Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

UFC Fight for the Troops 2 - wyniki


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Walka wieczoru:

 

155 lbs.: Melvin Guillard pok. Evana Dunhama przez TKO (kolana w stójce), 2:58 runda 1

 

Główna karta:

 

265 lbs.: Matt Mitrione pok. Tima Hague’a przez TKO (lewy prosty i uderzenia w parterze), 2:59 runda 1

145 lbs.: Mark Hominick pok. George’a Roopa przez TKO (lewy sierpowy i cios w parterze), 1:28 runda 1

265 lbs.: Patrick Barry pok. Joeya Beltrana przez jednogłośną decyzję, 2 x 29-28, 30-27

155 lbs.: Matt Wiman pok. Cole’a Millera przez jednogłośną decyzję, 2 x 30-27; 29-28

 

Walki na facebooku UFC:

 

155 lbs.: Yves Edwards pok. Cody’ego McKenzie przez poddanie (duszenie zza pleców), 4:33 runda 2

170 lbs.: DaMarques Johnson pok. Mike’a Guymona przez poddanie (trójkąt na plecach/dźwignia na kręgosłup), 3:22 runda 1

145 lbs.: Rani Yahya pok. Mike’a Browna przez jednogłośną decyzję, 2 x 29-28, 30-27

155 lbs.: Waylon Lowe pok. Willamy’ego Freire przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28

 

Pozostałe:

 

170 lbs.: Charlie Brenneman pok. Amilcara Alvesa przez jednogłośną decyzję, 3 x 30-27

135 lbs.: Chris Cariaso pok. Willa Campuzano przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28

 

Bonusy po 30 tys. $

 

Walki wieczoru: Yves Edwards vs. Cody McKenzie

Nokaut wieczoru: Melvin Guillard

Poddanie wieczoru: Yves Edwards

 

Dunham vs. Guillard - to co miało być dla Evana formalnością okazało się niemal rzezią, bo Dunham nie potrafił się odnaleźć w stójce z walczącym na dużym luzie Guillardem i nie potrafił też utrzymać go na glebie, kiedy już udało mu się obalić. Już na samym początku Evan mocno odczuł puncha Melvina i desperacko usiłował obalić. Niestety na ziemi nie potrafił potwierdzić swojej dominacji ani też utrzymać tam rywala. Po powrocie do stójki dominacja Guillarda powiększała się z każdą sekundą aż do masakrycznej końcówki i egzekucji kolanami, po których faworyzowany Dunham chyba nie bardzo wiedział gdzie się znajduje.

 

Mitrione vs. Hague - coraz bardziej podoba mi się Matt, który ze zwykłego pajaca wyrasta na coraz lepszego fightera (ładna praca nóg, brak "podpalania się", chłodna kalkulacja podczas walki). Tutaj Tim nie miał zbyt wiele do powiedzenia, bo Mitrione z dużą łatwością unikał jego początkowych szarż. Po jednym z ataków, Matt trafia jakby od niechcenia (słabo to w ogóle było widać) lewym krótkim, po którym Hague leci na dechy i w ogóle chyba traci ochotę do dalszej walki, bo nieporadnie zasłania tylko głowę zamiast "kleić się do rywala" i próbować przetrwać. Dobicie "zniechęconego" Tim'a to była już tylko formalność.

Chciałbym zobaczyć jak Mitrione poradziłby sobie z jakimś bardziej ambitnym wyzwaniem.

 

Barry vs. Beltran - bardzo lubię Barry'ego, to mega-pozytywny gość, chociaż wkurwia mnie niemiłosiernie kiedy patrzę na to jak facet nie potrafi pójść za ciosem (przez to - i głupi "szacunek do legendy" - przegrał z Cro Cop'em). Tutaj też było kilka momentów, że Beltran mocno odczuł kicki i wystarczyło mocniej go przycisnąć aby zakończyć walkę, ale Patt w głupi sposób dawał mu się zregenerować.

Przyznam, że ja delikatnie zapunktowałbym jednak tą walkę dla Beltrana, który był bardziej aktywny, lepiej pracował w klinczu i częściej trafiał swoimi niezgrabnymi kombinacjami (pierwsze dwie rundy były jednak Beltrana jak dla mnie). Barry ma o wile lepszą stójkę od Joey'a a nie potrafił tego konkretnie wykorzystać. Nie można stawiać, że wygra się walkę w oparciu o niemal same low kicki. Po prostu chciało mi się krzyczeć do monitora, kiedy na minutę przed końcem Patt miał dosiad i nic nie potrafił zrobić a po podniesieniu walki do stójki - zamiast się rzucić do przodu i urwać nogę Beltranowi, który już ledwo stał - Patt się czaił i próbował punktować pojedynczymi uderzeniami. Noż kurwa! :roll: Wg mnie niezasłużona (choć walka była dość wyrównana i można się spierać kto bardziej zdominował drugą rundę) wygrana Barry'ego i przyznam szczerze, że jak tak dalej będzie walczył, to nie wróżę mu większej kariery w UFC.

 

Edwards vs. McKenzie - świetna walka, gdzie (zwłaszcza w 2 rundzie) przewaga zmieniała się jak w kalejdoskopie.

Pierwsza runda to prawdziwa wojna w stójce, gdzie żaden z oponentów nie pokazał jakiejś dominującej przewagi. Druga runda to prawdziwy rollercoaster, gdzie na początku Edwards był bliski znokautowania "Pana Gilotyny" w stójce (przyznam szczerze, że gdyby nie odpuścił, to było by już wtedy po frytkach), żeby za chwilę samemu niemal zostać poddanym przez Cody'ego przez RNC w parterze i aby finalnie poddać McKenziego właśnie przez RNC.

Bardzo ładne starcie, w którym nie było ani sekundy nudy a obydwaj rywale pokazali się ze świetnej strony.

 

Hominick vs. Roop - Hominick na wielkim luzie i z precyzją szachisty zdemolował Roopa (zajęło mu to około 80 sekund) i zapewnił sobie title shota z Aldo. Powiej jednak tak - jeżeli Mark tak będzie walczył z Jose jak z Roopem (jak terminator przyjął kilka uderzeń - w tym low kicków - żeby zaraz pójść do przodu i precyzyjnymi uderzeniami posłać na dechy rywala), to już dzisiaj może sobie zamawiać protezy nóg, bo Aldo mu je po prostu połamie.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 3
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • N!KO

    1

  • thejehmes

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Dunham vs. Guillard - Tak sie podniecali tym Dunhamem, ze moglem sie spodziewac czegos wiecej. On chyba mial w ogole walczyc z kims innym, a Melvin byl tylko zastepstwem. W kazdym badz razie szybko sie uporal. Szybkie ciosy w stojce i zakonczenie kolanami.

 

Mitrione vs. Hague - "Chciałbym zobaczyć jak Mitrione poradziłby sobie z jakimś bardziej ambitnym wyzwaniem." Dokladnie. Hague nie jest raczej wybitnym fighterem, a chyba w UFC jeszcze ani razu nie triumfowal. Przywrocili go i znowu polegl. Nic nie pokazal i Mitrione sobie spokojnie go rozlozyl.

 

Barry vs. Beltran - Wolno sie rozkrecali, a ja sie powaznie nudzilem. Barry ma dobre kicki, a Beltran sporo ich musial przyjac. W okolicach drugiej rungu juz stracil na szybkosci. Parł do przodu i machał łapami, ale nawet jakby trafił to wiele by nie zrobiły. Pierwszą runde miał Meksykanin niezła, ale dziwie sie, ze Barry nie skonczyl walki przed czasem.

 

Hominick vs. Roop - W tej walce autentycznie markowalem. Nie zdzierzylbym, gdyby wygral Roop. Nie chodzi o to, ze jestem fanem Hominicka, bo obu widzialem pierwszy raz, ale spojrzenie na "weterana" zapadlo mi w pamiec. Wyglada jak jakiś ćpun. Dzieci z Afryki powinny mu zacząć wysyłać paczki z jedzeniem. Te jego kicki wyglady bardzo nieudolnie i cieszylem sie, ze szybko padl na deski. Moment w ktorym "biegnie" pogratulowac zwyciezcy, byl chyba najlepszy na calej gali. Czemu sedzia od niego odszedl? Ten czlowiek nie bardzo wiedzial gdzie sie znajduje!

 

Wiman vs Miller - Miala byc wyrownana walka dwoch przyjaciol, a wyszla 3rundowa dominacja. Podobala mi sie postawa Wimana, ale walka praktycznie bez historii.

 

Swoja droga, irytowal mnie brak wejsciowek na tej gali. Trzeba czekac na 126, bo karta wyglada ladnie. Mam nadzieje, ze bedziemy mieli nowego mistrza

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Hague nie jest raczej wybitnym fighterem, a chyba w UFC jeszcze ani razu nie triumfowal.

 

Tim w UFC na samym początku poddał Patt'a Barry'ego, po czym zaliczył 3 porażki i jego kariera u Dany powoli zaczyna zmierzać ku końcowi. Co do Mitrione, to jest on byłym futbolistą i dość dobrze go prowadzą, dając na początek mniej klasowych rywali. Chłopak jednak robi duże postępy i powinni powoli zacząć podnosić mu poprzeczkę.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

im w UFC na samym początku poddał Patt'a Barry'ego, po czym zaliczył 3 porażki i jego kariera u Dany powoli zaczyna zmierzać ku końcowi.

 

I jak dzisiaj ogłoszono, Tim Hague po raz trzeci w ciągu roku został zwolniony. Ciekawe jest jednak, że jak sam mówi, chce jeszcze powrócić do UFC. Tylko czy Dana da mu czwartą szansę?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 7 Data: 07.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya 2nd Exhibition Hall Publiczność: 615 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 6 Data: 06.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: EDION Arena Osaka #2 Publiczność: 938 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • VictorV2
      ooof. Jak poprzednik, 200% polecam Deadl1ne. Zrobiło swoje w bardzo dobrym stylu. Tradycyjnie, zacznijmy od negatywów: Oba Vs Ricky. Match nie powalał, ale myślę że nikt nie spodziewał się technicznego klasyka bo i nie po to był. Myślę że jak na realia wyszło im dosyć solidnie, nie było mega szału ale nie było też tragedii. Bardziej boli fakt że z sytuacji gdzie mogliśmy mieć Ricky Vs Lennox/Jevon/Bourne i wreszcie coś autentycznie nowego i świeżego w main eventach...wracamy do Oba Vs Jevon
    • Grins
      Trochę tego jest, jakoś już ciężko mi cokolwiek chwalić od WWE w ostatnim czasie mimo że drugi dzień SummerSlam był chyba jedyną taką galą którą dało się obejrzeć, tak poza tym wszystko co w tym roku rozpisywali prócz Punk/Roman/Rollins było do dupy, całą swoją uwagę skupiali właśnie na tym programie z jednej strony dobrze, z drugiej już nie bo reszta programów była tak nieudolnie prowadzona że teraz na sam koniec roku wyszedł z tego jeden wielki kibel czyli zero świeżości, zero emocji ani nic a
    • VictorV2
      Dziekuję za zwrócenie uwagi, faktycznie.   Myślałem jak to zrobić i doszedłem do wniosku że zeedytuje poprzedni post, żeby zachować kolejność. Wyszedł długi post, ale będzie chyba lepiej niż mieszanie kolejności ^^
×
×
  • Dodaj nową pozycję...