Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Co pijecie na sylwka?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

koszt rzędu ok 70 zyla za 0,7l

Wciąż jest to kwota, która jest w moim zasięgu :) Do tej pory trochę stereotypowo wychodziłem z założenia, że łychy muszą być kurewsko drogie. I nie twierdzę, że tak nie jest, bo wystarczyłoby odpalić google na chwilę, żeby mi szczena opadła od ilości PLNów za pół litra szkockiej. Jestem mimo wszystko pozytywnie zaskoczony, że jednak nie są one takie drogie i nawet wśród tych najtańszych można znaleźć coś dobrego (póki co wierzę na słowo, aczkolwiek Grantsa miałem okazję spróbować i podszedł mi bardziej, niż na przykład Balantines, który jest bodajże z tej samej półki).

 

prędzej celowałbym w Teachersa lub jeszcze lepiej w Famous Grouse

A były, widziałem, aczkolwiek nieznane dla mnie marki, więc nie przykuły mojej uwagi. Teraz to się zmieni :)

 

I jeszcze z innej beczki - Metaxa 5-ciogwiazdkowa bardzo się różni od Siódemki? Czy na początku nawet bym tego nie poczuł? :)

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

-Raven- napisał/a:

koszt rzędu ok 70 zyla za 0,7l

 

Wciąż jest to kwota, która jest w moim zasięgu :) Do tej pory trochę stereotypowo wychodziłem z założenia, że łychy muszą być kurewsko drogie. I nie twierdzę, że tak nie jest, bo wystarczyłoby odpalić google na chwilę, żeby mi szczena opadła od ilości PLNów za pół litra szkockiej. Jestem mimo wszystko pozytywnie zaskoczony, że jednak nie są one takie drogie i nawet wśród tych najtańszych można znaleźć coś dobrego (póki co wierzę na słowo, aczkolwiek Grantsa miałem okazję spróbować i podszedł mi bardziej, niż na przykład Balantines, który jest bodajże z tej samej półki).

 

Łychy są kurewsko drogie i czasami na prawdę ich ceny potrafią zabić, vide np.: https://sklep-domwhisky.pl/product-pol-11038-Glenfiddich-50-letni-46-1-0-7l.html

Ale to single malty, gdzie rozmowa zaczyna się od ok. 140-150 zyla za 0,7, a kończy się na masakrycznych pieniądzach uzyskiwanych za butelkę na aukcjach.

My rozmawiamy o blendach, a więc mieszankach single maltów (whisky słodowa) z whisky zbożową, które są dużo tańsze, ale też dużo gorsze (walory smakowe nieporównywalne i mniej złożone niż przy single maltach).

Wspomniana Famous Grouse jest nawet niezła jak na blenda (bo jej trzon stanowi domieszka takich kultowych sigle maltów jak The Macallan i Highland Park), ale nawet najgorszemu single maltowi może co najwyżej lizać jaja :wink:

 

I jeszcze z innej beczki - Metaxa 5-ciogwiazdkowa bardzo się różni od Siódemki? Czy na początku nawet bym tego nie poczuł? :)

 

Bierz "piątkę". Jeżeli nie piłeś nigdy Metaxy, to zakup Siódemki to kasa wywalona w błoto. Nie wyczujesz niuansów różniących jedną wersję od drugiej, których swoja droga nie ma aż tak wiele żeby przepłacać (ja tam piłem jedną i drugą, a nadal jestem fanem "Piątki", która ma świetny stosunek jakości do ceny).

 

[ Dodano: 2016-12-29, 12:24 ]

Jim Beam 0,7l - 50zł (1l za 70 zł)

 

P.S. Widziałem dzisiaj w Biedronie litra Jim Beama za 59,99zyla. Fajowa cena, zdecydowanie warta grzechu :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 157
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Są jacyś fani rumu? Ja zapoznałem się z tym alkoholem w tym roku i wiem, że to będzie udana znajomość z częstymi wizytami. W Tesco jest specjalna edycja złotego Morgana - 1,5l za 99zł. Wg mnie całkiem przyzwoita cena i zamierzam ze znajomymi obalić taką butlę.

  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Są jacyś fani rumu?

 

Tak :wink:

 

Rum to zajebista sprawa. Tania i smaczna opcja. Wg mnie, jeżeli się go wali z Colą (najczęstsze zestawienie) to nie ma sensu przepłacać na markowe trunki. Ja bardzo często wciągam np. rum z Lidla albo jakiegoś no-name'a z Tesco (cena w okolicach 30-35 zyla za 0,7l) - i są z colą zajebiste. Głowę dam, że większość by nie poznała, po zalaniu colą, który rum jest który.

Na alco warto wywalić większą kasę jeżeli się go pije w czystej formie, z niczym niezbełtany. W innym wypadku - wyrzucamy kasę w błoto, bo domieszka zabija jego indywidualny smak i aromat.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To prawda, nawet jakiś chujowy rum polski z cola jest niezły, to od dluzszego czasu jedyna sytuacja raz w roku ze napije sie tez tej syfiastej coca coli.

Odwrotnośc slabego rumu ktory zabijesz cola to jest Gin, niestety słaby gin jebie choinka że nawet litr tonika tego nie zabije.

 

Nakupowałem dobre piwa na sylwka, rum chce sobie kupic dla smaku, wiec bez podpicia, wybiore z marek ktorych nie piłem, wybór między: Barbancourt, Matusalem, Rhum JR

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bim Jeam Burbon + Jack Miodowy = oczywiśćie w małych ilościach bo jak zmarnuje to szkoda mi będzie pięniędzy na następne trunki.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

169a5e3b6d5ef.jpg

 

Takie coś szykuję na "już za chwilę" ;)

Belgijskie mocne Ale, 10% alkoholu, leżakowane w drewnie. Rocznik 2012 (tak, piwa też mogą mieć roczniki ;) ).

A wieczorem domówka u kumpla, więc standardowo czysta wódka.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

czysta wódka
U mnie podobnie. Nie eksperymentuję w tym roku, tylko stawiam na klasykę. Wódka z colą plus parę piwek i tradycyjnie szampanik o północy :)

  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A wieczorem domówka u kumpla, więc standardowo czysta wódka.

Miałem siedzieć w domu, litrowy Jim Beam kupiony. Jeden SMS i wieczór spędzam na domówce u kumpla. Łycha dzisiaj tylko symbolicznie i zostaje w domu, Żubrówka pod pachę i lecimy :)

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Miałem siedzieć w domu, litrowy Jim Beam kupiony. Jeden SMS i wieczór spędzam na domówce u kumpla.

 

Osobiście nienawidzę mocnych piw. Walą dla mnie wódą (te powyżej 6%. Jedyny wyjątek to Warka Strong), a więc wtedy to wolę faktycznie przywalić wódę, albo drina, niż się męczyć (ogólnie nie znoszę białej wódki. Jedyne alco którego nie trawię. Piję, ale nie lubię :wink: ) z posmakiem wódki.

 

Jeden SMS i wieczór spędzam na domówce u kumpla.

 

Normalnie deus ex machina :D

Edytowane przez -Raven-

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Osobiście nienawidzę mocnych piw. Walą dla mnie wódą (te powyżej 6%. Jedyny wyjątek to Warka Strong), a więc wtedy to wolę faktycznie przywalić wódę, albo drina, niż się męczyć (ogólnie nie znoszę białej wódki. Jedyne alco którego nie trawię. Piję, ale nie lubię ) z posmakiem wódki.

 

Z podanego przykładu (Warka Strong) wnioskuję, że mocne piwa to dla Ciebie szeroko dostępny Euro Strong Lager. Jest to dosyć wąski i mało reprezentatywny wybór. To tak jakbyś piłkę nożną oceniał przed pryzmat siedzenia na chujowych zmurszałych ławkach stadionu Stali na Bandurskiego. Zimno i wieje w dupę.

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Z podanego przykładu (Warka Strong) wnioskuję, że mocne piwa to dla Ciebie szeroko dostępny Euro Strong Lager. Jest to dosyć wąski i mało reprezentatywny wybór. To tak jakbyś piłkę nożną oceniał przed pryzmat siedzenia na chujowych zmurszałych ławkach stadionu Stali na Bandurskiego. Zimno i wieje w dupę.

 

Nie. To także liczne ciemne piwa o wyższym procencie alkoholu, które próbowałem i które jakoś dupy mi nie urwały.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Liczne czyli jakie? Aktualnie podałeś średnio sensowny przykład Warki Strong.

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg


  • Posty:  10 346
  • Reputacja:   361
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Liczne czyli jakie? Aktualnie podałeś średnio sensowny przykład Warki Strong.

 

Nie był średnio sensowny. Po prostu z mocniejszych piw które piłem, to akurat podeszło mi stosunkowo najbardziej.

Próbowałem chociażby różnych Porterów i Koźlaków, ale jakoś mnie nie ujęły.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • 10 miesięcy temu...

  • Posty:  212
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W tym roku pije sok pomaranczowy na sylwestra, siedze w domu i obejrze sobie dwie gale wrestlingowe:

Wrestlemania z roku 99 i Royal Rumble 2002 - moje ulubione gale Taki oto bedzie sylwester. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Goddesses Of Stardom Tag League 2025 - Dzień 9 Data: 24.11.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Event Lokalizacja: Iwaki, Fukushima, Japan Arena: Iwaki City Gymnasium Publiczność: 437 Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold True Victory - Dzień 3 Data: 24.11.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Kazuno, Akita, Japan Arena: Memorial Sports Center Format: Taped Data emisji: 27.11.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...