Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Czy Main Event Mafia powróci do TNA?, The Hardys vs MCMG, El


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Rozumiem Twój sentyment, Petter, ale odnoszę wrażenie, że przysłonił Ci oczy za bardzo, gdyż cały czas stosujesz chwyt poniżej pasa. Za taki uważam pisanie, że Samoa Joe w wieku 50 lat też będzie toczył słabe walki, więc właściwie nie ma co czepiać się Stinga. Prawda jest bowiem taka, że gdy oglądanie Samoańczyka stanie się męczące, ludzie zaczną się domagać jego odejścia dokładnie tak, jak robią to teraz z Abyssem (dlatego podanie go jako drugiego przykładu było bardzo pochopne). Bronić go będzie jedynie garstka niedobitków. Linia podziału nie przebiega więc wzdłuż słów "stary" i "młody", ale raczej "ciekawy" i "nieciekawy". Sting zdecydowanie powinien pojawiać się sporadycznie, ale nie teraz, tylko kilka lat temu, tak, by nigdy nie stał się aktywnym członkiem rosteru i nie zdążył się znudzić. Sting nie pozwolił ludziom za sobą zatęsknić, co jest jedną z przyczyn niechęci do niego w chwili obecnej.

 

Odniosłem się tylko do pierwszego porównania, ale odpowiedź na każde kolejne jest identyczna: gdy zawodnik uznawany dziś za młodego zacznie walczyć słabo, ludzie przestaną chcieć go oglądać. Nawet jeśli będzie miał, jak Abyss, tylko 37 lat.

 

A Nash ma problemy z kolanami na pewno (nie tylko "podobno"), o czym jego fani, w tym niżej podpisany, boleśnie przekonali się w 2002 r.

 

Wypuśćcie Beer Money i Pope'a i niech zrobią show na otwarcie gali porównywalne z tym gdy w ringu znaleźli by się Steiner, Sting, Flair i Nash...

 

Nie rozumiem tej, kolejnej już, próby zdyskredytowania Beer Money - każdy wie, że to nie oni mają w Fortune zabawiać publiczność przy mikrofonie, więc niby dlaczego mieliby otwierać galę? Nie przypominam sobie, aby Steiner Brothers robili to w WCW. Pope, owszem, umie zrobić show. Na pewno nie na miarę Flaira, bo on nie ma sobie równych w tej galaktyce, ale Big Poppa Pump nie zasłynął w TNA z niesamowitych prom, więc przebicie jego dorobku nie jest raczej sztuką.

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    5

  • Petter

    5

  • Diesel

    3

  • Vercyn

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Diesel - TNA raczej nie jest w stanie zaoferować mu dużo kasy więc chyba HOF w tym roku, ew. walka na Wrestlemanii z czego bym się ucieszył.

SixKiller - ok, linia podziału - jeżeli takie standardy się stosuje to odpowiedź jest prosta - czy ludzie przeganiali Stinga??? Nikt go nei chciał oglądać, było buczenie jak był w ringu?? O ile wiem mnóstwo fanów TNA ogląda ten produkt ze względu na niego. Jeżeli takie okrzyki jak wobec Abyssa będą wobec członków MEM lub Stinga - klamka opadła, niech odchodzi. Tak to mam chyba rozumieć... A więc chyba jednak jeszcze MEM ze Stingiem mają walczyć prawda?? W każdym razie będę czekał na okrzyki :)

Drugie pytanie - skoro MEM to zgraja niepotrzebnych dziadków to skąd w większości bardzo dobrze przyjmowany pomysł powrotu tej stajni????? Dzieląc to wszystko na "ciekawych" i "nieciekawych" jaki obraz się wyłania? Na podstawie ratingów i ogólnego nastroju fanów?? W tej chwili jest z TNA ciut lepiej ale jeszcze niedawno bez Stinga, Nasha, Steinera i Bookera którzy "zabierali młodym czas antenowy" wyglądało to tragicznie. Ratinigi były na granicach 1.0, tutaj także mało kto był zadowolony. A przecież promocji było co niemiara - MCMG w main evencie, walka utalentowanych kobiet w main evencie, push Andersona, Morgana, Williamsa, idol nastolatek Jeff Hardy itd. Torcik z wisienką a tu wszyscy chcą powrotu drewnianych emerytów...

Na marginesie - jestem za promocją młodych ale z głową, z czym chyba się zgodzisz. AJ, Desmond, Matt Morgan plus wyraźna stajnia X division z Popem, Kazem i Danielsem. Trzeba też wprowadzać talenty z federacji niezależnych. Tyle...


  • Posty:  3 820
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Diesel: Jeśli chodzi o Kevina Nasha, to na 99% NIE wróci do TNA. Często pytany jest na Twitterze czy ponownie zwiąże się z Total Non-Stop Action. Odpowiada przecząco oraz podkreśla, że jest już na emeryturze. Twierdzi, że Main Event Mafia poradzi sobie bez niego. Ma zamiar pojawić się na WWE Hall Of Fame lub WrestleManii. Nie wiadomo tylko w jakiej roli. Podobno teraz zajmuje się występowaniem w filmach.

Wiadomo jednak jak Nash lubi pięniądze, a gdy jest ich dużo, to jest "łatwiejszy" w rozmowach. Właśnie w tej kwestii upatruje ten 1% na powrót do TNA.

 

Sources can confirm that Kevin Nash has agreed to a new deal with TNA and will be apart of the Main Event Mafia faction that is expected to return.

  • Posty:  452
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.12.2003
  • Status:  Offline

Twitter Kevina Nasha, wypowiedź z dnia 13.01.2011 roku. And I quote: :D

 

Not going back to tna. I'm retired. Wasn't it leaked from tna office that I signed a month ago and I wasn't?

 

Do tej pory Kevin, na Twiterze, mówił tylko prawdę. Tak było z odejściem z TNA, tak też było, gdy zaprzeczał podpisania kontraktu jakiś czas temu. Gdyby poczytać dalsze wpisy, można się dowiedzieć, że gra w jakimś filmie kręconym poza USA, więc trudno byłoby mu znaleźć czas na nagrania iMPACT!.

W tym wypadku jednak, paradoksalnie, chciałbym zostać "załadowany" przez Nasha oraz, żeby Twoje, Vercyn Getorix, wiadomości były prawdziwe. Na chwilę obecną, bardziej wiarygodne wydają mi się być słowa samego zainteresowanego.


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Petter, nie rozmawiaj ze mną jak z kimś, kto lamentuje nad zabieraniem czasu młodym, bo gdybyś przejrzał moje posty, wiedziałbyś jaki jest mój stosunek do takich zachowań. Różni nas tylko to, że ja nie zatrzasnąłem się w klatce z tabliczką "lata 90." i potrafię się cieszyć dzisiejszym wrestlingiem :).

 

Nurtuje mnie jednak pytanie, skąd wiesz, że mnóstwo osób ogląda TNA dla Stinga? Skąd, że większość chce powrotu MEM? Pytam, bo ostatnio nie przeglądałem zagranicznych for i może faktycznie panuje tam jakaś euforia, ale przede wszystkim chciałbym mieć pewność, że wyciągnąłeś ten wniosek na jakiejś podstawie.

 

Do pozostałej części nie mogę się odnieść, bo nie rozumiem zarzutów. Rozumiałbym, gdyby dzięki Steinerowi i Bookerowi rating iMPACT! wystrzelił do 1.5-2.0, ale my tu mówimy o 1.0-1.3 (bez wdawania się w szczegóły). Trzeba pamiętać, że na rating ma wpływ wiele czynników, ale przyjmijmy na chwilę, że jest on doskonałym miernikiem jakości produktu. Wiesz jaki wniosek wypływa z tego co napisałeś? Że można osiągnąć 1.0, mając do dyspozycji MCMG, i podwyższyć ten wynik tylko o 0.3 (przy dobrych wiatrach), sprowadzając legendy. To już drugi strzał w stopę, boję się myśleć, w co teraz będziesz strzelał ;).

 

Nie można nie zauważyć, że Nash i Sting mają swoich fanów, którzy wpływają w jakiejś mierze na rating iMPACT!, ale sugerowanie, że członkowie MEM są fundamentem tego ratingu to fantastyka ;).

Edytowane przez SixKiller

  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Nie przeglądam zagranicznych for wrestlingowych, musiałbym poświęcać temu całe dnie... Wystarczy mi to co piszą ludzie na polskich forach, to jak są przyjmowani poszczególni zawodnicy na galach i jak je prowadzą oraz nawet sam fakt że skoro TV czegoś chce to widocznie to się sprawdzało.

Mając rating 1.0 to nawet doskok do 1.3 już coś znaczy. Ile zainwestowano w Hoganów i spółkę aby uzyskać te 1.5...

A tak poza tym wypowiedziałem się na temat MEM i jestem przeciw. To była w założeniu stajnia mająca nauczyć Originalsów "respektu" i pokazać im kto tu rządzi i że stare zbroje nie rdzewieją. Jak ma to wrócić w formie face-owego zwalczania Immortalsów i ma tam jeszcze być AJ i kilku innych to większego sensu to nie ma. Już bym wolał powrót heelowej MEM z Hoganem na czele.


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Z polskich for przeglądam tylko Attitude, a tutaj reakcje na Stinga są, nazwijmy to, podzielone. Na pewno nie można stwierdzić na tej podstawie, że mnóstwo osób ogląda TNA właśnie dzięki niemu. Oczywiście nie chodzi o to, by jeździć na Stingu jak na łysej kobyle, bo należy mu się szacunek, ale obracajmy się wśród faktów - Stinger jest najzwyklejszym członkiem rosteru.

 

Faktycznie, w okresie od lutego do maja 2009 r. rating wzrósł i utrzymywał się na stałym poziomie 1.2-1.3, ale potem wrócił do normy, a więc do poziomu 1.0-1.1. Jak na piętnaście miesięcy istnienia MEM, trzy miesiące wzrostu to niedużo. Piszę to jednak wyłącznie dlatego, by nie pojawiło się wrażenie, że był to jakiś niesamowity okres. W tym, że Spike TV liczy na powtórkę, nie ma nic dziwnego, jednak przestrzegam przed myśleniem, że jeśli stacja czegoś chce, to znaczy, że jest to dobre. Jako przykład mogę podać naciski ze strony Sci-Fi na WWE, by na galach brandu ECW pojawiali się zombie i inne stwory ;).

 

I bez dwóch zdań wzrost o 0.3 punktu coś znaczy. Ale nie tyle, by twierdzić, jak głosił transparent z ery wczesnego Hogana i Bischoffa, że "legends = ratings". TNA nie ma wyraźnego drawa (z pewnością nie jest nim Jeff Hardy), więc wszystkie sukcesy i porażki trzeba zapisywać na konto... no właśnie, kogo? Całego rosteru?


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2010
  • Status:  Offline

Ciężko powiedzieć. Nie widać jakoś zależności między poziomem walk a ratingami. Jeżeli jużto niewielkie. Amerykanie są nieprzewidywalni, może być i tak że my się dogadamy, oni nasze "ustalenia" nagle zrealizują w 100% a i tak dupa z tego będzie. Moda na wrestling minęła, mam wrażenie że z tych co zostali to 25% młode marki, 25% ogląda jeszcze to dla starych bohaterów, 25% ogląda to z przypadku i ostatnie 25% ze względu na poziom walk. Ja oglądam Steinera bo uwielbiam jego gimnick a Stinga bo na nim się wrestlingowo wychowałem. Ale TNA także da się oglądać bez nich - ostatnie 2-3 tyg byłem bardzo zainteresowany TNA bo i walki były niezłe i storyliny nagle jakieś sensowne się stały. Ostatni rating też dziwi. Ale jednak drgnęło do góry. Szkoda że WWE zagarnia wszystko, tworząc po 5 gal w tygodniu, z czego większość nudna lub na beznadziejnym poziomie. No takie NXT - laski tańczą na ringu i robią jakieś show bez walk a ludzi więcej jak na BFG. Nie mogłem uwierzyć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...