Co pijecie na sylwka?

[TakerFanKrk]

U mnie już się chłodzą 2 butelki wódki, 2 butelki ruskiego szampana, 2 litrowa butelka wina+ te 250 ml drinki Sobieskiego Czemu tyle alko? Bo prostu mam co opijać (2011 to był dla mnie rok zdawanych egzaminów: matura, zawodowy i teraz na dniach zdane prawo jazdy)- to był dla mnie szczęśliwy rok więc nie zamierzam się oszczędzać

[maly619]

U mnie tym razem impreza w domu z paroma znajomymi i bratem. Co do picia, to z tego co widziałem, każdy kupił Żołądkową Gorzką Miętową, którą tak wychwala mój brat, także i ja się dołączę i też w to się zaopatrzę. No, a o 12 oczywiście szampan.

[Cypex]

Również domówka, w tym samym składzie i w ten sam sposób co na początku ogólniaka (czyli w zasadzie niedawno).

 

W tym roku znajomi postawili na łiskacza w sporych ilościach, na którego również prawdopodobnie się załapię, a ja zdecydowałem się na Stock Gin z Toniciem

 

O igristoje chyba nie trzeba wspominać.

[Schoop]

Przebierana domówka. Kostium kurczaka. 0.5 Jeżówki jabłko-mięta, szampan i kilka browarów.

[ArriS]

W tym roku tak wyszło, że rodzice nie mogą "pozbyć się" starego mieszkania, stoi wolne to robimy tam ze znajomymi domówkę Ja osobiście z kumplem mam 1l whisky zwanej Ballantine's A reszta z tego co wiem to wódka Stock. Jedna z koleżanek kupiła sobie piwka Desperados No i stoi jeszcze rezerwowy 1l bimbru i kilka piwek Powinna być przyjemna impreza

[-Raven-]

Ja w tym roku stawiam na Rum z Colą. Zajebisty rumik (James Cook) można nabyć w Lidlu (najlepszy jaki piłem. Kasuje z biegu te wszystkie Havana Club'y czy inne Bacardi) za jedyne 37 zyla (0,7l). Do tego Cola z Biedrony (tanio to i ekologicznie ) i mamy napitek konkretny (40%) oraz smakowo wręcz wyśmienity. Tak jak nie trawię tankowania drinków, tak do Rumu z Colą mam niesamowitą słabość

 

A impreza oczywiście "domówka". Trzeba być chyba Eugene'm, żeby zabulić kilka stów (na łeb) za imprę w lokalu, taką jak każda inna (co z tego, że kończącą rok? ). Za tą kaskę można przecież tankować przez cały styczeń

[Euz]

Dużo vodki, potem pewnie dojdą także browary, gdy już stan upojenia będzie poważny. Jednakże dopiero jutro uderzamy do sklepu po alko, więc może nawet na jakiegoś Jagermeistera sie skuszę z kimś na spółę.

 

A impreza 7-osobowa u koleżanki, która załatwiła miejscówkę dopiero dziś w południe, a już zanosiło się na tourne -> działka -> klatka schodowa -> piwnica.

[Ghost]

Zawsze zaczyna się od piwa, każdy chce być kulturalny, ale kiedy pojawia się mocniejszy alkohol (wódka) to plany zazwyczaj są na nic ;d

[RR]

  TakerFanKrk napisał(a):

U mnie już się chłodzą 2 butelki wódki, 2 butelki ruskiego szampana, 2 litrowa butelka wina+ te 250 ml drinki Sobieskiego Czemu tyle alko? Bo prostu mam co opijać (2011 to był dla mnie rok zdawanych egzaminów: matura, zawodowy i teraz na dniach zdane prawo jazdy)- to był dla mnie szczęśliwy rok więc nie zamierzam się oszczędzać

Tylko jedna przegrana w tym roku Ciebie/mnie/zasmuciła..ale kiedyś będzie Budapeszt!

  -Raven- napisał(a):

A impreza oczywiście "domówka". Trzeba być chyba Eugene'm, żeby zabulić kilka stów (na łeb) za imprę w lokalu, taką jak każda inna (co z tego, że kończącą rok? ). Za tą kaskę można przecież tankować przez cały styczeń

My młodzi to tak, ale zauważ, iż starsi ludzie nieźle czy też przyzwoicie zarabiający czekają na takiego wyszykowanego sylwestra, bo normalnie w roku jakoś nie mają czasu na zabawę. A tak, pretekst jest.

a poza tym, jak to mawiał mój ojciec- I z czego się te głupie ludzie tak cieszą? Że są starsi o rok!?!

[Rudolf]

Domówka w tym samym składzie co ostatnio.

Po przykrym incydencie z wódką (na szczęście nie ja tym razem byłem ofiarą ) oprócz tradycyjnego szampana przejadę na browarkach.

Co do marki to w zeszłym roku była żołądkowa miętowa. Ja lubię ale zdania były podzielone więc zapewne tym razem czysta. A co do browarów to mój faworyt perełki, ew. kasztelan.

No i oprócz tego blanciki.

Miłej zabawy panowie.

[8693]

U mnie sytuacja nie wygląda zbyt zadowalająco, bo w prawdzie nie mam gdzie się wybrać. Wszystkie remizy, świetlice, na których co roku były imprezki dla 18-24 letnich zostały zajęte przez starych (tak się mówi grubo po 30-tce). Mieliśmy możliwość, że odstąpią nam kilka stołów, ale ja z takiego czegoś nie skorzystam. Nie che, aby ktokolwiek mnie poznał po spożyciu alkoholu ponieważ szczerze mi bardzo po nim odwala. Nie zapomniana przygoda w wiosce obok rozwalenie płotu (wyrwanie drewnianej bali), skopanie świateł, bo nie wiem co sobie wtedy wyobrażałem, jakieś prywatne rozmowy. Od tamtej pory trzymam się jako Straigh Edge i mam nadzieję, że na sylwku nie będę musiał kto wie ile pić spontanicznie, trzymam fason. Co będę spożywał: szampan <żygi>, krem kokosowy nawet w miarę dobry i chyba jakieś piwko. Wszystko najpewniej u któregoś kolegi z 5 pozostałymi i jakimiś panienkami wódka, dziwki, lansery Rodzice w tym roku robią u siebie dla małej części rodziny wcześniej to oni wyjeżdżali więc u mnie odpada.

[CzaQ]

Dobra Vaclav - wyzywam Cię na alkoholowy duel

 

http://images35.fotosik.pl/1100/522f952c809cf4cbm.jpg

Wódka domowej roboty w tym :

0.5l wódki aroniowej, 0.5l wódki porzeczkowej, 1.5l wódki limonkowej, 1l żurawinówki, 1l kokosówki, 1l ananasówki, 1.5l wódki z prochu strzelniczego (lepiej po niej nie pierdzieć ), ponadto nie ujęte na zdjęciu : połówka kaktusówki, polówka granatowej wódki, połówa wódki cynamonowej i 1.5l wódki czekoladowej.

Pewnie o czymś zapomniałem, ale co tam

 

Dodatkowo będę raczył się 10 browarami przelanymi do 5-litrowego baniaka i z wężyka będę pił do góry nogami (ale nie całość, podzielę się ) :

 

http://images47.fotosik.pl/1186/6c946b292dad166bgen.jpg

 

I Oczywiście ruski szampanik

 

A gdzie będę się bawił? Skromna 40osobowa impreza w zaprzyjaźnionym pubie, w gronie samych przyjaciół, a więc będzie swojsko i na pewno bardzo fajnie.

Trzeba będzie zachlać gdyż rok 2011 był najgorszym w moim życiu, a 2012 szykuje się wyśmienicie A więc czas zacząć przygotowania!

 

No i w związku z końcem roku - życzę całej redakcji attitude oraz wszystkim userom tego forum Szczęśliwego Nowego Roku i Udanej zabawy!

 

A życzyłem tego ja (jeszcze trzeźwy ) CzaQ

[Fazi]

Domówka u kumpla i jedyne co mnie martwi to fakt iż będzie więcej flaszek niż nas tam obecnych . W gre wchodzą 2 Finki 3 wiśniówy Absolwent i 2 Sobieskie, więc będzie miazga na baniaku.

[Szarpszuter]

Ja siedze w domu przed TV i będę raczej jak co roku oglądać sylwestra z Polsatem (ciekawego nic nie ma w telewizji opócz tego i na TVP2) z bratem i rodzicami .Jestem nie pełnoletni i alkocholu nie pije (i mnie jakoś do niego nie ciągnie), ale przygotowane mam w lodówce 2 Picollo, 1 liptona, 1 Coca-Cole i 2 puszki Pepsi.

[Streetovs]

Pije cole cherry ( nie mylic z tym sciemnionym gownem polskim cherry coke), tylko prawdziwa, niestety tylko w specjalnych sklepach za 10zl 0,3. +cole vanilie.

 

Z alko- jako ze ide z bialoglowa, to light, kupilem 10bro- 8 koron Meksykanskich i dwa Guinnessy, ja to nie styknie pojde na chwile w odosobnienie i zapale haszysz, zeby dobrze wchodzilo jedzenie

Ale zamierzam potanczyc przy chujowej muzyce i pogadac z ludzmi, bede w koszuli ( bleee) bo niestety to duza domowka na 40os w willi na Saskiej Kepie, troche kultury raz w roku

 

Odbije sobie to 1-szego ide wtedy bez dziewuchy, na melanz typowy do kumpla, bedzie tam dobra muzyka, zadnych koszul i tani bro w duzych ilosciach

 

Ot taka ciekawostka do poczytania- Najlepiej to dal dupy moj kumpel, z ktorym nie raz czy to on czy ja lazilismy na sylwka. Jego dupa kazala mu isc z nia do kina, 3chujowe filmy za 160zl, rozumiem wiele opcji, ale cos takiego wybrac to trzeba byc naprawde jebnietym.

Zalatwilem im ta domowke, to ona zaczela robic jakies waty i kazala mu isc ze soba, na ten poroniony pomysl. Gosc jest pantoflarzem, 30lat prawnik, dobra kasa, ona 21lat studentka, bez pracy, ale to ona rzadzi

 

A tak w sylwka ide biegac w poludnie, polmaraton to super sprawa przed imprezowa noca.