Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Rok temu taki temat się pojawił, więc myśle, że sprawdzi się i w tym roku. Nominacje do 83. edycji nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej pojawily się już dzisiaj, a ceremonia rozdania statuetek odbedzie sie 27lutego. Do tego czasu możemy podyskutować na temat samych nominowanych i naszych faworytów w poszczególnych kategoriach.

Największą ilość nominacji (12) otrzymało dzieło Toma Hoopera, czyli "Jak zostać królem". Osobiście jestem tym lekko zszokowany, ale wszędzie upatrują w tym filmie faworyta.

Drugi news, szczegolnie ciekawy z punktu widzenia naszych forumowych kinomanow, to brak Nolana w nominacjach na najlepszego rezysera. Wnioskujac po postach, ktore padaly w temacie podsumowujacym rok, "Incepcja" jest wedlug Attitude, najlepszym filmem 2010.

Wstrzymam się przed dalszymi komentarzami, bo takie zamieszcze w pozniejszym poscie.

 

NAJLEPSZY FILM

"Czarny łabędź"

"Fighter"

"Incepcja"

"Wszystko w porządku"

"Jak zostać królem"

"127 godzin"

"The Social Network"

"Prawdziwe męstwo"

"Do szpiku kości"

"Toy Story 3"

 

REŻYSERIA

Darren Aronofsky - "Czarny łabędź"

David O. Russell - "Fighter"

Tom Hooper - "Jak zostać królem"

David Fincher - "The Social Network"

Ethan Coen i Joel Coen - "Prawdziwe męstwo"

 

AKTOR PIERWSZOPLANOWY

Javier Bardem - "Biutiful"

Jeff Bridges - "Prawdziwe męstwo"

Jesse Eisenberg - "The Social Network"

Colin Firth - "Jak zostać królem"

James Franco - "127 godzin"

 

AKTORKA PIERWSZOPLANOWA

Annette Bening - "Wszystko w porządku"

Natalie Portman - "Czarny łabędź"

Nicole Kidman - "Między światami"

Jennifer Lawrence - "Do szpiku kości"

Michelle Williams - "Blue Valentine"

 

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY:

Christian Bale - "Fighter"

John Hawkes - "Do szpiku kości"

Jeremy Renner - "Miasto złodziei"

Mark Ruffalo - "Wszystko w porządku"

Geoffrey Rush - "Jak zostać królem"

 

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA:

Amy Adams - "Fighter"

Helena Bonham Carter - "Jak zostać królem"

Melissa Leo - "Fighter"

Hailee Steinfeld - "Prawdziwe męstwo"

Jacki Weaver - "Królestwo zwierząt"

 

SCENARIUSZ ORYGINALNY

Mike Leigh - "Kolejny rok"

Scott Silver, Paul Tamasy i Eric Johnson - "Fighter"

Christopher Nolan - "Incepcja"

Lisa Cholodenko i Stuart Blumberg - "Wszystko w porządku"

David Seidler - "Jak zostać królem"

 

SCENARIUSZ ADAPTOWANY

Danny Boyle i Simon Beaufoy - "127 godzin"

Aaron Sorkin - "The Social Network"

John Lasseter, Andrew Stanton i Lee Unkrich - "Toy Story 3"

Joel Coen i Ethan Coen - "Prawdziwe męstwo"

Debra Granik i Anne Rosellini - "Do szpiku kości"

 

FILM ANIMOWANY:

"Jak wytresować smoka"

"Toy Story 3"

"Iluzjonista"

 

EFEKTY SPECJALNE

"Alicja w krainie czarów"

"Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I"

"Medium"

"Incepcja"

"Iron Man 2"

 

ZDJĘCIA

"Czarny łabędź"

"Incepcja"

"The Social Network"

"Jak zostać królem"

"Prawdziwe męstwo"

 

MONTAŻ

"Czarny łabędź"

"Fighter"

"Jak zostać królem"

"127 godzin"

"The Social Network"

 

SCENOGRAFIA

"Alicja w Krainie Czarów"

"Harry Potter i Insygnia Śmierci część I"

"Incepcja"

"Jak zostać królem"

"Prawdziwe męstwo"

 

KOSTIUMY

"Alicja w Krainie Czarów"

"Jestem miłością"

"Jak zostać królem"

"The Tempest"

"Prawdziwe męstwo"

 

MONTAŻ DŹWIĘKU

"Incepcja"

"Toy Story 3"

"Tron: Dziedzictwo"

"Prawdziwe męstwo"

"Niepowstrzymany"

 

DŹWIĘK

"Incepcja"

"Jak zostać królem"

"Salt"

"The Social Network"

"Prawdziwe męstwo"

 

PIOSENKA

Coming Home - "Country Strong"

I See the Light - "Zaplątani"

If I Rise - "127 godzin"

We Belong Together - "Toy Story 3"

 

FILM DOKUMENTALNY

"Wyjście przez sklep z pamiątkami"

"Gasland"

"Inside Job"

"Wojna Restrepo"

"Śmietnisko"

 

KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY

"Killing in the Name"

"Poster Girl"

"Strangers No More"

"Sun Come Up"

"The Warriors of Qiugang"

 

KRÓTKOMETRAŻOWA ANIMACJA

"Day & Night"

"The Gruffalo"

"Let's Pollute"

"The Lost Thing"

"Madagascar, carnet de voyage"

 

KRÓTKOMETRAŻOWY FILM AKTORSKI

"The Confession"

"The Crush"

"God of Love"

"Na Wewe"

"Wish 143"

 

FILM NIEANGLOJĘZYCZNY

"Biutiful" (Meksyk)

"Kieł" (Grecja)

"Hævnen" (Dania)

"Pogorzelisko" (Kanada)

"Hors-la-loi" (Algieria)

 

CHARAKTERYZACJA

"Barney's Version"

"Niepokonani"

"Wilkołak"

 

MUZYKA

"Jak wytresować smoka"

"Incepcja"

"Jak zostać królem"

"127 godzin"

"The Social Network"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    10

  • Bonkol

    6

  • N!KO

    5

  • RVD

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Zostało mi jeszcze kilka filmów do obejrzenia z tych nominowanych do Oskarów, w tym "Jak zostać królem" ale na chwilę obecną zdecydowanie wygrywa u mnie "Czarny Łabędź", o którym wystarczająco dużo napisałem w temacie "Dramaty". W przypadku reżyserii to będąc ogromnym fanem twórczości Aronofsky'ego i tego co dokonał w "Black Swan" uważam, że nie ma innej opcji, niż właśnie Darren. Również w kategorii najlepsza aktorka, gdzie zarządziła na całej linii Natalie Portman. Niestety, obawiam się, że wszystko będzie wyglądało inaczej i na chwilę obecną, jedynym pewnikiem jest dla mnie Portman.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218603
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na początek mała wzmianka z drugiej strony barykady. Najgorszy film poprzedniego roku (wedlug mnie), czyli "Ostatni Władca Wiatru", został uhonorowany wieloma nominacjami do "Złotych Malin". N!KO zyczy wielu sukcesow podczas ceremonii.

 

NAJLEPSZY FILM

"Czarny łabędź" - 7/10 - Zdecydowanie zasłużona nominacja. Spokojnie może sięgnąć po nagrodę, aczkolwiek nie jest moim faworytem. Mam 3 filmy, które w zestawieniu uplasowałbym wyżej.

"Fighter" - 7/10 - Ocena dość wysoka, ale jest ona zasługą bardzo dobrej roli Bale'a. Wahlberg był conajwyżej poprawny i brak nominacji dla niego, potwierdza moją opinie. Przyjemny film, ale bez szans w tej kategorii

"Incepcja" - 7/10 - Miałem nadzieję, że to będzie petarda, która wgniecie mnie w kinowy fotel. Niestety, aż tak optymistycznie nie było. Nie sądzę, żeby "Incepcja" miała wielkie szansę na Oscara, ale jest to jeden z trzech filmów, które uplasowałem wyżej od Łabędzia (To, że coś w mojej klasyfikacji jest wyżej, nie oznacza, że ma większe szanse na Oscara. Tak własnie jest w tym przypadku, bo osobiscie wole dzieło Nolana, ale wiem, że bardziej prawdopodobny jest triumf baletnicy)

"Wszystko w porządku" - 5/10 - Nie bardzo "kupuje" nominacje dla komedio-dramatu. Jest coś w tej opowieści o dwóch lesbijskich matkach, których dzieci chcą poznać ich ojca (a w tym przypadku dawce spermy), ale na pewno daleko temu do miana nominowanego do Oscara.

"Jak zostać królem" - 5/10 - Niby największy faworyt, ale ja mam nadzieję, że tutaj nie wygra. Nie było tam nic aż tak specjalnego. Historii o przyjaźni jest wiele, a tutaj większe szanse ma Colin za główna role, niz film jako całość.

"127 godzin" - 5/10 - Przyjemne, ale brak szans na triumf. Wolałem "Pogrzebanego" i jemu bym bardziej kibicował.

"The Social Network" - 7/10 - Podobniez najwiekszy konkurent "Jak zostać królem". Kolejny film, który uplasowałem wyżej od Łabędzia, ale ten w przeciwieństwie do Incepcji, ma wieksze szanse na sukces. Z checia kiedys do niego wroce, bo postac głowna zasluguje na poswiecony czas.

"Prawdziwe męstwo" - 7/10 - Moj osobisty numer 1. Jeśli "moja klasyfikacja" byłaby decydująca, to ten western by triumfowal. Świetne dialogi (tym łatwo mnie kupić) i bardzo dobra rola Jeffa. Szkoda, że nie wierze w koncowy sukces (predzej Black Swan wygra niż remake braci Coen)

"Do szpiku kości" - X - "X", czyli wybaczcie, ale nie widzialem tego.

"Toy Story 3" - 7/10 - Świetna bajka i mam nieodparte wrażenie, że ma szanse na tą nagrodę.

Ogólnie nominacje mi się podobają, co zresztą widać po ocenach. Sporo "siódemek", a tych raczej latwo nie wystawiam.

Osobiście: True Grit

Racjonalnie: Social Network

 

REŻYSERIA

Darren Aronofsky - "Czarny łabędź" - Darren trzyma poziom i zasługuje na oscara jak nikt inny. Nie ma jeszcze takiego w swojej kolekcji, więc myśle, że Akademia to weźmie pod uwagę.

David O. Russell - "Fighter" - Wszysto ok, tylko nie wiem, czy to było aż tak wymagające, żeby wciskać nominacje.

Tom Hooper - "Jak zostać królem" - Odwalil kawał dobrej roboty, ale nie widzę go ze statuetka.

David Fincher - "The Social Network" - Myśle, że stworzyl coś z niczego. W rękach innego reżysera, film o twórcy Facebooka, by mogl przejsc niezauwazony.

Ethan Coen i Joel Coen - "Prawdziwe męstwo" - To jest remake, a w nim pewnie nie braknie zapozyczen z wczesniejszej wersji.

Osobiscie: Fincher

Racjonalnie: Aronofsky

 

AKTOR PIERWSZOPLANOWY

Javier Bardem - "Biutiful" - X

Jeff Bridges - "Prawdziwe męstwo" - Wspominalem wczesniej, ze to bardzo dobra rola... ALE, czy dostanie tą nagrodę drugi rok z rzedu? Nie sadze

Jesse Eisenberg - "The Social Network" - Nienawidziłem gościa, a po Social Network wywalczyl sobie odkupienie, co do latwych zadan (znajac moja upartosc) nie nalezy

Colin Firth - "Jak zostać królem" - Cięzki miał orzech do zgryzienia, bo i jąkać mu kazano przez cały film. Wyszło bardzo dobrze i myśle, że bedzie złoto dla Anglika.

James Franco - "127 godzin" - To zawsze trudne zadanie trzymac widza przed ekranem, gdy jest sie tam w pojedynke.

Osobiscie: Eisenberg

Racjonalnie: Firth

 

AKTORKA PIERWSZOPLANOWA

Annette Bening - "Wszystko w porządku" - W fotel mnie nie wgniotla, ale nie mowie, ze nominacja jest niezasluzona

Natalie Portman - "Czarny łabędź" - Nie wiem, czy jest sens sie rozpisywac, bo to pewniak.

Nicole Kidman - "Między światami" - Ciągnęła za sobą ten film, ale konkurencja w postaci kombinacji czarnego i białego łabędzia, jest nieosiagalna.

Jennifer Lawrence - "Do szpiku kości" - X

Michelle Williams - "Blue Valentine" - X

Osobiscie: Portman

Racjonalnie: Portman

 

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY:

Christian Bale - "Fighter" - Pisałem to przy okazji recenzji i wspomniałem wyżej. Jeśli nie dostanie nagrody, to bede mocno zaskoczony.

John Hawkes - "Do szpiku kości" - X

Jeremy Renner - "Miasto złodziei" - Nie spodziewalem sie, ze go docenia. Bardzo dobra rola i jak to zobaczylem, to przez sekunde kwestionowalem triumf Bale'a... ale byla to tylko sekunda

Mark Ruffalo - "Wszystko w porządku" - Zaskoczyl pewnie tą rolą sam siebie. Rok byl dla niego udany (jeszcze wystąpił w Shutter Island), ale konkurencja zbyt silna

Geoffrey Rush - "Jak zostać królem" - Dzielnie trwał na ekranie obok Firtha. Może sporo namieszać w tej kategorii, ale ja wciąz jestem "oczarowany" Balem

Osobiscie: Bale

Racjonalnie: ...Bale

 

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA:

Amy Adams - "Fighter" - Zwykły dodatek do historii. Więcej namieszała "mamuśka", która również dostała nominacje

Helena Bonham Carter - "Jak zostać królem" - Serio?! Niby chodziła po ekranie, ale chyba zostala nominowana, zeby zapelnic topową piątke, a tej produkcji dodać nominacje.

Melissa Leo - "Fighter" - Większe szanse niż Adams, ale też nie zaskoczyła mnie, aż tak bardzo

Hailee Steinfeld - "Prawdziwe męstwo" - Mała może namieszac i nie zaskocze się jak sięgnie po Oscara (ma 14lat)

Jacki Weaver - "Królestwo zwierząt" - Z czasem się w filmie rozkręcała i to druga "mamuśka" z nominowanych. Fajna rola, ale mialem wrazenie, ze troche niewykorzystana.

Osobiscie: Steinfeld

Racjonalnie: Weaver

 

SCENARIUSZ ORYGINALNY

Mike Leigh - "Kolejny rok" - X

Scott Silver, Paul Tamasy i Eric Johnson - "Fighter" - Scenariusz moze i oryginalny, ale historia na faktach

Christopher Nolan - "Incepcja" - Zdecydowanie moj numer jeden. Pisal to Nolan w nieskonczonosc. Pieścil i dopiescic nie mogl. Finalny efekt zasługuje na złoto

Lisa Cholodenko i Stuart Blumberg - "Wszystko w porządku" - Pewien powiew swiezosci byl

David Seidler - "Jak zostać królem" - Nie wiem czemu, ale mam wrazenie, ze Seidler to "wyrwie" z rąk Nolana.

Osobiscie: Nolan

Racjonalnie: Seidler

 

SCENARIUSZ ADAPTOWANY

Danny Boyle i Simon Beaufoy - "127 Hours"

Aaron Sorkin - "The Social Network"

John Lasseter, Andrew Stanton i Lee Unkrich - "Toy Story 3"

Joel Coen i Ethan Coen - "Prawdziwe męstwo"

Debra Granik i Anne Rosellini - "Do szpiku kości" - X

Osobiscie: Prawdziwe męstwo

Racjonalnie: The Social Network

 

FILM ANIMOWANY:

"Jak wytresować smoka" - Dla mnie to była standardowa bajka, która mi "dupy nie urwała". Dostała tylko 4/10 i nie widzę szans w bezposrednim starciu z drugim nominowanym

"Toy Story 3" - Toy Story znowu na szczycie. Poprzednie czesci trzymaly bardzo dobry poziom i wypadalo sie cieszyc, ze ta trojka to podtrzymala

"Iluzjonista" - X

Osobiscie: Toy Story 3

Racjonalnie: Toy Story 3

 

EFEKTY SPECJALNE

"Alicja w krainie czarów" - Film nie porywal, ale efekty mogly sie podobac

"Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I"

"Medium" - Jeszcze nie widzialem, ale z checia zobacze

"Incepcja"

"Iron Man 2" - Nie wiem, co to tutaj robi

Osobiscie: Incepcja

Racjonalnie: Incepcja

 

ZDJĘCIA

"Czarny łabędź"

"Incepcja"

"The Social Network"

"Jak zostać królem"

"Prawdziwe męstwo"

Osobiscie: Czarny Łabędź

Racjonalnie: Czarny Łabędź

 

SCENOGRAFIA

"Alicja w Krainie Czarów"

"Harry Potter i Insygnia Śmierci część I"

"Incepcja"

"Jak zostać królem"

"Prawdziwe męstwo"

Osobiscie: Prawdziwe męstwo

Racjonalnie: Prawdziwe męstwo

 

KOSTIUMY

"Alicja w Krainie Czarów"

"Jestem miłością"

"Jak zostać królem"

"The Tempest"

"Prawdziwe męstwo"

Osobiscie: Alicja

Racjonalnie: Jak zostać królem

 

MONTAŻ DŹWIĘKU

"Incepcja"

"Toy Story 3"

"Tron: Dziedzictwo" - Toz to perelka w tym filmie. Cos co uratowalo przed kleska.

"Prawdziwe męstwo"

"Niepowstrzymany"

Osobiscie: Tron

Racjonalnie: Tron

 

CHARAKTERYZACJA

"Barney's Version"

"Niepokonani"

"Wilkołak" - Tylko Wilkolaka widzialem, wiec nie poniose sie na swoje typu

 

MUZYKA

"Jak wytresować smoka"

"Incepcja"

"Jak zostać królem"

"127 godzin"

"The Social Network"

Osobiscie: Incepcja

Racjonalnie: Incepcja, choc szczerze mnie dziwi brak Labedzia

 

W paru kategoriach sie nie wypowiadalem, bo byly takie, gdzie nie widzialem zadnego filmu (nieanglojezyczne filmy)

Edytowane przez N!KO
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218618
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wypowiem się tylko w najważniejszych kategoriach, ponieważ jest jeszcze kilka pozycji, których nie widziałem i moje typy mogły by być nieadekwatne :wink:

 

1. NAJLEPSZY FILM

"Czarny łabędź"

"Fighter"

"Incepcja"

"Wszystko w porządku"

"Jak zostać królem"

"127 godzin"

"The Social Network"

"Prawdziwe męstwo"

"Do szpiku kości"

"Toy Story 3"

 

Kurde, na 99% wygra tu "The Social Network". Po prostu Hamburgery uwielbiają filmy gloryfikujące mit "amerykańskiego snu", gdzie nawet nieprzystosowany społecznie nastolatek może, zaczynając od zera, stać się miliarderem. Szkoda, bo dla mnie to "Black Swan" miażdży z biegu całą konkurencję (nie żeby "The Social Network" był zły. Dla mnie takie solidne 7/10) jako dzieło kompletne - pod względem ujęć, muzyki, gry aktorskiej, dramaturgii i sposobu poprowadzenia akcji (8+/10).

 

 

2. REŻYSERIA

Darren Aronofsky - "Czarny łabędź"

David O. Russell - "Fighter"

Tom Hooper - "Jak zostać królem"

David Fincher - "The Social Network"

Ethan Coen i Joel Coen - "Prawdziwe męstwo"

 

Najprawdopodobniej nagrodę zdobędzie Fincher (i nie jest to zły wybór), który z dość nudnego tematu wykrzesał bardzo interesujący film. Ja bym jednak statuetkę dał Aronofsky'emu, który z tak niepopularnego tematu jak balet, zrobił niesamowity miks dramatu z thrillerem psychologicznym, potrafiący usadzić widza na dupie przez niemal 2 godziny i zapewnić mu jazdę bez trzymanki od samego początku do ostatnich sekund filmu (świetne, otwarte zakończenie, do indywidualnej interpretacji). Trzeba być genialnym reżyserem, aby z takiej niepopularnej tematyki stworzyć tak kozacki film, który podoba się większości oglądających!

 

 

3. AKTOR PIERWSZOPLANOWY

Javier Bardem - "Biutiful"

Jeff Bridges - "Prawdziwe męstwo"

Jesse Eisenberg - "The Social Network"

Colin Firth - "Jak zostać królem"

James Franco - "127 godzin"

 

Pewnie nagrodę zgarnie Firth (już wyłapał Złoty Glob). Nie widziałem "Jak zostać królem", więc mi najbardziej do gustu przypadł Eisenberg, który stworzył mega-wiarygodną postać nerda-abnegata (świetnie odegrana aktorsko rola)

 

 

4. AKTORKA PIERWSZOPLANOWA

Annette Bening - "Wszystko w porządku"

Natalie Portman - "Czarny łabędź"

Nicole Kidman - "Między światami"

Jennifer Lawrence - "Do szpiku kości"

Michelle Williams - "Blue Valentine"

 

Tu wybór może być tylko jeden - Natalie Portman, która stworzyła niesamowitą pod kątem psychologicznym postać, a poza tym - rok czasu (przed rozpoczęciem zdjęć) ćwiczyła balet aby wypaść wiarygodnie (odegrała osobiście 90% tańczonych scen :shock:) i odchudziła się niemal do granic anoreksji. Wielki talent + poświęcenie = Oscar

 

 

5. NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY:

Christian Bale - "Fighter"

John Hawkes - "Do szpiku kości"

Jeremy Renner - "Miasto złodziei"

Mark Ruffalo - "Wszystko w porządku"

Geoffrey Rush - "Jak zostać królem"

 

Dla mnie Bale w "Fighterze" po prostu kopał jajca. Świetna, skomplikowana postać boksera-ćpuna, który stacza się na dno i ciągnie za sobą swojego utalentowanego brata. Ciekawa, wielowymiarowa postać i doskonały warsztat aktorski Christiana.

 

 

6. NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA:

Amy Adams - "Fighter"

Helena Bonham Carter - "Jak zostać królem"

Melissa Leo - "Fighter"

Hailee Steinfeld - "Prawdziwe męstwo"

Jacki Weaver - "Królestwo zwierząt"

 

Melissa Leo - zagrała "mamuśkę" o wiele ciekawiej niż inna "mamuśka", czyli Jacki Weaver w "Królestwie Zwierząt". Jej postać była tak naturalnie zakłamana, fałszywa i wkurwiająca, że człowiek miał chęć normalnie wytargać ją za kudły :lol: Nie każdy potrafi budzić swoją rolą takie emocje w widzach...

 

 

7. SCENARIUSZ ORYGINALNY

Mike Leigh - "Kolejny rok"

Scott Silver, Paul Tamasy i Eric Johnson - "Fighter"

Christopher Nolan - "Incepcja"

Lisa Cholodenko i Stuart Blumberg - "Wszystko w porządku"

David Seidler - "Jak zostać królem"

 

Tylko i wyłącznie "Incepcja". Świetny, surrealistyczny pomysł, doskonałe, nie słabnące ani na chwilę tempo (a film trwał przecież zdrowo ponad 2 godziny), bardzo dobry dobór aktorów i zakończenie, co do interpretacji którego - fani filmu spierają się do dzisiaj.

 

 

8. SCENARIUSZ ADAPTOWANY

Danny Boyle i Simon Beaufoy - "127 godzin"

Aaron Sorkin - "The Social Network"

John Lasseter, Andrew Stanton i Lee Unkrich - "Toy Story 3"

Joel Coen i Ethan Coen - "Prawdziwe męstwo"

Debra Granik i Anne Rosellini - "Do szpiku kości"

 

Niemal bankowo wygra "The Social Network" z tego samego powodu, dla którego ten film zgarnie też statuetkę za najlepszy obraz roku 2010 (gloryfikacja amerykańskiego snu, czyli od zera do milionera).

 

 

9. FILM ANIMOWANY:

"Jak wytresować smoka"

"Toy Story 3"

"Iluzjonista"

 

Wg mnie - tylko i wyłącznie "Toy Story 3", za doskonałe połączenie świetnej animacji z niebanalną treścią i przesłaniem, czyli film na którym zarówno i dzieciaki jak i dorośli bankowo znajdą coś dla siebie.

 

 

10. EFEKTY SPECJALNE

"Alicja w krainie czarów"

"Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część I"

"Medium"

"Incepcja"

"Iron Man 2"

 

Wg mnie "Incepcja" jest tu bezkonkurencyjna i "surrealistyczne" efekty specjalne po prostu powaliły mnie na glebę.

 

 

11. ZDJĘCIA

"Czarny łabędź"

"Incepcja"

"The Social Network"

"Jak zostać królem"

"Prawdziwe męstwo"

 

Albo "Incepcja" albo "Czarny Łabędź" - dwa odmienne filmy, w obydwóch niesamowite, zapadające w pamięć zdjęcia. Jeżeli bym musiał wybrać tylko jeden, to chyba bym jednak postawił na "Black Swan"...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218643
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

Podzielam zdanie RCD, Black Swan powinien wygrac w kategorii film, aktora 1planowa, rezyseria i gdzie do ch#%@ jest Mila Kunis jako aktorka drugoplanowa?!

Gdzie jest DiCaprio jako najlepsza rola meska w Incepcji?!

Wychodzi na to, ze jestem nie na czasie, ale malo tego, ze niektorych filmow nominowanych nie widzialem, o niektorych nawet nie slyszalem :shock:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218659
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

i gdzie do ch#%@ jest Mila Kunis jako aktorka drugoplanowa?!

Gdzie jest DiCaprio jako najlepsza rola meska w Incepcji?!

 

Dokładnie. Kunis powinna dostać tą nominację (Skoro Amy Adams dostała). A Leo powinien być nominowany za najlepszą rolę męską, ale w "Dark Island", gdzie zagrał dla mnie jeszcze bardziej przekonująco niż w "Incepcji".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218662
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Wiec zacznę od tego że wszystkich filmów nie widziałem, jednak widziałem większość i stwierdzam, że jednak ''Incepcja" była znakomitym filmem z gatunku no własnie, z jakiego gatunku chyba science fiction. Warto wspomnieć o bardzo dobrze zagranej roli głównego bohatera Dom'a przez Leonardo DiCaprio, który w każdym filmie wypada nie przeciętnie. Również odwołam się do filmu "The Social Network", w którym miałem małe zawahanie pomiędzy własnie Incepcja a filmem Davida Finchera. Film ten pokazuje nam jak zwykły młody człowiek może dokonać czegoś wielkiego, w tym filmie czymś wielkim możemy nazwać stronę internetową (której nazwy nie pamiętam), strona podobna do Facebooka która równie szybko stała się rozpowszechniona.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218674
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Dokładnie. Kunis powinna dostać tą nominację (Skoro Amy Adams dostała). A Leo powinien być nominowany za najlepszą rolę męską, ale w "Dark Island", gdzie zagrał dla mnie jeszcze bardziej przekonująco niż w "Incepcji".

 

Najpierw Legacy zamiast Evolution, teraz Dark Island zamiast Shutter Island. Nie zwalaj tego na zmęczenie, masz swoje lata to odwiedziła Cię skleroza. :twisted:

 

Jako, że większości filmów jeszcze nie widziałem, bo czekam na wspomniane już przeze mnie kiedyś dvdripy to na temat wypowiem się w innym terminie. Wspomnę tylko, że dla mnie Social Network z Oscarem za najlepszy film to byłaby porażka i jakoś nie wydaje mi się, że Akademia da wygrać filmowi Finchera.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218685
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Z nominowanych filmów widziałem dopiero trzy (Incepcja, Social Network, Czarny łabędź) i największe wrażenie zrobił na mnie film Nolana. Nie rozumiem zachwytów Amerykanów nad filmem Finchera, który bankowo zgarnie Oscary za reżyserię i scenariusz. W kategorii "najlepszy aktor drugoplanowy" murowanego Oscara ma Christian Bale. Filmu (jeszcze) nie widziałem, ale Akademia lubi nagradzać za filmy biograficzne i poświęcenie się dla roli (Bale strasznie schudł do roli). Szkoda mi Jeremiego Rennera, który ujął mnie rolą psychola w The Town i dla niego to druga nominacja z rzędu.

 

Największym zawodem jest dla mnie brak nominacji dla Wyspy tajemnic i Autora widmo dla najlepszego filmu (Akademia ma tendencję do pomijania filmów z początku roku), Leonardo DiCaprio (ma na koncie dwa rewelacyjne filmy i na nominację zasłużył), oraz dla Tron: Legacy za efekty specjalne.

 

O reszcie kandydatów mogę się wypowiedzieć dopiero po nadrobieniu zaległości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218690
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Najpierw Legacy zamiast Evolution, teraz Dark Island zamiast Shutter Island. Nie zwalaj tego na zmęczenie, masz swoje lata to odwiedziła Cię skleroza. :twisted:

 

He, he - starość nie radość (zezłomować - jedyne wyjście :twisted: ) :D A co do "Dark Island" to niezły numer, bo ostatnio gdzieś wypatrzyłem filmik o takowym tytule, który jest mocną zrzynką z "Shutter Island", tak więc chyba jakoś mocno musiało zapaść mi to w pamięci :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-218748
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jestem właśnie po seansie "Prawdziwego Męstwa" (notabene bardzo solidny film. 7/10 i wart polecenia. Bracia Coen standardowo trzymają formę :wink:) i wg mnie Hailee Steinfeld jak najbardziej zasługuje na Oscara za rolę drugoplanową (choć czy tak naprawdę to była rola drugoplanowa, skoro cały film kręcił się dookoła jej postaci? :D), bo zagrała naprawdę świetnie (choć trzeba też oddać, że rolę miała rozpisaną mistrzowsko) rezolutną, wyszczekaną smarkulę w świecie "twardych facetów". Przekonała mnie bardziej niż obie "mamuśki" (z "Fightera" i z "Królestwa Zwierząt"). Nie przejmował bym się też wiekiem młodej aktorki, bo w historii Oscara, po statuetkę sięgała już dziesięciolatka, tak więc Hailee ma jak najbardziej szanse.

Świetna rola Jeff'a Bridgesa (z nominowanych filmów, które widziałem - najlepsza. Nie widziałem jednak jeszcze "Króla"). Postać starzejącego się, burkliwego, zapijaczonego szeryfa wyszła mu po prostu zajebiście. "Niestety" Jeff zdobył statuetkę w zeszłym roku a krytycy zbyt bardzo spuszczają się nad rolą Colina Firth'a w "Jak zostać królem" (niemal pewniak do Oscara w swojej kategorii. Podobnie jak Natalka) żeby Bridges miał w tym roku powtórzyć sukces (a szkoda!)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-219069
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Właśnie obejrzałem "Jak zostać królem"... Pomimo tych wszystkich zachwytów, jak dla mnie sam film typowo średni. Nie dałbym mu więcej niż 6/10 (załamię się jak zdobędzie Oscara za najlepszy film :roll:). Za to role pierwszoplanowa (Colin Firth, który statuetkę ma niemal jak w banku) i drugoplanowa (Geoffrey Rush, który jest mocną konkurencją w wyścigu po Oscara, dla Bale'a, którego rola dawała mu jednak szersze pole do popisu niż ta Rush'a) sprawiają, że warto ten film zobaczyć.

Co do Firtha - zagrał naprawdę świetnie, ale same elementy jąkania się nie usatysfakcjonowały mnie do końca (były bardzo dobrze zagrane, ale nie rewelacyjnie). Brakowało mi zacinania się głównego bohatera na poszczególnych literach typu np. g... g... g...ówno :D Firth jak już się zacinał, to nie mógł po prostu wydobyć z siebie żadnego słowa a prawdziwego jąkałę (znałem kilku) cechuje właśnie to, że często właśnie zacinają się na poszczególnych literach, powtarzając je, aż wydukają całe słowo. Tego mi tutaj zabrakło. Nie zmienia to jednak faktu, że Colin odwalił kawał dobrej roboty i ta statuetka należy mu się jak cholera :wink:

Co d Rusha - wcale nie obraziłbym się, gdyby to jednak on a nie Bale zdobył statuetkę (którykolwiek z nich dostanie Oscara - nie będzie powodu do narzekania).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-221187
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Zgadzam się z Tobą Raven w 99%. Film obejrzałem w piątek wieczorem i szczerze powiedziawszy nie napisałem z niego recenzji bowiem..."Jak Zostać Królem" po prostu mnie zmęczyło. I bynajmniej nie było to zmęczenie intelektualne, gdzie mój mózg mógł powiedzieć "dosyć, odfajkowuje!" ale film niczym główny bohater po prostu w pewnych momentach "zacinał się". Zacinał się w sensie takim, że ja odebrałem to zadając sobie pytanie "co reżyser chce przekazać nam za pomocą tego obrazu?". Bo fakt, z jednej strony mamy problem księcia, który ma zostać królem i pomimo, że ma w sobie ogromną siłę do tego, aby zostać zapisanym dużymi literami na kartach historii. Z drugiej też strony mam dramat zwykłego człowieka, traktowanego przez jego "lekarza-wybawcę" na równi ze wszystkimi innymi pacjentami. Film jednak z mojej ocenie po prostu gubi się i balansując raz w jedną a raz w drugą stronę, a raz umykając się kompletnie. Film ten na pewno nie można nazwać komedią (jak to jest promowane w naszym kraju), bowiem nie ma w nim praktycznie nic śmiesznego. Ja stawiam w tym momencie tezę, że "Jak Zostać Królem" jest dramatem historycznym, nie wiem czy nakręconym specjalnie pod "Oskara" jak chociażby "Howl" o którym pisałem w dziale z dramatami (i chwała, że nie dostał nominacji). Mogę jedno stwierdzić, pomimo, że to film dobry (ja po głębszym zastanowieniu daje mu 7- ), to jednak w kręgu filmów nominowanych do Złotych Statutek po prostu jest nieporozumieniem! Tak jak Raven pisał, jeśli dostanie Oskara za najlepszy film, to będzie nieporozumienie.

 

W momencie gdy piszę te słowa, słucham sobie absolutnie genialny soundtrack z "Incepcji" z którym stoi chociażby Hans Zimmer. W moim odczuciu muzyka z tego filmu to murowany kandydat do Oskara. Nie ma innej opcji. To co Zimmer zrobił w "Incepcji" jest wręcz porażające, wbijające w fotel. Tak się składa, że miałem okazję posłuchać tego soundtracka zarówno w kinie (2x), u kumpla na kinie domowym ("Incepcje" włączyliśmy w wersji blue-ray) i w tych wypadkach po prostu, całość ROBI SIECZKĘ Z MÓZGU! To samo jest kiedy zapuścimy sobie ten OST na normalnych słuchawkach. Nie ma innej opcji, Oskara po prostu MUSI powędrować dla "Incepcji".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-221324
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Dobra wiekszośc filmów obejrzałem, to moje krótkie oceny.

 

127 godzin- pomysł bardoz odbry, niestety wykonanie mocno średnie 5/10

 

Czarny łabędź- juz pisałem o tym filmie, dobrze by było jakby on zdobył główna nagrode, świetnie ukazanie schizofrenii 9/10

 

Do szpiku kości- ciekawe pokazanie hipokryzji , braku wrazliwosci itp. 7/10

 

Fighter- niezabardzo lubie filmow o bokserach, nic nowego aczkolwiek dobra gra aktorska, dobrze sie oglada wiec 7/10

 

Incepcja - dobry film, ale minusem jest zbyt naiwne rozwiazywania akcji i niektore dialogi, 7/10

 

Jak zostać królem- ciekawa gra aktorska i kawalek historycznego kina 6/10

 

Prawdziwe męstwo - slaba opowiastka, western mocno slaby, widzialem mase podobnych filmow zjadajacych ta pozycje, 5/10

 

Wszystko w porządku-dobry film spoleczny, jak to w USa musial znow byc na liscie film poruszajacy kwestie homo, dobrze ze z lesbami tym razem, bo jak glosza swiete slowa "z gejami dajm sobie spokoj, ale na lesbijki chetnie bym popatrzyl" ocena 7/10

 

The Social Network - nic specjalnego, ot taka opowiastka o cwaniaczku, ktory jest odpowiedzialny za to gowno facebook. Film przerysowany, slabe dialogi, gra mocno srednia, jak dla mnie przereklamowany film. 4/10

 

Toy Story 3- nie chce mi sie ogladac

 

Mam nadzieje na dobry wygob, ostatnie dziesiec lat byly wybierane dobre filmy, oprocz wpadki z 2008 roku, kiedy wybrano Slumdog. Milioner z ulicy- ktory jak dla mnie byl porazka akademi, chyba uklon w strone bollywoodu.

Ale mam nadzieje ze taka porazka sie nie zdazy i w tym roku bedzie wybrana dobra pozycja czyli przynajmniej te 7/10.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-221631
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 209
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Do szpiku kości/Winter's Bone (2010)

 

"Winter's Bone" to jeden z kilku obrazów, który ma szansę w tym roku sięgnąć po Oscara, choć nie ma co ukrywać, że szanse na to nie są zbyt wielkie. Historia "Do szpiku kości" opowiada o życiu siedemnastoletniej Ree Dolly, jej dwójki młodszego rodzeństwa i schorowanej matki. Cała czwórka prowadzi biedne, aczkolwiek spokojne życie w jednym z kilku domków, tuż obok lasu, który również jest ich własnością. Aby przeżyć, rodzina korzysta z pomocy życzliwych sąsiadów. Nic nie zwiastuje dramatycznego obrotu spraw, do czasu, aż przed ich domem nie pojawia się pracownik sądu. Jak się okazuje, Jessup, ojciec Ree, wyszedł na przepustkę z więzienia, jako kaucję zastawiając cały dorobek rodziny - dom. Ree rozpoczyna poszukiwania ojca. Musi odnaleźć go i sprawić, by pojawił się w sądzie, inaczej cały majątek rodziny przepadnie. Czy dziewczynie uda się odnaleźć ojca i uratować schronienie dla swoich najbliższych?

Muszę przyznać, że film ten zrobił na mnie niemałe wrażenie. Początkowo byłem do niego negatywnie nastawiony i w pierwszych minutach żałowałem, że w ogóle zdecydowałem się za to zabrać, ale z każdą kolejną chwilą zmieniałem zdanie i w duchu potępiałem swoje pierwotne stanowisko. Film jest surowy, nie ma tam efektów specjalnych, z jakimi kojarzymy amerykańskie kino. Prosta, nieskomplikowana fabuła, ale gra głównej postaci (w tej roli Jennifer Lawrence) zasługuje na uznanie (choć i tak tegoroczną edycję Oscarów ma z głowy, bo Portman nikt nie jest w stanie przebić). Urzekło mnie to, że - oprócz poszukiwania ojca i widma utraty domu - poznajemy również trudności, z jakimi musi zmagać się ta dziewczyna. Jest zdana praktycznie sama na siebie, a musi dbać o młode rodzeństwo, matkę, która postradała zmysły i zwierzęta, która znajdują się w ich gospodzie. Od siebie mogę tylko dodać, że naprawdę warto obejrzeć ten film, bo może się podobać (chociaż to oczywiście zależy od gustu, bo znam osoby, które twierdzą, że "Incepcja" jest nudna). Moja ocena to 7/10.

 

Obejrzałem ostatnio "Do szpiku kości" i przyznam że film mnie jakoś nie powalił. Ot, dobrze zagrany i ładnie sfilmowany dramat, którego treść i tempo pozostawiało jednak sporo do życzenia. Jak dla mnie - typowy średniak (6/10), który momentami zdrowo przynudzał. Ogólnie uważam, że obecność tego filmu w nominacjach oscarowych (podobnie jak "Wszystko w porządku", który też był po prostu sympatyczną pozycją, ale do bólu średnią) za najlepszy obraz, to zdrowe nieporozumienie (nie żeby był jakiś kompletnie do bani, ale nominacja do Oscara??? WTF?! :shock: ). Mocnym jego punktem jest jednak gra aktorska i naturalność głównej bohaterki (Jennifer Lawrence), która wypadła naprawdę bardzo dobrze i chyba tylko dzięki jej grze udało mi się zmęczyć ten film do końca (chwilami mulił straszliwie). Niestety jest ona nominowana w tej samej kategorii (a nie tak jak Hailee Steinfeld, młoda bohaterka "Prawdziwego Męstwa", która pomimo, że grała główną rolę - nominację dostała dla najlepszej aktorki drugoplanowej. Tutaj Jennifer Lawrence miałaby spore szanse) co Natalka Portman a ta jest niemal 100-u procentowym pewniakiem do zgarnięcia statuetki za kobiecą rolę pierwszoplanową (i słusznie!).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23679-oscary-2011/#findComment-222649
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...