Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Attitude User Awards 2010 - Część Oficjalna (Głosowanie)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

Raven

xero

Jinheung Taewang

N!KO

Bonkol

Menez

 

Za ogólnie pojętą aktywność, gdzie nie zajrzysz tam pisze, a pisze ciekawie, więc miło zawsze przeglądać forum widząc, że nieprzeczytany post jest właśnie Ravena.

 

2. Redaktor roku.

AX

RazorR

VercynGetorix

RVD

Euz

BRKSTRM

 

Za ciekawe, obszerne newsy o TNA, no i przede wszystkim za szczyptę ironii na temat tej federacji, którą starał się zawsze umieścić między wierszami.

 

3. Moderator roku.

nasjazz

N!KO

Johniss

SixKiller

Streetovs

 

Pod koniec kariery mało aktywny, ale potrafił niszczyć trolli bardzo sprawnie.

 

4. Temat roku.

Fuck nasjazz

Impact

Omnibus

Independent Zone

RAW

 

Średnio mi to jakoś pasuje na temat roku, ale mimo wszystko, zawsze było tam ciekawie, a obrońcy Dixie'owego krzyża czyhali na każdy post, który nawet w najmniejszym stopniu obrażał ich wymarzoną federacje. 8)

 

5. Debiutant roku.

Natan

Budyniu666

Hadaszyszek

 

Na początku irytująca, ale i tak wybijała się ponad resztę, deklasuje resztę stawki bez najmniejszego problemu tym bardziej, że teraz jest już o wiele lepiej szczególnie jeżeli chodzi o jej obiektywizm.

 

6. Postęp roku.

Menez

Budyniu666

 

Trochę za długo pisze o niektórych niepotrzebnych sprawach przez co można się zanudzić, ale w porównaniu z tym co było kiedyś to po prostu jak niebo i ziemia.

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Urodziny Attitude

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW

Bunt młodych

Spotkanie fanów z okazji All or Nothing

Quiz wiedzy o Attitude/Wrestling

 

Skutki współpracy widać na każdym kroku i myślę, że z biegiem czasu ta współpraca będzie stała na jeszcze wyższym poziomie.

 

8. Inicjatywa roku.

Tłumaczenia SixKillera

BackDrop Series

Attitude Mowi

 

Dobra robota, po prostu.

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Raven

RVD

Bonkol

Euz

K-Pel

SixKiller

 

Wszechstronność, potrafi mądrze gadać o wszystkim co się wiąże z wrestlingiem, chociaż drażni mnie jak zarzuca coś WWE i TNA, a tego nie ogląda. ;) I wcale nie jest taki niemiły jak Ci się fluxing wydaje. :twisted:

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

Miszcz_94

Streetovs

 

Zauważyłem, że jak mam zaległości ze ściąganiem puro to najlepiej uderzać w jego tematy, wszystko ładnie opisane, wrzucone w jak najmniejszej ilości partów na MU i ogólnie NASZE, czyli lepsze niż Dj.IcE.

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

Ja ( powrot )

Ja, Ja

 

Hehe, nieźle trzeba mieć głowę zrytą. :D

 

12. Nudziarz roku.

Brejver

SixKiller

wrestlemaniac

KACPERt

iMPACT! 4 EVER

Menez

 

Polać mu, niech się rozluźni, bo czasami nawet tysiące emotów nie pomogą na taką nudę.

 

13. Podpis roku.

cipkowacizna

hadaszyszek

Brychu

Seraphim

Przemk0

RVD

 

Stawiam na coś wesołego z czym się w 100% zgadzam.

 

14. Avatar roku.

Jinheung Taewang

Andrew

Michel000

Seraphim

VercynGetorix (większość podkreśla, że chodzi o stary avatar z flagą)

 

Bo ma chłopak ładną dupę. :twisted:

 

15. Grafik roku.

Gabisław

Filipoo666

 

Bez konkurencji, wrzuca coś rzadko, ale już drugi rok nie ma nikogo lepszego.

 

16. Diary roku.

Pinio

Menez

 

Tylko to potrafiło mnie wciągnąć na dłuższą chwile.

 

17. "WTF?!" roku.

Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

Brak Vaclava na DDW: AoN

Fanatyczni obrońcy TNA w dziale "Impact"

 

Nie muszę nic dodawać prawda ? Każdy wie, że to moi ulubieńcy. :wink:

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

Bonkol

Jinheaung Taewang

J-Ro

Vaclav

Euz

 

Lubie go powkurwiać, lubię z nim obgadywać innych i ogólnie lubię się z nim dzielić moimi kanałowymi aforyzmami. 8)

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    4

  • -Raven-

    3

  • xero

    3

  • luki

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  453
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

Raven

 

2. Redaktor roku.

Euz

 

3. Moderator roku.

Johniss

 

4. Temat roku.

Impact

 

5. Debiutant roku.

Budyniu666

 

6. Postęp roku.

Budyniu666

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW

 

8. Inicjatywa roku.

Attitude Mowi

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Bonkol

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

 

12. Nudziarz roku.

SixKiller

 

13. Podpis roku.

Seraphim

 

14. Avatar roku.

Seraphim

 

15. Grafik roku.

Gabisław

 

16. Diary roku.

Menez

 

17. "WTF?!" roku.

Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

J-Ro


  • Posty:  1 679
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2006
  • Status:  Offline

1. -Raven-

2. RazorR

3. johniss

4. Fuck nasjazz

5. Natan

6. Budyniu666

7. Bunt młodych

8. Tłumaczenia SixKillera

9. Bonkol

10. Dj.IcE

11. cipkowacizna

12. Brejver

13. cipkowacizna

14. Seraphim

15. Gabisław

16. -

17. Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

18. Vaclav


  • Posty:  147
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.06.2009
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

N!KO

 

2. Redaktor roku.

RazorR

 

3. Moderator roku.

N!KO

 

4. Temat roku.

RAW

 

5. Debiutant roku.

Budyniu666

 

6. Postęp roku.

Budyniu666

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Spotkanie fanów z okazji All or Nothing

 

8. Inicjatywa roku.

Attitude Mowi

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Euz

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

 

12. Nudziarz roku.

wrestlemaniac

 

13. Podpis roku.

Przemk0

 

14. Avatar roku.

Andrew

 

15. Grafik roku.

Filipoo666

 

16. Diary roku.

Pinio

 

17. "WTF?!" roku.

Fanatyczni obrońcy TNA w dziale "Impact"

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

Jinheaung Taewang


  • Posty:  1 048
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Uzytkownik roku.

Raven

 

2. Redaktor roku.

RazorR

 

3. Moderator roku.

nasjazz

 

4. Temat roku.

Impact

 

5. Debiutant roku.

Budyniu666

 

6. Postęp roku.

Budyniu666

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW

 

8. Inicjatywa roku.

Tłumaczenia SixKillera

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Raven

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

 

12. Nudziarz roku.

Brejver

 

13. Podpis roku.

cipkowacizna

 

14. Avatar roku.

VercynGetorix (większość podkreśla, że chodzi o stary avatar z flagą)

 

15. Grafik roku.

Filipoo666

 

16. Diary roku.

Pinio

 

17. "WTF?!" roku.

Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

Jinheaung Taewang


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

Raven

 

2. Redaktor roku.

RazorR

 

3. Moderator roku.

N!KO

 

4. Temat roku.

Fuck nasjazz

 

5. Debiutant roku.

Budyniu666

 

6. Postęp roku.

Budyniu666

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Urodziny Attitude

 

8. Inicjatywa roku.

Tłumaczenia SixKillera

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Euz

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

 

12. Nudziarz roku.

Brejver

 

13. Podpis roku.

RVD

 

14. Avatar roku.

VercynGetorix (Flaga)

 

15. Grafik roku.

Filipoo666

 

16. Diary roku.

Menez

 

17. "WTF?!" roku.

Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

Bonkol


  • Posty:  755
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.02.2009
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

Raven

 

2. Redaktor roku.

RVD

 

3. Moderator roku.

nasjazz

 

4. Temat roku.

Impact

 

5. Debiutant roku.

Natan

 

6. Postęp roku.

Budyniu666

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW

 

8. Inicjatywa roku.

BackDrop Series

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Bonkol

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

 

12. Nudziarz roku.

---

 

13. Podpis roku.

RVD

 

14. Avatar roku.

Jinheung Taewang

 

15. Grafik roku.

Gabisław

 

16. Diary roku.

---

 

17. "WTF?!" roku.

Fanatyczni obrońcy TNA w dziale "Impact"

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

---

Edytowane przez BRKSTRM

  • Posty:  586
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Uzytkownik roku.

Raven

 

2. Redaktor roku.

AX

 

3. Moderator roku.

N!KO

 

4. Temat roku.

Fuck nasjazz

 

5. Debiutant roku.

Budyniu666

 

6. Postęp roku.

Menez

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW

 

8. Inicjatywa roku.

Tłumaczenia SixKillera

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Raven

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

 

12. Nudziarz roku.

iMPACT! 4 EVER

 

13. Podpis roku.

Przemk0

 

14. Avatar roku.

Michel000 (jeśli chodzi o dresiarza w bluzie Nexusa :D)

 

 

15. Grafik roku.

Filipoo666

 

16. Diary roku.

Menez

 

17. "WTF?!" roku.

Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

-----


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.02.2010
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

Raven

xero

Jinheung Taewang

N!KO

Bonkol

Menez

 

2. Redaktor roku.

AX

RazorR

VercynGetorix

RVD

Euz

BRKSTRM

 

3. Moderator roku.

najazz

N!KO

Johniss

SixKiller

Streetovs

 

4. Temat roku.

Fuck nasjazz

Impact

Omnibus

Independent Zone

RAW

 

5. Debiutant roku.

Natan

Budyniu666

Hadaszyszek

 

6. Postęp roku.

Menez

Budyniu666

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Urodziny Attitude

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW

Bunt młodych

Spotkanie fanów z okazji All or Nothing

Quiz wiedzy o Attitude/Wrestling

 

8. Inicjatywa roku.

Tłumaczenia SixKillera

BackDrop Series

Attitude Mowi

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Raven

RVD

Bonkol

Euz

K-Pel

SixKiller

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

Miszcz_94

Streetovs

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

Ja ( powrot )

Ja, Ja

 

12. Nudziarz roku.

Brejver

SixKiller

wrestlemaniac

KACPERt

iMPACT! 4 EVER

Menez

 

13. Podpis roku.

cipkowacizna

hadaszyszek

Brychu

Seraphim

Przemk0

RVD

 

14. Avatar roku.

Jinheung Taewang

Andrew

Michel000

Seraphim

VercynGetorix (większość podkreśla, że chodzi o stary avatar z flagą)

 

15. Grafik roku.

Gabisław

Filipoo666

 

16. Diary roku.

Pinio

Menez

 

17. "WTF?!" roku.

Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

Brak Vaclava na DDW: AoN

Fanatyczni obrońcy TNA w dziale "Impact"

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

Bonkol

Jinheaung Taewang

J-Ro

Vaclav

Euz


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

Raven

xero

Jinheung Taewang

N!KO

Bonkol

Menez

 

2. Redaktor roku.

AX

RazorR

VercynGetorix

RVD

Euz

BRKSTRM

 

3. Moderator roku.

Nasjazz

N!KO

Johniss

SixKiller

Streetovs

 

4. Temat roku.

Fuck nasjazz

Impact

Omnibus

Independent Zone

RAW

 

5. Debiutant roku.

Natan

Budyniu666

Hadaszyszek

 

6. Postęp roku.

Menez

Budyniu666

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Urodziny Attitude

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW

Bunt młodych

Spotkanie fanów z okazji All or Nothing

Quiz wiedzy o Attitude/Wrestling

 

8. Inicjatywa roku.

Tłumaczenia SixKillera

BackDrop Series

Attitude Mowi

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Raven

RVD

Bonkol

Euz

K-Pel

SixKiller

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

Miszcz_94

Streetovs

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

Ja ( powrot )

Ja, Ja

 

bez głosu

 

12. Nudziarz roku.

Brejver

SixKiller

wrestlemaniac

KACPERt

iMPACT! 4 EVER

Menez

 

13. Podpis roku.

cipkowacizna

hadaszyszek

Brychu

Seraphim

Przemk0

RVD

 

14. Avatar roku.

Jinheung Taewang

Andrew

Michel000

Seraphim

VercynGetorix

 

15. Grafik roku.

Gabisław

Filipoo666

 

16. Diary roku.

Pinio

Menez

 

bez głosu

 

17. "WTF?!" roku.

Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

Brak Vaclava na DDW: AoN

Fanatyczni obrońcy TNA w dziale "Impact"

 

bez głosu

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

Bonkol

Jinheaung Taewang

J-Ro

Vaclav

Euz

 

bez głosu


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

Raven

xero

Jinheung Taewang

N!KO

Bonkol

Menez

 

2. Redaktor roku.

AX

RazorR

VercynGetorix

RVD

Euz

BRKSTRM

 

3. Moderator roku.

nasjazz

N!KO

Johniss

SixKiller

Streetovs

 

4. Temat roku.

Fuck nasjazz

Impact

Omnibus

Independent Zone

RAW

 

5. Debiutant roku.

Natan

Budyniu666 <3

Hadaszyszek

 

6. Postęp roku.

Menez

Budyniu666

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

Urodziny Attitude

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW

Bunt młodych

Spotkanie fanów z okazji All or Nothing

Quiz wiedzy o Attitude/Wrestling

 

8. Inicjatywa roku.

Tłumaczenia SixKillera

BackDrop Series

Attitude Mowi

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

Raven

RVD

Bonkol

Euz

K-Pel

SixKiller

 

10. Uploader roku.

Dj.IcE

Miszcz_94

Streetovs

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

cipkowacizna

Ja ( powrot )

Ja, Ja

 

12. Nudziarz roku.

Brejver

SixKiller

wrestlemaniac

KACPERt

iMPACT! 4 EVER

Menez

 

13. Podpis roku.

cipkowacizna

hadaszyszek

Brychu

Seraphim

Przemk0

RVD

 

14. Avatar roku.

Jinheung Taewang wszystkie były piękne.

Andrew

Michel000

Seraphim

VercynGetorix (większość podkreśla, że chodzi o stary avatar z flagą)

 

15. Grafik roku.

Gabisław

Filipoo666

 

16. Diary roku.

Pinio

Menez

 

17. "WTF?!" roku.

Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego

Brak Vaclava na DDW: AoN

Fanatyczni obrońcy TNA w dziale "Impact"

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

Bonkol

Jinheaung Taewang

J-Ro

Vaclav

Euz


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

1. Uzytkownik roku.

 

N!KO za ogromną wszechstronność i ponadprzeciętną aktywność. To samo w zasadzie mógłbym powiedzieć o Ravenie, jednak on jest taki sam od lat, więc w jego przypadku było to oczywiste. Tymczasem N!KO mnie zaskoczył, bo wcześniej nie rzucał się w oczy, a w 2010 r. naprawdę trudno było go nie zauważyć.

 

 

2. Redaktor roku.

 

RazorR za to, że jeszcze chce mu się to robić. Wśród nominowanych zabrakło mi jednak Ceglaka, który, gdyby tu był, miałby mój głos.

 

 

3. Moderator roku.

 

nasjazz za to, że dobrze mi się z nim współpracowało w admince, gdzie zapadają wszystkie decyzje w istotnych kwestiach.

 

 

4. Temat roku.

 

Impact. Spośród nominowanych jedyny, w którym się udzielałem. Ale, żeby nie wyszło na to, że to głos z braku laku, uważam, że to najlepsze miejsce dyskusji w 2010 r. Przebiło popularnością tematy innych tygodniówek, nie mówiąc już o tematach związanych z TNA PPV, w których tradycyjnie utrzymuje się niska frekwencja.

 

5. Debiutant roku.

 

Budyniu666 za to, że jest pierwszą kobietą, która uczestniczy w życiu forum.

 

6. Postęp roku.

 

Menez, choć musi skrócić formę, bo nie na każdy temat można pisać elaborat. A on napisze 10 stron i o historii WWE (czy innej federacji), i o słoiku ogórków ;). Postęp za to, że przestał być czepialską marudą.

 

7. Najważniejsze forumowe wydarzenie roku.

 

Attitude rozpoczyna współpracę z DDW. Dzięki temu Attitude przestało być tylko portalem internetowym.

 

8. Inicjatywa roku.

 

Brak. Żeby nie głosować na siebie, bo Attitude Mówi przesłuchałem tylko raz i niewiele mogę o nim powiedzieć, a o Backdrop Series dowiedziałem się teraz.

 

9. Wrestlingowy znawca roku.

 

Raven. Nie uznaję quizów i tamtejszych tytułów, więc głosuję na oldschool, który hartował się na Sky, a nie Googlach.

 

10. Uploader roku.

 

Dj.IcE

 

11. Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick

 

cipkowacizna

 

12. Nudziarz roku.

 

Brak. Ja bym tę kategorię poszerzył i zrobił z niej "heat roku", a powody tego są trzy: i tak niektórzy nominują osoby, których z jakichś powodów nie lubią (1), brak odpowiedzi to w nominacjach bodaj najczęstsza... odpowiedź (2), ktoś niekoniecznie musi zanudzać na śmierć, a mimo to może irytować swoim zachowaniem czy treścią postów (3). Gdyby był nominowany, głosowałbym na Avema.

 

13. Podpis roku.

 

cipkowacizna

 

14. Avatar roku.

 

Seraphim

 

15. Grafik roku.

 

Brak. Nie przeglądam galerii.

 

16. Diary roku.

 

Brak. Nie czytam diary.

 

17. "WTF?!" roku.

 

Brak Vaclava na DDW: AoN. To był no-show, którego nikt się nie spodziewał, a przez mętne tłumaczenia Vacka, do dziś pozostaje okryty tajemnicą ;). Zastanawiałem się jeszcze nad buntem, ale poza wyłączeniem shoutboxa na jeden dzień nie przyniósł on chyba żadnych skutków: Samowski pozostał zbanowany, Attitude nie podzieliło się, nikt nawet ostentacyjnie nie odszedł. Wypada jednak przyznać, że było to duże zaskoczenie. Co zaś się tyczy fanatycznych obrońców TNA, to jako WTF?! mogliby być brani wyłącznie w pakiecie z fanatycznymi hejterami tej federacji ;).

 

18. Użytkownik #wcwfans roku.

 

Vaclav, bo z nim zawsze rozmawiałem o TNA. Moim zdaniem ta kategoria powinna jednak zniknąć, bo #wcwfans to miejsce spotkań kilku, góra - kilkunastu osób, więc na kilkutysięcznym forum, nawet przy tylko kilkudziesięciu głosujących, większość tam jednak nigdy nie była.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

WYNIKI:

Na poczatku krotkie statystyki: Nominowało 26 osób. Głosowało 41 osób

Wyniki Attitude User Awards 2010, będą przedstawiały Top3 każdej kategorii, wraz z punktami, które uzyskali użytkownicy i ilością nominacji (w nawiasie) w ramach ciekawostki. Wszelkie komentarze mile widziane.

 

Użytkownik roku. (Poprzedni zwyciezca - 2009: Raven)

1. -Raven- 26 pkt. (18 nominacji)

2. N!KO 10 pkt. (14)

3. Jinheung Taewang 2 pkt. (3) ; Bonkol 2 pkt. (5)

 

Redaktor roku. (2009: AX)

1. RazorR 16 pkt (14)

2. RVD 8p. (3)

3. VercynGetorix 6p. (10)

 

Moderator roku. (nasjazz)

1. nasjazz 17p. (12)

2. Johniss 8p. (6)

3. SixKiller 7p. (10) ; N!KO 7p. (3)

 

Temat roku. (DDW)

1. Impact 15p. (12)

2. Fuck nasjazz 11p. (5)

3. RAW 6p. (3)

 

Debiutant roku. (BRKSTRM i Punk’87)

1. Budyniu666 19p. (15)

2. Natan 15p. (9)

3. Hadaszyszek 6p. (8)

 

Postęp roku. (nttn)

1. Menez 21p. (12)

2. Budyniu666 14p. (7)

 

Najważniejsze forumowe wydarzenie roku. (partnerstwo Attitude i "Zapaśnika")

1. Attitude rozpoczyna współpracę z DDW 16p. (4)

2. Urodziny Attitude 10p. (13)

3. Bunt młodych 6p. (2)

 

Inicjatywa roku. (Hall of Fool)

1. Tłumaczenia SixKillera 30p. (21)

2. Attitude Mówi 7p. (3)

3. BackDrop Series 2p. (2)

 

Wrestlingowy znawca roku. (Bonkol)

1. Bonkol 22p. (15)

2. -Raven- 10p. (9)

3. Euz 6p. (8)

 

Uploader roku. (Dj.IcE)

1. Dj.IcE 30p. (24)

2. miszcz_94 9p. (11)

3. Streetovs 0p. (2)

 

Nagroda imienia „Ja” - za najgorszy Nick („Ja”)

1. cipkowacizna 29p. (13)

2. Ja ( powrót ) 9p. (11)

3. Ja, Ja 1p. (3)

 

Nudziarz roku. (Longer)

1. Brejver 10p. (7)

2. KACPERt 5p. (3) ; iMPACT! 4 EVER 5p. (2) ; Menez 5p. (2)

 

Podpis roku. (Raven)

1. Seraphim 11p. (8) ; cipkowacizna 11p. (5)

3. Przemk0 7p. (3)

 

Avatar roku. (Luk)

1. Jinheung Taewang 12p. (5)

2. VercynGetorix 10p. (3)

3. Andrew 8p. (4)

 

Grafik roku. (Gabisław)

1. Gabisław 23p. (10)

2. Filipoo666 13p. (10)

 

Diary roku. (Johniss)

1. Pinio 15p. (8)

2. Menez 11p. (4)

 

"WTF?!" roku. (temat o doświadczeniach homoseksualnych)

1. Afera wywołana przez zbanowanie Samowskiego 24p. (17)

2. Fanatyczni obrońcy TNA w dziale "Impact" 7p. (2)

3. Brak Vaclava na DDW: AoN 6p. (3)

 

Użytkownik #wcwfans roku. (mu i nasjazz)

1. Jinheung Taewang 10p. (11)

2. Vaclav 5p. (3)

3. Euz 4p. (3)


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Co zaś się tyczy fanatycznych obrońców TNA, to jako WTF?! mogliby być brani wyłącznie w pakiecie z fanatycznymi hejterami tej federacji

 

szkoda że nie wygrali "fanatyczni obrońcy" TNA, bo wtedy "fanatyczni hejterzy" w ramach "nagrody" mogliby mi chyba klęknąć do miecza :)

 

gratulacje wszystkim zwycięzcom.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Większość kategorii, to były pewniaki (Raven, Bonkol, Ice, Six), ale pare calkiem przyjemnie sie podliczalo. Walka o debiutanta roku byla zacieta do samego konca, a byl czas, ze Natan mial sporo przewage. Moje wysokie miejsce w glosowaniu na Moderatora... jest owiane mgla tajemnicy. Zauwazylem, ze ludzie, ktorzy nominowali mnie i Ravena w glownej kategorii, zazwyczaj pozniej sie decydowali na niego, a ja dostawalem "glosy pocieszenia" w Moderatorze roku. Zajalem tam 3. miejsce, choc z moderatora, to ja mam praktycznie tylko kolor :wink:

 

Gratuluje zwyciezcom

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Nialler
      Imo w tych wdziankach co wychodzą są nieraz seksowniejsze i bardziej hoterskie niż "na codzień" xD
    • MattDevitto
      Royal Rumble kobiet w 2026 xDDDDDDD
    • KyRenLo
      WWE oficjalnie potwierdza lokalizację Royal Rumble 2026:
    • MattDevitto
      Ja wiem, że New Japan obecnie ma o wiele słabszy roster niż x lat temu, ale łączenie Corbina z fedką z Japonii to liść prosto w twarz dla Azjatów Chociaż tag team Corbin&Omos to byłoby coś
    • HeymanGuy
      NJPW Wrestle Dynasty 2025 8-Man Lucha Gauntlet Match: 16 minut czystego chaosu, efektownych akcji i technicznego wrestlingu, ale zacznijmy od początku. Hecheciro i Kosei Fujita zaczęli to na spokojnie, wymieniając kilka klasycznych chwytów. Fajna techniczna robota z obu stron, choć Hecheciro wydawał się mieć lekką przewagę w doświadczeniu i precyzji. No i zanim zdążyło się rozkręcić, wpadł Soberano Jr. – typowy luchador z CMLL, który wszedł jak tornado. Rzut na Fujitę, headscissors na Hecheciro i zaczęło się latanie. Typowe, ale cholernie przyjemne dla oka, ja zawsze to lubiłem. Chwilę później pojawił się Master Wato. Powiem szczerze, że Wato ostatnio idzie w górę, to i tu udowodnił, że potrafi. Wymiana chopów z Soberano? Była Hurricanrana? No też była. A potem wszyscy zaczęli się tłuc poza ringiem, bo czemu nie. No i proszę, mamy Mascara Doradę. Kolejny zawodnik z CMLL, który miał dobry 2024 rok, a tutaj wyglądał, jakby chciał udowodnić, że nadal jest w formie. Szybkie biegi po linach, headscissors na Soberano, a potem genialne suicide dive’y – praktycznie dla każdego, kto był w pobliżu. Zdecydowanie wyróżniał się swoją akrobatyką. A potem… Taiji Ishimori. Facet wszedł z buta. Handspring Cutter? Elegancko. La Mistica w Bonelock? Klasa. Ale Dorada dzielnie się wybronił. Ishimori nie zwalniał tempa i widać było, że ma ochotę na coś większego. Lubiłem Ishimoriego w TNA, z tego co pamiętam trzymał nawet pas X-Div. No i teraz czas na Titana – typ wpadł jak błyskawica. Crossbody, rope walk dropkick, Tornado DDT – wszystko to wyglądało świetnie. Trochę przyspieszył tempo i fajnie to wszystko zróżnicował.I wreszcie, gwóźdź programu… El Desperado, gość z IWGP Jr. Heavyweight na biodrach. Wszyscy momentalnie rzucili się na niego, bo jak tu nie skupić się na facecie z pasem? Desperado zebrał niezły łomot na rampie, potem w ringu, ale jego spryt pozwolił mu na kilka błyskotliwych kontr. Końcówka? Totalny chaos. Hecheciro z backbreakerem na Desperado, Fujita lata na Hecheciro, Ishimori dorzuca moonsault. Soberano z corkscrew dive’em, Titan i Wato się nie poddają i sami dorzucają swoje loty. No i Dorada… Ten Shooting Star Press na całą grupę to było coś pięknego. Wszystko zakończyło się jednak w ringu. Desperado próbował coś ugrać z Fujitą, ale Ishimori z Gedo Clutchem przechytrzył wszystkich i zgarnął wygraną. To była klasyczna spot-festowa walka. Dużo fajnych akcji, tempo, które nie pozwalało się nudzić, i świetna okazja, by młodsi zawodnicy pokazali swoje zalety. Czy była jakaś większa historia? Raczej nie, ale czysty fun wrestlingowy zdecydowanie był obecny. Po walce wszyscy rzucili się na Ishimoriego, ale on uciekł przez tłum – klasyczny heel move. CMLL-owcy jeszcze trochę poświętowali z fanami. 2,5/5 Grappling Match: Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata: Zaczyna się od przyjacielskiego pojedynku, bo jakby nie było, Shibata uratował Tanahashiego przed EVIL-em i House of Torture na Wrestle Kingdom, więc tu mamy coś w stylu "dziękuję za pomoc, stary". Czas na zabawę, ale wiadomo, jak to bywa z tymi dwoma – nie potrafią po prostu delikatnie. 😂Pierwsze 30 sekund? Wymiana klasycznego tie-upu, obaj starają się zyskać przewagę, ale wiecie, jak to jest – żadnego z nich nie da się zdominować tak łatwo. Kończą w linach, czysty break, i ruszają dalej. Następnie zaczynają wymieniać chopy.I tu Shibata zaczyna robić robotę, czujesz ten ból, jak jego ciosy trafiają w Tanahashiego. Ale Tanahashi? Facet nie odpuszcza, walczy o każdy chop. To był taki klasyczny "chop fest", jak to bywa u tych dwóch, że aż można poczuć ból przez ekran. Tanahashi przyjmuje ciosy, ale potrafi odpowiedzieć. Nawet próbuje full nelson w końcu, ale kończy się to po prostu na kolejnym chopie. Ostatnie sekundy? Obaj są już na tyle wyczerpani tymi ciosami, że to po prostu nastąpiła wymiana chopów do samego końca. Mimo że nie padło żadne wielkie zakończenie, to był czysty fun. Ciężko to ocenić jakkolwiek, bo w sumie to nie była żadna epicka walka, ale dla tych dwóch to była totalna zabawa. Widziałem, jak się dobrze bawią, więc i ja się bawiłem. Można było się spodziewać, że z tej rywalizacji nie będzie nic większego, ale te chopy – wow. Szkoda, że nie wyłonili zwycięzcy, ale i tak było to całkiem zabawne. 2/5 takie wymuszone. Winner Takes All: Strong Women’s Champion Mercedes Mone vs. RevPro Women’s Champion Mina Shirakawa: Zaczynamy od klasyki – panie zaczynają od klinczu i Mina daje Mercedesównej kopa w brzuch, bo czemu nie? Potem trochę rope runningu, dropkick na kolana i momenty, gdzie obie zaczynają robić uniki, trochę typowego wrestlingu. Mone rzuca snapmare i próbuje Statement Maker. Mina nie daje się złapać, bo zaraz wskakuje na liny i przerywa. Czyste, ale nic, co by powaliło widza. Mone robi kilka klasycznych ruchów, jak baseball slide i suicide dive na Minę i jej ekipę, a potem do akcji wkracza Mina – trochę Dragon Screw, wrzucenie nogi Mone w słupek i Figure Four wokół słupka, bo czemu nie? Widać, że Mina stara się trzymać fason, ale Mone jak zawsze wyprzedza ją o krok – nie daje się zdominować tymi technicznymi ruchami. Dość szybko Mone próbuje backstabber, ale nie jest w stanie kontynuować, bo no… kolano, dobry selling przy okazji. Potem klasyczne corner work i jeszcze jedna Meteora. W końcu Mina odpłaca jej tym samym, Figure Four znów się pojawia, a Mone w końcu ucieka do lin. Przełomowy moment? Mina trafia z Sling Blade, potem Implant DDT, Glamorous Driver i… Mone dalej wstaje, jakby nic się nie stało. Po czym po prostu odbija kolejną Mone Maker na 2, bo ta kobitama niekończące się siły, jakby była jakimś niezniszczalnym cyborgiem z lat 80-tych. 🤦‍♂️ Szczerze mówiąc, Mone już mnie trochę nudzi czy to w NJPW czy w AEW. Tak, wiem, ma swój styl, jest gwiazdą i mega utalentowaną wrestlerką, ale jej walki są po prostu mechaniczne. Brakuje w nich tej iskry, dramatu, który sprawiłby, że widzowie naprawdę by jej kibicowali, mimo charakteru postaci. Zwycięstwa Mone wydają się takie "wiedziałem, że wygra". Na pewno wielu będzie to oceniało jako solidny pojedynek, ale dla mnie brak tej energii i autentycznego zagrożenia w jej walkach sprawia, że nie czuję w tym większego entuzjazmu. Trochę mam wrażenie, że jej booking przypomina Hogana z lat 90, czy Cenę z lat 10 – zawsze wygrywa, tylko nie wiadomo do końca jak i dlaczego, a inne zawodniczki zaczynają przy niej wyglądać na marne tło. Takie trochę "Mone Show", a reszta to tylko postacie drugoplanowe. 3/5 Brody King vs. David Finlay /w. Gedo:  To był typowa hoss fight – dwa wielkie byki, jeden z nich to Brody King, który absolutnie dominuje w sile, drugi to Finlay, który stara się wyjść z opresji, bijąc się o każdą okazję. Zaczynamy od budowania Kinga jako powerhouse'a, który pokazuje swoją przewagę, zrzucając Finlaya jak kawałek śmiecia. Ale Finlay nie odpuszcza – jak to on – i z każdą chwilą udowadnia, że potrafi się wybić z takich sytuacji. Chop block z jego strony to jeden z pierwszych momentów, kiedy rzeczywiście potrafi zrównać Kinga z ziemią, chociaż ten później spokojnie odpłaca ciosami. Bardzo fajne cross face od Finlaya, potem Cactus Clothesline i obaj lądują na ziemi. Plancha też ładnie wyszła, ale King złapał go w powietrzu i odpłacił mu się zaciętym uderzeniem w barykady. Brody King świetnie wygląda w roli wielkiego, brutalnego faceta. Senton, chopy, elbowy, a potem Death Valley Driver – gość po prostu rozbija Finlaya na każdym kroku. Finlay w odpowiedzi walczy, jakby to była jego ostatnia szansa – coraz więcej uppercutów, walka o przetrwanie, a cannonball senton Kinga w narożniku... no siadło xd Chociaż King wyglądał jak absolutna bestia przez większość tej walki, Finlay w końcu zaczyna odwracać losy pojedynku. Speer po świetnym wyrwaniu się z chwytów Kinga, clothesline z tyłu głowy, a na końcu – Overkill. Finlay nie dał się zgnieść przez Kinga i wygrał w momencie, który podsumował całą jego walkę o przetrwanie. To była świetna walka, typowy hoss fight, jakiego można się spodziewać po tych dwóch. King był tytanem, nie dawał Finlay’owi ani chwili wytchnienia, ale właśnie to Finlay sprawił, że walka miała więcej dramaturgii, pokazując klasę zawodnika walczącego z takim potworem. Choć Brody King dał za dużo, co sprawia, że ciężko mu utrzymać status topowego zawodnika (bo powinien chyba mieć więcej do powiedzenia w ringu), to naprawdę świetnie się to oglądało. Finlay świetnie sprzedał techniki z mniejszych pozycji i Overkill był odpowiednią kropką nad i. Zdecydowanie dobra walka, z mocnym końcem i solidnym storytellingiem – ale King chyba mógłby być trochę mniej "zbyt hojnym" w takim stylu pracy. 3,5/5 Shota Umino vs. Claudio Castagnoli: Zaczynamy od Claudio, który od razu atakuje Shotę na wejściu, pokazując, kto tu rządzi. Claudio od samego początku wykorzystywał swoją siłę, by trzymać młodszego rywala w pasie i nie pozwalał mu na żadną chwilę oddechu. Nie oszczędzał go – uppercuty (zresztą akcje firmowe ex-Cesaro), stompy, potem Giant Swing, gdzie Shota się wyrwał na ostatnią chwilę. Potem widzimy trochę tego "brutalnego Claudio" w akcji, jak Crippler Crossface. Jasne, można powiedzieć, że Shota trochę wziął na siebie za dużo ciosów, ale od tego momentu zaczyna wstawać. Gdy udało mu się Tornado DDT i Jumping DDT na apronie, zyskał trochę momentum. Od tego momentu cała walka nabrała tempa, a Shota zaczynał wyglądać na kogoś, kto może dać radę Claudio. Zmienia się dynamika: nie jest już tylko ofiarą, ale zaczyna odnajdywać w sobie siłę, której mu wcześniej brakowało. Claudio oczywiście odpłacał z nawiązką, ale Shota miał ten magiczny moment – kilka naprawdę dobrych kontr – jak Beyblade czy Avalanche Tornado DDT. Ostatecznie jednak zwyciężył po Snap Death Rider, co było świetnym zakończeniem tej historii w ringu. To nie tylko walka, to także opowieść o tym, jak młodszy zawodnik może przejść przez piekło, a potem znaleźć sposób, by wygrać. Shota pokazał, że nie chodzi tylko o siłę, ale i serce do walki. Fajna walka – Claudio naprawdę pokazał swoją moc, ale cała historia o Shocie była naprawdę solidna. Chłopak przeszedł przez niemały młyn, ale dzięki swojemu wewnętrznemu duchowi walki udało mu się znaleźć sposób na pokonanie takiego dominatora jak Claudio. Ostatecznie Shota wyglądał na gościa, który się rozwija. Claudio udaje gest pojednania, a potem wyśmiewa go klasycznym ruchem z geste Kozakiewicza. Solidne, emocjonujące, i patrząc na Shotę, mamy tu naprawdę początek czegoś większego. 3,5/5 NEVER Openweight and AEW International Title match: Konosuke Takeshita (c) w/ Don Callis vs. Tomohiro Ishii: Walka zaczęła się klasycznie dla takich zawodników – siłowe próby zdominowania przeciwnika. Takeshita próbował szybko zdominować, zasypując Ishiiego ciosami i kopnięciami, ale Ishii, jak to ma w zwyczaju, po prostu wstał i zaczął odpowiadać swoimi charakterystycznymi chopami i lariatami.  Momentem przełomowym była próba Avalanche Falcon Arrow Takeshity – widowiskowe podniesienie Ishiiego z lin i zrzucenie go z wysokości mogło zakończyć walkę, ale Ishii, jak to wojownik, znalazł w sobie siłę, by przetrwać i kontynuować ofensywę. Nie tylko to, ale sam Ishii zaskoczył wszystkich swoim Avalanche Hurricanraną, co było totalnym szokiem, biorąc pod uwagę jego styl walki.. Takeshita i Ishii zaczęli wchodzić w strefę totalnej desperacji – headbutty, wymiana lariatów, i nagłe, potężne kontry sprawiały, że publiczność siedziała na krawędzi krzeseł. Kiedy Takeshita trafił Poisoned Rana i zakończył wszystko Power Drive Knee oraz Raging Fire, było jasne, że młody gwiazdor utrzyma swoje tytuły, ale nie przyszło mu to łatwo. Ishii wyglądał, jakby miał jeszcze trochę magii w sobie, a jego walka była jak przypomnienie o tym, dlaczego jest uważany za jednego z najtwardszych w biznesie. Brutalna, szybka i intensywna walka – klasyka w wykonaniu Ishiiego, który po raz kolejny pokazał, że wciąż ma w sobie ogień, a Takeshita zademonstrował, dlaczego jest uważany za gwiazdę wschodzącą. Połączenie old-schoolowej brutalności z odrobiną nowoczesnej atletyki. 4/5 Triple Threat Tornado Tag Team Match for the vacant IWGP Tag Team Titles: United Empire (Jeff Cobb and Great-O-Khan) vs. Young Bucks (Matt and Nick Jackson) vs. Los Ingobernables de Japon (Himoru Takahashi and Tetsuya Naito): Tornado Tag oznacza totalny chaos, i tak właśnie było w tym starciu. Walka rozpoczęła się od szybkiego wywalenia Young Bucks z ringu przez Cobba i Hiromu. Cobb imponował swoją siłą, a Bucksi szybko wrócili do gry, używając swoich charakterystycznych superkicków i widowiskowych dive'ów, by zyskać przewagę. Jeff Cobb był prawdziwą gwiazdą w tej walce – jego brutalne German Suplexy, zwłaszcza podwójny German na Bucksach, były absolutnym popisem jego siły. Wielokrotnie przypominał, dlaczego jest jednym z najbardziej fizycznie dominujących zawodników na świecie. Great-O-Khan również miał swoje momenty, pokazując kreatywność. Hiromu i Naito wnieśli do walki swoją charakterystyczną dynamikę – kombinacje ciosów i synchronizowane ruchy, takie jak Time Bomb i Destino, były imponujące. Szczególnie Naito z jego opanowanym stylem był kontrapunktem dla energicznych Bucksów. Young Bucks, jak przystało na nich, skupili się na szybkich, widowiskowych akcjach – Elevated Swanton Bomb, X-Factor, i oczywiście EVP Trigger. Nawet w momentach, kiedy wydawało się, że ich przewaga zostanie przerwana, zawsze znajdowali sposób, by wrócić do gry. Ostatecznie ich doświadczenie w chaosie tego typu walk przyniosło im zwycięstwo, kiedy wykorzystali TK Driver, aby zdobyć tytuły. Widowiskowy spot fest, który świetnie sprawdził się jako szybka, dynamiczna walka, choć brakowało w niej głębszej narracji. Występ Cobb’a był absolutnie na najwyższym poziomie, ale w końcu to Bucksi byli najlepsi w chaosie. Jeśli lubicie szybkie akcje i niekończące się przejścia między ruchami, to była walka dla Ciebie. Jednak brak znaczącej dramaturgii w sekwencjach nieco obniża ogólną ocenę. 3/5 IWGP Global Heavyweight Title Match: Yota Tsuji (c) vs. Jack Perry: Walka rozpoczęła się od klasycznych zapasów, z wymianą przejść i kontr. Perry, jako heel, sprytnie atakował oczy i plecy rywala. Yota Tsuji jednak udowodnił, dlaczego jest mistrzem. Walka nabrała tempa, gdy Tsuji zaczął przełamywać dominację Perry’ego, pokazując swój wachlarz umiejętności – od siły po widowiskowe ruchy, takie jak Modified Spanish Fly. Jack Perry miał swoje momenty, zwłaszcza w budowaniu narracji z celowaniem w dolne plecy Yoty. Jego Wrist Clutch Angle Slam oraz manipulacja sędzią poprzez ukryty cios poniżej pasa były klasycznymi zagraniami czarnego charakteru. Perry robił wszystko, by oszukać rywala i wywalczyć przewagę. Kulminacja przyszła w końcówce, gdzie po wymianie ciosów Perry wydawał się być bliski zwycięstwa. Jednak Yota Tsuji, dzięki Gene Blaster (po prostu Spear), przełamał ofensywę rywala i przypieczętował swoją pierwszą obronę tytułu. To był solidny pojedynek, który skutecznie podkreślił siłę i wszechstronność Yoty jako nowego mistrza. Perry odegrał swoją rolę dość dobrze, budując napięcie jako sprytny, lecz podstępny pretendent. Walka była dynamiczna, z dobrą strukturą, ale brakowało większej nieprzewidywalności – wynik był dość oczywisty. Mimo wszystko, jak na pierwszą obronę tytułu Yoty, było to odpowiednio intensywne starcie, które pozwoliło mu zaprezentować się jako godnego czempiona. 3/5 Kenny Omega vs. Gabe Kidd: Starcie rozpoczęło się w tempie klasycznym dla Omegi – techniczne uniki, szybkie kontry i solidne chopy. Kidd szybko pokazał, że nie zamierza być tylko kolejnym przeciwnikiem do odhaczenia, przewracając Omegę solidnym Shoulder Blockiem i wygrywając wymianę ciosów. Już na początku było widać, że Kidd chce wykorzystać swoje brutalne, fizyczne podejście. Suplex na krawędzi ringu i wyrzucenie Omegi na barykadę szybko pokazały, że walka będzie bardziej ostra, niż tylko techniczna. Kidd przygotował stoły, ale Omega jak zawsze odpowiedział widowiskowymi akcjami, jak Plancha czy Snap Dragon Suplex na podłodze. Te spoty były bolesne do oglądania, a zwłaszcza ten kiedy Kidd, który wylądował na linach i odbił się na podłogę w sposób wyglądający na groźny. Omega atakujący krwawiącego rywala, a potem użycie krzeseł i stołów przez Kidd’a, podniosły imho powagę i prestiż tej walki. Kidd, pokazując brutalność, rozbił fragment stołu na głowie Omegi, co wizualnie wyglądało niesamowicie i podkreślało desperację obu zawodników. Końcówka walki to pokaz charakterystycznego dla Omegi stylu – szybkie przejścia między technikami, potężne V-Triggery oraz emocjonalne próby zakończenia walki przez One Winged Angel. Kidd, mimo zmęczenia, walczył jak równy z równym, serwując Piledrivery i Kawada Driver, które wyglądały jakby miały zakończyć walkę. Fakt, że Omega zdołał przetrwać te ciosy, wzmacniał jego status jako niezniszczalnego wojownika. Ostateczna wymiana to podsumowanie tego, czym była ta walka – brutalnością, wytrzymałością i nieustępliwością. Kidd po V-Triggerze i Powerbombie podnosi się przy liczeniu do jednego, co było symbolicznym pokazem ducha walki. Ostatecznie jednak Omega zamknął pojedynek swoim One Winged Angel, co zakończyło walkę. To była emocjonalna, brutalna i techniczna uczta wrestlingowa. Obaj zawodnicy zrobili wszystko, by wynieść ten pojedynek na najwyższy poziom. Kidd, mimo przegranej, wyszedł z tej walki jako gwiazda, jeszcze większa niż był do tej pory, udowadniając swoją wartość jako fizycznego, agresywnego rywala. Gabe był idealnym rywalem dla Kennego na powrót po kontuzji. Omega, po problemach zdrowotnych, pokazał, dlaczego jest jednym z najlepszych na świecie. Jedyny minus? Trochę przesadna długość walki, co momentami wydłużało akcję, ale finalny efekt zrekompensował te momenty. Tanahashi płaczący po walce mówi wszystko – ta walka przejdzie do historii jako niezapomniane starcie, na pewno dla fanów Gabe'a. 5/5 IWGP Heavyweight Title Match: (c) Zack Sabre Jr. vs. Ricochet: Ricochet szybko zaatakował, próbując wypracować przewagę dzięki swojej szybkości i akrobatycznym manewrom, takich jak Sasuke Special i Springboard 450 Splash. Wydawało się, że Ricochet ma szansę na szybkie zakończenie walki, ale Zack Sabre Jr., jak to ma w zwyczaju, przejął kontrolę, skrupulatnie eliminując atuty rywala. Sabre zaczął od technicznych rozwiązań, takich jak Cravat i złożone dźwignie, które skutecznie neutralizowały zapędy Ricocheta. Sabre, będący mistrzem techniki, skupił się na żebrach i ramionach Ricocheta, używając Inverted Indian Death Lock i Kimura Lock, aby powoli rozkładać przeciwnika na czynniki pierwsze. Ricochet próbował odpowiadać serią dynamicznych ataków, takich jak Running Shooting Star Press czy Lionsault, co podkreśliło różnicę w ich stylach walki. Jednak Sabre, jak zawsze, znalazł sposób na spowolnienie tempa, przejmując kontrolę przez precyzyjne kopnięcia i dźwignie. Walka nabrała intensywności, gdy obaj zawodnicy zaczęli wprowadzać bardziej ryzykowne akcje. Ricochet zaserwował widowiskową sekwencję: Northern Lights Suplex, Brainbuster, a następnie absurdalne Suplexy na krawędzi ringu i na podłodze. W tym momencie widzowie byli na krawędzi swoich miejsc. Sabre, pomimo widocznego bólu w żebrach, kontynuował walkę, wykorzystując Dragon Suplexy i Michinoku Driver, które ledwo nie zakończyły pojedynku. Ricochet próbował zakończyć walkę widowiskowym 630 Splash, ale Sabre unika tego i kontruje potężnym Punt Kickiem, po którym następuje Zack Driver.  Finalna sekwencja należała do Sabre'a, który zamknął Ricocheta w The Inexorable March of Progress, idealnie wykorzystując swoją techniczną przewagę. Ricochet nie miał wyjścia i poddał walkę. Było to świetne zestawienie dwóch unikalnych stylów walki – atletycznego i dynamicznego Ricocheta kontra technicznego i precyzyjnego Sabre'a. Choć wynik nie był zaskoczeniem, obaj zawodnicy dostarczyli ekscytującej walki, która pokazała, dlaczego są w czołówce. Sabre zachował mistrzowskie opanowanie i ciągłość narracyjną, sprytnie pracując nad żebrami i ramionami Ricocheta, podczas gdy Ricochet wniósł nowy wymiar do swojego stylu dzięki subtelnym heelowym elementom. Sabre, w swoim charakterystycznym stylu, podziękował Ricochetowi i podkreślił swoje oddanie New Japan. Mocne słowa o przyszłości NJPW i dominacji TMDK były idealnym zakończeniem tego show, budując dalsze emocje wokół jego stajni. Warto dodać, że pirotechnika i moment celebracji były świetnym akcentem na zakończenie gali. To była gala, która nabierała tempa w miarę jej trwania. Choć początek pozostawiał trochę do życzenia, ostatnie dwie walki zrekompensowały wcześniejsze niedociągnięcia. Show cierpiało na pewne problemy z pacingiem, jak również z długością (10 walk po ponad 12 minut każda to wyzwanie zarówno dla zawodników, jak i widzów), ale te najlepsze momenty były naprawdę znakomite i warte czekania. Mimo że nie była to gala bezbłędna, jej mocne momenty wyniosły ją do poziomu bardzo dobrej. Szczególnie ostatnie dwie walki uczyniły ją wartą obejrzenia, a Gabe Kidd i Takeshita wyraźnie zaprezentowali się jako przyszłe gwiazdy dla New Japan (i nie tylko). Gala mogłaby być lepsza przy bardziej zrównoważonej karcie, ale jako całość była satysfakcjonująca.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...