Survivor Series ??????

[mnih]

brak mi słów... Edytowane 24 Listopada 2005 przez mnih

[SixKiller]

Kolego jestem i przede wszystkim bylem fanem wrestlingu. I chodzi tu o WWF, WCW i WWE a nie jakies prymitywne odlamy TNA czy MMA ( nawet nie wiem co to jest) Tylko mialem przerwe z ogladaniem wrestlingu od czasow jeszcze WCW. I to co zobaczylem w ostatnim smackdown night mnie przerazilo. (oprocz walki Lashleya)

Nie wyjezdzaj mi gosciu z takimi tekstami bo fanem nie przestane byc.

 

Chyba ten cytat rozwiał wszystkie wątpliwości... TNA jest prymitywnym odłamem wręstlingu, dziękuje! De gustibus non disputandum est... może warto skorzystać z madrosci płynącej z tej sentencji. Jeżeli jesteś fanem wrestlingu to uszanuj produkt TNA... tutaj nie chodzi o sympatie czy antypatie, ale o szacunek, któego u Ciebie nie widać. Spójrz najpierw na fragment, który przytoczył Luk, a następnie zastanów się dlaczego zostałeś tak odebrany... i wreszcie przestań się denerwować, bo i Twoje wypowiedzi ktoś może okreslić przymiotnikiem "prymitywny". A jeżeli nie wiesz czym jest MMA... znamy się krótko, ale polecę Ci świetną stronę, na której znajdziesz wszystkie odpowiedzi na swoje pytania -skarbnica wiedzy. Powodzenia!

[Rabol]

Serio Six ? Jak dla mnie to zdanie ktore rozwialo watpliwosci to :

 

OPROCZ LASHELYA , KTORY WYMIATAL JAK CZOLG!

 

A tak na powaznie to gdybys ogladal uwaznie walki WCW to zauwazylbys ze duza wiekszosc tego co sie dzieje na ringu jest nielogiczna i zdradza fakt ze to, jak to okresliles, "teatrzyk". Nie potrzeba do tego spapranych spotow czy zagran Latino Heat ktore tak nawiasem mowiac byly oryginalne, smieszne, odswiezajace - jednym slowem rozrywka. Jasne ze sedzia mogl bez problemy dojsc do sedna sprawy.. tak jak i w calej reszcie walk ktore koncza sie nieczysto, a takie walki istnieja odkad istnieje podzial na face/heel. Wystarczy ze sedzia obejzy sobie na titan tronie powtorke, nieprawdaz ?

[Korek]

Widze ze zostalem odebrany jako "postac negatywna". A jestem tylko chlopakiem ktory lubi ogladac wrestling i wyraza swoje zdanie o ostatnich "walkach" ktore ogladal. I po co od razu cala armie na mnie nasylac?

Wracajac do tematu to jakim cudem Benoit mogl przegrac z JBL skoro cala walke byl gora a JBL zalatwil go jednym smiesznym ciosem? Nie rozumiem...

[Rabol]

Faktycznie Alacer, zle przeczytalem

 

Tak czy inaczej, sprawa wyglada na jeszcze bardziej oczywista - face/heel - zapoznaj sie z pojeciami, zapoznaj sie ze struktura matchy face vs heel a wszystko bedzie jasne.

To samo bylo w starym WWF, to samo bylo w WCW i nie ma takiej sily zebys mi wmowil ze to jakis nowy, beznadziejny wynalazek WWE ze face dominuje a heel oszukuje.

Edytowane 24 Listopada 2005 przez Rabol

[Alacer]

ja rowniez nie pamietam walki o ktorej wspominasz ale wiem przynajmniej ze Rabolowi sie pokickalo ....

 

 

natomiast jesli JBL wygrał smiesznym ciosem - to .... jesli ten cios wyglądałjak Clothesline to musisz wiedziec ze to zapewne byl jego Finisher który ma niesamowity power i jest w stanie zmieśc za jednym razem stado bizonów

 

a zwie sie Clothesline from Hell ....

 

jesli trafi tym kogos to moze wygrac

[SunnyFan]

Panowie widze ze troche sie tutaj nagotowalo....niepotrzebnie...co do Korka to moge go poprzec w tym ze dzisiejsze WWE jest kompletnie zle zorganizowane..No wezmy chocby Divy kiedys nie zalezalo im tylko zeby sie rozbierac dla Playboya ale cos wprowadzaly do kolorytu WWF i innych federacji..a dzisiaj ? moge tu wymieniac wiecej przykladow ale to jest tak widoczne ze chyba nie musze. Krytykuje polityke Vinmana bo siedze w tym od 13 lat i czasami az bierze tesknota za tym co bylo..Vince wyraznie sie pogubil chciwoscia do stworzenia superfederacji...a tymczasem jak to we wszystkim tam gdzie nie ma konkurencji to poziom sie obniza...Teraz TNA probuje cos robic...ale daleko im jeszcze do pozycji WCW i ECW...Dlatego mysle ze wielka szkoda dla nas wszystkich powstala po upadku WCW! A wracajac Survivor Series....chcialbym zeby to bylo dobre PPV bo akurat to PPV ma wybitne tradycje..ale moim zdaniem za malo jest tych walk teamow,..a co do refleksji na temat walk to przedstawilem juz je wczesniej....dlatego proponuje zeby sie skoncetrowac w tym dziale na walkach tego PPV a nie na tym kto jest wiekszym fanem wrestlingu..bo chyba przypadkowych ludzi to tutaj nie ma... Pozdrawiam wszystkich

[SixKiller]

Zgadza sie, kiedyś divy pełniły funkcje managerskie i do tego ograniczała się ich rola, ale dzisiaj trzeba iść z duchem czasu i dać ludziom (w szczególności Amerykanom) to czego oczekują. Mimo wszystko uważam, że WWE równie dobrze prosperowałoby gdyby usunięto dywizję kobiet. A jeżeli mówimy o WCW to ja żałowałem, że ta federacja przestała istnieć... ale do czasu, teraz mogę powiedzieć, że dobrze iż tak się stało. WCW od 2000 r. przestało stanowić jakąkolwiek konkurencje dla WWE. Nie ma się czemu dziwić, jakość tamtego produktu odpychała od WCW nawet najbardziej zagorzałych fanów... ja byłem wtedy markiem i bardzo mnie to bolało. Dzisiaj mogę powiedzieć, że upadek WCW położył kres chaosowi, który zawsze panował za kulisami tej federacji.

[Tommy]

A ja się postanowiłem zabawić. Niektóre z wypisanych przeze mnie walk są, bo muszą, a niektóre są, bo właśnie takie bym chciał obejrzeć. Kolejność taka jak byłaby na gali.

 

>> Raw v Smackdown match - Chris Masters v Bobby Lashley (w: Lashley)

 

>> Intercontinental championship match - Carlito © v Edge (po face turnie) (w: Edge)

 

>> World tag team championships match - Chavo Guerrero & Paul London (po przejściu na Raw) © v Gregory Helms & Daivari (w: Guerrero & London)

 

>> #1 contender to U.S. championship title match - Hardcore Holly v Orlando Jordan v Rey Mysterio (w: Rey Mysterio)

 

>> Raw v Smackdown match - Rob Van Dam & Shelton Benjamin v Ken Kennedy & JBL (w: RVD & Benjamin)

 

>> WWE tag team chapionships match - MNM © v Legion of Doom v Mexicools (Supercrazy & Psicosis) v Paul Burchill & William Regal (w: Mexicools)

 

>> U.S. championship match (Ladder Match) - Booker T © v Chris Benoit (w: Benoit)

 

>> Street Fight (tylko street fight, a nie walka w ringu, pare uderzeń śmietnikiem i kijem) - Big Show v Kane (w: Kane)

 

>> Legends Match - Stone Cold v Ric Flair

 

>> WWE championship match - John Cena © v Kurt Angle v Shawn Michaels (w: Michaels [tak na uwieńczenie wspaniałej kariery, ostatni ważny tytuł])

 

>> Raw v Smackdown Hell in a Cell match - Triple H v Matt Hardy

 

>> World Heavyweight championship match - Batista © v Undertaker v Randy Orton (w: Undertaker )

 

The End . Pewnie gala trwałaby z pięć godzin, ale co tam .

 

Cholera, nie ten temat. Bardzo proszę o przeniesienie do WM dream matchy .

[evertonian]

W dupe jebany cena popsul mi dobre survivor series. walka z angel'em walka wieczoru, ale koncowka kopletnie pojebana i juz mnie ten raper na maksa wpienia. zwlaszcza ze teraz zalicza calkowity heat u publiki (cena sucks, let's go angle), ale co tam, nasz "nigger" nadal champem. wogole kretynsko zabookowana gala, chociaz poziom mogl zadowalac (jak na w miare cienka karte).

powrot takera kompletnie nie w pore...

 

teraz ellimination chamber i cena wrszcie straci pas. choc pewnoe na rzecz hhh, a to oznacza feud az do wm22, kurwa jej w dupe zajebana mac

Ciekawe co zrobia z Kurtem

[SixKiller]

John Cena walczył z Kurtem Anglem, a nie Angelem... aniołów w WWE nie ma, tam wszyscy są niegrzecznymi chłopcami tudzież niegrzecznymi dziewczynkami .

[evertonian]

sorewicz, literowka. pisze po pijaku