiwałeś? Cały czas powtarzam, że Christian, to tylko i wyłącznie solidny midcarder i taką też dostał reakcję. Tylko u nas na forum robi się z niego Main Eventera i nie wiadomo jakie ma oczekiwania.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Christian to mid-carder, to fakt i bolesna oczywistość, ale kiedy się nie pojawiał to dostawał przyzwoity pop. Tutaj była cisza i jakieś pojedyncze wybuchy radości, o komentatorach nie wspomnę (Christian is back, czy tam returns i wszyko).

 

Kończąc, chodziło mi o to jak witano go przed powrotem, a jak przywitano po... a to, że tutaj na forum ludzie szanują jego umiejętności to inna sprawa, inny wątek.

 

;)


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Alberto Del Rio vs Kofi Kingston - Jak na standardy WWE, to przyzwoity pojedynek, ktory mial ciagle zmiany przewagi i szybkie tempo. Moglo sie podobac, choc ja nie wierzylem, ze moze byc inny zwyciezca. Cieszy taki push dla Del Rio, bo bedziemy mieli Main Eventera, ktory nie tylko dobrze odgrywa gimmick, ale i jest widowiskowy w ringu.

 

SmackDown Elimination Chamber - Zastepstwem dla Dolpha okazal sie Big Show. Nie jest to zly wybor, bo jesli nie mial nikt wracac, to zawsze ciekawie ogladac giganta w demonicznej strukturze. Balem sie, ze wyjdzie Christian, bo wciaz liczylem na swoja wersje wydarzen na WM i jego powrot podczas Main Eventu o pas. Niestety, i to nie wyszlo, bo Kryśka pojawil sie po walce... Wciaz im to nie uniemozliwia wykorzystania jego interwencji na WM, ale prawdopodobienstwo, ze tak sie stanie, mocno zmalalo.

Chyba po raz pierwszy w historii tej stypulacji, mielismy sytuacje, w ktorej wszyscy zawodnicy byli w ringu w tym samym czasie. Przy otwarciu ostatniej komory, nikt nie zostal jeszcze wyeliminowany. Dostalismy kilka fajnych motywow, ktore calkiem przyjemnie sie ogladalo. W pewnym momencie, az mi szkoda bylo Reya, ktorym rzucali jak za czasow WCW. Na plusa ode mnie zasluzyl Drew McIntyre, ktory mial bardzo mocne wejscie do walki. Szkoda, ze nie zabookowali go troche mocniej (eliminacja ktoregokolwiek z zawodnikow), bo mogli by na tym tylko skorzystac w przyszlosci. Najwieksza wada to to, ze Edge byl w tej walce od poczatku i zdolal obronic tytul. Terminator?

 

Diva dekady wrocila. Bardzo przyjemnie sie zapowiada to Tough Enough. O wiele lepiej bedzie ogladac to, niz kolejne NXT. Trish nadal wygladasz swietnie, ale wole wersje blond. (Swoja droga, uwielbiam catchphrase Bookera - "Tell Me He Didn't Just Say THAT")

 

Tag Team Titles Match - Walka nudna, bo i tyle razy to walkowali ostatnimi czasy, ze nikt na nią pewnie nie czekal. Mimo wszystko, zaskoczony jestem po takim wyniku. Myslalem, ze Santino i Kozlov utrzymaja tytuly do WM, gdyz sa idealni by razem ze swoimi tytulami, trafic na tamtejszy dark match...

 

The Miz vs Jerry Lawler - Dobrze, ze ta szopka sie skonczyla, bo jak zawsze pisze od razu po skonczeniu ogladania walki. Tempo bylo przyspieszone, bo i po co komu tracic czas na cos takiego. Dobrze, ze czarna wersja z Colem atakujacym Lawlera i pomagajacym Mizowi wygrac, sie nie sprawdzila, choc wciaz nie wykluczone, ze dwojka komentatorow spotka sie na najwiekszej gali roku...

 

Cena jedzacy platki, w ramach odpowiedzi na werbalny atak Rocka na jego osobe. Male oczko puszczone w strone Peoples Champa. Segment na plus.

 

RAW Elimination Chamber - Czym sobie Punk zasluzyl na takie traktowanie? Orton go zeszmacil i kazda ewentualna walka, miedzy ta dwojka na WM, stracila troche sens (prawdopodobnie do niej dojdzie, ale malo kto bedzie takim optymista, by wskazac Punka na zwyciezce). To, ze zostal przywrocony nie zmieni faktu, ze polegl po minucie. "Prawda" zreszta mial niewiele lepiej, ale on podpadl zarzadowi i jego szybkie odpadniecie bylo do przewidzenia. Poza tym, John Morrison to Man of the Match. Watpie, zeby WWE przeszlo obojetnie obok jego wyczynow i mozna upatrywac w nim faworyta do walizki w tym roku. Zwyciezca nikogo nie powinien zaskoczyc. W kazdym badz razie, wcale nie bylbym taki pewny, ze Cena wyjdzie z WMki jako champion.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  83
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Gala była dobra, choć bardzo przewidywalna.

Na 1 ogień Del Rio - Kingston. Tutaj było pewne że wygra Arystokrata.Walka jak na standardy WWE nie była wcale zła, ładny dropkick od Kingstona.

Następnie SmackDown EC, które pod poziomem walki powinno być w main evencie gali.Kilka ładnych szybkich akcji od Mysterio i Edga. Następnie wchodzi Barret, który wypadł chyba najgorzej w komorze SD!. Ładny wjazd McInyre'a, który ładnie zaczął wszystkimi rzucać, na + slam na komorę Reyem. Bookerzy nie zeszmacili też Kane'a, +. Big Show demolujący Barreta, nieźle to wyglądało. Barret odpadł pierwszy, niestety wolałbym aby był to ktoś 'starszy stażem' w WWE.

WWE Title

Mecz o imo ciekawszy niż Orton - Miz. Lawler zjebał kilka akcji z narożnika, szczególnie dziwnie wyglądał ten superplex, gdy Miz spadl praktycznie pod ciałem dziadka (chyba 1 superplex).Cieszy iż Miz choć raz wygrał z dziadziusiem czysto.

TagTeam titles.

+ dla Kozlova, który nie jest imo takim drewnem (zajebisty unik przed koszulką nacelowaną w jego głowę, ktorą rzucił Gabriel.

RAW EC

Nawet niezły pojedynek, Morison skradł mecz swoimi akcjami.Dobrze że zostawili go do ostatniej trójki.Zeszmacenie Punka, niezła reklama przed WM'ką. Orton szybko odpadł, co na +.Prawda poszła na 1 ogień i bardzo dobrze, najsłabiej wypromowane ogniwo w RAW EC.

Zwycięzcy przewidywalni, najbardziej nieprzywidywalna była walko o pasy TT ( :? )

 

BTW. Vicki prześwitywał stanik :o


  • Posty:  530
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.09.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zrobię plusy i minusy bo mi się nie chce rozpisywać^^.

 

+ Zwycięstwo Del Rio. Było wiadomo kto wygra, ale i tak się cieszę. Walka również na plus.

+ Smackdown EC. Liczyłem na Christiana lub Y2J, ale wszedł Byk. Walka chyba najlepsza z całej gali.

+ Powrót Christiana. Teraz tylko modlitwy wznieść by był Triple Threat na Wrestlemanii.

+ Speech Stratus. Był facepalm x4 ale przyjemnie się ją oglądało.

+ Segment z Vickie. Chyba po raz pierwszy nie skrzeczała.

+ Tag Team Titles. Raduje mnie wynik jak i to że Corre wygrali czysto. Mam nadzieję że całe Corre dostanie teraz push.

+ Miz wygrał czysto. Taka mała rzecz a cieszy.

+ Raw EC. Tu oko cieszyły akcje JoMo. Dalej mnie dziwi jedna rzecz. Akcje na RR jak i tu wprost ociekały zajebistością. Dlaczego on pushu nie ma ja się pytam! Cieszy również fakt że Orton odpadł szybko i to, że Punk i JoMo się zakwalifikowali do ostatniej trójki.

+ Cena jedzący płatki. Takiego widoku chyba nie zapomnę.

+ Skok Slatera. Chyba pierwsza tego typu akcja w jego Movesecie.

 

- Big jako 6. Już wyżej mówiłem że liczyłem na Christiana, lub jakimś cudem na Y2J.

- Christian pojawia się po walce.

- Powrót KK. Od razu gdy Long wyszedł wiedziałem że przywróci ją a nie Dolpha. Strasznie przewidywalne.

- Ciągłe zmiany w Tag Team matchu. Trochę mnie to denerwowało.

- Cena i znów walka o pas WWE. Wkurzyło mnie to.

- Zeszmacenie Punka. Mogli go trochę podpromować na Wrestlemanię.

- 0 New Nexusa. Powinni chociaż się pojawić w jakimś segmencie.

 

Ależ się rozpisałem ^^ Galę oceniam na 8+/10

fin de siècle

  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

- PPV bardzo mocno zaskoczyło. Zaskoczyło brakiem jakichkolwiek zaskoczeń. Poważnie, jak na ostatnie PPV przed najważniejszą galą roku oczekiwałem lekkiego trzęsienia ziemi a tak wszystkie walki były do bólu przewidywalne. Sam poziom wszystkich starć był solidny ale zabrakło jednak tego czegoś.

- Miło zobaczyć było Trish bo wygląda znakomicie (lepiej niż niejedna obecna i dużo młodsza Diva w WWE) ale wszystko co wydarzyło się z jej osobą było marne, szkoda.

- Cena zjadający płatki do których został porównany przez Rocka nie ma tylko za zadanie być swoistą odpowiedzią ale także jeszcze bardziej podkreślić, że Jasiu jest 'kids friendly' w przeciwieństwie do Great One.

- W sumie to nie wiem co jeszcze napisać o tym PPV :) Po prostu się odbyło, pojawił się Christian, który pewnie będzie miał swoje 5 minut w walce wieczoru na Manii no i mamy z góry znane walki o pasy rozpisane. Nie dziwie się, że zabookowali Jasiowi konfrontacje z Rockiem bo jego walka z Mizem nie będzie specjalną atrakcją, powiedzmy sobie szczerze.


  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Krótko mówiąc świetne PPV.

Dobry opener, nie ma co się rozpisywać, Kofi zrobił pare efektownych akcji, w miare czysta wygrana Del Rio. Na plus.

 

SD Chamber wypadł świetnie, głównie dzięki Reyowi i Edge. Końcowe 10 minut kiedy zostali tylko we dwóch było niesamowite. Zaskoczył mnie Drew, który chyba pierwszy raz pokazał troche zapału w ringu. Nawet dwóch dużych czyli Show i Kane ruszali się dosyć żwawo i swoją robote wykonali poprawnie. Dodatkowo, co jest rzadkością brawl z Christianem po meczu wyszedł bardzo dobrze. Jak na razie najlepsza walka roku.

 

Tag team match posłużył jako dobry przerywnik po świetnym chamberze. Pasy teamów gówno znaczą, więc ciężko mi poważnie traktować takie walki. Whatever.

 

Jak na 60 letniego dziadka Lawler zrobił kawał dobrej roboty. Walka nie miała większych przestojów, publika wierzyła do końca w zwycięstwo Kinga. Miz dostał swoje czyste zwycięstwo, oby Lawler dostał swoją walkę na WMce z Cole'm. No i fakt faktem, Jerry był 10 razy bardziej interesujący jako challenger niż RKO, co przekładało się zarówno na walki jak i proma.

 

Raw Chamber również mógł się podobać. Nie rozumiem gadki o szmaceniu Punka. Orton szybko go zgasił, ale zostało to pokazane w taki sposób, że Punk po prostu nie miał szansy sie bronić. Potem sam spinnował Ortona i dodatkowo Morrissona, zostając do samego końca z Ceną. Szmaceniem bym tego nie nazwał. Morrison znowu skradł show, gościu w ringu naprawdę jest jednym z lepszych w całym WWE, jakby popracował nad promami main event byłby pewny. Troche szkoda, że nie dali Cenie i Punkowi więcej czasu żeby popracowali we dwóch. Dlatego też drugi chamber nieco słabiej.

 

Ogólnie gala wyszła zajebiście, jak dla mnie Chamber stał sie najbardziej interesującym gimmickiem w WWE. Cały czas coś sie dzieje, walki zawierają mnóstwo dramaturgii. Wyniki były przewidywalne, no ale ciężko było coś mieszać tuż przed WMką. Del Rio ma gotowy storyline z Edgem, udział Christiana również był tu logiczny. Tak samo Miz z Ceną, których wiąże jeszcze osoba Rocka.

Walka o WWE title narobiła mi troche smaku na jakiś krótki reign Lawlera. Ludzie w hali tak samo i ja naprawde chcieli żeby wygrał. Okres przed WM nie jest miejscem na takie rzeczy, ale kiedyś w przyszłości mogliby dać Jerry'emu pas choćby na tydzień, nic by się nie stało, trzymali go już gorsi.

17251576114d67ab5cd84bb.jpg


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Alberto i Kofi dali świetną walkę, dużo dobrych kontr i zagrań ze strony obu zawodników,

EC SD! Wypadło całkiem dobrze, trochę się zawiodłem na tajemniczym zawodniku, ale przeczuwałem że to będzie Big Slow... Końcówka super, wolałem żeby wygrał Rey no ale cóż... No i Christian, ciekawe czy będzie już na najbliższym SD! czynnym zawodnikiem. To że nie dostał oklasków na jakie wdg nas zasługiwał to było do przewidzenia :/

Walka o pasy tag teamów wyszła średnio, ale całkiem dobrze że wygrali czysto bez żadnej interwencji Ezekiela.

Moda na Sukces odc. 6492 - 2xKelly przywrócona do życia niestety siły ciemności czuwały... Interwencja Trish (Bardzo chciałem zobaczyć ją w akcji) Ogólnie wszystko spoko...

Miz vs Jerry - Czysta wygrana Miza, nic specjalnego się nie zdarzyło, myślę że wszyscy stawiali na Miza...

Zawiodłem się na Cenie, jedną łyżkę zjadł i zostawił (tadek niejadek jeden!) Mogła przyjść jakaś Diva i go nakarmić ( Za mamusie, za tatusia, jedzie pociąg itp.)

EC WAR - Świetna walka, John "The Spider" Morrison się popisał, GM zrobił Randy'ego w konia (w ogóle to że CM Punk utknął w klatce to jakiś Epic Fail) no i całkiem przyzwoite zwycięstwo Jaśka (Płatki dały mu + 10 do siły)...

 

Ogólnie Gala wypadła 6/10 Czekamy na RAW i rozwiązanie 2/21/10 :D

Żyj tak, aby po twojej śmierci twoi przyjaciele się nudzili.

11901054774d619474497eb.jpg


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Elimination Chamber - Już za nami, całkiem przyjemnie się oglądało to PPV. Walka Alberto vs Kofi bardzo fajna, fajnie wykorzystali możliwości tych zawodników którzy pokazali się z dobrej strony. EC SD wg. mnie było ciekawsze od RAW a może bardziej emocjonujące, 2 razy już myślałem, że Mysterio będzie nowym Champ'em i zmierzy się z Del Rio. Jednak stało się inaczej i to Edż najprawdopodobniej zawalczy z Del Rio.. Co do powrotu Christian'a to myślałem, że wykona finisher na Del Rio a potem na.. Edge'u! Jednak Christian wszedł, zrobił co miał zrobić i wyszedł, nawet nie podał reki Edge'owi ani nic, czyżby to też coś znaczyło? Walka o pasy TT, wałkowane praktycznie co tydzień.. Slater & Gabriel ponownie mistrzami, mało mnie to obchodzi.. Miz vs Lawler, walka, aż tak nie zassysała i dało się ją oglądać, cieszy CHYBA pierwsza czysta obrona pasa przez Miz'a. No i EC RAW, oglądało się bardzo przyjemnie, JoMo znów zaskakiwał i znów pokazał, że zasługuje na coś więcej niż Mid-Card.. Po odpadnięciu face'ów (oprócz Jasia) było z góry wiadomo, że wygra Cena i tak też się stało, mam nadzieje, że na WM wygra jednak Miz a nie Cena chociaż, skoro Cena jeszcze ani razu nie poległ na WM może być tak też tym razem i potem wykreują jego streak jak streak Taker'a.. A i wkurzyło to początkowe odpadnięcie Punk'a, chociaż niech poobrywa troche od Orton'a i wygra na WM jeżeli do takiej walki dojdzie ;)

  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bardzo fajne PPV.Przyjemnie się oglądało.Prawie wszystkie walki (nie licząc TT) na przyzwoitym poziomie.

Zdecydowanie EC SD najlepszy na gali.Dużo emocji co w tej walce jest najważniejsze, szkoda tylko, że zwycięzca był znany od początku, aczkolwiek końcówka walki kiedy w klatce byli tylko Rey i Edge to u mnie był taki moment, gdzie pomyślałem, że Rey może wygrać.Cała walka bardzo fajna.Drew fajne miał wejście, ale po za wejściem słabo zabookowany.Fajny poziom pokazali Rey i Edge.

 

EC RAW też dobre, ale o wiele słabsze od SD.Strasznie gówniany początek z Punkiem...przez chwile się załamałem. Później było lepiej, ale to nie zmienia faktu, że początek wszystko zepsuł.Tak jak w EC SD to i tutaj zwycięzca był znany.Szkoda, bo takie walki super się ogląda jak się nie wie kto wygra.Tutaj raczej w 99% każdy wiedział kto wygra.

 

Del Rio vs Kofi- Fajna walka na początek gali, rozruszała lekko publiczność.Bardzo fajne DDT od Kofiego.Del Rio ma może 5% akcji które miał Dos Caras jr. Mógł by dodać sobie z dwie nowe akcje.Walka mogła być o wiele lepsza, ale i tak dobrze.

 

Walka o pasy TT to jakaś kpina, zero emocji, poziom też nie za dobry, na pewno ta wlka psuje ogólną opinie o PPV.

 

WWE Champiosnhip mnie pozytywnie zaskoczył, byłem przekonany, że walka będzie nudna i szybko się skończy, a tutaj dostaliśmy nawet dobrą walkę, na pewno lepszą od "Orton vs Miz".Tutaj także zwycięzca był znany, ale przez chwilę miałem nadzieję na to, że King wygra pas po czym na RAW Miz zażądał by rewanżu i odzyskał pas.No i na WM mamy Miz vs Cena..

 

Na koniec zostawiłem najlepszą rzecz jaka była dla mnie na gali.TRISH STRATUS WRÓCIŁA!. Od razu włączy się mark mode :P :P . Szkoda tylko, że jest brunetką, ale i tak jest boska.Dalej się bardzo dobrze trzyma i jej strój był boski.Szkoda, że podczas interwencji miała szpilki bo widać było, ze ciężko Jej się poruszać po ringu i wykonywać akcje.

 

PPV na prawdę fajne.Teraz czekać tylko do jutra na RAW!

Edytowane przez Salas

  • Posty:  270
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.05.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Odnosnie kilku wypowiedzi powyzej - w jaki sposob dokladnie Punk zostal zeszmacony? Osobiscie uwazam, ze akcje z Punkiem sprzedano calkiem dobrze. No i dotrwal do konca.

 

Po drugie: skad takie podniecenie na widok Christiana. Fajny zawodnik, ale zadna mega gwiazda.

 

Po trzecie: Booker T jest beznadziejny jako komentator. Nie wroze mu zbyt dlugiej kariery za stolkiem.


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czym sobie Punk zasluzyl na takie traktowanie? Orton go zeszmacil i kazda ewentualna walka, miedzy ta dwojka na WM, stracila troche sens (prawdopodobnie do niej dojdzie, ale malo kto bedzie takim optymista, by wskazac Punka na zwyciezce). To, ze zostal przywrocony nie zmieni faktu, ze polegl po minucie.

 

Poległ po minucie bo utknął w drzwiach i Orton to wykorzystał (co niby nie było do końca sprawiedliwe). Zaraz potem wykonał mu RKO. Wyeliminował go, ale Punka przywrócili i zaraz potem to właśnie CM wyeliminował Ortona. Ba, wyeliminował również Morrisona (czyli najlepszego zawodnika w tym pojedynku / z punktu widzenia marka najbardziej widowiskowego) i dotrwał do ostatniej dwójki z Ceną (tego to już raczej nie mógł wyeliminować). Cholera, czym sobie Punk zasłużył na takie traktowanie?! :lol:

Trochę razi mnie niekonsekwencja niektórych wypowiedzi. Jak terminatorem jest jakiś face to jest to do dupy, ale jak heel, którego lubimy [sam markuję Punkowi żeby nie było] to wszystko byłoby ok. Ba, nie zrobienie z tego heela terminatora równoznaczne jest z jego złym traktowaniem!

 

Co by nie mówić, Punk w klatce z Ortonem wyszedł zwycięsko, nota bene ośmieszając go w jakimś sensie przed wykonaniem GTS'a i eliminacją podrabianiem jego tauntów. Wyszedł zwycięsko i dlatego marki będą chciały zobaczyć Randyego triumfującego na WM'ce, co pewnie będzie miało niestety miejsce (też jestem za tym, by to Punk wygrał ten feud). Ale taka już rola face'a i heela i gdy przyjdzie co do czego to w większości przypadkach to dobro będzie wygrywało ze złem. Chociaż jestem gorącym zwolennikiem zrobienia walki fatal 4 way o pas i dorzucenie wspomnianej dwójki do pary Miz vs Cena i być może dodanie jeszcze jakiejś stypulacji, co byłoby najlepszym rozwiązaniem (bo sam pojedynek Janusza z Mizaninem będzie... po prostu ssał. I o ile na zwykłe gale PPV niech sobie takie coś ustawiają, tak na WM'ce powinno być raczej coś jeszcze).

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A jednak mój największy koszmar się spełnił :( .Cena idzie na WrestleManie,tak jak już wcześniej pisałem,"będzie trzymał tytuł do Survivor Series".Zbliż się zunifikowanie pasów WH i Intercontinental,wg mnie jedyna dobra rzecz,która stała sie na EC,to to że Christian powrócił,choc mogł to zrobić na Royal Rumble.Co do walki Miz vs Lawler "no comments",chyba każdy na forum przewidział,że Mike wygra :???: .

 

[ Dodano: 2011-02-21, 19:38 ]

A jednak mój największy koszmar się spełnił :( .Cena idzie na WrestleManie,tak jak już wcześniej pisałem,"będzie trzymał tytuł do Survivor Series".Zbliż się zunifikowanie pasów WH i Intercontinental,wg mnie jedyna dobra rzecz,która stała sie na EC,to to że Christian powrócił,choc mogł to zrobić na Royal Rumble.Co do walki Miz vs Lawler "no comments",chyba każdy na forum przewidział,że Mike wygra :???: .

 

[ Dodano: 2011-02-21, 19:39 ]

A jednak mój największy koszmar się spełnił :( .Cena idzie na WrestleManie,tak jak już wcześniej pisałem,"będzie trzymał tytuł do Survivor Series".Zbliż się zunifikowanie pasów WH i Intercontinental,wg mnie jedyna dobra rzecz,która stała sie na EC,to to że Christian powrócił,choc mogł to zrobić na Royal Rumble.Co do walki Miz vs Lawler "no comments",chyba każdy na forum przewidział,że Mike wygra :???: .

"Hey,Colt Cabana! How are you doing?"~Philip Jack Brooks

  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No więc tak:

 

Kingston vs. Alberto

Nie chce mi się tak na prawdę rozpisywać bo od samego początku wiedziałem, że wygra Del Rio. Lubię gościa;)

 

EC SD

Najlepsza walka na gali. Trzymał się dobry poziom, McIntyre jaki rzeźnik xD Ten rzut ryjkiem mi się spodobał. Kiedy został już Ryjek z Edge'm bałem się, ze wygra ten pierwszy, ale dzieki Bogu tak sie nie stało..

 

Corre vss. Marrela i Kozlov.

Gówno mnie ta walka obchodziła ; <

 

WWE Championship.

Od początku zwycięza był znany, myślałem że cała walka będzie ogromnym drewnem, ale tak nie było. Momentami było na prawdę fajnie, więc walka nie była aż na tak słabym poziome ; ) Szkoda tylko ze wiadome bylo, to ze wygra Miz.

 

EC Raw

Na pewno gorsze od SD, jestem ogromym markiem RKO i cieszylem ze sie tak rozklepal Punk'a, ale niestety banan na mordzie zniknął po jakiś 2 minutach, każdy wie dlaczego.. Kolejna walka do przewidzenia, PPV na ogol bylo dobre, ale na 3/4 znany był zwycięzca i musiał oczywiscie być nim ku*wa Jasiu Ściema omg... Ktos wyzej wspomnial ze spelnil sie jego koszmar, moj niestety tez... ; ( Jasiek wygral drugie EC pod rzad, i leci na WM'ke aby powalczyc o pas wwe... jednym slowem? KU*WA MAĆ...

 

PPV oceniam na 4/6.

Hell Turn Orton #1 Fan!

SAVE_US

CM Punk is the Best wrestler in the World..

3011621254f3b63fe97b64.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      World Tag League 2025 (IV) Monster Sauce (Alex Zayne & Lance Archer) vs. United Empire (Callum Newman & Great-O-Khan) - całkiem zgrabnie poprowadzony pojedynek, aż do samego końca, gdzie warto zaznaczyć United Empire zgarnęło zwycięstwo odwracając uwagę sędziego. Nic specjalnego, ale dało się obejrzeć, El Phantasmo & Hiroshi Tanahashi vs. David Finlay & Hiromu Takahashi - trochę mi się dłużyło, ale parę akcji naprawdę fajnych, szczególnie, gdy w ringu przebywał El Phant
    • Bastian
      W ringu jest bardzo przeciętnie, przy mikrofonie Punk to czołówka WWE. Nie słyszy się o żadnych kwasach na zapleczu, więc ego chyba Phil trzyma na wodzy. Przydałoby się zacząć promować innych. Chciałbym zobaczyć Punka w poważnych programach z Knightem, Loganem czy nawet Rhodesem.
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW World Tag League 2025 - Dzień 4 Data: 25.11.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Koriyama, Fukushima, Japan Arena: Big Palette Fukushima Publiczność: 699 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • Grins
      Bardzo dobrze go oceniam, dzięki Punkowi RAW trzyma poziom i zawsze dzieje się coś ciekawego, moim zdaniem chłop odpokutował kwas i akcje z 2023 roku, ten powrót wyszedł mu na dobre, pamiętam jak większość obawiała się że wyjdzie z tego gówno a tu proszę spore zaskoczenie... Punk osiągnął swój cel odbębnił ME WM, wygrał dwa razy tytuł który teraz jest w jego posiadaniu, być może znowu będzie głównym punktem WM i ponownie stoczy walkę w ME ale już solo, no chłop nie może narzekać, jest o wiele le
    • KyRenLo
      Szybko zleciało: Jak oceniacie na teraz ten powrót?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...